Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 7.

[konsternacja]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;88183871]Dzieci.[/QUOTE]

Ale to macie już covid w grupie? Tak jak pisałam, z moim Starszakiem do grupy chodziło dziecko osoby z pozytywnym wynikiem testu na covid (chodziło bo od dziś jest na kwarantannie). Ja myślałam, że w takiej sytuacji cała grupa powinna iść na kwarantannę ale okazuje się, że nie....

[natalia_t]

Napisane przez staska_stasia

Zgadzam się co do tego porzucania pacjentów.
Tylko na marginesie przypomnę jaka była afera związana z jednym DPSem jakoś w kwietniu czy w maju. Hurr durr, bo pracownicy zostawili podopiecznych, ale...
1) pracownicy nie dostali środków ochrony osobistej,
2) po tym jak ich nie dostali, spora część poszła na urlopy, L4, rozwiązała kontrakty- słowem tak czy inaczej porzuciła podopiecznych,
3) na placu boju została garstka personelu tyrająca bez ustanku, bo "funfle" z pracy mieli to gdzieś,
4) po jakimś czasie ta garstka padała na twarz ze zmęczenia (nie, nie po kilku godzinach, po kilku dniach pracując ponad siły i po godzinach), więc sami odeszli,
5) cały hejt spadł na tych ostatnich.

Dokładnie. Rozumiem, że według niektórych byłoby najlepiej, gdyby osoby, które pozostały na placu boju same trafiły do szpitali albo umarły z powodu covid, odwodnienia, przemęczenia? Oczywiście, że zawód medyczny wiąże się z jakimś poświęceniem, ale to już nie te czasy, gdy wbieganie w ogień i niewychodzenie z niego jest uważane za największe bohaterstwo. Mamy dbać o pacjentów, ale chronić też siebie, żeby pomagać jak najdłużej jak największej ilości osób i jednocześnie niepotrzebując opieki, którą sami mamy zapewniać, a nie z jak największym rozgłosem medialnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88183802]Pokaże Pokażę Wam coś
https://www.newslubuski.pl/interwenc...nej-gorze.html

Kto wie czy niektórym osobom zarażenia koronawirusem życia nie uratowało....
Aż mi się płakać chce[/QUOTE]
Mój wujek był w DPS-sie w nowosądeckim gdzie było jedno z ognisk w tym powiecie.Większość personelu i pacjentów z covidem w tym mój wujek.Jak go przewieziono do szpitala w Krakowie to całe ciało w odleżynach, odwodnienie takie że lekarze aż byli zszokowani jego stanem.Nie było dostatecznej ilości personelu żeby obskoczyć wszystkich podopiecznych DPS-u.Nie udało się go uratować-ale nie ujęto go w żadnych statystykach, patrzyłam wtedy w tych dniach na zgony i nigdzie nie było mężczyzny w tym wieku.

[khloe]

Napisane przez konsternacja

Ale to macie już covid w grupie? Tak jak pisałam, z moim Starszakiem do grupy chodziło dziecko osoby z pozytywnym wynikiem testu na covid (chodziło bo od dziś jest na kwarantannie). Ja myślałam, że w takiej sytuacji cała grupa powinna iść na kwarantannę ale okazuje się, że nie....

Ale jak to chodził?

Nawet jak się czeka na test to już teoretycznie powinna być kwarantanna.
Dla grupy też.

Ale druga sprawa, że sanepidy działajs , wielkim opóźnieniem, już przytaczalam swój przypadek, kiedy mnie o kwarantannie sanepid poinformował dopiero 10 dni od nadania kwarantanny, sic gdyby jakimś cudem się okazało,że jestem pozytywna, to mogłabym w tym czasie wiele osób pozarażać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez konsternacja

Ale to macie już covid w grupie? Tak jak pisałam, z moim Starszakiem do grupy chodziło dziecko osoby z pozytywnym wynikiem testu na covid (chodziło bo od dziś jest na kwarantannie). Ja myślałam, że w takiej sytuacji cała grupa powinna iść na kwarantannę ale okazuje się, że nie....

Od samego poczatku bylo tak ze na kwarantanne ida ci ktorzy mieli kontakt a chorym i ich rodziny, a nie ci ktorzy mieli kontakt z kims kto mial kontakt. Jak sie okaze ze to dziecko ktore chodzi z twoim starszakiem do grupy jest chore, wtedy was wysla. Poki co ono moze byc zdrowe wiec osob ktore mialy z nim kontakt nie wysyla sie na kwaramtanne.
Jakby tak wysylali wszystkich ktorzy maja kontakt z kims kto mial kontakt z chorym to pol polski by bylo w zamknieciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Napisane przez khloe

Ale jak to chodził?

Nawet jak się czeka na test to już teoretycznie powinna być kwarantanna.
Dla grupy też.

Ale druga sprawa, że sanepidy działajs , wielkim opóźnieniem, już przytaczalam swój przypadek, kiedy mnie o kwarantannie sanepid poinformował dopiero 10 dni od nadania kwarantanny, sic gdyby jakimś cudem się okazało,że jestem pozytywna, to mogłabym w tym czasie wiele osób pozarażać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez kaylla

Od samego poczatku bylo tak ze na kwarantanne ida ci ktorzy mieli kontakt a chorym i ich rodziny, a nie ci ktorzy mieli kontakt z kims kto mial kontakt. Jak sie okaze ze to dziecko ktore chodzi z twoim starszakiem do grupy jest chore, wtedy was wysla. Poki co ono moze byc zdrowe wiec osob ktore mialy z nim kontakt nie wysyla sie na kwaramtanne.
Jakby tak wysylali wszystkich ktorzy maja kontakt z kims kto mial kontakt z chorym to pol polski by bylo w zamknieciu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że byłoby inaczej- kiedy były inne warunki do wysłania na testy. Aktualnie dziecko ma dwa objawy chorobowe a nie cztery, więc testu mu nie zrobią. A wcześniej, to dzieci chorych osób, jeśli miały objawy to chyba testowali z automatu i by było wiadomo po teście - jest korona albo nie. A teraz, jeśli to dziecko nie rozwinie się do 4 objawów to się nigdy nie dowiemy. Za to mój Starszak na chorego nie wygląda ale wszystko co dziś zjadł to mówi, że jest kwaśne....mam nadzieję, że to datego, że miał dziś nakładany fluor na zęby u dentysty.

[Czarina]

Napisane przez Pani_Mada

przecież to nie ich wybór. myślisz, że Ci lekarze dobrowolnie nie przyjmują na nfz? że się wszyscy zmówili?
to są odgórne nakazy i muszą się do nich stosować. dokładnie to robią przecież. wykonują swoją pracę wg wytycznych ich pracodawców (którym w przypadku nfz jest państwo)

Jakie są odgórne nakazy? Ciągle słyszę o przepychankach między ministerstwem zdrowia a lekarzami rodzinnymi. Ostatnio było o tym głośno. Same tutaj dziewczyny nieraz narzekały na poz-y.
Cava też opisywała swoje przeboje z personelem szpitala. Nakazy i zakazy zabroniły personelowi zainteresować się pacjentem wsadzonym do izolatki?

Ja nie pisze o systemie, piszę o ludziach którzy są beznadziejni w swojej pracy, zawsze byli, teraz są tylko bardziej widoczni.
I nie każda pielęgniarka, lekarz, czy opiekun jest do d*upy, niestety tylko o nich jest teraz głośno. Pandemia ukazuje cała patologię w służbie zdrowia która jest obecna od lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez staska_stasia

Zgadzam się co do tego porzucania pacjentów.
Tylko na marginesie przypomnę jaka była afera związana z jednym DPSem jakoś w kwietniu czy w maju. Hurr durr, bo pracownicy zostawili podopiecznych, ale...
1) pracownicy nie dostali środków ochrony osobistej,
2) po tym jak ich nie dostali, spora część poszła na urlopy, L4, rozwiązała kontrakty- słowem tak czy inaczej porzuciła podopiecznych,
3) na placu boju została garstka personelu tyrająca bez ustanku, bo "funfle" z pracy mieli to gdzieś,
4) po jakimś czasie ta garstka padała na twarz ze zmęczenia (nie, nie po kilku godzinach, po kilku dniach pracując ponad siły i po godzinach), więc sami odeszli,
5) cały hejt spadł na tych ostatnich.

Nie dziwię się że ludzie w końcu odeszli, po prostu nie dali rady. Jest granicą wytrzymałości której nikt nie powinien przekraczać i daleka jestem od hejtowania tych osób, zrobili co mogli.

Napisane przez natalia_t

Dokładnie. Rozumiem, że według niektórych byłoby najlepiej, gdyby osoby, które pozostały na placu boju same trafiły do szpitali albo umarły z powodu covid, odwodnienia, przemęczenia? Oczywiście, że zawód medyczny wiąże się z jakimś poświęceniem, ale to już nie te czasy, gdy wbieganie w ogień i niewychodzenie z niego jest uważane za największe bohaterstwo. Mamy dbać o pacjentów, ale chronić też siebie, żeby pomagać jak najdłużej jak największej ilości osób i jednocześnie niepotrzebując opieki, którą sami mamy zapewniać, a nie z jak największym rozgłosem medialnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nikt nie oczekuje poświęcenia ponad siły. Wczoraj dbali o pacjentów, dziś już nie mogą bo to za dużo dla nich? Co się zmieniło w ciągu tych kilku godzin że 190 osób nie przyszło do pracy?
Ludzie po prostu mają innych w dupie.

Napisane przez Milennka03

Mój wujek był w DPS-sie w nowosądeckim gdzie było jedno z ognisk w tym powiecie.Większość personelu i pacjentów z covidem w tym mój wujek.Jak go przewieziono do szpitala w Krakowie to całe ciało w odleżynach, odwodnienie takie że lekarze aż byli zszokowani jego stanem.Nie było dostatecznej ilości personelu żeby obskoczyć wszystkich podopiecznych DPS-u.Nie udało się go uratować-ale nie ujęto go w żadnych statystykach, patrzyłam wtedy w tych dniach na zgony i nigdzie nie było mężczyzny w tym wieku.

Bardzo mi przykro.
O tym władnie pisze- ten sam typ ludzi porzuca pacjentów. Zawsze mieli tych ludzi w dupie, z wirusem, czy bez.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Mnie to po prostu bulwersuje i nie mieści mi się w głowie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez staska_stasia

Dzisiaj widziałam, że chyba w Tarnobrzegu pod oknem przychodni stoi długi drewniany kij, którym uderza się w okno i dopiero wtedy wychyla się pielęgniarka W mojej przychodni mają przynajmniej domofon.

Naprawde? Mignał mi mem i myślałam, że ktoś po prostu do mema tam ten kij postawił, żeby było "hue hue nasza służba zdrowia"

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Czarina]

Napisane przez staska_stasia

Dzisiaj widziałam, że chyba w Tarnobrzegu pod oknem przychodni stoi długi drewniany kij, którym uderza się w okno i dopiero wtedy wychyla się pielęgniarka W mojej przychodni mają przynajmniej domofon.

To pewnie też odgórny nakaz MZ

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88183879]Mój syn ma katar. Poza tym ma mnóstwo energii, ale go nie poślę, bo się boję, że ktoś nas zgłosi do sanepidu, a nie mam ochoty na te wymazy :P[/QUOTE]Koleżanka też tak trzyma już trzeci tydzień pięciolatka.

Wydaje mi się, że potrzyma go do kwietnia.

Moi przeszli już katar, normalnie chodzili.

Szaju, chodzi o covid, czy o przeziębienia / inne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Pani_Mada

przecież to nie ich wybór. myślisz, że Ci lekarze dobrowolnie nie przyjmują na nfz? że się wszyscy zmówili?
to są odgórne nakazy i muszą się do nich stosować. dokładnie to robią przecież. wykonują swoją pracę wg wytycznych ich pracodawców (którym w przypadku nfz jest państwo)

Wydaje mi się, że o zamknięciu przychodni decyduje dyrektor tej placówki, a przynajmniej tak czytałam w kilku miejscach.

Ministerstwo zdrowia apelowało, żeby się otwierały.

I tu, przyznaję, jestem wściekła. Co mi po teleporadzie do chorego dziecka za trzy tygodnie? A prywatnie ta sama placówka przyjmuje w tym samym dniu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez Czarina

No ale chwilą, parę postów wyżej były utyskiwania na poz-y, kilka stron wstecz zostali skrytykowani nauczyciele, że "święte krowy" nie chcą wrócić do normalnego nauczania. Oni też nie pracują dla idei i powołania.
Czyli rozumiem jeśli coś nas osobiście dotyka, bo zakładam że większość z nas na wątku ma dzieci szkolne/przedszkolne, to wymagamy wypełniania obowiązków, natomiast jeśli chodzi o coś co nas nie dotyczy to "spoko, nie dziwi nas to".
Każdy z nas ma jakąś pracę i każdy z nas, w obecnych czasach "naraża" swoje życie w codziennych obowiązkach. Służba zdrowia nie jest tu wyjątkiem.
Gdyby takie podejście prezentowali sprzedawcy, zaopatrzeniowcy, fabryki produkujące jedzenie, to wszyscy byśmy umarli z glodu. I to rozumiem było by ok? Bo nikt nie pracuje dla idei.

Niestety, czasy są jakie są i tak, uważam że ludzie mają obowiązek wypełniania swojej pracy, którą sami sobie wybrali. Bez różnicy czy to lekarz, pielęgniarka, nauczyciel, sprzedawca czy dostawca.
I pieniądze nie powinny być tutaj żadną karta przetargową, bo obrzydliwe jest podejście "że za kasę wypełnię swoje obowiązki, bez kasy nie". Reprezentują to chociażby lekarze czy dentyści, którzy na NFZ nie przyjmują, a prywatnie juz tak. Parę postów wyżej było to krytykowanie.

Każdy człowiek powinien pracować za godne pieniądze, zawsze popieram strajki nauczycieli czy pielęgniarek bo zarabiają śmieszne pieniądze w porównaniu do tego co robią. Ale teraz nie jest pora by to rozważać.
To co wyprawiają niektórzy pracownicy służby zdrowia kładzie się cieniem na cały system i niestety odziera ich zawód z resztek szacunku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Calkowicie popieram. Uwazam ze do zawodow typu lekarz trzeba miec powolanie. Nie mozna byc zapatrzonym tylko na pieniadze. Nie mowie ze nie powinno byc podwyzek ale generalnie wiedzieli z czym wiaze sie ten zawod i czesto chodzi o ratowanie zycia. Jezeli lekarze nie beda miec empatii to chorzy beda pozostawieni sami sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez Czarina

Byłam dzisiaj na zakupach 8 spożywczych i ciuchowych- w każdym angielskim sklepie wszyscy mieli maski, weszłam do polskiego spożywczaka- ani pracownicy ani klienci masek nie mieli.
Wszystkie wejścia do galerii handlowej obstawione przez dwóch ochroniarzy, pilnują czy wszyscy mają maski, obok nich stoi bezdotykowy panel do dezynfekcji rąk. Do tego przy wejściu do każdego sklepu w tejże galerii stoi pracownik pilnujący masek i dezynfekcji.
Padał deszcz, w jednej ręce miałam torbę z zakupami, w drugiej telefon, by założyć maskę musiałam postawić torbę na ziemi, nie chciałam tego robić na mokrym chodniuku więc przekroczyłam próg galerri z maska na brodzie, sekundę później ochroniarz ruszył w moim kierunku, cofnął się jak zobaczył że zatrzymałam się przy wejściu, już w środku i zaczęłam nakładać maskę
Zaznaczę ze mieszkam w części Anglii gdzie przez cały czas trwania pandemii wskaźnik zachorowań jest najniższy w kraju. Jak narazie wszelkie lokalne restrykcje bas omijają.
Nas szpital też nie rejestruje przypadków covida od początku czerwca. A badany jest każdy pacjent przy przyjęciu plus kolejny test po 5 dniach. Nasz rejon ma być obiektem analiz czemu u nas przyrosty są najniższe w kraju 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wolalabym juz takie restrykcje niz w teorii jak u nas i masa ludzi bez masek. W sensie wolalabym zeby ktos tego pilnowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Zastanawia mnie jak się ma sprawa z koronawirusem na Białorusi. Od wielu tygodni mają miejsce protesty, wczoraj było około 100 tysięcy osób w Mińsku. Człowiek przy człowieku, nie wszyscy noszą maseczki, nikt się nie dystansuje. Ciekawi mnie ile osób choruje, ile jest zakażonych, ale bez objawów, ile osób umiera. Niby jakieś dane oficjalne podają, w ostatnich dniach miało być po około 400 wykrytych przypadków, ale jak jest naprawdę?

A jak już jesteśmy przy temacie protestów. 10 października w wielu miastach Polski mają się odbyć protesty, wybieracie się? Warszawa, Kraków, Lublin, Szczecin, Rzeszów i jeszcze jakieś inne miasta się organizują. Pytam, bo pojawiają się w tym wątku od czasu do czasu osoby, które mają dość sceptyczne podejście do całej sytuacji i jestem ciekawa, czy się wybierają na protest, czy tylko klepią w klawiaturę.

[Monia284]

Ja sie nie wybieram. Nie uwazam zeby to wszystko bylo jakims spiskiem czy odbieraniem wolnosci (choc oczywiscie biore takie opcje pod uwage). Jestem raczej przeciwna ludziom ktorzy mysla ze sa madrzejsi od wirusologow. Wole byc bardziej ostrozna niz za malo jak juz wczesniej mowilam i nie wybaczylabym sobie gdybym np zarazila bliska osobe przez brak rozsadku. To co mam obecnie nie uwazam za jakies wielkie zniewolenie wolnosci. Uwazam tylko ze powinni przywrocic dzialanie przychodni. Jednak wiele z tych osob gdyby sie zarazilo i wyladowalo pod tlenem to by w wirusa uwierzylo (czego oczywiscie nie zycze). No ale to w duzej mierze przez nich wirus jezeli istnieje a mysle ze tak ma szanse bardziej sie rozprzestrzenic. No a my z nasza sluzba zdrowia mozemy sobie tym bardziej z tym nie poradzic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88184383]Zastanawia mnie jak się ma sprawa z koronawirusem na Białorusi. Od wielu tygodni mają miejsce protesty, wczoraj było około 100 tysięcy osób w Mińsku. Człowiek przy człowieku, nie wszyscy noszą maseczki, nikt się nie dystansuje. Ciekawi mnie ile osób choruje, ile jest zakażonych, ale bez objawów, ile osób umiera. Niby jakieś dane oficjalne podają, w ostatnich dniach miało być po około 400 wykrytych przypadków, ale jak jest naprawdę?

A jak już jesteśmy przy temacie protestów. 10 października w wielu miastach Polski mają się odbyć protesty, wybieracie się? Warszawa, Kraków, Lublin, Szczecin, Rzeszów i jeszcze jakieś inne miasta się organizują. Pytam, bo pojawiają się w tym wątku od czasu do czasu osoby, które mają dość sceptyczne podejście do całej sytuacji i jestem ciekawa, czy się wybierają na protest, czy tylko klepią w klawiaturę.[/QUOTE]Mój TŻ jak się dowie to pewnie będzie chciał jechać, ale nie wiem, bo to sobota a mamy masę roboty przed zimą. Jakby to było w niedzielę, to na 99% by pojechał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marianna144]

u nas z katarem/kaszlem nie wolno dzieci sa tak zeschizowane ze jak je np połaskota w gardle idą odkaszlec do łazienki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

10 października to jest Dzień Gier Planszowych i tym zamierzam się zajmować

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Higurashi]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Kurde, kusząca wizja

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja ten weekend przeznaczę na malowanie mieszkania farbą z ołowiem. Podobno ołów blokuje wszystkie rodzaje G.

[Higurashi]

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;88184564]Ja ten weekend przeznaczę na malowanie mieszkania farbą z ołowiem. Podobno ołów blokuje wszystkie rodzaje G.[/QUOTE]Nie zapomnij wyłożyć podłóg i sufitu grubą warstwą folii aluminiowej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[staska_stasia]

Napisane przez Higurashi

Nie zapomnij wyłożyć podłóg i sufitu grubą warstwą folii aluminiowej

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

W biedronce kupowałam taką fajną, grubą folię jakby co

I skoro już o protestach mowa, to 13 października ma być dzień bez ratownika, bo chcą ponownie protestować.

[_Bumblebee_]

"Lekarze alarmują: Drastycznie spadła liczba zabiegów w szpitalach"

https://www.rmf24.pl/newsamp-lekarze...mpression=true

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88184383]Zastanawia mnie jak się ma sprawa z koronawirusem na Białorusi. Od wielu tygodni mają miejsce protesty, wczoraj było około 100 tysięcy osób w Mińsku. Człowiek przy człowieku, nie wszyscy noszą maseczki, nikt się nie dystansuje. Ciekawi mnie ile osób choruje, ile jest zakażonych, ale bez objawów, ile osób umiera. Niby jakieś dane oficjalne podają, w ostatnich dniach miało być po około 400 wykrytych przypadków, ale jak jest naprawdę?

A jak już jesteśmy przy temacie protestów. 10 października w wielu miastach Polski mają się odbyć protesty, wybieracie się? Warszawa, Kraków, Lublin, Szczecin, Rzeszów i jeszcze jakieś inne miasta się organizują. Pytam, bo pojawiają się w tym wątku od czasu do czasu osoby, które mają dość sceptyczne podejście do całej sytuacji i jestem ciekawa, czy się wybierają na protest, czy tylko klepią w klawiaturę.[/QUOTE]No a u nas na wiecach było trzymanie dystansu? Nie. Maseczki? Śmiech na sali.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Ingrid80]

Napisane przez konsternacja

Ale to macie już covid w grupie? Tak jak pisałam, z moim Starszakiem do grupy chodziło dziecko osoby z pozytywnym wynikiem testu na covid (chodziło bo od dziś jest na kwarantannie). Ja myślałam, że w takiej sytuacji cała grupa powinna iść na kwarantannę ale okazuje się, że nie....

Do kwarantanny trafiają osoby z kontaktu z chorym. A nie z kontaktu z kontaktem. Jesli dziecko będzie zarażone to traficie. Ale pewnie dziecka nie zbadają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez marianna144

u nas z katarem/kaszlem nie wolno dzieci sa tak zeschizowane ze jak je np połaskota w gardle idą odkaszlec do łazienki

to w szkole? czy przedszkolu?
moja córka siedziała 1,5 tyg w domu z katarem i potem mokrym kaszlem, ale juz wrocila i chodzi do przedszkola- a ma czasem z rana suchy kaszel (i w nocy nieraz przez chwileczkę), zresztą ja tak samo, mam takie pozostalości poinfekcyjne (co już sie zdarzalo dawniej po innych przeziębieniach). Pytalam się jej,czy cos pani mówi na to, ale nie. Zresztą córka sama opowiadala, ze jakis jej kolega ma katar itp. No ale dzieciaki bywają alergikami.

5latka czasem cos komentuje, ze np. nie moga pojechac na wycieczke przedszkolną, ale pani mówiła, że pojada "jak sie skonczy koronawirus". I wiecie co - tak mi wtedy smutno, że niewiadomo jaki kawął dzieciństwa będzie miala taki "dziwny'... taki stan wyjątkowy XXI w.

[kaylla]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88184678]to w szkole? czy przedszkolu?
moja córka siedziała 1,5 tyg w domu z katarem i potem mokrym kaszlem, ale juz wrocila i chodzi do przedszkola- a ma czasem z rana suchy kaszel (i w nocy nieraz przez chwileczkę), zresztą ja tak samo, mam takie pozostalości poinfekcyjne (co już sie zdarzalo dawniej po innych przeziębieniach). Pytalam się jej,czy cos pani mówi na to, ale nie. Zresztą córka sama opowiadala, ze jakis jej kolega ma katar itp. No ale dzieciaki bywają alergikami.

5latka czasem cos komentuje, ze np. nie moga pojechac na wycieczke przedszkolną, ale pani mówiła, że pojada "jak sie skonczy koronawirus". I wiecie co - tak mi wtedy smutno, że niewiadomo jaki kawął dzieciństwa będzie miala taki "dziwny'... taki stan wyjątkowy XXI w. [/QUOTE]No tez mi troche przykro, ze te dzieciaki takie troche poszkodowane. Wycieczek w przedszkolu brak, wiekszosci zajec dodatkowych brak, tez slysza ze czegos tam nie mozna bo koronawirus itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Milennka03]

Dzisiejszy dzień sponsoruje liczba 2236, zmarło 58.

[staska_stasia]

Napisane przez Milennka03

Dzisiejszy dzień sponsoruje liczba 2236, zmarło 58.

To chyba rekord jeśli chodzi o liczbę zgonów, czy się mylę?