Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[nie_powiem]

Napisane przez katte25

Jak tam dziewczyny pieczecie coś na świeta? mi się dziś udało upiec dwa placki sernik i babkę

Zjadłabym taką babkę.. Oj zjadłabym. Ja niestety nie cierpię piec i nie umiem, więc niestety na jakieś kupne ciasto się szarpnę

[goplankowa]

Totalnie nie czuje świąt, nawet ozdób chyba nie wyciągam w tym roku..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Ja dziś miałam urlop (choć w pracy pracowali 2h krócej dziś ). Rano zakupy i rower wzięłam na godzinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Wydałam 400 zł, pytam się na co ani grama mięsa w tym bo nie jemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nie_powiem]

Ceny to mam wrażenie, że są coraz wyższe. Też nie wiem czasem na co to wszystko idzie... A robię listy zakupowe i listy obiadowe, więc nie pozwalamy sobie na nie wiadomo jakie szaleństwa. Ech, co zrobić.

[NightwishLove]

My właśnie wróciliśmy z zakupów. Totalna masakra, nigdzie kapusty pekińskiej na gyros jutro jadę jeszcze po kawę (niestety tylko kilka sklepów mieli na miejscu kawę), no i szukać pekińskiej - może się uda

[katte25]

Wesołych Świąt

[katte25]

Napisane przez NightwishLove

My właśnie wróciliśmy z zakupów. Totalna masakra, nigdzie kapusty pekińskiej na gyros jutro jadę jeszcze po kawę (niestety tylko kilka sklepów mieli na miejscu kawę), no i szukać pekińskiej - może się uda

Znalazłaś pekińską sałatę?

[nicRu]

Hej, jak minęły Wam święta?
Cieszę się, że przed nami czterodniowy tydzień - może będzie łatwiej dać sobie z nim radę! Czekam na ksiązki bo postanowiłam odkurzyć trochę wiedzę informatyczną, żeby może spróbować za 2-3 miesiące gdzieś aplikować z pythonem lub sql. Zapisalam sie na kolejna czesc kursu, nie wierzę że to juz 4 (na 5) etap z poziomu B2
Mialam tez pomysl by isc dzis na rolki/pobiegać, ale u mnie bardzo biało i trochę się wystraszyłam na myśl o ewentualnym przeziębieniu (ledwo do siebie doszłam po styczniowym i lutowym).
Wchodze w drugi kwartał z siłą, której zabrakło mi w pierwszym

[katte25]

Trochę się obżarłam dlatego od dziś detoks.

Przeczytałam 3 książki, trochę spacerowałam choć pogoda zniechęcała do tego rodzaju aktywności. Na duolingo trenowałam angielski, hiszpański i niemiecki

[NightwishLove]

Napisane przez katte25

Znalazłaś pekińską sałatę?

Tak. W sobotę na spokojnie, co prawda przed 8 byłam w sklepie ale opłaciło się.

Napisane przez nicRu

Hej, jak minęły Wam święta?
Cieszę się, że przed nami czterodniowy tydzień - może będzie łatwiej dać sobie z nim radę! Czekam na ksiązki bo postanowiłam odkurzyć trochę wiedzę informatyczną, żeby może spróbować za 2-3 miesiące gdzieś aplikować z pythonem lub sql. Zapisalam sie na kolejna czesc kursu, nie wierzę że to juz 4 (na 5) etap z poziomu B2
Mialam tez pomysl by isc dzis na rolki/pobiegać, ale u mnie bardzo biało i trochę się wystraszyłam na myśl o ewentualnym przeziębieniu (ledwo do siebie doszłam po styczniowym i lutowym).
Wchodze w drugi kwartał z siłą, której zabrakło mi w pierwszym

Wiele osób się cieszy, że tylko 4 dni pracy. Ja też

U mnie z systematycznością spory problem. Co prawda w zeszłym tygodniu siadłam nad angielskim tak jak planowałam, ale nad niemieckim już wcale. Jestem trochę zła bo teraz mam drugie zmiany i do południa raczej odpoczywam i ogarniam dom niż się uczę.

Napisałam do swojej poprzedniej firmy czy nie szukają kogoś. Co prawda sposób w jaki się ze mną rozstali był dla mnie ciosem, ale zapytać nie zaszkodzi. Tym bardziej że wiele się tam zmieniło od tego czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Napisane przez NightwishLove

Tak. W sobotę na spokojnie, co prawda przed 8 byłam w sklepie ale opłaciło się. Wiele osób się cieszy, że tylko 4 dni pracy. Ja też

U mnie z systematycznością spory problem. Co prawda w zeszłym tygodniu siadłam nad angielskim tak jak planowałam, ale nad niemieckim już wcale. Jestem trochę zła bo teraz mam drugie zmiany i do południa raczej odpoczywam i ogarniam dom niż się uczę.

Napisałam do swojej poprzedniej firmy czy nie szukają kogoś. Co prawda sposób w jaki się ze mną rozstali był dla mnie ciosem, ale zapytać nie zaszkodzi. Tym bardziej że wiele się tam zmieniło od tego czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że sie udało kupic kapustę

Spytać się nie zaszkodzi a nóz coś ciekawego będą mieli w twojej poprzedniej pracy.

[nie_powiem]

A dziewczyny, jak uczycie się dwóch języków obcych, to macie jakieś triki albo "rozpiskę" co kiedy i w które dni robicie? Ja na razie tylko francuski, ale chciałabym równolegle trochę angielskiego podszkolić, bo sama nie wiem jaki mam dokładnie poziom, i nie wiem jak sie za to zabrać wszystko.

[NightwishLove]

Napisane przez katte25

Dobrze, że sie udało kupic kapustę

Spytać się nie zaszkodzi a nóz coś ciekawego będą mieli w twojej poprzedniej pracy.

Póki co nic nie mają, ale z tego co mi mówił TŻ to zastanawiają się czy się coś nie znajdzie

Napisane przez nie_powiem

A dziewczyny, jak uczycie się dwóch języków obcych, to macie jakieś triki albo "rozpiskę" co kiedy i w które dni robicie? Ja na razie tylko francuski, ale chciałabym równolegle trochę angielskiego podszkolić, bo sama nie wiem jaki mam dokładnie poziom, i nie wiem jak sie za to zabrać wszystko.

Ja osobiście uczę się 3+3. Trzy dni angielskiego pod rząd i potem 3 dni niemieckiego. Próbowałam kiedyś na zmianę, ale to było bez sensu. Zobaczymy czy to zda efekt. Czytałam gdzieś, że warto również czasem jak tłumaczymy słówka z niemieckiego na polski np dodawać sobie też te słówka po angielsku (czy w innym języku). Że to też przynosi fajne efekty, ale osobiście nie próbowałam.

[katte25]

Napisane przez nie_powiem

A dziewczyny, jak uczycie się dwóch języków obcych, to macie jakieś triki albo "rozpiskę" co kiedy i w które dni robicie? Ja na razie tylko francuski, ale chciałabym równolegle trochę angielskiego podszkolić, bo sama nie wiem jaki mam dokładnie poziom, i nie wiem jak sie za to zabrać wszystko.

Ja sie uczę angielskiego i niemieckiego tego samego dnia, na dualingo jest tak, że tylko angielski jest z tłumaczeniem polskim pozostałe języki po angielsku więc, robiąc niemiecki ucze się też angielskiego.

[katte25]

I co 3 dzień hiszpański

[IzzieSt]

Ja szczerze mówiąc odpuściłam naukę języków w domu. Niemiecki w zasadzie mi się nie przyda już chyba nigdy więc nie widzę sensu, a angielskiego używam na codzień w pracy w mowie i piśmie, więc też nie widzę potrzeby żeby poświęcać mu czas jeszcze w domu

[katte25]

Napisane przez IzzieSt

Ja szczerze mówiąc odpuściłam naukę języków w domu. Niemiecki w zasadzie mi się nie przyda już chyba nigdy więc nie widzę sensu, a angielskiego używam na codzień w pracy w mowie i piśmie, więc też nie widzę potrzeby żeby poświęcać mu czas jeszcze w domu

Masz dobrze, możesz na co dzień używać angielskiego, dzieki temu cały czas sobie go przypominasz.

[katte25]

Dzień dobry, w ten piękny jesienny-zimowy dzień?

[katte25]

Dzień dobry jak tam tydzień mija?

[katte25]

Dzień dobry co tu taka cisza ?

[kaarooo]

Dzień dobry, czy można dołączyć?

[nie_powiem]

Napisane przez katte25

Ja sie uczę angielskiego i niemieckiego tego samego dnia, na dualingo jest tak, że tylko angielski jest z tłumaczeniem polskim pozostałe języki po angielsku więc, robiąc niemiecki ucze się też angielskiego.

Ja właśnie niespecjalnie uważam korzystanie z duolingo po angielsku za naukę, bo mam wrażenie, że na tym poziomie języka mi to niewiele daje jak jest tłumaczenie po angielsku. Ale może się mylę.

Napisane przez IzzieSt

Ja szczerze mówiąc odpuściłam naukę języków w domu. Niemiecki w zasadzie mi się nie przyda już chyba nigdy więc nie widzę sensu, a angielskiego używam na codzień w pracy w mowie i piśmie, więc też nie widzę potrzeby żeby poświęcać mu czas jeszcze w domu

Pewnie, korzystanie z języka na co dzień osobiście uważam za największy atut i najbardziej lukratywną metodę "nauki". Ja francuskiego się uczę, bo nie dość, że sprawia mi to radość, to jeszcze bym chciała móc kiedyś wykorzystywać język w pracy, może zwiększyć tym samym swoje zarobki. Chociaż teraz jestem na B1 więc jeszcze sporo przede mną.

[nicRu]

Napisane przez nie_powiem

Ja właśnie niespecjalnie uważam korzystanie z duolingo po angielsku za naukę, bo mam wrażenie, że na tym poziomie języka mi to niewiele daje jak jest tłumaczenie po angielsku. Ale może się mylę.






Pewnie, korzystanie z języka na co dzień osobiście uważam za największy atut i najbardziej lukratywną metodę "nauki". Ja francuskiego się uczę, bo nie dość, że sprawia mi to radość, to jeszcze bym chciała móc kiedyś wykorzystywać język w pracy, może zwiększyć tym samym swoje zarobki. Chociaż teraz jestem na B1 więc jeszcze sporo przede mną.

Mam taką samą motywację do francuskiego. Na szczęście pracują z osobami francuskojęzycznymi więc mogę czasem zagadać i się zmierzyć z żywym językiem

[nie_powiem]

Napisane przez kaarooo

Dzień dobry, czy można dołączyć?

Pewka, im więcej nas, tym lepiej.

Napisane przez nicRu

Mam taką samą motywację do francuskiego. Na szczęście pracują z osobami francuskojęzycznymi więc mogę czasem zagadać i się zmierzyć z żywym językiem

To naprawdę masz super okazję, bo przełamanie się tez łatwe nie jest. A chodzisz na jakiś kurs czy coś? Bo ja jestem totalnym samoukiem. W ogóle codziennie w kalendarzu zapisuje co i ile czasu robiłam z francuskiego. Tak mi już to weszło w krew.

[nicRu]

Napisane przez nie_powiem

Pewka, im więcej nas, tym lepiej.






To naprawdę masz super okazję, bo przełamanie się tez łatwe nie jest. A chodzisz na jakiś kurs czy coś? Bo ja jestem totalnym samoukiem. W ogóle codziennie w kalendarzu zapisuje co i ile czasu robiłam z francuskiego. Tak mi już to weszło w krew.

Trochę instytut francuski, trochę prywatnie, trochę oglądam sobie youtube Ogólnie jestem niby na poziomie B1/B2. W instytucie uczę się na B2 ale nie powiedziałabym, że czuję że mam taki poziom Lubię pogadać, dużo rozumiem, ale np. kiepsko piszę - egzaminu bym nie zdała na B2, ale na poziomie B1 myślę, że spokojnie.

[katte25]

Napisane przez nie_powiem

Ja właśnie niespecjalnie uważam korzystanie z duolingo po angielsku za naukę, bo mam wrażenie, że na tym poziomie języka mi to niewiele daje jak jest tłumaczenie po angielsku. Ale może się mylę.






Pewnie, korzystanie z języka na co dzień osobiście uważam za największy atut i najbardziej lukratywną metodę "nauki". Ja francuskiego się uczę, bo nie dość, że sprawia mi to radość, to jeszcze bym chciała móc kiedyś wykorzystywać język w pracy, może zwiększyć tym samym swoje zarobki. Chociaż teraz jestem na B1 więc jeszcze sporo przede mną.

W niemieckim mi to trochę przeszkadza, np. jak chcę napisać po polsku zamiast po angielsku.

A z czego korzystasz podczas nauki francuskiego?

[nie_powiem]

Napisane przez nicRu

Trochę instytut francuski, trochę prywatnie, trochę oglądam sobie youtube Ogólnie jestem niby na poziomie B1/B2. W instytucie uczę się na B2 ale nie powiedziałabym, że czuję że mam taki poziom Lubię pogadać, dużo rozumiem, ale np. kiepsko piszę - egzaminu bym nie zdała na B2, ale na poziomie B1 myślę, że spokojnie.

A co oglądasz na youtube? Masz jakieś ulubione kanały albo w ogóle filmy francuskojęzyczne? Ja właśnie myślałam swego czasu nad kursem, tylko, że ja nie wiem czy by mi pasowała taka formuła, poza tym w sumie to i tak najbardziej liczy się praca własna, mam wrażenie. Mam wrażenie, że już bardziej pasowałoby brać jakieś zajęcia sam na sam z kimś, w celu konwersacji itd.

Napisane przez katte25

W niemieckim mi to trochę przeszkadza, np. jak chcę napisać po polsku zamiast po angielsku.

A z czego korzystasz podczas nauki francuskiego?

Mam w sumie kilka materiałów książkowych z wydawnictwa EDGARD (choć słyszałam, że akurat te książki są takie sobie, ale no korzystam z nich póki co), fiszki, radio i wiadomości RFI, youtube - kanały takie typowe do nauki jak ktoś coś objaśnia i po prostu uczy innych, np. Piece of French, InnerFrench itd i takie, gdzie ktoś mówi o sobie, o jakichś tematach, które mnie interesują np. Emilio Abril. Podcasty sobie czasami puszczam, w tym te na duolingo. I ogólnie z duolingo korzystam codziennie po ok. 40 minut.

[nicRu]

Napisane przez nie_powiem

A co oglądasz na youtube? Masz jakieś ulubione kanały albo w ogóle filmy francuskojęzyczne? Ja właśnie myślałam swego czasu nad kursem, tylko, że ja nie wiem czy by mi pasowała taka formuła, poza tym w sumie to i tak najbardziej liczy się praca własna, mam wrażenie. Mam wrażenie, że już bardziej pasowałoby brać jakieś zajęcia sam na sam z kimś, w celu konwersacji itd.

Mam w sumie kilka materiałów książkowych z wydawnictwa EDGARD (choć słyszałam, że akurat te książki są takie sobie, ale no korzystam z nich póki co), fiszki, radio i wiadomości RFI, youtube - kanały takie typowe do nauki jak ktoś coś objaśnia i po prostu uczy innych, np. Piece of French, InnerFrench itd i takie, gdzie ktoś mówi o sobie, o jakichś tematach, które mnie interesują np. Emilio Abril. Podcasty sobie czasami puszczam, w tym te na duolingo. I ogólnie z duolingo korzystam codziennie po ok. 40 minut.

Francais avec Pierre, InnerFrench... jakies vlogi jedzeniowe, daily, kosmetyczne ;-) Lubilam tez posluchac radia.
U mnie chyba jednak najlepiej sprawdza sie metoda mieszana. Cenię sobie zajęcia w grupie bo mozemy podejmować rozne tematy, dyskusje tez sie rozwijaja w roznorakich kierunkach i latwiej mi rozwijac slownictwo. Jak chodzi o pracę nad gramatyką to wolę indywidualnie ;-)

[kaarooo]

Sama muszę powrócić do swojej dawnej formy i realizacji planów, bo przez tę sytuację nic mi się nie chce, opuściłam się we wszystkim i jestem jakaś taka rozmemłana.

[katte25]

Wszystkie mamy spadek formy przez pandemię, nic mi się nie chcę ale zmuszam się bo inaczej bym była w stagnacji.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez kaarooo

Sama muszę powrócić do swojej dawnej formy i realizacji planów, bo przez tę sytuację nic mi się nie chce, opuściłam się we wszystkim i jestem jakaś taka rozmemłana.

Hej, mam tak samo.
Oprócz pracy nie mam żadnych obowiązków teraz. Opada dojazd do pracy. Jakbym sobie ustawiła godzinę ćwiczeń dziennie i godzinę nauki języka to już byłabym i wysportowana i znała następny język na jakimś tam poziomie.

Korzystam od jakiegoś czasu z preply do angielskiego. Ale straciłam motywację, bo już znam język na tyle, że mogę go używać normalnie i jakoś mi się nie chce.
Z niemieckiego tylko nazbierałam materiałów i leżą.
Ostatnio naoglądałam się vlogów podróżniczych i doszłam do wniosku, że dobrze by było znać hiszpański i rosyjski. Ale z moim zapałem pewnie nawet nie zacznę