Mamusie styczniowe 2020 cz.2

[milawo]

Jest zab! A nawet dwa

I wg kalendarza wchodzimy w kolejny skok rozwojowy, no zobaczymy co to bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez verna_

U mnie mały też ma opalone nóżki. Jak wygląda ta osłona UV? Nie wiem czy jest sens kupować parasolkę jak on będzie chciał to zdemolować, a poza tym wózek służy mi dużo w podróży i będzie mnie ona drażnić przy składaniu. Itp

Nie wiem czy sa jakies uniwersalne pasujace do roznych wozkow, ja mam dedykowana akurat do naszego, cos takiego:

https://www.wozki-foteliki.pl/wozki/...day2-day3.html


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

Nie wiem czy sa jakies uniwersalne pasujace do roznych wozkow, ja mam dedykowana akurat do naszego, cos takiego:

https://www.wozki-foteliki.pl/wozki/...day2-day3.html


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Są podobnego typu daszki, osłonki na allegro ale bez filtra UV i też zastanawiałam się zawsze czy dziecku wtedy nie robi się za gorąca jak jest tak osłonięty wózek cały natomiast jest to jakiś sposób bo mimo głębokiej budki w spacerówce i tak małą często razi, parasolkę mam ale rzadko używam szczególnie podczas jazdy bo mnie denerwuje jak się rusza (mam uniwersalną dokupioną)
A sorry z filtrami też są nie zagłębiałam się w to nigdy.

[miniminiv]

Napisane przez martuniaaa25

Są podobnego typu daszki, osłonki na allegro ale bez filtra UV i też zastanawiałam się zawsze czy dziecku wtedy nie robi się za gorąca jak jest tak osłonięty wózek cały natomiast jest to jakiś sposób bo mimo głębokiej budki w spacerówce i tak małą często razi, parasolkę mam ale rzadko używam szczególnie podczas jazdy bo mnie denerwuje jak się rusza (mam uniwersalną dokupioną)
A sorry z filtrami też są nie zagłębiałam się w to nigdy.

Ja sobie chwale to rozwiazanie, spacerowka nie jest przykryta cala, dziecko widzi co sie dzieje przez te otwory z boku. Material jest jasny, wiec tez tak nie przyciaga slonca. No i mamy wentylowaną budkę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wendy_123]

Zdarza sie waszym dzieciom wymiotowac? Moja ostatnio wymiktuje mi jak placze i sie zasganawiam czy to normalne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Napisane przez Wendy_123

Zdarza sie waszym dzieciom wymiotowac? Moja ostatnio wymiktuje mi jak placze i sie zasganawiam czy to normalne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żadnemu z dzieci się nie zdarzało. Chyba że ewentualnie po jakimś jedzeniu.

Ostatnio ugotowany batat nie podszedł, za to dzisiaj upieczony zasmakował. Moje dziecko jest ewidentnie blw. Z łyżeczki zje, ale nie przepada i szybko kończy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Ale te nasze dzieciaki juz duze! Rok temu juz bylysmy prawie na polmetku ciazy a teraz nasze dzieci juz maja zeby, jedza stale pokarmy i probuja co niektore sie przemieszczac

Nasz Milo tez ma dwa dolne zabki od kilku dni byl to dlugi i trudny czas ale na szczescie w koncu sie skonczyl (na jakis czas) rozszerzanie diety idzie nam w miare ok, mieszamy lyzeczke z blw z przewaga lyzeczki bo jestesmy na wyjezdzie takim dwumiesiecznym I nie mamy tu krzeselka, ani za bardzo mozliwosci gotowania na patrze, maly nie siedzi sam wiec zeby uniknac zamieszania narazie wjezdzaja sloiki i kaszki, czasem jakies rozpackane warzywo czy owoc, niedlugo zaczne dawac mieso. Poki co nie ma problemu z jedzeniem poza okazjonalnymi zaparciami, raz musialam zrobic mu wlewke bo meczyl sie ze zrobieniem kupy I nie mogl spac. Po powrocie do domu przeskoczymy juz bardziej na blw bo tam mam swoje warzywa i zrodla ktorych jestem pewna
Co do pelzania to nasz maly pelza narazie do tylu, przyjmuje juz tez pozycje czworacza i “buja sie” od ok 2tyg to jest takie smieszne jak nie wiem, umie sie tez tak jakby obejsc na rekach dookola :p generalnie juz pare metrow sam sie przemiesci na podlodze i trzeba miec oczy dookola glowy. Codziennie tez plywa w jeziorku, woda to jego zywiol zdecydowanie, szkoda ze przez tego wirusa nie moge go zapisac do szkolki plywania. Marzylam o tym jak jeszcze bylam w ciazy...
czy wasze maluchy sa zdystansowane w stosunku do obcych ? Daja sie nosic? U nas poki co do osob ktore widzi juz ktorys raz odwzajemni usmiech ale nosic sie nie daje. Tylko najblizsza rodzina moze za to wyciaga raczki i uwielbia wszystkie dzieci i pieski

[martuniaaa25]

Napisane przez Wendy_123

Zdarza sie waszym dzieciom wymiotowac? Moja ostatnio wymiktuje mi jak placze i sie zasganawiam czy to normalne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się zdarzyło raz o czym tu pisałam i do dziś tak naprawdę nie wiem od czego dokładnie.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez sledziczeek

Ale te nasze dzieciaki juz duze! Rok temu juz bylysmy prawie na polmetku ciazy a teraz nasze dzieci juz maja zeby, jedza stale pokarmy i probuja co niektore sie przemieszczac

Nasz Milo tez ma dwa dolne zabki od kilku dni byl to dlugi i trudny czas ale na szczescie w koncu sie skonczyl (na jakis czas) rozszerzanie diety idzie nam w miare ok, mieszamy lyzeczke z blw z przewaga lyzeczki bo jestesmy na wyjezdzie takim dwumiesiecznym I nie mamy tu krzeselka, ani za bardzo mozliwosci gotowania na patrze, maly nie siedzi sam wiec zeby uniknac zamieszania narazie wjezdzaja sloiki i kaszki, czasem jakies rozpackane warzywo czy owoc, niedlugo zaczne dawac mieso. Poki co nie ma problemu z jedzeniem poza okazjonalnymi zaparciami, raz musialam zrobic mu wlewke bo meczyl sie ze zrobieniem kupy I nie mogl spac. Po powrocie do domu przeskoczymy juz bardziej na blw bo tam mam swoje warzywa i zrodla ktorych jestem pewna
Co do pelzania to nasz maly pelza narazie do tylu, przyjmuje juz tez pozycje czworacza i “buja sie” od ok 2tyg to jest takie smieszne jak nie wiem, umie sie tez tak jakby obejsc na rekach dookola :p generalnie juz pare metrow sam sie przemiesci na podlodze i trzeba miec oczy dookola glowy. Codziennie tez plywa w jeziorku, woda to jego zywiol zdecydowanie, szkoda ze przez tego wirusa nie moge go zapisac do szkolki plywania. Marzylam o tym jak jeszcze bylam w ciazy...
czy wasze maluchy sa zdystansowane w stosunku do obcych ? Daja sie nosic? U nas poki co do osob ktore widzi juz ktorys raz odwzajemni usmiech ale nosic sie nie daje. Tylko najblizsza rodzina moze za to wyciaga raczki i uwielbia wszystkie dzieci i pieski

Moja na razie do każdego pójdzie na ręce tylko odchyla się i obserwuje z powagą jak nie zna.

[verna_]

Mój wymiotował tylko i wyłącznie po jedzeniu, teraz mu się nie zdarza.

A co do rączek to tylko i wyłącznie u tych których bardzo dobrze zna..

[Wendy_123]

Ech wiecie czy są jakieś bezpieczne urządzenia do kontaktu na komary? Jakas olaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Dla mojej najważniejsze być na rękach - kompletnie obojętne u kogo

Wyszedł trzeci ząbek dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sledziczeek]

Napisane przez martuniaaa25

Mi się zdarzyło raz o czym tu pisałam i do dziś tak naprawdę nie wiem od czego dokładnie.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------


Moja na razie do każdego pójdzie na ręce tylko odchyla się i obserwuje z powagą jak nie zna.

No to wlasnie u nas tak samo, da sie wziac na rece ale zaraz sie odchyla, patrzy z powaga a po chwili usta w podkowke i syrena


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez Inevera123

Dla mojej najważniejsze być na rękach - kompletnie obojętne u kogo

Wyszedł trzeci ząbek dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Brawo! Szybko to wam idzie!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez sledziczeek

No to wlasnie u nas tak samo, da sie wziac na rece ale zaraz sie odchyla, patrzy z powaga a po chwili usta w podkowke i syrena


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------




Gratulacje! Brawo! Szybko to wam idzie!


Sent from my iPhone using Tapatalk

A nie to moja nie płacze, raczej jak u Inevery byleby na rączkach 😄

[Wendy_123]

To moja ryczy poza ramionami moimi i taty, a czasami tylko moje jej odpowiadają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Napisane przez Inevera123

Żadnemu z dzieci się nie zdarzało. Chyba że ewentualnie po jakimś jedzeniu.

Ostatnio ugotowany batat nie podszedł, za to dzisiaj upieczony zasmakował. Moje dziecko jest ewidentnie blw. Z łyżeczki zje, ale nie przepada i szybko kończy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój karmiony łyżeczką jest gorzej umazany jedzeniem niż podczas samodzielnego jedzenia bo w trakcie karmienia łapie za łyżeczkę, pomaga trafiać do buzi i ściąga też jedzenie z łyżeczki rączkami. A potem taka np. kaszka jest i w oczkach, i w nosie i w uszach i za Podziwiam dzieci, które potrafią grzecznie siedzieć podczas karmienia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:05 ----------

Mój też jest raczej towarzyski. Jest u mnie koleżanka, której nie znał. Jak go wzięła na ręce to tylko się przyjrzał uważnie z bliska z powagą i zaraz już zadowolony, że go noszą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Angelika1237]

U nas tez raczej z innymi nie ma problemu ale my z bardzo mała grupa ludzi się widzimy dziewczyny od baliosa macie moskitiery ? Jeżeli macie to jakie ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[milawo]

U nas jest faza placzu na nowe osoby. Nawet jak ktos zagladnie tylko do wozka.
Jak juz sie oswoi to pojdzie na obce rece
Kolejna noc z rzedu pobudki co 2h. A ze ciagle je to i ciagle sika, wiec znowu musze zmieniac pieluchy w nocy. Ja nie wiem kiedy to sie zmieni. Zamiast lepiej to jest coraz gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maziula2020]

Napisane przez milawo

U nas jest faza placzu na nowe osoby. Nawet jak ktos zagladnie tylko do wozka.
Jak juz sie oswoi to pojdzie na obce rece
Kolejna noc z rzedu pobudki co 2h. A ze ciagle je to i ciagle sika, wiec znowu musze zmieniac pieluchy w nocy. Ja nie wiem kiedy to sie zmieni. Zamiast lepiej to jest coraz gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas noce są tragiczne ja już nie mam siły, od ok 23 budzi się co 15min wierci sie jeczy cycek cały czas musi być w buzi, wkoncu cycek nie i płacze idę z nim na piłkę odbije mu się zaśnie kładziemy się i za 15min to samo... od ok 5 zasypia na ok godzinę czasem dwie i tak jest codziennie...ja już nie mam siły
Jak wrócimy do domu idę mu zrobić morfologie może ma niskie żelazo? I to zaburza mu sen?? Już sama nie wiem...macie jakiś pomysł? Heeelpp
Nie pamiętam żeby córki aż tak dawały po garach

Co do nowych osób to narazie jest ok, też się przygladnie często uśmiechnie i zadowolony że to ktoś trzyma

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[martuniaaa25]

Napisane przez milawo

U nas jest faza placzu na nowe osoby. Nawet jak ktos zagladnie tylko do wozka.
Jak juz sie oswoi to pojdzie na obce rece
Kolejna noc z rzedu pobudki co 2h. A ze ciagle je to i ciagle sika, wiec znowu musze zmieniac pieluchy w nocy. Ja nie wiem kiedy to sie zmieni. Zamiast lepiej to jest coraz gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam ostatnio częściej pobudki co prawda co 3h ale spała już po 5-6 i jakieś dwa tygodnie mam większy problem z odłożeniem do łóżeczka tzn już wystarczały maks dwa podejścia a teraz nawet sześć i tak walczę z nią godzinę a ostatnio już nawet dwie byłam już totalnie zirytowana 😕

[MagJa123]

Napisane przez milawo

U nas jest faza placzu na nowe osoby. Nawet jak ktos zagladnie tylko do wozka.
Jak juz sie oswoi to pojdzie na obce rece
Kolejna noc z rzedu pobudki co 2h. A ze ciagle je to i ciagle sika, wiec znowu musze zmieniac pieluchy w nocy. Ja nie wiem kiedy to sie zmieni. Zamiast lepiej to jest coraz gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też słabo. Gdyby nie była z nami w łóżku, w ogóle bym nie spała. Wczoraj wieczorem budziła się co chwile, płakała przez sen, jeść nie chciała, bujać też nie, w końcu zasnęła przytulona. Nie zlicze ile razy budziła się w nocy, tylko przekładałam z jednej strony na drugą. U nas rano pampers ciężki, ale ja w nocy nie przewijam, bo się rozbudza i mocno płacze 🙈 ale cały czas myślę, że może powinnam?

[Inevera123]

Myślałam, że jak ząb wyjdzie to będzie lepsza noc. Pomarzyć sobie można 🤣

Rozbraja mnie to dziecko. Ona już świadomie mamuje. A dzisiaj do mnie: mama, am! I się faktycznie przyssała i jadła, mimo że 5 minut wcześniej coś tam sobie ciumkała. Szokuje mnie to, bo starsi tak nie robili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez MagJa123

U nas też słabo. Gdyby nie była z nami w łóżku, w ogóle bym nie spała. Wczoraj wieczorem budziła się co chwile, płakała przez sen, jeść nie chciała, bujać też nie, w końcu zasnęła przytulona. Nie zlicze ile razy budziła się w nocy, tylko przekładałam z jednej strony na drugą. U nas rano pampers ciężki, ale ja w nocy nie przewijam, bo się rozbudza i mocno płacze ale cały czas myślę, że może powinnam?

Ja musze teraz przebierac bo inaczej jest przesikana. Wczoraj padla o 19 bo nie bylo trzeciej drzemki, o 21 juz placz. Lulanie nie pomoglo wiec cycek. Potem o 23, i tak dalej do 5 gdzie byl koniec spania.
Marze o nockach gdzie bylo 2 pobudki i obiecuje ze nie bede narzekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez milawo

Ja musze teraz przebierac bo inaczej jest przesikana. Wczoraj padla o 19 bo nie bylo trzeciej drzemki, o 21 juz placz. Lulanie nie pomoglo wiec cycek. Potem o 23, i tak dalej do 5 gdzie byl koniec spania.
Marze o nockach gdzie bylo 2 pobudki i obiecuje ze nie bede narzekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo 🤣
A co do przesikiwania, ja na dzień zakładam 3ki a na noc 4ki i wtedy jest ok, inaczej też było przesikane

[sledziczeek]

Napisane przez milawo

Ja musze teraz przebierac bo inaczej jest przesikana. Wczoraj padla o 19 bo nie bylo trzeciej drzemki, o 21 juz placz. Lulanie nie pomoglo wiec cycek. Potem o 23, i tak dalej do 5 gdzie byl koniec spania.
Marze o nockach gdzie bylo 2 pobudki i obiecuje ze nie bede narzekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tez takie trudne noce bywaja, ale od kiedy wyszly zeby sie poprawilo. Dzisiaj w koncu normalna noc, padl po 19 i spal do 7:30, w nocy 2 pobudki na mleko. Nie pamietam kiedy sie tak wyspalam.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Rose08]

To u mnie standardowo pobudki co 2h. Jak zasnie ok. 19/20 to pierwsza pobudka jeszcze przed 21 czesto. Bywa ze co godzine, az sami przyjdziemy do sypialni i weźmiemy ja do siebie, wtedy ma dluzsze spanie miedzy nami. Ale jakos nie narzekam, dopoki wystarcza jej cyc i idzie dalej spac. Ma zwykle ok 4-5 taki godzinny koncert ze spiewa, gada, obroty na brzuch, na placy, pelza sobie do tylu, podnosi sie na kolanach...po godzinie sie zmeczy i zasypia i zwykle spanie konczy sie ok.9. Gorsze jest to jej przemieszczanie sie, bo czasem spie na ostatnich 15cm lozka (a mamy 180cm&#129318. No i fajnie jakby chociaz ta pierwsza pobudke miala nieco później, to bym się mogla jakiegos wina napic z wieczora🙈...



U nas dzis dobry dzien jedzeniowo. Na sniadanie platki jaglane z nektarynka - zjadla z dobre 8-10 lyzek, a na obiad zrobilam leniwe - wcisnela 3sztuki 😳 minus to co wyplula, wiec moze zjadla ze 2

[miniminiv]

Teraz taki intensywny okres w rozwoju naszych maluchów - i fizyczny i psycho-spoleczny, wiec w nocy mozg ma duzo pracy i pewnie stad to gorsze spanie.
U mnie ostatnio jedna noc gorsza, jedna lepsza i tak na zmiane. Przy czym lepsza to u nas pobudki co 2-3h Od urodzenia nie spal ciagiem dluzej niz 3-4h


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez Rose08

To u mnie standardowo pobudki co 2h. Jak zasnie ok. 19/20 to pierwsza pobudka jeszcze przed 21 czesto. Bywa ze co godzine, az sami przyjdziemy do sypialni i weźmiemy ja do siebie, wtedy ma dluzsze spanie miedzy nami. Ale jakos nie narzekam, dopoki wystarcza jej cyc i idzie dalej spac. Ma zwykle ok 4-5 taki godzinny koncert ze spiewa, gada, obroty na brzuch, na placy, pelza sobie do tylu, podnosi sie na kolanach...po godzinie sie zmeczy i zasypia i zwykle spanie konczy sie ok.9. Gorsze jest to jej przemieszczanie sie, bo czasem spie na ostatnich 15cm lozka (a mamy 180cm). No i fajnie jakby chociaz ta pierwsza pobudke miala nieco później, to bym się mogla jakiegos wina napic z wieczora...



U nas dzis dobry dzien jedzeniowo. Na sniadanie platki jaglane z nektarynka - zjadla z dobre 8-10 lyzek, a na obiad zrobilam leniwe - wcisnela 3sztuki minus to co wyplula, wiec moze zjadla ze 2

Nam tez czasami brakuje miejsca na lozku 180 a TZ spi w salonie a nie ze mna tak sie Mlody potrafi kokosic w nocy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

Teraz taki intensywny okres w rozwoju naszych maluchów - i fizyczny i psycho-spoleczny, wiec w nocy mozg ma duzo pracy i pewnie stad to gorsze spanie.
U mnie ostatnio jedna noc gorsza, jedna lepsza i tak na zmiane. Przy czym lepsza to u nas pobudki co 2-3h Od urodzenia nie spal ciagiem dluzej niz 3-4h


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------




Nam tez czasami brakuje miejsca na lozku 180 a TZ spi w salonie a nie ze mna tak sie Mlody potrafi kokosic w nocy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oby to było to bo nie wyobrażam sobie w takim trybie powrotu do pracy. Teraz z reguły jestem wyspana bo mimo pobudek z łóżka przed 9 nie wychodzimy ale wszystko jest takie nieregularne i np jak się po powrocie do pracy obudziłaby po 5 to raczej nie opłacałoby mi się zasypiać. Ja muszę też swój tryb zmienić bo mam tak że chodzę późno spać i nie potrafię się teraz mając"wolne" przestawić.

[milawo]

Napisane przez Rose08

To u mnie standardowo pobudki co 2h. Jak zasnie ok. 19/20 to pierwsza pobudka jeszcze przed 21 czesto. Bywa ze co godzine, az sami przyjdziemy do sypialni i weźmiemy ja do siebie, wtedy ma dluzsze spanie miedzy nami. Ale jakos nie narzekam, dopoki wystarcza jej cyc i idzie dalej spac. Ma zwykle ok 4-5 taki godzinny koncert ze spiewa, gada, obroty na brzuch, na placy, pelza sobie do tylu, podnosi sie na kolanach...po godzinie sie zmeczy i zasypia i zwykle spanie konczy sie ok.9. Gorsze jest to jej przemieszczanie sie, bo czasem spie na ostatnich 15cm lozka (a mamy 180cm&#129318. No i fajnie jakby chociaz ta pierwsza pobudke miala nieco później, to bym się mogla jakiegos wina napic z wieczora...



U nas dzis dobry dzien jedzeniowo. Na sniadanie platki jaglane z nektarynka - zjadla z dobre 8-10 lyzek, a na obiad zrobilam leniwe - wcisnela 3sztuki minus to co wyplula, wiec moze zjadla ze 2

U nas rano tez sa takie koncerty
Najlepszy humor ma wtedy.
Robilam niedawno leniwe ale pierwszy rax w zyciu i takie o mi wyszly. Ale cos tam poprobowala.
Dzis zaraz serwuje makaron z pesto pietruszkowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez milawo

U nas rano tez sa takie koncerty
Najlepszy humor ma wtedy.
Robilam niedawno leniwe ale pierwszy rax w zyciu i takie o mi wyszly. Ale cos tam poprobowala.
Dzis zaraz serwuje makaron z pesto pietruszkowym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podziwiam Was dziewczyny, ja jednak jestem leń... Wiem że wiele rzeczy nie wymaga dużego nakładu pracy ale jakoś tak mi się dnie układają że chyba nie miałabym kiedy robić- ewentualnie w akompaniamencie płaczu to tak.

[milawo]

Napisane przez martuniaaa25

Podziwiam Was dziewczyny, ja jednak jestem leń... Wiem że wiele rzeczy nie wymaga dużego nakładu pracy ale jakoś tak mi się dnie układają że chyba nie miałabym kiedy robić- ewentualnie w akompaniamencie płaczu to tak.

E ja tez jestem len akurat makaron to i dla siebie robilam.
Poki ona praktycznie niewiele zjada to nie chce mi sie robic niewiadomo czego. Dlatego staram sie jakies proste rzeczy robic a czasem tez otwieram sloiczek.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz