Ponowne starania po T. cz. II

[maciejka_5]

Kaaach dzięki, tego nie wiedziałam 😉 wezne sobie do serca😁

Mam mnóstwo czapej, ale takich na jesień, 😁 noworodkowa mam jedną z Pepco za 0,50 gr 🤦🏻☠♀️

[Platynowa91]

TulipanowySlomeczki życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń odnośnie testów owulacyjnych to mi nigdy nie wychodziły a owulacja była potwierdzona badaniami krwi i monitoringiem USG. Niestety nie u każdego te owu testu się sprawdzają i w tym temacie warto zaufać sobie. Próbujesz mierzyć temperaturę rano? To też może być wskazówka odnośnie fazy cyklu. Niestety w kwestii tych dat to one zawsze gdzieś w głowie pozostają... U mnie w końcówce maja minie rok od terminacji i nie wiem jak przeżyje ten dzień.

Odnośnie tego co napisała Wynn to ja robiłam te testy około południa i później wieczorem. Zawsze godzinę lub dwie przed ograniczałam picie żeby ten mocz był ,,bardziej skoncentrowany" i przez 3 cykle NIGDY nie było dwóch identycznie grubych kresek, więc to chyba kwestia indywidualna zgadzam się odnośnie rady w kwestii obserwowania własnego ciała.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maxim7]

Ja zamierzam zabrać 5sztuk body na długi rękaw, kilka sztuk na krótki, kaftaniki może dwa, pajace 4szt, spodenki (polspiochy) kilka sztuk, skarpetki, czapeczki, niedrapki, na wyjście mam taki jednoczęściowy dresik. Wszystko w rozmiarze 56, raczej nie biorę 62, syn miał 3360g i w 62 się dosłownie topił.

Wkładek laktacyjnych dużo nie bierzcie, na początku mleko aż tak nie "tryska" za to potem bez wkładek ani rusz, zdarzalo mi się że wychodziłam spod prysznica i w sekundę byłam zlana mlekiem. Dodatkowo zabierzcie dobry płyn do higieny intymnej mi dawał ulgę niesamowita, mydłem czy żelem bym się nie umyła.

[Tulipanowyslonecznik]

Dzięki, ja tym testom to też aż tak bardzo nie wierzę, ale już chwytam się "wszystkiego". O porze dnia i o nie piciu wiedziałam. Próbuję obserwować ciało, śluz, przynajmniej się staram. Bolało mnie lekko podbrzusze z dwa wieczory, ale to już nie wiem z jakiego powodu, czy pokarmowe czy owulacyjne problemy haha. Noooo zobaczymy za dwa tygodnie co wynikło z tych moich urodzin.
A temp jeszcze nigdy nie mierzyłam. Może za kilka cykli będę skazana na to.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Tulipanowyslonecznik jeśli masz w miarę regularne cykle i starania nie trwają długo to lepiej nie wpędzać się w wir tego sprawdzania, mierzenia itp. Ja niestety wpadłam w tę pułapkę starań, spiełam i zestresowałam swój organizm i efekt był taki, że owulacje miałam potwierdzone a ciąży przez kilka lat nie było. Dopiero psycholog pomógł mi uporać się z tym w co sama się wpędziłam (bo ja bardzo nastawiłam się na ciążę tu i teraz natychmiast po zielonym świetle od gina po terminacji a tu życie miało swój plan ). Drugi raz bym nie popełniła tego błędu, ale rozumiem też że nie tak łatwo zdać się na los jak ma się świadomość że owulacja jest raz w miesiącu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Napisane przez GIS

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

[/COLOR]https://www.google.com/amp/s/www.o2....06112a%3famp=1



Sasanka pod linkiem artykuł z o2.pl o laboratorium w Chinach. Póki co jedyny jaki znalazłam. Ale tak jak pisałam wcześniej - dla mnie ważniejszy jest mój święty spokój i ew.możliwość manewru.

nie wiem czy poczwarkah piszac ze cos wyjdzie negatywnego o NIFTY miala na mysli cos podobnego co w tym artykule....ale przeczytalam caly ten artykluł...nic mnie w nim nie dziwi....wszystko jest mozliwe...
Skoro teraz ktos w Pl czy tam w Ameryce sie obudzil ze Chiny wykorzystuja nasze materialy genetyczne na swoje potrzeby...to moje pytanie brzmi:
Czemu te badania są oferowane przez polskie laboratoria/przychodnie itp...przeciez one w tym posredniczą. I dlaczego jak pytamy swoich ginekologow jaki test mozna zrobic..to nie podają jakiegos testu ktory od A do Z jest wykonywany w polsce...tylko slyszymy o NIFTY czy SANCO.
Takze mnie osobiscie nie wzruszają domysły co tam moga robic chinczycy z moim DNA. Moze globalnie..jako spis dna polakow ma to jakies znaczenie..nie wiem....we mnie osobiscie to raczej nie uderzy.. wiec moje egoistyczne podejscie mowi mi ze wole miec wynik i wiedziec co z dzieckiem niz sie martwic o losy Polski bo Chiny maja nasze DNA itp
A co do wątku....ze skoro podejrzewamy Chiny o takie rzeczy to czemu nie zdecydujemy sie na PANORAME robiana przez Amerykanow?....a jakią mamy pewnosc ze Ameryka nie robi tego samego co Chiny albo czegos gorszego?.....takze reasumujac ...dzis nadal zdecydowalabym sie na NIFTY PRO

[Tulipanowyslonecznik]

Wynn, wiem też bym chciała na spokojnie, wiem że tak byłoby zdrowo. Ale tak jak napisałaś, nie jest łatwo. Ja sobie tak wmawiam, że spokojnie, a tak naprawdę nie jestem spokojna, chciałabym już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamiska]

Iskierka twoja mam jest, starsza odemnie tylko o 5 lat, 😳. A co do pampersów to sprawdziłam chyba wszytkie na rynku i uważam że firma pampers jest, najlepsza wychowałam na nich 5 dzieci 😅. Co do, chusteczkę to sprawa bardzo, indywidualna bo, każdy, maluszek ma inną wrażliwość skóry. Tulipanowesoneczko, trzymam kciuki ca udany cykl. Co do rwzcnikow z kapturem to ja kupowałam zawsze w sklepie dziecięcym.

[Teresa1985]

Może już dzisiaj w sobotę wychodzimy do domu z naszym okruszkiem. Przez covid młody tatuś jeszcze nie widział synka na żywo i przez niespodziewaną akcję.
Miałam przeczucie, żeby nie zwlekać z przygotowaniami na poród. Jedynie żałuję że w domu nie uszukowałam rzeczy wcześniej. Teraz mój mąż nie ma pojęcia co z czym i do czego. Jak wydobrzeje będę musiała sama po swojemu wszystko ogarnąć w szufladach. No i wiadomo. Zero klimatu dziecięcego w sypialni. Jak to faceci...
Mam tyle emocji w sobie że trudno mi będzie przy wyjściu. Dwa lata temu wychodziliśmy z tego samego szpitala i tą samą bramą bez naszej dziewczynki, samotni i rozpaczeni. Teraz wychodzimy z naszym synkiem uratowanym od śmierci tą samą bramą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

TulipanowySlonecznik a mi dużo osób mówiło, żebym się nie nastawiała, że starania będą długie przez moje PCOS i żebym na wstępie odpuściła, ale to zupełnie nie było w moim stylu. Miałam na telefonie 4 aplikacje do śledzenia cyklu, chodziłam na monitoringi, robiłam mnóstwo badań z krwi, suplementowałam się poważnie i robiłam testy owulacyjne. Mierzyłam też codziennie temperaturę. Miałam jakiś taki plan w głowie i udało mi się w pierwszym cyklu poważnych starań po tych wszystkich przygotowaniach i obserwacjach. Wydaje mi się, że kazdy jest inny i u każdej z nas zadziała coś innego - u jednych odpuszczenie, u drugich systematyczność i plan. Nie mówię, że moje postępowanie było dobre, ale się sprawdziło uważam, że każdy musi znaleźć dobrą opcje dla siebie i działać w zgodzie ze sobą. Z tego co wiem to u większości dziewczyn pomogło właśnie psychiczne wyluzowanie i odpuszczenie, a u mnie jakoś totalnie na odwrót. Chciałabym dodać, że o terminowa ciążę starałam się ,,na luzie" bez aplikacji, montoringow, testów itd przez 5 cykli.


Teresa1985 mam nadzieję, że faktycznie już dziś wrócicie do domu i będziecie mogli we trójkę przeżywać same pozytywne emocje. Życie jest przewrotne...ja też planuję rodzić w szpitalu, w którym przegrywałam ciążę i boje się emocji z tym związanymi. Jak tak piszesz to ja czuję presję żeby też się wcześniej przygotować, chociaż ostatnio gadałam z mężem i powiedziałam, że chyba łóżeczko będziemy trzymać w piwnicy i on będzie mógł je złożyć dopiero po porodzie i potwierdzeniu, że wszystko jest ok

22+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Tulipanowy słonecznik wszystkiego najlepszego 😉😊

Jeśli chodzi o starania, moim zdaniem wszystko zależy od organizmu - czy jest gotowy na ciąże. Zaszłam 6 miesięcy po T, 4 cykl starań, ale wspominam ten czas koszmarnie. Tak jak Ty, miałam mega presję ma "już"! Testy mi nie wychodziły. Obserwowałam śluz, ale też czułam owulacje (miałam dość mocny ból w lędźwiach, czasami, aż mnie zginało, ale mimo to Zaszłam po 4 cyklach ). Bierz tabletki z wiesiołka, śluz jest lepszy, a jak już się na kręciłaś (jak ja kiedyś &#128521 to pomysl o monitoringu cyklu. Trzymam kciuki za nastawienie! Bo ciąża przyjdzie na pewno 😊



Teresa wspaniałe że wychodzicie! Ciekawe jaka będzie reakcja tatusia ma szkraba ma żywo 😉 też mnie o czeka, nie będę rodzic z mężem,przezywam to bardziej niż myśl o porodzie, że Maz zobaczy Małego dopiero kilka dni po wyjściu. Dziecko covida - poznają się przez whastupa...

[GIS]

Zwyklylogin dokładnie to samo myślę o tych badaniach co ty. Poza tym kiedyś lekarz-kuzyn opowiadał mi jak to firmy farmaceutyczne i zresztą lekarze swoim kolegom rozkręcają czarny PR (między innymi przez płatne artykuły lub lipne opinie na znanymlekarzu), aby wykosić konkurencję. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, dlatego ja badanie zrobię, bo chcę mieć czas da ewentualne decyzję i ruchy.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Teresa ogarnięcie wszystko! Najważniejsze to wyjść że szpitala i na spokojnie będziecie się poznawać i docierać 😁

[poczwarkah]

Ja mam o BGI jeszcze inne nieciekawe informacje i jak mówię więcej bym tam nie zrobiła badania. Ale Wy róbcie co chcecie.

Wczoraj miałam rozmowę z położna do porodu. Od poniedziałku będę mieć donoszona ciążę więc mam się nie oszczedzac z chodzeniem, brać oeparol, dużo seksić i jeszcze liście malin parzyć i pić. Ostatnie odpuszczam bo poprzednio próbowałam i nic z tego nie wyszło ale za resztę ochoczo się biorę
36+5

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

[Kaaach]

Poczwarkaha, ale super ja jeszcze 2 tygodnie do donoszonej ciąży i mam nadzieję, że się uda jeszcze niby jedzenie daktyli może przyspieszyć poród i ciepła czy tam gorąca kąpiel

35tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Napisane przez poczwarkah

Ja mam o BGI jeszcze inne nieciekawe informacje i jak mówię więcej bym tam nie zrobiła badania. Ale Wy róbcie co chcecie.

Wczoraj miałam rozmowę z położna do porodu. Od poniedziałku będę mieć donoszona ciążę więc mam się nie oszczedzac z chodzeniem, brać oeparol, dużo seksić i jeszcze liście malin parzyć i pić. Ostatnie odpuszczam bo poprzednio próbowałam i nic z tego nie wyszło ale za resztę ochoczo się biorę
36+5

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Ale budujesz napięcie wprawdzie nie robiłam tych badań ale teraz to już i mnie zaciekawiłaś narazie dziewczyny wiedzą tyle co ty wtedy kiedy robiłaś badania więc nic dziwnego, że się na nie decydują, być może jak w końcu w mediach podadzą te informacje to też zmienią zdanie. Super ze ciąża już na dniach będzie miała status donoszonej, trzymam kciuki za to żeby końcówka przebiegła zgodnie z planem i żebyś już mogła tulić swoje maleństwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez poczwarkah

Ja mam o BGI jeszcze inne nieciekawe informacje i jak mówię więcej bym tam nie zrobiła badania. Ale Wy róbcie co chcecie.

Wczoraj miałam rozmowę z położna do porodu. Od poniedziałku będę mieć donoszona ciążę więc mam się nie oszczedzac z chodzeniem, brać oeparol, dużo seksić i jeszcze liście malin parzyć i pić. Ostatnie odpuszczam bo poprzednio próbowałam i nic z tego nie wyszło ale za resztę ochoczo się biorę
36+5

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Ale to zleciało bardzo się cieszę, że udało się donosić ☺ i teraz oby nie przenosić

Napisane przez Kaaach

Poczwarkaha, ale super ja jeszcze 2 tygodnie do donoszonej ciąży i mam nadzieję, że się uda jeszcze niby jedzenie daktyli może przyspieszyć poród i ciepła czy tam gorąca kąpiel

35tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szybko minie! ☺

U mnie oby do skończonego 34 tc. Nie wiem czy pisałam ale okazało się, że mam bakterię (bezobjawową), która prowadzi do porodu przedwczesnego powodując skurcze macicy i skracanie się szyjki (w najgorszej opcji może doprowadzić do zakażenia wewnątrzmacicznego zagrażającego i mi i dziecku). Pessar założony, antybiotyk celowany wdrożony i oby do tego 34 tc .
Dziś byłam też na USG trzeciego trymestru i na ten moment (29+6) Iga rozwija się wręcz idealnie co do dnia z OM (poza nozkami, które będzie miała długie). Udało się nawet lekarze złapać ujęcie noska i ust. To chyba najpiękniejsze zdjęcie z usg jakie mam, strasznie mnie rozczuliło. A to że z Mała ok, daje mi nadzieję, że będzie do końca dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sosnanieradosna]

Moszka a ta bakteria to wyszla w tym posiewie z szyjki?
Cale szczescie że to wykryli i masz juz ten pesser i teraz wszytsko napewno bedzie ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tulipanowyslonecznik]

Ale to zleciało, jestescie już na bardzo wysokim etapie
O monitoringu jeszcze nie myślałam, dam sobie jeszcze trochę czasu. Lekarz pewnie by mnie "wyśmiał", gdybym już chciała monitoring. A w sumie jak dobrze liczę to 6cykl starań od jesiennego polipa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Sosna, tak, bakteria wyszła w tym posiewie. W życiu bym nie połączyła stawiania się brzucha i skurczy macicy z jakaś bakteria.
Taka też mam nadzieję ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Tulipanowy płacisz za monitoring i wynagasz nie ma nic do śmiania 😊😉



Dziewczyny ale jesteście wysoko, zaczynam panikować 😁 czyli 37 tydzień to ciąża jest już donoszona? Mój Mały już teraz ma z 2 kg więc się zastanawiam jak to będzie z jego waga i końcówka mojej ciąży... Termin niby na 4.06 ale ten czas tak szybko leci



32+1

[Sosnanieradosna]

Dziewczyny w moczu wyszlo mi bialko 15 mg\Dl
I urobilinogen zwiększony

Czy mam bardzo panikowac? Nie wiem kiedy lekarz oceni te wyniki, juz sie naczytalam ze białko to źle to drugie to tez zle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Sosna, tak na szybko czytając o białku znalazłam toScreenshot_2021-04-10-16-43-43-313_com.android.chrome.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Sosnanieradosna a może spróbuj umówić się do rodzinnego żeby zerknął szybciej na wyniki moczu? Czy to wyszło z posiewu czy z badania ogólnego?

Słuchajcie odnośnie tego moczu to ja przez całą ciążę dostaje skierowania wyłącznie na badania ogólne moczu... Czy gdyby coś było nie tak to w takim ogólnym też by wyszło? Myślę, że prywtanie dla własnego spokoju zrobie też ten posiew

22+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Platynowa zrobisz jak zechcesz..ale chyba skladanie lozeczka po porodzie to nie najlepszy pomysl... Do niego trzeba dobrac materac...jakies zabezpieczajace podklady, jakieś „poduszki” zeby dziecko nie uderzylo się o brzegi, sprawdzic czy pozytywka/karuzela pasuje. A dopiero jak sie zlozy i powklada wszystko to wychodzi ze czegos brakuje, lub cos jest za duze. Wydaje mi się ze nie będzie czasu na dokupywanie tych rzeczy gdy już Maluch będzie na swiecie...bo będziemy troche uziemione.
Oczywiscie rozumiem ze pewnie to dlatego tak chcecie by nie zapeszac. Nie wiem tez jaka masz sytuacje lokalowa....ja akurat mam pusty pokoj dla dziecka...wiec zlozone lozeczko wczesniej nie będzie mi zawadzac.
Ja tam juz bym skladala ze 2-3 tyg przed planowanym porodem..i moze przykryla czyms

[MoszKa88]

Napisane przez Platynowa91

Sosnanieradosna a może spróbuj umówić się do rodzinnego żeby zerknął szybciej na wyniki moczu? Czy to wyszło z posiewu czy z badania ogólnego?

Słuchajcie odnośnie tego moczu to ja przez całą ciążę dostaje skierowania wyłącznie na badania ogólne moczu... Czy gdyby coś było nie tak to w takim ogólnym też by wyszło? Myślę, że prywtanie dla własnego spokoju zrobie też ten posiew

22+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem jakie powinny być standardy w ciąży, ale czytajac różne wątki zauważyłam, że większość dziewczyn robi zwykły mocz i tylko jak wyjda bakterie to wtedy lekarz daje im skierowanie na posiew.

29+6

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sosnanieradosna]

Ja tez zawsze mam skierowanie na zwykly mocz.

Mysle że lekarz oceni wyniki najpozniej w poniedzialek wiec internista tutaj nic nie pomoze.
No nic poczekam do poniedzialku.
Powiem wam jeszcze ze nagle hemoglobina mi skoczyla do 12,5 a mialam anemie wiec szok, bo z reguly w 3 trymestrze jeszcze spada, a tu sie podnioslo.

Pojawil sie temat lozeczka to ja slyszalam ze w lozeczku ma nic nie byc poza materacem i przescieradlem, bo wszytskie te oslaniacze itp zwiekszaja ryzyko smierci lozeczkowej. Dopiero od 6 msc mozna stosowac te oslaniacze na szczebelki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

zwyklylogin ja mam ochotę złożyć łóżeczko wcześniej, ale jesteśmy z małżem na razie umówieni, że on składa łóżeczko jak ja będę w szpitalu, będzie miał naszykowany materac i prześcieradło, bo wszystko kupiliśmy od razu, do tego płaska poduszeczka i kołderka, nie kupujemy żadnych ochraniaczy przynajmniej na początku, bo nie sądzę, żeby niemowlę się od razu miało 'rzucać' w łóżeczku do tego stopnia, żeby się uderzyło o brzegi, żadnej karuzeli itp też nie planujemy, podoba mi się, jak jest mało i przejrzyście, wydaje mi się też, że bezpiecznie. A, no zamówiłam jeszcze tylko przewijak montowany na łóżeczko. Teraz już w zasadzie nie myślę, że coś może się stać więc to raczej nie przez 'zapeszanie', urodzę i ma być dobrze ale mieszkamy jeszcze z moimi rodzicami a mała będzie z nami w pokoju dopóki nie wykończymy domu i się nie przeprowadzimy, więc nie będziemy się po prostu wcześniej zastawiać łóżeczkiem
Sosna jeśli chodzi o leukocyty w moczu to ja miałam 25-30 i liczne bakterie, dostałam antybiotyk i potem było już ok, ale ja całą ciążę miałam 'coś' jak nie tu, to tam 🤦☠♀️ i moja gin twierdzi, że widocznie taka moja natura w ciąży, no nie wiem. Potem w wymazie miałam ecoli, też jechałam na antybiotyku i po nim było już ok. Teraz w poniedziałek się wybieram na badania, w tym mocz, ale mąż już się śmieje, że na pewno jakiś syf mi się wyhoduje. Może rzeczywistoście taki pech, nie używam wkładek, często zmieniam bieliznę, podmywam się kilka razy w ciągu dnia, a mimo to zawsze coś.
A w ogóle, to jak na początku byliśmy zdecydowani na imię, tak od tamtej pory trzy razy zmieniliśmy zdanie i mała póki co jest bezimienna rozważamy obecnie Maja i Zosia, ale ostatecznie to chyba wybierzemy jak się urodzi i ją zobaczymy nie miałyście wątpliwości co do imienia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Zwyklylogin myślę, że masz rację, ale to jest kwestia mojej paranoi, że nawet na ostatniej prostej może coś się nie udać i ja potem przecież wrócę do domu ze szpitala sama a tak będzie to łóżeczko... Chyba bym tego nie przeżyła. Może jestem nienormalna. Ja też mam jeden pokój pusty, ale planowaliśmy, żeby najpierw łóżeczko stało w naszej sypialni w sumie dla wygody, żeby w nocy nie biegać po domu.
Tak samo jak Sosnanieradosna słyszałam, że najbezpieczniej jak w łóżeczku jest jak najmniej rzeczy.

Może tak samo jak iskierka jak już będę na późniejszym etapie ciąży to się bardziej uspokoję, chociaż widzę, że też chciałabys żeby mąż składał łóżeczko w trakcie Twojego pobytu w szpitalu, więc może nie tylko mnie nachodzą takie pomysły szalone!

W kwestii imienia to my już długo przed ślubem ustaliliśmy, że ja wybieram imię dla syna zaś mąż dla córki. Miałam swoje wymarzone imię męskie od lat i cóż...nadałam je synowi z pierwssej ciąży, a teraz gdybym miala syna to tak jak mówiłam chyba byłby problem, bo żadne inne imię mnie tak nie zachwyca jak to z pierwszej ciąży, ale oczywiście już gdzieś z tyłu głowy mam kilka pomysłów. Mąż wybrał imię żeńskie właśnie przed ślubem i do dziś zdania nie zmienił może spróbuj iskierka, ktore imię lepiej współgra z nazwiskiem albo faktycznie może jak się urodzi i zobaczysz mała to będziesz widziała instynktownie jakie imię pauje

22+6


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sosnanieradosna]

Ja tez nie mam imienia zadne do mnie nie przemawia.
Pytam sie męża o jakies mowi ze ok, przez pare dni jest np Franek, pozniej pare dni Stas, a tak naprawde to zadne mi sie nie podoba i nie wiem czy nam die to zmieni czy co. Chciałabym miec juz imie, podova mi sie jak wy piszecie o swoich maluchach po imieniu (a ja mowie mlody, albo dzidziuś 🤷♀️)

Jesli chodzi o łóżeczko to już jakos od 29 tc stoi w sypialni, wozek tez stoi w pokoju mlodego. Wszedzie sa jego rzeczy, ubranka, jakies rzeczy do spzitala, wiec nie da sie uniknac tego widoku. I w pewnym momemcie uznalam że nie ma co sie bac tych rzeczy, ale to kazdej musi przyjsc z czasem

33+5
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Sosna u nas jest to samo, ja wymyślam a mąż na wszystkie przytakuje najpierw była Lilka, to chyba najdłużej, potem Wiktoria, Emilka, Jagoda, obecnie Zosia lub Maja ale mimo wszystko, jest na razie mała lub dziewczynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz