2021-06-14, 13:51 | #91 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Dziecko drogie, proszę zacznij czytać posty ze zrozumieniem. Napisałam wyraźnie, że to ty w postach w kółko gadasz o jakiś randomowych kolesiach, że cię nie lubią. Że zamiast skupiać się na bardziej rokujących znajomościach, to skupiasz się na tych kolegach, z którymi nie gadasz, nie masz nawet najmniejszego kontaktu. I że nad nimi najbardziej się zastanawiasz "czemu mnie nie lubią? czemu nie akceptują, czemu się nie odzywają?" Powinnaś zacząć od bardziej rokujących znajomości czyli od koleżanek które cię zaakceptowały.
Dopóki nie zaczniesz czytać naszych postów ze zrozumieniem, dalsza dyskusję z tobą uważam za bezsensowną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-14, 13:51 | #92 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Jest na sali psycholog?
Jej serio jesteś męczybułą. Nie mają Cię w znajomych to nie mają. Serio ilość ludzi na FB jest taka znacząca? I tak zaraz każde pójdzie w swoją stronę i tyle będzie z koleżeństwa szkolnego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-14, 13:59 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Do psychologa chodzę i tak to nic nie daje. Mi się nie da pomoc bo to ludzie mnie odrzucają i nie mogę na to wpłynąć. Faceci mnie odrzucają co chwile. Dziewczyny w sumie też. Jestem wiecznie niechciana i odrzucana.
|
2021-06-14, 14:01 | #94 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Sama pytasz dlaczego Cię nie akceptują. Nie akceptuje się osób, których zachowanie, poglądy nam nie odpowiadają. Po prostu może mają gdzieś Twoje zaproszenie, też mnie czasem zapraszają osoby z którymi zamieniłam kilka zdań i nie przyjmuję tych zaproszeń. Został Ci rok nauki w tym technikum, klasa maturalna trwa krócej, pewnie wiedzą, że nie będą utrzymywać z Tobą kontaktu, więc nie przyjęli. Nie wiem czego oczekujesz po tym wątku. Powodów może być 100 Tomka mama zawołała na obiad jak dostał zaproszenie i zapomniał, Krzyśkowi dziewczyna nie pozwala przyjmować zaproszeń
|
2021-06-14, 14:18 | #95 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
A jeszcze wcześniej zmienić podejście. Nie rozbijać wszystkiego na drobne elementy, elemenciki. Nie szukać drugiego dna gdzie go nie ma. Lepiej mieć jedną zaufana osobę niż milion osób na FB. Nie szukaj sobie miłości/przyjaźni na siłę. Bo tu reguła młotka nie zadziała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-06-14, 15:09 | #96 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Generalnie w szkole nie rozmawiałam prawie z nikim z klasy. Czy klasa była okropna? Nie. Czy ze mną coś było nie tak? Nie. Poprostu nadawaliśmy na innych falach. Ja miałam swoje towarzystwo całkowicie gdzie indziej. Z klasą miałam stosunki prawidłowe, kulturalne ale nie zażyłe. Klasa to grupa losowych osób zamknietych w jednej przestrzeni. Czasami trafią się ludzie nam pasujący,czasami nie. Obie wersje są normalne. W życiu nie sprawdzałam, kto kogo ma w znajomych, czasu byłoby szkoda mi na to. Więcej luzu. To tylko klasa. Nic od nich nie zależy. Cytat:
Pisałaś o ile dobrze zrozumiałam do kolegi, dlaczego nie usiadł obok Ciebie. Zdradze Ci tajemnice. Uwielbiam ludzi. Jestem duszą towarzystwa. Jak wchodziłam do sali, wybierałam pustą ławkę. Wiecej miejsca,przestrzeni. Można wyciagnąć nogi. Co chce powiedzieć. Nie przypisuj ludziom złej intencji. Nie każdy chce Cię skrzywdzić. Obojętność nie jest negatywnym uczuciem. Dla mnie większość mojej klasy była obojętna. Wspominam ich miło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
||
2021-06-14, 15:54 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Okej ale ty miałaś poza a ja nie mam nikogo. Wiecznie sama, niechciana. Ja ci pisze jak to wyglada w mojej klasie ze każdy siebie ma nawzajem. KAŻDY.
---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ---------- Tak szczerze to uważam, że ze mną jest coś nie tak, bo jakoś inni potrafią się integrować, czy to w klasie czy poza klasa, maja znajomych. A ja nie umiem zintegrować się w klasie, poza klasa nie mam nikogo. Dzisiaj dziewczyny w klasie zaczęły gadać, że maja chłopaków. Maja stałe grono z którymi wychodzą, maja chłopaków. Jeju jak ja bym chciała mieć takie normalne życie nastolatki. Mam wrażenie, że na nic nie zasługuje, że nie zasługuje na miłość, na koleżeństwo, że ze mną się nie da ani kolegować, ani nie mogę się nikomu spodobać. Jakbym była z jakieś innej planety i każdy potrafi a ja nie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaki to ból i żadne dbanie o siebie, nauka czegoś nowego temu nie pomoże. Przyczyna musi być skoro inni potrafią to coś musi być ze mną nie tak, ale co?. Myślałam, że jestem normalna dziewczyna. A wychodzi na to, że nigdy nie będę mieć znajomych, kolegów a co dopiero chłopaka. Nie ważne jak zadbam o siebie, nie ważne jak bardzo będę się uczyła, ile nie osiągnę na obszarze relacji normalnych jak i damsko-męskich jestem poniżej zera. Ja się nie nadaje po prostu do życia w społeczeństwie. Nigdy nie bede mogła nikogo pokochać i nigdy mnie nikt nie pokocha. Jest to straszne uczucie widzieć jak inni potrafią a ja nie. Nie wiem nawet co mam robić, czy jest sens żyć skoro cały czas bede sama?. Czy jak inni będą jeździć na wakacje z znajomymi, rodzinami swoimi a ja bede wiecznie siedzieć w domu to jaki ma sens takie życie?. Nie chce też już dłużej cierpieć a jak tak będzie wyglądać moje cale życie bez nikogo, nawet znajomych z którymi mogę spędzić czas. Nie wiem czemu musiałam się taka urodzić z takimi dużymi brakami. Nie chciałam żeby moje życie tak wyglądało. Nie godziłam się na to aby tak cierpieć jak teraz. |
2021-06-14, 15:55 | #98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
To dlaczego nie poszukasz znajomych poza klasą? Pisałaś o językach, mogłabyś się zapisać na jakiś kurs i tam poznać ludzi, albo poszukać przez internet kogoś chętnego na konwersacje w obcym języku w ramach ćwiczeń.
Z mojego doświadczenia wynika, że w szkole często jest "dziko" jeśli chodzi o znajomości, ludzie są niedojrzali i jeszcze nie umieją w relacje :P Do tego jest to przypadkowe zbiorowisko ludzi o zupełnie różnych charakterach i zainteresowaniach, więc nie dziwne, że nie wszyscy nie dogadują. W późniejszym życiu na studiach czy w pracy myślę, że już to inaczej wygląda ludziom zależy, żeby ogólnie była dobra atmosfera w grupie i na ogół ma się więcej empatii do tych "samotników". Więc nie ma się co na zaś przejmować. |
2021-06-14, 15:57 | #99 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 443
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Zapewniam cię, że z umiejętnościami społecznymi nikt się nie rodzi, ale nabywamy ich wraz z wiekiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-06-14, 16:12 | #100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
"Nigdy" to bardzo rozległe słowo. Nie wiesz co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc a co dopiero ów nigdy.
Dziewczyno co ty wiesz o cierpieniu? To wygląda mniej więcej tak jakby Myszka Miki Cię skrzywdziła... Problem nie leży zapewne w wyglądzie czy podejściu do nauki. Nie znam Cię ale analizując to wszystko co piszesz wydajesz się być starą panną stojąca jedną nogą nad grobem, której nic a nic się nie podoba, wszyscy przeciwko niej, wszyscy wszystko robią by ona miała źle. Próbowałaś zmienić podejście? Być bardziej życzliwa, otwarta? Jeśli brakuje Ci znajomych to może warto zapisać się do jakiegoś kółka szkolnego czy na kurs językowy? Może w bibliotece organizują jakieś spotkania młodzieży czy na sali gimnastycznej? Może wolontariat czy udział w jakimś stowarzyszeniu? Serio nie wierzę, że nie ma opcji by zawrzeć jakieś znajomości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-14, 16:38 | #101 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Próbowałam zmienić podejście, odnowiłam kontakty z gim i jedno spotkanie i tyle, niby wszystko fajne, ale te osoby już maja swoje stałe towarzystwo i nie są zainteresowane aby się ze mną spotykać czy pisać. Po spotkaniu pisały, że było mega i cieszą się, że się spotkaliśmy, ale nic więcej.zapytałam się po dwóch tygodniach czy nie chciałaby do mnie przyjść jedna koleżanka z gim, ale ona odmówła, bo była umówiona z kimś innym i nie zaproponowała innego dnia, koniec rozmowy z jej strony. To stwierdziłam że nie ma co drugiego razu proponować, jakby chciała to sama bym napisala po kilku dniach, cokolwiek a cisza do dziś a minal miesiąc czy nawet więcej. Wiec tak to wygląda. |
|
2021-06-14, 19:25 | #102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Zejdź na ziemię. Bycie razem w klasie nie oznacza, że dostałaś koleżków z przydziału do wypełnienia swojej samotności. Ktoś z kim nie gadasz = obcy człowiek. Nie zauważają w klasie Twojego istnienia, ale bądźmy szczerzy: Ciebie też ci ludzie wcale nie interesują. Może sprawiasz wrażenie, że sama się izolujesz i nie chcesz towarzystwa, może czują, że jesteś w 100% skoncentrowana na sobie albo pozrażałaś wszystkich do siebie traktując każdy gest czy zachowanie jak obrazę majestatu.
Mogli pododawać się w wieku 16 lat, kiedy to było takie ważne, a teraz w wieku 19 mają to w dupie i nie potrzebują już tysiąca znajomych z którymi nigdy nie zamienią słowa. Albo może masz tablicę zaspamioną jakimś nieinteresującym ich shitem. Serio, powodów z kategorii ,,to nic osobistego'' może być dużo. Jeśli Twój mózg z punktu ,,ktoś nie dodał mnie na fejsie'' dochodzi do punktu ,,będę sama całe życie'', to masz poważny problem i jako dorosła osoba musisz nauczyć się hamować takie zapędy. Chcesz rozwiązać problem i nie być kaleką w relacjach międzyludzkich, to musisz przyjrzeć się samej sobie, najlepiej z pomocą psychologa. Bez histerii, dziecinady i egzaltacji, jakie tu uprawiasz, po prostu zastanowić się, dlaczego robisz z siebie taką ofiarę, dlaczego zwalasz na innych odpowiedzialność za własne samopoczucie i jak nad tym pracować. Kurs językowy to bardzo fajny pomysł, żeby móc odnaleźć się w nowym środowisku, ale olałaś tę radę, bo lepiej się dalej nad sobą użalać. |
2021-06-14, 19:28 | #103 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Musisz próbować. Przyjmując bierną postawę nie będzie lepiej. Może jakieś kółko zainteresowań? Zajęcia sportowe? Nie szkolne. Poznasz ludzi, będzie punkt zaczepienia do rozmowy. |
|
2021-06-14, 19:47 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 878
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-06-14, 19:53 | #105 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
|
|
2021-06-14, 19:55 | #106 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Jeszcze brak odpowiedzi na pytanie, ile osób nie przyjęło Autorki do znajomych, nasuwa mi myśl, czy czasem nie był to jeden chłopak, na któremu Autorce zależy. W końcu cały czas rozmowa toczy się wokół tego, że Autorka jest samotna i nigdy z nikim nie będzie, a jej koleżanki mają chłopaków. |
|
2021-06-14, 20:05 | #107 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Zaczynam naprawdę uważać, że to wina mega odpychającego wyglądu z którego sobie nawet nie zdaje sprawy, bo zachowuje się normalnie. To oni nie chcieli mnie poznać i ogólnie ludzie mnie traktują jak powietrze to po co mam biegać za innymi?. Moim zdaniem to serio wina wyglądu lub jakieś dziwne spojrzenie, wyraz twarzy, coś odpychającego we mnie. Zaczynam serio uważać, że jestem pasztetem i to dlatego, że ludzie całe życie traktują jak traktują jak nic nie wartą osobę do poznania, ale SPOKO ja i tak postaram się poprawić wygląd tak, że będzie wszystko perfekcyjnie, jak się tylko da i wtedy może ludzie będą mnie traktować normalnie. Psycholog stwierdził, że nie inicjałuje kontaktu, ale oni ze mną też nie więc jak oni nie chcą to niech mnie pocałują w dupę, ciekawe kto będzie będzie za kilka lat oj ciekawe. Te wszystkie gwiazdki gdzie będą :P, a gdzie będę ja i jestem mega zmotywowana aby właśnie coś osiągnąć, umieć dużo rzeczy, wyglądać jak najlepiej, że może ludzie mnie nie chcą, ale ja sama sobie udowodnię, że jestem w stanie dużo zrobić sama i dużo osiągnąć. ---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ---------- Cytat:
pisze, że nie. Umiesz czytać? . Nie wkręcajcie sobie coś. Mi chodzi, że nawet mnie koledzy z klasy nie chcą na głupim fb jakbym była trędowata. Jak tak mnie ludzie traktują to sorry, ale mi się odechciewa bo innych normalnie ale ja gorszego sortu jestem ale spoko to mi daje jeszcze wieksza motywacje aby coś robić wokół siebie. |
||
2021-06-14, 20:09 | #108 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wilkowice
Wiadomości: 636
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Napisałam ten post zanim zobaczyłam, że odpisałaś. Ale po tonie w jakim odnosisz się do innych, to myślę, że nic dziwnego, iż ludzie nie szukają z Tobą kontaktu. I nie. Nie chodzi o Twój wygląd. |
|
2021-06-14, 20:09 | #109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Weź trochę kultury, jak na razie to ty się zachowujesz, jakbyś miała problem z czytaniem. Zejdź z dziewczyn, które próbują ci pomóc.
Proszę - tu uzasadnienie twojego problemu - ciężki charakter. Albo nad tym popracujesz albo zadbasz o samospełnienie się własnej przepowiedni. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-14, 20:14 | #110 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Czas edycji: 2021-06-14 o 20:16 |
|
2021-06-14, 20:14 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88758748]Weź trochę kultury, jak na razie to ty się zachowujesz, jakbyś miała problem z czytaniem. Zejdź z dziewczyn, które próbują ci pomóc.
Proszę - tu uzasadnienie twojego problemu - ciężki charakter. Albo nad tym popracujesz albo zadbasz o samospełnienie się własnej przepowiedni. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Po prostu inni nie chcą to nie będę się pchać, jak nikt nie chce to proszę bardzo niech inni się bawia i kochają. Co mam zrobić latać za wszystkimi? proszę cie Xd ale wy nie macie dystansu od razu, że pewnie taka w realu jestem, osoby sa inne w necie niż w realu, zrozumcie i nie wiecie jak się zachowuje wiec proszę nie wkrecac sobie nic. |
2021-06-14, 20:22 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-06-14, 20:30 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88758771]Właśnie w internecie wychodzi cały charakter, bo ludzie nie muszą grać i udawać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] No okej i ja rozumiem, że nigdy nie będę miała przyjaciół i chłopaka, bo mam pewne braki genetycznie, urodziłam się najwyraźniej chora i nie umiem w kontakty. Jakby to moja wina, że się taka urodziłam? a ktoś ma łatwiej bo się urodził otwarty i bardziej sprytniejszy towarzysko, no trudno. Co tylko mogę zrobić to się realizować i osiągać swoje cele. Ja w kontakty nie umiem i się tego nie da zmienić, bo możliwe urodziłam się z pewnymi brakami i mnie się nie da lubić. |
2021-06-14, 20:31 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
W ogóle co ma do rzeczy mieszanie wyglądu do tego wszystkiego? Dla Ciebie to, że ktoś ma odpychający wygląd to powód, żeby się z nim nie zadawać? Słabo to o Tobie świadczy, że w ogóle wysunęłaś taki argument. Zdarza się, że ludzie faktycznie dziwnie wyglądają np. z powodu choroby, mam w gronie znajomych takie osoby i do głowy by mi nie przyszło nawet ucinać kontakty z tego powodu i chyba nikt normalny by na to nie wpadł No ale wiadomo, łatwiej zwalić na genetykę i zły los niż poszukać problemu w swoim charakterze. Aczkolwiek może być też tak, że i z Twoimi charakterem faktycznie wszystko ok, że generalnie z Tobą wszystko ok i jesteś normalną dziewczyną, a osoby w klasie nie polubiły Cię ot tak po prostu bez powodu. To też nie jest nic złego, życie nie kończy się na jednej klasie.
|
2021-06-14, 20:38 | #115 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-06-14, 20:50 | #116 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Cytat:
A dopuszczasz w ogóle do siebie myśl, że możesz być po prostu infantylna i nieobyta w relacjach międzyludzkich i od Ciebie zależy, czy taka zostaniesz, a nie od żadnej wady genetycznej (XD)? Czy taki z Ciebie diament wśród tandety, że nie ma takiej możliwości? Plus skąd pomysł, że wygląd miałby utrudniać koleżeńskie relacje? Chyba sama jesteś dość płytka i po prostu mierzysz ludzi swoją miarą, bo wciąż tylko wygląd i wygląd, jak to mnie nie lubioo skoro jestem ładna, w takim razie muszę być brzydka, ojoj. Faktycznie obraz bardzo inteligentnej nastolatki, takiej innej niż te głupie gwiazdeczki. Pogrubiony fragment - po pierwsze fuj, trudno się dziwić, że ludzie Cię unikają skoro masz takie podejście. Po drugie - nie zacierałabym mściwo rączek, ewidentnie nie doceniasz tego, jak social skills i sieć znajomości mogą pomóc w dorosłym życiu. :P |
||
2021-06-14, 20:59 | #117 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Cytat:
Nie chcę mi się wszystkiego co później pisałaś co do joty cytować, ale pisałaś, że chodziłaś czy chodzisz nadal do psychologa. I co, nie pomaga? Jeśli nie pomaga, to zastanów się dlaczego? Może problem jest głębszy niż '' nie lubią mnie'' , ''nie akceptują mnie'' . Może jesteś tak ciężkim przypadkiem, że będziesz musiała wielu sprawdzić i przetestować, przerobić zanim trafisz na najlepszego i najskuteczniejszego. Może zmień psychologa? Co do samej akceptacji - akceptacja jest ważna i każdy chciałby się w grupie chyba czuć akceptowany, a nie pominięty czy coś w tym stylu, ale nie zmusisz każdej osoby, żeby Cię polubiła bo takim zachowaniem sprawiasz, że jesteś natrętna, irytująca, trącisz desperacją. Jest takie ''przysłowie'' chyba (bo chyba nazywane jest przysłowiem, i don't know) - ''Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili'' . To nie do końca tak wygląda bo jestem pewna, że nie każdy lubi tę zupę, tak więc nie wszyscy ją lubią, ale generalnie kontekst jest trafny. Ja generalnie byłam całe życie zahukana (myślę, że może gdzieś nadal tak jest, ale chciałabym zrobić progres i być pewniejsza siebie), jestem uważana za nieśmiałą, wycofaną, zamkniętą w sobie z charakteru, ale przy bliskich mi osobach uważam się za otwartą i takim bliskim mi ludziom, z którymi łączy mnie pewna emocjonalność bądź dużo nas łączy, ufam. A ufam małej ilości osób w moim życiu i wcześniej też się wszystkim przejmowałam. W szkole średniej w II klasie w wieku 18 lat płakałam, płakałam! gdy na FB zauważyłam, że hm, kolega z podstawówki, który mi się bardzo zawsze podobał i dostałam od niego wpis ze słynnych złotych myśli, związał się z jakąś dziewczyną. Oczywiście zamieścił wydarzenie na FB. Wtedy myślałam, że to koniec świata, ale ja nawet nie miałam z nim kontaktu od lat gdy zmieniałam szkołę i się wyprowadziłam, ale lałam za kimś kogo nie widziałam od lat, a miałam tylko znajomka w FB. Po latach się z tego śmieję i wspominam z uśmiechem, że jaką ja poâââ☠âââ☠âââ☠ką byłam, ale w tamtym czasie myślałam, że moje życie się skończyło. Myślę, że powinnaś w ogóle dać sobie siana od FB na jakiś czas. Sama wizytuję tę stronkę raz na może pół roku? i mi wystarczy. W szkole średniej ludzie na FB raczej dużo spędzają czasu bo jeszcze się uczą, wymieniają notatkami, siedzą na tych założonych grupach i nie mają jeszcze swojego życia bo są na garnuszku rodziców i ich jedynym obowiązkiem jest nauka. Dlatego powinnaś ograniczyć social media, a szczególnie może FB, żeby się nie nakręcać. Życie to nie social - media (uwierz, zresztą jak będziesz starsza docenisz, zrozumiesz te słowa) i nie wszystko kręci się wokół niego. Ja mam wrażenie (i to bym obstawiała), że raczej jesteś atencjuszką złaknioną uwagi ludzi z klasy. Jesteś atencjuszką, która bierze udział w wyścigu szczurów na to ile powinno się mieć znajomych w FB i na tej postawie uznajesz, że ktoś Cię polubi. Nie, możesz mieć tysiące ludzi w znajomych, a oni nie świadczą, że są Twoimi znajomymi realnymi czy przyjaciółmi. Można mieć wspomniane tysiąc ludzi w znajo, a prawdziwych realnych przyjaciół czy znajomych, z którymi utrzymujesz kontakty policzysz na palcach jednej ręki. Mnie po latach ktoś mógł usunąć bo nie pamiętał kim ja jestem, mogłam się zmienić (ludzie się zmieniają po latach), może poznałam faceta na portalu randkowym, pospotykałam się z nim, a gdy nagle dałam kosza, to usunął mnie? Miał prawo, na uj mi randomowy koleś w znajomych? Ludzie nie będą Cię lubić przez to, że będą mieli Cię w znajomych i vice versa. To tak nie działa. Dla mnie osobiście prawdziwa znajomość czy przyjaźń jest wtedy gdy osobie ufam (przyjaźń) i otwieram się przed nią emocjonalnie, lubimy się, darzymy się sympatią, ewentualnie coś nas łączy (najbardziej to cenię gdy są to wspólne przeżycia, jakaś podobna przeszłość). Dorośnij, dorośniesz w swoim czasie. Może musisz dojrzeć później. Ludzie z którymi jesteś w klasie również kiedyś dojrzeją i inaczej spojrzą na swoje życie, inni stoczą się na dno, jeszcze inni zakończą życie, a jeszcze inni będą odnosić sukcesy. Teraz masz takie dziwne myślenie to nie dziw się, że ludzie się na Ciebie krzywo patrzą. Może masz tak odpychający charakter, że nie chcą z Tobą gadać? A może się alienujesz (ja tak robiłam) i nie chcesz żadnych relacji z ludźmi z klasy i ludzie mają Cię za ''dziwaka'' , samotnika etc? Tylko jak ktoś już tutaj dobrze zauważył, to, że na przykład ludzie z klasy Cię nie lubią i z Tobą realnie nie rozmawiają, nie sprawi, że nagle napiszą do Ciebie na messku Nie, to tak nie działa. Dlaczego mieliby to robić? Dlaczego mieliby pisać do Ciebie czy przyjmować Twoje zaproszonka jeśli Cię nie lubią? Ja uważam, że Ty masz takie podejście, że duża ilość znajomych w Twoim FB jest jakimś wyznacznikiem popularności i tego magicznego '' o kva, lubią mnie! ''. Nie, nie jest. Uwierz teraz, że to tak nie działa. Zderzenie z rzeczywistością, zejdź na ziemię. Chyba dużo szkół nadal w Polsce ma zdalne bo nie wszyscy wrócili do stacjonarnego trybu nauki, ale niezależnie w jakim trybie się uczysz, w wolnych chwilach powinnaś zająć się jakimś hobby - może fotografia, malowanie, albo coś co lubisz. Może powinnaś jakąś pasję dopiero odkryć i również powinnaś zmniejszyć ilość godzin spędzanych przed internetem. Po latach ja osobiście mam yâââ☠âââ☠âââ☠ane na ludzi z klasy z którymi nie utrzymywałam kontaktu bo z nikim tak naprawdę - no może po za dwoma koleżankami w średniej się nie zakumplowałam. Mam ich w znajomych, ale to nic takiego. Bo po prostu ich znam z przeszłości i finito. Gwarantuję Ci, że jeżeli nie przeprowadzisz się po szkole gdzieś dalej to już nigdy nie zobaczysz tych ludzi na oczy. Tak to działa w dorosłym życiu bo wielu ludzi wyjedzie ze swojego miasta, przeprowadzi się na inne krańce kraju albo za granicę bo wyjadą na studia czy do pracy. Nie wiem dlaczego masz się przejmować? Teraz masz z nimi kontakt bo tworzycie społeczność, razem chodzicie do tej samej klasy. I co z tego? P kiego grzyba Ci ktoś w znajomych, o kim za kilka lat zapomnisz, a już teraz nie gadasz z tą osobą? Też byłam szarą myszą, niewidzialną bo tak się zachowywałam i nie inicjowałam niczego tak naprawdę. Gdy ktoś o coś zapytała, potrafiłam odpowiedzieć czy nawiązać z jakąś dziewczyną rozmowę, ale to tyle. Jedna, dziewczyna uważała, że jak jestem taka cicha, nieśmiała i wycofana, zamknięta w sobie to nigdy pewnie nie przeklinałam i nie paliłam papierosów. No bo jak to tak, ona taka cnotka. Dziś czuję się aspołeczną osobą, która nie umie w relacje międzyludzkie, ma niskie zdolności interpersonalne (nad którymi chciałabym pracować bo bez nich czy z niskimi jest naprawdę ciężko, czuję się niezrozumiana, wtedy jest problem z komunikacją w pracy) i ogólnie czuję się mizantropką. Mam znajomych i jedną przyjaciółkę, ludzi, których mogę policzyć na palcach jednej ręki i więcej nie chce. Może też więcej nie chce bo nie z każdym nadam na tych samych falach (zazwyczaj świadomie chyba, szukam osób podobnych do mnie) i jestem introwertyczna, a to się rozumie samo przez siebie. No i nadal mam yâââ☠âââ☠âââ☠ane na dużą część ludzi, nie szukam poklasku i atencji innych, nie chcę, żeby ktoś lubił mnie na siłę bo nienawidzę litości i współczucia i jakoś dobrze mi się żyje. Tylko ja to ja i ja zaakceptowałam taki rodzaj rzeczy, będę taka do końca życia, a Ty tego nie akceptujesz tylko przez swoje podejście do siebie, innych ludzi i świata, przyjaciół nie przyciągniesz do siebie. Możesz ich do siebie zniechęcić co już zresztą robisz. Taka koleżanka jak Ty byłaby dla mnie męcząca. Nienawidzę jęczybuł, creepów, ludzi użalających się nad sobą, przechwalających się i snobów. Ty zaliczasz się do irytującej infantylnej jęczybuły i mam wrażenie, że w dodatku jakiejś tam desperatki.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2021-06-14 o 22:15 |
|
2021-06-14, 21:08 | #118 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 244
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88758798]Ale Ty nie chcesz rozwiązać swojego problemu. Masz swoje osobiste teorie co jest przyczyną takiego stanu rzeczy i nic do Ciebie nie dociera. Jak ktoś miałby chcieć się z Tobą kolegować kiedy jesteś tak skomcentrowana na swojej osobie i własnym zdaniu ze nawet nie czytasz tego co ktoś Ci pisze? Skoro 5 osób zadało Ci jedno i to samo pytanie: "ile osób nie dodało Cię do fb" a Ty ignorujesz to i ciągle w kółko gadasz to samo to oczywiste jest ze masz problem z komunikacją. Nie potrafisz dyskutować, odpowiadać na zadawane Ci pytania tylko nakręcasz się jak samochodzik nie wiadomo nawet po co. To są rzeczy do wypracowania tylko nawet o tym nie pomyślisz bo Twoje wybujałe ego przysłania Ci wszystko. Robisz z siebie ofiarę a tak naprawdę od środka zjada Cię zazdrość i zawiść. Ludzie to niestety wyczuwają dlatego omijają Cię szerokim łukiem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Em a co mam czuć jak przez całe życie jestem ignorowana i odrzucana? szczęście do ludzi, no pomyśl kto zaczął, ludzie mnie zaczęli ignorować ale to moja wina tak. ---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ---------- Cytat:
Ale mi chodzi o osobiste sukcesy z których będę zadowolona a nie prestiż, w dupie mam prestiż czy będę w jakieś firmie pracować czy coś. Dla mnie osiągniecia to zdanie prawo jazd, zdanie teraz egzaminu zawodowego, matury. A w przyszłości chce umieć dwa języki obce, chce dalej ćwiczyć i w tym się spełniać. Mi nie chodzi o jakiś prestiż załatwiony innymi rączkami, a niech sobie mają, widocznie mam po prostu pecha i te wady genetyczne, inni się urodzili widocznie z lepszymi genami. Ok, ale ja mogę po prostu osiągnąć swoje cele z których będę zadowolona. |
|
2021-06-14, 21:11 | #119 |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
Twoja postawa teraz mówi ''masz mnie polubić bo inaczej zabijam wzrokiem'' . Takie odebrałam wrażenie, może mylne. Teraz po tym wpisie uznaję, że jesteś infantylna i potrzebujesz również pomocy, ale nie psychologa tylko psychiatry.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2021-06-14 o 21:14 |
2021-06-14, 21:13 | #120 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Skąd taka nieakceptacja w klasie?
No więc sama odpowiedziałaś na swoje pytanie z wątku. Skąd taka nieakceptacja w klasie? Po prostu wszyscy ludzie, którzy cię nie zaakceptowali są płytcy i niech się pocałuja. Czyli wątek można zamknąć? Dalsze kontynuowanie chyba nie ma sensu?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.