Dziwne, paskudne i... bardzo drogie rzeczy.

[kennedy]

Nie rozumiem fenomenu noszenia pizamowyc setow na ulicy w wielkim miescie.

Leje deszcz, 19 stopni a w Londynie laski popylaja w pizamach we wzory

[chimay]

Napisane przez kennedy

Nie rozumiem fenomenu noszenia pizamowyc setow na ulicy w wielkim miescie.

Leje deszcz, 19 stopni a w Londynie laski popylaja w pizamach we wzory

Jakie masz na myśli? Pytam, bo u mnie w szkole był taki pomysł, żeby zrobić tydzień piżamowy. Wtedy bym pewnie była taką laską w piżamie.

[WhiteCherry]

Napisane przez nie_powiem

Mi też się podobają, te pierwsze. I gdybym tylko spełniła swoje własne wewnętrzne warunki, tj. umiała chodzić na szpilkach i miała super nogi, a przy tym nie byłyby to bardzo drogie buty - to i teraz bym w nich chodziła.

Też mi się podobają ale ja praktycznie nie chodzę w szpilkach + nie mam superszczupłych nóg, więc i tak bym nie założyła

[nie_powiem]

Napisane przez WhiteCherry

Też mi się podobają ale ja praktycznie nie chodzę w szpilkach + nie mam superszczupłych nóg, więc i tak bym nie założyła

Czyli podobnie jak ja.


A paczcie to. Zniszczone, źle zrobione adidaski za 1,5k baksów.

[Szaryburykot]

Napisane przez gryx82

Mój absolutny "hit" to sprężynujące skarpetobuty Balenciaga za jedyne 5 119 złotych

Kto coś takiego nosi i po co?

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Do tego wątku dorzucam prawie całą twórczość Philippa Pleina.
Chciałam wrzucić jakieś zdjęcie, ale nie mogę się zdecydować, co jest najgorsze

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez nie_powiem

Czyli podobnie jak ja.


A paczcie to. Zniszczone, źle zrobione adidaski za 1,5k baksów.

Whaaaaat? Eee ja lepsze na hasiok wypieprzam, jak słowo daje. Co to ma być w ogóle?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88832921]Do tego wątku dorzucam prawie całą twórczość Philippa Pleina.
Chciałam wrzucić jakieś zdjęcie, ale nie mogę się zdecydować, co jest najgorsze [/QUOTE]

Nie widzę tam nic aż tak szpetnego, może pojedyncze rzeczy, które bym tak określiła, ale są też fajne. Taką kieckę sama bym chciała, tylko nie za 1500 euro.

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez chimay

Nie widzę tam nic aż tak szpetnego, może pojedyncze rzeczy, które bym tak określiła, ale są też fajne. Taką kieckę sama bym chciała, tylko nie za 1500 euro.

O, ta sukienka spoko. Ja go zawsze kojarzyłam z takich rzeczy:

https://www.vitkac.com/pl/p/t-shirt-...rt-black-76255

https://www.plein.com/pl/suede-sanda...yABEgIsS_D_BwE

[mdusia123]

Koszulka jest nawet całkiem spoko .

[Paprotka_]

Genialny wątek, obśmiałam się jak norka Cuda, o których istnieniu w życiu nie słyszałam.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[_medianoche]

LV kojarzy mi się teraz z chińskimi podróbkami. W ogóle mi się nic tej marki nigdy nie podobało. Brzydkie to.

A Gucci teraz mi się kojarzy z modą dla patusów i gangsterów. Ludzie, których ledwo stać na życie, ale musi być Gucci. I potem żyją od pierwszego do pierwszego. I jakie to brzydkie jest. Takie wzory to miałam na bluzie w przedszkolu. I wszyscy ci młodzi raperzy, którzy brzmią, jakby byli opóźnieni w rozwoju, obwieszają się w Gucci.

Jak kiedyś największym kiczem były białe kozaczki i dresy Juicy Couture , teraz to jest Gucci.

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Nie widzę tam nic aż tak szpetnego, może pojedyncze rzeczy, które bym tak określiła, ale są też fajne. Taką kieckę sama bym chciała, tylko nie za 1500 euro.

Ta faktycznie bardzo ladna, nosilabym

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez _medianoche

LV kojarzy mi się teraz z chińskimi podróbkami. W ogóle mi się nic tej marki nigdy nie podobało. Brzydkie to.

A Gucci teraz mi się kojarzy z modą dla patusów i gangsterów. Ludzie, których ledwo stać na życie, ale musi być Gucci. I potem żyją od pierwszego do pierwszego. I jakie to brzydkie jest. Takie wzory to miałam na bluzie w przedszkolu. I wszyscy ci młodzi raperzy, którzy brzmią, jakby byli opóźnieni w rozwoju, obwieszają się w Gucci.

Jak kiedyś największym kiczem były białe kozaczki i dresy Juicy Couture , teraz to jest Gucci.

I influencerek! Nie mogę już patrzeć na Gucci Marmont, chyba każda szanująca się instagramerka ma taką torebkę.

[kasztanka3]

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88833900]I influencerek! Nie mogę już patrzeć na Gucci Marmont, chyba każda szanująca się instagramerka ma taką torebkę.[/QUOTE]

U mnie mnostwo osob takie ma, mam kilka kolezanek ktore moga miec na sobie koszulke za dwa dolce z Kmartu, ale torebka Gucci, LV czy YSL musi byc, one to traktuja jak inwestycje.
Nie wiem, moze faktycznie nosza te same kilka torebek przez dlugie lata

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

Nie wiem, moze faktycznie nosza te same kilka torebek przez dlugie lata

Ale w sumie co w tym dziwnego? Ja wprawdzie tak drogich toreb nie mam, ale te kilka co mam noszę latami (najstarszą już 5+ lat i nie planuję jej wyrzucać przez kolejne lata).

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Ale w sumie co w tym dziwnego? Ja wprawdzie tak drogich toreb nie mam, ale te kilka co mam noszę latami (najstarszą już 5+ lat i nie planuję jej wyrzucać przez kolejne lata).

Nic dziwnego, bo moje niektore tez maja z 6-7 lat, ale nie doprecyzowalam wczesniej - mam wrazenie, ze sa osoby ktore poza dwiema mikro torebkami z logo projektanta nie posiadaja zadnych innych i spakowanie np. kosmetyczki, butelki z woda czy wiekszego portfela nie wchodzi w ogole w gre. Mam co najmniej 3 kolezanki ktore nie posiadaja torebki wiekszej niz taka rozmiaru przecietnego portfela. Uwazam kupno dwoch malutkich torebek z logo glownie dla logo i dla "inwestycji" za malo praktyczne jezeli ktos nie ma jak spakowac rzeczy niezbednych w codziennym zyciu i ciagle biega z foliowymi reklamowkami na ktore prawie codziennie psioczy.

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

Nic dziwnego, bo moje niektore tez maja z 6-7 lat, ale nie doprecyzowalam wczesniej - mam wrazenie, ze sa osoby ktore poza dwiema mikro torebkami z logo projektanta nie posiadaja zadnych innych i spakowanie np. kosmetyczki, butelki z woda czy wiekszego portfela nie wchodzi w ogole w gre. Mam co najmniej 3 kolezanki ktore nie posiadaja torebki wiekszej niz taka rozmiaru przecietnego portfela. Uwazam kupno dwoch malutkich torebek z logo glownie dla logo i dla "inwestycji" za malo praktyczne jezeli ktos nie ma jak spakowac rzeczy niezbednych w codziennym zyciu i ciagle biega z foliowymi reklamowkami na ktore prawie codziennie psioczy.

Osobiście, jakbym miała tworzyć taką "kolekcję", to kupiłabym sobie po prostu dwie albo trzy torebki w różnych rozmiarach ale ja nie lubię mieć dużo akcesoriów, wolę kupić mało, ale droższych i porządnych, w fasonach i kolorach pasujących do wszystkiego.
Inna sprawa, że od jakichś dwóch-trzech lat wybieram raczej małe torebki, nie muszę nosić laptopa, nie noszę kosmetyczki ani portfela, wodę pijam z kranu, więc też ta największa torba leży sobie w szafie i czeka

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Osobiście, jakbym miała tworzyć taką "kolekcję", to kupiłabym sobie po prostu dwie albo trzy torebki w różnych rozmiarach ale ja nie lubię mieć dużo akcesoriów, wolę kupić mało, ale droższych i porządnych, w fasonach i kolorach pasujących do wszystkiego.
Inna sprawa, że od jakichś dwóch-trzech lat wybieram raczej małe torebki, nie muszę nosić laptopa, nie noszę kosmetyczki ani portfela, wodę pijam z kranu, więc też ta największa torba leży sobie w szafie i czeka

No nie, to ja male torebki nosze kiedy wychodze na niezbyt dlugo, chociaz w samochodzie mam torbe z podrecznym niezbednikiem. Do pracy musze miec wieksza - kosmetyczka, jakies plastry na ewentualne obtarte stopy, butelka z woda, jakas przekaska, notatnik, dlugopis, perfumy, szczotka do wlosow, klucze od domu, klucze od pracy, krem do rak, mokre chusteczki, zwykle chusteczki, plyn dezynfekujacy, no milion rzeczy nosze ze soba, nie wyobrazam sobie funkcjonowac majac do wyboru tylko takiego rozmiaru torebki:

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

No nie, to ja male torebki nosze kiedy wychodze na niezbyt dlugo, chociaz w samochodzie mam torbe z podrecznym niezbednikiem. Do pracy musze miec wieksza - kosmetyczka, jakies plastry na ewentualne obtarte stopy, butelka z woda, jakas przekaska, notatnik, dlugopis, perfumy, szczotka do wlosow, klucze od domu, klucze od pracy, krem do rak, mokre chusteczki, zwykle chusteczki, plyn dezynfekujacy, no milion rzeczy nosze ze soba, nie wyobrazam sobie funkcjonowac majac do wyboru tylko takiego rozmiaru torebki:

Rozumiem. No ja, oprócz oczywistych rzeczy jak klucze i chusteczki to nie noszę większości, które wymieniłaś. Jak chodziłam do pracy to najchętniej nosiłam taką średnią torbę, tylko z długim paskiem, zmieści się tam spokojnie butelka czy mała parasolka (tak, to MK, którego nikt tutaj nie lubi ) images.jpg

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Rozumiem. No ja, oprócz oczywistych rzeczy jak klucze i chusteczki to nie noszę większości, które wymieniłaś. Jak chodziłam do pracy to najchętniej nosiłam taką średnią torbę, tylko z długim paskiem, zmieści się tam spokojnie butelka czy mała parasolka (tak, to MK, którego nikt tutaj nie lubi ) Załącznik 7754799

To moja ulubiona torebka do pracy to ta ze zdjecia, mam ja w kilku kolorach

[this_witch]

Napisane przez kasztanka3

To moja ulubiona torebka do pracy to ta ze zdjecia, mam ja w kilku kolorach

To już dla mnie duuża torba, mam też taką jedną i noszę kiedy muszę wziąć laptopa albo jakieś dokumenty (ma w środku specjalną przegródkę na laptopa). Mam wrażenie, że najpierw widać torbę, a potem mnie (ale ja jestem skrzatem)

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

To już dla mnie duuża torba, mam też taką jedną i noszę kiedy muszę wziąć laptopa albo jakieś dokumenty (ma w środku specjalną przegródkę na laptopa). Mam wrażenie, że najpierw widać torbę, a potem mnie

No nie, do tej mojej to jedynie 13-calowy tablet sie zmiesci, laptop o tej samej wielkosci ekranu juz jest za gruby i dziwnie to wyglada, calosc jest taka "wypchana", sprawdzalam Jakas roznice robi pewnie tez to, ze jestem o te 5-6 cm od Ciebie wyzsza. Nie mam wrazenia, ze taki rozmiar mnie przytlacza.
Ale mam wieksze torby, do ktorych obok mojego niezbednika miesci sie jeszcze cala torba lunchowa i to juz jest hardkor, faktycznie taka torba jest jak polowa mnie

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez kasztanka3

No nie, to ja male torebki nosze kiedy wychodze na niezbyt dlugo, chociaz w samochodzie mam torbe z podrecznym niezbednikiem. Do pracy musze miec wieksza - kosmetyczka, jakies plastry na ewentualne obtarte stopy, butelka z woda, jakas przekaska, notatnik, dlugopis, perfumy, szczotka do wlosow, klucze od domu, klucze od pracy, krem do rak, mokre chusteczki, zwykle chusteczki, plyn dezynfekujacy, no milion rzeczy nosze ze soba, nie wyobrazam sobie funkcjonowac majac do wyboru tylko takiego rozmiaru torebki:

Ja noszę podobne rzeczy - na dodatek leki rózne, kawalek mydła, parasolkę/kurtkę przeciwdeszczową, zapasową parę majtek i skarpetek. Plecak A4 tylko zalatwia sprawę w pełni toreb nie noszę od dawna, wolę plecy obciązać po równo niż skoliozogennie

[this_witch]

Kurde, ale przydają wam się te rzeczy regularnie? Jeszcze rozumiem zapasowe majtki podczas okresu (choć moje zwinięte majtki są mniejsze od paczki chusteczek), ale zapasowe skarpetki czy kurtka? Mówię o takich zwykłych wyjściach, do pracy czy na miasto.
Jak pracowałam stacjonarnie to sporo rzeczy miałam na miejscu, plastry, rzeczy okresowe, kremy, leki itp.

[Zaciekawiony12]

Napisane przez kennedy

Nie rozumiem fenomenu noszenia pizamowyc setow na ulicy w wielkim miescie.

Leje deszcz, 19 stopni a w Londynie laski popylaja w pizamach we wzory

Nie trzeba daleko szukać. W Zakopcu - wiadomo, na której ulicy, co druga tak ubrana. Trochę kolorytu nabierają te góry

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja przy sobie mam portfel, klucze, płyn do dezynfekcji, maseczkę, długopis, leki, paczkę chusteczek. Do pracy zabieram kosmetyczkę dodatkowo, bo muszę się poprawiać, szczotkę. To w sumie tyle. Resztę mam w samochodzie czyli jakaś lekka kurtka, sweter, parasolka i inne pierdoły.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja standardowo noszę w torebce portfel, klucze (a przy nich 2 śrubokręty), telefon, chusteczki, papier toaletowy nawilżany, taśmę termoizolacyjną (xD niezbędnik nauczycielki/niani, ale kiedyś uratował mi fajkę jak mi się złamała, wyobraźcie sobie minę panów w autobusie jak wyciągnęłam taśmę i sobie skleiłam fajkę ), fajkę, liquid, zapasową baterię do fajki, wodę 1,75l, parasolkę (głównie jesienią). Jak chodziłam jeszcze do pracy takiej na 8h w jednym miejscu+dojazdy to jeszcze coś do jedzenia, jakieś kanapki, owoce, czasami jakiś obiad w pudełku.

Nie wiem jak do pracy takiej typowej w 1 miejscu można wziąć małą torebkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez _medianoche

$3,500 za to coś.

Jak się wywalisz w środku zimy, idąc po bułki, ciekawe ile czasu zajmie ci, żeby się podnieść.



Myślicie, że da się w tym tak tańczyć? https://thumbs.gfycat.com/AmpleSaneI...restricted.gif

zainspirowali się Dalekami z Doktora Who?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88834147]Ja standardowo noszę w torebce portfel, klucze (a przy nich 2 śrubokręty), telefon, chusteczki, papier toaletowy nawilżany, taśmę termoizolacyjną (xD niezbędnik nauczycielki/niani, ale kiedyś uratował mi fajkę jak mi się złamała, wyobraźcie sobie minę panów w autobusie jak wyciągnęłam taśmę i sobie skleiłam fajkę ), fajkę, liquid, zapasową baterię do fajki, wodę 1,75l, parasolkę (głównie jesienią). Jak chodziłam jeszcze do pracy takiej na 8h w jednym miejscu+dojazdy to jeszcze coś do jedzenia, jakieś kanapki, owoce, czasami jakiś obiad w pudełku.

Nie wiem jak do pracy takiej typowej w 1 miejscu można wziąć małą torebkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A Ty palisz zwykle fajki czy tylko te liquidy? Probowalas tego iqosa czy jak się to tam nazywa? Znam osoby, które sobie to chwala bardziej niż te typowe e fajki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka