2008-09-05, 10:17 | #3541 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
czesc kochane
szybko przelecialam to co naskrobalyscie i własnie mała sie obudziła heheh-ona to ma wyczucie -jak siade na kompa to odrazu oczy otwiera,ale grzecznie sobie lezy bawi sie grzechotkąto moze zdaze cos napisac. wczoraj byłam z Marcelka na USG bioderek -ciesze sie bo wszystko jest dobrze- ju nie musimy powtarzac badania. Jedynie co to Marcela dała taki koncert ze masakra! jeszcze nie widzialam zeby kiedys tak plakała az jej popękały krwinki w oczach i na głowie nie mogłam jej uspokoic-wszystko było dobrze do czasu az nie poloczyłam jej na lezanke- byc moze była zimna i do tego ręce doktor miała zimne a to ten żel... kurde po badaniu wyszłam z nia i odrazu na poczekalni musialam dac cyca bo nie było innej mozliwosci-po krotkim czasie zasnela. co do teciow to ja tez zwracam sie bezosobowo-jestesmy po slubie ponad dwa lata a ja nie umiem powiedziec mamo-tato- jakos tak dziwnie. z Marcelka maja dobry kontakt i moi rodzice tez-na ich widok bardzo sie cieszy mieszkam z teciami ale u rodzicow staram sie byc jak najczesciej -mam pol godzinki na nogach to zawsze na spacerki chodzimy do baby moj tata boi sie brac mała na rece -ale ostatnio siedzial i posadzila ja na kolanach to nie mial wyboru hihi. czy wasze dzieci lubia sie bawic uszami? moja zawsze sobie ciagnie albo smyra uszko- a babcia (prababcia Marcelki) tylko łazi i gada ze moze ma zapalenie ucha albo jej nawiało itp. ja jej mowie ze ona sie tylko bawi a ta swoje - juz kiedys mialam nerwa to jej powiedzialam zewkoncu wykraka!ostatnio jak bylam u lekarza to wszystko było dobrze wybadała ja na wszystkie strony - przyjechalam do domu a mała oczywiscie za ucho i sobie cagnie -a babcia znowu ze ma zapalenia ucha wrrrrrr powiedzialam jej ze nic jej nie jest bo wlasnie od lekarza wroviłam to sobie dała siana. A wczoraj znowu - bo zapalenie ucha pewnie ma albo jej nawialo zabralam sie i poszlam do siebie bo nerwa łapłam. ostatnio wogole kiepsko sie czuje wszystko mnie zlosci i wogole jakos tak beznadziejnie jest - przez dwa dni tak mnie napierniczała głowa ze nie mogłam funkcjonowac- a musiałam sie mała zajac - dałam rade chociaz juz az mi niedorze było -ból niesamowity a nie bralam zadnego leku przeciwbolowego bo nie chcialam zeby w pokarmie bylo. Naszczescie wkoncu przeszło - maz mnie zabral na zakupy i jakos poprawil mi nastroj kupiłam małej buciki na jesien z materiału tzn z polarka i buciki na klamerke jeszcze sa duze ale kupiłam bo mi sie spodobały i kosztowały 9,90 w realu kupilam tez dresik 25 zł -dwie pary spodni takich bawełnianych zeby miala po domu jak juz bedzie raczkowac za 3,99 - no i skarpety -jestem maniakiem kupowania skarpetek marcelka ma juz cała szufladę - co jade do sklepu to musze kuoic chociaz jedna pare aha i jeszcze body +buciko-skarpety ale to tez juz jak bedzie chodzic bo niby rozmiar na 74 ale buty duzeee. Marcelinko- byłas juz w tym sklepie obok biedronki co jest koło duzego targu? ja własnie tam kupuje najczesciej ciuszki dla Marceli. własnie przyszła tesciowa i zwineła mi Marcelke na dół do siebie - dobra pisze dalej... my Marcelke wozimy z tyłu tzn jak ja jestem to wtedy z nia siedze ale jak maz jedzie z nia sam to kladziemy na przednie siedzenie tylko wyłaczamy poduszke. Moja mała ta straszna gaduła normalnie naogragło gada i gada a ja siedze i sie smieje - fajnie jej to wychodzi - juz mowi mama ,baba , lalala i am am am itp. no i musze powiedziec ze juz ładnie siedzi ostatnio prawie sama sie dzwignela do siadu w wozku bo chwycila sie dwoma raczkami za boki -tylko leciutko ja podtrzymalam -a jaka byla zadowolona wczoraj tez siedziala w wanience trzymala sie krawedzi ale musialam ja mocniej podtrzaymac bo w wodzie to mogla by sie sliznac-no i fotke ma pozniej wrzuce. ide zrobic pranie za ten czas co Marcelki nie ma - juz za nia tęsknie
__________________
moje skarby |
2008-09-05, 10:58 | #3542 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
a moja mala to jest niezxla dawala znac ze jest spiaca, no to wzielam ją na lozko, polozylam sie obok i dalam pieluche i ona juz mruzyla oczy tylko ze miala szybki oddech, walila nogami i rekami, ale tarła oczy... wiec pomyslalam, ze musze to przeczekac i zarzz zasnie (nie raz tak bylo) hehe a tu za chwile oczy wielke usmiech na pol twarzy i do zabawy zaczela mnie szarpac za wlosy, sciagac opaske i okulary jesc moj nos, masakrowac twarz rekami... bawilysmy sie tak chyba z godzine smiesznie bylo i zrobilam jej duzo zdjec na nowym kocu, pozniej wkleje teraz w koncyu zasnela i moge wrocic do spzratania heh
papryczko hihi no spi w nocy spi, poki co a co do mojej mamy to ona jest juz dawno na emeryturze, tylko, ze ona prowadzi wlasna firme i wopsolpracuje z kilkunastoma z wroclawia. NIe moze zrezygnowac bo ma na utrzymaniu caly wielki dom u siebie na wsi, mojego starego (nieroba i pijusa) i pomaga mojej siostrze z dzieckiem i nie pracuijącym chlopakiem... ciezkie zycie ma kobita ale kochana jest. Juz mam plan, ze jak tylko ona bedzie w tej firmie kolo mnie to bede tam jezdzci chociaz na 10 min, zeby ja zobaczyla... heh zobczymy kao sie to sprawdzi w praktyce... adatko ciesze sie ze z bioderrkami oki, u nas tez a co do twojego samopoczucia-->. to moze sie zbliza okres?? ja chyba bede miec, lupie wmnie w krzyzu i brzuch zaczyna pobolewac, chyba ze to ciąża... oj oj martwie sie troszke po tym jak kokochana napisala ze plemniczki uciekaja caly czas... tzn nie byloby tragedii pod wzgledem posiadania dwojki dzieci w tak krotkim odstepie czasu i tak mlodym wieku, wrecz przeciwnie (mialabym "spokoj" na starosc) tylko boje sie ze wzgledow zdrowotnych, czy moja rozcieta macica sie juz zagoila... wiem ze trzeba czeakc po cesarce okreslona ilosc czasu, ale co jesli sie wpadnie... aborcja?? boje sie juz na samą mysl i chyba byma nie byla w stanie usunąc dziecka.... nie wiem... ahh kupie jutro test na wszelki wypadek... gosiqa no to lipa, ze tak ma... ale faktryczbnie leej zrobic teraz zabieg niz potem po logopedach biegac juz nie wspominajac ile szykan i drwn bedzie z twgo w przedszkolu czy szkoel... (mialam takeigo chlopca w przedszkolu co sie jąkał i seplenil i zyć mu nie dawali...) a wlasnie, ja tez jestem ciekawa jak to wykryto? kto tam zagladal jej do buzi? pediatra?? czy ty sama?? ide sprztac papa |
2008-09-05, 11:16 | #3543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
gosiaczku obys nie była w ciazy( teraz ) moja znajoma własnie wpadła po cesarce i dostała taki ochrzan od lekarza ze szok!po cesarce w tak krotkim czasie szycie moze rozerwac jak brzuch rosnie bo jest za wczesnie -a jej synek ma 10 miesiacy, nie wiem jak dalej beda robic lekarze ale wiem ze bedzie ciezko.
co do mnie to własnie tez myslalam o okresie ze wkoncu dostane-wczoraj własnie bardzo łamało mnie w krzyzu i biodra dziwnie bolały -wzielam goraca kapiel jak marcelka zasnela i az mi lepiej sie zrobiło- ciekawe kiedy cioteczka sie zjawi a najlepsze jest to ze ostatnio przyszła tesciowa i mnie pouczała ze mam sie zabezpieczac - gały mi wyszły! tego jeszcze nie było! co do plemniczkow to kokochana miała racje -wydostaja sie cały czas wiec lec jutro po tescik i bedziesz spokojna.
__________________
moje skarby |
2008-09-05, 11:32 | #3544 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A to Marcelka
__________________
moje skarby |
2008-09-05, 11:56 | #3545 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
hmmm rozerwac mowisz... zaraz lece po test a jak sie szycie rozerwie to co.... mowila ci kuzynka????.............. ............... |
|
2008-09-05, 12:07 | #3546 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Adatko a jak wyłączacie poduszkę powietrzną w samochodzie. Ja mam forda focusa i w nim są 4 poduszki, ale nie wiem czy i jak można wyłączyć.
|
2008-09-05, 12:22 | #3547 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Cytat:
Teraz niedawno kupilismy forda escorta kombi i w sumie tam jeszcze nie sprawdzalam gdzie sie wylacza -bo nie jechała mała z przodu- ale popatrze w ksiazce od samochodu mozesz popatrzec w samochodzie napewno gdzies na drzwiach lub desce.
__________________
moje skarby |
||
2008-09-05, 12:22 | #3548 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 129
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
śliczne te Wasze dzieciqczki, to ja tez powklejam swoja
Ehh, nie mam ostatnio za dużo czasu, by siedziec na necie |
2008-09-05, 12:41 | #3549 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
nooo wreszcie moge cos napisac..no chyba ze zaraz znów wylaczy mi sie komputer...cos sie psuje
tak wiec wczoraj bylismy sami z Ignasiem ale zjedlismy sobie ciacho w kawiarni i wypilismy herbatke a potem poszlismy na spacerek po parku i po moja mamę do przedszkola - moze nastepnym raze wyjdzie spotkanie a my walczymy cały czas z biegunką, raz kupa jest straszna raz lepsza - tzn taka deserkowa jak ja to nazywam - ma kolor i konsystencje deserku ze słoiczka - wiec nie wiem czy to dobrze, daje smekte, ten napój z hippa i obserwuje... ale za wiele sie nie polepsza dzwoniłam dzis do pani doktor to sie dowiedzialam ze jak nic sie nie zmieni to w najpozniej w niedziele do lekarza kurcze, zeby to nic powaznego nie było pupe juz mial strasznie odaprzona ale kupilam z aptece tormentiol i widze ze pomaga... musze leciec bo cos marudzi |
2008-09-05, 12:45 | #3550 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
dziewczyny szkoda ze nie mieszkamy wszystkie blizej siebie
mogłybysmy zrobic jakis zlot pierwiosnków fajnie by było... mała migotko-świetne fotki a to z nozka w buzi jest extra! moja jeszcze tak nie potrafi teso mam nadzieje ze bedzie dobrze-
__________________
moje skarby |
2008-09-05, 13:01 | #3551 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Cytat:
Rafałek wczoraj ładnie zjadł deserek, pierwszy co mu posmakowało z bobovity: jabłka z winogronami z różanym puree. Dominikowa jak swoją córeczkę nauczyłaś pić z butelki? Cytat:
|
|||
2008-09-05, 13:15 | #3552 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
co do wykrycia tego przerostu wędzidełka podjęzykowego:
tuż po urodzeniu, jeszcze w szpitalu jak się darła podczas badania przez pediatrę. jak dzidzia płacze to otwiera dziób i tak podwija jezyk, więc od razu była diagnoza, potem położna też zwróciła na to uwagę. lekzrz jej nie zaglądał, aaler jak powiedziałąm pediatrze- już nowej i spojrzała jej pod języczek, to potwierdziła i dała skierowanie do laryngologa. wygląda to tak, że jest taka biała błonka pod językiem biegnąca wzdłuż/pionowoktóra go przytrzymuje. (mam nadzieję, że dobrze to opisałam i możecie to sobie wyobrazić Agata nie ma kłopotów ze ssaniem, ani z wyciąganiem języka na zewnątrz, bo wtedy od razu by podcinali, a tak to kazali obserwować, a tu bach, ze jednak ciąć. co do teściów- ja mówię per teściu i teściowa, mamo tato mi przez gardło nie przejdzie- pisałam już wcześniej dlaczego. zdarza mi się też pani, pan, ale rzadko.
__________________
Matka córki swego męża Agatka http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png |
2008-09-05, 13:16 | #3553 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Gosiqa, a nie da się tego wędzidełka później podciąć? Musi być teraz? Ja to miałam robione w wieku czterech lat. Do dziś to pamiętam. Później jeszcze doszła praca z logopedą.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2008-09-05, 13:21 | #3554 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
na www.dla rodzinki.pl przeczytałam że:
Zapowiedzią problemów (wymowy) może być nieprawidłowa budowa anatomiczna aparatu mowy, co wychwycić powinien lekarz już u niemowlęcia. Badania polegają na sprawdzeniu budowy jamy ustnej i wstępnej diagnozie odruchów istotnych dla mówienia (np. odruch ssania). Czasem u małych dzieci zdarza się przerost wędzidełka (ścięgna między językiem a dolnym podniebieniem). Defekt taki w późniejszym okresie niemal zawsze powoduje wadę wymowy. Lepiej w takiej sytuacji zdecydować się na chirurgiczną korektę niż czekać aż dziecko będzie starsze – chyba że przerost wędzidełka jest niewielki, wtedy logopeda może zalecić jedynie ćwiczenia (np. specyficzną gimnastykę lub rodzaj biernego masażu).
__________________
Matka córki swego męża Agatka http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png |
2008-09-05, 13:25 | #3555 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
amika, no właśnie chodzi o to, żeby mała nie pamiętała i uniknąć włączenia logopedy- jak wcześnie się naprawi problem, to może unikniemy tych kłopotów.
bo rozumiem, że to jej może tylko pomóc uniknąć ewentualnych kłopotów z mówieniem , a zaszkodzić nie powinno. lekarz mówił, że lepiej zrobić niż nie.
__________________
Matka córki swego męża Agatka http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png |
2008-09-05, 13:26 | #3556 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
adatko, mała migotko - super fotki
kestia - małej nie uczyłam jakos specjalnie picia z butelki. po prostu raz dałam jej herbatki z butelki a że chciało jej sie pić i herbatka była smaczna to wypiła prawie 50 ml. to chyba dużo. wczesniej nie chciała pić nawet mojego mleczka z butelki. może dorosła do tego, nie wiem adatko tez się zgadzam że fajnie byłoby zrobić zlot pierwiosnków. do tesciów też trudno mi mówić mamo tato, ale czasem powiem, natomiast mój tz wogóle nie mówi, czasami smiac mi się chce jak sie składa żeby coś powiedzieć i nie użyć słowa mamo czy tato a tak w ogóle to tz ma dziś urodziny, upiekłam mu piekny tory czekoladowo kokosowy- jego uluiony, straszny z niego łasuch, ciejawe co powie jak wróci z pracy
__________________
30 w 2016 |
2008-09-05, 13:35 | #3557 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Migotko i Adatko, śliczne bobaski. Migotko, córeczka to taki słodki pulpecik . Do teściów mówię mamo, tato. Nie mam z tym w ogóle problemu. Bardzo mi to ułatwia komunikację z nimi.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
|
2008-09-05, 14:49 | #3558 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Adatko, możesz babcię spróbować przekonać tym, że ona się smyra po uchu bo chce spać- siostra tz tak miała. wiadomo, że zapalenie ucha jest od zatkanych zatok i najpierw jest katar, od nieleczonego kataru bierze sie zapalenie ucha przecież i dziecko wterdy bardzo krzyczy. to bardzo boli. i co to znaczy nawiało- jak chodzi po dworzy to normalne, że jej nawieje!
Ja Agatę w taką pogodę jak dzisiaj wożę w wózku bez czapki i jej od "nawiania" nic nie jest. dzisiaj robię miksturę- zmieszam dynię z ziemniakiem z jednego słoiczka+jabłko z drugiego- może takie danie zje. bo oddzielnie nie chce- tylko marchew jej wchodzi, ewentualnie marchew z ziemniakami a jabło tylko surowe i to troszkę- może jej za cierpkie?...
__________________
Matka córki swego męża Agatka http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png |
2008-09-05, 14:52 | #3559 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
aha, u mnie na podwórku mamy z dłuższym stażem doradzają kobbinezony dwuczęściowe czyli spodnie ogrodniczki=kurtka, bo jak zima lżejsza to sama kurtka no i łatwiej rozebrać dziecko np.w samochodzie, a że w jednoczęściowym łatwo się poci i tylko na dwór się przydaje, a nie w wózku, aucie itp.
hmmm
__________________
Matka córki swego męża Agatka http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png |
2008-09-05, 16:50 | #3560 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Hej dziewczyny! Nie mam niestety czasu tu zaglądać, jednak rozpoczęcie pracy zrobiło swoje i mam wiele rzeczy (nie tylko wizaż) do nadrobienia. Może to kwestia organizacji, bo przecież to dopiero pierwsze moje dni w pracy i z Olą. Mam taką nadzieję. O tylu rzeczach chciałam tu wam napisać. Przede wszystkim: we wtorek odkryłam ( i się zszokowałam) że Oli wyrzyna się ząbek. W środę Ola miała cięzki dzień z tego powodu, ale już jest lepiej. Poza tym podciąga się do siadu, lapie się ślicznie za stopki, a dzisiaj podałam jej pierwszy raz (do spróbowania) brokuły.
Kończę, postaram się wpaśc później (i poczytać o czym pisałyście) |
2008-09-05, 22:18 | #3561 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 697
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
adatka,mala migotka - bobasy przeslodkie!
teso - na odparzenia polecam kapiel w krochmalu - takimdomowym z maki ziemniaczanej - my mielismy na poczatku problem z odparzeniami i po kapieli w krochmalu przeszlo juz po 1 dniu; do tego duzo wietrzenia i co najwazniejsze a nie bylo dla mnie w 100% oczywiste to dokladnie wysuszyc pupke po kazdymmyciu bo nawet najmniejsze slady wilgoci moga pogarszac odparzenie..poprostu po kazdym umyciu pupy suszylam ja pieluszka - pomoglo co do podcinania wiazadelka - synek mojej kolezanki mial tez ten zabieg - ma teraz prawie 3mce,tez bylo bez znieczulenia ale ona bardzo sobie to chwalila i mowi ze jest to wykonywane tak sprawinie i szybko ze jej maly sie nawet nie zorientowal co sie dzieje,zaraz potem dalamu piersi bylo prawie bez jednej lezki...i tez mowila ze zdecydowali sie od razu zeby nie miec pozniej problemu z koniecznoscia wizyty u logopedy.. a moja malama ostatnioproblemy z wieczornym zasypianiem..zasypia na cycu jak zawze a pozniej po 15 min sie budzi z placzem - smoczek w buzi i czeka az do niej przyjdziesz..i nalezy ja przytulic tzn polozyc reke na brzuszku i ona sie wierci,steka,probuje zabawiac a jak juz sie zmeczy to wtedy dopiero zasypia..boje sie ze to dlatego ze popoludniu zawsze kladziemy sie do lozka razem i tak spimy sobie ok 2h...ona sie wedy takslodko domnie tuli i na swoj sposob glaszcze raczkamipo buzi.. myslicie ze przez tydz mogla sie przyzwyczaic i nie chce spac sama? |
2008-09-06, 07:30 | #3562 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
katesiu ja tylko napisalam co mi znajoma mowila -ale z ciekawosci wchodzilam wczoraj na inne stronki o cc i tez tam pisze ze ciaze mozna planowac minimum po roku a najlepiej po dwoch ,wiec cos w tym jest napewno maja jakies sposoby na utrzymanie ciazy-zeby wszystko bylo ok.
gosiaczku jak tam teścik??? sprezynko -byc moze faktycznie mala sie przyzwyczaila do zasypiania z Toba albo poprostu tak jak moja zasnie przy cycu i po 1`5minutach sie budzi (czasem z płaczem czasem nie) bo dalej jest głodna,lub chce jej sie pic. dam jej i troche pokolysam posmyram po głowce i zasypia. moja mała teraz buszuje a ja leze na lozku i klikam aparatka teraz gada do misia i tak siega reka zeby chwycic za metke co wystaje kawaleczek hihihi wziela teraz gryzaka ale widze ze jak przygryza to coraz badziej sprawia jej bol a moze az tak swedzi bo miny robi straszne -wylazly by juz te zeby i spokoj (tzn z innymi znowu bedzie problem)ale ponoc mowia ze pierwsze daw sa najgorsze- ile w tym prawdy to nie wiem. a ja dzis sie nie wyspalam mała dzis bardzo wierciata w nocy była a o 4 nad ranem to juz wogole oczy jak 5 zł i po spaniu - troszke ja pogłaskałam troszke sie na mnie poprzygladała w takiej ciszy - dałam jej jesc ale pociagła moze trzy razy i odwrociła głowe- lezała tak spokojnie patrzyła z 5 minut w jedno miejsce i wkoncu zamknela oczka-az mi dziwne było ze nie musialam jej kołysac- lecoiutko pogłaskałam jej brzusio bo słychac było jak jej bulgota- bałam sie zeby nie dostała jakiejs biegunki. ostatnio mi sie snilo zapomnialam napisac,ze porwano mi Marcelke- ale byłam załamana szukalam jej wszedzie-jejku obudzilam sie a tu małej nie ma na łózku a maz akurat ja zabral zebym sie troche dluzej przespała- normalnie jak chopłam na proste nogi z łózka to momentalnie mi spanie przeszło. ide bo Marcelka tyle co wstała a juz jeczy bo śpiąca pa
__________________
moje skarby |
2008-09-06, 07:44 | #3563 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Hej, mamusie!
Ja też strasznie jestem zabiegana, ale podczytuję, w miarę możliwości. Najważniejsze, że Milunia bezproblemowo znosi moją nieobecność - ślicznie je z butelki, śpi tak jak zawsze - raz o 8 - koło 40-60 min a potem o 11 zasypia na 2-3 godziny - a jak wstaje, to ja się zaraz zjawiam - mała aż na głos się śmieje jak mnie widzi - strasznie to miłe. I w ogóle jest radosna, nie płacze za mną itd. Za to ślicznie "raczkuje" - najlepiej na gołej podłodze - odpycha się jakoś rączkami i do tyłu posuwa. W nocy też się jakoś uspokoiła - jak zaśnie koło 20 to budzi się po północy, a potem jeszcze (niestety) raz lub dwa. Wstaje zaraz po mnie po 6 - co już nie jest takie fajne, bo chciałam się dziś wyspać a tu d...a. Jakoś udaje mi się rano wybrać do pracy tak, aby się za bardzo nie spóźniać - wstaję przed 6. Marcel też w miarę ok chociaż spytał mnie, czy nie mogłabym ciągłe rodzić dzieci aby być na macierzyńskim Ja na teściów mówię mama i dziadek - bo wszyscy tak mówią na niego. Przed ślubem wydawało mi się to trudne - chociaż z teściową jestem w dobrych stosunkach, to nigdy jej za mamę nie będę uważała, ale przełamałam się, jak mi siostra wytłumaczyła, że "mamo" do teściowej to w domyśle jest po prostu "mamo męża" i tyle. Chociaż mogłabym jej mówić po imieniu - bo tak mojej teściowej mówi np. moja siostra. Adatko - dzięki, ktoś mi już mówił o tym sklepie, ale jeszcze nie byłam - też muszę zajrzeć. Ja też lubię ładnie ubierać moje dzieci - już pisałam - mam na tym punkcie hopla - ale z drugiej strony zwracam uwagę na wydatki i absolutnie nie kupuję czegoś tylko dla tego, że ma firmową metkę - już taka jestem snobka-antysnobka; za to zwracam uwagę na jakość. Przy Marcelu nauczyłam się kupować rzeczy np. w H&M i innych sieciówkach - bo tam można kupić rzeczy nie tylko ładne i dobrej jakości, ale też niedrogie - mam manię kupowania na wyprzedażach itp. Np na lato kupiłam mu w H& M absolutnie czadowe koszulki z krótkim rękawkiem po kilkanaście zł chyba! W takich zwykłych małych sklepikach jak np u nie w mieście ciuszki są najczęściej tak upstrzone ozdóbkami że ja ich nie trawię i wcale nie tanie. No i - też już pisałam - dobre ciuchlandy to skarbnica ciuszków za totalne grosze ale u mnie takich nie ma - za to siostra mnie zaopatruje. Dla Marcela kupuję też w Hot - Oil - mam kartę stałego klienta i sms informują mnie o wyprzedażach - wtedy kupuje za połowę ceny. gosiqa - co do tych kombinezonów na zimę dwuczęściowych - potwierdzam - 2 lata temu kupiłam Marcelowi taki kombinezon - i dobrze - w spodniach był może ze 2 razy, bo było ciepło i prawie bez śniegu. Moja całe lato w wózku była bez czapki, a jak np. na rękach to głównie w kapelusikach bez nauszników. No chyba, że miała chusteczkę na głowie. W Polsce jest istna histeria z tymi uszami - lekarze nawet się z tego śmieją. Teso - jeśli to faktycznie biegunka, to ja bym Ci radziła już dziś iść do lekarza. Życzę zdrowia! Dziewczyny - śliczniutkie te Wasze bobaski! Gratuluję postępów! Moi rodzice są absolutnie zwariowani na punkcie wnuczków - nie ma dla nich nic ważniejszego - tak mama jak i tata. Tata jest bardzo zakumplowany z Marcelkiem. Teściowa też ma bardzo dobry kontakt z Marcelem - z Milenką też super się umie bawić, ale na razie ma z nią mniejszy kontakt. Teściu jest bardziej wycofany - małej raczej nie bierze na ręce, ale jakieś tam oznaki czułości przejawia. Marcel i inna jego wnuczka doskonale wiedzą, że zawsze ma dla nich lizaki w kieszeni - gdzie by nie szedł, w czym by nie był - lizaki są kieszeni. Jeszcze miałam coś napisać, ale Milenka się obudziła więc spadam - życzę udanego weekendu, bo pogoda piękna - przynajmniej u nas! |
2008-09-06, 08:56 | #3564 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
oooo sprezynko, a to mnie pocieszyłaś a czy ten chłopczyk miał zakładane szwy, czy tylko podcięcie i samo się goi? bo ja już zgłupiałam od myślenia i przeglądania netu. co osoba to opinia, to samo z lekarzami... mam już schizy że się mała nacierpi, niektórzy piszą, że mają bliznę bo się porobiły zrosty i zamiast się poprawić to poprzez ten zrost jest jeszcze krótsze niż było wcześniej (( ehhhh wybieram się dzisiaj po kombinezon i czapę. chyba rozmiar 80 w naszym przypadku
__________________
Matka córki swego męża Agatka http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png |
2008-09-06, 08:57 | #3565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
adatko dziekuje, ze pytasz zrobilam dwa i niec hehe na poczatrku na sile wypatrywalam tam dwoch krech ale byla jedna jak byk na szczescie... juz zapowiedzialam mezowi, ze nie ma kochania bez zabezpieczenia... on sie troszke upierał, ze przeciez sie nic nie stanie (kurcze, chlopak ma doktorat a sie czasem zachwowuje nieodpowiedzialnie jak gowniarz) ale da l sie przekonac.... na arzie to chyba na gumkach poelcimy ale trzeba ebdzie pomyslec o czyms innym np plastrach...
ok musze zorbic mleko i opozniej napsize reszte. buzki |
2008-09-06, 11:04 | #3566 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
gosiaczku ciesze sie ze jest wszystko ok.
ja jak tylko przestane karmic to tez chcialabym plastry bo po tabletkach bardzo zle sie czuje. dobra lece odkurzyc bo tesciu z mała na spacerek pognał wiec trzeba sie brac do roboty! a pewnie za niedlugo wroca bo cieplo sie robi (gorąco ) Marcelinko - musisz sobie zajrzec do tego sklepu -sa rozne fajne ciuchy i na dorosłych tez ogolnie wszystko tam jest po tak trochu. zrobie fotke tego dresu za 15 zł. pomyliłam sie bo ostatnio napisałam chyba ze dałam 25zł kupilam juz małej na jesienne dni -bo wkoncu juz wrzesien a z dnia na dzien potrafi sie zimno zrobic.
__________________
moje skarby |
2008-09-06, 19:18 | #3567 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Dzisiaj na szczęście było dużo lepiej tzn w dzień zrobił jedna kupę - niestety zieloną, rzadką i ze śluzem ale jedną nie 6 we Wrocławiu cały dzień był straszny upał miałam co chwile ochotę wskoczyć pod prysznic a my wróciliśmy dzisiaj do siebie - w sumie u rodziców jest super, duży dom, ogródek, wesoło, wiele atrakcji dla małego, fajna okolica na spacerki, ale fajnie jest wrócić tylko musiałam dwie godziny sprzątać - włosy kocie wszędzie - jak nikogo nie ma w domu przez tydzień od razu widać - strasznie się u mnie kurzy w chałupie chłopaki na spacerze a ja szalałam z odkurzaczem mam trochę schowanych ciuszków jak Ignaś będzie większy - jeszcze po mnie i rodzeństwu, a ostatnio kupiłam parę super ciuchów w lumpeksie, więc o zimę się nie martwię |
|
2008-09-07, 07:42 | #3568 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Hej dziewczyny!
Dzisiaj mąż mnie i Basię wywozi do moich rodziców. W przyszłym tygodniu zaczyna się u nas generalny remont kuchni. Nie będzie mnie w Warszawie jakieś trzy tygodnie. Basia przez ten czas nie zobaczy taty. Biorę jego zdjęcie i mam nadzieję, że Basia go nie zapomni. Czeka nas długa podróż na południe Polski, jakieś 300 km. Nie wiem czy uda mi się pisać, bo internet u moich rodziców jest do d.... Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
2008-09-07, 08:21 | #3569 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
amika udanej i spokojnej podrozy na pewno dfo nas zajrzysz
teso,. w jakim lumpie bylas? gdzie? a co za rzeczy polowałas?? ja wczpraj w tesco widzialam z cherokiee kombinezon za 45 zł ale jais taki dziadowski troszke, Drugi byl o niebo lepszy i coeplutki, z misia i w srodku z baranma, za 55 zł ale niestety w rozmiarze newbiorn albo 0-3. BArdzo malw byly ale jak tylko rzuca wieksze to jkupie. A w koszu z wyprzedaza byly plaszcze z welny brazowe przecenione z 79 zł na 25 zł ale nie wwzielam bo nie przepadam za wełną taka grubą... moj maz teraz sie bawi z hania(czyta jej) i dzis musiamy gdzies isc na misato na obiad, bo tesciowie maja "wolne" od nas wsyztsjkch i gdzies razem ida... tylko ze u nas zaczelo padac... wrrr do d*** z taka pogoda, raz goraco raz zimno, cisnienie skacze a ja umieram porobilismy jej wczoraj fotki w kapieli, to potem wkleje. mala jest strasznie smieszna etraz jak sie kapie i zabiera mi kubek, ktorym ją polewam i go oglada i bierze do buzi, miseczke z puchatkiem tez i wziela wczorak do nuz rece, ktore byly w pianie, mam nadzieje ze jej nic nie bedzioe.... dzis jej dalam troche soczku bananowego po 4 m-cu) i nie chciala... jak tak dalej pojdzie to ona chyba tylko mleko bedzie pila |
2008-09-07, 10:13 | #3570 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
a propos dodatkowych posilkow, to ja mam totalny metlik w glowie. mala skonczyla 5 miesiecy, wiec zaczelam studiowac temat rozszerzania diety. same dylematy mam. po pierwsze: sloiczki czy gotowanie? trudno znalezc jednoznaczna odpowiedz. chcialam gotowac sama, ale jak nie mam tutaj sprawdzonego zrodla produktow, to wychodzi na to, ze niby sloikowe lepsze
druga sprawa, to od czego zaczac. mysle, ze od jakiejs zupki, potem moze owoce. zastanawiam sie tez nad zastapieniem karmienia wieczornego posilkiem typu kleik lub kaszka (w pozniejszym czasie), ale sie z kolei naczytalam, ze kaszka to tylko tuczy... generalnie im wiecej czytam, tym mniej wiem... czesc z was juz wprowadza (wprowadzila) dodatkowe jedzenie, wiec moze cos podpowiecie? przyznaje, ze jakos niezbyt uwaznie sledzilam posty o jedzeniu, bo mnie to jeszcze nie interesowalo, ale pytam mamy cyckowe tylko: jak to jest u was? nadal karmicie piersia tyle ile wczesniej plus dodatkowe posilki czy zastapilsycie juz ktores karmienia tymi innymi potrawami? z moim cyckiem juz lepiej. nadal otoczka lekko opuchnieta, ale to juz jakos da sie wytrzymac i mam nadzieje, ze wkrotce cla opuchlizna calkowicie zejdzie. no i zniknela ta czerwona struzka biegnaca od gory piersi az do brodawki! mala widac wyssala co trzeba. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:31.