Uciążliwi sąsiedzi...

[Roksanna86]

Żeby nie było, wiem że seks jest normalny, cudowny, wspaniały i że uprawiają go ludzie, którzy mają dzieci...ale po kolei. Od 3 miesięcy wynajmuję z partnerem mieszkanie- nad nami mieszka rodzina - rodzice i 2 dzieci chyba 11 i 5 lat. Dwóch chłopców. Rodzice są normalni- nie piją, pracują. Raczej nie są szczególnie sympatyczni,ale ogólnie OK. Uprawiają totalnie głośny seks i to nie byłoby problemem, bo mieszkałam w akademiku i nie takie rzeczy cżłowiek słyszał/widział. Pamiętam,kiedy pierwszy raz usłyszałam- pomyślałam sobie - haha, pewno starzy mają wolna chate i szaleją... ale okazało się, że nie... Ich dzieci na bank to słyszą ,skoro ja słyszę. Zwłaszcza teraz w upały- jak mam otwarte okno i oni też... no masakra... Wiecie,ale to nie tylko odgłosy seksu, ale też czasem takie chamskie teksty, w stylu "bierz do buzi" albo "dawaj w tyłek"...aż mi głupio o tym pisać. Kurcze,jakoś tak szkoda mi tych chłopców, oni są tacy spokojni. Rodzice myślicie, że to w porzadku? Kurde ja raz swoich przyłapałam i normalnie trauma do końca życia, do dziś to mam przed oczami

[wiekanka]

Napisane przez Roksanna86

Żeby nie było, wiem że seks jest normalny, cudowny, wspaniały i że uprawiają go ludzie, którzy mają dzieci...ale po kolei. Od 3 miesięcy wynajmuję z partnerem mieszkanie- nad nami mieszka rodzina - rodzice i 2 dzieci chyba 11 i 5 lat. Dwóch chłopców. Rodzice są normalni- nie piją, pracują. Raczej nie są szczególnie sympatyczni,ale ogólnie OK. Uprawiają totalnie głośny seks i to nie byłoby problemem, bo mieszkałam w akademiku i nie takie rzeczy cżłowiek słyszał/widział. Pamiętam,kiedy pierwszy raz usłyszałam- pomyślałam sobie - haha, pewno starzy mają wolna chate i szaleją... ale okazało się, że nie... Ich dzieci na bank to słyszą ,skoro ja słyszę. Zwłaszcza teraz w upały- jak mam otwarte okno i oni też... no masakra... Wiecie,ale to nie tylko odgłosy seksu, ale też czasem takie chamskie teksty, w stylu "bierz do buzi" albo "dawaj w tyłek"...aż mi głupio o tym pisać. Kurcze,jakoś tak szkoda mi tych chłopców, oni są tacy spokojni. Rodzice myślicie, że to w porzadku? Kurde ja raz swoich przyłapałam i normalnie trauma do końca życia, do dziś to mam przed oczami

napisalabym list ze tak glosno uprawiaja seks, ze slychac wszystko, nawet co podczas niego mowia. I poprosila o postaranie sie o cichsze zachowanie.
bez podpisywania sie.

[Kiciaaaa]

Jeśli faktycznie seks odbywa się w obecności dzieci (ściana przy tych hałasach raczej nie ma znaczenia) to napisałabym do nich, że jeśli dalej tak będą się zachowywać to ich nagram i zgłoszę do opieki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roksanna86]

jeszcze powiem, że nie mam dzieci i nie jestem ekspertem, ale mi jest głupio tego słuchać (pewno inni sąsiedzi też słyszą), i na pewno dzieciakom nie jest miło, zwłaszcza, że 11 latek już chyba rozumie co nie co...sama nie wiem, bo nigdy sie nie wtrącałam w życie sasiadów, itd, ale jakoś tak ...własnie wczoraj znowu się "kochali", a że upał to miałam okno na oścież otwarte i aż mi było głupio....

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Roksanna86

jeszcze powiem, że nie mam dzieci i nie jestem ekspertem, ale mi jest głupio tego słuchać (pewno inni sąsiedzi też słyszą), i na pewno dzieciakom nie jest miło, zwłaszcza, że 11 latek już chyba rozumie co nie co...sama nie wiem, bo nigdy sie nie wtrącałam w życie sasiadów, itd, ale jakoś tak ...własnie wczoraj znowu się "kochali", a że upał to miałam okno na oścież otwarte i aż mi było głupio....

Miałam kiedyś na osiedlu takich agentów (ten sam blok, klatka obok, to samo piętro). Ja pierniczę jaki to był cringe
Było słychać WSZYSTKO z detalami, nawet jak jego jajka uderzały w trakcie o jej tyłek.
Arie trwały po dwie godziny, a zaczynały się grubo po północy.
Cały blok nie spał. I jakieś pół osiedla.
Latem to był KOSZMAR bo seksili się przy otwartym balkonie.
Myślę, że to ich kręciło, bo na bank wiedzieli, że słychać wszystko. Zresztą sąsiedzi im to wprost mówili. Bez skutku.

[Roksanna86]

Dokładnie mam takie same wrażenie że poprostu chcą być słyszani nawet powiem więcej takiej parce może nie pomoc zmiana mieszkania bo "smród" jest bardzo intensywny i może ciągnąć się za nimi jakiś czas.

[Marta370]

Pamiętam jak już ładnych kilka lat temu pojechaliśmy na weekend na domki letniskowe nad jeziorem. Nie zapomnę tego do dzisiaj przyjechaliśmy i rzucił mi się w oczy jeden domek tak trochę na skraju małego lasku i jeszcze wtedy zażartowałam do męża ciekawe kto tutaj przyjedzie. Wieczorem gdy przechodziłam obok domku usłyszałam męski głos "wyżej nogi, wyżej nogi" co zwróciło moja uwagę zatrzymałam się i patrze i widzę przez okno cień nóg w górze padający na ścianę....mieli najprawdopodobniej zapaloną lampkę nocną albo jakąś lampę i widocznie nie brali pod uwagę że może być ich widać.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Marta370

Pamiętam jak już ładnych kilka lat temu pojechaliśmy na weekend na domki letniskowe nad jeziorem. Nie zapomnę tego do dzisiaj przyjechaliśmy i rzucił mi się w oczy jeden domek tak trochę na skraju małego lasku i jeszcze wtedy zażartowałam do męża ciekawe kto tutaj przyjedzie. Wieczorem gdy przechodziłam obok domku usłyszałam męski głos "wyżej nogi, wyżej nogi" co zwróciło moja uwagę zatrzymałam się i patrze i widzę przez okno cień nóg w górze padający na ścianę....mieli najprawdopodobniej zapaloną lampkę nocną albo jakąś lampę i widocznie nie brali pod uwagę że może być ich widać.

I co w związku z tym? Pierwszy raz widziałaś, żeby ktoś seks uprawiał, że po tylu latach przeżywasz? Przecież nie robili tego na środku parkingu w biały dzień czy ogólnodostępnej stołówce, tylko we własnym, wynajętym domku.

[Matishau]

Nagrać odgłosy i dzwonić po bagiety.

1. Jeżeli osiedle ma zarządzona ciszę nocna masz podstawę.

2.a jak nie ma to k.w. Art 51.

[holgath]

Napisane przez Roksanna86

Żeby nie było, wiem że seks jest normalny, cudowny, wspaniały i

Akurat to forum nie jest najlepsze do zgłaszania tego typu problemów. Dziwne, że jeszcze nie dostałaś reprymendy o tolerancji i że miłość nie wyklucza.
Ad meritum, to poza kwestią ciszy nocnej i jej zakłócania, to mam pewne przeczucie, że seks i teksty przy dzieciach "a teraz mamusie wyssie tatusiowi pałkę", to podchodzi po molestowanie i przemoc seksualną.
Zatem sugeruję przedstawić opis na jakimś forum prawnym, tam na pewno dostaniesz co i jak zrobić, żeby się skutecznie pozbyć problemu.

[wpara38]

Powody mogą być różne od ekshibicjonizmu po niepohamowane zapomnienie się.
Mam znajomych którzy właśnie tak mieli, że podczas seksu kompletnie odpływaja i naprawdę zapominają się że to jest bardzo głośne. Mieszkali kiedyś w bloku i z tego powodu przeprowadzili sie do domu. Dzieć śpia w drugim końcu domu a Oni mają wyciszone drzwi.
wracając zatem do tego tematu.
1. porozmwaiać z tymi ludżmi bo być może (choć mała szansa) nie zdają sobie z tego sprawy. Jeśli tak jest to pomoże napewno, chyba, że włączą 100 decybeli muzykę dla zagłuszenia. ha ha
2. jesli nie pomoże to kilka podpisów sąsiadów i zgłoszenie do spółdzielni.
3. Niezależnie mozliwy zawsze anonim np na policję ze względu na dobro dzieci
Swoją drogą biedne ich dzieci bo raz gotowy na 50 proc

[arno22]

Sąsiad który przez jakiś czas zakłócał ciszę nocną głośną muzyką był nie wzruszony na wszelkie prośby, pomogło dopiero jak o 6,05 ( CZYLI PO CISZY NOCNEJ JAK ODSYPIAŁ NOCKĘ ) potraktowałem go symfonią Karłowicza.

[Ranita]

W takich sytuacjach, gdy ktoś zakłóca na głośno spokój otoczenia w sposób niekulturalnie uciążliwy mój TZ ma jeden niezawodny sposób - włącza odpowiednio głośno góralską muzykę (może być spod Tatr, może być Tyrol, nieważne musi być góralska) - działa rewelacyjnie - po 5 minutach wszystko inne cichnie. Uwierzcie - to działa (nie dotyczy tylko małych krzykaczy).

[Matishau]

Napisane przez arno22

Sąsiad który przez jakiś czas zakłócał ciszę nocną głośną muzyką był nie wzruszony na wszelkie prośby, pomogło dopiero jak o 6,05 ( CZYLI PO CISZY NOCNEJ JAK ODSYPIAŁ NOCKĘ ) potraktowałem go symfonią Karłowicza.

A czemu po prostu nie wzywaliście policji?

Ja miałem 3 takish sąsiadów, do każdego bagiety przyjeżdżały z moich wezwań, średnio 2-3 razy w miesiącu, każdy sięnauczył i jest od 2 lat cisza.

[Daro40]

Najlepszym rozwiązaniem jest wezwać policję, może nauczą się na przyszłość że w bloku nie mieszkają sami.