Problemy pierwszego świata + ot, część 5

[kasztanka3]

Napisane przez ateris

To samo.
Nie jestem z tych ludzi, którzy mówią że nawet jakby mieli nieograniczone zasoby pieniędzy, to i tak by pracowali żeby się rozwijać. Oj to nie ja Jestem sobie w stanie doskonale wyobrazić życie bez pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moglabym spedzic cale zycie na przyjemnosciach, wole prowadzic zycie towarzyskie z dala od pracy

[ateris]

Napisane przez kasztanka3

Moglabym spedzic cale zycie na przyjemnosciach, wole prowadzic zycie towarzyskie z dala od pracy

Oj tak. Chociażby nie wiem jak super zespół w pracy, to jednak wciąż są to ludzie których muszę widywać codziennie. Dlatego ja np nie jaram się wyjazdami integracyjnymi. I tak widzę tych ludzi ciągle i jeszcze na wyjeździe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lapis_Lazuli]

Gdybym miala tyle pieniedzy, że nie musialabym pracować to pewnie i tak bym pracowala zeby nie umrzeć z nadmiaru czasu, po prostu mialabym mniej stresów w zyciu

[ateris]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Gdybym miala tyle pieniedzy, że nie musialabym pracować to pewnie i tak bym pracowala zeby nie umrzeć z nadmiaru czasu, po prostu mialabym mniej stresów w zyciu

Kurcze.. dla mnie nie istnieje coś takiego jak nadmiar czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez ateris

Oj tak. Chociażby nie wiem jak super zespół w pracy, to jednak wciąż są to ludzie których muszę widywać codziennie. Dlatego ja np nie jaram się wyjazdami integracyjnymi. I tak widzę tych ludzi ciągle i jeszcze na wyjeździe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od paru tygodni ciagle na mail przychodzi mi info o "spotkaniu managerow", chyba w przyszlym miesiacu. I mam nadzieje, ze to bedzie w ramach godzin pracy, a nie po pracy, bo po pracy to ja chce do domu, a nie na jakies durne spotkanie ktore jest jedynie przedluzeniem dnia pracy Wyjazdow ani imprez integracyjnych na szczesie u mnie nie ma, jedynie imprezy swiateczne. Na ktore tez nie chodze, bo nie mam ochoty sie integrowac z nikim i niczym poza moja kanapa w salonie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez ateris

Kurcze.. dla mnie nie istnieje coś takiego jak nadmiar czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie tak samo, w zeszlym roku mielismy lockdown i nie chodzilam do pracy przez 3 miesiace.
Jakie to byly piekne 3 miesiace, moglam do woli spac, nic nie robic i robic zakupy online

[Ava_]

Napisane przez Finlora

U mnie w okolicy nie ma takich organizacji, a jak są to już obsadzone. I myślę, że ciężko byłoby z tego wyżyć na jakimś normalnym poziomie. Dlatego gdybym miała kupę kasy i nie musiała pracować to ok, ale nie w momencie kiedy potrzebuję pracy, żeby się utrzymać.

Raczej to są posady za friko. Niby można załapać się na płatna opcje, ale raczej kokosów zbić się na tym nie da, przynajmniej nie na najniższych stanowiskach. Ja zaczęłam się tak „bawić” w czasie lockdownu, bo moj codzienny pracodawca płacił normalna wypłatę, a przez ponad pół roku nie chodziłam do pracy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Ava_

Raczej to są posady za friko. Niby można załapać się na płatna opcje, ale raczej kokosów zbić się na tym nie da, przynajmniej nie na najniższych stanowiskach. Ja zaczęłam się tak „bawić” w czasie lockdownu, bo moj codzienny pracodawca płacił normalna wypłatę, a przez ponad pół roku nie chodziłam do pracy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego mówię - gdybym miała kupę kasy i nie musiała pracować.

[WhiteCherry]

Mój PPŚ - przeglądnęłam kilkadziesiąt stron z sukienkami na zalando i asos i nic nie znalazłam tzn. coś tam mi w oko wpadło, ale nie na tyle, by zdecydować się na zamawianie.

[Monia284]

Napisane przez ateris

To samo.
Nie jestem z tych ludzi, którzy mówią że nawet jakby mieli nieograniczone zasoby pieniędzy, to i tak by pracowali żeby się rozwijać. Oj to nie ja Jestem sobie w stanie doskonale wyobrazić życie bez pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie do konca. Jednak z czasem przyzwyczailam sie do rytmu pracy a bez niego czuje sie rozmemlana. To znaczy moglabym sie spotykac z bliskimi spedzac z nimi duzo czasu ale skoro oni pracuja to tego czasu byloby mniej. Jakes hobby mam ale obawiam sie ze nie zapelnilabym nim calego czasu - chociaz przy takich mozliwosciach finansowych moglabym probowac nowych rzeczy i czesto podrozowac. To by bylo fajne. No a moze dorabiac od czasu do czasu, jakos rozwijac sie. Chodzic tez na szkolenia ktore czesto sa platne. Tak dla samej siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez Monia284

Ja nie do konca. Jednak z czasem przyzwyczailam sie do rytmu pracy a bez niego czuje sie rozmemlana. To znaczy moglabym sie spotykac z bliskimi spedzac z nimi duzo czasu ale skoro oni pracuja to tego czasu byloby mniej. Jakes hobby mam ale obawiam sie ze nie zapelnilabym nim calego czasu - chociaz przy takich mozliwosciach finansowych moglabym probowac nowych rzeczy i czesto podrozowac. To by bylo fajne. No a moze dorabiac od czasu do czasu, jakos rozwijac sie. Chodzic tez na szkolenia ktore czesto sa platne. Tak dla samej siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie boli to ile życia spędzamy w pracy. I to, że aby gdzieś pojechać na dłużej ktoś musi mi podpisać zgodę na urlop Serio, nie tęskniłabym za tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

gdybym wygrała w końcu te moje miliony w jackpocie, to nie pracowałabym na pewno. może jakby mi się zaczęło nudzić bardzo, to wróciłabym do pracy, ale tak to nie-e mam za dużo rzeczy do zrobienia, za dużo świata do zobaczenia, za dużo książek do przeczytania

[_Jinx_]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88727122]gdybym wygrała w końcu te moje miliony w jackpocie, to nie pracowałabym na pewno. może jakby mi się zaczęło nudzić bardzo, to wróciłabym do pracy, ale tak to nie-e mam za dużo rzeczy do zrobienia, za dużo świata do zobaczenia, za dużo książek do przeczytania [/QUOTE]


Książki bardzo dobrze zajmują każdy "nadmiar" wolnego czasu

[ateris]

A pomyślcie ile stresu byśmy sobie oszczędziły nie musząc pracować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez ateris

Mnie boli to ile życia spędzamy w pracy. I to, że aby gdzieś pojechać na dłużej ktoś musi mi podpisać zgodę na urlop Serio, nie tęskniłabym za tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym była zadowolona pracując 4 dni i mając potem 3 wolnego. Co raczej się nie ziści.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Mnie jest praca potrzebna dla higieny umysłu, rytmu dnia. Jestem zupełnie bezproduktywna jak siedzę bez pracy - dni mijają mi na wegetacji. Mam taki charakter, że muszę mieć podządek w życiu inaczej marnuje czas, jestem wciąż senna, bez sił, motywacji. Pracowałabym wlaśnie dla higieny umysłu, na totalnym luzie, i bez stresu że od tego zależy mój byt. No i starałabym się zrobić coś fajnego zawodowo.
Ja spotkania czy imprezy integracyjne lubię i chętnie chodzę, bo mam świetną ekipę, po prostu lubię tych ludzi więc chętnie z nimi zasiadam przy ognisku czy w barze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88727293]
Ja spotkania czy imprezy integracyjne lubię i chętnie chodzę, bo mam świetną ekipę, po prostu lubię tych ludzi więc chętnie z nimi zasiadam przy ognisku czy w barze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

ja tak samo. my się lubimy (wiadomo, nie ze wszystkimi) tez na gruncie prywatnym, spędzamy ze sobą całkiem sporo czasu

[Ingrid80]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88723732]Makłowicz znowu wrzuca filmy z Chorwacji, mam ból d*py.[/QUOTE]Ja też już obejrzałam oba odcinki i marzę o wakacjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez chimay

Ja bym była zadowolona pracując 4 dni i mając potem 3 wolnego. Co raczej się nie ziści.

Ja mam plany przejść na 4 dniowy system pod koniec tego roku, lub na początku następnego. Środa byłaby moim ekstra dniem wolnym

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[sublips]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88727293]Mnie jest praca potrzebna dla higieny umysłu, rytmu dnia. Jestem zupełnie bezproduktywna jak siedzę bez pracy - dni mijają mi na wegetacji. Mam taki charakter, że muszę mieć podządek w życiu inaczej marnuje czas, jestem wciąż senna, bez sił, motywacji. Pracowałabym wlaśnie dla higieny umysłu, na totalnym luzie, i bez stresu że od tego zależy mój byt. No i starałabym się zrobić coś fajnego zawodowo.
Ja spotkania czy imprezy integracyjne lubię i chętnie chodzę, bo mam świetną ekipę, po prostu lubię tych ludzi więc chętnie z nimi zasiadam przy ognisku czy w barze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Mam identycznie; musiałabym pracować, nawet jeśli byłabym milionerką. I też lubię imprezy integracyjne, wręcz trochę mi przykro było, jak koleżanka z pracy - a bardzo się lubiłyśmy - przyszła na moje pożegnanie i zastrzegła sobie, że musi wyjść punkt 16.

[this_witch]

Ja w sumie najlepsze znajomości zawarłam w pracy. W poprzedniej robocie tak się lubiliśmy, że mimo siedzenia codziennie razem przez pół dnia, jeszcze często wyskakiwaliśmy razem po godzinach a wyjazdy w delegacje to były emocje jak zielona szkoła za dzieciaka.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Lumimi]

Nie rozumiem czemu niektorzy maja problem z podaniem cennika za swoje uslugi jawnie w internecie. Szukam fryzjera jest strona internetowa, opis uslug, ale cennika brak. Jak szukalam ortodonty to bylo to samo. Jaki jest sens posiadania strony internetowej bez cennika uslug? Przeciez to tylko marnuje czas.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

Zdarzeją się sklepy internetowe z ceną widoczną dopiero po zalogowaniu. To jest dopiero absurd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez this_witch

Ja w sumie najlepsze znajomości zawarłam w pracy. W poprzedniej robocie tak się lubiliśmy, że mimo siedzenia codziennie razem przez pół dnia, jeszcze często wyskakiwaliśmy razem po godzinach a wyjazdy w delegacje to były emocje jak zielona szkoła za dzieciaka.

Mnie się zdarzało czasem jeździć na różne targi branżowe- to jest dopiero bajka, impreza non stop, różne fajne znajomościz ludźmi z innych stoisk, wszyscy się wzajemnie częstują alkoholem i innymi przysmakami. Mnie nawet jeden Japończyk właściciel firmy chciał wyswatać ze swoim synem 20+. Od Wlochow dostaliśmy kiedyś całą skrzynkę prosecco, oj strzelały korki wtedy strzelały. Generalnie wyjazdy tego typu są super, ale trzeba mieć zdrowie

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[this_witch]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88728261]Generalnie wyjazdy tego typu są super, ale trzeba mieć zdrowie

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mam podobne odczucia co do konferencji naukowych

[kasztanka3]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88727122]gdybym wygrała w końcu te moje miliony w jackpocie, to nie pracowałabym na pewno. może jakby mi się zaczęło nudzić bardzo, to wróciłabym do pracy, ale tak to nie-e mam za dużo rzeczy do zrobienia, za dużo świata do zobaczenia, za dużo książek do przeczytania [/QUOTE]

O to, to. Nie rozumiem jak mozna sie nudzic. W zyciu sie w czasie wolnym od pracy nie nudzilam.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ale to nie chodzi o nudę. Chodzi o to, że jak nie mam stałego rytmu dnia, to moje życie zamienia się w wegetację, dni przelatują przez palce na niczym. Czytanie, seriale i zakupy nic tutaj nie zmieniają, bo przestają być przyjemnością a jedyną aktywnością. Ja nie mam takiego charakteru jak stereotypowa amerykańska pani domu, która nie pracuje i wstaje o 6, robi śniadanie, idzie biegać, potem na jogę, potem zakupy, potem jakieś spotkania towarzyskie - ja się zmieniam w bułę, której nic się nie chce.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[mdusia123]

Ja mam w sumie trzy problemy pierwszego świata:

- Mam jedne bawełniane spodnie, które są już tak pokulkowane, że dosłownie szorstkie w dotyku, ale przecież nie mogę ich jeszcze wywalić, bo skubane nie mają nawet jednej, malusieńkiej dziurki.

- Marzy mi się koszulka/bluza z grafiką z animowanej "Mulan", bo to moja ukochana animacja jeszcze z lat dzieciństwa, ale oczywiście taka rzecz nie istnieje. Disney ogólnie jest strasznie popularny modowo, więc w sieciówkach idzie znaleźć sporo rzeczy z najróżniejszymi postaciami z bajek (mam dwie koszulki z Kubusiem Puchatkiem), ale akurat nie z tej. Nawet jak jest ogólnie motyw księżniczkowy to najczęściej pojawiają się dwie najpopularniejsze bohaterki na krzyż: Aurora i Kopciuszek. Może jeszcze czasami trzecia panna na doczepkę, ale nigdy nie jest to Mulan. Nawet wersja aktorska tego nie zmieniła.

- Kolejne moje durne marzenie, które najprawdopodobniej nigdy się nie spełni. Chciałabym, żeby kiedyś powstała gra przeglądarkowa, która byłaby osadzona w realiach średniowiecznej Europy. Konkretnie na jakimś dworze książęcym/królewskim, niech do wyboru będzie każdy, który wtedy istniał. Gra byłaby z w pełni otwartym światem. A człowiek mógłby sobie do woli wybierać, czy woli grać trybem politycznym, prowadzić jakieś wojny, zawierać sojusze, chodzić na narady polityczne, czy może jednak woli pójść w tryb bardziej obyczajowo-codzienny.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta