Sens pomocy "ubogim na własne życzenie", czyli Szlachetna Paczka cz. IV

[Mijanou]

Napisane przez SteveS

Wśród znajomych mam sporo osób, które świadomie nie zdecydowały się na dzieci. Mój mąż i jego przyjaciel nie mają problemu ze zmianą pieluchy - czasem mam wrażenie, że mój mąż zajmuje się dzieckiem wiecej niż ja, zwłaszcza gdy mam dużo pracy. Natomiast znam jednego ojca, który pieluchy nie chciał zmieniać, męża mojej przyjaciółki. Ustalili inny podział obowiązków, jakoś to u nich działa. Ale jakby musiał, to by zmienił, a nie się kłócił

Każdy normalny człowiek znajdzie kompromis. Z naiciskiem na normalny.

[9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e]

Myślałam, że poczytam szlacheckie historie a tu posty o zmianie pieluch.

[invisible_01]

Moje drogie, któraś chce tworzyć kolejne dzieła z rumianymi buziami? Praca marzeń czeka!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Piękne, ciekawe ilu chętnych będzie.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Fenenna]

Napisane przez Glodomorek

Piękne, ciekawe ilu chętnych będzie.

Płaca marnie, kiedyś w desperacji rozważałam tam pracę jako ktoś w rodzaju grafika ale zrezygnowałam czytając na GoWork że nie tylko pieniadze są tam problemem

[Higurashi]

Dla mnie wstawka o pracy pod presją czasu to już "Red flag"

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Czyżbyś podejrzewała, że w poprzednich nie ceniono wysokiej jakości i nie dbano o standardy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Święta racja. Bardzo wysoka jakość i same fakty, zero dziur w logice i wspierania niepracującej szlachty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a1n2n3]

Coraz bliżej do otwarcia bazy rodzin. Ciekawe jakie kwiatki pojawią się w tym roku

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[tinkerver2]

Nasza placówka została zgłoszona do szlacheckiej. Ogólnie poprosiliśmy o odkurzacz i proponowalam ręczniki, bo mamy już szorstkie i zmechacone.
A przed nami mikołajki i boże narodzenie, czyli z 5-6 sponsorów się znajdzie i dzieci będą dostawać po 5-6 prezentów
I to nie byle jakich, bo na jedno dziecko "przypada" ok 100 zł na jeden prezent, więc myślę że za 100 zł można kupić coś fajnego. Razy 5
Ale nasze dzieci niestety niczego nie szanują, wszystko im się należy, więc zwykle te prezenty po kilku tygodniach nadają się do wyrzucenia.
Chore, ale prawdziwe.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[tinkerver2]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie wiem czy zostaliśmy wpisani na listę, ja wiem, że studenci z polibudy chcą nam zrobić szlachetną paczkę. Sami się zgłosili.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Szlachecka ma chyba problemy z wolontariuszami, bo co chwila ktoś ze znajomych udostępnia, że szukają prawie 6 tys osób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

W dobie pandemii nie puściłabym dziecka (nastolatka), żeby łaził po jakichś randomach nie wiadomo, czy zaszczepionych i zbierał wywiady.

[invisible_01]

Napisane przez Ellen_Ripley

W dobie pandemii nie puściłabym dziecka (nastolatka), żeby łaził po jakichś randomach nie wiadomo, czy zaszczepionych i zbierał wywiady.

Dokładnie. Widmo nauki zdalnej znowu zawisło, ludzie w pracy zdalnej od 1,5 roku, więc trudno się spodziewać, że ktoś z ochotą będzie łaził po obcych domach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Mijanou]

Napisane przez tinkerver2

Ale nasze dzieci niestety niczego nie szanują, wszystko im się należy, więc zwykle te prezenty po kilku tygodniach nadają się do wyrzucenia.
Chore, ale prawdziwe.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

No a jak maja szanować, skoro łatwo przyszło i łatwo poszło? Te same dzieci będą za kilkanaście lat tymi, którzy będą zawodowo bezrobotnymi matkami i ojcami, którzy stale będą wołać:"dej!". Tylko, że wtedy już serio nie będzie co rozdawać. W tej chwili już nie ma, skoro rząd ma płacić gigantyczne kary oraz utrzymać swoich wyborców za pomocą rozbuchanych socjali.

[Dobranka]

Napisane przez tinkerver2

Nasza placówka została zgłoszona do szlacheckiej. Ogólnie poprosiliśmy o odkurzacz i proponowalam ręczniki, bo mamy już szorstkie i zmechacone.
A przed nami mikołajki i boże narodzenie, czyli z 5-6 sponsorów się znajdzie i dzieci będą dostawać po 5-6 prezentów
I to nie byle jakich, bo na jedno dziecko "przypada" ok 100 zł na jeden prezent, więc myślę że za 100 zł można kupić coś fajnego. Razy 5
Ale nasze dzieci niestety niczego nie szanują, wszystko im się należy, więc zwykle te prezenty po kilku tygodniach nadają się do wyrzucenia.
Chore, ale prawdziwe.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Mijanou

No a jak maja szanować, skoro łatwo przyszło i łatwo poszło? Te same dzieci będą za kilkanaście lat tymi, którzy będą zawodowo bezrobotnymi matkami i ojcami, którzy stale będą wołać:"dej!". Tylko, że wtedy już serio nie będzie co rozdawać. W tej chwili już nie ma, skoro rząd ma płacić gigantyczne kary oraz utrzymać swoich wyborców za pomocą rozbuchanych socjali.

Ale jak miało przyjść? Przecież dzieci nie mają obowiązku zarabiać. Dzieciom wszystkim "się należy", czy to patologicznym czy z klasy średniej.

[Mijanou]

Napisane przez Dobranka

Ale jak miało przyjść? Przecież dzieci nie mają obowiązku zarabiać. Dzieciom wszystkim "się należy", czy to patologicznym czy z klasy średniej.

Niestety, nie.
To takie przyzwyczajanie od małego, że jeśli pracujący sąsiad ma Ferrari to mi też się należy, choć pracą się nie hańbię. Nie wszystkim wszystko się należy z automatu a rozwijanie takiej postawy od dziecka kończy się właśnie tak, jak u nas. Brakiem szacunku do pracy, chęci do pracy i kiwnięcia palcem celem poprawy własnego bytu z jednoczesną postawą roszczeniową, bo przecież "misie" należy.

[Dobranka]

Napisane przez tinkerver2

Nasza placówka została zgłoszona do szlacheckiej. Ogólnie poprosiliśmy o odkurzacz i proponowalam ręczniki, bo mamy już szorstkie i zmechacone.
A przed nami mikołajki i boże narodzenie, czyli z 5-6 sponsorów się znajdzie i dzieci będą dostawać po 5-6 prezentów
I to nie byle jakich, bo na jedno dziecko "przypada" ok 100 zł na jeden prezent, więc myślę że za 100 zł można kupić coś fajnego. Razy 5
Ale nasze dzieci niestety niczego nie szanują, wszystko im się należy, więc zwykle te prezenty po kilku tygodniach nadają się do wyrzucenia.
Chore, ale prawdziwe.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Mijanou

Niestety, nie.
To takie przyzwyczajanie od małego, że jeśli pracujący sąsiad ma Ferrari to mi też się należy, choć pracą się nie hańbię. Nie wszystkim wszystko się należy z automatu a rozwijanie takiej postawy od dziecka kończy się właśnie tak, jak u nas. Brakiem szacunku do pracy, chęci do pracy i kiwnięcia palcem celem poprawy własnego bytu z jednoczesną postawą roszczeniową, bo przecież "misie" należy.

Ale mam na myśli takie podstawowe zabawki jak miś, lalka, klocki czy bajka.

[Mijanou]

Napisane przez Dobranka

Ale mam na myśli takie podstawowe zabawki jak miś, lalka, klocki czy bajka.

Owszem. Ale niech to idzie w parze z rozwijaniem szacunku do otrzymanych rzeczy. Nie tak, jak to Tinker opisuje.

[tinkerver2]

Napisane przez Dobranka

Ale mam na myśli takie podstawowe zabawki jak miś, lalka, klocki czy bajka.

Zapewniam cię, że niestety nasze dzieci nie dostają bajek czy misiów chociaż i książki zdarza im się pomazać i podrzeć.
Zdalnie sterowane autko skończyło swój żywot zrzucane z balkonu, a robot został zmiażdżony, bo super zabawą było po nim skakać. I mimo, że mają tłumaczone wielokrotnie, to nic nie daje. Albo np. Buty nike za 420 zł (!) kupione z 500+. Dzieciak je dostał w czerwcu, w chwili obecnej nie nadają się do noszenia, bo po prostu są rozwalone. I trzeba kupić nowe. Czy dziecko może chodzić w dziurawych, popękanych butach? No nie. Więc my, jako placówka mamy obowiązek mu zapewnić buty. A że to jest najbardziej wychuchany i rozpieszczony wychowanek, to on nie założy butów z deichmanna ichniej marki, tylko musi mieć buty markowe. Im droższe tym lepsze. No to co mamy zrobić? Wyobrażacie sobie jakby się jakies media dowiedziały? "wychowankowie domu dziecka chodzą w łachmanach, na co idą pieniądze?". Inny dzieciak regularnie sra w gacie. Najnormalniej w świecie nir idzie się wysrac do kibla, tylko wali w majtki, potem majtki z zawartością chowa do szafki na ubrania, więc brudzi ubrania gównem, w ogóle jego ciuchy są WIECZNIE brudne, podarte, wyciera nimi buzię itd. Czy co chwilę takiemu dziecku kupować nowe ubrania, bo stare są już zniszczone albo zabrudzone do tego stopnia, że się nie odpierają? No dla mnie - nie, jak już kupuje to na ciuchach bluze czy kurtkę, za 10-15 zł, a nie za 100-150.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Dobranka]

Co w tym dziwnego?

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------


Wydaje mi się, że ty normalne rzeczy uważasz za niezwykłe. Np. "sranie" w majtki znerwicowanego dziecka bez rodziny.


Skoro dziecka rodzice nie nauczyli do czego służy łazienka to jeśli ono nie idzie "się wysrać do kibla" to to jest właśnie najnormalniejsze na świecie. Nienormalne byłoby, gdyby nauczyło się samo "srać do wc, oznaczałoby to albo wybitne zdolności umysłowe albo ingerencję sił nadprzyrodzonych, np. Ducha Świętego.

edycja - chyba przez pomyłkę usunęłam wiadomość.

[tinkerver2]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

No nie wiem, jakbym umyślnie zniszczyła prezent, to matka by mi nie kupiła drugiego i piątego

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Sally1642]

Napisane przez Dobranka

Co w tym dziwnego?

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Wydaje mi się, że ty normalne rzeczy uważasz za niezwykłe. Np. "sranie" w majtki znerwicowanego dziecka bez rodziny.

Serio, co dziwnego? Uważam że każde dziecko (jak i dorosły) powinno mieć wpojony szacunek do przedmiotów swoich jak i cudzych.
Skoro dostałaś coś za darmo to znaczy że możesz to natychmiast rozwalić i żądać by kupiono ci nowy prezent? I tak w kółko? To jest normalne zachowanie?

[Dobranka]

Napisane przez Sally1642

Serio, co dziwnego? Uważam że każde dziecko (jak i dorosły) powinno mieć wpojony szacunek do przedmiotów swoich jak i cudzych.
Skoro dostałaś coś za darmo to znaczy że możesz to natychmiast rozwalić i żądać by kupiono ci nowy prezent? I tak w kółko? To jest normalne zachowanie?

Tak, normalne jest rzucanie samochodami i rozpruwanie brzuchów misiów w sytuacji, kiedy widziałaś jak sąsiad gonił w czwartek matkę z siekierą po domu i z tej okazji ojciec przeleciał się następnie pod kaloryfer, krew się z niego lała, a dzieciak nie wiedział, czy ojciec żyje, więc się darł na całe osiedle, bo okno otworzyli, dostał w twarz, aby nie robił scen, ale potem i tak przyjechała policja i taka pani i zabrała do placówki dzieciaka, a potem coś od niego chciała, że "sra wali" w gacie, z obrzydzeniem jak na "gówno" się patrzyła, że nienormalny jest, normalna codzienność w pato rodzinie. To co taki dzieciak ma robić? Jak nawet, jak powiedziano wyżej, normalnego misia nie ma, aby się mu wypłakać.

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Napisane przez Sally1642

Serio, co dziwnego? Uważam że każde dziecko (jak i dorosły) powinno mieć wpojony szacunek do przedmiotów swoich jak i cudzych.
Skoro dostałaś coś za darmo to znaczy że możesz to natychmiast rozwalić i żądać by kupiono ci nowy prezent? I tak w kółko? To jest normalne zachowanie?

Tak, jeśli Twoja matka by cię najpierw zlała do krwi, a potem ciocia dała lalkę to ta lalka jest właśnie po to, aby jej wydłubać oczy. Nie wiem, co w tym dziwnego.

(i co ma do tego szacunek do przedmiotów martwych, skoro otoczenie dziecka nie ma szacunku do "przedmiotów" żywych)