Mamusie październik 2020

[FALLinLOVE]

Napisane przez margitta

Hahahha oliwka wygrywa dla mnie

Ja już dwie odebrałam za 1gr., ale akurat używam jej codziennie od początku więc super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez używam jej od początku tylko że kupowalam w normalnej cenie a ty nagle za grosz tak a nie to wzruszyło 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

boszeee nie macie pojęcia jak mnie to cieszy, że placzecie!!! czyli nie jest ze mnie aż taką wariatka, bo ja rycze non stop, najczęściej z bezsilności i takich sytuacji typu fallinlove i żarówki w castoramie
wróciłam po tych trampolinach, trzeci dzień zapomniałam kupić tych leków na anemie, dzwonię do męża żeby mi kupił jak będzie wracał z pracy, nie odbierał i oczywiście płacz okropny i wyklniecie małża na wszystkie sposoby🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Jakie to pokrzepiające wiedzieć ze inne kobiety tez tak mają! Chociaż ja naprawdę prawie nigdy nie płaczę to widzę ze bardziej mnie różne rzeczy ruszają, więcej razy stają świeczki w oczach. A ten post o psie w schronisku który już czeka kilka miesięcy aż ktoś go zaadoptuje i zdjecie jak wyglada przez kraty to mnie dziś znokautował. I stwierdziłam ze nie mogę po prostu i to musi być wina hormonów bo jak nie przestane o tym myśleć to mnie w środku rozerwie. Jakaś masakra normalnie...

Z narzekania to tez coraz krócej daje rade się poruszać na jeden raz. Wyprawa do sklepu pomału zaczyna bywać męcząca. Z tym tez macie podobnie? Mamy z mężem jechać dziś do lidla i się zastanawiam czy w ogóle dam rade tak aktywnie oblecieć ten sklep... Z drugiej strony wymyslilam ze kupię ten suchy prowiant do torby do szpitala a jak ma być jeszcze gorzej to już lepiej zmusić się i iść dzisiaj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lenka990]

Napisane przez oblakanyobloczek

Baby blues trochę tez mnie straszy. Ale mam takie podejście ze najwyżej będzie i będzie trzeba ten najgorszy czas przetrwać i potem będzie lepiej. Choć dziś zauważyłam ze nie mogę bardziej niż zazwyczaj czytac np postów o psach w schroniskach bo mnie rozrywa w środku i ryczeć się chce czyli ewidentnie hormony działają... wiec po porodzie może być grubo. Nastawiam męża co ma wtedy robić - wspierać, pomagać, nie denerwować się, pocieszać, przeczekać. Mam nadzieję że jakoś to będzie...

A co do spania- tu po prostu szykuję się na bycie zombie. Wcześniej pracowałam w systemie maratonowym zdarzało się że nawet po kilkadziesiąt godzin także wiem co to brak snu. Masakra ale jakoś człowiek funkcjonuje na autopilocie. Ustaliłam już z mężem że na specjalne hasło awaryjne będzie musiał zając się dzieckiem chociaż np na 2 godziny i dać mi się wyspać. A jak będzie w praktyce to się okaże- pewnie i tak śmiesznie i załamka. Ale ja z tych co wolą się nastawić psychicznie na wojnę, piekło i masakrę piłą mechaniczną i powiedzieć „No cóż, wiedziałam przecież ze tak będzie i jakoś dam radę, kiedyś to się skonczy” lub najwyżej się miło zdziwić ze nie było tak jak w swoich najkoszmarniejszych wyobrażeniach

Poza tym kobiety są mega silne i potrafią przetrwać wszystko (oczywiście z normalnymi chwilami słabości - wtedy trzeba umieć poprosić i przyjąć wsparcie, to normalne!)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co do pogrubionego to nastawiam się dokładnie tak samo i na poród jako horror i na poczatek opieki. Bo jak będzie lepiej niż w wyobrażeniach to przynajmniej miło się rozczaruje

A co do płaczu to tak nie mam, serio. Może podczas całej ciąży z 5 razy się wzruszyłam. Mój mąż jest w szoku bo myślał, że będzie miał małe piekiełko a tu nic

[margitta]

Jeśli chodzi o poród to jestem już dawno nastawiona na coś w rodzaju średniowiecznych tortur + chamskie wrzaski personelu

Ja póki co z chodzeniem nie mam żadnego problemu, dalej też codziennie ćwiczę tylko zamiast godziny jest teraz pół, bo bym już nie wyrobiła Ale fakt, że oprócz łażenia po przychodniach i czasem spaceru to nie mam też za bardzo gdzie chodzić. Mąż mi stanowczo nie pozwala po sklepach

Jutro na szczęście ostatnia wizyta na jakiś czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Ja nie miałam baby bluesa. Ze dwa dni były ciężkie ale dlatego że połóg przechodziłam źle. A tak poza tym to byłam jak naćpana szczęściem 🤣 potrafiłam płakać oczywiście ale z miłości jakie to moje dziecko jest cudowne 🤣 i długo tak było. Generalnie pierwszy rok życia mojej córki wspominam jako najlepszy czas w moim życiu. Teraz wiem,ze będzie trudniej. Ogarnąć dwojke, poswiecic odpowiednią ilość czasu jednemu i drugiemu. Co do korony to szkoda słów.. Na kolejnej wizycie będę poruszać ten temat z ginem. Ja we wrześniu idę do szpitala, córka miała iść do przedszkola. I nie wiemy co robić z tym jej przedszkolem szczerze mówiąc. Zobaczymy co on poradzi. Ostatnio jak byłam przyjmowana na oddział nikt mi nie robił wymazu ale nie wiem jak jest w przypadku porodu. Generalnie bardziej niż obecną sytuacja martwię się tym co będzie później. Przychodnie pozamykane, jak zrobić dziecku np usg bioder.. W razie choroby teleporady. Przeraża mnie to.

[oblakanyobloczek]

Napisane przez juka_juka

Ja nie miałam baby bluesa. Ze dwa dni były ciężkie ale dlatego że połóg przechodziłam źle. A tak poza tym to byłam jak naćpana szczęściem potrafiłam płakać oczywiście ale z miłości jakie to moje dziecko jest cudowne i długo tak było. Generalnie pierwszy rok życia mojej córki wspominam jako najlepszy czas w moim życiu. Teraz wiem,ze będzie trudniej. Ogarnąć dwojke, poswiecic odpowiednią ilość czasu jednemu i drugiemu. Co do korony to szkoda słów.. Na kolejnej wizycie będę poruszać ten temat z ginem. Ja we wrześniu idę do szpitala, córka miała iść do przedszkola. I nie wiemy co robić z tym jej przedszkolem szczerze mówiąc. Zobaczymy co on poradzi. Ostatnio jak byłam przyjmowana na oddział nikt mi nie robił wymazu ale nie wiem jak jest w przypadku porodu. Generalnie bardziej niż obecną sytuacja martwię się tym co będzie później. Przychodnie pozamykane, jak zrobić dziecku np usg bioder.. W razie choroby teleporady. Przeraża mnie to.

Ej z tymi teleporadami to nie do końca tak jest- jest wstępnie teleporada ale jeśli jest taka konieczność lekarz wzywa na wizytę do zbadania. Planowe badania jak np usg właśnie częściowo wróciły i myślę że będą wracać coraz bardziej, bo korona nie skonczy się w konkretnym terminie. Po prostu przychodnie musiały się dostosować do nowej rzeczywistości. Chociaż na minus nie pomaga nam ze rodzimy na jesień gdzie znowu może być znaczny wzrost zachorowań i znowu mogą przywracać obostrzenia, oby nie

Ej ale damy rade wszystko przetrwać, zobaczycie! Oby tylko zdrowi wszystko przebiegło bo to najważniejsze!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[margitta]

Ja od zeszłego tygodnia miałam cztery wizyty na NFZ i wszystko stacjonarnie, do tego różne badania, zastrzyk i szkoła rodzenia w szpitalu. Jedyną lekarką, która nie chce mnie widzieć jest obecnie moja lekarka POZ, ale jakoś mi nie żal Zobaczycie, będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Ja póki co nie miałam problemu nigdzie z lekarzami ale też nie korzystam w ogóle z NFZ i dziecko jak tylko się urodzi podpinam pod moją prywatna opiekę medyczną z pracy. Jednak teraz w ciazy doceniłam jaki to plus i jaka ogromną oszczędność

Lozeczko właśnie złożone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

mnie jeszcze czeka pobyt w szpitalu z synem na początku września... też jestem tym przerażona, ale już raz miał przekładane przez koronę, a teraz już nie chce bo przecież jak się córka urodzi to już wcale z nim nie pójdę. 🤷☠♀️


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Dziewczyny mam głupie pytanie. Mam w łóżeczku nowy materacyk w folii. Zostawiać go tak na razie czy ściągnąć folie, wyprac ten pokrowiec na zamek i zostawić go już na wierchu do wietrzenia?

Z jednej strony lepiej chyba żeby się wietrzyl a z drugiej chyba się może zakurzyc nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

A i Jeszce kolejne pytanie.

Jak ogarnąć najlepiej miejsce do przewijania jeśli lozeczko mam w sypialni na poewrsze miesiące, ale rzeczy dziecięce itd będę mieć w pokoju dziecka. Jak założę przewijak na lozeczko to gdzie postawić taki rzeczy jak waciki, wodę itd?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez FALLinLOVE

Dziewczyny mam głupie pytanie. Mam w łóżeczku nowy materacyk w folii. Zostawiać go tak na razie czy ściągnąć folie, wyprac ten pokrowiec na zamek i zostawić go już na wierchu do wietrzenia?

Z jednej strony lepiej chyba żeby się wietrzyl a z drugiej chyba się może zakurzyc nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

A i Jeszce kolejne pytanie.

Jak ogarnąć najlepiej miejsce do przewijania jeśli lozeczko mam w sypialni na poewrsze miesiące, ale rzeczy dziecięce itd będę mieć w pokoju dziecka. Jak założę przewijak na lozeczko to gdzie postawić taki rzeczy jak waciki, wodę itd?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja wyjelam z folii, wietrzylam trzy dni, pptem wypralam i wyprasowalam pokrowiec, potem założyłam i na to też wybrane i wypracowane prześcieradło i wsadzilam do łóżeczka.
I to prześcieradło na razie jest, w połowie września przepiore jeszcze raz

ja mam na chusteczki itp taki organizer, jakbym potrzebowała wodę czy cos to za plecami mam komode w razi w potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez kanarkowaaa

ja wyjelam z folii, wietrzylam trzy dni, pptem wypralam i wyprasowalam pokrowiec, potem założyłam i na to też wybrane i wypracowane prześcieradło i wsadzilam do łóżeczka.
I to prześcieradło na razie jest, w połowie września przepiore jeszcze raz

ja mam na chusteczki itp taki organizer, jakbym potrzebowała wodę czy cos to za plecami mam komode w razi w potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak też zrobię z pokrowcem i przescieradelkiem dzieki!

Ja właśnie mam dylemat bo nie chce w domu używać chusteczek tylko wody i wacików. Mam też komode w sypialni ale po drugiej stronie pokoju, kilka metrów dalej więc nie urządza mnie to


Może się przekonam do tych chusteczek choćby na noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez FALLinLOVE

To tak też zrobię z pokrowcem i przescieradelkiem dzieki!

Ja właśnie mam dylemat bo nie chce w domu używać chusteczek tylko wody i wacików. Mam też komode w sypialni ale po drugiej stronie pokoju, kilka metrów dalej więc nie urządza mnie to


Może się przekonam do tych chusteczek choćby na noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja raczej pójdę w wygodę i chusteczki, ale w sumie nigdy nie wiadomo, czy nie będzie uczulenia czy czegoś. u mnie za dużo możliwości nie było, ale przy ustawianiu wszystkiego myślałam właśnie, żeby mieć różne opcje w miarę pod ręką myślę że zawsze można jakiś mały taborecik albo coś w tym stylu mieć obok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez kanarkowaaa

ja raczej pójdę w wygodę i chusteczki, ale w sumie nigdy nie wiadomo, czy nie będzie uczulenia czy czegoś. u mnie za dużo możliwości nie było, ale przy ustawianiu wszystkiego myślałam właśnie, żeby mieć różne opcje w miarę pod ręką myślę że zawsze można jakiś mały taborecik albo coś w tym stylu mieć obok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze się nad tym pogłowie

Plan jest taki że to tylko kilka mcy a potem Malutka ma spać w swoim pokoju, więc okaże się pewnie już po porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

Napisane przez FALLinLOVE

Jeszcze się nad tym pogłowie

Plan jest taki że to tylko kilka mcy a potem Malutka ma spać w swoim pokoju, więc okaże się pewnie już po porodzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

teraz patrzę, że masz szafkę nocną obok łóżeczka, to w ostateczności tam możesz postawić albo jakąś półeczka na ścianę mała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez kanarkowaaa

teraz patrzę, że masz szafkę nocną obok łóżeczka, to w ostateczności tam możesz postawić albo jakąś półeczka na ścianę mała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak szafkę też kupilismy właśnie jako element wyprawki, żeby postawić lampkę

Stwierdzam, że największe i najbardziej obciążające finansowo elementy mojej wyprawki to meble oraz remont mieszkania 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

cześć wam codziennie budzę się coraz bardziej spuchnięta i w coraz gorszym nastroju.
jutro równe 50 dni do TP

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Hej przez te upały byłam jak nieżywa ostatnie dni. Dzisiaj juz jest przyjemniej chlodniej nad ranem była burza i od razu powietrze inne. U nas juz pomalu koniec ogarniania pokoiku jescze wczoraj kupiliśmy fotel do karmienia. Myslalam o komodzie do przewijaka ale chyba bede go kładła na łóżeczko a akcesoria na komodzie obok ale jeszcze zobaczymy jak to w praniu wyjdzie.
Jeszcze dwa miesiace zostalo i czasami mysle sobie że to jeszcze tak dlugo a czasami ze już zaraz będzie malutka z nami i jak my to wszystko ogarniemy .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

Byłam właśnie na wizycie kontrolnej u diabetologa i wszystkie wyniki badań i pomiarów póki co bardzo dobre, więc na razie bez insuliny, sama dieta. Matko, co za radość Jeśli się coś nie podzieję, to kolejna wizyta dopiero za miesiąc chyba ze szczęścia zjem kromkę chrupką żytniego z chudą wędliną (żarcik, ogarnęłam już nawet tartę czekoladową dla cukrzyków z mascarpone i masłem orzechowym )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oblakanyobloczek]

Napisane przez kanarkowaaa

cześć wam codziennie budzę się coraz bardziej spuchnięta i w coraz gorszym nastroju.
jutro równe 50 dni do TP

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo z puchnięciem w nocy! Dwa dni temu założyłam obrączkę bo bez niej mi dziwnie i stwierdziłam ze tamta opuchlizna po pogryzieniu przez komary była ale dzisiaj rano znowu ściągnęłam z trudem i chyba założę ja dopiero po porodzie Chyba że jak będzie chłodniej to nie będę puchnąć ale jakoś na to nie liczę. Narazie tragedii nie ma ale oszukiwać się ze nic się nie dzieje tez nie można...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez arenika

Hej przez te upały byłam jak nieżywa ostatnie dni. Dzisiaj juz jest przyjemniej chlodniej nad ranem była burza i od razu powietrze inne. U nas juz pomalu koniec ogarniania pokoiku jescze wczoraj kupiliśmy fotel do karmienia. Myslalam o komodzie do przewijaka ale chyba bede go kładła na łóżeczko a akcesoria na komodzie obok ale jeszcze zobaczymy jak to w praniu wyjdzie.
Jeszcze dwa miesiace zostalo i czasami mysle sobie że to jeszcze tak dlugo a czasami ze już zaraz będzie malutka z nami i jak my to wszystko ogarniemy .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie teraz zabieram się za ogarnianie pokoiku bo narazie wszystko kupione jest tam wrzucone luzem jak leciało i jest tam jedna wielka graciarnia Mam nadzieję w kilka następnych dni zamontować naklejki a potem zostanie pranie i prasowanie i gotowe!

Nawet wczoraj zorganizowałam tą moją prowiantową torbę po zakupach więc ostatecznie pojadę do szpitala ze średnia walizką i na to taką torbą sportową z prowiantem (większość torby to woda, bo nie jestem przekonana do braku skolonizowania szpitalnymi bakteriami szpitalnych kranów - z tego względu dla mnie butelka filtrująca odpada).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[FALLinLOVE]

Ja dzis czuje się wyjątkowo dobrze wykorzystałam to żeby zrobić sobie pedicure

Zaczynam dziś pranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnieSmith]

U mnie juz 3 pranie z dziecięcymi chodzi
Mam nadzieję poprasować w weekend,kupic w koncu koszule do szpitala i zaczac sie pakować bo już mi się wczoraj poród snil,ze przepraszałam położną ze ciuszkow dla malej nie mam bo są w koszu do prasowania dopiero co wyprane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez AnnieSmith

U mnie juz 3 pranie z dziecięcymi chodzi
Mam nadzieję poprasować w weekend,kupic w koncu koszule do szpitala i zaczac sie pakować bo już mi się wczoraj poród snil,ze przepraszałam położną ze ciuszkow dla malej nie mam bo są w koszu do prasowania dopiero co wyprane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jednak się za to nie zabrałam dziś ale posprzątałam całe mieszkanie od a do zet, zajęło mi to 5 h 🤦☠♀️
Jutro jadę na weekend do rodziców więc pranie od poniedziałku. I w pon/ wt czekam na kuriera z 6 paczkami, łącznie z pampersami które zamowilam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

ja dziś zrobiłam armagedon w łazience
zaliczyłam dziś tylko dwa napady płaczu
A tak to nawet znośnie się czuje 🤣
dziś w sklepie oglądałam w promocji mogen Dawidy i już mi się mega chce 🤪 somersby 0 mnie musi pocieszyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arenika]

Ja miałam dzisiaj wymyc komody na rzeczy małej ale zabrakło mi motywacji jakoś. Jutro musze się w koncu ogarnąć🥺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[margitta]

A ja dzisiaj cały dzień na wycieczce, co prawda miałam pływać w jeziorze, a skończyło się na spacerze dookoła i obiedzie przy łowisku ryb, ale i tak było super Trochę się bałam w pełnym słońcu leżeć nad jeziorem, nawet mimo czapki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Mi brakło motywacji do prania hah ale wymylam łazienkę łącznie ze wszystkimi półkami, kosmetykami i płytkami 🤦☠♀️ zrobiłam porządki we wszystkich półkach w kuchni, umylam lodówkę, po odkurzałam, pomylam podłogi, umylam nawet balkon a zawsze to odkładam poscieralam kurze, teraz padam na twarz

W weekend przerwa a w poniedziałek działam z ciuszkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kanarkowaaa]

ja od poniedziałku też ruszam z praniem, tylko myślę czy zacząć od ubranek czy rożki, pieluchy, spiworki itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez kanarkowaaa

ja od poniedziałku też ruszam z praniem, tylko myślę czy zacząć od ubranek czy rożki, pieluchy, spiworki itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm nie mam pojecia, ale to akurat juz chyba bez znaczenia. Jedno za drugim



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz