Problemy pierwszego świata + ot, część 4.

[kasztanka3]

Napisane przez Talullah

Zostaw, taki mały minusik opóźni ci okulary do bliży w przyszłości

Kasztanka - trzymam kciuki za to że implantacja sztucznej IOL przyniesie oczekiwany efekt. Tak sobie potem myślałam że na refrakcyjna wymiane twojej możesz być za młoda
Jestem bardzo ciekawa jaka masz długość gałki ocznej przy - 17 i jak wygląda twoja plamka w tak wysokiej krótkowzroczności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedziano mi, ze nawet jesli implant wytrzymalby u mnie 15 lat (a to tylko gdybanie, bo generalnie mam za malo miejsca na implant), to nawet za te 15 lat, majac prawie 50 lat lepiej by bylo jeszcze co najmniej z 5 lat poczekac na zabieg refrakcyjnej wymiany soczewki. No ogolnie nie wyglada to dobrze

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88544453]Ile metrów kwadratowych zajmuje taka kolekcja? [/QUOTE]

Powiedzmy, ze kilka

[Talullah]

Napisane przez kasztanka3

Powiedziano mi, ze nawet jesli implant wytrzymalby u mnie 15 lat (a to tylko gdybanie, bo generalnie mam za malo miejsca na implant), to nawet za te 15 lat, majac prawie 50 lat lepiej by bylo jeszcze co najmniej z 5 lat poczekac na zabieg refrakcyjnej wymiany soczewki. No ogolnie nie wyglada to dobrze



Powiedzmy, ze kilka

Fakt, lepiej odczekać i po 55-60 roku życia już wszczepiac soczewkę multifokalna żeby rozwiązać problem bliży i dali. Ciekawi mnie tylko co maja na myśli mówiąc "za mało miejsca" bo szczerze mówiąc to z taką sytuacją się nie spotkałam, raczej odwrotnie, oko plusowe jest mniejsze z płytsza przednia komora. Ale to takie gdybanie, ciężko ocenić bez badania ja ogólnie lubię poczytać co tam w okulistyce słychać na całym świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Talullah

Fakt, lepiej odczekać i po 55-60 roku życia już wszczepiac soczewkę multifokalna żeby rozwiązać problem bliży i dali. Ciekawi mnie tylko co maja na myśli mówiąc "za mało miejsca" bo szczerze mówiąc to z taką sytuacją się nie spotkałam, raczej odwrotnie, oko plusowe jest mniejsze z płytsza przednia komora. Ale to takie gdybanie, ciężko ocenić bez badania ja ogólnie lubię poczytać co tam w okulistyce słychać na całym świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam pojecia Hitem jest to, ze zaproponowano mi twarde soczewki zamiast zabiegu, musze zasiegnac drugiej opinii, bo mnie ten lekarz nie przekonal ani troche

[Olkaaaa_s]

Mam paznokciowy ppś: zrobiłam sobie hybrydę, wyszła super, jestem zadowolona z siebie. Przyjaciółka poprosiła mnie o fotkę, więc ustawiam paznokcie do zdjęcia i widzę, że razem z topem utwardzilam czarnego kłaka Kici faktycznie w pewnym momencie przyszła i mi przeszkadzała, ale glaskalam ją już pomalowaną już ręką. Najwyraźniej jej kłaki latają już w powietrzu i są wszędzie, wszędzie.

Cóż, przez co najmniej tydzień będę mieć mani z klakiem Kici


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Olkaaaa_s

Mam paznokciowy ppś: zrobiłam sobie hybrydę, wyszła super, jestem zadowolona z siebie. Przyjaciółka poprosiła mnie o fotkę, więc ustawiam paznokcie do zdjęcia i widzę, że razem z topem utwardzilam czarnego kłaka Kici faktycznie w pewnym momencie przyszła i mi przeszkadzała, ale glaskalam ją już pomalowaną już ręką. Najwyraźniej jej kłaki latają już w powietrzu i są wszędzie, wszędzie.

Cóż, przez co najmniej tydzień będę mieć mani z klakiem Kici


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lacze sie w bolu, kocie klaki sa u nas WSZEDZIE, nawet w ekspresie do kawy

[Talullah]

Napisane przez kasztanka3

Nie mam pojecia Hitem jest to, ze zaproponowano mi twarde soczewki zamiast zabiegu, musze zasiegnac drugiej opinii, bo mnie ten lekarz nie przekonal ani troche

Bez sensu proponować pacjentowi twarde skoro wadę redukują mu miękkie. Twarde są dla osób z dużym astygmatyzmem, chorobami rogówki jak np stożek, dla osób po przeszczepach u których miękkie nie zredukują wady. Chociaż i tak raczej proponuje się hybrydy.

Powiem Ci tylko jeszcze czemu mnie zdziwiło to co Ci powiedzieli - o tym że masz mało miejsca. Wymiana refrakcyjna soczewki polega na wymianie całej soczewki i pacjent ma tylko sztuczna. Icl to wszczep dodatkowy - pacjent ma swoją i sztuczna, sztuczna można w przyszłości usunąć gdyby była taka potrzeba. Jest to dedykowane dla oczu z wysoką krótkowzrocznościa do - 20 bo właśnie z reguły w takich oczach jest więcej miejsca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olkaaaa_s]

Napisane przez kasztanka3

Lacze sie w bolu, kocie klaki sa u nas WSZEDZIE, nawet w ekspresie do kawy

To, że kłaki są wszędzie, to u nas norma, już dawno się z tym pogodziłam. Mój problem polega na tym, że nie zauważyłam kłaka na bardzo jasnym lakierze i go utrwaliłam, a teraz nie chce mi się robić całego paznokcia od nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lumimi]

Napisane przez Olkaaaa_s

Mam paznokciowy ppś: zrobiłam sobie hybrydę, wyszła super, jestem zadowolona z siebie. Przyjaciółka poprosiła mnie o fotkę, więc ustawiam paznokcie do zdjęcia i widzę, że razem z topem utwardzilam czarnego kłaka Kici faktycznie w pewnym momencie przyszła i mi przeszkadzała, ale glaskalam ją już pomalowaną już ręką. Najwyraźniej jej kłaki latają już w powietrzu i są wszędzie, wszędzie.

Cóż, przez co najmniej tydzień będę mieć mani z klakiem Kici


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmatuj polerka, pomaluj raz kolorem i naloz top.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez Talullah

Bez sensu proponować pacjentowi twarde skoro wadę redukują mu miękkie. Twarde są dla osób z dużym astygmatyzmem, chorobami rogówki jak np stożek, dla osób po przeszczepach u których miękkie nie zredukują wady. Chociaż i tak raczej proponuje się hybrydy.

Powiem Ci tylko jeszcze czemu mnie zdziwiło to co Ci powiedzieli - o tym że masz mało miejsca. Wymiana refrakcyjna soczewki polega na wymianie całej soczewki i pacjent ma tylko sztuczna. Icl to wszczep dodatkowy - pacjent ma swoją i sztuczna, sztuczna można w przyszłości usunąć gdyby była taka potrzeba. Jest to dedykowane dla oczu z wysoką krótkowzrocznościa do - 20 bo właśnie z reguły w takich oczach jest więcej miejsca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od ponad 20 lat nosze miekkie i moje oczy powoli przestaja je tolerowac - az sie dziwie, ze tak dlugo dalam rade je nosic dzien w dzien po 18-20 h dziennie. Gdybym chciala nosic twarde, to poszlabym do optometrysty na dobor soczewek twardych, a nie do chirurga na konsultacje w sprawie procedury ICL. Lekarzowi bylo bardzo trudno to zrozumiec, i mimo tego, ze teoretycznie procedura nie jest w 100% niewskazana (powiedziano mi, ze jest "borderline safe", czyli gdyby moj cell count byl nizszy wygladaloby to jeszcze gorzej, ale ogolnie nie ma tragedii) i bardzo ulatwilaby mi zycie, to ta konkretna klinika mi odradza to rozwiazanie, nie podejmie sie zabiegu i po co w ogole tam poszlam, skoro lepiej mi bedzie nosic twarde soczewki

Napisane przez Olkaaaa_s

To, że kłaki są wszędzie, to u nas norma, już dawno się z tym pogodziłam. Mój problem polega na tym, że nie zauważyłam kłaka na bardzo jasnym lakierze i go utrwaliłam, a teraz nie chce mi się robić całego paznokcia od nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciagle znajduje kocie klaki, ktore zaschnely mi w lakierze na paznokciach, bo jestem slepa, a klaki sa rude, wiec nie az tak widoczne jak czarne. Nie chcialoby mi sie z tego powodu robic paznokci od nowa

[Mimiko]

Mój ppś: dożynam swojego 10 letniego peceta, prowadząc zajęcia w momencie, kiedy mój wydział ma siedzibę w nowym budynku z wieloma salami dydaktycznymi, gdzie każda jest wyposażona w projektor i nowy komputer. Każda. I te kompy od roku marnują się w budynku, a ja za swoją kasę kupuję kamerę i zaraz pewnie będę musiała wymienić peceta

[Olkaaaa_s]

Napisane przez Lumimi

Zmatuj polerka, pomaluj raz kolorem i naloz top.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Kolejny ppś: nie chce mi się Ale może to ogarnę później, dzięki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez kasztanka3

Ciagle znajduje kocie klaki, ktore zaschnely mi w lakierze na paznokciach, bo jestem slepa, a klaki sa rude, wiec nie az tak widoczne jak czarne. Nie chcialoby mi sie z tego powodu robic paznokci od nowa

Ja ogólnie nienawidzę malować paznokci. Sama kompletnie nie potrafię, zawsze mi się okropnie trzęsą ręce, gdy muszę zrobić coś precyzyjnego, więc malowała mi mama.
No i też nigdy nie było perfekcyjnie. A to gdzieś wyjechane na skórki, a to z kolei nie dojechane do samego brzegu paznokcia, a ja strasznie tego nie lubię. Jakiś paproch przynajmniej na jednym paznokciu był ZAWSZE.
Dodatkowo nawet po dwóch godzinach lakier nie był tak do końca zaschnięty. To znaczy niby był suchy, ale taki jakby "ruchomy", paznokcie pomalowane rano, na wieczór wciąż stwarzały ryzyko powstania jakichś odgnieceń i takich drobnych rysek. Nad hybrydami też się bardzo intensywnie zastanawiałam, ale to też mi mama odradzała, bo u niej kompletnie się to nie sprawdziło, lakier potrafił jej literalnie odpaść przy najprostszych czynnościach dnia codziennego (otwieranie bagażnika samochodowego).
Dodatkowo strasznie wkurzałby mnie odrost, a latać do kosmetyczki raz na tydzień to też tak średnio. A mnie się tak podobają różne wzorki i zdobienia na paznokciach. Wiem, że w innym wątku już nawet wam pisałam o tych hybrydach, że nie za bardzo zdałyby u mnie egzamin .

[kasztanka3]

Niedosychajacy lakier to po prostu kiepski lakier.
Mialam takie problemy z roznymi lakierami, dopoki nie wyprobowalam lakierow Essie.
Nakladam baze, 3 warstwy koloru i top i po 1.5h wszystko jest pieknie zaschniete - moge isc spac i nie bedzie rano odgniecionej na paznokciach tekstury poscieli

[mdusia123]

Napisane przez kasztanka3

Niedosychajacy lakier to po prostu kiepski lakier.
Mialam takie problemy z roznymi lakierami, dopoki nie wyprobowalam lakierow Essie.
Nakladam baze, 3 warstwy koloru i top i po 1.5h wszystko jest pieknie zaschniete - moge isc spac i nie bedzie rano odgniecionej na paznokciach tekstury poscieli

Niestety, dla mnie to nadal zdecydowanie za dużo zabawy, już serio wolę chodzić z gołymi paznokciami .

[kasztanka3]

Napisane przez mdusia123

Niestety, dla mnie to nadal zdecydowanie za dużo zabawy, już serio wolę chodzić z gołymi paznokciami .

Jak najbardziej rozumiem, dlaczego dla wielu osob to jest problem. Dla mnie to nie problem, pomaluje paznokcie, odpale netflixa, obejrze dwa odcinki serialu czy film i paznokcie sa suche. Nawet duzo wczesniej sa wystarczajaco suche, zeby np. jesc przekaski typu popcorn czy chipsy w trakcie ogladania.

[Finlora]

Napisane przez Shevya

Jak to się dzieje? Toć to marzenie Chociaż jak robiłam paznokcie w salonie, to też mnie wkurzał ten odrost. (btw pamiętasz swój post o płukance, która nadała twoim włosom różowy odcień? zdradziłabyś przepis?)

Teraz mam odwrotny PPŚ - miałam przez x tygodni piękne, długie, własne paznokcie. No beton. Dosłownie raz koleżanka je pochwaliła i dwa dni później - jak masło, połamał się jeden i cała reszta musiała iść do obcięcia. I za nic w świecie nie mogę ich przywrócić do porządku, a nienawidzę mieć krótkich paznokci

Ja chyba zawsze miałam ten problem, tylko nie był aż tak zauważalny jak teraz Bo pamiętam czasy przed-hybrydowe, kiedy nie malowałam paznokci i obcinałam tak krótko jak tylko się dało i wkurzało mnie, że ledwo obcięłam i już za chwilę musiałam znowu - a piłowanie paznokci to coś, czego szczerze nienawidzę, bo nigdy mi ładnie nie wychodzi.
Co do płukanki (różowa płukanka Cameleo) - nie płuczę w niej włosów, tylko dodaję np łyżeczkę czy dwie do odżywki, mieszam i po nałożeniu na włosy trzymam z 10 minut. Potem normalnie spłukuję. Niestety kolor się wypłukuje, więc sobie powtarzam - co się wypłucze, to np za tydzień znowu sobie zrobię. Chociaż jak są jasnoróżnowe, to też fajnie wyglądają. I kolejny problem - nie łapie mi na moich naturalnych (ciemny blond) tylko na tych, na których mam zrobione jaśniejsze pasemka (robię sobie co pół roku, ale teraz powtórzyłam po 3 miesiącach, żeby więcej mi tego różowego złapało).
Stwierdzam, że bardzo mi się te różowe włosy podobają i mam zamiar się tak bawić dopóki mi się nie znudzi. A teraz w końcu mogę, bo w pracy nie mam kontaktu z klientami, więc nikt mi nie marudzi. Tak na starość

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88544351] hybrydy robię od jakichś pięciu lat, czasami robię przerwy i moje paznokcie są w tych przerwach tak samo mocne i zdrowe, jak w czasach przedhybrydowych. prędzej złamię sobie rękę, niż paznokcia.[/QUOTE]To ja z kolei odwrotnie - od zawsze mam bardzo słabe i rozdwajające się paznokcie. Co z tego, że szybko rosną jak się łamią i rozdwajają. Tylko dzięki hybrydzie mogę mieć długie i ładne

[Rena]

Napisane przez kasztanka3

Sprawdz Ebay, ja moj tam wlasnie kupilam. Amazon tez moze takie cos miec.

Znalazlam https://www.amazon.fr/Vinteky-Chauss...4520431&sr=8-4

[Takion94]

Moim ppś jest nadchodząca wiosna. Bardzo negatywnie na mnie wpływa. Zdecydowanie wolę okres jesienno-zimowy.

[j_fly]

Moim ppś jest to, że mąż kupił mi nowe auto i teraz muszę przestawić się z jeżdżenia krótkim Smartem na dłuższy samochód Jeden plus - też jest automatem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez Takion94

Moim ppś jest nadchodząca wiosna. Bardzo negatywnie na mnie wpływa. Zdecydowanie wolę okres jesienno-zimowy.

Nie mogę tego pojąć jak ciepła pora roku, kiedy wszystko budzi się do życia i robi się zielono może działać negatywnie. Serio zimne, ponure miesiące komuś poprawiają humor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Chciałabym, żeby mąż mi kupił nowe auto

[kasiunia788742]

Napisane przez Finlora

Chciałabym, żeby mąż mi kupił nowe auto

Ja też

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez kasiunia788742

Ja też

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ja też.
Gdzie takiego męża znaleźć??

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Napisane przez Finlora

Chciałabym, żeby mąż mi kupił nowe auto

Napisane przez kasiunia788742

Ja też

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88545581]Ja też.
Gdzie takiego męża znaleźć??

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Znaczy nowe dla mnie, nie takie z salonu Kupił je tylko dlatego, że miał dosyć napraw, bo w Smarcie trzeba mocno pogrzebać nawet, jeśli zepsuło się coś błahego. No i części drogie

A mąż że Śląska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez Takion94

Moim ppś jest nadchodząca wiosna. Bardzo negatywnie na mnie wpływa. Zdecydowanie wolę okres jesienno-zimowy.

Myślałam że jestem jedyna która ma takie dziwne upodobania

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez ateris

Nie mogę tego pojąć jak ciepła pora roku, kiedy wszystko budzi się do życia i robi się zielono może działać negatywnie. Serio zimne, ponure miesiące komuś poprawiają humor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kocham jesień i zimę

[Takion94]

Napisane przez ateris

Nie mogę tego pojąć jak ciepła pora roku, kiedy wszystko budzi się do życia i robi się zielono może działać negatywnie. Serio zimne, ponure miesiące komuś poprawiają humor?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Dla mnie wiosna to najgorsza pora roku. Z tym ciepłem to też bym polemizował. Rano zima po południu lato wieczorem znowu zima. No i co najgorsze alergia. Jedynym plusem wiosny jest to, że mogę wyciągnąć rower i pojeździć, choć mogę to zrobić również latem i jesienią.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

[QUOTE=Milennka03;88545606]Myślałam że jestem jedyna która ma takie dziwne upodobania[COLOR="Silver"]

Jest nas więcej

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez j_fly

Znaczy nowe dla mnie, nie takie z salonu Kupił je tylko dlatego, że miał dosyć napraw, bo w Smarcie trzeba mocno pogrzebać nawet, jeśli zepsuło się coś błahego. No i części drogie

A mąż że Śląska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chciałabym żeby ktos mi ogarniał auto. Sama jeżdżę po mechanikach, nigdy nie wiem co mi oni tak naprawdę naprawiają, bo zapominam po sekundzie o czym mówią. Nauka o mechanice samochodu idzie mi opornie, chociaż teraz i tak już jest troszkę lepiej.
Kiedyś się zastanawiałam, ile razy mnie oszukali, bo można mi właściwie wszystko wkręcić. A mam 17 letnie auto, więc dużo już naprawialam.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez j_fly

Znaczy nowe dla mnie, nie takie z salonu Kupił je tylko dlatego, że miał dosyć napraw, bo w Smarcie trzeba mocno pogrzebać nawet, jeśli zepsuło się coś błahego. No i części drogie

A mąż że Śląska

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Domyśliłam się, że nie z salonu, ale nadal Mój mąż za biedny, żeby mi kupować samochód, sam musi swój wymienić Ja też szukam jakiegoś dla siebie i pewnie kupię coś w tym roku. Chociaż mój złomek jeszcze jeździ i na razie nic się nie dzieje (rocznik 2000 - mam go od prawie 2 lat, wymieniłam akumulator i coś tam się z chłodnicą działo, a tak to spoko), ale chciałabym bym coś lepszego. Tylko muszę poczekać na lepszą porę roku, bo teraz nie chciałoby mi się nigdzie jechać.
I tu jest ppś - najgorzej coś wybrać Zwłaszcza jeśli ma się konkretne wymagania co do samochodu

[j_fly]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88545626]Chciałabym żeby ktos mi ogarniał auto. Sama jeżdżę po mechanikach, nigdy nie wiem co mi oni tak naprawdę naprawiają, bo zapominam po sekundzie o czym mówią. Nauka o mechanice samochodu idzie mi opornie, chociaż teraz i tak już jest troszkę lepiej.
Kiedyś się zastanawiałam, ile razy mnie oszukali, bo można mi właściwie wszystko wkręcić. A mam 17 letnie auto, więc dużo już naprawialam.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mnie obcy mechanik mógłby wcisnąć każdą bajeczkę, bo kompletnie nie znam się na samochodach. To jest plus posiadania męża mechanika, bo pewnie sporo kasy bym przewaliła

Napisane przez Finlora

Domyśliłam się, że nie z salonu, ale nadal Mój mąż za biedny, żeby mi kupować samochód, sam musi swój wymienić Ja też szukam jakiegoś dla siebie i pewnie kupię coś w tym roku. Chociaż mój złomek jeszcze jeździ i na razie nic się nie dzieje (rocznik 2000 - mam go od prawie 2 lat, wymieniłam akumulator i coś tam się z chłodnicą działo, a tak to spoko), ale chciałabym bym coś lepszego. Tylko muszę poczekać na lepszą porę roku, bo teraz nie chciałoby mi się nigdzie jechać.
I tu jest ppś - najgorzej coś wybrać Zwłaszcza jeśli ma się konkretne wymagania co do samochodu

Ja bym nie potrafiła wybrać dla siebie samochodu, a mąż jeździ oglądać auta z każdym z naszego otoczenia, kto chce kupić nowy samochód, jako ten, kto sprawdza, czy sprzedający nie ściemnia
Teraz na naszym placu stoją cztery auta, ale Smart idzie na sprzedaż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez j_fly

Mnie obcy mechanik mógłby wcisnąć każdą bajeczkę, bo kompletnie nie znam się na samochodach. To jest plus posiadania męża mechanika, bo pewnie sporo kasy bym przewaliła
Ja bym nie potrafiła wybrać dla siebie samochodu, a mąż jeździ oglądać auta z każdym z naszego otoczenia, kto chce kupić nowy samochód, jako ten, kto sprawdza, czy sprzedający nie ściemnia
Teraz na naszym placu stoją cztery auta, ale Smart idzie na sprzedaż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak maz jest mechanikiem to już wszystko jasne.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka