♡ Mamy wrześniowe 2020 ♡ cz. 3 ♡

[zambeza]

Napisane przez Katarznaka

Dzięki rehabilitacji jest juz o wiele wiels lepiej. Zaczela lezec na brzuchu i to w takiej ilosci ze mamy juz pierwsze proby wysokiego podporu, takze fizjo jest bardzo z niej dumna bo 2 miesiace temu lezala plackiem i nie mogla sie ruszyc, a teraz juz skreca na prawo. Najbardziej martwie sie tym usg brzucha i glowa, ale nie ma objawow zadnych, wiec oby sie okazalo ze bedzie okej
A wasze maluchy śpią w nocy czy łobuzuja?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Na pewno bedzie dobrze! Daj znać jak się sprawy u was mają jak czegoś nowego się dowiesz

U nas nocki troche lepsze ostatnio, dwie pobudki no i wierci się czasem to ją pogłaszczę czy potrzymam za rączkę. Za to od paru dni urwis zamiast o 19 iść spać, to robi sobie wtedy drzemkę dopiero usnęła.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

U mnie zasypia zazwyczaj po 22 ale śpi tak do około 4 więc kładąc się zaraz po jej zaśnięciu to można nawet sobie pospać. Ale ostatnio śpi strasznie niespokojnie - płacze, kręci się. I przez to i ja się zaraz budze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaporazczwarty]

U mnie Młoda jeszcze sobie urzadza bibe. Ona usypia bardzo późno, bo czasami po północy, ale za to budzi się o 7.30 najwczesniej, a czasem nawet zasypia po 22 i tez śpi do 7.30 ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Współczuję moja śpi więc i ja idę spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Annia26]

A ja nie umiem zasnąć przed północą, także wolała bym nawet żeby Wojtuś usypiał tak godzinę później

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Moja wczoraj akurat usunąć nie mogła i w końcu zasnęłyśmy razem około 22. Potem pobudka o północy na mleko i następna dopiero o 6. Ale w międzyczasie się wybudza, więc ja też

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

U mnie wczoraj tragedia nie wiem czy to skok czy zęby czy jedno i drugie na raz, ale wieczorem kompletnie nie chciał się przystawić do piersi, a byłam sama z chłopakami, bo mąż ma w tym tygodniu zmiany od 15 do 23 (a w praktyce od 14 do 24, bo dojazd do pracy). Więc starszy oglądał wieczorynkę a ja walczyłam z młodym, jak go odkładałam to był ryk, że głodny, jak brałam do piersi to ryk, że przystawiam. W końcu odmroziłam mleko, zjadł 90ml i zasnął już ze zmęczenia, obudził się po 40minutach, dojadł jeszcze 60ml z butli i z obydwu piersi i poszedł spać. Jak ja się położyłam to po godzinie przyszedł starszak (ok. 23), że się przestraszył. Po czym wyleciał z łóżka do łazienki bo go brzuszek boli i zwymiotował na mnie i pół łazienki. Jak go ogarnęłam to wysłałam go do łóżka i wzięłam się za sprzątanie. Skończyłam, położyłam się obok niego, zdążyłam przysnąć to zaczęła mu krew z nosa lecieć (ma tak co jakiś czas, więc jestem przyzwyczajona). To znowu do łazienki, ręcznik pod nos, głowa na dół, mokry wacik z lodówki na skronie i siedzimy. Jak zatamowałam to emofix do noska i do spania. Ledwo głowę przyłożyłam do poduszki to się maluch obudził poszłam nakarmić i dopiero gdzieś o 00.30 zasnęłam na dobre.

A mam takie pretensje do siebie za wczoraj, że głowa mała, bo jak małego nie mogłam przystawić do piersi to się na niego zezłościłam i z takimi nerwami próbowałam go przystawić, że aż się później poryczałam, że taka głupia jestem i na biedne dziecko się denerwuję

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Katarznaka]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88463903]U mnie wczoraj tragedia nie wiem czy to skok czy zęby czy jedno i drugie na raz, ale wieczorem kompletnie nie chciał się przystawić do piersi, a byłam sama z chłopakami, bo mąż ma w tym tygodniu zmiany od 15 do 23 (a w praktyce od 14 do 24, bo dojazd do pracy). Więc starszy oglądał wieczorynkę a ja walczyłam z młodym, jak go odkładałam to był ryk, że głodny, jak brałam do piersi to ryk, że przystawiam. W końcu odmroziłam mleko, zjadł 90ml i zasnął już ze zmęczenia, obudził się po 40minutach, dojadł jeszcze 60ml z butli i z obydwu piersi i poszedł spać. Jak ja się położyłam to po godzinie przyszedł starszak (ok. 23), że się przestraszył. Po czym wyleciał z łóżka do łazienki bo go brzuszek boli i zwymiotował na mnie i pół łazienki. Jak go ogarnęłam to wysłałam go do łóżka i wzięłam się za sprzątanie. Skończyłam, położyłam się obok niego, zdążyłam przysnąć to zaczęła mu krew z nosa lecieć (ma tak co jakiś czas, więc jestem przyzwyczajona). To znowu do łazienki, ręcznik pod nos, głowa na dół, mokry wacik z lodówki na skronie i siedzimy. Jak zatamowałam to emofix do noska i do spania. Ledwo głowę przyłożyłam do poduszki to się maluch obudził poszłam nakarmić i dopiero gdzieś o 00.30 zasnęłam na dobre.

A mam takie pretensje do siebie za wczoraj, że głowa mała, bo jak małego nie mogłam przystawić do piersi to się na niego zezłościłam i z takimi nerwami próbowałam go przystawić, że aż się później poryczałam, że taka głupia jestem i na biedne dziecko się denerwuję

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U nas problemy z jedzeniem zaczely sie gdy szly zeby. Possala 2 razy krzyk i placz na cycusia i tak nie skonczonosc kazdy sie zlosci na dzieci, wiec nie ma co sie przejmowac

Nie tak źle sypiaja te nasze wrześniowe dzieciaczki

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Katarznaka

U nas problemy z jedzeniem zaczely sie gdy szly zeby. Possala 2 razy krzyk i placz na cycusia i tak nie skonczonosc kazdy sie zlosci na dzieci, wiec nie ma co sie przejmowac

Nie tak źle sypiaja te nasze wrześniowe dzieciaczki

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

No właśnie się zastanawiam na co te nerwy, bo to nie jest przy każdym karmieniu. Przedwczoraj wieczorem przed snem nie mogłam go przystawić, ale udało się jak włączyłam suszarkę z YouTube. Wczoraj przy karmieniu po 3 drzemce było tak samo - udało się przy suszarce, a wieczorem dopiero z butli i pierś po przebudzeniu. Nie pamiętam, żeby starszak miał takie jazdy...

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Mija62]

Gryzelda, nie przejmuj się, ja też nieraz mam nerwy, a potem płacz i wyrzuty sumienia. Trzeba sobie nianię i gosposie wynająć, bo za dużo na głowie mamy. Nikt nie jest idealny, a nam naprawdę i tak do idealności niewiele brakuje 😂😊😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Ja też ostatnio tak się denerwowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dobrze, że nie jestem z tym sama bo już się czułam jak wyrodna matka, wredna dla niewinnego dziecka...

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Annia26]

Ja też się w nocy zdenerwowałam. Od 2 do 4 nie mogłam go odłożyć. U nas ewidentnie zęby ,od wczoraj jest masakra. Niech one już wyjdą. Czasem tak ładuje sobie pięść do buzi, że zwymiotuje. No i z przystawieniem też jest problem, dopiero po płaczu zasypia i na śpiocha je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Moja dziś ma zły dzień, to ja nie wiem może ciśnienie nie takie czy co

[MrsSeductive]

Napisane przez Annia26

Ja też się w nocy zdenerwowałam. Od 2 do 4 nie mogłam go odłożyć. U nas ewidentnie zęby ,od wczoraj jest masakra. Niech one już wyjdą. Czasem tak ładuje sobie pięść do buzi, że zwymiotuje. No i z przystawieniem też jest problem, dopiero po płaczu zasypia i na śpiocha je.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja wściekle gryzie grzybka wsadza do buzi i z zamaszystym ruchem go wyciąga. Jak to widzę to mnie aż boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7]

Treść usunięta

[Katarznaka]

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;88465139]Treść usunięta[/QUOTE]Moja tez po kazdych cwiczeniach z fizjo spi jak zabita przez cala droge powrotną i czasem chwile w domu.

Jestesmy po usg. Jajniki u mlodej juz bez pęcherzyków, także ulga. Dodatkowo mialam wizyte u pediatry bo jej dziwny placek wyszedl na glówce, na poczatku myślalam ze to ciemieniucha, ale fizjo mowila ze jej sie wydaje na liszaja. Myśle, skad jak? Przeciez wszystko dezynfekowane, a tu pediatra potwierdzila

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[MrsSeductive]

U mnie młoda po wizycie u fizjoterapeuty też śpi.
Liszaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez MrsSeductive

U mnie młoda po wizycie u fizjoterapeuty też śpi.
Liszaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Nie mam pojecia skad i jak. Mamy zajecia z fizjo, laser i masaz wiec bywamy w roznych miejcach ale wszystko dezynfekowane az niekiedy czuc alkoholem :/ dostała maść i zobaczymy. Na poczatku myslalam ze to ciemieniucha i wyczesywalam ale zrobilo sie jakies dziwne jak schodzaca skóra

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[mamaporazczwarty]

Napisane przez Katarznaka

Tak. Nie mam pojecia skad i jak. Mamy zajecia z fizjo, laser i masaz wiec bywamy w roznych miejcach ale wszystko dezynfekowane az niekiedy czuc alkoholem :/ dostała maść i zobaczymy. Na poczatku myslalam ze to ciemieniucha i wyczesywalam ale zrobilo sie jakies dziwne jak schodzaca skóra

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

No, ale cieminiucha to właśnie schodzaca skóra w sumie. Moja miała tez brzydką, tak jej wlasnie skorka schodziła, aż powiedziałabym, że taka żółta, strupowa. Wsmarowywalam po kąpieli emolium w głowę i mocno szczotką szczotkowałam, miękkim włosiem, ale sztucznym, bardziej sztywnym i zeszło, po tygodniu byla już piekna skóra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Moja ma teraz ciemieniuchę, już z 2 tygodnie walczymy bo nie chcę jej mocno wyczesywać bo też włoski jej wtedy wychodzą. Smaruję olejkiem migdałowym i pomału ma coraz mniej. To takie łuski się odrywają przy czesaniu.

[Katarznaka]

Napisane przez mamaporazczwarty

No, ale cieminiucha to właśnie schodzaca skóra w sumie. Moja miała tez brzydką, tak jej wlasnie skorka schodziła, aż powiedziałabym, że taka żółta, strupowa. Wsmarowywalam po kąpieli emolium w głowę i mocno szczotką szczotkowałam, miękkim włosiem, ale sztucznym, bardziej sztywnym i zeszło, po tygodniu byla już piekna skóra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miala ciemieniuche i bylo wlasnie zolte i jak strupek a tutaj miekkie i biale. Myslalm ze wyglada inaczej bo w tym miejscu ma krwiaka po porodzie, ale zrobilo sie bardziej czerwone i wlasnie takie dziwnie wyglądajace. Bedziemy probowac maścią. Bo jej to oliwkowalam i wyczesywalam jak ciemieniuche co miala wczesniej i bylo gorzej i plakala przy czesaniu a wczwsniej tak nie bylo

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[zambeza]

Tak w ogóle to mamy już jakiś ząbek na pokładzie? [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88463903]U mnie wczoraj tragedia nie wiem czy to skok czy zęby czy jedno i drugie na raz, ale wieczorem kompletnie nie chciał się przystawić do piersi, a byłam sama z chłopakami, bo mąż ma w tym tygodniu zmiany od 15 do 23 (a w praktyce od 14 do 24, bo dojazd do pracy). Więc starszy oglądał wieczorynkę a ja walczyłam z młodym, jak go odkładałam to był ryk, że głodny, jak brałam do piersi to ryk, że przystawiam. W końcu odmroziłam mleko, zjadł 90ml i zasnął już ze zmęczenia, obudził się po 40minutach, dojadł jeszcze 60ml z butli i z obydwu piersi i poszedł spać. Jak ja się położyłam to po godzinie przyszedł starszak (ok. 23), że się przestraszył. Po czym wyleciał z łóżka do łazienki bo go brzuszek boli i zwymiotował na mnie i pół łazienki. Jak go ogarnęłam to wysłałam go do łóżka i wzięłam się za sprzątanie. Skończyłam, położyłam się obok niego, zdążyłam przysnąć to zaczęła mu krew z nosa lecieć (ma tak co jakiś czas, więc jestem przyzwyczajona). To znowu do łazienki, ręcznik pod nos, głowa na dół, mokry wacik z lodówki na skronie i siedzimy. Jak zatamowałam to emofix do noska i do spania. Ledwo głowę przyłożyłam do poduszki to się maluch obudził poszłam nakarmić i dopiero gdzieś o 00.30 zasnęłam na dobre.

A mam takie pretensje do siebie za wczoraj, że głowa mała, bo jak małego nie mogłam przystawić do piersi to się na niego zezłościłam i z takimi nerwami próbowałam go przystawić, że aż się później poryczałam, że taka głupia jestem i na biedne dziecko się denerwuję

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ojej to rzeczywiście nocka koszmarna. Nic dziwnego, że puściły ci nerwy. Tak jak dziewczyny pisały, chyba każda z nas to miała. Mi też się zdarzyło i te wyrzuty sumienia potem są najgorsze.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katarznaka]

Napisane przez zambeza

Tak w ogóle to mamy już jakiś ząbek na pokładzie? Ojej to rzeczywiście nocka koszmarna. Nic dziwnego, że puściły ci nerwy. Tak jak dziewczyny pisały, chyba każda z nas to miała. Mi też się zdarzyło i te wyrzuty sumienia potem są najgorsze.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas dzisiaj pediatra potwierdzila ze ida gorne jedynki ale ja nic nie widze jeszcze

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[MrsSeductive]

Górne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No właśnie... Pierwsze są dolne przecież a że idą to na pewno, pytanie kiedy wyjdą w sumie wszystkim dzieciom idą zęby w zasadzie od urodzenia

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Katarznaka]

Tak górne, spuchnięte dziąsła itd. Wszystkie objawy się zgadzają i to ona stwierdziła. Ja przypuszczalam ze zęby po zachwowaniu. Co do kolejnosci to akurat mnie pierwsze wyszły dwójki dolne najczesciej są jedynki dolne ale to nie ejst pewnik. Wszystkim tez podobno rosna 5tki stałe, a mi nigdy nie wyszły jestem wyjątkowa więc moje dziecko tez musi

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[mamaporazczwarty]

Napisane przez Katarznaka

Miala ciemieniuche i bylo wlasnie zolte i jak strupek a tutaj miekkie i biale. Myslalm ze wyglada inaczej bo w tym miejscu ma krwiaka po porodzie, ale zrobilo sie bardziej czerwone i wlasnie takie dziwnie wyglądajace. Bedziemy probowac maścią. Bo jej to oliwkowalam i wyczesywalam jak ciemieniuche co miala wczesniej i bylo gorzej i plakala przy czesaniu a wczwsniej tak nie bylo

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Bidulka mam nadzieję, że maści pomogą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Annia26]

Ja pracowałam w gabinecie stomatologicznym i wcale nie jest tak że pierwsze wychodzą jedynki dolne. Czasem 1 i 2 wychodzą na raz, czasem kły wyprzedzają jedynki. Kombinacje są przeróżne. Może faktycznie większość dzieci ma najpierw jedynki, ale dużo dzieci ma też inne kombinacje i jest to normalne U nas np spuchnięte są kły i one też dają młodemu teraz najbardziej popalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alwa]

Napisane przez Katarznaka

Tak górne, spuchnięte dziąsła itd. Wszystkie objawy się zgadzają i to ona stwierdziła. Ja przypuszczalam ze zęby po zachwowaniu. Co do kolejnosci to akurat mnie pierwsze wyszły dwójki dolne najczesciej są jedynki dolne ale to nie ejst pewnik. Wszystkim tez podobno rosna 5tki stałe, a mi nigdy nie wyszły jestem wyjątkowa więc moje dziecko tez musi

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Dobrze, że chociaż usg wyszły ok.

U mojej jest mini kreseczka na dole, ale to już się pojawiła przed świętami i dalej nie idzie