Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 66.

[Ingrid80]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ten 40-letni ojciec dzieciom nie był raczej upośledzony. Zresztą, nie wiem, czy matka dzieciom była, chociaż trochę wyglądała. Jakiś czas temu przestali promować w tym programie pomoc wesołym twórcom rumianych buziek, a bardziej skupili się na przypadkach osób, które walczą z losem, ale mają wiele obiektywnych przeszkód na drodze. W moim odczuciu ta rodzinka mogłaby zrobić więcej, aby sobie pomóc. Może pesymistka ze mnie.

Oj tak. Mam identyczne zdanie. Chlop jak dąb, gospodarstwo i dom w ruinie, trój małych dzieci w tym niemowlę Dochód na rodzinę podali 3.5tys. W tym 1,5tys 500+ I pewnie 2tys macierzyński pani. A jego dochód??? 2tys na rok z jajek i czereśni? Śmiech na sali do roboty by się wziął i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

Napisane przez sublips

A ja z kolei w warzywniaku dorwałam ostatnio takie pomidory malinowe, że dawno takich dobrych nie jadłam.

U mnie (miasteczko 11 tys. mieszkańców) malinowe w warzywniaku 30 zł/kg

[sublips]

Napisane przez gryx82

U mnie (miasteczko 11 tys. mieszkańców) malinowe w warzywniaku 30 zł/kg

Drogie są, ja chyba za dwa pomidory płaciłam dychę, ale na warzywa nie żałuję pieniędzy. No i mam dwa warzywniaki obok siebie - w jednym ceny są wysokie, a w drugim takie umiarkowane, za torbę pełną warzyw i jeszcze nabiału albo pasty warzywnej płacę tak z 6 dych. Wolę zdecydowanie kupować takie rzeczy w warzywniaku niż markecie.

Owoców nie lubię.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Ingrid80

Oj tak. Mam identyczne zdanie. Chlop jak dąb, gospodarstwo i dom w ruinie, trój małych dzieci w tym niemowlę Dochód na rodzinę podali 3.5tys. W tym 1,5tys 500+ I pewnie 2tys macierzyński pani. A jego dochód??? 2tys na rok z jajek i czereśni? Śmiech na sali do roboty by się wziął i tyle.

Rzekomo sprawdzają te rodziny, ale tu coś chyba nie zagrało. Wiem, wiem - wielu powie "jak fajnie, że dzieciom pomogli", tylko obawiam się, że to pomoc na max kilka lat, bo rodzice sobie przekalkulują, że "acha, chałupę nam zrobili, to idźmy za ciosem". Tam się na 3 rumianych buziach nie skończy. I na jednym "dej".

[gryx82]

Napisane przez sublips

Drogie są, ja chyba za dwa pomidory płaciłam dychę, ale na warzywa nie żałuję pieniędzy

Ja nie szaleję za pomidorami (w sezonie lubię swojskie malinowe, od babci), a moje ulubione warzywa (kapusta, sałata, cebula, ziemniaki) nigdy drogie nie były

Owoców nie lubię.

Ja też nie przepadam (wyjątkiem są gruszki i maliny).

[Finlora]

Eee, widziałyście jak zapobiegać rakowi piersi według tvp?
https://youtu.be/d2y-VDlXJSA
Wiedziałyście, że jajniki, jak nie są zaspokojone, to są złośliwe i marudne?

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Eee, widziałyście jak zapobiegać rakowi piersi według tvp?
https://youtu.be/d2y-VDlXJSA
Wiedziałyście, że jajniki, jak nie są zaspokojone, to są złośliwe i marudne?

Madrosc na poziomie mowienia dziewczynkom w szkole na lekcjach, ze okres to krwawe lzy macicy, ktora placze, bo nie ma w niej zarodka (czy tam jak to doslownie bylo powiedziane "dzidziusia")

[Finlora]

Napisane przez kasztanka3

Madrosc na poziomie mowienia dziewczynkom w szkole na lekcjach, ze okres to krwawe lzy macicy, ktora placze, bo nie ma w niej zarodka (czy tam jak to doslownie bylo powiedziane "dzidziusia")

Taaak, pamiętam to
A wyobrażacie sobie co by było, gdyby jakiś facet tak masował się na wizji?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Finlora

Eee, widziałyście jak zapobiegać rakowi piersi według tvp?
https://youtu.be/d2y-VDlXJSA
Wiedziałyście, że jajniki, jak nie są zaspokojone, to są złośliwe i marudne?

Ja mam na, że za to stwierdzenie, że badanie nie jest takie ważne ktoś im zrobi z dupy jesień średniowiecza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Finlora

Eee, widziałyście jak zapobiegać rakowi piersi według tvp?
https://youtu.be/d2y-VDlXJSA
Wiedziałyście, że jajniki, jak nie są zaspokojone, to są złośliwe i marudne?

Glupio wyszlo, ale mysle, ze to nie bylo celowe.

[natalia_t]

Napisane przez sublips

A ja z kolei w warzywniaku dorwałam ostatnio takie pomidory malinowe, że dawno takich dobrych nie jadłam.

Ja niedawno dorwałam pudełko pomidorów malinowych, pół kilo za 7zł, a taka słodycz, że nawet w sezonie rzadko się takie trafią.
[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88605611]To chyba jest jakaś kwestia regionalna, ale u mnie ani w warzywniakach, ani na targowiskach nie są podawane odmiany warzyw lub owoców (poza jabłkami i pomidorami). Raz kupiłam pyszne truskawki, które smakowały trochę, jak poziomki i nawet pani w warzywniaku nie wiedziała, co to za odmiana.[/QUOTE]Na jednym krzaczku nieraz wyrasta kwaśna truskawka obok takiej o malinowym posmaku. Te słodkie bardzo często mają odstającą szypułkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Finlora

Eee, widziałyście jak zapobiegać rakowi piersi według tvp?
https://youtu.be/d2y-VDlXJSA
Wiedziałyście, że jajniki, jak nie są zaspokojone, to są złośliwe i marudne?

Nie no kurcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No ale jagody trzeba umyć, płuczę się obficie pod gorąca bieżąca wodą i myśle, ze jest ok. Truskawki właśnie zależy od pogody, jak pada to są wstrętne. Kocham czereśnie maliny, poziomki, jeżyny (taka jeżyna dorzucona do kieliszka prosecco mmm), gruszki, jabłka (zwłaszcza takie młode jesienne jabłuszka), mango (ostatnio często sobie kupuję), śliwki. Kurcze wszystkie owoce lubię, warzywa zreszta tez.
Kurcze objadlam się jak prosie - byliśmy na fajnej leśnej wycieczce, schodziliśmy pół lasu, potem wstąpiliśmy głodni po burgery i teraz nie mogę się ruszać.
I nie wiem czy wiecie, ale jest nowe somersby o smaku pinia colady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dziewczyna_na_progu]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88603206]Ja czytać jako tako mogę tylko w pociągu. O samolocie się nie wypowiem, bo nie leciałam.
W ogóle lubię jeździć pociągiem, lubię pociągi i dworce PKP. Nawe po mieście, jak nie miałam samochód albo jak jest w naprawie to wolę podjechać do centrum pociągiem, niż autobusem.
Jak jadę gdzieś trochę dalej, to wybieram pociąg. Gorzej, jeśli to jest jakieś miejsce, gdzie pociąg nie dojeżdża, wtedy kombinuję tak, żeby pociągiem jak najdalej, a autobusem jak najkrócej. Bo swoim autem daleko nie jeżdżę.
Bardzo się ucieszyłam, gdy uruchomiono połączenia do Niemiec i Czech. Chociaż te czeskie składy jeżdżące przez granicę wołają o pomstę do nieba, najbardziej zdezelowane polskie pociągi, którymi jeździłam, to przy tym luksus. Zresztą, nawet na Ukrainie pociągi wyglądają lepiej, niż te czeskie składy.[/QUOTE]Uwielbiam pociągi i jak na razie podróżuję głównie nimi. Jeśli nie mogę dokądś dojechać pociągiem, to jest to dla mnie duży minus. Marzy mi się, żeby więcej osób doceniło pociągi i przestało mieć w głowie jakiś prlowy obraz niewygodnych siedzeń, smrodu kanapek z jajkiem i wiecznych opóźnień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Uwielbiam pociągi i jak na razie podróżuję głównie nimi. Jeśli nie mogę dokądś dojechać pociągiem, to jest to dla mnie duży minus. Marzy mi się, żeby więcej osób doceniło pociągi i przestało mieć w głowie jakiś prlowy obraz niewygodnych siedzeń, smrodu kanapek z jajkiem i wiecznych opóźnień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale niestety na niektórych trasach są tylko te stare przedziałowe. Dla mnie to koszmar, bo nawet nóg nie mogę wyprostować i siedzieć w tym tłumie, to też tak średnio.

Pendolino i tym podobne bardzo lubię.
Ale też by mi się nie chciało w takim pociągu spędzić więcej czasu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606083]No ale jagody trzeba umyć, płuczę się obficie pod gorąca bieżąca wodą i myśle, ze jest ok. Truskawki właśnie zależy od pogody, jak pada to są wstrętne. Kocham czereśnie maliny, poziomki, jeżyny (taka jeżyna dorzucona do kieliszka prosecco mmm), gruszki, jabłka (zwłaszcza takie młode jesienne jabłuszka), mango (ostatnio często sobie kupuję), śliwki. Kurcze wszystkie owoce lubię, warzywa zreszta tez.
Kurcze objadlam się jak prosie - byliśmy na fajnej leśnej wycieczce, schodziliśmy pół lasu, potem wstąpiliśmy głodni po burgery i teraz nie mogę się ruszać.
I nie wiem czy wiecie, ale jest nowe somersby o smaku pinia colady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Ja chyba najbardziej lubię maliny,borówki i truskawki - te są na pierwszym miejscu zawsze. No i gruszki...Czereśnie też spoko.

Poziomki...Ech, to raczej cudowne wspomnienie dzieciństwa, które przyprawia mnie o łzy wzruszenia

Jeżyn nie lubię. Jabłka to tak bardziej dla ich właściwości niż samego smaku...

A pina colada "chodzi" tak za mną od kilku miesięcy, ale jakoś mi szkoda pieniędzy na taką lepszą. Chętnie bym spróbowała tego Sombersby, ale mam obawy co do tego, czy w jedynych sklepach dostępnych w mojej dzielnicy będą...W pobliżu mam tylko Biedronkę oraz Intermarche.

[kobietasukcesu]

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88606119]Ja chyba najbardziej lubię maliny,borówki i truskawki - te są na pierwszym miejscu zawsze. No i gruszki...Czereśnie też spoko.

[/QUOTE]

Maliny to dopiero mają ceny. Ostatnio (w auchan supermarket) jedyną opcją były jakieś ekologiczne- 15 zł za 125 g

I tak wzięłam, ale nie dziwię się, że ludzi to odstrasza i pójdą po czekoladki

[Natalie_Alex]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88605072]Poważnie.
Nawet w takich elegantszych sklepach jak to napisalas, a bywam w nich czasami.

Nikt nigdy nie zapytał czy mogę w czym panu/pani pomoc.

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------



Bywam w tych sklepach i banku.
No nikt tam mowi sir/madam.


To moze nie zalezy od sklepu a jednak człowieka?[/QUOTE]

Może na to nie zwracasz uwagi?
Sir/ Madame to tak jakby podłożyć je w zdaniu zamiast kogoś imienia, więc prędzej czy później trzeba użyć tego zwrotu. Inaczej komunikacja byłaby bardzo bezosobowa. Przykładowo krzyknięcie za kimś 'Sir, you forgot your wallet!'. 'Samo 'you forgot your wallet!" ma zupełnie inny wydźwięk i nie wskazuje na żadną konkretną osobę.

[this_witch]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606083]
I nie wiem czy wiecie, ale jest nowe somersby o smaku pinia colady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Próbowałam, ale dla mnie to słodki ulepek :/ w ogóle nie przypomina smaku prawdziwej pina colady. Tylko narobiło mi smaka, teraz muszę polować na dobre ananasy.

Sent from my ONEPLUS A6013 using Tapatalk

[4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc]

Napisane przez this_witch

Próbowałam, ale dla mnie to słodki ulepek :/ w ogóle nie przypomina smaku prawdziwej pina colady. Tylko narobiło mi smaka, teraz muszę polować na dobre ananasy.

Sent from my ONEPLUS A6013 using Tapatalk

Ja lubię te drinki "Cosmo" w puszce, są dostępne w Biedronce - smak Pina Colada bardzo lubię, jest właśnie taki jak lubię...Odpowiednio wyważone proporcje, bo jest dość słodkie, ale w taki przyjemny sposób - nie ma tutaj mowy o żadnym "ulepku", chociaż nie będę kłamać, że jest to smak dość sztuczny .

Wiele bym teraz dała za możliwość wypicia Pina Colady w barze przy plaży albo hotelowym basenie - ech !

[kasztanka3]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606083]No ale jagody trzeba umyć, płuczę się obficie pod gorąca bieżąca wodą i myśle, ze jest ok. Truskawki właśnie zależy od pogody, jak pada to są wstrętne. Kocham czereśnie maliny, poziomki, jeżyny (taka jeżyna dorzucona do kieliszka prosecco mmm), gruszki, jabłka (zwłaszcza takie młode jesienne jabłuszka), mango (ostatnio często sobie kupuję), śliwki. Kurcze wszystkie owoce lubię, warzywa zreszta tez.
Kurcze objadlam się jak prosie - byliśmy na fajnej leśnej wycieczce, schodziliśmy pół lasu, potem wstąpiliśmy głodni po burgery i teraz nie mogę się ruszać.
I nie wiem czy wiecie, ale jest nowe somersby o smaku pinia colady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Ja tak samo, z warzywami jestem ciut bardziej wybredna, bo za brokulami i brukselkami nie przepadam, pomidorow nie znosze, a na papryke jestem uczulona, wiec nawet jesli mi smakuje, to jesc jej nie moge.

[tinkerver2]

Dziwi mnie kupowanie ładnych mebli, a potem ich zasłanianie np. Kocami czy narzutami. W mojej pracy tak jest. Dyrekcja wybrała piękne kanapy, krzesła, stoły, po czym wszystko jest poprzykrywane kocami, ceratami, pokrowcami.
Nie wiem jaki był sens kupowania tak ozdobnym kanap dla chorych dzieci, które co rusz coś uciapia, wyleje im się picie, ale teraz cały dom wygląda tak, jak ta kanapa na dole, i nie, to praktycznie nigdy nie jest zdejmowane, najwyżej przy praniu koc jest wymianiany na inny.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Nightmare666]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606083]No ale jagody trzeba umyć, płuczę się obficie pod gorąca bieżąca wodą i myśle, ze jest ok. Truskawki właśnie zależy od pogody, jak pada to są wstrętne. Kocham czereśnie maliny, poziomki, jeżyny (taka jeżyna dorzucona do kieliszka prosecco mmm), gruszki, jabłka (zwłaszcza takie młode jesienne jabłuszka), mango (ostatnio często sobie kupuję), śliwki. Kurcze wszystkie owoce lubię, warzywa zreszta tez.
Kurcze objadlam się jak prosie - byliśmy na fajnej leśnej wycieczce, schodziliśmy pół lasu, potem wstąpiliśmy głodni po burgery i teraz nie mogę się ruszać.
I nie wiem czy wiecie, ale jest nowe somersby o smaku pinia colady[emoji14]




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Jest mocno średnie, najsłabsze z całej oferty Somersby. Też napaliłam się na to piwo, bo uwielbiam duet kokos i ananas a tutaj ani jednego ani drugiego, no może ananasa było bardziej czuć, takie słodkie nie wiadomo co, to już wolę różaną wersję

[kasztanka3]

Napisane przez Nightmare666

Jest mocno średnie, najsłabsze z całej oferty Somersby. Też napaliłam się na to piwo, bo uwielbiam duet kokos i ananas a tutaj ani jednego ani drugiego, no może ananasa było bardziej czuć, takie słodkie nie wiadomo co, to już wolę różaną wersję

Oferta Somersby w PL jest mocno rozbudowana, u mnie jest tylko jablko, gruszka i jezyna Pamietam, ze 4-5 lat temu widzialam jeszcze fajne smaki (inne od tych dostepnych w Polsce) w Czechach i na Slowacji. Z ciekawosci teraz zerknelam i maja jagode, rabarbar i sparkling pritz (pewnie cos na ksztalt aperola). O ile sie nie myle, to pilam jakas wersje czerwona pare lat temu, ale nie moge sobie przypomniec co to byl za smak. Raczej nie truskawka ani arbuz (taki smak zapadlby mi bardziej w pamiec, uwielbiam wszystko co truskawkowe i arbuzowe, do teraz pamietam smak arbuzowej Kofoli ), wiec moze malina albo czerwona porzeczka.

[dziewczyna_na_progu]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88605615]Borówki a jagody to dwie różne rzeczy

Borówki kupuję i jadam, ale bez entuzjazmu. Nie wiem, mam wrażenie, że są po prostu słodkie. Brakuje im jakiegoś konkretnego smaku.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------



Lisy sikają na jagody i w ten sposób można się zainfekować pasożytem, który przez lata się mnoży i nie daje żadnych oznak. Tworzy takie skupiska w ciele, które wyglądają właśnie jak bąble. Lata temu był to bardzo popularny temat, wszędzie o tym gadali i przestrzegali, żeby uważać na jagody. Pamiętam, że mówili o przypadku, w którym u kogoś te pasożyty aż do mózgu dotarły. Może to już nieaktualne, ale jakoś lęk pozostał.[/QUOTE]Aż mnie wszystko zaczęło swędzieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez kasztanka3

Oferta Somersby w PL jest mocno rozbudowana, u mnie jest tylko jablko, gruszka i jezyna Pamietam, ze 4-5 lat temu widzialam jeszcze fajne smaki (inne od tych dostepnych w Polsce) w Czechach i na Slowacji. Z ciekawosci teraz zerknelam i maja jagode, rabarbar i sparkling pritz (pewnie cos na ksztalt aperola). O ile sie nie myle, to pilam jakas wersje czerwona pare lat temu, ale nie moge sobie przypomniec co to byl za smak. Raczej nie truskawka ani arbuz (taki smak zapadlby mi bardziej w pamiec, uwielbiam wszystko co truskawkowe i arbuzowe, do teraz pamietam smak arbuzowej Kofoli ), wiec moze malina albo czerwona porzeczka.

U nas jest Sprakling Rose, nie znam smaku aperola ale ta wersja jest trochę podobna do szampana
Czerwony to arbuzowy, bardzo dobry swoją drogą, dla mnie chyba najlepszy, zaraz za nim jest mango, za jabłkowym aż tak nie przepadam ale nadal jest lepszy od pina colada

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja najbardziej chyba lubię Blackberry i Watermelon. Rose tez lubię. Ale dla mnie sommersby to tak jedno na smaczek i dziękuje dowidzenia, piwo ma być piwem, ro jest taki aperitif dla mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Nightmare666

U nas jest Sprakling Rose, nie znam smaku aperola ale ta wersja jest trochę podobna do szampana
Czerwony to arbuzowy, bardzo dobry swoją drogą, dla mnie chyba najlepszy, zaraz za nim jest mango, za jabłkowym aż tak nie przepadam ale nadal jest lepszy od pina colada

O mango nawet nie slyszalam, ale bardzo lubie owoce mango, wiec to musi byc pyszne
Sparkling rose tez musi byc super, zazdroszcze

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606852]Ja najbardziej chyba lubię Blackberry i Watermelon. Rose tez lubię. Ale dla mnie sommersby to tak jedno na smaczek i dziękuje dowidzenia, piwo ma być piwem, ro jest taki aperitif dla mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Blackberry probowalam raz, jak tylko sie ta wersja pojawila na polskim rynku i mnie ten smak nie podszedl, odebralam go jak taki slodki ulepek, kolejnego podejscia juz nie robilam wtedy

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Nightmare666

U nas jest Sprakling Rose, nie znam smaku aperola ale ta wersja jest trochę podobna do szampana
Czerwony to arbuzowy, bardzo dobry swoją drogą, dla mnie chyba najlepszy, zaraz za nim jest mango, za jabłkowym aż tak nie przepadam ale nadal jest lepszy od pina colada

Najbardziej smakuje mi szampański.

Arbuzowy dobry ale dla mnie to taki za dojrzały arbuz.
Mango pychota

Jak wracałam z polski do domu to miałam zapasy tego piwka.

W UK jedno kosztuje 2,5 funta i mnie w sklepie

[Nightmare666]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606852]Ja najbardziej chyba lubię Blackberry i Watermelon. Rose tez lubię. Ale dla mnie sommersby to tak jedno na smaczek i dziękuje dowidzenia, piwo ma być piwem, ro jest taki aperitif dla mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Ja wybieram takie piwa nie piwa gdy nie mam ochoty na prawdziwe, albo tak na szybko. Latem wieczorem wolę jednak prawdziwego Kozela

Napisane przez kasztanka3

O mango nawet nie slyszalam, ale bardzo lubie owoce mango, wiec to musi byc pyszne
Sparkling rose tez musi byc super, zazdroszcze

A nie masz może polskich sklepów? Może tam coś będzie? Bo w sumie jakby ktoś Ci miał je wysyłać z Polski to trochę słabo

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88606852]Ja najbardziej chyba lubię Blackberry i Watermelon. Rose tez lubię. Ale dla mnie sommersby to tak jedno na smaczek i dziękuje dowidzenia, piwo ma być piwem, ro jest taki aperitif dla mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Blackberry to zło.
Ale ja nie przepadam za sokami nawet z tych owocow.

Ja tez jedno wypije i koniec.
Słodkie one sa