Mamy grudniowe 2021 🤩

[maaalinowaaa]

Rysienka Super ja na test pappa czekam do dwóch tygodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Już takie prawdziwe dzieciaczki a nie kropeczki na monitorach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Napisane przez maaalinowaaa

Rysienka Super ja na test pappa czekam do dwóch tygodni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja pappe robiłam dwa tygodnie temu i przyszłam już z wynikiem

[zyjesiedalej]

Ja mam prenatalne 11.06

Muszę jeszcze po drodze zrobić rektoskopie

Głodna jestem co 1.5 godz, jakieś pomysły jeszcze na jedzenie zeby nie utyc?;(

[maaalinowaaa]

żyjesiedalej ja niestety też co chwilę jestem głodna, staram się albo zjeść jakiś owoc, albo pieczywo chrupki, a najlepiej jak jestem głodna i coś zjem, a jak już zjem to mam mdłości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2da48234c9bba9dec1371682cfdc30a4bcb9e106_60dcf7c078288]

Treść usunięta

[Patryka]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88717675]Hej dzięki stresuję się, bo to moja pierwsza ciąża i jeszcze nie jestem pewna, co powinno wzbudzić moje obawy a co nie. U mnie zostały 2 tygodnie do tego usg prenatalnego, czyli miesiąc od pierwszej wizyty. Kurczę, chyba do tego dnia nie będę umiała się w pełni zrelaksować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Niestety teraz ciągle będzie czym się stresować, ale fakt, przy pierwszej ciąży wszystko nowe, to całkiem inaczej. Ja ogólnie polecam książkę "w oczekiwaniu na dziecko", bo tam jest omówiona chyba każda dolegliwość ciążowa, i przynajmniej wiadomo, czym się martwić, a czym nie.

Napisane przez zyjesiedalej

Ja mam prenatalne 11.06

Muszę jeszcze po drodze zrobić rektoskopie

Głodna jestem co 1.5 godz, jakieś pomysły jeszcze na jedzenie zeby nie utyc?;(

Ja wcinam pomidorki koktajlowe co chwile, rzodkiewkę... a jak ptasie mleczko leży na wierzchu, to też nie przejdę obojętnie :P

[Wiedzminkaa]

Ja miałam zwykłą wizytę w poniedziałek. Wszystko jest dobrze. Lekarz dał mi skierowanie na badania, a tam w skierowaniu aż 16 różnych badań - poza moczem wszystko z krwi. Lekarz powiedział, że woli mieć więcej niż mniej.

Ogólnie to skończyliśmy remont i jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Dzisiaj kupiłam lampy sufitowe i narożnik. Czekamy jeszcze na zamówione meble - łóżko małżeńskie, meble do salonu i kuchenne. Już się nie mogę doczekać!

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[2da48234c9bba9dec1371682cfdc30a4bcb9e106_60dcf7c078288]

Treść usunięta

[zyjesiedalej]

Ja akurat dziś zamowilam ptasie mleczko,ale milki koniecznie,ale mąż.sie pomylił i wziął wedla... nie zjem,bo nie lubię.

Eh,i znow głoduje

Na wafle ryżowe nie mogę już patrzeć, mam winogrona na szafce ale to na 5 minut starcza. I tak wydaje mi sie,Że mogę jeść ciut więcej. Mimo, że nic mnie nie cieszy u jedzenie jest trochę przymusem 🙈

Czasem się boję,że tak mi zostanie, i nawet ciąża się nie naciesze.

Oczywiście,jestem przeszczesliwa, ale jak słyszę od bliskich no uśmiechnij się,jak jestem wściekła z głodu i osłabienia,to mnie krew zalewa. I wtedy w☠☠☠☠ siega zenitu...

Choć i tak nawet nie płacze i nie mam wahan nastroju jak na mnie chyba przed ciążą mialam gorzej.

A są dziewczyny,które miały kiedykolwiek krzywa cukrowa robiona? Tyle się nasluchalam i naczytalam, a na raczej z tych słabo odpornych,ze aż się boję 🙄

[xflamesxx]

Napisane przez zyjesiedalej

...

A są dziewczyny,które miały kiedykolwiek krzywa cukrowa robiona? Tyle się nasluchalam i naczytalam, a na raczej z tych słabo odpornych,ze aż się boję

Ja miałam dwa razy, naczytałam się jakie to straszne, że niektórzy wymiotują a mi takie słodkie nawet smakowało zamieszałam, wypiłam szybko i z głowy

[cichazabka]

Robiłam krzywą kilka lat temu. Przez pierwszą godzinę byłam nie wiedziałam czy zasnę, czy zwymiotuję. Wzięłam sobie książkę na badanie, ale nawet na sekundę nie mogłam się skupić. Jestem przerażona na samą myśl o robieniu jej znowu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez cichazabka

Robiłam krzywą kilka lat temu. Przez pierwszą godzinę byłam nie wiedziałam czy zasnę, czy zwymiotuję. Wzięłam sobie książkę na badanie, ale nawet na sekundę nie mogłam się skupić. Jestem przerażona na samą myśl o robieniu jej znowu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam identycznie i nawet cytryna nie pomogła. Uwielbiam słodycze ale glukoza to przesada i nie wiadomo czy zwymiotować czy co. Ale nie ma co czytać i się nastawiać. Każdy organizm inaczej reaguje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez Zmalowana

Mam identycznie i nawet cytryna nie pomogła. Uwielbiam słodycze ale glukoza to przesada i nie wiadomo czy zwymiotować czy co. Ale nie ma co czytać i się nastawiać. Każdy organizm inaczej reaguje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też uwielbiam słodkie. Ale wtedy też miałam problemy z cukrem, gdzieś na granicy cukrzycy, więc bardzo reagowałam. Od lat mam unormowany cukier to może tym razem będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nikaa1987]

Napisane przez hey_You

Żegnam się z Wami dziewczyny. Serduszko naszego maleństwa przestało bić. Dostałam skierowanie do szpitala.
Trzymam kciuki za Was i Wasze dzieciątka!

Bardzo mi przykro
Obyś dostała odpowiednią opiekę w szpitalu. Trzymaj się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

Napisane przez xflamesxx

Ja miałam dwa razy, naczytałam się jakie to straszne, że niektórzy wymiotują a mi takie słodkie nawet smakowało zamieszałam, wypiłam szybko i z głowy

Ja miałam tak samo, nawet mi smakowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

W ogóle to gratuluję udanych prenatalnych! Też już bym chciała być po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rysienka]

Powiem Wam ze po wczorajszym stresie przed prenatalnymi tak mnie glowa rozbolala, ze szok. No byl to mega stres i mega ulga ze wszystko jest dobrze z maluszkiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Patryka]

Napisane przez zyjesiedalej

Ja akurat dziś zamowilam ptasie mleczko,ale milki koniecznie,ale mąż.sie pomylił i wziął wedla... nie zjem,bo nie lubię.

Eh,i znow głoduje

Na wafle ryżowe nie mogę już patrzeć, mam winogrona na szafce ale to na 5 minut starcza. I tak wydaje mi sie,Że mogę jeść ciut więcej. Mimo, że nic mnie nie cieszy u jedzenie jest trochę przymusem 🙈

Czasem się boję,że tak mi zostanie, i nawet ciąża się nie naciesze.

Oczywiście,jestem przeszczesliwa, ale jak słyszę od bliskich no uśmiechnij się,jak jestem wściekła z głodu i osłabienia,to mnie krew zalewa. I wtedy w☠☠☠☠ siega zenitu...

Choć i tak nawet nie płacze i nie mam wahan nastroju jak na mnie chyba przed ciążą mialam gorzej.

A są dziewczyny,które miały kiedykolwiek krzywa cukrowa robiona? Tyle się nasluchalam i naczytalam, a na raczej z tych słabo odpornych,ze aż się boję 🙄

W drugim trymestrze powinno być lepiej, serio! W poprzedniej ciąży pierwszy trymestr cały przeleżałam, mdłości, wymioty, migreny, nic nie mogłam jeść, a ssało mnie jednocześnie, zapachy tak mnie drażniły, że miałam ochotę wyrzucić moją kanapę (bo mi śmierdziała), miałam wrażenie że czuję wszystkie zapachy z całego osiedla jak jakiś superpies, a potem przyszedł drugi trymestr i nagle wszystkie dolegliwości minęły. Przez całą ciążę do końca już niemal ani razu nie zabolała mnie głowa, a w 1 miałam migrenę co drugi, trzeci dzień. Serio powinno być lepiej już niedługo!

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Napisane przez Patryka

W drugim trymestrze powinno być lepiej, serio! W poprzedniej ciąży pierwszy trymestr cały przeleżałam, mdłości, wymioty, migreny, nic nie mogłam jeść, a ssało mnie jednocześnie, zapachy tak mnie drażniły, że miałam ochotę wyrzucić moją kanapę (bo mi śmierdziała), miałam wrażenie że czuję wszystkie zapachy z całego osiedla jak jakiś superpies, a potem przyszedł drugi trymestr i nagle wszystkie dolegliwości minęły. Przez całą ciążę do końca już niemal ani razu nie zabolała mnie głowa, a w 1 miałam migrenę co drugi, trzeci dzień. Serio powinno być lepiej już niedługo!

Ten pierwszy trymestr Twojej pierwszej ciąży, to jakby mnie teraz opisywał. Jestem tym zmęczona, to trwa już szósty tydzień. Mam nadzieję, że ten drugi trymestr będzie bardziej łaskawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

[1=bb371dfbfd9298d6e78301e 55742bc2d469b6322_657f8bf e235ab;88719718]Ten pierwszy trymestr Twojej pierwszej ciąży, to jakby mnie teraz opisywał. Jestem tym zmęczona, to trwa już szósty tydzień. Mam nadzieję, że ten drugi trymestr będzie bardziej łaskawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja sobie wtedy myślałam, że nigdy więcej ciąży, bo to tortury. Każdy dzień jak na koszmarnym kacu. No ale teraz na szczęście ciąża bardziej mnie oszczędza, chociaż często leżę jak zwłoki, to jednak jest dużo lżej.
Już niedługo 2 trymestr, więc tylko przetrwać!

[xflamesxx]

Napisane przez Patryka

W drugim trymestrze powinno być lepiej, serio! W poprzedniej ciąży pierwszy trymestr cały przeleżałam, mdłości, wymioty, migreny, nic nie mogłam jeść, a ssało mnie jednocześnie, zapachy tak mnie drażniły, że miałam ochotę wyrzucić moją kanapę (bo mi śmierdziała), miałam wrażenie że czuję wszystkie zapachy z całego osiedla jak jakiś superpies, a potem przyszedł drugi trymestr i nagle wszystkie dolegliwości minęły. Przez całą ciążę do końca już niemal ani razu nie zabolała mnie głowa, a w 1 miałam migrenę co drugi, trzeci dzień. Serio powinno być lepiej już niedługo!

Normalnie opis pasujący do mojego samopoczucia. Dodatkowo jestem taka zmęczona ze nic tylko bym spala. W weekend jest lepiej bo robie sobie dwie drzemki i jestem do życia. Nawet posprzątać trochę dam radę, ale w tygodniu... W pracy... Męczarnia.

Patryka byłaś na zwolnieniu w pierwszym trymestrze w poprzedniej ciąży? Mi już lekarz proponował, ale odmówiłam, myślałam że za wcześnie. Teraz zaluje ze nie wzięłam bo strasznie się męczę.

[Patryka]

Napisane przez xflamesxx

Normalnie opis pasujący do mojego samopoczucia. Dodatkowo jestem taka zmęczona ze nic tylko bym spala. W weekend jest lepiej bo robie sobie dwie drzemki i jestem do życia. Nawet posprzątać trochę dam radę, ale w tygodniu... W pracy... Męczarnia.

Patryka byłaś na zwolnieniu w pierwszym trymestrze w poprzedniej ciąży? Mi już lekarz proponował, ale odmówiłam, myślałam że za wcześnie. Teraz zaluje ze nie wzięłam bo strasznie się męczę.

Byłam prawie od początku, najpierw miałam zwolnienie na procedurę in vitro, potem poszłam do pracy na 1,5 tygodnia, pochorowałam się strasznie na niby zwykłe przeziębienie, wzięłam wtedy zwolnienie i już pociągnęłam. No ale ja mam też fajne dziewczyny w pracy i nikt nie robił problemu.

[cichazabka]

Mam dzisiaj jakiś strasznie kryzysowy dzień. Jestem głodna, ale na nic co mam w domu nie mogę patrzeć. Potwornie boli mnie głowa i nie wiem co ze sobą zrobić. Nawet nalewając herbatę jakimś cudem zrzuciłam szklankę z wodą i się popłakałam. Wtedy wkroczył mój futrzak i od razu mnie przytulił (mam sporego psiaka, który zawsze jak mi smutno wbija się na kolana albo obok, daje łapki na ramiona i wtula pysio). Trochę mi lepiej przy takim wsparciu, ale i tak mam ochotę się zahibernować na najbliższe 2 tygodnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maaalinowaaa]

Cichazabka ja dziś też czuje się do kitu, a jeszcze ta pogoda znowu przytłacza. Zrobiłam sobie herbatę i wpakowalam się do łóżka. Koleżanka pisała mi zy nie chciałabym łóżeczka za darmo to pewnie weźmiemy i kupię coś tej małej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Napisane przez Patryka

Ja sobie wtedy myślałam, że nigdy więcej ciąży, bo to tortury. Każdy dzień jak na koszmarnym kacu. No ale teraz na szczęście ciąża bardziej mnie oszczędza, chociaż często leżę jak zwłoki, to jednak jest dużo lżej.
Już niedługo 2 trymestr, więc tylko przetrwać!

Ja też tak pomyślałam, że nigdy więcej ciąży. No ale jeśli się uda, to na pewno będziemy mieć jeszcze jedno dziecko. Najchętniej przespałabym ten trymestr.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

U nas z kolei przygotowania do jutrzejszej Komunii i mam juz dość. Niby dużo pracy nie ma bo robimy w lokalu ale chatę ogarnąć cała trzrba wszystko poprasować w międzyczasie obiad i już od wczoraj mamy gości. Jeszcze jutro i Biały Tydzień...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

Mnie też dziś głowa boli ;( leje u nas co chwilę. Wczoraj mnie ssalo co godzine, a dziś nie mam apetytu *-* zwariuje. Choć wolę już dzisiejsza opcję, to jestem zdziwiona jak organizm potrafi zwariować.

I podziwiam naprawdę Was ze możecie pracować,gotować czy komunię ogarniać. Ja jestem zwłokami przez 95% dnia.

I zgadzam się,s3 czworonogi naprawdę potrafią poprawić humor,bo tez mam takiego przytulaka, który wyczuwa mój nastrój.

Bylam rano na badaniach na hiv i toksoplazmoze jeszcze. Dziwnie mi było,ale kolejka długa więc przeprosiłam Panią i powiedziałam, że jestem w ciąży,bo nie miałam siły stac.

[maaalinowaaa]

żyjesiedalej ja też mam podobnie z jedzeniem jednego dnia mogę jeść co godzinę, a innego nie mam na nic apetytu.
Wiecie co jak wszystko będzie ok to będzie moje pierwsze dziecko i trochę panikuje, że nie ogarnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2da48234c9bba9dec1371682cfdc30a4bcb9e106_60dcf7c078288]

Treść usunięta

[cichazabka]

Ja też was podziwiam, bo ledwo żyję. Jak tylko czuję się w miarę żywo to już jestem szczęśliwa, nie wiem jak dałabym normalnie funkcjonować.

Malinowa, ja też trochę panikuję od czasu do czasu, że zupełnie nic nie wiem o dzieciach. Mąż też się przyznał, że myśli o jakiejś szkole rodzenia, bo tak to przez kilka pierwszych miesięcy boi się dotknąć niemowlaka, bo ma wrażenie, że takie małe to zaraz mu wypadnie albo coś zepsuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

Malinowa ja też tak mam z ta panika. W ogóle teraz też się martwię,czy "dobrze" jestem w tej ciąży, czy moze za dużo nie leżę, że jem nie tak i w ogóle,jaka to odpowiedzialność. Co ze jest mąż,jak to JA jestem w ciąży.

A na ból głowy macie jakieś rzeczy po prostu przeczekujecie?😢