Wrześniówki 2017 - 💗 część 7

[Madzialenka12344321]

No właśnie.... Mam nadzieję, że tylko starszą. Bo ja nie mam zamiaru się szczepić.

Dlaczego obowiązek dla 3 grup? Czy pani pracująca np. w sklepie jest gorsza? Czy ona jest mniej narażona? Dlaczego nie ma obowiązku dla polityków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Generalnie uderzaja w grupy, nie mogą we wszystkie na raz, bo zrobi się bunt.
Predzej czy później dojdzie do kazdego. Nie powinno zmuszać sie nikogo, zwlaszcza zagrożeniem utraty pracy, czy to tych 3 grup czy zadnej innej. Teraz zaczynają zmuszać dorosłych, boję się co będzie potem, jak zaczną dobierac się do dzieci. Nie wyobrażam sobie żeby ktos mi kazał szczepic Zosie jak jej stuknie lada moment 5 lat.
Do tego zeby przystąpić do szczepienia musisz podpisac zgode, a tak naprawdę nikt kto robi to z obowiazku nie podpisuje tego dobrowolnie tylko z przymusu, bo inaczej go nie zaszczepią.
Nie rozkminiam powoli co sie tutaj dzieje, czy ktokolwiek sprawdza nasze szczepienia ktore tez sa obowiazkowe podczas zatrudnienia?

[Madzialenka12344321]

Marta zgadzam się.

Też nie wyobrażam sobie szczepić Jasia. Mai też nie szczepię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

A ja sie ciesze, ze zaszczepiłam się przed ciążą. W końcu teraz mam obnizoną odporność i zwiększone ryzyko cięzkiego przebiegu covidu.

A tutaj dzieci sie szczepi dopiero od 12 lat, nie od 5.

[marttb]

Agnieszka

[aniolekKB]

Hello!
Madzialenka, doskonale Cie rozumiem. Mam dokładnie to samo. U nas w szkole niezaszczepionych jest chyba z 4 osoby (w tym ja), a część juz III dawkę przyjęło. Ja też póki co nie zamierzam tego robić...

Agnieszka, w Polsce już za kilka dni będzie można szczepić dzieci od 5 do 12 lat.

Madzieeek, mam pytanie z innej beczki. Z tego co pamiętam kupiłaś dla Jurka fotelik Joie Bold? Jak się Wam sprawdza? Słyszałam też ze w aucie musi być top tether? U nas powoli przychodzi czas na zmianę. Emi nadal jeździ tyłem w Jane Gravity, ale juz limit wagowy zbliża się do punktu krytycznego czyt. 18 kg. Poza tym w zimowych butach po prostu jej nie wygodnie, no i już coraz bardziej marudzi, że chce jechać przodem. Już w sumie mogłaby się przesiąść do fotelika 15-36, ale chyba wolałabym żeby jeszcze pojeździła w pasach wewnętrznych.
Dziewczyny, a Wasze dzieci w jakich fotelikach jeżdżą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Mój cały czas axcid minikind. Waży niecałe 14 kg, do 24 jeszcze dalekooo. Ja się właśnie zastanawiam co zrobić, jak młodszy wyrośnie z łupiny. Myślałam, że wskoczy w fotelik Miłosza, a jemu się kupi jakiś przodem albo obrotowy, ale on jest taki szczypior i do tego niziutki, że nie wiem jak to rozwiązać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Mamy już od ponad roku Bolda, Jurek aktualnie waży 23 kg więc jeździ jeszcze w pasach wewnętrznych. Mamy też podnóżek. I taki zestaw dobrze się u nas sprawdza. Jurek wciąż śpi praktycznie podczas każdej dłuższej jazdy, a Bold ma możliwość regulacji pochylenia w trakcie jazdy, co u nas jest super opcją! I tak - w aucie musi być isofix i top teather.
Natomiast w drugim aucie mam Graco Nautilus i tam od początku jeździ zapięty pasem samochodowym i nigdy nie było z tym najmniejszego problemu, więc teoretycznie mógłby jeździć w klasycznym 15-36, ale tam właśnie ma fatalną pozycję kiedy zaśnie. Więc tutaj Bold wygrywa

U nas w pracy zdecydowana większość jest zaszczepiona, ale np wychowawczyni Jurka nie jest, i dla mnie jako mamy jest to bardzo niekomfortowa sytuacja. Więc prawdę mówiąc nie żal mi, kiedy więcej siedzi w domu, niż chodzi do przedszkola

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Aniołek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Madziek dlaczego niekomfortowa sytuacja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

My zmieniliśmy fotelik na taki gdzie jeździ przodem, Córka bardzo zadowolona, ale jak śpi to całe ciało jej się przechyla :/ W tym do jazdy tyłem miała taką specjalną poduszkę pod brodę, teraz ta poduszka nie wystarcza.

Co do szczepień to ja nie mam pojęcia kto z nauczycielek się zaszczepił, to nie jest prywatna informacja? U mnie na szczęscie zadnych kwarantann nie ma. Nie mówię, ze tak jest w całych Czechach, ale moje mega-drogie przedszkole radzi sobie z obostrzeniami jak moze Raz nauczycielka miała covid, juz następnego dnia placówke otworzono i pojawiły się w niej tymczasowo inne nauczycielki (przerzucone z innego oddziału).

Za to przedszkole zamykają od 23 grudnia do 2 stycznia. Chciałam posłac na 1 dzień w tej przerwie by mieć dzień wolny dla siebie, no ale nie będzie m to dane, mąż pracuje.

[Madzialenka12344321]

My za to mamy lekcje on-line od poniedziałku. Bez sensu. Ja mam w tym roku pierwszą klasę. To będą ich pierwsze lekcje.

Za to przedszkoli nie zamykają. Tam widocznie wirusa nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

U nas w przedszkolu była tylko informacja dzień przed szczepieniem, żeby mieć na uwadze, że mogą być zastępstwa, jakby się któraś gorzej poczuła po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Agnieszka - zasadniczo to jest prywatna informacja...no chyba że nauczycielka jest Twoją koleżanką z pracy
Generalnie czułabym się lepiej i mniej bym się martwiła o zdrowie mojego dziecka, gdyby opiekowała się nim osoba zaszczepiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

My rowniez mamy bolda dla Zosi, Artur jezdzi w minikidzie, odziedziczonym po Zosi.
Teraz w poniedziałek dojechalam z dziecmi do męża do Niemczech i pierwsza mysl podczas montażu fotelikow to było: jejku dla Arura tez chce juz kupic bolda, wiec chyba polecam
Bolda montuje sie w sumie na isofix, top teather i jeszcze pasami samochodowymi, przynajmniej do momentu kiedy dziecko izywa tych pasow pięciopunktowych z fotelika.

[Madzialenka12344321]

Madziek ale przecież i zaszczepieni i niezaszczepieni też zarażają innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

W przypadku niezaszczepionej nauczycielki to bardziej obawiałabym się, że ta pójdzie na kwarantanne i nie będzie komu zajmować się dziećmi. Co do roznoszenia- wszyscy roznoszą, choć można argumentować, że zaszczepieni mniej (bo częściej są bezobjawowi, a korona roznosi się jednak przez kichanie/smarkanie).

Madzieek, pomysl sobie ze nawet jak ktos jest zaszczepiony, to pewnie nie dopytujesz czym. Jak Johnsonem, to przeciwciał już dawno nie ma, jak wykazały badania już po 2 miesiącach odporność się traci. Sama jestem całkiem zadowolona z mojej astry zeneki- patrząc na statystyki brytyjskie przed zakażeniem nie chroni ta szczepionka wcale, ale śmiertelność i hospitalizacje spadły im diametralnie, wcale nie mają "czwartej fali" i nikt tam nie myśli o zamykaniu szkół. Za kilka miesięcy doszczepię się znowu Astrą.

[marttb]

Pytanie, 'niegrzeczne' przedszkolaki wyprowadzane do innych sal przedszkolnych w ramach kary? Innej grupy, a w momencie gdy sala jest pusta to do osobnej sali?
Chyba to nie jest normalne?

[juka_juka]

Marta u nas wiem,że tak robią. Tzn oficjalnie nikt o tym nie mówi ale moja Mała mi opowiadała. Czy to dobrze czy źle,nie wiem. Nie jestem pedagogiem. Jednak gdy patrzę na zachowanie dzieci, to serio się nie dziwię,że zwykle upomnienie to za mało. Co do szczepień byłam na nie. Do momentu gdy zachorowali moi rodzice,teściowie i mąż. Nikomu takiego stresu nie życzę. Ile znam osób które zmarły na covid tez juz nie zlicze. Zaszczepieni jesteśmy oboje,na kolejną dawkę też idziemy. Dzieciaki też szczepić będziemy.

[madzieeek]

Marta - nie powinno się tak robić...a bywa różnie w placówkach...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

U mnie jest specjalny "pokoj relaksu do wyciszenia..

Sent from my SM-J610FN using Tapatalk

[marttb]

No ja właśnie tez jestem na nie. O ile uwazam ze w momencie histerii faktycznie w domu zmiana miejsca/pomieszczenia i danie dziecku samotnosci zeby ochłonęło jest ok, o tyle w przedszkolu nie wyobrazam sobie zeby nauczycielka wyniosla mi Zosie do innej sali samą
Zosia jest grzeczna wiec teoretycznie nie dotyczy sprawa nas typowo, ale kto wie. A wiem ze takie cos mogloby zaprzepascic nasze starania o adaptacje i nie odczuwanie strachu na mysl o przedszkolu.

W ogole wyszky kwiatki ze Zosi wychowawczyni aktualnie z powodow rodzinnych nie ma. O ile wczesniej bylam badzo zadowolona tak teraz ta nowa pani ponoc krzyczy na dzieci, wyprowadza do pustej sali na leżaczek.
Kiedys Zosia mowila ze jeden chlopczyk poszedl do maluszkow na lezaczek na chwile bo byl niegrzeczny, no ale do innej grupy, pod opieką, jakos mnie to tak nie wzruszylo.
Dzieci placza rodzicom, nie chca do przedszkola chodzic. Nie podoba mi sie nawet to ze skoro dyrekcja wiedziala ze jest to dluga nieobecnosc nie powiadomila nas o zmianie nauczyciela, zebysmy chocby rozumieli jakies zniechecenie dziecka, bo inna pani itp.
Kazda pierd.łe pisza nam na e-mail,a jak cos dla nas moze byc wazne, to juz nie.
Wiem ze nie zawsze da sie idealnie, ze ja w ogole bym oczekiwała cudow, kwiatkow, wiankow, ale no kurczaczki...

[Madzialenka12344321]

Niestety, chyba w większości przedszkolu są takie praktyki.

Mnie wkurza jeszcze łączenie grup, gdy jest mało dzieci. Ostatnio łączyli 3 grupy bo jest ospa. Bez sensu. Szczególnie w dobie Covidu itp. Mozna tak robić? W szkole jakoś nikt klas nie łączy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Neocleo]

U mnie - w przedszkolu moich córek - łączenie dzieci z różnych grup przedszkolnych jest normalną sprawą i ja to w pełni rozumiem.. np. w przypadku dni poświątecznych , tj. 27-30 grudnia br. Ja biorę wtedy urlop i dzieci nie puszczam, a wiem że rodzice też tak robią. Więc skoro dzieci będzie mniej, to łączą grupy i pań również mniej jest.

[madzieeek]

U nas się łączy w takie dni jak między świętami i sylwestrem, ferie, "długie weekendy" itd. - kiedyś musimy wykorzystać urlopy i takie dni są najbardziej wskazane, bo jest mało dzieci i nie trzeba organizować zastępstw za nieobecną nauczycielkę. No i czasami zdarzają się łączenia kiedy brakuje nauczycielek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

U mnie tez łączą wczesnie rano (przed 9) i po południu. Obiad tez jedzą razem, i na podwórko wychodzą razem. Nie przeszkadza mi to.

[Madzialenka12344321]

Nie chodzi mi o dni między świąteczne, ranki, czy potem po podwieczorku. Tylko tak normalnie, bo jest mało dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Nie do konca rozumiem, jaka jest różnica między łaczeniem grup w przerwach swiatecznych, rano i po podwieczorku, a łączeniem ich na cały dzień?

[Madzialenka12344321]

Agnieszka bo wtedy chodzi bardzo mało dzieci i rodzice są świadomi, że panie biorą urlopy, grupy są łączone. Natomiast łączenie grup, bo dużo dzieci choruje i w grupach jest mało dzieci jest bez sensu. W szkołach też mamy np. ospę i chodzi połowa klasy i nikt jakoś grupy nie łączy. Jaś ostatnio mówił, że było ich mało, bo ospa to 3 grupy do nich zgonili. Pewnie oszczędności, bo co innego? Chyba nie łączą ich i panie z 3 grup nie siedzą sobie z nimi wszystkimi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Na dwór też z nimi nie wychodzą. Nie wiem czy to kwestia lenistwa, że im się nie chce dzieci w szatni ogarniać? Ja do tej pory miałam 7 wf w tygodniu. 3 normalne i 4 dodatkowe z ministerstwa. Każdy spędzałam na dworze. W przedszkolu słyszę, że zła pogoda, to nie wychodzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blekitnams]

Jak jest smog to im nie wolno wychodzić, i w sumie bardzo dobrze.
Jak się da, to u nas wychodzą codziennie, na temperatury akurat nie patrzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

U nas niestety wyjście na dwór to święto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz