Wybory prezydenckie 2020 - na kogo głosujesz? + offtop.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez czekooczekolada

Nikt nie twierdzi, że się nie spotykają. Ale ja chodząc do pracy mam kontakt z klientami , a siedząc w domu w tym czasie nie spotykam się, bo wszyscy z mojego otoczenia pracują w tym czasie.

Bardzo ciężko jest mi się zgrać czasowo z moim dziewczynami na babski wieczór- często po prostu w danym dniu wypada nam praca , lub kolejnego dnia na ranna zmianę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie każda praca wiąże sie z klientami
Tak wiec to tez rożnie bywa. Wtedy ani ludzi w pracy, ani poza nią


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ingrid80

To prawda. Nie chciałabym, żeby ma z się zacharowywal żebym ja nie musiała pracować. Zresztą my lubimy spędzać wolny czas razem, a osoba utrzymujące w pojedynkę całą rodzinę chyba jednak musi tej pracy poświęcić dużo czasu( wiadomo, są wyjątki ale pisze ogólnie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chcialabym zeby zawsze mial ten bufor bezpieczenstwa, ze jak w pracy zrobi sie jakis totalny kwas (co sie czasem zdarza np. po roznych zmianach personalnych) to rzuca papier i konczy wspolprace. Ze nie musi przeskoczyc z jednej pracy do drugiej, w dodatku co najmniej tak samo platnej, bo inaczej oszczednosci zaczną topniec i trzeba bedzie zagęścic ruchy na pracuj.pl. I w koncu ze tfu tfu w razie jakichkolwiek problemow np. zdrowotnych bedzie druga pensja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88000837]Nie każda praca wiąże sie z klientami
Tak wiec to tez rożnie bywa. Wtedy ani ludzi w pracy, ani poza nią


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Ja nie mam stycznosci z klientami, ale z masą pracowników firmy juz tak. Raczej rzadko sie nie ma stycznosci z innymi ludzmi, nawet pracujac zdalnie czesto duzo sie dzwoni do innych osob

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez czekooczekolada

Ale co mi z tego, że ja nie będę pracować jeśli one będą pracować? Mam jeździć do nich do pracy na piwo w przerwie?

Jakby nikt nie pracował to dopiero ciekawie wyglądałby nasz kraj gdzie byś poszła na to piwo, jeśli kelnerek by nie było, bo wolalyby siedzieć w domu ? Ktoś musi pracować, no niestety


Ja też bym chętnie posiedziala chwile w domu, nadrobila zaległości- ale obstawiam że nie mogłoby to trwać całe życie. Znudziloby mi się tak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale przecież ludzie pracują, bo po prostu muszą, w tym ja. Takze bez obaw, kelnerek, murarzy itd. Nie zabraknie. Jak się pracuje, to ma się po prostu mniej czasu na życie osobiste, przyjemności itd. Proste. A ja bym chętnie nie pracowała przy mężu milionerze, takie zony przeciez tez są zabezpieczone na wypadek rozwodu, bez tego ani rusz. Ale to musialby byc milioner, a nie taki, który po prostu dobrze zarabia i zyje nam się ok (bo teraz tak mam i zwyczajnie muszę pracować, bo z jednej pensji zyje nam się dobrze, ale z dwóch już bardzo dobrze wiec odpowiedz czy pravowac czy nie, jest jasna). I zeby nie było, ja mam spoko prace, naprawdę. W sensie, że w jakiś sposób sie realizuje, niezle zarabiam, mam ok towarzystwo w pracy, nikt mnie nie mobbinguje itd. Ale i tak wolałabym zycie rentierki i być niezależna. Ale praca to jest dla mnie wyłącznie dodatek do życia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Sariah]

Napisane przez Mijanou

Trzmielu,
niewazne, czy to będzie spadek PKB o 4,3 czy 4,6. Kryzys będzie i Polacy to odczują i kto wie, czy nawet nie dotkliwiej biorąc pod uwagę przeciętne zarobki w Polsce i takich Niemczech (dla przykładu). Tu się nie ma co podniecać, że polska gospodarka ciągle wypada najlepiej. Idą ciężkie czasy, które dotkną wszystkich, bez względu na preferencje polityczne.Tak naprawdę to skalę tego kryzysu poznamy za kilka miesięcy i każdy ją na własnej skórze odczuje.

W nawiazaniu zostawie tu tylko najnowsze danie odnosnie wzrostu inflacji. Patrząc na to co mamy juz teraz to w momencie faktycznego kryzysu cały obecny socjal stanie sie zwyczajnie bezużyteczny.

[jarzyniuchna]

Napisane przez FALLinLOVE

Ja też nie wykonuje pracy marzen, ale mam zajęcie które mnie satysfakcjonuje.
To nie jest praca marzen, ale w życiu bym nie powiedziała, że marnuje czas. Bo dzięki tej pracy jestem niezależna osoba, stać mnie na życie po pracy.

Oczywiscie nie chodzi o to, że należy żyć by pracować, ale należy pracować aby żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Grunt, że jesteś zadowolona.

Ja pracowałam kiedys za biurkiem, nie w swoim zawodzie, i to był dla mnie koszmar 8h plus nadgodziny. Po pracy zawsze ból głowy. Kazdy dzien tak samo nudny.
Na szczęście to juz przeszłość, bo udalo mi sie dostać pracę w swoim zawodzie. I do pracy idę z chęcią.
Dlatego rozumiem poniekąd niechęć ludzi do wykonywania pracy.

Nie rozumiem tylko, jak ktos woli nie miec co do gara włożyć i dalej nie isc do pracy. To juz dla mnie szczyt lenistwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Mijanou

To chyba kwestia wychowania, Noane.
Mnie wychowywano w szacunku do każdej pracy, moja matka pracowała, mój śp. ojciec pracował i z pracy też czerpali satysfakcję. Praca nieszczęściem nie jest.

Ja się tylko zastanawiam, co będzie, gdy dzieci ukończą już 18 lat, 500+ przestanie napływać. Co wtedy będzie z tymi kobietami, które dotąd zajmowały się tylko dziećmi i domem. Kto je zatrudni bez doświadczenia, bez aktualnych kwalifikacji? Z czego te kobiety będą żyć?

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------



A dlaczego tylko takie opcje?
Ja w swojej pracy jestem spełniona. Jestem pożyteczna dla ludzi, jednocześnie praca daje mi niezależność finansową.

Wymieniłam pierwsze z brzegu. Właśnie w tym szkopuł, ze nie każdy jest ze swojej pracy zadowolony. A nie zawsze mozna ją zmienic na inną.
Wracając do tematu. Jeśli jest jaka mama, która ma co włożyć do gara, na oplaty, wydatki, bo tata zarabia i jest te 500zl na dziecko, to po co ona ma isc do tej beznadziejnej pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jarzyniuchna]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88000610]Oboje pracujemy, moje dziecko ma zawsze ciepły obiad, jeździmy na wycieczki, przytulamy się, rozmawiamy. Co robimy nie tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Gratuluję. Pamiętać należy, że nie każdy ma takie możliwości jak Pani.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez jarzyniuchna

Grunt, że jesteś zadowolona.

Ja pracowałam kiedys za biurkiem, nie w swoim zawodzie, i to był dla mnie koszmar 8h plus nadgodziny. Po pracy zawsze ból głowy. Kazdy dzien tak samo nudny.
Na szczęście to juz przeszłość, bo udalo mi sie dostać pracę w swoim zawodzie. I do pracy idę z chęcią.
Dlatego rozumiem poniekąd niechęć ludzi do wykonywania pracy.

Nie rozumiem tylko, jak ktos woli nie miec co do gara włożyć i dalej nie isc do pracy. To juz dla mnie szczyt lenistwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Wymieniłam pierwsze z brzegu. Właśnie w tym szkopuł, ze nie każdy jest ze swojej pracy zadowolony. A nie zawsze mozna ją zmienic na inną.
Wracając do tematu. Jeśli jest jaka mama, która ma co włożyć do gara, na oplaty, wydatki, bo tata zarabia i jest te 500zl na dziecko, to po co ona ma isc do tej beznadziejnej pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie samo włożenie do gara nie przekonałoby mnie do tego aby nie pracować.

Jak ktos wyżej napisał. Facet musi faktycznie zarabiać dużo, a nie tylko dobrze.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez jarzyniuchna

Gratuluję. Pamiętać należy, że nie każdy ma takie możliwości jak Pani.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jakie mam możliwości większe niż ktokolwiek inny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88001251]Dla mnie samo włożenie do gara nie przekonałoby mnie do tego aby nie pracować.

Jak ktos wyżej napisał. Facet musi faktycznie zarabiać dużo, a nie tylko dobrze.[/QUOTE]Plus chyba trzeba lubić być i robić w domu. Ja siedziałam z dzieckiem, dopóki było małe, dużo chorowało, trzeba było się nim rzeczywiście dużo opiekować. Potem jak już spędza pół dnia w szkole, to nie wiem, co miałabym w domu robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88001314]Ale jakie mam możliwości większe niż ktokolwiek inny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Plus chyba trzeba lubić być i robić w domu. Ja siedziałam z dzieckiem, dopóki było małe, dużo chorowało, trzeba było się nim rzeczywiście dużo opiekować. Potem jak już spędza pół dnia w szkole, to nie wiem, co miałabym w domu robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


To wszystko od tego co sie ma na myśli robic w domu przecież nie gotuje całymi dniami, nie sprzątam. Nie jestem jakaś fanka siedzenia i oglądania tv.

Ja np. Czytam duzo książek, jeżdzę na rowerze. Mam cele które chce zrealizować i nie wiem czy miałabym czas kiedy chodzilabym do pracy.
I czy miałabym chęci? Nie wiem.
Mam tez rozne inne małe zajęcia które lubię robic i ten wolny czas mi na to pozwala.


Często jest tak, ze ludzie porzucają swoje pasje na rzecz pracy.

[konto_tymczasowe1]

W dziwną stronę poszła ta dyskusja. Przecież przez 500+ i inne tego typu programy z rynku pracy nie odpływają żony milionerów i dyrektorów, tylko raczej najbiedniejsze części społeczeństwa. Te, którym powinno zależeć na jakiejkolwiek edukacji, zdobyciu zawodu i choćby małym awansie społecznym, a nie tkwieniu w miejscu. Tym socjalem zamiast ludzi z biedy wydobywać, przyczyniamy się do jej dziedziczenia.

Te dziewczyny nie są przy tym zabezpieczone na przyszłość, kiedy program zniknie albo dzieci dorosną zostaną bez środków do życia. Nie są zabezpieczone na wypadek rozwodu albo tego, że mężowi coś się stanie. To też prowadzi do patologii, bo w pełni uzależniona żona prędzej przemknie oko na zdradę czy drobne akty przemocy.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez konto_tymczasowe1

W dziwną stronę poszła ta dyskusja. Przecież przez 500+ i inne tego typu programy z rynku pracy nie odpływają żony milionerów i dyrektorów, tylko raczej najbiedniejsze części społeczeństwa. Te, którym powinno zależeć na jakiejkolwiek edukacji, zdobyciu zawodu i choćby małym awansie społecznym, a nie tkwieniu w miejscu. Tym socjalem zamiast ludzi z biedy wydobywać, przyczyniamy się do jej dziedziczenia.

Te dziewczyny nie są przy tym zabezpieczone na przyszłość, kiedy program zniknie albo dzieci dorosną zostaną bez środków do życia. Nie są zabezpieczone na wypadek rozwodu albo tego, że mężowi coś się stanie. To też prowadzi do patologii, bo w pełni uzależniona żona prędzej przemknie oko na zdradę czy drobne akty przemocy.

To prawda.

Myśle, ze jakbym nie miała zabezpieczenia to bym nigdy sie nie zdecydowała na to, ze nie idę do pracy.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Mi rodzice wpoili, że kazdy dorośli człowiek powinien zarabiać na swoje utrzymanie. Mama od zawsze chodzila do pracy.
I ja nie wyobrażam sobie inaczej. Byłoby mi zwyczajnie wstyd być na utrzymaniu partnera. I nie chciałabym go obciazac psychicznie tym wszystkim. Lepiej się żyje, gdy masz komfort, że druga osoba może w razie kryzysu pomoc, a nie że wszystko na jego barkach.

Milionerem ani żona miliona nigdy nie byłam i nie będę, więc nie rozkminiam tego typu spraw. Mówię o normalnych, przeciętnych ludziach takich jak ja.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.

[_Bumblebee_]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88001492]A ja sobie właśnie słucham Dudy jak rozmawia z rosyjskimi pranksterami, podającymi się za sekretarza generalnego ONZ. Kupa śmiechu. Ten angielski też pierwsza klasa. Nawet widzę pozytyw w jego wygranej. Już nie mogę się doczekać kolejnego Davos, oby znów nie wziął ze sobą tłumacza [/QUOTE]Po co czekać? Masz ostatnie wystąpienie:

https://youtu.be/JuvF7uyupDs

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Ja tam napatrzyłam się na osoby, które nie pracowały od lat.

I sorry, zdziczały.

Oczywiście, nie zdziczeją wszyscy.

Ale do tego, żeby nie pracować, nie zgnuśnieć i być spełnionym oraz towarzysko rozwiniętym człowiekiem trzeba mieć cechy charakteru, których ja nie posiadam.

Więc może są na tym świecie ludzie, którzy mogą nie pracować zawodowo i nie zwariować. Ja do nich nie należę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

I nie mówię o perspektywie nie pracowania parę lat, czy pracowania na pół etatu.

Ale o takim niepracowaniu w ogóle przez 30 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88001372]To wszystko od tego co sie ma na myśli robic w domu przecież nie gotuje całymi dniami, nie sprzątam. Nie jestem jakaś fanka siedzenia i oglądania tv.

Ja np. Czytam duzo książek, jeżdzę na rowerze. Mam cele które chce zrealizować i nie wiem czy miałabym czas kiedy chodzilabym do pracy.
I czy miałabym chęci? Nie wiem.
Mam tez rozne inne małe zajęcia które lubię robic i ten wolny czas mi na to pozwala.


Często jest tak, ze ludzie porzucają swoje pasje na rzecz pracy.[/QUOTE]Brzmi zachęcająco. Rozumiem, że maz również jest równie zadowolony z podziału obowiązków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88001372]To wszystko od tego co sie ma na myśli robic w domu przecież nie gotuje całymi dniami, nie sprzątam. Nie jestem jakaś fanka siedzenia i oglądania tv.

Ja np. Czytam duzo książek, jeżdzę na rowerze. Mam cele które chce zrealizować i nie wiem czy miałabym czas kiedy chodzilabym do pracy.
I czy miałabym chęci? Nie wiem.
Mam tez rozne inne małe zajęcia które lubię robic i ten wolny czas mi na to pozwala.


Często jest tak, ze ludzie porzucają swoje pasje na rzecz pracy.[/QUOTE]Nie no spoko. Ja mam jedynie mniej czasu na kino, poza tym moje życie zyskało dzięki pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Ingrid80

Brzmi zachęcająco. Rozumiem, że maz również jest równie zadowolony z podziału obowiązków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest zadowolony
Nikt z nas sam nie podejmował decyzji. Jest ona wspólna nam odpowiada.

[Ingrid80]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88001576]Jest zadowolony
Nikt z nas sam nie podejmował decyzji. Jest ona wspólna nam odpowiada.[/QUOTE]I o to chodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.

[khloe]

Dys ys, eeee dys ys.... From maj ekspyrjens

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.

[kamoni7]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88001610]Komentarze z youtube'a pod tym filmikiem:
"kiedy facetka każe ci opisać obrazek po angielsku"
"CPU widać że się gotuje, chłodzenie jakieś lepsze i może ramu by tak dołożyć ? Format na pewno też by się przydał"
"- No odmień być. - Weź się, tato"

Także ten, są pozytywy jego wygranej, to nie jest tak, że ich nie ma.[/QUOTE]

O tak, z panem prezydentem smutno nie będzie.
A oto nowe miejsce "kultu"
https://faktykielce24.pl/news/polity...mpression=true

[Monia284]

Napisane przez Limonka2738

Ja tam napatrzyłam się na osoby, które nie pracowały od lat.

I sorry, zdziczały.

Oczywiście, nie zdziczeją wszyscy.

Ale do tego, żeby nie pracować, nie zgnuśnieć i być spełnionym oraz towarzysko rozwiniętym człowiekiem trzeba mieć cechy charakteru, których ja nie posiadam.

Więc może są na tym świecie ludzie, którzy mogą nie pracować zawodowo i nie zwariować. Ja do nich nie należę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

I nie mówię o perspektywie nie pracowania parę lat, czy pracowania na pół etatu.

Ale o takim niepracowaniu w ogóle przez 30 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym chyba zdziczala juz po pol roku niepracowania tak szczerze. Tez potrzebuje tego ten rytm dnia i niezaleznosc ze ma sie swoje pieniadze. No ale oczywiscie nie krytykuje innych modeli zycia. Wszystko jest ok jak obydwojgu pasuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Bumblebee_]

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88001593]Eee to nie to... początek zapowiada się nieźle. Pewnie znał wszystkie pytania i się nauczył na pamięć


Chodziło mi o to:

https://www.youtube.com/watch?v=bSiMKiaulNQ[/QUOTE]Tak, tak. Jak się okazało, że jednak w miarę zna ten angielski to na pewno nauczył się na pamięć.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.

[jarzyniuchna]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88001251]Dla mnie samo włożenie do gara nie przekonałoby mnie do tego aby nie pracować.

Jak ktos wyżej napisał. Facet musi faktycznie zarabiać dużo, a nie tylko dobrze.[/QUOTE]Nie każdy ma potrzebę życia na wysokim poziomie. Wielu osobom wystarczy minimum. Ciągle patrzysz na świat z perspektywy Twojego życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b]

.

[jarzyniuchna]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88001314]Ale jakie mam możliwości większe niż ktokolwiek inny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Plus chyba trzeba lubić być i robić w domu. Ja siedziałam z dzieckiem, dopóki było małe, dużo chorowało, trzeba było się nim rzeczywiście dużo opiekować. Potem jak już spędza pół dnia w szkole, to nie wiem, co miałabym w domu robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Na przykład:
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba pisałaś, ze masz wyksztalcenie wyższe? Nie każdy je ma, bo nie każdy urodzil się ponad przeciętnie inteligentny bądź z umiejętnością zapamiętywania. Czasem nawet i tacy ludzie, z różnych względów nie mogą isc na studia.
Wyksztalcenie wyższe otwiera furtkę do kolejnych zawodów.

I znow zostaje im do wyboru praca niesatysfakcjonująca. A skoro mają za co żyć, nie motywuje ich to do dalszego wzbogacania się.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Monia284

Ja bym chyba zdziczala juz po pol roku niepracowania tak szczerze. Tez potrzebuje tego ten rytm dnia i niezaleznosc ze ma sie swoje pieniadze. No ale oczywiscie nie krytykuje innych modeli zycia. Wszystko jest ok jak obydwojgu pasuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jak nie pracuję, to nie robię nic.

Łaze po domu w piżamie i gram na kompie w takie gry bez fabuły (jakieś MOBA, RTS-y)

Nie wyjdę tak o do ludzi, niczego się nie nauczę.

A jak wracam z pracy czy uczelni, nawet jak mam mniej czasu, bo do północy zostaje mi jakieś 6 godzin, to zrobię więcej.

Jak mialam okresy dłuższego niepracowania (kiedyś zebrałam 3 miesiace urlopu i sobie wybrałam na wakacje) to nie robię NIC. Nawet jednego słówka nie powtórzę, nie przeczytam żadnej książki, no nic. Nawet nie oglądam nic nowego, nie przejdę jakiejś gry... no wpadam w straszny marazm. Z tydzień ze znajomymi fajnie, jak na przykład jedziemy do mojego przyjaciela i tam sobie ogarniamy razem w grupie jakieś anime, to jest super, czy jak wyjeżdżam we dwie osoby z partnerem.

Ale tak w domu to jestem bezproduktywnym zombie.

Jakby mi ktoś mozg wyjął.

I do tego bym się roztyła, bo trzymam dietę tylko dla estetyki, zeby się innym pokazywać, jaka jestem sexy. Więc jadłabym znowu fatalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz