Singielki 25+ cz. XV

[sunshinebutterfly]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88378735]Ja na ten moment też mam taką granicę. To ja spotkałam mało takich facetów, może miałam szczęście, a może to faktycznie bardziej widać na polskim podwórku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

A co do książki, kliknęłam sobie właśnie darmowa próbkę, dzięki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Myślę, że właśnie bardziej widać na polskim podwórku. Na Zachodzie kobiety pracowały nawet w latach 60 czy 70. W Polsce często pracowały tylko jak musiały.
i wiecie co? Jak spotykam tych facetów 40+ to dochodzę do wniosku, że nie ma co się dziwić. Pewnie w ich domach rodzinnych kobieta jedyne co miała do powiedzenia to jakiego kotleta ugotować (a i to pewnie nie zawsze)

Napisane przez Ava_

Ja co prawda nie randkuje z 40+, często maja dzieci i inne zobowiązania, co dla mnie jest nie do przejścia. Ale podobny typ spotkałam parokrotnie na randkach z wysoko postawionymi bankierami, inwestorami itp. Nie znoszą słowa sprzeciwu. Przeczekują aż skończysz wypowiedzieć, żeby kontynuować swoje teorie. Tłumaczyłam to w ten sposób, ze w pracy wydają rozkazy, przyzwyczajeni tak tak proszę pana, a ze wiadomo życia prywatnego nie maja, wiec tak sobie później relacje między ludźmi wyobrażają.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie przypominaj mi. Sama kiedyś spotkałam podobnych gości. Dramat

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88378785]Wiem, że to jest też wybór tych kobiet, ale wkurza mnie, że takie dziady nie mają problemu z wymianą kobiety na młodsza, jeśli tylko mają kasę.
Ale może mentalność się zmienia i w nowszym pokoleniu kobiety nie będą takie chętne na takie układy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Myślę, że to też świadczy o tych kobietach, które zgadzają się na takie układy. I to świadczy bardzo kiepsko
A co do nowego pokolenia to na pewno. Wspominałam o przepaści pokoleniowej pomiędzy facetami 20,30 lat a tymi 40+.
Podobnie widzę u kobiet.
Kobiety 40+, które znam najczęściej mają wtłoczone, że to facet ma utrzymać rodzinę. Znam singielki w tym wieku, które dobrze zarabiają ale nie mogą sobie nikogo znaleźć bo mają wtłoczone w głowę, że facet musi zarabiać więcej od kobiety. Zarabiać tyle samo nie może. I wiecie, koło się zamyka bo ciężko jest kogoś znaleźć w wieku przed 50 jeszcze z wymaganiem, że facet ma być bogaty.
Oczywiście są kobiety 20+, które mają podobne przekonania( to facet jest głową rodziny, ma zarabiać bla bla bla) ale z tego co widzę to jest to już mniejszość

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Rozmawiamy o mansplainingu, a tu właśnie mój rozmówca z Instagrama mi daje złote rady odnośnie pracy. "Ja dobrze znam rynek pracy, trzeba robić to i to". No sorry, ja lepiej znam rynek pracy w mojej branży i akurat jego rada nie miała sensu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88378972]Rozmawiamy o mansplainingu, a tu właśnie mój rozmówca z Instagrama mi daje złote rady odnośnie pracy. "Ja dobrze znam rynek pracy, trzeba robić to i to". No sorry, ja lepiej znam rynek pracy w mojej branży i akurat jego rada nie miała sensu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

nienawidzę tego

A najlepiej, jak mówię o tym, co czuję i myślę, a pan uderza w ton, ze nie nie, na pewno mi chodzi o cos innego

[Ava_]

O ile żądanie wyższej wypłaty u faceta jest kiepskie, tak ogolnie wymagania konkretnych zarobków rozumiem. Co innego wiązać się z dwudziestoparolatkiem, który jeszcze może się 3 razy przebranżowić i wyjść na swoje, tak 40+ raczej już miał okazje się rozwinąć, jeśli niewiele z tego wyszło to pewnie nie wyjdzie. Nikt nie chce dla siebie życia, gdzie każda złotówkę ogląda 2 razy zanim ja wyda. Czasami takie myślenie wynika z wtloczonego schematu w głowie kobiety, a czasami z doswiadczen na przestrzeni całego życia. Mam historie z golodupcami, odbiło mi się czkawka, teraz interesują mnie tylko faceci, którzy zarabiają przynajmniej tyle co ja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88378978]nienawidzę tego

A najlepiej, jak mówię o tym, co czuję i myślę, a pan uderza w ton, ze nie nie, na pewno mi chodzi o cos innego [/QUOTE]Oni wszystko wiedzą lepiej
Na szczęście z tego typu zachowaniami spotykam się głównie w internecie, ale i tak jest to irytujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez Ava_

O ile żądanie wyższej wypłaty u faceta jest kiepskie, tak ogolnie wymagania konkretnych zarobków rozumiem. Co innego wiązać się z dwudziestoparolatkiem, który jeszcze może się 3 razy przebranżowić i wyjść na swoje, tak 40+ raczej już miał okazje się rozwinąć, jeśli niewiele z tego wyszło to pewnie nie wyjdzie. Nikt nie chce dla siebie życia, gdzie każda złotówkę ogląda 2 razy zanim ja wyda. Czasami takie myślenie wynika z wtloczonego schematu w głowie kobiety, a czasami z doswiadczen na przestrzeni całego życia. Mam historie z golodupcami, odbiło mi się czkawka, teraz interesują mnie tylko faceci, którzy zarabiają przynajmniej tyle co ja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nigdy jakoś nie zwracałam większej uwagi na zarobki. W moim poprzednim związku w pewnym momencie wyszło na to, że ja zarabiałam sporo więcej i eksowi bardzo to ciążyło.
Nie chciałabym być w związku, w którym mam mieć wyrzuty sumienia, że mam dobrą pracę i zarabiam fajne pieniądze. [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88379001]Oni wszystko wiedzą lepiej
Na szczęście z tego typu zachowaniami spotykam się głównie w internecie, ale i tak jest to irytujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To mi przypomniało programistę z tindera, z którym poszłam jakiś czas temu na spacer. Koleś miał na wszystko jakieś dziwne teorie i dawał mi złote rady. W ogóle wszystko wiedział najlepiej i był bardzo zdziwiony, że mogę się nie zgadzać. W sumie byłam zaskoczona jak zaproponował drugie spotkanie

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[NocnaWiedma]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88378714]Podziwiam, że wam się chce w ogóle rozmawiać z facetami 40+. Dla mnie górna granica na ten moment to jest 35, powyżej to jakiś kosmos. I fizycznie i psychicznie mnie to odpycha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dla mnie górna granica w tym momencie to chyba 32/33.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88378742]Rok temu u bylego na świętach był brat jego taty z żoną. On 72 lata, ona 34, 5 letnia córeczka. [/QUOTE]
Nie jestem w stanie zrozumieć.

Napisane przez sunshinebutterfly

Myślę, że właśnie bardziej widać na polskim podwórku. Na Zachodzie kobiety pracowały nawet w latach 60 czy 70. W Polsce często pracowały tylko jak musiały.
i wiecie co? Jak spotykam tych facetów 40+ to dochodzę do wniosku, że nie ma co się dziwić. Pewnie w ich domach rodzinnych kobieta jedyne co miała do powiedzenia to jakiego kotleta ugotować (a i to pewnie nie zawsze)



Nie przypominaj mi. Sama kiedyś spotkałam podobnych gości. Dramat




Myślę, że to też świadczy o tych kobietach, które zgadzają się na takie układy. I to świadczy bardzo kiepsko
A co do nowego pokolenia to na pewno. Wspominałam o przepaści pokoleniowej pomiędzy facetami 20,30 lat a tymi 40+.
Podobnie widzę u kobiet.
Kobiety 40+, które znam najczęściej mają wtłoczone, że to facet ma utrzymać rodzinę. Znam singielki w tym wieku, które dobrze zarabiają ale nie mogą sobie nikogo znaleźć bo mają wtłoczone w głowę, że facet musi zarabiać więcej od kobiety. Zarabiać tyle samo nie może. I wiecie, koło się zamyka bo ciężko jest kogoś znaleźć w wieku przed 50 jeszcze z wymaganiem, że facet ma być bogaty.
Oczywiście są kobiety 20+, które mają podobne przekonania( to facet jest głową rodziny, ma zarabiać bla bla bla) ale z tego co widzę to jest to już mniejszość

Szczerze mówiąc to jest dla mnie bardzo egzotyczne co piszesz. Jedyną kobietą z rodziny jaką kojarzę by nie pracowała to jedna z kilku sióstr dziadka, babcie obie pracowały i zarabiały, a u osób 40-60 lat u mnie raczej hołdowanie partnerstwu niż głowom rodziny.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez NocnaWiedma

Dla mnie górna granica w tym momencie to chyba 32/33.

Ale ty chyba jesteś trochę młodsza ode mnie dla mnie optymalnie byłoby właśnie rok, dwa lata starszy, no ale wiadomo, ideały sobie, a życie sobie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88379130]Ale ty chyba jesteś trochę młodsza ode mnie dla mnie optymalnie byłoby właśnie rok, dwa lata starszy, no ale wiadomo, ideały sobie, a życie sobie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Trochę tak .

[sunshinebutterfly]

Napisane przez Ava_

O ile żądanie wyższej wypłaty u faceta jest kiepskie, tak ogolnie wymagania konkretnych zarobków rozumiem. Co innego wiązać się z dwudziestoparolatkiem, który jeszcze może się 3 razy przebranżowić i wyjść na swoje, tak 40+ raczej już miał okazje się rozwinąć, jeśli niewiele z tego wyszło to pewnie nie wyjdzie. Nikt nie chce dla siebie życia, gdzie każda złotówkę ogląda 2 razy zanim ja wyda. Czasami takie myślenie wynika z wtloczonego schematu w głowie kobiety, a czasami z doswiadczen na przestrzeni całego życia. Mam historie z golodupcami, odbiło mi się czkawka, teraz interesują mnie tylko faceci, którzy zarabiają przynajmniej tyle co ja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wiadomo, że facet musi coś sobą reprezentować, ale wymaganie, że ma utrzymywać żonę czy rodzinę to dla mnie jakiś archaizm.
Moja rozmowa ze znajomą 40+, bardzo dobre zarobki, własny biznes. Ona mówi: 'Poznałam ostatnio faceta, ale chyba nic z tego nie będzie' . Ja: 'Dlaczego?' 'Ona: 'Bo facet jest radcą prawnym i pracuje na etacie i to jeszcze w jakiejś niedużej firmie czyli zero ambicji' Ja:
Druga rozmowa z inną znajomą w podobnym wieku coś koło 40+, mówi, że poznała super faceta. Facet ma własny biznes na całą Europę Wschodnią i Centralną, świetnie zarabia ale nie moze z nim być bo nie skonczył żadnych studiów.
Właśnie a propos tych roznic pokoleniowych, o których wspominałyśmy. Mam wrażenie, że kiedyś właśnie dla ludzi bardzo liczyło się to jakie studia skończyłaś czy że pracujesz w jakimś prestiżowym korpo. Teraz młodsze pokolenie ma na takie rzeczy wylane.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88378972]Rozmawiamy o mansplainingu, a tu właśnie mój rozmówca z Instagrama mi daje złote rady odnośnie pracy. "Ja dobrze znam rynek pracy, trzeba robić to i to". No sorry, ja lepiej znam rynek pracy w mojej branży i akurat jego rada nie miała sensu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

'Mansplaining' pierwszo słyszę to sformułowanie.
ALe generalnie jak ktoś mi mowi co mam robic to kończę z takim rozmowę

Napisane przez NocnaWiedma

Dla mnie górna granica w tym momencie to chyba 32/33.

Nie jestem w stanie zrozumieć.



Szczerze mówiąc to jest dla mnie bardzo egzotyczne co piszesz. Jedyną kobietą z rodziny jaką kojarzę by nie pracowała to jedna z kilku sióstr dziadka, babcie obie pracowały i zarabiały, a u osób 40-60 lat u mnie raczej hołdowanie partnerstwu niż głowom rodziny.

U mnie w domu też każda kobieta pracowała ale ostatnio koleżanka z pracy; miałyśmy pogadankę krótką na ten temat i ona mówi, że kiedyś to facet był głową rodziny, utrzymywał rodzinę. A ja na to : 'No, przed wojną tak było na pewno' Na co ona: ' 'Przed jaką wojną? W PRLu przecież tak było. ' Także ja tam nie wiem, nie żyłam w tamtych czasach, więc się nie wypowiadam.
Faktem jest, że nie dogaduję się z goścmi 40+ właśnie przez ich zachowania, o których wspominałam wczesniej a które skądś wzięli.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sunshinebutterfly

To wiadomo, że facet musi coś sobą reprezentować, ale wymaganie, że ma utrzymywać żonę czy rodzinę to dla mnie jakiś archaizm.
Moja rozmowa ze znajomą 40+, bardzo dobre zarobki, własny biznes. Ona mówi: 'Poznałam ostatnio faceta, ale chyba nic z tego nie będzie' . Ja: 'Dlaczego?' 'Ona: 'Bo facet jest radcą prawnym i pracuje na etacie i to jeszcze w jakiejś niedużej firmie czyli zero ambicji' Ja:
Druga rozmowa z inną znajomą w podobnym wieku coś koło 40+, mówi, że poznała super faceta. Facet ma własny biznes na całą Europę Wschodnią i Centralną, świetnie zarabia ale nie moze z nim być bo nie skonczył żadnych studiów.

Powodzenia z takimi wymaganiami

Napisane przez sunshinebutterfly

'Mansplaining' pierwszo słyszę to sformułowanie.
ALe generalnie jak ktoś mi mowi co mam robic to kończę z takim rozmowę.

Załącznik 7736628

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshinebutterfly]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88379239]Powodzenia z takimi wymaganiami
[/QUOTE]

Celestine, no dokładnie.
Ale tak jak mówię - to nie jest już nasze pokolenie. Może i na szczęście.

[NocnaWiedma]

Zrobiłam kakao i odpalam "Love Actually" .

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez NocnaWiedma

Zrobiłam kakao i odpalam "Love Actually" .

Ja dzisiaj rano oglądałam Cosmos pod kocem pijąc yerba mate okropna pogoda dziś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Napisane przez sunshinebutterfly

Człowiek nie wie jaka to przepaść pokoleniowa dopóki sam się na takich facetów 40+ napatoczy.
Najśmieszniejsze jest to, że nie lubimy się z wzajemnością. Oni są mną zachwyceni (bo młodsza, wiadomo) dopóki się nie odezwę. Osatnio zadzwonił do mnie facet z Tindera, lat 43 (już wiedziałam jak to się skończy, ale facet się uparł że zadzwoni i pisał pisał pisał) Oczywiście był zachwycony mną, moim opisem i zdjęciami a jak zaczęliśmy gadać przez ten telefon to czułam po drugiej stronie jak facetowi wyrasta gula, bo mieliśmy kilka dyskusji gdzie ja śmiałam się nie zgadzać z kilkoma tezami pana biznesmana. Zaczęliśmy gadać np kiedy będzie koniec ograniczeń. Był w szoku, że odważyłam się nie zgodzić z kikoma jego tezami i w końcu zapytał mnie czy wiem kim on jest, kogo on zna i jakie ma 'inside knowledge' na co ja, że ja też mam swoje 'inside knowledge' ale ze swojej branży
Mieliśmy jeszcze kilka dyskusji na podobne tematy, facet był w ogóle w szoku, że nie przytakuję grzecznie na wszystko co on mówi . Przez telefon dało się wyczuć, że był z tego powodu coraz bardziej poirytowany. Aż głos mu się zmienił Czuć było mega wâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠.
W końcu zakończyliśmy rozmowę. Facet się już więcej nie odezwał a ja mam święty spokój

Przy starszych facetach najlepiej się nie odzywać, słuchać i podziwiać.

Raz pisałam z 38-latkiem z firmą i samolotem. Rozmawialiśmy o mojej pracy. Powiedziałam mu, że nie wiem, czy zostanę w zawodzie, bo myślę o założeniu własnej firmy, więc nie wiem co będę robić za 10 lat, a on do mnie "ooo nie wiesz kim chcesz być kiedy dorośniesz?" I to do kogoś kto jest 2 lata po studiach i ma dobrą pracę w zawodzie od kilku lat.

Chociaż był przystojny to tak mnie odrzucało to, że zaraz będzie miał 40 lat, że nie potrafiłam sobie wyobrazić, że się całujemy.

Ogólnie typ faceta "jestem taki dobry, zrobiłbym dla ciebie wszystko". Ostatnio stwierdziłam, że tacy dżentelmeni to najgorszy typ, bo będzie miły, ale w zamian za to zawsze czegoś chce. Lepiej mieć partnera, a nie kogoś kto traktuje cię jak księżniczkę, bo szczere to raczej nie jest... A my chcemy emocji i na narcyzów lub innych fałszywych facetów potem trafiamy... Coś jest nie po ich myśli i książę zamienia się w żabę...

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez NocnaWiedma

Zrobiłam kakao i odpalam "Love Actually" .

Chyba wezmę z Ciebie przykład ale to wieczorem bo teraz zabieram się za sprzątanie, które odkładam od soboty

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

A za mną pracowity dzień w pracy i po pracy, właśnie wstawiłam do piekarnika sernik na święta.
Live actually ogladalam ostatnio, a także ta króciutka druga część uwielbiam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88379412]Ja dzisiaj rano oglądałam Cosmos pod kocem pijąc yerba mate okropna pogoda dziś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dzisiejsza pogoda to jest jakaś pomyłka .

Napisane przez Milagros_90

A za mną pracowity dzień w pracy i po pracy, właśnie wstawiłam do piekarnika sernik na święta.
Live actually ogladalam ostatnio, a także ta króciutka druga część uwielbiam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Romantyczno-świątecznie się zrobiło. Fajny!

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Przytul, co tam u ciebie?

Nocna - ale super wieczór przed tobą

Ja dziś niechcący kupiłam sukienkę DDDDDD

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88379623]Przytul, co tam u ciebie?

Nocna - ale super wieczór przed tobą

Ja dziś niechcący kupiłam sukienkę DDDDDD[/QUOTE]

Jaka kiecka?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez NocnaWiedma

Jaka kiecka?

Aż dziwne jak na mnie, bo w miare jasna i kolorowa i romantyczna teraz jak patrzę na modelkę, to może faktycznie lepiej by było być do niej wyższej, ale w sumie walić to, podoba mi się i bardzo fajnie podkreśla moj kolor oczu

nie wiem, gdzie w niej pójdę... do kuchni?

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88379806]Aż dziwne jak na mnie, bo w miare jasna i kolorowa i romantyczna teraz jak patrzę na modelkę, to może faktycznie lepiej by było być do niej wyższej, ale w sumie walić to, podoba mi się i bardzo fajnie podkreśla moj kolor oczu



nie wiem, gdzie w niej pójdę... do kuchni? [/QUOTE]Piękna jest!

Jakoś w maju kupiłam sobie kilka sukienek na lato do biura. Przydały się tylko na randki z tindera

Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka

[Milagros_90]

Fajna ta sukienka! Z przodu dekolt zabudowany?

Ja kupiłam sobie w ramach prezentu świątecznego torebkę (bo książek nie wliczam, książki to osobna kategoria...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

Nie mam pojęcia na jakim etapie skończyłam wam tu wszystko relacjonować, ale w skrócie pisałam z chłopakiem przez miesiąc, ogólnie bajera, że on szuka na serio i adorowanie mnie w smsach, ale ciągle nie mogliśmy się spotkać, bo to pracoholik i często na weekendy do domu jeździ. W końcu spotkanie jak z bajki. Dżentelmen wpatrzony we mnie. Byłam zawiedzona jednak, że mnie nie pocałował, tylko się przytuliliśmy na pożegnanie chyba przez dobrą minutę. Po spotkaniu napisał, że jestem taka mądra, że fajnie się rozmawia i czas mu zleciał. Znowu ciągle słodko pisał i w końcu zapytałam co z drugą randką, a on do mnie, że to nie była randka, a my przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi. (Na spotkaniu powiedział "nasza pierwsza randka"). Przyznaję, że bardzo źle to na mnie wpłynęło i trochę za nim latałam i chciałam z nim przynajmniej porozmawiać, a on mnie w końcu całkiem olał. Teraz już się cieszę, że nie mam takiego fałszywego człowieka w swoim życiu, ale głupio mi, że znowu dałam się wciągnąć w coś co nie miało sensu. Kolejna żałosne historia do kolekcji.

Ogólnie stwierdziłam, że ciągle wybieram niewłaściwych facetów. Trochę bajery na początek, dostarczenie dobrych emocji i ja już się angażuję, a oni prawdopodobnie tylko chcą sobie mną podnieść samoocenę. Bo nie kumam po co przez miesiąc do kogoś pisać i organizować taką fajną i drogą randkę, jak jesteśmy tylko przyjaciółmi i spotkania nawet randką nazwać nie można... Manipulator.

Nie wiem czy też tak macie, ale faceci, którzy nie deklarowali, że szukają czegoś na serio chcieli się szybko spotkać, a wszyscy "dobrzy faceci, którzy szukają czegoś na serio, a tak ciężko znaleźć mądrą dziewczynę" tak naprawdę chcieli sobie tylko popisać...

Zastanawiam się ilu normalnych chłopaków odrzuciłam tylko dlatego, że nie mieli takiej bajery na początku...

Teraz zajmuję się sobą i znajomymi, bo już chce mi się wymiotować jak widzę kolejną wiadomość "jak ci mija dzień" lub "jaką podróż planujesz po wirusie"... Wydaje mi się, że tak to przeżyłam, że już nie będę taka naiwna i nie będę wierzyć w żadne piękne słowa i emocje w przyszłości...

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Tak, jest zabudowana. Ja zazwyczaj noszę zabudowany dekolt, chociaż czasem mam ochotę na taki totalnie głeboki i konkretny. ale jakos nigdy nic nie wpadło mi w oko...

a jak tam cons, masz teraz tinder czy nie, bo straciłam rachubę?

chciałabym pójść na randkę, która nie jest w domu... wlasnie wystroić się i w ogole, pójść do knajpy, pić winko na dworze i spacerować. help help help

ooo tak, ksiązki to co innego!

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

przytul - przykro mi, ze tak wyszlo :/ beznadziejny typ. pamietam, jak w wakacje spotkalam sie z jednym (o 7 rano ) i spacerowalismy chyba 5 godzin. fajnie się gadało, moze nie była to taka chemia jak z randkowiczem, ale blisko. już snułam w myslach, ze jak przyjdzie 2 fala pandemii, to bedziemy sobie siedziec przed netflixem i pic winko. i tez po spotkaniu sms, ze super, ze hiper, ze spotkamy sie nastepnego dnia! a ja - no dobra! pisalismy chwile, na drugi dzien chcialam dopytac o dokladna godzine, a on "Pandora, co ty na to zebysmy zostali na stopie koleżenskiej?" XDDDDDDDDDDDD
najlepsze ze mieszka ulice dalej
ale nie spotkałam go

żenada.

Kurde tinder jest fajny, jak juz cie polaczy z kims choc troche sensownym... a to wlasnie przesuwanie lewo-prawo i "co tam?"... bleh. no najgorzej.

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88379806]Aż dziwne jak na mnie, bo w miare jasna i kolorowa i romantyczna teraz jak patrzę na modelkę, to może faktycznie lepiej by było być do niej wyższej, ale w sumie walić to, podoba mi się i bardzo fajnie podkreśla moj kolor oczu

nie wiem, gdzie w niej pójdę... do kuchni? [/QUOTE]
Fajna! Pójdziesz wszędzie i do kuchni i do sypialni i w inne miejsca jak już je otworzą .

Napisane przez Milagros_90

Fajna ta sukienka! Z przodu dekolt zabudowany?

Ja kupiłam sobie w ramach prezentu świątecznego torebkę (bo książek nie wliczam, książki to osobna kategoria...)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mała, duża?
U mnie wpadły buty.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88379858]Tak, jest zabudowana. Ja zazwyczaj noszę zabudowany dekolt, chociaż czasem mam ochotę na taki totalnie głeboki i konkretny. ale jakos nigdy nic nie wpadło mi w oko...

a jak tam cons, masz teraz tinder czy nie, bo straciłam rachubę?

chciałabym pójść na randkę, która nie jest w domu... wlasnie wystroić się i w ogole, pójść do knajpy, pić winko na dworze i spacerować. help help help

ooo tak, ksiązki to co innego!

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

przytul - przykro mi, ze tak wyszlo :/ beznadziejny typ. pamietam, jak w wakacje spotkalam sie z jednym (o 7 rano ) i spacerowalismy chyba 5 godzin. fajnie się gadało, moze nie była to taka chemia jak z randkowiczem, ale blisko. już snułam w myslach, ze jak przyjdzie 2 fala pandemii, to bedziemy sobie siedziec przed netflixem i pic winko. i tez po spotkaniu sms, ze super, ze hiper, ze spotkamy sie nastepnego dnia! a ja - no dobra! pisalismy chwile, na drugi dzien chcialam dopytac o dokladna godzine, a on "Pandora, co ty na to zebysmy zostali na stopie koleżenskiej?" XDDDDDDDDDDDD
najlepsze ze mieszka ulice dalej
ale nie spotkałam go

żenada.

Kurde tinder jest fajny, jak juz cie polaczy z kims choc troche sensownym... a to wlasnie przesuwanie lewo-prawo i "co tam?"... bleh. no najgorzej.[/QUOTE]

Tutaj chemia była zabójcza, ale poradziłam sobie z tym myśląc, że on udawał i grał. Prawdopodobnie inny chłopak też byłby w stanie taką wytworzyć jakby tak bajerował i manipulował... Dopiero po czasie zauważyłam, że miał tendencję do omijania niewygodnych tematów. Może w końcu się nauczyłam czegoś o facetach, którzy wzbudzają wielkie emocje.

[Milagros_90]

Napisane przez NocnaWiedma

Mała, duża?
U mnie wpadły buty.

Taka o: https://emonnari.pl/torby/torba-z-pa...-krate,p-66368


A Ty jakie buty sobie kupiłaś?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Milagros_90

Taka o: https://emonnari.pl/torby/torba-z-pa...-krate,p-66368


A Ty jakie buty sobie kupiłaś?

Fajna. Monnari mają fajne torebki, takie oryginalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88379806]Aż dziwne jak na mnie, bo w miare jasna i kolorowa i romantyczna teraz jak patrzę na modelkę, to może faktycznie lepiej by było być do niej wyższej, ale w sumie walić to, podoba mi się i bardzo fajnie podkreśla moj kolor oczu

nie wiem, gdzie w niej pójdę... do kuchni? [/QUOTE]Bardzo ładna sukienka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Milagros_90

Taka o: https://emonnari.pl/torby/torba-z-pa...-krate,p-66368


A Ty jakie buty sobie kupiłaś?

Podoba mi się ta krata .

Vansy .