Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[panna_felicjanna]

Napisane przez Roselyn

U nas kazda wizyta musi byc poprzedzoba teleporada.. ale to i tak bez znaczenia juz bo zadzwonilam do szpitala sie zapytac kiedy bedzie test na korone a oni mi radosnie powiedzieli ze wykreslili nasz zabieg ! :O bo maja inny wazniejszy. No swietnie ciekawe kiedy planowali mi powiedziec. Aha i nie wiedza na kiedy nas przelozylu "beda dzwonic"

Feli przykro mi ze masz az tak ciezkie noce. To musi sie wkrotce zmienic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to chyba jakiś żart!

[dreaming_9004]

Napisane przez Roselyn

U nas kazda wizyta musi byc poprzedzoba teleporada.. ale to i tak bez znaczenia juz bo zadzwonilam do szpitala sie zapytac kiedy bedzie test na korone a oni mi radosnie powiedzieli ze wykreslili nasz zabieg ! :O bo maja inny wazniejszy. No swietnie ciekawe kiedy planowali mi powiedziec. Aha i nie wiedza na kiedy nas przelozylu "beda dzwonic"

Feli przykro mi ze masz az tak ciezkie noce. To musi sie wkrotce zmienic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polska służba zdrowia juz przechodzi samą siebie... Czy w tym kraju będzie normalnie kiedyś? Musisz może zainterweniować u tego lekarza co pomógł Wam w załatwieniu terminu - z tego co dobrze kojarzę, może coś poradzi. Oby kolejny znalazł się jak najszybciej i było to za Wami.

Panna Felicjanna ale miałaś dzis sądny z dzień z tym autem! Jak na złość. Dobrze, że akurat byl termin szczepienia to szybko wyleczysz brzdąca skoro infekcja nie rozwinęła się na dobre. Jak Cie to pocieszy to moje noce wyglądają tak jak i Twoje. Jeszcze uspac na noc nie ma takiego problemu, ale jak zaśnie to po 30-40-60min się obudzi i znow trzeba lulać i tak już cala noc do rana. W łóżeczku odlozona to się wybudza i drze jak poparzona, z nami ciągle się kreci... Ja tez juz wymiękam. W dzień musiałam zrobić godzinna drzemkę bo prawie się przewracałam juz ze zmęczenia. A ona i tak w dzień mimo, że cale noce harcuje, to śpi 3 razy po 30min. Nic zrobić nie można...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Dziewczyny, czytam Was na bieżąco ale jakoś nie mogę się wbić z wpisem
Feli, Dreaming, u nas noce podobnie trudne To chyba przez zęby.. Ale jeszcze się nie przebił żaden. Już dwa razy dawaliśmy Pedicetamol, dziś też myślałam, że damy ale jakoś zasnął po kąpieli i karmieniu.

Jeśli chodzi o rd to z blw na razie nici Od początku lutego zaczęliśmy rd. Mały chętnie je, na razie z łyżeczki, pije wodę z doidy cup, z bbox też parę razy próbował, załapał. Jak zacznie lepiej siedzieć to go będę częstować kawałkami do samodzielnego jedzenia, teraz się jeszcze zsuwa i wytrzymuje w krzesełku za krótko żeby się pobawić jedzeniem. A na kolanach nie wyobrażam sobie samodzielnego jedzenia..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Feli tulę! u nas noce też takie sobie...

Roselyn- to jakieś jaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez Roselyn

U nas kazda wizyta musi byc poprzedzoba teleporada.. ale to i tak bez znaczenia juz bo zadzwonilam do szpitala sie zapytac kiedy bedzie test na korone a oni mi radosnie powiedzieli ze wykreslili nasz zabieg ! :O bo maja inny wazniejszy. No swietnie ciekawe kiedy planowali mi powiedziec. Aha i nie wiedza na kiedy nas przelozylu "beda dzwonic"

Feli przykro mi ze masz az tak ciezkie noce. To musi sie wkrotce zmienic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko 🤦🤦🤦🤦 to jakieś jaja...

Napisane przez panna_felicjanna

Baby blues ode mnie też gratulacje.

Roselyn, a nie możecie iść na normalną wizytę do pediatry? Może lepiej żeby lekarz ją obejrzał?


U nas dziś jakiś pechowy dzień. Rano nie chciało mi odpalić auto, pomimo tego że nie było jakiegoś dużego mrozu. Męża nie było w domu, ale na szczęście teść mi pomógł. Chciałam pojechać wcześniej, bo zawsze jest problem ze znalezieniem miejsca parkingowego, to musiałam jechać w ekspresowym tempie, bo już czas nas gonił. Pojechaliśmy na szczepienie i okazało się, że Młodego łapie jakaś infekcja. Ma zaczerwienione gardło i jakaś wydzielina mu się zbiera. Szczepienie odłożone i teraz musi się kurować. Wróciłam do auta, to okazało się, że drzwi mi się zablokowały i próbowałam je otworzyć od strony pasażera.

Nocki mamy ostatnio tragiczne. Wieczorne usypianie trwa godzinę, dwie albo i trzy. Nie da się go ani odłożyć, ani nie chce spać z nami. Najlepiej na rękach. A jak się budzi, to często od razu z płaczem, wrzaskiem. Nie mam siły, jestem zmęczona tymi nocami.
Akurat jest u nas moja mama i jak ona go bierze i próbuje uspokoić, to jest jeszcze gorzej. Mężowi się rzadko udaje, ale i tak najlepiej jest u mnie przy piersi, albo na moich rękach.
W dzień jest ok, ale jak przychodzi wieczór i noc, to chce mi się płakać razem z nim.
Jak już zaśnie, to budzi się co godzinę.


Nie wiem czy to skok, czy jakiś kolejny regres snu, czy to może przez tę infekcję, która go wzięła... Chodzę jak zombie, boli mnie głowa, nogi z tego braku snu i odpoczynku.

Przytulam

U nas też noce słabe ja chodzę mega niewyspana z bólem głowy. Poduszki są bardzo częste. Czasami budzi się z rykiem i muszę wstać i wziąć ją na ręce i dopiero się uspokaja (ale to chyba przez zęby). Jeszcze wszystko mnie boli bo starsza przychodzi do nas w nocy i śpimy w 4. Ciężko się wtedy w ogóle ruszyć. Jeszcze żeby przychodziła nad ranem a ona czasami już o północy w naszym łóżku

No i mamy katar. Nie wiem czy to przez zęby czy jakaś infekcja. Słychać że ta wydzielina jest gdzieś głęboko ale z nosa jej tylko czasami coś wyleci. Jak próbuję odciągnąć to jakieś minimalne ilości robię inhalacje, psikam woda morska i nie wiem jeszcze co mogę zrobić żeby to nie zeszło niżej 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez gr8ania

dermatolog mnie wkurzyła...
od razu przepisała steryd dość mocny (o tym że to steryd mi nie powiedziała... doczytałam sama) i zyrtec plus atoderm do nawilżania.
ja zaczynam mieć teorię że Tata kąpie w za ciepłej wodzie, bo teraz trzy dni kąpałam ja i jest zdecydowanie lepiej. smaruję ją emulsją z weledy po kąpieli. dziś na brzuszku już tylko zaczerwienienia są

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja daję łyżeczkę tranu i kroplę vigantolu czyli ok 700 j

Może to faktycznie kwestia kąpieli, steryd to jak już nic nie pomaga ...

Napisane przez panna_felicjanna

Nocki mamy ostatnio tragiczne. Wieczorne usypianie trwa godzinę, dwie albo i trzy. Nie da się go ani odłożyć, ani nie chce spać z nami. Najlepiej na rękach. A jak się budzi, to często od razu z płaczem, wrzaskiem. Nie mam siły, jestem zmęczona tymi nocami.
Akurat jest u nas moja mama i jak ona go bierze i próbuje uspokoić, to jest jeszcze gorzej. Mężowi się rzadko udaje, ale i tak najlepiej jest u mnie przy piersi, albo na moich rękach.
W dzień jest ok, ale jak przychodzi wieczór i noc, to chce mi się płakać razem z nim.
Jak już zaśnie, to budzi się co godzinę.


Nie wiem czy to skok, czy jakiś kolejny regres snu, czy to może przez tę infekcję, która go wzięła... Chodzę jak zombie, boli mnie głowa, nogi z tego braku snu i odpoczynku.

Mam nadzieje, że już Ci lepiej, jak młody ?

Napisane przez *Catherrine*

Jeśli chodzi o rd to z blw na razie nici Od początku lutego zaczęliśmy rd. Mały chętnie je, na razie z łyżeczki, pije wodę z doidy cup, z bbox też parę razy próbował, załapał. Jak zacznie lepiej siedzieć to go będę częstować kawałkami do samodzielnego jedzenia, teraz się jeszcze zsuwa i wytrzymuje w krzesełku za krótko żeby się pobawić jedzeniem. A na kolanach nie wyobrażam sobie samodzielnego jedzenia..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że chętnie je, na kawałki za chwile przyjdzie czas

Napisane przez sunshine16

U nas też noce słabe ja chodzę mega niewyspana z bólem głowy. Poduszki są bardzo częste. Czasami budzi się z rykiem i muszę wstać i wziąć ją na ręce i dopiero się uspokaja (ale to chyba przez zęby). Jeszcze wszystko mnie boli bo starsza przychodzi do nas w nocy i śpimy w 4. Ciężko się wtedy w ogóle ruszyć. Jeszcze żeby przychodziła nad ranem a ona czasami już o północy w naszym łóżku

No i mamy katar. Nie wiem czy to przez zęby czy jakaś infekcja. Słychać że ta wydzielina jest gdzieś głęboko ale z nosa jej tylko czasami coś wyleci. Jak próbuję odciągnąć to jakieś minimalne ilości robię inhalacje, psikam woda morska i nie wiem jeszcze co mogę zrobić żeby to nie zeszło niżej ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też śpię z dziećmi tylko bez męża ;-) ostatnio sukces młodsza śpi w swoim łóżeczku chociaż części nocy, za to starsza jest niemożliwa przychodzi w nocy i przytul a najlepiej pogłaszcz ... przytulić mogę, ale ja też chce spać Z katarem nie pomogę bo u nas to się ostatnio samo wylewało z nosa, przy obu córkach spacer na świeżym powietrzu świetnie czyścił nosek

Wczoraj wzięłam starszą na zakupy a mąż sam nakarmił Oliwie podobno nieźle siedzi w foteliku i ładnie dokończyła brokuł ...muszą ich częściej zostawiać

[panna_felicjanna]

Akada no daj się tatusiowi wykazać, skoro tak sobie dobrze radzi.


Dziś u nas nocka odrobinę lepsza, bo pobudki co 2 godziny, ale od 5:30 już nie śpimy. Cóż.


Roselyn dowiedziałaś się czegoś więcej w tym szpitalu?

[sunshine16]

Napisane przez akada

Może to faktycznie kwestia kąpieli, steryd to jak już nic nie pomaga ...



Mam nadzieje, że już Ci lepiej, jak młody ?



Fajnie, że chętnie je, na kawałki za chwile przyjdzie czas



Ja też śpię z dziećmi tylko bez męża ;-) ostatnio sukces młodsza śpi w swoim łóżeczku chociaż części nocy, za to starsza jest niemożliwa przychodzi w nocy i przytul a najlepiej pogłaszcz ... przytulić mogę, ale ja też chce spać Z katarem nie pomogę bo u nas to się ostatnio samo wylewało z nosa, przy obu córkach spacer na świeżym powietrzu świetnie czyścił nosek

Wczoraj wzięłam starszą na zakupy a mąż sam nakarmił Oliwie podobno nieźle siedzi w foteliku i ładnie dokończyła brokuł ...muszą ich częściej zostawiać

Ja nie mam gdzie wygonić męża no chyba że na łóżko córki lub podłogę

Ja dziś byłam ze starsza u lekarza a mąż nakarmił Hanię kaszką. Mówił, że bardzo chętnie jadła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Niestety cisza ze strony szpitala. Jak sie nie odezwa to w piatek dzwonie i bede juz przygotowana by ich jakby co o☠☠☠☠☠☠☠ic. Bo wczoraj to bylam w takim szoku ze nawet nie wiedzialam co powiedziec.

Maz karmi mala w weekendy u nas on jest pedantem i nie moze przezyc tego syfu na okolu. Calkiem mnie to bawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Cześć dziewczyny, dawno już się nie odzywałam ani nie czytałam co u Was.. mam nadzieję, że wszystko dobrze.
U nas niestety nadal jest kiepsko z Ignasia zdrowiem i choć chciałbym aby tylko takie problemy miał to martwię się jak każda mama.
Igi bierze teraz czwarty antybiotyk w swoim życiu . Niestety po kolei rozkłada nas wszystkich a najbardziej zaatakowało mnie i Ignasia. Znów katar i kaszel a jemu od razu zeszło na oskrzela. Teraz mąż pojechał ze starszymi do lekarza, bo zaczęli kasłać, a on sam gorączkuje od dziś.
Mam nadzieję, że wiosną w końcu się wszystko u nas uspokoi, bo już brak mi sił na te choroby .
Z powodu choroby rozszerzenie diety stanęło w miejscu. Zdążyłam podać 2 warzywa i Mały bierze antybiotyk, więc chwilowo wstrzymałam podawanie nowości żeby wiedzieć czy coś mu ewentualnie szkodzi czy to skutki antybiotykoterapii.


Sunschine tak na szybko przeczytałam Twój wpis o katarze i z mojego bogatego doświadczenia karatowego () wydaje mi się, że dotychczasowa toaleta nosa, spacery i właściwa temperatura w domu powinny wystarczyć by katar nie przerodził się w coś poważnego. Ewentualnie jeszcze nasivin do noska i maść majerankowa pod nosek można dać. My niestety nie mamy tyle szczęścia i choćbym stanęła na głowie to Ignasiowi zawsze się pogorszy

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[dreaming_9004]

Akada u nas też przeważnie mąż na kanapie, albo ja jak juz wymiekam i się zamienimy on wraca w piątek do pracy, po prawie 3 miesiącach, więc skonczy się moje dobre.
Moja młoda to głodomor, zje wszystko co dostanie i z każdych rąk najgorzej, że jak ktoś je to przypełznie i wymusza zeby jej dać "miamiamiam" oczywiście starsza siostra juz dala polizać batonika i chipsa zdradziły to ślady na ustach

Asiaczek bardzo wspolczuje Wam tych wszystkich chorob i infekcji, najgorzej jak mówisz, że jak się przyczepiło to nie chce odczepić. Trzymam kciuki żebyście w końcu z tego wszyscy wyszli i byli zdrowi. Trzymajcie się i milo, ze mimo wszystkk znalazłaś chwile zeby dać znać co u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Dziewczyny, ile posiłków jedzą Wasze maluszki? Ja na razie daje śniadanie i obiadokolację, czasem dodatkowo jakiś owoc. Jakby jadł 5 posiłków to chyba by już z piersi zrezygnował Zresztą dnia by nie wystarczyło, bo ciągle by jadł, na zmianę posiłek i z piersi Albo mi się tylko tak mylnie wydaje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, ile posiłków jedzą Wasze maluszki? Ja na razie daje śniadanie i obiadokolację, czasem dodatkowo jakiś owoc. Jakby jadł 5 posiłków to chyba by już z piersi zrezygnował Zresztą dnia by nie wystarczyło, bo ciągle by jadł, na zmianę posiłek i z piersi Albo mi się tylko tak mylnie wydaje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja proponuję 2-3 razy, no ale u nas prawie nic nie wchodzi :/

dziś wypiła trochę rosołu z doidy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez asiaczek

Cześć dziewczyny, dawno już się nie odzywałam ani nie czytałam co u Was.. mam nadzieję, że wszystko dobrze.
U nas niestety nadal jest kiepsko z Ignasia zdrowiem i choć chciałbym aby tylko takie problemy miał to martwię się jak każda mama.
Igi bierze teraz czwarty antybiotyk w swoim życiu . Niestety po kolei rozkłada nas wszystkich a najbardziej zaatakowało mnie i Ignasia. Znów katar i kaszel a jemu od razu zeszło na oskrzela. Teraz mąż pojechał ze starszymi do lekarza, bo zaczęli kasłać, a on sam gorączkuje od dziś.
Mam nadzieję, że wiosną w końcu się wszystko u nas uspokoi, bo już brak mi sił na te choroby .
Z powodu choroby rozszerzenie diety stanęło w miejscu. Zdążyłam podać 2 warzywa i Mały bierze antybiotyk, więc chwilowo wstrzymałam podawanie nowości żeby wiedzieć czy coś mu ewentualnie szkodzi czy to skutki antybiotykoterapii.


Sunschine tak na szybko przeczytałam Twój wpis o katarze i z mojego bogatego doświadczenia karatowego () wydaje mi się, że dotychczasowa toaleta nosa, spacery i właściwa temperatura w domu powinny wystarczyć by katar nie przerodził się w coś poważnego. Ewentualnie jeszcze nasivin do noska i maść majerankowa pod nosek można dać. My niestety nie mamy tyle szczęścia i choćbym stanęła na głowie to Ignasiowi zawsze się pogorszy

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Oj biedny Ignas zdrówka! Trzymam kciuki żeby się już skończyły te paskudne chorobska

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, ile posiłków jedzą Wasze maluszki? Ja na razie daje śniadanie i obiadokolację, czasem dodatkowo jakiś owoc. Jakby jadł 5 posiłków to chyba by już z piersi zrezygnował Zresztą dnia by nie wystarczyło, bo ciągle by jadł, na zmianę posiłek i z piersi Albo mi się tylko tak mylnie wydaje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas na razie dwa posiłki. Ok 10 kaszka, ok 14 obiadek. W międzyczasie podrzucę czasami jakiś kawałek np banana.
Ogólnie to muszę się bardziej z tym ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

My dwa razy, około 10 i 17, bo wtedy tż wraca i jemy obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez gr8ania

ja proponuję 2-3 razy, no ale u nas prawie nic nie wchodzi :/

dziś wypiła trochę rosołu z doidy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A można rosół już dawać? Piszą, że tłuszcz powstały w wyniku obróbki termicznej mięsa nie nadaje się dla niemowlaka, więc myślałam, że rosół też..

U nas też czasem jest tak, że od razu nie jeż tylko pierwszy, drugi kęs muszę mu niemal "wmusić", dalej już sam się domaga i je z chęcią.

Napisane przez baby blues

My dwa razy, około 10 i 17, bo wtedy tż wraca i jemy obiad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak u nas

Napisane przez sunshine16

Oj biedny Ignas zdrówka! Trzymam kciuki żeby się już skończyły te paskudne chorobska U nas na razie dwa posiłki. Ok 10 kaszka, ok 14 obiadek. W międzyczasie podrzucę czasami jakiś kawałek np banana.
Ogólnie to muszę się bardziej z tym ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co to znaczy ogarnąć?
Bo ja też na razie "nieogarnięta", nie mam żadnego planu posiłków ani nic, tylko spontan Ale nie wiem czy to się zmieni, nam też gotuję spontanicznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

My rozszerzamy dietę od 5 miesiąca, ale moja córka to glodomora i duzo je, co 3 godz się domaga i w międzyczasie podpija cyca (wypija max 150ml mleka na raz sprawdzalam odciagajac i dającz butelki), i tak kolo 8.00 śniadanko, 11-12.00 obiadek, po 15.00 podwieczorek , kolo 18.00 kolacja. Ogólnie ja powoli szykuje się do odstawiania od cyca, ale bez spiny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ja daje jeden konkretny posilek kolo 12 i jego zjada go sporo (tzn caly sloiczek , cala porcja czegos przygotowanego przeze mnie) a potem jak maz wraca z pracy to albo jej daje cos z naszgeo obiadu lub kawalek owoca lub czasem nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, ile posiłków jedzą Wasze maluszki? Ja na razie daje śniadanie i obiadokolację, czasem dodatkowo jakiś owoc. Jakby jadł 5 posiłków to chyba by już z piersi zrezygnował Zresztą dnia by nie wystarczyło, bo ciągle by jadł, na zmianę posiłek i z piersi Albo mi się tylko tak mylnie wydaje..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My podajemy jeden, ale jutro mijają 2 tygodnie od definitywnego rozpoczęcia rozszerzania. I nawet chciałabym podać 2 posiłki ale tak z czasem schodzi że nie ma kiedy, bo albo jest dopiero co po kp albo już tak zmęczony, że marudzi na maxa na sen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez *Catherrine*

A można rosół już dawać? Piszą, że tłuszcz powstały w wyniku obróbki termicznej mięsa nie nadaje się dla niemowlaka, więc myślałam, że rosół też..

U nas też czasem jest tak, że od razu nie jeż tylko pierwszy, drugi kęs muszę mu niemal "wmusić", dalej już sam się domaga i je z chęcią.To tak jak u nasCo to znaczy ogarnąć?
Bo ja też na razie "nieogarnięta", nie mam żadnego planu posiłków ani nic, tylko spontan Ale nie wiem czy to się zmieni, nam też gotuję spontanicznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na alaantkowe blw czytałam że można. z drugiej strony ona wypiła może 10-20 ml

ogólnie podaję jej to co my jemy tylko przed doprawieniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Ja póki co też daję 2 posiłki. Na śniadanie owoc, mus owocowy, jogurt, twarozek lub kaszka. Na obiad zazwyczaj coś sama gotuję, bo słoiczki mu nie smakują.
I raz zje odrobinę, innym razem pół miseczki. Nie wciskam na siłę. Je tyle, ile chce.
5 posiłków to jakoś wydaje mi się strasznie dużo.

Napisane przez dreaming_9004

My rozszerzamy dietę od 5 miesiąca, ale moja córka to glodomora i duzo je, co 3 godz się domaga i w międzyczasie podpija cyca (wypija max 150ml mleka na raz sprawdzalam odciagajac i dającz butelki), i tak kolo 8.00 śniadanko, 11-12.00 obiadek, po 15.00 podwieczorek , kolo 18.00 kolacja. Ogólnie ja powoli szykuje się do odstawiania od cyca, ale bez spiny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A chcesz zastąpić pierś mlekiem modyfikowanym? Ja chciałabym zrezygnować z kp do 1 roku życia synka. Tylko już czytałam na fejsowej grupie o kp, że to nie jest takie proste. Trzeba powoli odstawić, zabierając dziecku po jednym karmieniu. A do roku jednak dziecko musi pić mleko, to podstawa diety.

I mleko można zastępować posiłkami dopiero około 9-10 miesiąca.

[dreaming_9004]

Tak, przejść powoli z piersi na mm chce spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Nie no jakbym miala dawac 5 posilkow to bym spedzala caly dzien albo przygotowujac jedzenie , albo karmiac ja /nazdzorujac jedzenie albo w kolko ja przebiarajac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

U nas już są cztery posiłki i nie ma tragedii głównie różnego rodzaju kaszki z helpa, serki naturalne, owoce, zupki robie w sloiczki lub daje gotowe obiadki albo to co my zanim doprawie. Dużo czerpie pomysłów z neta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez *Catherrine*

A można rosół już dawać? Piszą, że tłuszcz powstały w wyniku obróbki termicznej mięsa nie nadaje się dla niemowlaka, więc myślałam, że rosół też..

U nas też czasem jest tak, że od razu nie jeż tylko pierwszy, drugi kęs muszę mu niemal "wmusić", dalej już sam się domaga i je z chęcią.To tak jak u nasCo to znaczy ogarnąć?
Bo ja też na razie "nieogarnięta", nie mam żadnego planu posiłków ani nic, tylko spontan Ale nie wiem czy to się zmieni, nam też gotuję spontanicznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogarnąć czyli więcej sama przygotowywac Póki co podaje tylko słoiczki i robię kaszkę. Jakoś czasowo nie wyrabiamy ostatnio bo zawsze trzeba coś zrobić/pojechać i sami też jemy bylejak 🤦 teraz składamy meble w salonie na raty jak mąż ma wolne, bałagan wszędzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

Akada no daj się tatusiowi wykazać, skoro tak sobie dobrze radzi.

Tak robię, na mnie Oliwia patrzy z miną „matka nie wygłupiaj sie, daj cyca” ;-)

Napisane przez sunshine16

Ja nie mam gdzie wygonić męża no chyba że na łóżko córki lub podłogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mąż woli spać na niewygodniej kanapie w salonie ;-)

Napisane przez damgala

My podajemy jeden, ale jutro mijają 2 tygodnie od definitywnego rozpoczęcia rozszerzania. I nawet chciałabym podać 2 posiłki ale tak z czasem schodzi że nie ma kiedy, bo albo jest dopiero co po kp albo już tak zmęczony, że marudzi na maxa na sen.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uffff tak czytałam komentarze o ilości posiłku i w końcu trafiłam na Twój ;-) my też tylko jeden i chyba dopóki nie usiądzie to tak zostanie. Wczoraj była marudna, wyszły nam 3 drzemki dopiero po ostatniej ma długą przerwę w spaniu i wtedy dajemy. Dostała delikatną wysypkę na twarzy i mocno zmniejszyła się ilość kupek więc nie chce szaleć i wole obserwować po czym jak reaguje.

[gr8ania]

u nas w końcu jakiś postęp z jedzeniem- sama wzięła w rękę kawałek gruszki i ugryzła, a przy obiedzie spróbowała brokuła, co prawda od razu wypluła, ale przynajmniej otworzyła buzię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez akada

Tak robię, na mnie Oliwia patrzy z miną „matka nie wygłupiaj sie, daj cyca” ;-)



Mąż woli spać na niewygodniej kanapie w salonie ;-)



Uffff tak czytałam komentarze o ilości posiłku i w końcu trafiłam na Twój ;-) my też tylko jeden i chyba dopóki nie usiądzie to tak zostanie. Wczoraj była marudna, wyszły nam 3 drzemki dopiero po ostatniej ma długą przerwę w spaniu i wtedy dajemy. Dostała delikatną wysypkę na twarzy i mocno zmniejszyła się ilość kupek więc nie chce szaleć i wole obserwować po czym jak reaguje.

Heh, pochwalę młodszego synka, bo dziś wciągnął 3/4 słoika z brokuła ze smakiem 😋 Dynia i wszystko do czego dodana mu ewidentnie nie podchodzi, marchewka i ziemniak ujdzie, ale bez zachwytu, pietruszkę, kalafior lubi, owoce to szaleństwo na sam widok. Chyba czas ruszyć z zupkami wieloskładnikowymi i z kaszkami. A byłam dziś w Auchan i zapomniałam poszukać tych z helpa
Za to nie zapomniałam zajrzeć do smyka i hm, załapałam się na ostatnie wyprzedaże 😄
Drugi synek od wczoraj woła sam z siebie na nocnik 😁 Jeszcze nie zawsze, ale 2-3 razy dziennie. Jestem pod wrażeniem jak ostatnio się rozwinął. Z racji choroby spędzam z maluchami tydzień na intensywnej zabawie. Starszak mówi coraz więcej, wręcz gada jak katarynka i pięknie układa puzzle, gdzie do niedawna tylko je wyrzucał z kartoników. W nagrodę za próby odpieluchowania zamówiłam mu kilka nowych zestawów, które podpatrzyliśmy na YT Trojaczki TV. Widzieliście kiedyś te filmiki? Swoją drogą trojaczki to mega wyzwanie 😅


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez gr8ania

u nas w końcu jakiś postęp z jedzeniem- sama wzięła w rękę kawałek gruszki i ugryzła, a przy obiedzie spróbowała brokuła, co prawda od razu wypluła, ale przynajmniej otworzyła buzię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super !!! pierwsze koty za płoty, my papkujemy póki nie usiądzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Same sukcesy dziewczyny gratuluje !
A trojaczki tv to moje sasiadki , ale znam je tylko z widzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Same sukcesy dziewczyny gratuluje !
A trojaczki tv to moje sasiadki , ale znam je tylko z widzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jaki ten świat mały 😀 Roselyn, udało się Wam zapisać na nowy termin zabiegu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz