Mamy LUTOWE 2020 - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-28, 10:36   #271
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez gazelamon Pokaż wiadomość
Moja starsza dostała zestaw sztućców z Gerlacha na chrzest i nimi je. Takie zwykłe dziecięce metalowe. Zaczęła jeść samodzielnie w okolicach roczku i od razu nimi. Zupy wypijała z miseczki ale teraz już ładnie łyżką je. Kupiłam też takie najzwyklejsze z Rossmanna plastikowe i teraz daje nimi kaszkę Rozi.
Na śniadanie dawałam ostatnio kaszkę owsianą na wodzie. Dzisiaj zrobiłam jajecznicę na parze. Chcę wprowadzić wszystkie składniki pojedynczo i zacząć smażyć placuszki owsiane żeby jadła rączką zamiast z łyżeczki jajko i płatki owsiane już są, zostaje jogurt naturalny i będziemy próbować starszej do tej pory robię różnego rodzaju placuszki i uwielbia je. Ja zresztą też chętnie zjadam mam nadzieję, że młodsza pójdzie w nasze ślady Załącznik 7723399
A jajecznica bardzo zasmakowała. Jadła całą sobą sama łyżeczką też próbowała


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tez mialam pytac o kubki, mowicie o takim ze slomka i takim z dziubkiem, no nie?
IMG_5385.jpg

Czy taki maluch wie jak pic ze slomki...?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 10:48   #272
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Question Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez gazelamon Pokaż wiadomość
Moja starsza dostała zestaw sztućców z Gerlacha na chrzest i nimi je. Takie zwykłe dziecięce metalowe. Zaczęła jeść samodzielnie w okolicach roczku i od razu nimi. Zupy wypijała z miseczki ale teraz już ładnie łyżką je. Kupiłam też takie najzwyklejsze z Rossmanna plastikowe i teraz daje nimi kaszkę Rozi.
Na śniadanie dawałam ostatnio kaszkę owsianą na wodzie. Dzisiaj zrobiłam jajecznicę na parze. Chcę wprowadzić wszystkie składniki pojedynczo i zacząć smażyć placuszki owsiane żeby jadła rączką zamiast z łyżeczki jajko i płatki owsiane już są, zostaje jogurt naturalny i będziemy próbować starszej do tej pory robię różnego rodzaju placuszki i uwielbia je. Ja zresztą też chętnie zjadam mam nadzieję, że młodsza pójdzie w nasze ślady Załącznik 7723399
A jajecznica bardzo zasmakowała. Jadła całą sobą sama łyżeczką też próbowała


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Widać, że bardzo smakowało super, że tak świetnie wychodzi Wam rozszerzanie diety i córeczka większość tego co jej proponujesz chętnie zjada.
Też zastanawiam się nad bboxem ze słomką, ale prócz pozytywnych opinii czytałam również, że bardzo łatwo dziecko te słomki przegryza. Macie takie doświadczenia? Ja chyba na początku będę próbować podawać wodę z doidy. Ale u nas jeszcze sporo czasu do rozszerzania diety. Na razie mały bawi się kubkiem

Gratulacje pierwszych ząbków, siadów i obrotów, super widzieć jak maluch osiąga kolejne umiejętności
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 10:58   #273
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Tez mialam pytac o kubki, mowicie o takim ze slomka i takim z dziubkiem, no nie?
Załącznik 7723408

Czy taki maluch wie jak pic ze slomki...?

Nie, ja mówię o tym ze słomką i treningowym. Niekapki nie są polecane przez względy logopedyczne. Moje obie bardzo szybko załapały jak pić ze słomki IMG_2880.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 10:59   #274
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez pokamina Pokaż wiadomość
Widać, że bardzo smakowało super, że tak świetnie wychodzi Wam rozszerzanie diety i córeczka większość tego co jej proponujesz chętnie zjada.
Też zastanawiam się nad bboxem ze słomką, ale prócz pozytywnych opinii czytałam również, że bardzo łatwo dziecko te słomki przegryza. Macie takie doświadczenia? Ja chyba na początku będę próbować podawać wodę z doidy. Ale u nas jeszcze sporo czasu do rozszerzania diety. Na razie mały bawi się kubkiem

Gratulacje pierwszych ząbków, siadów i obrotów, super widzieć jak maluch osiąga kolejne umiejętności

Też słyszałam o tych przegryzieniach, ale mojej się nie udało więc nie wiem. Chociaż bbox ma naprawdę grubą słomkę więc jak dzieciaki ją przegryzają to pewnie i każda inne dadzą radę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 11:23   #275
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Aa ok, dzieki. Jestem tak zielona w tych tematach, ze nie rozrozniam co i jak
Nugget sie coraz bardziej przyglads, jak jemy, wiec moze sprobujemy z jakims brokułem jeszcze przed 6m.
Przy slomkach ja sie obawiam, ze sie mlody zakrzyusi, bo kilka razy na pol spiaco swoje leki ze strzykawki na raz prawie wciagnal (5ml!) i ledwo polknal. Slyszelismy tez opinie, ze przy tych lekach wlasnie troszke pogarsza sie przelykanie, nie zawsze, ale jest taka mozliwosc

Harmattan ja zawsze chcialam isc do osteopaty! Samo ogladanie filmikow mnie rozluznia
Chcialam jeszcze zapytac, mowilas o przygryzaniu /ssaniu wargi, czemu Cie to martwilo?

Gazalemon Ty nas tu wszystkie edukujesz dzieki, ze jestes, odpowiadasz na nasze pytania i dzielisz sie doswiadczeniem!
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-28, 12:03   #276
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

gazelamon, dzięki za uświadomienie ws. sukienki, mogłabym przegapić super okazję. Zdjęcie z jajecznicą rewelacja. Jakie macie krzesełko? Do tej pory dawałam Laurze jeść w bujaczku, ale z racji tego, że już usiadła to chcemy się przerzucić na krzesełko. Co prawda mam już jakieś upatrzone, ale jeszcze się rozglądam.

Jeśli chodzi o kubeczki to ja kupiłam Doidy, ale jeszcze nie podawałam małej wody (na razie popija mlekiem). Chciałabym, żeby szybko nauczyła się pić z normalnego kubka, ale jak nie będzie jej szło to chyba też przerzucimy się na bidon.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 07:57   #277
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
gazelamon, dzięki za uświadomienie ws. sukienki, mogłabym przegapić super okazję. Zdjęcie z jajecznicą rewelacja. Jakie macie krzesełko? Do tej pory dawałam Laurze jeść w bujaczku, ale z racji tego, że już usiadła to chcemy się przerzucić na krzesełko. Co prawda mam już jakieś upatrzone, ale jeszcze się rozglądam.

Jeśli chodzi o kubeczki to ja kupiłam Doidy, ale jeszcze nie podawałam małej wody (na razie popija mlekiem). Chciałabym, żeby szybko nauczyła się pić z normalnego kubka, ale jak nie będzie jej szło to chyba też przerzucimy się na bidon.

Hahaha no ja czekam na tego ząbka właśnie bo wesele niedługo to akurat by kiecka była
Krzeselko ze zdjęcia to jakieś stare mamas&papas po moich kuzynach. Konstrukcyjnie podobne do chicco polly, ale szczerze go nienawidzę. Czyści się okropnie. Stoi u moich rodziców żebym wozić nie musiała bo i tak bagażnik zawsze pęka w szwach. U nas mam timbe safety 1st. Uwielbiam. Starsza nadal korzysta, dla młodszej już zamówione

Kubek doidy też mam, ale właśnie zostawiłam u nas w Łodzi a siedzę tu u rodziców miesiąc chciaz przy Kornelce jakoś specjalnie się nie sprawdził
Bidony są ekstra poza domem po prostu. W domu to i ze zwykłej szklanki można dawać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Gazalemon Ty nas tu wszystkie edukujesz dzieki, ze jestes, odpowiadasz na nasze pytania i dzielisz sie doswiadczeniem!
Cieszę się, że mogę pomóc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-29, 11:56   #278
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez gazelamon Pokaż wiadomość
Krzeselko ze zdjęcia to jakieś stare mamas&papas po moich kuzynach. Konstrukcyjnie podobne do chicco polly, ale szczerze go nienawidzę. Czyści się okropnie. Stoi u moich rodziców żebym wozić nie musiała bo i tak bagażnik zawsze pęka w szwach. U nas mam timbe safety 1st. Uwielbiam. Starsza nadal korzysta, dla młodszej już zamówione

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ooo super, że to piszesz, bo to właśnie te wczoraj zamówiłam. Dla mnie pierwszym kryterium była właśnie łatwość czyszczenia, dlatego szukałam najprostszego jak się da. Myślałam jeszcze o tym z Ikei, ale ostatecznie stanęło na Timbie.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 19:05   #279
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Aa ok, dzieki. Jestem tak zielona w tych tematach, ze nie rozrozniam co i jak
Nugget sie coraz bardziej przyglads, jak jemy, wiec moze sprobujemy z jakims brokułem jeszcze przed 6m.
Przy slomkach ja sie obawiam, ze sie mlody zakrzyusi, bo kilka razy na pol spiaco swoje leki ze strzykawki na raz prawie wciagnal (5ml!) i ledwo polknal. Slyszelismy tez opinie, ze przy tych lekach wlasnie troszke pogarsza sie przelykanie, nie zawsze, ale jest taka mozliwosc

Harmattan ja zawsze chcialam isc do osteopaty! Samo ogladanie filmikow mnie rozluznia
Chcialam jeszcze zapytac, mowilas o przygryzaniu /ssaniu wargi, czemu Cie to martwilo?

Gazalemon Ty nas tu wszystkie edukujesz dzieki, ze jestes, odpowiadasz na nasze pytania i dzielisz sie doswiadczeniem!
Ssanie wargi mnie martwi, bo pojawia się, kiedy ma zajęte rączki, które lubi sobie possać (kciuk/kilka innych palców na raz), kiedy jest zmęczony albo zaniepokojony. A mój synek urodził się z mocno cofniętą żuchwą, więc ma łatwy dostęp do tej wargi. Teraz już jest lepiej, ale wg neurologopedki wciąż żuchwa cofnięta jest za bardzo. Dostaliśmy ćwiczenia, masaże na wyciąganie jej do przodu. Mówiła, że ssanie palców czy wargi nie powinno jednak martwić na tym etapie rozwoju. Synek zaczął ostatnio gaworzyć i widzę, że to skrócone wędzidełko, które ma przyczep dziąsłowy utrudnia właśnie mówienie - pojawiły się już pierwsze "mamama", "bababa", ale synek tak kląska tą wargą i zasysa ją do środka przy mówieniu. Dlatego podcięcie jest konieczne. I uwaga!!! Wiadomość jest taka, że udało mi się dostać termin na przyszły tydzień!!! Jestem taka szczęśliwa! Pisałam wcześniej, że mamy wyznaczoną wizytę na luty - to wizyta prywatna, ale ten chirurg jest tak oblegany...po prostu robi to porządnie, głęboko, nie trzeba poprawiać. I wszyscy z Wrocławia i okolic wybierają właśnie jego. Dzwoniłam kilka razy dziennie i wczoraj akurat trafiłam, że ktoś zrezygnował z wizyty.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-29, 22:07   #280
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

[mention]harmattan [/mention] super, że udało się dostać na wcześniejszą wizytę! Daj znać po zabiegu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-30, 13:06   #281
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez harmattan Pokaż wiadomość
Ssanie wargi mnie martwi, bo pojawia się, kiedy ma zajęte rączki, które lubi sobie possać (kciuk/kilka innych palców na raz), kiedy jest zmęczony albo zaniepokojony. A mój synek urodził się z mocno cofniętą żuchwą, więc ma łatwy dostęp do tej wargi. Teraz już jest lepiej, ale wg neurologopedki wciąż żuchwa cofnięta jest za bardzo. Dostaliśmy ćwiczenia, masaże na wyciąganie jej do przodu. Mówiła, że ssanie palców czy wargi nie powinno jednak martwić na tym etapie rozwoju. Synek zaczął ostatnio gaworzyć i widzę, że to skrócone wędzidełko, które ma przyczep dziąsłowy utrudnia właśnie mówienie - pojawiły się już pierwsze "mamama", "bababa", ale synek tak kląska tą wargą i zasysa ją do środka przy mówieniu. Dlatego podcięcie jest konieczne. I uwaga!!! Wiadomość jest taka, że udało mi się dostać termin na przyszły tydzień!!! Jestem taka szczęśliwa! Pisałam wcześniej, że mamy wyznaczoną wizytę na luty - to wizyta prywatna, ale ten chirurg jest tak oblegany...po prostu robi to porządnie, głęboko, nie trzeba poprawiać. I wszyscy z Wrocławia i okolic wybierają właśnie jego. Dzwoniłam kilka razy dziennie i wczoraj akurat trafiłam, że ktoś zrezygnował z wizyty.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Super, że tak szybko zwolnił się termin! Twoja detetminacja się opłaciła😁
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-31, 12:37   #282
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez harmattan Pokaż wiadomość
Ssanie wargi mnie martwi, bo pojawia się, kiedy ma zajęte rączki, które lubi sobie possać (kciuk/kilka innych palców na raz), kiedy jest zmęczony albo zaniepokojony. A mój synek urodził się z mocno cofniętą żuchwą, więc ma łatwy dostęp do tej wargi. Teraz już jest lepiej, ale wg neurologopedki wciąż żuchwa cofnięta jest za bardzo. Dostaliśmy ćwiczenia, masaże na wyciąganie jej do przodu. Mówiła, że ssanie palców czy wargi nie powinno jednak martwić na tym etapie rozwoju. Synek zaczął ostatnio gaworzyć i widzę, że to skrócone wędzidełko, które ma przyczep dziąsłowy utrudnia właśnie mówienie - pojawiły się już pierwsze "mamama", "bababa", ale synek tak kląska tą wargą i zasysa ją do środka przy mówieniu. Dlatego podcięcie jest konieczne. I uwaga!!! Wiadomość jest taka, że udało mi się dostać termin na przyszły tydzień!!! Jestem taka szczęśliwa! Pisałam wcześniej, że mamy wyznaczoną wizytę na luty - to wizyta prywatna, ale ten chirurg jest tak oblegany...po prostu robi to porządnie, głęboko, nie trzeba poprawiać. I wszyscy z Wrocławia i okolic wybierają właśnie jego. Dzwoniłam kilka razy dziennie i wczoraj akurat trafiłam, że ktoś zrezygnował z wizyty.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super z tym terminem!! Koniecznie daj znac jak poszlo!

Pytalam o warge, poniewaz Nugget sobie zasysal, przy czym zaczal to robic i robil tylko kilka dni, gdy wrocilismy ze szpitala. Myslalam, ze to zabkowanie, ale ostatnio, gdy zwiekszylismy dawke leku, znow to robil przez jeden dzien. Oczywiscie nadal moze to byc zabkowanie, ale troche mysle, ze tak sie uspokaja (rozladowuje) w ramach reakcji na leki. Dlatego jak napisalas o neuro logopedzie to pomyslalam, ze to moze byc objaw czegos o czym nie wiem

Wlasnie rozmawialam z nasza pielegniarka, ogolnie nie wiem, czy wspominalam, ze wydawalo nam sie, ze spazmy wrocily w bardzo delikatnej formie ruchow oczu. Zazwyczaj procedura wyglada tak, ze nagrywa sie niepokojace objawy, wysyla mejlem do pielegniarki, ona przekazuje lekarzowi prowadzacemu i on ocenia, co dalej. Ta forma epilepsji jest bardzo rzadka i kazdy przypadek jest inny, dlatego my mamy az 3 konsultantow w 2 roznych szpitalach. No i jest bardzo ciezko, jesli sa oni niedostepni (weekendy, wieczory), bo ‘zwykly’ lekarz w pogotowiu, nawet majacy pelen dostep do akt, nie bedzie mial za bardzo pola manewru. Oczywiscie wiadomo, moze zatrzymac atak zwyklej padaczki, ale juz przedluzajacej sie serii spazmow nie bardzo, jesli nie ma dokladnie opisanego planu dzialania w aktach.
I wlasnie te 2tyg temu, gdy zauwazylam podejrzane ruchy oczu, okazalo sie, ze wszyscy konsultanci i pielegniarka sa na wyjazdowych szkoleniach albo urlopie spedzilam caly ranek na telefonie dokladnie opisujac cala historie 3 roznym osobom, potem oni sie konsultowali z innymi lekarzami, zwiekszyli dawke leku.
Problem byl taki, ze nikt nie widzial nagrania, a konsultant nie poprosil o nie po powrocie.
Jako ze nic sie nie zmienilo (nadal ma te ruchy), to wyslalam nowy filmik do lekarzy i okazuje sie, ze widza te ruchy ale uwazaja, ze to nie sa spazmy ani nic, czym nalezaloby sie martwic czyli tak naprawde Nugget nigdy nie mial nawrotu i to jest bardzo dobra wiadomosc!
Ja oczywiscie nadal mam troche watpliwosci, ale pewnie zawsze bede je miala, wiec spokojniej do tego podchodze.

Co do terapii, mysle ze bylam tak zestresowana w zeszlym tyg, ze po prostu jakby wrocilismy do punktu wyjscia, ale wczorajsza sesja jakby pokazala, ze costam jednak sie przestawia w moim mysleniu. Tez pewnie troche lepiej sie poznajemy z terapeuta i coraz bardziej indywidualnie dopasowuje rozne techniki.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-31, 13:45   #283
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Super z tym terminem!! Koniecznie daj znac jak poszlo!

Pytalam o warge, poniewaz Nugget sobie zasysal, przy czym zaczal to robic i robil tylko kilka dni, gdy wrocilismy ze szpitala. Myslalam, ze to zabkowanie, ale ostatnio, gdy zwiekszylismy dawke leku, znow to robil przez jeden dzien. Oczywiscie nadal moze to byc zabkowanie, ale troche mysle, ze tak sie uspokaja (rozladowuje) w ramach reakcji na leki. Dlatego jak napisalas o neuro logopedzie to pomyslalam, ze to moze byc objaw czegos o czym nie wiem

Wlasnie rozmawialam z nasza pielegniarka, ogolnie nie wiem, czy wspominalam, ze wydawalo nam sie, ze spazmy wrocily w bardzo delikatnej formie ruchow oczu. Zazwyczaj procedura wyglada tak, ze nagrywa sie niepokojace objawy, wysyla mejlem do pielegniarki, ona przekazuje lekarzowi prowadzacemu i on ocenia, co dalej. Ta forma epilepsji jest bardzo rzadka i kazdy przypadek jest inny, dlatego my mamy az 3 konsultantow w 2 roznych szpitalach. No i jest bardzo ciezko, jesli sa oni niedostepni (weekendy, wieczory), bo ‘zwykly’ lekarz w pogotowiu, nawet majacy pelen dostep do akt, nie bedzie mial za bardzo pola manewru. Oczywiscie wiadomo, moze zatrzymac atak zwyklej padaczki, ale juz przedluzajacej sie serii spazmow nie bardzo, jesli nie ma dokladnie opisanego planu dzialania w aktach.
I wlasnie te 2tyg temu, gdy zauwazylam podejrzane ruchy oczu, okazalo sie, ze wszyscy konsultanci i pielegniarka sa na wyjazdowych szkoleniach albo urlopie spedzilam caly ranek na telefonie dokladnie opisujac cala historie 3 roznym osobom, potem oni sie konsultowali z innymi lekarzami, zwiekszyli dawke leku.
Problem byl taki, ze nikt nie widzial nagrania, a konsultant nie poprosil o nie po powrocie.
Jako ze nic sie nie zmienilo (nadal ma te ruchy), to wyslalam nowy filmik do lekarzy i okazuje sie, ze widza te ruchy ale uwazaja, ze to nie sa spazmy ani nic, czym nalezaloby sie martwic czyli tak naprawde Nugget nigdy nie mial nawrotu i to jest bardzo dobra wiadomosc!
Ja oczywiscie nadal mam troche watpliwosci, ale pewnie zawsze bede je miala, wiec spokojniej do tego podchodze.

Co do terapii, mysle ze bylam tak zestresowana w zeszlym tyg, ze po prostu jakby wrocilismy do punktu wyjscia, ale wczorajsza sesja jakby pokazala, ze costam jednak sie przestawia w moim mysleniu. Tez pewnie troche lepiej sie poznajemy z terapeuta i coraz bardziej indywidualnie dopasowuje rozne techniki.

W takim razie super, że nawrotu nie było. Wcale się nie dziwię, że każdy ruch jest dla Ciebie podejrzany. Ale to dobrze, że jesteś tak czujna. Dobrze dla niego bo dla Twojej psychiki to pewnie gorzej

My w końcu wróciliśmy od moich rodziców. Była przymiarka krzesełka. Musimy trochę wyżej podnóżek umieścić. Nie mogę uwierzyć jak duże mam dzieci już dopiero co się Kornelka rodziła Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-31, 13:56   #284
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

harmattan, super wiadomość! Powodzenia! Pewnie po zabiegu Twój synek będzie nawijał jak najęty. Ja nadal (nie)cierpliwie czekam na "mamę", raz chyba nawet słyszałam, ale podczas płaczu. Wyglądało to tak, jakby chciała mi się na coś poskarżyć. Mam nadzieję, że niedługo będzie to robić bardziej świadomie!

bezpaniki, to może być ząbkowanie, bo u nas ssanie wargi pojawiło się właśnie na kilka dni przed wyjściem ząbka. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale żadnych problemów np. podczas jedzenia z butelki albo łyżeczki nie zauważyłam, więc na razie się tym nie martwię. Super, że terapia przynosi efekty i u synka wszystko w porządku!

Same dobre wiadomości.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-01, 21:19   #285
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Super z tym terminem!! Koniecznie daj znac jak poszlo!

Pytalam o warge, poniewaz Nugget sobie zasysal, przy czym zaczal to robic i robil tylko kilka dni, gdy wrocilismy ze szpitala. Myslalam, ze to zabkowanie, ale ostatnio, gdy zwiekszylismy dawke leku, znow to robil przez jeden dzien. Oczywiscie nadal moze to byc zabkowanie, ale troche mysle, ze tak sie uspokaja (rozladowuje) w ramach reakcji na leki. Dlatego jak napisalas o neuro logopedzie to pomyslalam, ze to moze byc objaw czegos o czym nie wiem

Wlasnie rozmawialam z nasza pielegniarka, ogolnie nie wiem, czy wspominalam, ze wydawalo nam sie, ze spazmy wrocily w bardzo delikatnej formie ruchow oczu. Zazwyczaj procedura wyglada tak, ze nagrywa sie niepokojace objawy, wysyla mejlem do pielegniarki, ona przekazuje lekarzowi prowadzacemu i on ocenia, co dalej. Ta forma epilepsji jest bardzo rzadka i kazdy przypadek jest inny, dlatego my mamy az 3 konsultantow w 2 roznych szpitalach. No i jest bardzo ciezko, jesli sa oni niedostepni (weekendy, wieczory), bo ‘zwykly’ lekarz w pogotowiu, nawet majacy pelen dostep do akt, nie bedzie mial za bardzo pola manewru. Oczywiscie wiadomo, moze zatrzymac atak zwyklej padaczki, ale juz przedluzajacej sie serii spazmow nie bardzo, jesli nie ma dokladnie opisanego planu dzialania w aktach.
I wlasnie te 2tyg temu, gdy zauwazylam podejrzane ruchy oczu, okazalo sie, ze wszyscy konsultanci i pielegniarka sa na wyjazdowych szkoleniach albo urlopie spedzilam caly ranek na telefonie dokladnie opisujac cala historie 3 roznym osobom, potem oni sie konsultowali z innymi lekarzami, zwiekszyli dawke leku.
Problem byl taki, ze nikt nie widzial nagrania, a konsultant nie poprosil o nie po powrocie.
Jako ze nic sie nie zmienilo (nadal ma te ruchy), to wyslalam nowy filmik do lekarzy i okazuje sie, ze widza te ruchy ale uwazaja, ze to nie sa spazmy ani nic, czym nalezaloby sie martwic czyli tak naprawde Nugget nigdy nie mial nawrotu i to jest bardzo dobra wiadomosc!
Ja oczywiscie nadal mam troche watpliwosci, ale pewnie zawsze bede je miala, wiec spokojniej do tego podchodze.

Co do terapii, mysle ze bylam tak zestresowana w zeszlym tyg, ze po prostu jakby wrocilismy do punktu wyjscia, ale wczorajsza sesja jakby pokazala, ze costam jednak sie przestawia w moim mysleniu. Tez pewnie troche lepiej sie poznajemy z terapeuta i coraz bardziej indywidualnie dopasowuje rozne techniki.
Nawet sobie nie wyobrażam, jak to jest na codzień...Na pewno wnikliwie obserwujesz synka i nie daje Ci to spokoju, gdy coś Cię niepokoi - musi być to bardzo obciążające psychicznie. Mam nadzieję, że terapeuta nauczy Cię jak sobie z tym radzić. Jesteś super silną mamą! Cieszę się bardzo z tego, co opisujesz!

Jeśli chodzi o wargę to mój synek ewidentnie się tak uspokaja, często sięga po ten sposób, gdy jest bardzo zmęczony lub głodny, zanim podam mu pierś. W nocy, gdy jest głodny ssie kciuka i ja wtedy budzę się na karmienie, słysząc to ciumkanie. Czasem chce jeść, a czasem wystraczy, że potrzymam go za rączkę, utulę. Coraz rzadziej już sięga po kciuk w nocy, gdy potrzebuje ukojenia - wystarczy, że położy sobie dłoń przy ustach i to wystarczy (widzę na kamerce). W ciągu dnia za to kciuka nie ssie - jakby nie umiał zrobić tego świadomie. Czasem go znajdzie i gryzie, ale nie ssie. Ssie czasem inne paluszki (dwa na raz). Niedawno zaczął też ssać palce u stóp, co jest super-urocze!

gazelamon, jakie wspaniałe zdjęcie!!! Masz śliczne córeczki i faktycznie obie to już duże panienki. Upływający czas tak dobrze widać po dzieciach...

A_Lios92 , a czy córeczka bardzo przeżywała wyjście tego ząbka? Mija już drugi miesiąc, od kiedy zęby męczą Stasia, ale jakoś żaden się nie pojawia. Dolne jedynki czają się do wyjścia, ale nic się nie dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-02, 12:33   #286
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

[mention]harmattan [/mention] dziękujemy
U nas też dolne jedynki moim zdaniem idą. No ale idą idą i wyjść nie mogą. Na miejscu prawej widać białą kropeczkę od dwóch dni, ciekawe czy coś więcej z tego będzie w najbliższym czasie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 08:04   #287
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

harmattan, ja mam wrażenie, że u nas też tak długo to trwało, tylko etapami. Średnio co 2-3 tygodnie miałyśmy 3-dniowe kryzysy - Laura w ogóle nie chciała nic jeść, bardzo się śliniła, zawzięcie gryzła wszystkie zabawki no i trochę marudziła. Ale później jej to przechodziło. Apogeum nastąpiło na około tydzień przed i już wtedy byłam pewna, że to musi być w końcu ten ząb. Wtedy zaczęły się u nas problemy ze snem (apetyt też się pogorszył, nawet jak na nią). Mała z dnia na dzień z trzech 2-godzinnych drzemek zeszła do dwóch 1,5-godzinnych, zaczęła coraz później chodzić spać i coraz wcześniej wstawać. W nocy mieliśmy średnio po 10 pobudek, przy czym zaczął się powtarzać schemat, że wstawała pomiędzy 3.30-4.30 i przez 2 godziny nie chciała zasnąć. No i widać było, że bardzo się męczy - często jęczała przez sen, ciągała się za uszy, wyciągała sobie smoczek i gryzła go od drugiej strony. Mam dość negatywny stosunek do leków i wychodzę z założenia, że podam je tylko wtedy kiedy będzie konieczność, ale po kolejnej nieprzespanej nocy było mi jej tak szkoda, że dałam jej syrop z paracetamolem (wiem, że od 3 miesiąca to może być ibuprofen, ale postanowiłam spróbować z czymś łagodniejszym, bo mała nie gorączkowała). Niestety średnio pomogło, jak również wszystkie inne moje sposoby łagodzenia bólu. Chyba po prostu trzeba to jakoś przetrwać. Wydaje mi się, że za max 2 tygodnie będziemy mieć drugą jedynkę, bo z tego co widzę też już jest dość wysoko.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 15:37   #288
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

U nas tez zabkow brak i tez przychodzi to falami (slinotok, rzucie i rozdraznienie). Nam pomagalo syrop z paracetamolem ale masowany w dziasla (sam masaz dziaselek chyba pomagal tez, ale lepiej bylo po syropku). Musielismy przestac bo Nugget mial problemy z brzuszkiem po tym dajemy mu wybor roznych zabawek i materialow do ciumkania, od gryzakow, przez szeleszczace ksiazeczki az po zwykle pieluszki tetrowe. Przy czym jemu chyba gorne wyjda pierwsze

My jestesmy znow w szpitalu instynkt po prostu podpowiada(l) mi, ze te ruchy oczu sa podejrzane (czestotliwos , czas wystepowania, zachowanie Niggeta podczas) i wczoraj gdy mial jeden z epizodow, prelewal mi sie przez rece jak szmaciana lalka na ulamek sekundy.
Nawet gdyby tak nie robil i tak domagala bym sie eeg, po prostu zbieralam sily na walke.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-04, 09:20   #289
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, strasznie mi przykro Dobrze, że po raz kolejny zaufałaś swojej intuicji! Wychodzi na to, że ciągłe rozczarowania służbą zdrowia to przykra matczyna rzeczywistość... Aż trudno uwierzyć, że aż trzech różnych lekarzy zbagatelizowało Twoje obawy!
Wiecie już coś konkretnego? Źle dobrane/za słabe leki? Jak się mały czuje? Życzę dużo zdrowia i siły!

My dziś po szczepieniach. Z pozytywów to mała została nazwana komandosem (prawie w ogóle nie płacze, błyskawicznie się uspokaja i pod koniec jeszcze się śmieje do lekarki), a z negatywów to mamy za mały przyrost masy ciała i po raz kolejny spadliśmy w siatce centylowej, tym razem na sam dół. Przez te zęby przez 2 tygodnie był u nas duży problem z jedzeniem, a odkąd rozszerzamy dietę mała zaczęła jeść znacznie więcej, więc daję nam jeszcze tydzień-dwa i jak nie będzie poprawy z wagą to będziemy robić badania. Z drugiej strony lekarka powiedziała, że widać, że to bardzo ruchliwe dziecko (ona już prawie raczkuje...), więc przyrosty tak czy tak raczej nie będą duże.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-04, 10:02   #290
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
bezpaniki, strasznie mi przykro Dobrze, że po raz kolejny zaufałaś swojej intuicji! Wychodzi na to, że ciągłe rozczarowania służbą zdrowia to przykra matczyna rzeczywistość... Aż trudno uwierzyć, że aż trzech różnych lekarzy zbagatelizowało Twoje obawy!
Wiecie już coś konkretnego? Źle dobrane/za słabe leki? Jak się mały czuje? Życzę dużo zdrowia i siły!

My dziś po szczepieniach. Z pozytywów to mała została nazwana komandosem (prawie w ogóle nie płacze, błyskawicznie się uspokaja i pod koniec jeszcze się śmieje do lekarki), a z negatywów to mamy za mały przyrost masy ciała i po raz kolejny spadliśmy w siatce centylowej, tym razem na sam dół. Przez te zęby przez 2 tygodnie był u nas duży problem z jedzeniem, a odkąd rozszerzamy dietę mała zaczęła jeść znacznie więcej, więc daję nam jeszcze tydzień-dwa i jak nie będzie poprawy z wagą to będziemy robić badania. Z drugiej strony lekarka powiedziała, że widać, że to bardzo ruchliwe dziecko (ona już prawie raczkuje...), więc przyrosty tak czy tak raczej nie będą duże.

Nasza prowadzaca twierdzi nadal, ze to normalne () tak samo jak to przelewanie sie (!). Mowi, ze na eeg nadal moze wyjsc triche charakterystycznego dla spazmu zapisu, wtedy nie zmienia planu. Dala nam do zrozumienia, ze eeg jest robione tylko dlatego, ze ja panikuje. Uwaza, ze gdyby dzialo sie cos naprawde powaznego, to Nugget by sie nie rozwijal psycho-motorycznie. Podklreslila podczas badania, ze motorycznie to on jest nadal do przodu, ze leki go nie spowolnily, ze dzieci w jego wieku nie siedza tak stabilnie z lekkim podparciem. Pytala, czy juz rozszerzamy diete, bo wyglada na jak najbardziej gotowego.

Moze to byc inny rodzaj padaczki, ktory nie reaguje na te leki. A moze byc ‘nic’, tak jak lekarka mowi. Przy czym to wyjdzie na zapisie tylko jesli to zrobi podczas badania, wiec mam nadzieje, ze sie uda.
Moje myslenie jest takie, ze skoro to nic, ale przez 2 tyg eskalowalo od ledwo zauwazalnych ruchow oczu do rozluznienia wszystkich miesni na ulamek sekundy, to skad wiemy, co bedzie nastepne? Co jak on sie tak przeleje na sekunde, na 30sekund? Czy on w tym czasie moze oddychac? Co, jesli tak sie stanie w nocy i sie nie obudze? Po prostu nie uwazam, ze przesadzam z obawami, jak mi to probuja wmowic :/ no coz, czekamy na to eeg.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-04, 15:01   #291
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Nasza prowadzaca twierdzi nadal, ze to normalne () tak samo jak to przelewanie sie (!). Mowi, ze na eeg nadal moze wyjsc triche charakterystycznego dla spazmu zapisu, wtedy nie zmienia planu. Dala nam do zrozumienia, ze eeg jest robione tylko dlatego, ze ja panikuje. Uwaza, ze gdyby dzialo sie cos naprawde powaznego, to Nugget by sie nie rozwijal psycho-motorycznie. Podklreslila podczas badania, ze motorycznie to on jest nadal do przodu, ze leki go nie spowolnily, ze dzieci w jego wieku nie siedza tak stabilnie z lekkim podparciem. Pytala, czy juz rozszerzamy diete, bo wyglada na jak najbardziej gotowego.

Moze to byc inny rodzaj padaczki, ktory nie reaguje na te leki. A moze byc ‘nic’, tak jak lekarka mowi. Przy czym to wyjdzie na zapisie tylko jesli to zrobi podczas badania, wiec mam nadzieje, ze sie uda.
Moje myslenie jest takie, ze skoro to nic, ale przez 2 tyg eskalowalo od ledwo zauwazalnych ruchow oczu do rozluznienia wszystkich miesni na ulamek sekundy, to skad wiemy, co bedzie nastepne? Co jak on sie tak przeleje na sekunde, na 30sekund? Czy on w tym czasie moze oddychac? Co, jesli tak sie stanie w nocy i sie nie obudze? Po prostu nie uwazam, ze przesadzam z obawami, jak mi to probuja wmowic :/ no coz, czekamy na to eeg.
Moim zdaniem dobrze, że nie odpuszczasz i eeg powinno zostać zrobione bez zbędnych komentarzy lekarki, "bo pani się upiera"...Rodzice najlepiej znają swoje dziecko, są z nim nieustannie, znają zachowania i wiedzą, które z nich powinny zaniepokoić. A co jeśli faktycznie jest coś na rzeczy, a dzięki Twojej szybciej reakcji zapobiegnie się rozwojowi dalszych objawów? Trzymam kciuki, żeby jednak wszystko było w porządku! Najważniejsze, że synek faktycznie pruje w rozwoju! Myślę o Was ciepło i czekam na wieści

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-04, 21:01   #292
pokamina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, brawo za szybką reakcję. Świetnie, że udało się wywalczyć eeg. Mam nadzieję, że wszystko okaże się w porządku. Zachowanie lekarki słabe, przykre, że tak bagatelizują obserwacje rodziców
pokamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-05, 08:47   #293
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, oczywiście, że nie przesadzasz ze swoimi obawami! Miałaby je każda rozsądna i kochająca mama. Szkoda, że lekarze zamiast się tym zająć na serio wolą bagatelizować problem. Tak jak wspominałaś, ta choroba jest bardzo rzadka i w sumie nigdy do końca nie wiadomo czy dane zachowanie jest jej objawem czy nie, ale zawsze lepiej to sprawdzić.

Dawaj nam znać jak dowiesz się czegoś nowego. Trzymajcie się!
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-05, 09:14   #294
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Jeszcze nie ma pelnego raportu z badania, prowadzaca przyszla i powiedziala wczoraj, ze mozemy isc do domu i zadzwoni do nas pod koniec tyg z wynikami (Nugget nie zrobil niestety nic podejrzanego podczas badania :/, ale ona byla tak pewna, ze wyjdzie jak sie spodziewala).
Partner wrocil do pracy po wirusie i wzial moje auto, wiec powoli zaczelam ogarniac jakis transport do domu i wtedy wrocila lekarka, ze bardzo wstepny, lakoniczny raport niestety wykazal, ze eeg wyglada jak to pierwsze, ktore mial zrobione przed diagnoza czyli, ze leki przestaly dzialac/mozliwe ze nie dzialaly juz od jakiegos czasu. Zostalismy w szpitalu, bo zaraz musielibysmy wracac i tak, po otrzymaniu pelnego raportu bedziemy wiedziec co dalej. Oczywiscie ani slowa, ze mialam racje itp...
Spazm robi (charakterystyczny) chaos w fali mozgowej, dopoki to jest nieuporzadkowane, nie mozna stwierdzic, czy nie ma innej aktywnosci epileptycznej w tle (ogolnie w 80% przypadkow, jesli czlowiek/dziecko ma jakies drgawki/ataki, to wyjdzie wlasnie jako aktywnosc epileptyczna w tle na eeg nawet jesli drgawki nie wystapia podczas badania).
Oczywiscie jestem zmartwiona tym rezultatem, ale rownoczesnie wiedzialam, ze cos jest na rzeczy i chyba sie z tym zdazylam oswoic do teraz. Czuje tez dziwna ulge, ze parlam na to i naprawde zrobilam i robie wszystko, zeby mu pomoc, choc tak bardzo chcialam sie mylic
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 08:19   #295
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Jeszcze nie ma pelnego raportu z badania, prowadzaca przyszla i powiedziala wczoraj, ze mozemy isc do domu i zadzwoni do nas pod koniec tyg z wynikami (Nugget nie zrobil niestety nic podejrzanego podczas badania :/, ale ona byla tak pewna, ze wyjdzie jak sie spodziewala).
Partner wrocil do pracy po wirusie i wzial moje auto, wiec powoli zaczelam ogarniac jakis transport do domu i wtedy wrocila lekarka, ze bardzo wstepny, lakoniczny raport niestety wykazal, ze eeg wyglada jak to pierwsze, ktore mial zrobione przed diagnoza czyli, ze leki przestaly dzialac/mozliwe ze nie dzialaly juz od jakiegos czasu. Zostalismy w szpitalu, bo zaraz musielibysmy wracac i tak, po otrzymaniu pelnego raportu bedziemy wiedziec co dalej. Oczywiscie ani slowa, ze mialam racje itp...
Spazm robi (charakterystyczny) chaos w fali mozgowej, dopoki to jest nieuporzadkowane, nie mozna stwierdzic, czy nie ma innej aktywnosci epileptycznej w tle (ogolnie w 80% przypadkow, jesli czlowiek/dziecko ma jakies drgawki/ataki, to wyjdzie wlasnie jako aktywnosc epileptyczna w tle na eeg nawet jesli drgawki nie wystapia podczas badania).
Oczywiscie jestem zmartwiona tym rezultatem, ale rownoczesnie wiedzialam, ze cos jest na rzeczy i chyba sie z tym zdazylam oswoic do teraz. Czuje tez dziwna ulge, ze parlam na to i naprawde zrobilam i robie wszystko, zeby mu pomoc, choc tak bardzo chcialam sie mylic
Kochana, trzymaj się tam dzielnie!!! Twoja intuicja Cię prowadzi i dobrze, że jej ufasz. Mam nadzieję, że lekarze Wam pomogą, że znajdą odpowiednią dawkę i będą kontrolować sytuację. Twój synek ma wielkie szczęście, że ma taką troskliwą mamę! Domyślam się, że Cię to teraz przytłacza...Ściskam Was mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 17:28   #296
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Juz od wczoraj w donu. Nadal nie ma ostatecznego raportu ale mialam dosc dluga rozmowe z prowadzaca i ona mowi, ze to dosc tricky case bo po Nuggecie nic nie widac i teraz pytanie, czy leczymy pacjenta czy wyniki badan. Wprowadzenie kolejnego leku na pewno obnizyloby jakosc zycia na kilka tygodni i pytanie czy jest taka potrzeba. On i tak bedzie zmienial obecny lek na ten nowy w pazdzierniku, wiec czy trzymanie go 2mies na obu jest konieczne.
Powiedzialam jej o swoich obawach i zgodzilysmy sie na plan, ze jesli bedzie mial coraz wiecej tych ruchow oczu, wroci do pelnych spazmow lub dojda jakies inne objawy to wtedy wprowadzimy ten drugi lek, natomiast jesli bedzie tak jak jest to zostanmy przy planie z pazdziernikiem. I ja sie z tym zgadzam, bo widze, ze beda mnie sluchac, tzn ze nie zbeda mnie po raz kolejny tylko taki jest plan.
Wewnetrznie czuje jakis totalny spokoj, nie wiem czemu, bo przeciez nic sie nie zmienilo, ale jakos po prostu czuje ze bedzie ok.
Sorry za zmonopolizowanie forum na kilka dni

Harmattan, kiedy wasza wizyta? Jesli juz byla, to jak poszlo?

Wracajac do tematu rozszerzania diety: czy wprowadzacie kaszki? Jesli tak, to jakie?
Nuggetowi juz samo mleko wyraznie nie starcza i zastanawiam sie pomiedzy sprobowaniem kaszki a kupieniem mleka dla glodomorkow.
Jesli kaszki to jak sie za to zabrac? Zrobic na mleku mod bardzo wodnista i do butelki czy lyzka? Czy w ogole z tym poczekac?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 18:18   #297
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Juz od wczoraj w donu. Nadal nie ma ostatecznego raportu ale mialam dosc dluga rozmowe z prowadzaca i ona mowi, ze to dosc tricky case bo po Nuggecie nic nie widac i teraz pytanie, czy leczymy pacjenta czy wyniki badan. Wprowadzenie kolejnego leku na pewno obnizyloby jakosc zycia na kilka tygodni i pytanie czy jest taka potrzeba. On i tak bedzie zmienial obecny lek na ten nowy w pazdzierniku, wiec czy trzymanie go 2mies na obu jest konieczne.
Powiedzialam jej o swoich obawach i zgodzilysmy sie na plan, ze jesli bedzie mial coraz wiecej tych ruchow oczu, wroci do pelnych spazmow lub dojda jakies inne objawy to wtedy wprowadzimy ten drugi lek, natomiast jesli bedzie tak jak jest to zostanmy przy planie z pazdziernikiem. I ja sie z tym zgadzam, bo widze, ze beda mnie sluchac, tzn ze nie zbeda mnie po raz kolejny tylko taki jest plan.
Wewnetrznie czuje jakis totalny spokoj, nie wiem czemu, bo przeciez nic sie nie zmienilo, ale jakos po prostu czuje ze bedzie ok.
Sorry za zmonopolizowanie forum na kilka dni

Harmattan, kiedy wasza wizyta? Jesli juz byla, to jak poszlo?

Wracajac do tematu rozszerzania diety: czy wprowadzacie kaszki? Jesli tak, to jakie?
Nuggetowi juz samo mleko wyraznie nie starcza i zastanawiam sie pomiedzy sprobowaniem kaszki a kupieniem mleka dla glodomorkow.
Jesli kaszki to jak sie za to zabrac? Zrobic na mleku mod bardzo wodnista i do butelki czy lyzka? Czy w ogole z tym poczekac?

Ja kaszki gotuję na wodzie. Zwykle kaszkę manną albo owsiankę. Dodaje do tego owoce w kawałkach. Odkąd je jajo to zamiast takich zwykłych kaszek robię placuszki. Mieszam kaszę z jajkiem i smażę. Różne przepisy są w necie. Widziałam też przepis na kuleczki jaglane np. Fajna opcja jak kaszki ugotowanej zostanie
Tylko ważne jest żeby dawać to z rana a nie na noc al niektórzy mówią. Najedzenie się kaszką na noc nie pomaga lepiej spać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 21:09   #298
A_Lios92
Zadomowienie
 
Avatar A_Lios92
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

bezpaniki, ja podaję gotowe kaszki (bezmleczne). Na razie daję tylko bezglutenowe (ryżową, kukurydzianą, jaglaną), ale niedługo zacznę podawać też z glutenem. U nas codziennie na drugie śniadanie jest kaszka. Chciałam dawać ją w butelce (mniejszy bałagan), ale moja córka absolutnie nie chce w taki sposób jej pić - chyba dla niej jest za gęste, a próbowałam już w różnych proporcjach, z różnych butelek i smoczków. Z łyżeczki zawsze trochę zjada, chociaż jest strasznym nerwusem i mam dosłownie 2 minuty, żeby ją nakarmić, bo później zaczyna mi się kręcić, w czymkolwiek bym jej nie posadziła. U nas do zagęszczania mleka w butelce lepiej sprawdza się kleik ryżowy.

gazelamon, podajesz już mięso? Ryby? Jeśli nie, to kiedy planujesz (o ile planujesz ) zacząć dawać?

harmattan, pisałaś kiedyś o robieniu prowokacji bmk. Jeśli mogę spytać, po jakim czasie od jej zrobienia pojawiły się u Was objawy alergii? Ja trzy dni temu podałam małej normalne mleko, następnego dnia jadła je już co drugi posiłek, a dziś - cały dzień. Nic się na razie nie dzieje, ale zastanawiam się czy już się mogę cieszyć czy jeszcze nie.
A_Lios92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 21:43   #299
gazelamon
Zadomowienie
 
Avatar gazelamon
 
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
bezpaniki, ja podaję gotowe kaszki (bezmleczne). Na razie daję tylko bezglutenowe (ryżową, kukurydzianą, jaglaną), ale niedługo zacznę podawać też z glutenem. U nas codziennie na drugie śniadanie jest kaszka. Chciałam dawać ją w butelce (mniejszy bałagan), ale moja córka absolutnie nie chce w taki sposób jej pić - chyba dla niej jest za gęste, a próbowałam już w różnych proporcjach, z różnych butelek i smoczków. Z łyżeczki zawsze trochę zjada, chociaż jest strasznym nerwusem i mam dosłownie 2 minuty, żeby ją nakarmić, bo później zaczyna mi się kręcić, w czymkolwiek bym jej nie posadziła. U nas do zagęszczania mleka w butelce lepiej sprawdza się kleik ryżowy.

gazelamon, podajesz już mięso? Ryby? Jeśli nie, to kiedy planujesz (o ile planujesz ) zacząć dawać?

harmattan, pisałaś kiedyś o robieniu prowokacji bmk. Jeśli mogę spytać, po jakim czasie od jej zrobienia pojawiły się u Was objawy alergii? Ja trzy dni temu podałam małej normalne mleko, następnego dnia jadła je już co drugi posiłek, a dziś - cały dzień. Nic się na razie nie dzieje, ale zastanawiam się czy już się mogę cieszyć czy jeszcze nie.

Myślę, że to nawet lepiej, że nie chce jeść z butelki później mniejszy problem żeby tej butli się pozbyć. Ja mam takie marzenie żeby w ogóle butelki nie wprowadzać
A mięso jadła dzisiaj właśnie pierwszy raz. Królika i mięso zmiksowałam, nie wiem jak podać kawałki takiemu maluchowi żeby sobie poradził ryb jeszcze nie jadła, ale niedługo też podam. My pp prostu bardzo rzadko jadamy ryby i jakoś jeszcze okazji nie było. Musimy to zmienić bo w końcu suplementacja dha będzie nam potrzebna


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
gazelamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-08, 18:52   #300
harmattan
Raczkowanie
 
Avatar harmattan
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mamy LUTOWE 2020

Cytat:
Napisane przez A_Lios92 Pokaż wiadomość
bezpaniki, ja podaję gotowe kaszki (bezmleczne). Na razie daję tylko bezglutenowe (ryżową, kukurydzianą, jaglaną), ale niedługo zacznę podawać też z glutenem. U nas codziennie na drugie śniadanie jest kaszka. Chciałam dawać ją w butelce (mniejszy bałagan), ale moja córka absolutnie nie chce w taki sposób jej pić - chyba dla niej jest za gęste, a próbowałam już w różnych proporcjach, z różnych butelek i smoczków. Z łyżeczki zawsze trochę zjada, chociaż jest strasznym nerwusem i mam dosłownie 2 minuty, żeby ją nakarmić, bo później zaczyna mi się kręcić, w czymkolwiek bym jej nie posadziła. U nas do zagęszczania mleka w butelce lepiej sprawdza się kleik ryżowy.

gazelamon, podajesz już mięso? Ryby? Jeśli nie, to kiedy planujesz (o ile planujesz ) zacząć dawać?

harmattan, pisałaś kiedyś o robieniu prowokacji bmk. Jeśli mogę spytać, po jakim czasie od jej zrobienia pojawiły się u Was objawy alergii? Ja trzy dni temu podałam małej normalne mleko, następnego dnia jadła je już co drugi posiłek, a dziś - cały dzień. Nic się na razie nie dzieje, ale zastanawiam się czy już się mogę cieszyć czy jeszcze nie.
Każdy nowy alergen i bmk dawało nam objawy już po kilku godzinach, ale młody jest sporym alergikiem. Najpierw wymioty (np. gdy zjem coś rano to wieczorem się zaczyna), bolesne wypróżnienia. Po dniu/dwóch zaczyna się wysypka na rękach, nogach, kolejnego dnia na buzi. Utrzymuje się to ok tygodnia, dwóch. Czasem objawy się rozkręcają tak wolno, że zanim wyłapię to mija tydzień. Myślę, że trzy dni wystarczą żeby się cieszyć Gratuluję!

My po zabiegu. Jest koszmar. Masowanie otwartych ran co 2 godziny, też w nocy. Mały odrzucił pierś, więc spędzam całe dnie z laktatorem. Nie ssie z butelki, pije jedynie z kubeczka. Za mało...Nie moczy wystarczającej ilości pieluszek, boję się...Ściągam coraz mniej mleka, bo jestem w stresie, nie spałam od wczoraj, bo ściągam to mleko...A jedno cięcie się skleiło mimo masażu. To jest mój najgorszy koszmar...Kończy się kp...Nie wiem co dalej dziewczyny. Jestem na krawędzi wytrzymałości. Proszę o ciepłe myśli. Miało być lepiej, jest dramat. Do tego synek ma katar, mąż gorączkę, a mama chore zatoki. Mnie boli gardło, ale włączyłam tryb "mama"...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
harmattan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-28 14:32:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:32.