Temat pieniędzy w związku - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-05-20, 13:34   #181
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Szukając nowej osób wcale nie muszą na tym wyjść lepiej - znaleźć kogoś kto będzie dbać o mieszkanie i zostanie na dłużej nie jest aż tak łatwo.
Przede wszystkim ludzie nie lubią mieszkać z właścicielami mieszkan, decydując się na współwynajem wolą by byli to obcy sobie ludzie a nie np. właściciel który może okazać się nieznośny zwracając uwagę na każdą kropkę błota itp.
Poza tym pandemia to okres zajęć stacjonarnych część studentów nie potrzebowało najmować pokoi.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-20, 14:21   #182
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Te niektóre odpowiedzi to naprawdę porażka....
Autorko w pierwszej kolejności pomyśl o zakończeniu tej "cudownej" relacji. Życie zweryfikowało kim jesteś dla tego chłopczyka więc nie ma sensu próbować się z nim jakkolwiek i na cokolwiek ugadywać. Od takich ludzi najlepiej stronić a już na pewno nie wybierać ich sobie na życiowych partnerów.
W pozostałych kwestiach no niestety będziesz musiała z czegoś zrezygnować bo jak widać wszystkiego nie jesteś w stanie obecnie sobie sfinansować. Masz pracę to już plus. Pozostaje kwestia mieszkania. Jeżeli możesz ponownie wprowadzić się do rodziców na czas leczenia to zrób to. Zaoszczędzone środki na wynajmie przeznaczysz na leczenie.
Jeśli nie masz takiej możliwości to pozostaje też opcja wynajmu pokoju i roczna dziekanka. Wtedy odpadną koszty studiów i z tych pieniędzy pokryjesz leczenie. Ostatnia opcja to próba znalezienia lepiej płatnej pracy która pozwoli Ci na sfinansowanie wszystkich potrzeb. Innych możliwości niestety na chwilę obecną nie ma. W kredyty czy pożyczki się nie pakuj bo to chwilowe rozwiązanie może w przyszłości jeszcze bardziej skomplikować Twoją sytuację finansową. Rok to nie dużo i chwilowe wstrzymanie swoich planów i zaciągnięcie pasa przetrwasz a też nie wiadomo czy w niedalekiej przyszłości Twoje finanse nie ulegną znacznemu polepszeniu
Wyciągnij z tego doświadczenia nauczkę i następnym razem szerokim łukiem omijaj facetów będących w wieku 30 lat na utrzymaniu rodziców.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Czas edycji: 2021-05-20 o 14:22
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-20, 20:12   #183
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Mogą się pobrać a mogą się nie pobrać, bo na przykład dziewczyna sobie znajdzie faceta z lepszym mieszkaniem/ droższym samochodem i okaże się, że zależało jej tylko na kasie. A rodzice nie są krótkowzroczni a wręcz przeciwnie, muszą zapewne spłacać kredyt na inwestycje, mieć na czynsz, odkładać na remont, a że są starsi od autorki to też pewnie chcą mieć oszczędności na swoje leczenie w przyszłości Pomóc to komuś można w ten sposób, że ją podwiezie do lekarza, zrobi zakupy, pójdzie do apteki albo przy pilnujesz dzieci a nie, że masz komuś sponsorować mieszkanie, to żenujące.
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-20, 20:33   #184
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Temat pieniędzy w związku

To leczenie jest konieczne? Nie da się tego zorganizować na NFZ - przecież chyba masz ubezpieczenie?

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

A co do reszty z wątku, prawdziwy mężczyzna pracowałby i po nocach byle zarobić i opłacić czynsz za ciebie do swoich rodziców, nie pozwoliłby ukochanej tyrać i studiować jednocześnie. Nawet jeśli to jego rodziców, to nie znaczy że on nie może tych kosztów wziąć na siebie. Powiedzieć "nie dawajcie mi tyle na życie, za to obniżcie mojej partnerce czynsz" i pokryć ten zmniejszony czynsz z własnych zarobków. Facet beznadziejny ogółem.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-20, 23:29   #185
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez januszpolak Pokaż wiadomość
To leczenie jest konieczne? Nie da się tego zorganizować na NFZ - przecież chyba masz ubezpieczenie?

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

A co do reszty z wątku, prawdziwy mężczyzna pracowałby i po nocach byle zarobić i opłacić czynsz za ciebie do swoich rodziców, nie pozwoliłby ukochanej tyrać i studiować jednocześnie. Nawet jeśli to jego rodziców, to nie znaczy że on nie może tych kosztów wziąć na siebie. Powiedzieć "nie dawajcie mi tyle na życie, za to obniżcie mojej partnerce czynsz" i pokryć ten zmniejszony czynsz z własnych zarobków. Facet beznadziejny ogółem.
Zgadzam się.

Widzę, że wiele osób uważa inaczej, ale jak ja mam sobie radzić sama z problemami (jakimikolwiek) to wolałabym zostać singielka i przynajmniej wiedzieć dlaczego nie mam na kogo liczyć.
Osobiście bym nie chciała być z tym facetem z kilku powodów - także podejścia jego rodziców. Oczywiście, że mają prawo autorke kasować, jednak ja bym się nie czuła w takiej sytuacji komfortowo. U mnie w rodzinie by to nie było do pomyślenia i pewnie dlatego bym nie chciała mieć z takimi ludźmi nic wspólnego.

Trochę mnie dziwi takie wyliczone podejście "bo to tylko dziewczyna". Po to mam partnera żeby sobie razem radzić, wspierać, pomagać i ogólnie mówiąc razem żyć, dzielić się wszystkim. I po ślubie taki facet miałby nagle się zmienić, bo to już żona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-20, 23:40   #186
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Zgadzam się.

Widzę, że wiele osób uważa inaczej, ale jak ja mam sobie radzić sama z problemami (jakimikolwiek) to wolałabym zostać singielka i przynajmniej wiedzieć dlaczego nie mam na kogo liczyć.
Osobiście bym nie chciała być z tym facetem z kilku powodów - także podejścia jego rodziców. Oczywiście, że mają prawo autorke kasować, jednak ja bym się nie czuła w takiej sytuacji komfortowo. U mnie w rodzinie by to nie było do pomyślenia i pewnie dlatego bym nie chciała mieć z takimi ludźmi nic wspólnego.

Trochę mnie dziwi takie wyliczone podejście "bo to tylko dziewczyna". Po to mam partnera żeby sobie razem radzić, wspierać, pomagać i ogólnie mówiąc razem żyć, dzielić się wszystkim. I po ślubie taki facet miałby nagle się zmienić, bo to już żona?

A to też ciekawe.


Bo tak, rodzice chłopaka nie mają żadnego obowiązku pomagać autorce i nie są jej absolutnie nic winni.


Ale jest to istotne w związku. Możemy się czarować do woli, ale w dłuższym związku wchodzimy do nowej rodziny (o ile partner nie uciął kontaktów) i dobrze, żeby nam ta rodzina pasowała.


Sama bym tak nie zrobiła, ale rozumiem, że ktoś z tego tytułu zakończyłby związek.


Tylko że tutaj ci rodzice najprawdopodobniej o niczym nie wiedzą, więc ta dyskusja jest raczej hipotetyczna.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 08:04   #187
anzet
Raczkowanie
 
Avatar anzet
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 131
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Sprowadzasz 2 letni bo ''tylko'' 2-ltni związek do wartości zerowej serwując jakieś farmazony że autorka nic temu facetowi nie dała itd. Jak się tak boisz o kasę to możesz podpisać umowę pożyczki wartości umorzonego odstępnego i co miesiąc ją aneksować zwiększając kwotę. Będziesz miał zabezpieczenie jak dziewczyna cię rzuci i pójdzie do innego. Ale żeby bać się o finanse w tym kontekście żeby partnerka która ma głowie leczenie i jest wykonczona pracą żeby brać jeszcze dodatkowe zajęcia, we własnościowym mieszkaniu nie musiała opłacać wynajmu (nie mylić nawet z rachunkami) pare miesięcy np. jednak już trąci januszyzmem a z kolei Twoje podejście i te głębokie tezy jak wcześniej wypisz wymaluj bardzo pasują do ''baby to zuo tylko kase by ciągły nie daj się chłopie''. Co kto lubi może Ty swojej kobiecie (partnerowi) użyczasz samochodu za opłatą niewiele niższą jak w wypożyczalni żebyś przypadkiem ''nie zbiedniał''.
Nie chodzi o lęk o kasę ani zabezpieczenia, po prostu wysilam się dla ludzi - obu płci - na tyle na ile uwazam ze relacja jest powazna i mam takie przekonanie że mogłbym liczyc na podobną pomoc, ze moim problemem zajeliby sie tak samo powaznie czy tam mogłbym ich traktować jak coś długoterminowego (niekoniecznie wszystko na raz).

Dla mnie związek studenta z kobietą będącą w takim miejscu w życiu że ma problemy na zarobienie na najem pokoju to nie jest poważna relacja i uwazam ze oboje nie powinni od siebie oczekiwac jakiegoś specjalnego wysiłku (typu idz specjalnie dla mnie do pracy mimo że nie musisz) na tym etapie. Ty uwazasz inaczej i masz do tego prawo, skupiasz sie na stazu i faktu wspolnego zamieszkania a ja na tym ze nie widze w tekscie co takiego wydarzylo sie podczas tego stazu zebym np. ja poczul sie tak zobowiazany zeby specjalnie dla takiej roszczeniowej dziewczyny (bo wymagającej zeby moi rodzice dotowali jej zycie, tak jakby co najmniej jej rodzice zrobili juz to samo dla mnie - bo na tym etapie to byłoby jedyne wytłumaczenie) porzucać wygodne zycie i sie specjalnie dla niej wysilac bo nie daje sobie rady z podstawami za które ona jest odpowiedzialna. I nie mówię tutaj o drobnicach typu wypożyczaniu samochodu bo to jest zwykła przysługa jaką się robi nawet dla luznych kolegów. Ona tu chce czegoś dużo większego i nie uwazam ze ma prawo do takiego tonu jakby jej się to już należało (co najwyżej powinno to być dla niej "mile widziane"). Jeszcze nie teraz.

Mogę się natomiast zgodzić że nieładnie ze strony chłopaka że ma tak wszystko w de. Ale to też może wynikać z podejścia autorki.

A co do naszej wymiany zdań, no cóż widocznie pewne standardy wzajemnych oczekiwań u Ciebie są już na etapie x danej relacji a u mnie x+y. Wolno nam tak mieć myślę. Tylko się nie obrzucajmy tutaj obrzydliwymi insynuacjami

Edytowane przez anzet
Czas edycji: 2021-05-21 o 09:49
anzet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-05-21, 08:43   #188
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Zazwyczaj na wizażu widzę podejście, że na co komu ślub, związki partnerskie są wystarczające itp. a teraz nagle bez ślubu to już związek nie jest poważny


Zastanawiam się, ile osób faktycznie gdyby ich partner miał problemy zdrowotne, a przeszkodą na drodze do ich rozwiązania była kasa, nie spróbowało by się jednak trochę dorzucić. Poza tym tutaj problemem jest też chyba brak wsparcia nie tyle finansowego, co mentalnego, patrząc na te teksty o wolnym np.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 10:15   #189
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Ruwi Pokaż wiadomość
Zazwyczaj na wizażu widzę podejście, że na co komu ślub, związki partnerskie są wystarczające itp. a teraz nagle bez ślubu to już związek nie jest poważny


Zastanawiam się, ile osób faktycznie gdyby ich partner miał problemy zdrowotne, a przeszkodą na drodze do ich rozwiązania była kasa, nie spróbowało by się jednak trochę dorzucić. Poza tym tutaj problemem jest też chyba brak wsparcia nie tyle finansowego, co mentalnego, patrząc na te teksty o wolnym np.
Nie wiem, kto napisał, że związek nie jest powazny, bo bez ślubu. Jest niepoważny, bo tak ją traktuje TŻ. Ma ja zacząć wyzywać, uderzyć czy mówić, że fajnie mieć kogoś do seksu w domu, zeby inni zauważyli, że związek nie jest powazny? Wróć do pierwszego postu, sprawdź zdanie o czynszu. Autorka napisała, że TŻ powiedział, że ma nie płacić, a jednak rodzice "rzucili" umowa. I zero jakiegoś komentarza, czy o tym rozmawiali i dlaczego TŻ się na to zgodził, skoro to od niego wyszła propozycja. Nie jestem zachłanna, nie chciałabym tak mieszkać, ale musiałabym to wyjaśnić.
Żadnego zdania o jakiejkolwiek bliskości, czy to emocjonalnej, czy zwykłej troski o drugiego człowieka. Powinien jej wprost posiedzieć, że nie jest dla niego ważna, żebyś zauważyła, że związek nie jest powazny? Już pomijam, że ciężko tu ogólnie mówić o relacji, bo autorka dusi w sobie irytację, a nie rozmawia z tz. Czy tam współlokatorem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

I to, co napisałam już wcześniej, czasami trzeba takiego otrzeźwienia, żeby zobaczyć, z kim jest się w związku. Nie wiem, jakie potrzeby autorki ten związek zapewniał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 10:58   #190
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Temat pieniędzy w związku

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88717552]Nie wiem, kto napisał, że związek nie jest powazny, bo bez ślubu. Jest niepoważny, bo tak ją traktuje TŻ. Ma ja zacząć wyzywać, uderzyć czy mówić, że fajnie mieć kogoś do seksu w domu, zeby inni zauważyli, że związek nie jest powazny? Wróć do pierwszego postu, sprawdź zdanie o czynszu. Autorka napisała, że TŻ powiedział, że ma nie płacić, a jednak rodzice "rzucili" umowa. I zero jakiegoś komentarza, czy o tym rozmawiali i dlaczego TŻ się na to zgodził, skoro to od niego wyszła propozycja. Nie jestem zachłanna, nie chciałabym tak mieszkać, ale musiałabym to wyjaśnić.
Żadnego zdania o jakiejkolwiek bliskości, czy to emocjonalnej, czy zwykłej troski o drugiego człowieka. Powinien jej wprost posiedzieć, że nie jest dla niego ważna, żebyś zauważyła, że związek nie jest powazny? Już pomijam, że ciężko tu ogólnie mówić o relacji, bo autorka dusi w sobie irytację, a nie rozmawia z tz. Czy tam współlokatorem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

I to, co napisałam już wcześniej, czasami trzeba takiego otrzeźwienia, żeby zobaczyć, z kim jest się w związku. Nie wiem, jakie potrzeby autorki ten związek zapewniał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
To, że nie ma bliskości między nimi to dla mnie osobna kwestia, ale zgadzam się, że to nie rokuje dobrze. Odnoszę się do argumentów, że on nie musi jej wspierać, bo to tylko jakaś tam dziewczyna, którą zaraz może zastąpić inna.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 11:12   #191
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Temat pieniędzy w związku

A mnie ciekawi swoją drogą, jak bardzo w ciągu tych dwóch lat autorka pomagała i wspierała rodziców chłopaka, bo o tym nic nie ma w jej początkowych postach? Czy po prostu teraz jak potrzebuje pieniędzy to się obudziła, że nie powinna być dla nich "obcą osobą". A wcześniej ciekawe, ile im poświęcała czasu i ile razy sama się zainteresowała, czy im przypadkiem w czymś nie trzeba pomóc.
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-21, 14:55   #192
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A to też ciekawe.


Bo tak, rodzice chłopaka nie mają żadnego obowiązku pomagać autorce i nie są jej absolutnie nic winni.


Ale jest to istotne w związku. Możemy się czarować do woli, ale w dłuższym związku wchodzimy do nowej rodziny (o ile partner nie uciął kontaktów) i dobrze, żeby nam ta rodzina pasowała.


Sama bym tak nie zrobiła, ale rozumiem, że ktoś z tego tytułu zakończyłby związek.


Tylko że tutaj ci rodzice najprawdopodobniej o niczym nie wiedzą, więc ta dyskusja jest raczej hipotetyczna.
Ze swoim rodzonym dzieckiem też można spisać umowę i w sumie nikt nie zabroni. Raczej jeśli chce mieć się dobre czy bliższe z kimś relacje, to jednak się nie robi takich rzeczy.

Nie wiem czy tylko z powodu rodziców bym zakończyła znajomość, ale myślę, że wychowanie przez takich ludzi by dawało o sobie znać.
Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
A mnie ciekawi swoją drogą, jak bardzo w ciągu tych dwóch lat autorka pomagała i wspierała rodziców chłopaka, bo o tym nic nie ma w jej początkowych postach? Czy po prostu teraz jak potrzebuje pieniędzy to się obudziła, że nie powinna być dla nich "obcą osobą". A wcześniej ciekawe, ile im poświęcała czasu i ile razy sama się zainteresowała, czy im przypadkiem w czymś nie trzeba pomóc.
Rozumiem, że Ty biegasz po ludziach i pytasz znienacka czy im nie trzeba pomocy?
A jeśli zrobiła im zakupy w ich kwarantannie, to już wystarczająco pomogła, czy jeszcze nie nabiła wystarczającej liczby punktów, żeby na te rodzinę liczyć w potrzebie? Powinna gdzieś spisywać ten poświęcony czas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 17:25   #193
Stysia21
Rozeznanie
 
Avatar Stysia21
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Ze swoim rodzonym dzieckiem też można spisać umowę i w sumie nikt nie zabroni. Raczej jeśli chce mieć się dobre czy bliższe z kimś relacje, to jednak się nie robi takich rzeczy.

Nie wiem czy tylko z powodu rodziców bym zakończyła znajomość, ale myślę, że wychowanie przez takich ludzi by dawało o sobie znać.Rozumiem, że Ty biegasz po ludziach i pytasz znienacka czy im nie trzeba pomocy?
A jeśli zrobiła im zakupy w ich kwarantannie, to już wystarczająco pomogła, czy jeszcze nie nabiła wystarczającej liczby punktów, żeby na te rodzinę liczyć w potrzebie? Powinna gdzieś spisywać ten poświęcony czas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wychowanie przez jakich ludzi? Na jakiej podstawie można oceniać, że ci ludzie są źli? Jeśli kogoś z tej rodziny można oskarżać to jedynie chłopaka, że nie interesują go problemy jego dziewczyny. W którym momencie rodzice chłopaka zrobili coś złego? Że biorą od niej czynsz? Ona sama na to przystała. A o jej problemach nie muszą nawet wiedzieć, dziewczyna nie mówiła nic o tym, by z nimi rozmawiała.
Stysia21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 17:42   #194
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Ze swoim rodzonym dzieckiem też można spisać umowę i w sumie nikt nie zabroni. Raczej jeśli chce mieć się dobre czy bliższe z kimś relacje, to jednak się nie robi takich rzeczy.

Nie wiem czy tylko z powodu rodziców bym zakończyła znajomość, ale myślę, że wychowanie przez takich ludzi by dawało o sobie znać.Rozumiem, że Ty biegasz po ludziach i pytasz znienacka czy im nie trzeba pomocy?
A jeśli zrobiła im zakupy w ich kwarantannie, to już wystarczająco pomogła, czy jeszcze nie nabiła wystarczającej liczby punktów, żeby na te rodzinę liczyć w potrzebie? Powinna gdzieś spisywać ten poświęcony czas?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale masz tupet. Porównywanie Autorki do jednorodzonego syna tych ludzi. .Może jeszcze powinni ją utrzymywać tak jak swojego syna ? xDD

A za mieszkanie za pól darmo to owszem powinna mieć grafik kiedy i ile razy w ciąży tygodnia robi im zakupy ,żeby zwyczajnie to odpracować skoro nie stać ją na czynsz w tym mieszkaniu. . Albo przynajmniej oferować im swoją regularna pomoc.
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 17:44   #195
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Kamilaa00 Pokaż wiadomość
ale wiecie....rzucili mi umową na początku.
co będzie jak się pokłócicie i rozstaniecie? masz płacić do końca umowy?

jaki jest tryb jej rozwiązania?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 18:26   #196
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Kamilaa00 Pokaż wiadomość
Hej
Chciałabym wygadać Wam się oraz zaczerpnąć porady.


Kilka miesięcy temu wprowadziłam się do chłopaka. To mieszkanie kupili jego rodzice więc on nic nie płaci za przebywanie w nim. U mnie sytuacja na starcie wyglądała tak, że płacę tyle co współlokator: media+czynsz administracyjny+czynsz do jego rodziców+ wspólne kupowanie jedzenia/chemii. Dostałam taką ofertę, szukałam na szybko mieszkania, więc przyjęłam. Jak część z Was może się domyślać czuje się jak współlokatorka. On za nic nie płaci tylko jego rodzice, studiuje jeszcze ( nie pracuje), rachunków w życiu na oczy nie widział.

Mam wrażenie, że to tworzy dystans między nami - wartość pieniędzy, on na innym etapie, bo nie pracuje itd.



Oprócz tego mam do opłacenia studia. Mówiłam mu że czuje się przytłoczona wszystkim. Nie rozumiemy się w niektórych aspektach życia. Jak się źle czuje to mówi mi abym wzięła l4, ale ja wiem, że nie mogę, bo mniej zarobię. Od przyszłego semestru studia podrożeją mi oraz muszę przejść drogie leczenie.



Ogólnie to czuje się beznadziejnie. On nie rozumie jak ważna jest dla mnie praca i pieniądze. Wkurza się jak mu mówię, że właśnie tego nie rozumie. Proponuje mi wolne jak się źle czuję, ale przecież mam multum wydatków - tego też nie rozumie.



On do tej pory nigdy nie musiał pracować. Jego rodzice mają bardzo dużo pieniędzy i nie musi się o nic martwić.


Rozmawiałam z nim o problemach finansowych. Wiecznym stresie i o powodach mojej nerwicy. Powiedział, że nie muszę płacić czynszu do jego rodziców, ale wiecie....rzucili mi umową na początku. W momencie kiedy miałam bardzo ciężki okres w życiu to wyskakuj z czynszu i tyle. Jest mi głupio to przyjąć ( szczególnie, że to tylko jego propozycja). Inaczej by było jakby on pracował i powiedział rodzicom, że zajmie się opłatami, bo bym mu nie dawała czynszu z samego faktu wynajmowania ( już bez przesady). Czuję dystans do jego rodziców i jego samego. Mi jest ciężko, a nikt tego nie rozumie. Myśl o kosztach w związku z podwyżką na studiach i leczeniu mnie dobija.


Nie czuję w nim partnera, który mi pomoże jak będę niezdolna do pracy. Może jakbym zaczęła marudzić to owszem zrozumie, ale nie że sam z siebie by pomyślał o mnie i pomógł. Taki sknera się z niego zrobił, bo kiedyś kwiatki mi sam z siebie kupował, a teraz jak marudzę.



Myślę o tym aby się wyprowadzić, bo i tak jestem traktowana jak współlokatorka. Zresztą dzisiaj znowu się pokłóciłam.



Czytałam podobne wątki na wizażu, ale były czasowo dość nieaktualne oraz tam zazwyczaj była informacja o czynszu administracyjnym, a nie do rodziców.



Co byście zrobili w mojej sytuacji? Czy ja na serio wyolbrzymiam, bo już sama nie wiem
Ja się dziwię jak już zamieszkałaś z nim i zobaczyłaś jak się z nim żyje, to, że nie wyprowadziłaś się po jakimś miesiącu. To straszny typ, po za tym nigdy nie spracował rąk jakąkolwiek pracą (nie mam na myśli klikania w reklamy ) bo wszystko fundują mu starzy i pewnie jest wiecznym studentem, albo przenosi się z kierunku na kierunek/z uczelni na uczelnię.

Ok, zamieszkałaś z nim, zobaczyłaś jak się z nim mieszka, widzisz, że tragicznie więc powinnaś się wyprowadzić od niego. To, że masz umowę to wg mnie podstawa. Na każdym wynajmie pokoju czy mieszkania obowiązuje umowa. Nie wiem za to jak jest w akademikach (podejrzewam, że tam żadnych umów nie ma). Musisz ogarnąć i zastanowić się na co najbardziej będzie Cię stać - akademik czy jakiś pokój/stancja? A jeśli nie to, to dlaczego nie wrócisz do rodziców skoro studiujesz i Twoja edukacja kosztuje + musisz podjąć leczenie/leczyć się i to też pochłonie kolejne pieniądze. Wniosek z tego taki, że albo w ogóle w obecnej sytuacji nie stać Cię na życie i w pojedynkę utrzymywanie się, albo nie z tym typem bo wg mnie to nie jest związek to co tworzysz z nim. To jakiś układ. on traktuje Cię jak współlokatorkę. Sorry, ale związkiem tego nazwać się nie da.

Cytat:
Napisane przez Kamilaa00 Pokaż wiadomość
Rozmawiałam z nim o problemach finansowych. Wiecznym stresie i o powodach mojej nerwicy. Powiedział, że nie muszę płacić czynszu do jego rodziców, ale wiecie....rzucili mi umową na początku. W momencie kiedy miałam bardzo ciężki okres w życiu to wyskakuj z czynszu i tyle.
Natomiast nie bardzo rozumiem tego fragmentu wątku. Jego rodzice nie sponsorują Twojego mieszkania u tego chłopaka. Jeżeli nie stać Cię w tym momencie życia przy Twoich problemach na samodzielnie mieszkanie bądź mieszkanie z kimś (gdzie musisz pokrywać koszty swojego utrzymania i mieszkania gdzieś indziej niż u swoich rodziców), to widocznie na razie nie możesz mieszkać nigdzie indziej jak u swoich rodziców. Cudów nie ma, no sorry. Nie możesz być roszczeniowa, bo jasne, to przykre, że masz jakieś problemy zdrowotne czy tam psychiczne i musisz wyłożyć pewnie ileś kafli na leczenie, ale każdy kto wynajmuje pokój czy mieszkanie - właścicieli czy zarządzających danymi budynkami nie interesuje czy ktoś boryka się z jakimiś problemami czy nie, musi płacić. Tak więc ja nie wiem czego oczekujesz od jego rodziców. Od niego samego wiadomo, niczego nie da się oczekiwać bo to jest człowiek nie zdatny do życia w społeczeństwie skoro rodzice za synalka płacą i go utrzymują. Sorry, nie oglądaj się na niego tylko na siebie.

Rozwiąż umowę i się wyprowadź. W obecnej sytuacji najlepiej do rodziców.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-05-21 o 18:27
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 18:29   #197
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Temat pieniędzy w związku

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88718709]Ale masz tupet. Porównywanie Autorki do jednorodzonego syna tych ludzi. .Może jeszcze powinni ją utrzymywać tak jak swojego syna ? xDD

A za mieszkanie za pól darmo to owszem powinna mieć grafik kiedy i ile razy w ciąży tygodnia robi im zakupy ,żeby zwyczajnie to odpracować skoro nie stać ją na czynsz w tym mieszkaniu. . Albo przynajmniej oferować im swoją regularna pomoc.[/QUOTE]Kobieto Tobie się chyba relacje międzyludzkie z biznesem pomyliły. Oświecę Cię. Ludzie wykonują na rzecz innych rozmaite przysługi nieoczekując nic w zamian. Czasem z potrzeby serca a czasem z ludzkiej przyzwoitości. Niestety dzięki takim osobom jak Ty nigdy jako społeczeństwo do przodu nie pójdziemy i na jednostki nakładać będziemy coraz więcej ograniczeń bo jak widać niektórzy gdyby mogli to by nic dla innych za darmo nie zrobili. Może chlebek w sklepiku powinien kosztować 100 zł żebyś zrozumiała ze są jakieś granice przyzwoitości w bogacaniu się?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Czas edycji: 2021-05-21 o 19:02
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 19:15   #198
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Temat pieniędzy w związku

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88718818]Kobieto Tobie się chyba relacje międzyludzkie z biznesem pomyliły. Oświecę Cię. Ludzie wykonują na rzecz innych rozmaite przysługi nieoczekując nic w zamian. Czasem z potrzeby serca a czasem z ludzkiej przyzwoitości. Niestety dzięki takim osobom jak Ty nigdy jako społeczeństwo do przodu nie pójdziemy i na jednostki nakładać będziemy coraz więcej ograniczeń bo jak widać niektórzy gdyby mogli to by nic dla innych nie zrobili. Może chlebek w sklepiku powinien kosztować 100 zł żebyś zrozumiała ze są jakieś granice przyzwoitości w zbogacaniu się?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To jest Twoje zdanie , ja mam inne .
Takie `prezenty to nawet ludzie w bliskiej rodzinie sobie nie robią a co dopiero obcy ludzie. . Są związki/relacje gdzie para ustala że pieniądze są wspólne w budżecie a są też takie gdzie ludzie oczekują równego wglądu finansowego i nikt nie ma ochoty nikomu sponsorować mieszkania za pół darmo. Nawet gdyby facet pracował i był aktywny zawodowo to nie ma żadnego obowiązku dokładać się do wydatków tej dziewczyny. Autorka nie jest przywiązana siłą do tego związku i mieszkania w którym obecnie przebywa.

Edytowane przez 54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Czas edycji: 2021-05-21 o 19:17
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 19:36   #199
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Temat pieniędzy w związku

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88718963]To jest Twoje zdanie , ja mam inne .
Takie `prezenty to nawet ludzie w bliskiej rodzinie sobie nie robią a co dopiero obcy ludzie. . Są związki/relacje gdzie para ustala że pieniądze są wspólne w budżecie a są też takie gdzie ludzie oczekują równego wglądu finansowego i nikt nie ma ochoty nikomu sponsorować mieszkania za pół darmo. Nawet gdyby facet pracował i był aktywny zawodowo to nie ma żadnego obowiązku dokładać się do wydatków tej dziewczyny. Autorka nie jest przywiązana siłą do tego związku i mieszkania w którym obecnie przebywa.[/QUOTE]Ja odniosłam się nie tyle do problemu opisanego w wątku co do Twojego obrzydliwego moim zdaniem postu w którym piszesz wprost że dostając pomoc od rodziców chłopaka w formie znizki czynszu autorka powinna mieć grafik obowiązków aby odpracować tą pomoc. No jesteś przykładem Janusza biznesu jak dla mnie i tyle. Zero empatii tylko nawet chorej dziewczynie dowaliłabys dodatkową prace żeby przypadkiem nic za darmo nie dostała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-05-21, 19:51   #200
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Temat pieniędzy w związku

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88718993]Ja odniosłam się nie tyle do problemu opisanego w wątku co do Twojego obrzydliwego moim zdaniem postu w którym piszesz wprost że dostając pomoc od rodziców chłopaka w formie znizki czynszu autorka powinna mieć grafik obowiązków aby odpracować tą pomoc. No jesteś przykładem Janusza biznesu jak dla mnie i tyle. Zero empatii tylko nawet chorej dziewczynie dowaliłabys dodatkową prace żeby przypadkiem nic za darmo nie dostała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Normalnemu człowiekowi nie trzeba tłumaczyć że otrzymując jakoś pomoc od innych ludzi czy materialną czy jakąkolwiek inną warto również zaoferować swoją pomoc ( jeśli będą jej potrzebować ) w taki zakresie w jakim jesteśmy w stanie sprostać. Jeśli ktoś z dobroć serca czy ludzkiej przyzwoitość jak to nazwałaś wykłada za nas pieniądze to powinniśmy się poczuwać do odziedziczenia się z ja ich gest a nie wybuchać fochem że a ten gest nam się zwyczajnie należał i nic nie jesteśmy nikomu winni.

Same roszczenia i żądania w dalszym ciągu wyczuwam i nic poza tym .
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 20:16   #201
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Oj niektórzy w tym wątku są obrzydliwie roszczeniowi. Nie, nie "biegam po ludziach" pytając czy nie potrzebują pomocy, ale ale jak ktoś jest rodziną albo bliskim przyjacielem to się zainteresuje. Jak autorka chce być traktowana jak członek rodziny to też pytanie czy przez 2 lata się starała rzeczywiście zachowywać jak członek rodziny i sama pomagać, zainteresować się co u rodziców chłopaka, spędzać czas. Zapewne nie, bo nic o tym nie ma w postach. I wszędzie się przewija słowo-klucz chora a tak naprawdę dlaczego nie możesz się leczyć z NFZ tylko koniecznie chcesz wydawać na prywatnych lekarzy? Tak naprawdę bardzo dużo rzeczy się da dostać z nfz-u i wiele osób musi tylko na tym poprzestać. A pomoc od chłopaka albo jego rodziców to powinna polegać na podwiezieniu do lekarza albo kupieniu leków w aptece, bo tym się wyraża troska, ale niektórym osobom się tu myli zdrowy związek ze sponsoringiem :/
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 21:22   #202
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Temat pieniędzy w związku

[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88719002]Normalnemu człowiekowi nie trzeba tłumaczyć że otrzymując jakoś pomoc od innych ludzi czy materialną czy jakąkolwiek inną warto również zaoferować swoją pomoc ( jeśli będą jej potrzebować ) w taki zakresie w jakim jesteśmy w stanie sprostać. Jeśli ktoś z dobroć serca czy ludzkiej przyzwoitość jak to nazwałaś wykłada za nas pieniądze to powinniśmy się poczuwać do odziedziczenia się z ja ich gest a nie wybuchać fochem że a ten gest nam się zwyczajnie należał i nic nie jesteśmy nikomu winni.

Same roszczenia i żądania w dalszym ciągu wyczuwam i nic poza tym .[/QUOTE]O jakiej roszczeniowości piszesz? Pokaż mi post autorki w którym wprost napisała że jej zdaniem rodzice chłopaka powinni coś dać. Ja widzę jedynie frustrację dorosłej kobiety, która znalazła się w ciężkiej sytuacji życiowej i boli ją fakt że jej facet okazał się beznadziejnym partnerem. Bo on mógłby coś w tej sytuacji zrobić gdyby naprawdę ją kochał. Mógłby pochylić się nad jej problemami i podejść do nich ze zrozumieniem a to już dużo by dało bo autorka czułaby że w tym wszystkim nie jest sama. Mógłby ściągnąć z niej ciężar rozmowy z rodzicami i pogadać na spokojnie czy te rozliczenie mogłoby wyglądać trochę inaczej. Może nawet by się nie zgodzili ale podejrzewam ze sam fakt iż nie zostawiłby jej w całej tej sytuacji dla autorki dużo by znaczyło.
Nie wiem jak to wygląda w Twoim świecie ale ja robiąc coś dla kogoś robię to bezinteresowanie a nie oczekuję że mi się odwdzięczy. Inaczej jest to po prostu biznes w którym robisz coś z nadzieją ze inwestycja Ci się zwróci. To nie ma nic wspólnego ze współczuciem, dobrocią czy empatią. To po prostu zwykłe januszowskie kalkulowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Czas edycji: 2021-05-22 o 09:48
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 21:44   #203
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Oj niektórzy w tym wątku są obrzydliwie roszczeniowi. Nie, nie "biegam po ludziach" pytając czy nie potrzebują pomocy, ale ale jak ktoś jest rodziną albo bliskim przyjacielem to się zainteresuje. Jak autorka chce być traktowana jak członek rodziny to też pytanie czy przez 2 lata się starała rzeczywiście zachowywać jak członek rodziny i sama pomagać, zainteresować się co u rodziców chłopaka, spędzać czas. Zapewne nie, bo nic o tym nie ma w postach. I wszędzie się przewija słowo-klucz chora a tak naprawdę dlaczego nie możesz się leczyć z NFZ tylko koniecznie chcesz wydawać na prywatnych lekarzy? Tak naprawdę bardzo dużo rzeczy się da dostać z nfz-u i wiele osób musi tylko na tym poprzestać. A pomoc od chłopaka albo jego rodziców to powinna polegać na podwiezieniu do lekarza albo kupieniu leków w aptece, bo tym się wyraża troska, ale niektórym osobom się tu myli zdrowy związek ze sponsoringiem :/
Dokładnie
Nie wiadomo co to za choroba moze apart na zęby musi zalozyc i czeka ja dlugie drogie leczenie ortodontyczne ?
Mozemy tylko zgadywac bo autorka chyba juz nie odpowie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-21, 22:33   #204
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Takie `prezenty to nawet ludzie w bliskiej rodzinie sobie nie robią a co dopiero obcy ludzie.
bzdura to jest, miałaś masę wątków gdzie zdania co co tego czy kroić partnera na odstępne czy nie są podzielone. Jak sobie w bliskiej rodzinie nie robią to czemu synalek mieszka za darmola?

Ogólnie wariactwo. Kto powiedział że autorka nie pomogłaby?
Be bo powinna pomóc rodzicom. Be bo powinna pomóc chłopakowi. Tak się składa że jako pierwsza tej pomocy potrzebuje , szachmat, logika forum: mogła pomagać na zapas.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-22, 08:08   #205
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Stysia21 Pokaż wiadomość
Wychowanie przez jakich ludzi? Na jakiej podstawie można oceniać, że ci ludzie są źli? Jeśli kogoś z tej rodziny można oskarżać to jedynie chłopaka, że nie interesują go problemy jego dziewczyny. W którym momencie rodzice chłopaka zrobili coś złego? Że biorą od niej czynsz? Ona sama na to przystała. A o jej problemach nie muszą nawet wiedzieć, dziewczyna nie mówiła nic o tym, by z nimi rozmawiała.
A gdzie napisałam, że są źli? Obiektywnie nie robią nic złego, po prostu mi by takie podejscie nie odpowiadało. U mnie w rodzinie jakby była taka potrzeba, to pewnie byłoby to na zasadzie "zapłaccie tyle, a tyle miesiecznie" skierowane do pary, a nie do mojego partnera, jak już my się byśmy rozliczyli to nikogo by nie obchodziło.
Sama też w związkach byłam traktowana, można ująć, jak dodatkowe dziecko i nie dlatego, że od razu mnie tak każdy kochał tylko to jest z szacunku do tego swojego dziecka i pewnie trochę z przyzwyczajenia. Jest to chyba bardzo powszechne.
[1=54ce3fbc88f185a30110098 9ca5a9ee48614e14d_61d6310 24e2fc;88718709]Ale masz tupet. Porównywanie Autorki do jednorodzonego syna tych ludzi. .Może jeszcze powinni ją utrzymywać tak jak swojego syna ? xDD

A za mieszkanie za pól darmo to owszem powinna mieć grafik kiedy i ile razy w ciąży tygodnia robi im zakupy ,żeby zwyczajnie to odpracować skoro nie stać ją na czynsz w tym mieszkaniu. . Albo przynajmniej oferować im swoją regularna pomoc.[/QUOTE]
A to powinność utrzymywać swojego dorosłego syna?

Niby co ma odpracować, skoro placi regularnie zgodnie z umową?

Rozumiem, że jeśli na starość zostałby chłopakowi jeden schorowany rodzic, (a autlrka by się już zdążyła z nim dorobić, także wspólnego domu) którego wzieliby pod dach, to też naturalną koleją rzeczy byłoby, żeby autorka pobiegla z umową i naliczyła stosowny czynsz, bo co ma za darmoszke mieszkać.

Na szczęście w moim świecie tak to nie działa jak w twoim.
Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Oj niektórzy w tym wątku są obrzydliwie roszczeniowi. Nie, nie "biegam po ludziach" pytając czy nie potrzebują pomocy, ale ale jak ktoś jest rodziną albo bliskim przyjacielem to się zainteresuje. Jak autorka chce być traktowana jak członek rodziny to też pytanie czy przez 2 lata się starała rzeczywiście zachowywać jak członek rodziny i sama pomagać, zainteresować się co u rodziców chłopaka, spędzać czas. Zapewne nie, bo nic o tym nie ma w postach. I wszędzie się przewija słowo-klucz chora a tak naprawdę dlaczego nie możesz się leczyć z NFZ tylko koniecznie chcesz wydawać na prywatnych lekarzy? Tak naprawdę bardzo dużo rzeczy się da dostać z nfz-u i wiele osób musi tylko na tym poprzestać. A pomoc od chłopaka albo jego rodziców to powinna polegać na podwiezieniu do lekarza albo kupieniu leków w aptece, bo tym się wyraża troska, ale niektórym osobom się tu myli zdrowy związek ze sponsoringiem :/
Że niby ja jestem rozczeniowa?
Raczej nie, autorka też nie żąda niczego, tylko jest jej przykro z powodu sytuacji w jakiej się znalazła i braku wsparcia. Coś mi się wydaje, że sama należy do osób, które by pomogły bez wahania.

Ale nie wiem dlaczego z góry przypuszczać, że ci rodzice potrzebowali pomocy i to akurat takiej od autorki? Może nie są na takiej stopie zażyłości żeby razem spędzać czas. Przypadło tak, że to ona jest w potrzebie.

Weź pod uwagę, że twoja definicja zdrowego związku nie jest jakaś prawda objawiają. Z tego co widzę to i sponsoring inaczej pojmujemy. Ciężko dyskutować z osobą, która zakłada od razu, że spłynęły na nią mądrości świata, a inni się mylą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-22, 22:57   #206
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Temat pieniędzy w związku

No to właśnie może z tobą ciężko dyskutować w sumie na tym polega forum, żeby każdy wypowiadal swoją subiektywną opinie. Ale akurat sponsoring za mieszkanie to obiektywne zjawisko badane przez socjologów, a nie moja "subiektywna opinia" http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kra...eszkanie/hwx9f

A poza tym sama sobie przeczysz, bo np jak nie są "na takiej stopie zażyłości" żeby razem spędzać czas, to tym bardziej nie są na takiej stopie zażyłości, żeby ją utrzymywać jak rodzone dziecko, sorry.
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-23, 06:42   #207
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
No to właśnie może z tobą ciężko dyskutować w sumie na tym polega forum, żeby każdy wypowiadal swoją subiektywną opinie. Ale akurat sponsoring za mieszkanie to obiektywne zjawisko badane przez socjologów, a nie moja "subiektywna opinia" http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kra...eszkanie/hwx9f

A poza tym sama sobie przeczysz, bo np jak nie są "na takiej stopie zażyłości" żeby razem spędzać czas, to tym bardziej nie są na takiej stopie zażyłości, żeby ją utrzymywać jak rodzone dziecko, sorry.
Przecież w tej sytuacji sobie wymyśliłaś ten sponsoring, artykuł jest o czymś zupełnie innym? Oni są podobno w związku.

Dla mnie się nic nie wyklucza, mi nie musi ktoś wchodzić w tyłek przez 2 lata, żebym zechciała pomóc, nawet w poważnej sprawie. A drugi temat, już pisałam, że inaczej by wyglądało gdyby brali pieniądze od nich, a nie od samej dziewczyny. Dla mnie to dziwaczny układ w którym bym nie chciała być i bym się na niego nie zgodziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

A nie odpowiesz, czy w porządku byłoby zaliczyć czynsz schorowanej teściowej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-23, 08:13   #208
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
Przecież w tej sytuacji sobie wymyśliłaś ten sponsoring, artykuł jest o czymś zupełnie innym? Oni są podobno w związku.

Dla mnie się nic nie wyklucza, mi nie musi ktoś wchodzić w tyłek przez 2 lata, żebym zechciała pomóc, nawet w poważnej sprawie. A drugi temat, już pisałam, że inaczej by wyglądało gdyby brali pieniądze od nich, a nie od samej dziewczyny. Dla mnie to dziwaczny układ w którym bym nie chciała być i bym się na niego nie zgodziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

A nie odpowiesz, czy w porządku byłoby zaliczyć czynsz schorowanej teściowej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
po pierwsze to nie jest jej tesciowa tylko obca baba ja sobie nie wyobrazam ze dziewczyna mojego syna mialaby tupet oczekiwac ode mnie zebym ja utrzymywala bo mi nie zabraknie a jej moze pomoc
gdyby byla sierota albo pochodzila z panstwa gdzie dochod jest duzo nizszy niz u nas i rodzice nie byliby w stanie pomoc tak od reki to moglabym pomoc przez kilka tygodni max 2 miesiace az znajdzie lepsza prace ale nie sponsorowac przez miesiace bo ona nie umie zarzadzac pieniedzmi
pomagalam ludziom w sytuacjach awaryjnych,mialam i kolegow syna i jego dziewczyny mieszkajacych u nas tymczasowo ale to byly sytuacje w ktorych propozycja zamieszkania u nas wyszla ode mnie i wiedzialam ze sytuacja jest przejsciowa(az zaczniie nowa prace,az znajdzie nowe miejsce do mieszkania)
w kazdej z tych sytuacji to byly kilkutygodniowe pobyty i moj syn pracuje wiec dokladal sie do oplat
tu autorka mowi o wielomiesiecznym leczeniu i oczekuje ze jego rodzice wezma sobie na utrzymanie jeszcze jedno dziecko nie na kilka tygodni ale az ona skonczy leczenie (zacznie lepiej zarabiac)to sa blizej nieokreslone terminy moga trwac lata bo jej sie zachcialo mieszkac z ich synem

ogolnie odnosze wrazenie ze autorka nasluchala sie o jego rodzicach o ich bogactwie i ulozyla siebie w glowce plan ze sie zwiaze z tym dzieckiem"bogaczy" i bedzie zyc jak paczek w masle bo skoro go utrzymuja to ich stac.pewnie nie przypuszczala nawet ze zazycza sobie czynszu za mieszkanie a tu zonk,przystala na warunki bo juz bylo zapozno na odwrot i wygladalaoby to ze ma materialistycznie podejscie(ma ale nie chce zeby tak wygladalo)no ale czas mija i juz dalej tak sie nie da pociagnac a ani on ani oni nie proponuja pomocy finansowej wiec w niej frustracja narasta,nie tak wyobrazala sobie zycie z synkiem prezesow i stad te problemy w zwiazku i temat na forum
doszlo w koncu do niej ze to ze rodzice maja szmal to nie znaczy ze beda nim srali i ladowali w kolejne panny ich synalka

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2021-05-23 o 08:20
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-23, 08:35   #209
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Cytat:
Napisane przez Mahdab Pokaż wiadomość
A gdzie napisałam, że są źli? Obiektywnie nie robią nic złego, po prostu mi by takie podejscie nie odpowiadało. U mnie w rodzinie jakby była taka potrzeba, to pewnie byłoby to na zasadzie "zapłaccie tyle, a tyle miesiecznie" skierowane do pary, a nie do mojego partnera, jak już my się byśmy rozliczyli to nikogo by nie obchodziło.
Sama też w związkach byłam traktowana, można ująć, jak dodatkowe dziecko i nie dlatego, że od razu mnie tak każdy kochał tylko to jest z szacunku do tego swojego dziecka i pewnie trochę z przyzwyczajenia. Jest to chyba bardzo powszechne.

A to powinność utrzymywać swojego dorosłego syna?

Niby co ma odpracować, skoro placi regularnie zgodnie z umową?

Rozumiem, że jeśli na starość zostałby chłopakowi jeden schorowany rodzic, (a autlrka by się już zdążyła z nim dorobić, także wspólnego domu) którego wzieliby pod dach, to też naturalną koleją rzeczy byłoby, żeby autorka pobiegla z umową i naliczyła stosowny czynsz, bo co ma za darmoszke mieszkać.

Na szczęście w moim świecie tak to nie działa jak w twoim.
Że niby ja jestem rozczeniowa?
Raczej nie, autorka też nie żąda niczego, tylko jest jej przykro z powodu sytuacji w jakiej się znalazła i braku wsparcia. Coś mi się wydaje, że sama należy do osób, które by pomogły bez wahania.

Ale nie wiem dlaczego z góry przypuszczać, że ci rodzice potrzebowali pomocy i to akurat takiej od autorki? Może nie są na takiej stopie zażyłości żeby razem spędzać czas. Przypadło tak, że to ona jest w potrzebie.

Weź pod uwagę, że twoja definicja zdrowego związku nie jest jakaś prawda objawiają. Z tego co widzę to i sponsoring inaczej pojmujemy. Ciężko dyskutować z osobą, która zakłada od razu, że spłynęły na nią mądrości świata, a inni się mylą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie ,to nie jest ich powinność utrzymywać swojego dorosłego syna ale idąc takim tokiem rozumowania tym bardziej nie mają żadnego obowiązku łożyć na życie obcej dziewczynie ,tylko dlatego że związała się z ich synem .A niektórzy tutaj tego nie rozumieją i uważają to za oczywiste.

A co do Twojego przykładu -ja mam w rodzinie ciotkę która wzięła pod swój dach swoja schorowaną matkę ,starszą już kobietę. Co prawda umowy najmu z nią nie spisała ale nie była konieczna bo matka oddaje jej prawie całą swoją emeryturę na życie i inne wydatki.

Edytowane przez 54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc
Czas edycji: 2021-05-23 o 09:30
54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-05-23, 14:03   #210
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Temat pieniędzy w związku

Xfrida, ale ona z treściami w ten sposób nie rozmawia, a po drugie jest dla mnie różnica w utrzymywaniu kogoś, a brania od ktoś pieniędzy.
Dla mnie w sytuacjach opisanych przez Ciebie układ jest jasny, syna traktujesz jak dorosłego i gdy kogoś sprowadza do domu jest to poniekąd jego odpowiedzialność.

Natashaa ja nie uważam za oczywiste utrzymywanie kogoś, szczerze mówiąc nie wiem czy bym miała ochotę utrzymywać starego 30letniego konia, ale jakby chciał pod dach mojego mieszkania sprowadzić panienkę to z nim bym dogadywała kwestie opłat.

Pewnie dlatego inaczej myślimy, bo w naszych rodzinach są inne zwyczaje, dla Ciebie to jest normalne, a dla mnie już niekoniecznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-05-29 20:17:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:48.