2021-07-02, 11:17 | #121 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2021-07-02 o 11:19 |
||
2021-07-02, 11:28 | #122 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Ale żeby chcieć się czegoś dowiedzieć, to najpierw trzeba wiedzieć, że trzeba coś wiedzieć. Sory, co z tego, że w internecie jest wszystko? Fajnie, że jesteś na tyle mądra i ogarnięta. Na wsi zabitej dechami do lekarza? Dobry żart. Mamy poważne wykluczenie komunikacyjne, gdzie dziewczyny czasem muszą kilka km pokonać żeby kupic podpaski. |
|
2021-07-02, 11:42 | #123 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Mam 31 lat, męża i pracę, ale na razie dzieci nie. Sądzę, że jedno dziecko mogłabym mieć, ale jedno, nie więcej. Mam też obgadane z mężem, że po porodzie dzielimy się urlopem na pół, bo mnie szkoda byłoby robić przerwę w pracy na aż tak długi czas.
|
2021-07-02, 11:55 | #124 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
A mówiłam wyłącznie o popadaniu w skrajności. Jeśli ktoś całe życie miał naprawdę pod górę, samotne macierzynstwo i praca na 2 etatach, brak środków na zorganizowanie opieki to trudno by chwalił. Ale jak ktoś się upiera że co sobota musi inaczej się udusi sprzątać na wysoki połysk i latać po zakupach i nie ma kiedy iść na balkon z książką albo że ma problem z randkami albo nie chodzi z singielkami na kawę (zupełnie jakby zycie każdej singielki to była wyłącznie jakaś dzika fascynacja buk wie czym; te kawy wyjazdy na spontanie iwogule - na to to jeszcze też trzeba mieć jakieś tam środki); no to tak dla mnie to już jest coś jak ''zła organizacja''. Podobno jak czegoś chcesz szukasz sposobu, jak nie chcesz, wymówki. Pomijam, że dla mnie logika że ''latało się na randki, by mieć faceta, by potem mieć dziecko (rodzinę), potem tak jakoś nie mieć faceta, znowu latać na randki i załować posiadania dziecka że przeszkadza w lataniu na randki; gdzie od nowa jest się w cyklu cel- mienie faceta, potem znowu mienie lub niemienie dzieci - jest wyjątkowo pokraczna. ---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2021-07-02 o 11:57 |
||
2021-07-02, 11:58 | #125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88786937]Ja odpowiem, wnosząc po znajomych kobietach - wolności przede wszystkim. Często ich związki się rozlatują właśnie koło 40 (dzieci na ogół zostają z matkami), zaczynają szukać nowego faceta, chcą się pobawić, zakochują się na nowo, chcą poszaleć, a dzieci w tym skutecznie przeszkadzają.
Po pracy nie mogą spontanicznie wybrać się na zakupy, kawę, do parku na spacer z bezdzietnymi koleżankami, bo trzeba do szkoły po dzieci, bo trzeba obiad im zrobić, bo lekcje odrobić etc. Nie mogą wziąć tydzień urlopu i wybrać się na wakacje, bo trzeba zabrać ze sobą dzieci (w naszej kulturze nie jest akceptowane społecznie podrzucanie dzieci na tak długo w celu rozrywkowym). Nie mogą zrobić sobie wolnego weekendu na balkonie z książką i powiedzieć "per..., nie robię", bo jednak dzieci trzeba ogarnąć i się nimi zająć. Takich sytuacji jest mnóstwo. Dla moich koleżanek dzieci często są przeszkodą, jeżeli chodzi o zmianę kraju, bo szkoła, bo nie znają języka, bo mają na miejscu kolegów i nie chcą się przenosić. ---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Wikipedia podaje, że jest to 10% dla Europy. Według mnie całkiem dużo. ---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- A ja słyszę często zdanie "No nie żałuję, ale gdybym mogła cofnąć się w czasie, to bym się nie zdecydowała" Słyszałam też kilka razy od matek zdanie "Ale ci dobrze/wygodnie" oraz "Mówię ci, nie rób sobie dzieci".[/QUOTE] Tez to slyszalam, np od kolezanki z pracy, ze zazdrosci mi tego, ze w weekend "mam wolne i moge robic, co chce". Od innej, zebym sie nie decydowala na dzieci, bo bede zalowac, ze strace swoj czas, bede zredukowana do roli matki a zycie bedzie sie krecic wokol dziecka... Z jednej strony nie chce byc zredukowana do roli matki a z drugiej, co robic, zeby tak sie nie stalo? Jeszcze nie mam rozwiazania Doceniam tez np szczerosc na zasadzie, ze kolezanka-mama nie udaje, ze rodzicielstwo jest wspaniale, cudowne, bombelek to spelnienie marzen itp, bo niektore tak robia. Na sile chca pokazac, ze daja rade, ze ogarniaja, ze jest super zawsze.
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. |
2021-07-02, 11:59 | #126 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Ja wogule nie rozumiem tego wysługiwania się dziadkami..
Moja mama jest jeszcze w sile wieku, ale w życiu nie przyszło mi na myśl, żeby się nią wysługiwać. Mam dwoje dzieci i może ze 3 razy prosiłam ją o pomóc, ale napewno bym nie obarczyła ją codzienną opieką nad małym dzieckiem. To mnie, młodej osobie jest ciężko, a co dopiero osobie ok60 rż. Nawet gdyby chciała, to jest to szczera chęć pomocy, ale nie na jej siły. Okazjonalnie oczywiście, w razie choroby czy jakiejś nagłej sytuacji ok, ale regularnie? Nie nie nie. Od tego jest żłobek, przedszkole czy niania, której zresztą trzeba zapłacić grube pieniądze.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln Edytowane przez Mija62 Czas edycji: 2021-07-02 o 12:01 |
2021-07-02, 12:13 | #127 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 826
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88787109]Ogólnie mnie niezmiernie dziwi, że ludzie w ogóle nie interesują się rozwojem psychicznym/emocjonalnym dzieci. Kto się na tym skupia w ogóle ? Może kilku oszołomów. Ciąża to sranie na różowo ubrankami, kocykami, wózeczkiem i głaskanie brzuszka. No, może porodem się wielu zainteresuje, tzn. jak przebiega i ogólnie - jak się płód rozwija w brzuchu. A potrzeby emocjonale dzieciaka jak już się urodzi ? A kogo to.
A potem 'wychowanie' przez klapsa, jakieś dopatrywanie się wrednego zachowania u niemowlaków, wydzieranie się na dzieci od rana do wieczora, wymuszanie wszystkiego na nich siłą i szantażem oraz to słynne: 'dzieci i ryby głosu nie mają' i 'nie, bo nie'.[/QUOTE] To jest akurat krzywdząca generalizacja. Jestem w grupie, która bardzo interesuje się psychiką dziecka i tym, jak je poprowadzić przez życie, by nie zrobić mu niechcący krzywdy. Jest na ten temat dużo wartościowej literatury, grup na fb zrzeszających mnóstwo ludzi, psychologowie dziecięcy też mają wzięcie. Wydaje mi się, z tego co obserwuję wśród znajomych, że jest to coraz bardziej popularny trend - rodzicielstwo bliskości, komunikacja bez przemocy itd. Oczywiście tacy, o których piszesz, dalej się zdarzają, również posiadam wśród znajomych, ale jednak Twój post jest grubą przesadą. ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
Druga rzecz, że nie każdy ma dziadków do pomocy. Plus dzieci wysłać na kolonie można dopiero od pewnego wieku. Plus nie wszystkie dzieci współpracują tak, jakby się chciało.
__________________
|
|
2021-07-02, 12:17 | #128 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-02, 12:20 | #129 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Bardzo też możliwe, że to Ty żyjesz w różowej bańce, w sensie otaczasz się wyjątkowymi ludźmi pod tym względem.
Sądząc po skali przemocy psychicznej i fizycznej w polskich rodzinach, jest bardzo możliwe, że tak. Mówię to oczywiście z żalem. Nie zamierzam się licytować na generalizacje, piszę o tym, co spotykam na co dzień i o czym czasem czytam w internecie, książkach i gazetach. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2021-07-02 o 12:23 |
2021-07-02, 12:21 | #130 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88787245]Ale żeby chcieć się czegoś dowiedzieć, to najpierw trzeba wiedzieć, że trzeba coś wiedzieć. Sory, co z tego, że w internecie jest wszystko? Fajnie, że jesteś na tyle mądra i ogarnięta.
Na wsi zabitej dechami do lekarza? Dobry żart. Mamy poważne wykluczenie komunikacyjne, gdzie dziewczyny czasem muszą kilka km pokonać żeby kupic podpaski.[/QUOTE] Podążając tokiem rozumowania Hultaja, składam wniosek o zlikwidowanie szkół podstawowych, liceów, techników i wszelkich uniwersytetów czy też politechnik. Wszystko da się znaleźć w Internecie, po kiego ciula bulić grube miliony na edukację skoro wystarczy telefon komórkowy i Google? No nie, edukacja seksualna jest w tym kraju tak samo potrzebna jak nauka dodawania czy pisania. To jest przerażające, że są osoby które uważają że skoro mamy 2021 rok to większość ludzi ma internet / telefon i żadnego problemu nie ma. Ale żeby to zrozumieć trzeba patrzeć trochę dalej niż czubek własnego nosa |
2021-07-02, 12:26 | #131 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 826
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Ogólnie to mam 1 dziecko, drugie w drodze. Mam też 10 lat młodszą siostrę i po tym, jak się urodziła, przez wiele lat uważałam, że nigdy nie będę chciała mieć dzieci, bo to katorga. Potem jednak w długoletnim związku stwierdziliśmy, że chcemy. Kiedy okazało się, ze nie możemy, był dramat. Kiedy in vitro się udało, była ogromna radość. Córka jest wymagającym dzieckiem, nie jest tak różowo i gładko, jak to Hultaj opisuje, dużo bliżej mi do postów Paranoi. Choć bardzo realizuję się jako matka, nie żałuję tego, kocham córkę nad życie, uważam, ze była bardzo gotowa na macierzyństwo i nie czułam się jakoś bardzo zaskoczona, to kiedy okazało się, że jestem w 2 ciąży, straciłam grunt pod nogami. Jak to, my, niepłodni?!!! Co z moim ułożonym życiem?! Ogarnięcie jednego dziecka, coraz już starszego, w tym jeszcze potrafiłam się odnaleźć. Teraz, kiedy myślę o dwójce, jestem autentycznie przerażona i chyba jeszcze nie doszłam do etapu radości, który to wszyscy rychle mi zapowiadają. I choć nie żałuję macierzyństwa, moim aktualnym marzeniem jest weekend w samotności. Nie, nie mamy dziadków do pomocy, Hultaju drogi, który to podajesz ich jako przykład rozwiązania problemu na każde wypalenie rodzicielskie. Planujemy znaleźć nianię dorywczo, żeby się jakoś odnaleźć na nowo, bo najbardziej brakuje mi ostatnio po prostu siebie. Porządku w domu też, ale przede wszystkim siebie.
---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ---------- [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88787403]Bardzo też możliwe, że to Ty żyjesz w różowej bańce, w sensie otaczasz się wyjątkowymi ludźmi pod tym względem. Sądząc po skali przemocy psychicznej i fizycznej w polskich rodzinach, jest bardzo możliwe, że tak. Mówię to oczywiście z żalem. Nie zamierzam się licytować na generalizacje, piszę o tym, co spotykam na co dzień i o czym czasem czytam w książkach i gazetach.[/QUOTE] Myślę że jakby znaleźć jakieś statystyki, to faktycznie wyszłoby, że więcej mamy głupich ludzi (w końcu ktoś ten rząd wybrał ), jednak w Twoim poście generalizacja nie zostawiła miejsca na tą moją różową bańkę, w której żyję wraz z mnóstwem innych ludzi, znajomych zarówno fizycznych, jak i wirtualnych. A uważam, że nie można nas pomijać Ja też piszę o tym, z czym spotykam się na co dzień. Być może masz więcej patologii wokół siebie, ja akurat mam więcej porządnych ludzi, zainteresowanych swoimi dziećmi.
__________________
|
2021-07-02, 12:31 | #132 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Nie, nie mam patologii wokół siebie. Zresztą nie tylko wokół siebie się rozglądam. Wokół siebie mam tzw. zwykłych ludzi, wśród których wielu uważa np. klapsa za metodę wychowawczą, tak jak prawie połowa rodziców w Polsce, jak ciągle wynika z badań. |
|
2021-07-02, 12:34 | #133 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Z tym urlopem można się podzielić sensowniej, ale na Islandii na przykład.... niestety ten kraj to kpina, jeśli chodzi o jakieś ułatwienia dla rodziców (tak, wiem, w Afryce jest gorzej, ale nie o to chodzi).
|
2021-07-02, 12:39 | #134 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Powiesz prosze, jaka to grupa? Chętnie poczytam
__________________
...co było, nie zniknie, nie przeminie z wiatrem, zakotwiczyło w sercu, stało się teatrem, teatrem wspomnień, których nie da się zapomnieć.. |
|
2021-07-02, 12:49 | #135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Tak sobie was podczytuję i cieszę się, że nie trafiłam na taki wątek przed urodzeniem dziecka, bo tutaj macierzyństwo jawi się jako orka na ugorze i całkowite utracenie siebie. Na szczęście w rzeczywistości nie jest tak źle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2021-07-02, 12:50 | #136 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-02, 12:58 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88787485]To zalezy w jakiej rzeczywistości. W mojej obecnej nie ma opcji, abym mogła się cieszyć macierzyństwem.[/QUOTE]Wypowiadam się o swojej rzeczywistości, bo przecież nie znam innych. Po prostu dziwi mnie pisanie, że jak ma się dziecko, to nie ma czasu nawet na czytanie książek. Znam temat z autopsji i śmiało mogę napisać, że tak, jest czas na czytanie, a nawet inne rozrywki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2021-07-02, 13:04 | #138 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Jak najbardziej wierzę, że ma się czas na życie i relaks mając dziecko. Kwestia po prostu, czy swój czas chce się też poświęcać dla dziecka. Ktoś będzie chciał, a ktoś inny nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-07-02, 13:05 | #139 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-02, 13:09 | #140 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88787124]Mogę zapytać ile dzieci posiadasz, że tak wszystko ci się to udaje?
I nie pisałam o sprzątaniu, tylko o ogarnianiu dzieci - zmiana pieluchy, ugotowanie obiadu, przytulenie, rozmowa, położenie spać etc. Twoja odpowiedź pokazuje, że nie masz pojęcia na czym polega zajmowanie się dzieckiem [/QUOTE]Ja mam 2 dzieci 2 lata i 2 miesiące i zgadzam się z Hultajem. Oczywiście są ograniczenia, ale im dziecko starsze tym ich mniej. No i z tym mitycznym robieniem czego chce po pracy na spontanie to u mnie skończyło sie odkąd mam psa, on nie poczeka z wyjściem na dwor bo ja chce spontanicznie iść na piwo po pracy. Jak człowiek ustali sobie priorytety i żyje na dobrym poziomie to naprawdę dzieci to nie harówa. Nie chce Ci się gotować to idziecie do knajpy albo zamawiasz na wynos, możesz mieć pomoc domową(u nas raz na 2 tyg przychodzi robić generalne porządki) a my wtedy idziemy do knajpy i na spacer. A akurat zabiegi pielęgnacyjne u dzieci są serio szybkie i proste, już po 2 tyg od urodzenia to tego nie zauważasz. Ja jeszcze nie wyjeżdżam z partnerem bez dzieci, bo nie są na to gotowe, ale robimy sobie randki, dziećmi zajmuje sie niania wtrdy slbo babcia. Ja też wychodzę na kilka godzin sama. Jest chwilami ciężko, ale to kie tsk, że życie się kończy z chwilą pojawienia się dzieci. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-02, 13:12 | #141 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Tu się rozbija rzecz o pieniądze - sprzatanie 2 razy w tygodniu plus niania, kiedy ma się ochotę na randkę to duże ułatwienie. I w takim przypadku - życie się raczej nie kończy. Chociaż to zalezy... mimo wszystko 24/7 jest się matką, odpowiedzialną za drugiego człowieka i nie ma co udawać, że to nie generuje ograniczen |
|
2021-07-02, 13:15 | #142 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88787175]No ja mam wrażenie, że pierwsze 10 lat życia dziecka to jest czas, kiedy powinniśmy się na nim SUPER skupić. Nie tylko odchować i nakarmić, ale i wychowywać.[/QUOTE]Ale jak 8 latek spędzi tydzień z dziadkami, kyórychczna i lubi i oni też go lubią to znaczy, że to nie wychowywanie tylko odchowanie. Albo jsk masz wolny wieczór bo 7 layka poszła na nocowanie u koleżanki? No nie przesadzajmy. Ja mam 2 latka i już tak od kilku dobrych miesięcy lubi spędzsc czas z innymi ludzmi niż rodzice i się swietnie bawi i nie ma problemu, że np 8 h spedzi z babcią, a ja z partnerem zrobimy sobie randkę. Nie mam poczucia, że to dziecko odchowuje bo raz na miesiąc na przyklad zostawię go na cały dzien pod opieką innego dorosłego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-07-02, 13:16 | #143 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
No raz na miesiąc to luz, zdrowa sprawa, ja tez rozumiem, ze dziecko potrzebuje uczyć się kontaktu z innymi |
|
2021-07-02, 13:20 | #144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
|
2021-07-02, 13:25 | #145 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ---------- Nikt też nie wspomniał o jednej ważnej rzeczy - o seksie Nie wyobrażam sobie swobodnego seksu w mieszkaniu, w którym mieszkają dzieci. Trzeba się pewnie wtedy ograniczać do sypialni, zachowywać ciszej, no i pewnie nie ma mowy o siedzeniu w łóżku cały weekend To tak trochę na wesoło, a bardziej poważne zagadnienie - chyba mało kto, przed sprowadzeniem na świat dziecka, zastanawia się jak będzie wyglądał podział obowiązków już po zakończeniu małżeństwa czy związku. Takie trochę myślenie, że oj tam, oj tam, jakoś to będzie, może akurat my się nie rozstaniemy. |
|
2021-07-02, 13:32 | #146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88787618]Jasne, że tak, zgadzam się. Dla mnie priorytetem jest wolność. Ponad wszystko inne.
---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ---------- Nikt też nie wspomniał o jednej ważnej rzeczy - o seksie Nie wyobrażam sobie swobodnego seksu w mieszkaniu, w którym mieszkają dzieci. Trzeba się pewnie wtedy ograniczać do sypialni, zachowywać ciszej, no i pewnie nie ma mowy o siedzeniu w łóżku cały weekend To tak trochę na wesoło, a bardziej poważne zagadnienie - chyba mało kto, przed sprowadzeniem na świat dziecka, zastanawia się jak będzie wyglądał podział obowiązków już po zakończeniu małżeństwa czy związku. Takie trochę myślenie, że oj tam, oj tam, jakoś to będzie, może akurat my się nie rozstaniemy.[/QUOTE]No to ja wspomnę o seksie - nie mamy z tym żadnego problemu. Jak ktoś chce to szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2021-07-02, 13:33 | #147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
|
2021-07-02, 13:42 | #148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Bezdzietne po 30
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88787641]Ale ja nie chcę szukać sposobu [/QUOTE]No i super, ale powód znalazłaś Równie dobrze można napisać: dla chcącego nic trudnego.
Żeby nie było, ja nikogo nie namawiam na dziecko. Sama uważam, że jest sporo ludzi, którzy dzieci mieć nie powinni, a jeśli ktoś świadomie decyduje się na nieposiadanie dzieci to super, ważne, żeby żyć w zgodzie ze sobą. Nie zgadzam się tylko z tekstami, że jak ma się dziecko, to dostaje się łatkę "mamuśka" i taką osobę już nic ciekawego w życiu nie czeka. A na pisanie, że wtedy nie ma na nic czasu i nawet rodzinny obiad trzeba układać pod dziecko, spuszczę kurtynę milczenia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2021-07-02, 13:47 | #149 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
|
|
2021-07-02, 13:49 | #150 | |
Jadowita Żmija
Zarejestrowany: 2021-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 459
|
Dot.: Bezdzietne po 30
Cytat:
__________________
,, Rasowy? – Poczwórnie. – To znaczy, że jak? – Znaczy nogi jamnika, morda buldoga, uszy wyżła, ogon owczarka – a razem, uważasz pan, mój pies'' |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:03.