bajerowanie przez wiadomości

[sanah]

Hej dziewczyny. Chciałam się was zapytać czy jak facet przed spotkaniem pisze z wami dajmy na to miesiąc i piszecie codziennie, macie kontakt przez telefon. Chce się z wami spotkać, ale nie może, bo jest na wyjeździe w pracy, ale planujecie się spotkać jak skończy pracować za granicą (to był tylko jednorazowy wyjazd) w Polsce, ale w trakcie pisania jesteście bardzo blisko i ciągle was bajeruje, pisze, że mu bardzo zależy, jesteście blisko jak w związku niemalże. No i oczywiście jak planuje z wami coś na przyszłość typu wspólne zamieszkanie za rok. mówi, że z żadną inną dziewczyną mu się tak super nie gadało, że tylko przed wami może się tak otworzyć. Tylko właśnie zastanawiające jest to, że w sumie nawet was nie widział w realu, nie poznał a już takie teksty i czy zawsze jak takie coś występuje to odpuszczać sobie znajomość, bo to oznacza, że facet nie jest względem nas uczciwy i to dziwne żeby nie znajać kogos pisać takie teksty, aż tak bajerować? czy to pewna forma manipulacji czy niedojrzałośc i sama osoba może się po prostu zauroczyć nawet przez neta?

Chce poznać wasze zdanie czy jak facet za bardzo bajeruje, pisze o wspólnej przyszłości ( tylko znając was przez neta) to od razu skreślać, bo to znaczy, że coś jest nie tak?

[Ellen_Ripley]

Dla mnie to śliska sprawa i czegoś takiego nie brałabym na poważnie. Realnie nie ma możliwości, aby mu naprawdę zależało. To tylko słowa. Zależy nam na kimś/czymś, co znamy lub na co pracujemy. Bajera przez telefon to tylko bajera przez telefon. Kazałabym się komuś takiemu odezwać jak już serio przyjedzie i będzie się mógł umówić. Nie chciałabym być czyimś telefonicznym czasoumilaczem na czas wyjazdu. Piszę z doświadczenia.

[NocnaWiedma]

Można się zauroczyć w tym jak się z kimś pisze.


Natomiast nie jest normalnie robienie planów na przyszłość z obcą osobą. Jeszcze plan typu kiedyś sie poznamy i pójdziemy na kawę - spoko. Ale jakieś fantazje o życiu z kimś obcym za rok brzmią niepokojąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez sanah

Hej dziewczyny. Chciałam się was zapytać czy jak facet przed spotkaniem pisze z wami dajmy na to miesiąc i piszecie codziennie, macie kontakt przez telefon. Chce się z wami spotkać, ale nie może, bo jest na wyjeździe w pracy, ale planujecie się spotkać jak skończy pracować za granicą (to był tylko jednorazowy wyjazd) w Polsce, ale w trakcie pisania jesteście bardzo blisko i ciągle was bajeruje, pisze, że mu bardzo zależy, jesteście blisko jak w związku niemalże. No i oczywiście jak planuje z wami coś na przyszłość typu wspólne zamieszkanie za rok. mówi, że z żadną inną dziewczyną mu się tak super nie gadało, że tylko przed wami może się tak otworzyć. Tylko właśnie zastanawiające jest to, że w sumie nawet was nie widział w realu, nie poznał a już takie teksty i czy zawsze jak takie coś występuje to odpuszczać sobie znajomość, bo to oznacza, że facet nie jest względem nas uczciwy i to dziwne żeby nie znajać kogos pisać takie teksty, aż tak bajerować? czy to pewna forma manipulacji czy niedojrzałośc i sama osoba może się po prostu zauroczyć nawet przez neta?

Chce poznać wasze zdanie czy jak facet za bardzo bajeruje, pisze o wspólnej przyszłości ( tylko znając was przez neta) to od razu skreślać, bo to znaczy, że coś jest nie tak?

Ja bym skreśliła z miejsca.

Naczytałam się o narcyzach, manipulatorach, mącących drugiej osobie w głowach i w tym miejscu już wyje syrena alarmowa.
Pomyśl, naprawdę masz zamiar czekać na faceta, który bajerę ci sprzedaje (wspólne zamieszkanie, no litości), a w międzyczasie możesz spotkać na żywo sensownego faceta, ale olejesz go, bo uwierzyłaś w ładne słówka jakiegoś psychola.
Nie pakuj się w to.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ja bym nie skreśliła. Ludzie potrafią się wkręcić w Internetowe znajomości. Ale też nie brała bym tego jakoś śmiertelnie poważnie i od razu zaznaczyłabym, że na jakiekolwiek deklarację czy wyznania czas dopiero jak się dobrze poznamy na żywo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Brzmi to jak manipulacja, ale spotkałabym się dla pewności. Z lampką ostrzegawczą zapaloną.

[I am Rock]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89038670]Ja bym nie skreśliła. Ludzie potrafią się wkręcić w Internetowe znajomości. Ale też nie brała bym tego jakoś śmiertelnie poważnie i od razu zaznaczyłabym, że na jakiekolwiek deklarację czy wyznania czas dopiero jak się dobrze poznamy na żywo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Obawiam się, że to autorka się wkręci, a ktoś nieładnie zabawi się jej kosztem.

(To tak mając na uwadze inne wątki autorki).

[Ellen_Ripley]

Napisane przez I am Rock

Obawiam się, że to autorka się wkręci, a ktoś nieładnie zabawi się jej kosztem.

(To tak mając na uwadze inne wątki autorki).

No właśnie. Kolejny wątek.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

mysle ze powinnas przestac sie wkrecac co chwile w inna relacje
gosciu jest niepowazny ze swoimi wyznaniami ,jak dla mnie zalatuje psycholem

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez I am Rock

Obawiam się, że to autorka się wkręci, a ktoś nieładnie zabawi się jej kosztem.

(To tak mając na uwadze inne wątki autorki).

Istnieje takie ryzyko, ale poprzednie rady, żeby na razie odpuściła sobie szukanie faceta, jak widać nie odniosły skutku. Także jedyne co zostaje to zalecić ostrożność. W końcu to jej życie i to ona będzie ponosić konsekwencje swoich wyborów.

[Magrru]

Nie prosił o przelew na podróż, kaucję czy coś innego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Mój ex takie akcje odstawiał. Mieszkaliśmy od siebie daleko, więc spotkanie od razu było niemożliwe. Po tygodniu już wyznał mi miłość do grobowej deski, pokrewne dusze i te sprawy. To był mój pierwszy poważny związek więc się złapałam jak ryba na haczyk. Po dwóch latach zerwał ze mną przez maila (pominę już wszystkie akcje po drodze).

Może to przypadek, ale nauczyło mnie to ostrożności.

Z narzeczonym też poznaliśmy się online, też były długie rozmowy, ale żadnych dziwnych wyznań przed spotkaniem.

Mam wrażenie, że ci, co od razu piszą o wielkiej miłości i planach na domek, psa i gromadkę dzieci, są albo bardzo niedoświadczeni i zakochani pierwszy raz w życiu albo są desperatami i chcą zaklepać pannę jak najszybciej albo manipulują i chcą kobietę świadomie od siebie uzależnić i czynią pierwszy krok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olgaw79]

Napisane przez sanah

Hej dziewczyny. Chciałam się was zapytać czy jak facet przed spotkaniem pisze z wami dajmy na to miesiąc i piszecie codziennie, macie kontakt przez telefon. Chce się z wami spotkać, ale nie może, bo jest na wyjeździe w pracy, ale planujecie się spotkać jak skończy pracować za granicą (to był tylko jednorazowy wyjazd) w Polsce, ale w trakcie pisania jesteście bardzo blisko i ciągle was bajeruje, pisze, że mu bardzo zależy, jesteście blisko jak w związku niemalże. No i oczywiście jak planuje z wami coś na przyszłość typu wspólne zamieszkanie za rok. mówi, że z żadną inną dziewczyną mu się tak super nie gadało, że tylko przed wami może się tak otworzyć. Tylko właśnie zastanawiające jest to, że w sumie nawet was nie widział w realu, nie poznał a już takie teksty i czy zawsze jak takie coś występuje to odpuszczać sobie znajomość, bo to oznacza, że facet nie jest względem nas uczciwy i to dziwne żeby nie znajać kogos pisać takie teksty, aż tak bajerować? czy to pewna forma manipulacji czy niedojrzałośc i sama osoba może się po prostu zauroczyć nawet przez neta?

Chce poznać wasze zdanie czy jak facet za bardzo bajeruje, pisze o wspólnej przyszłości ( tylko znając was przez neta) to od razu skreślać, bo to znaczy, że coś jest nie tak?

Ja bym nie skreślała, ale była ostrożna. Poznasz w realu to zweryfikujesz. Ja tak samo poznałam mojego męża. Zanim się zobaczyliśmy w realu to wpadliśmy jak śliwka w kompot. Jestesmy razem 4 lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b2fe6714b5830305bf6711975b2534382174658d_6317d1201ff18]

Skąd ja to znam. Aktualnie jestem w identycznej sytuacji. Ja wprawdzie znam tego mężczyznę 2 tygodnie. Poznaliśmy się na jednym z portali społecznościowych. To on napisał pierwszy. Haha dziś mijają 2 tygodnie naszej wirtualnej znajomosci a gość już wyznaje mi miłość. Dodam ze nigdy nie widział mnie w realu bo mieszka na drugim końcu Polski. Sypie komplementami jak z rękawa aż jestem pełna podziwu skąd on bierze te teksty.

Droga autorko do takich typków należy podchodzić z dystansem. Skoro tak szybko wyznają uczucia i nie przeszkadza im ze nawet na oczy Cię nie widział to ewidentnie jest to bajerant. Znudzisz mu się to wtedy znajdzie sobie nowa towarzyszkę której będzie pisał to samo. Tacy faceci mam wrażenie traktują kobiety jak tu ktoś napisał jak „umilacz czasu i tylko tyle”. Moje koleżanki tez kiedyś miały podobnych pożal się Boże adoratorów i z żadnym z nich nie wyszło nic poważnego. Okazywało się ze Ci faceci pisali do kilku kobiet jednocześnie a jeden był nawet w związku i szukał rozrywki bo miał kryzys.

Także radzę się nie nastawiać zbytnio i zachować zdrowy rozsądek. Pozdrawiam

[sanah]

[1=b2fe6714b5830305bf67119 75b2534382174658d_6317d12 01ff18;89040125]Skąd ja to znam. Aktualnie jestem w identycznej sytuacji. Ja wprawdzie znam tego mężczyznę 2 tygodnie. Poznaliśmy się na jednym z portali społecznościowych. To on napisał pierwszy. Haha dziś mijają 2 tygodnie naszej wirtualnej znajomosci a gość już wyznaje mi miłość. Dodam ze nigdy nie widział mnie w realu bo mieszka na drugim końcu Polski. Sypie komplementami jak z rękawa aż jestem pełna podziwu skąd on bierze te teksty.

Droga autorko do takich typków należy podchodzić z dystansem. Skoro tak szybko wyznają uczucia i nie przeszkadza im ze nawet na oczy Cię nie widział to ewidentnie jest to bajerant. Znudzisz mu się to wtedy znajdzie sobie nowa towarzyszkę której będzie pisał to samo. Tacy faceci mam wrażenie traktują kobiety jak tu ktoś napisał jak „umilacz czasu i tylko tyle”. Moje koleżanki tez kiedyś miały podobnych pożal się Boże adoratorów i z żadnym z nich nie wyszło nic poważnego. Okazywało się ze Ci faceci pisali do kilku kobiet jednocześnie a jeden był nawet w związku i szukał rozrywki bo miał kryzys.

Także radzę się nie nastawiać zbytnio i zachować zdrowy rozsądek. Pozdrawiam[/QUOTE]

Dziękuje ci za ta wiadomość. Czyli nie jestem jedyna i dużo kobiet na takich trafia. Jak czytam to co pisze ten facet do ciebie po 2 tygodniach znajomości to jestem przerażona w sensie, że wyznania miłości, komplementy choć w sumie z tamtym miałam tak samo (nie mamy kontaktu, założyłam ten wątek aby posłuchać opinii czy na takie sygnały ostrzegawcze trzeba uważać i odpulać takich facetów aby potem się nie zawodzić), ale chyba najlepiej po prostu mieć podejście na wyje*baniu, bo tu może pisać, że miłość życia a na spotkaniu wyobrażenie się rozleje i to aż dziwne, że dojrzali faceci tego nie wiedzą i dają się wkręcać nie wiedząc, że pustych słów nie rzuca się na wiatr, bo drugą osobę to może zranić jak nie wyjdzie więc po co jakieś deklarację skoro nigdy nie widzieliście się na oczy nawet. U mnie jeszcze było po tygodniu znajomości, że chce mi prezent wysłać pocztą, że jak mi się podoba jakiś ciuch to mam pisać i mi to kupi, bo chce mi sprawić przyjemność. Tak tylko to była tygodniowa znajomość a nie pół roczny związek. Też tutaj mi coś śmierdziało. Może oni nie podchodzą poważnie do swoich słów, nie wiem...

A myślisz, że ten facet chce się z tobą spotkać w realu? proponuje coś? skoro już wyznaje miłość, No chyba, że wyznaje uczucia a po 3 dniach mu przejdzie. Dla mnie to niepoważne.

[elamem]

Żonaty. Na bank. To "za rok". Umawianie i nie umawianie i że jemu zależy.

Pytałaś? Wprost?

A jeśli nie to bez sensu i tak. Ja jestem uczuciowa i cenięjak ktoś woli charakter ale nie czarujmy się chemia jest ważna. Nie da się bez tego. Faceci to wiedzą też.

[b2fe6714b5830305bf6711975b2534382174658d_6317d1201ff18]

Droga autorko, jeśli chodzi o mnie to ten mężczyzna mówi ze niby przyjedzie do mnie na drugi koniec Polski się spotkać itd. Tylko ze on obiecuje ze przyjedzie już któryś raz ale nigdy nie podaje konkretnej daty hahaha sama rozumiesz Komplementy to prawi najróżniejsze ze aż głowa boli czasem od czytania naprawdę. Jesli chodzi o jego wyznanie miłości to powiedział ze bardzo mu się podobam i ze czuje ze jest między nami chemia, ze musimy się spotkać bo to chyba przeznaczenie, ze ciagle o mnie myśli i ze śnie mu się po nocach hahaha.

Niestety to tylko słowa bo do dnia dzisiejszego nie ustalił żadnej konkretnej daty spotkania ani się na to nie zanosi.

Zwykły bajerant i cwaniak. Jest przystojny to trzeba mu przyznać wiec pewnie dlatego taki śmiały.

W dodatku on chce np. pisać tylko na portalu społecznościowym a numeru telefonu nie chce mi dać.

W dodatku znalazłam u niego na profilu stare posty gdzie innym kobietom pisał takie same komplementy jak mi pisze teraz hahaha.

Nie ma co tracić czasu na takich cwaniaczków.

Pozdrawiam

[Miss_Suze]

Albo bajeruje albo wkręcił się w internetową znajomość, co jest głupotą. Nikt rozsądny nie będzie rozmawiał z kimś kogo na oczy nie widział o wspólnym mieszkaniu, no weź się zastanów. Powiem z własnego doświadczenia, kiedyś pisałam z gościem. Jakieś 2 tygodnie. Nie był to taki skrajny przypadek, że mi obiecywał gruszki na wierzbie, ale dosłownie ciągle pisał, no widać było mega zainteresowanie z jego strony. W końcu się spotkaliśmy, a facet po spotkaniu usunął mnie ze znajomych i nawet już się nie odezwał. Przez internet widzimy tylko swoje wyobrażenie o danej osobie, a rzeczywistość może okazać się inna.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Miss_Suze

Albo bajeruje albo wkręcił się w internetową znajomość, co jest głupotą. Nikt rozsądny nie będzie rozmawiał z kimś kogo na oczy nie widział o wspólnym mieszkaniu, no weź się zastanów. Powiem z własnego doświadczenia, kiedyś pisałam z gościem. Jakieś 2 tygodnie. Nie był to taki skrajny przypadek, że mi obiecywał gruszki na wierzbie, ale dosłownie ciągle pisał, no widać było mega zainteresowanie z jego strony. W końcu się spotkaliśmy, a facet po spotkaniu usunął mnie ze znajomych i nawet już się nie odezwał. Przez internet widzimy tylko swoje wyobrażenie o danej osobie, a rzeczywistość może okazać się inna.

Mądre słowa.


Autorko, równie dobrze koleś może siedzieć w więzieniu (tak, tak, dostęp do telefonu z Internetem to naprawdę nie jest nic dziwnego w więzieniu, oficjalny lub nielegalny) lub mieć nieciekawą sytuację i szukać panny z mieszkaniem, żeby się jej wbić na chatę w razie czego. Już nie mówię o możliwych intencjach w stylu "rozkochać i wykorzystać finansowo". Na dobrą sprawę Ty niczego pewnego o tym człowieku nie wiesz.

[I am Rock]

Świat jest pełen popaprańców.

[sanah]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mądre słowa.


Autorko, równie dobrze koleś może siedzieć w więzieniu (tak, tak, dostęp do telefonu z Internetem to naprawdę nie jest nic dziwnego w więzieniu, oficjalny lub nielegalny) lub mieć nieciekawą sytuację i szukać panny z mieszkaniem, żeby się jej wbić na chatę w razie czego. Już nie mówię o możliwych intencjach w stylu "rozkochać i wykorzystać finansowo". Na dobrą sprawę Ty niczego pewnego o tym człowieku nie wiesz.

Tak wiem.. trzeba z dystansem patrzeć na takie osoby, bo wszystko może się okazać.

Ogólnie ja już zaczynam wątpić w dobre związki. Mam wrażenie, że dużo związków jest z braku laku, bo wypada kogoś mieć.

Ja np chciałabym tak normalnie, że ktoś bardzo mi się podoba (wizualnie i dobrze się czuje przy tej osobie, są tematy do rozmów) i aby druga osoba myślała tak samo o mnie. A ludzie często robią tak, że im tak brakuje drugiej osoby, że są z jakąś osobą, bo ona tego chce albo sama chce ale nie podoba jej się ta osoba jakoś bardzo. Taki związek na kłamstwie aby nie być samemu i nawet druga osoba może tego nie wiedzieć co druga tak naprawdę o niej sądzi i nie przypuszczać, że jest z nią z braku laku.

Miałam np chłopaka 4 miesięcznego i jednej nocy tak szczerze sobie gadaliśmy i on mi wyznał, że spotkał się z dwiema dziewczynami z tindera i średnio mu się podobały, ale tak naprawdę to chciał się z nimi umówić na drugie spotkanie, ale one nie chciały. Pojawiają się potem pytania w głowie czy nie jest tak ze mną, czy faktycznie mu się podobam czy spotyka się, bo nie ma innych opcji i ja się godziłam na spotkania a one odmówiły a jakby nie odmówiły to by się z nimi spotykał.
Rozumiem, że ktoś na początku może nam się średnio spodobać a potem się zakochujemy, bo poznajemy tą osobę i wydaje nam się ładniejsza, ale kurczę chcielibyście aby facet wam zaproponował 2 spotkanie mimo, że średnio się podobacie mu?. Może to naiwne ale jak mi ktoś proponuje 2 spotkanie to sobie myślę, że musiałam mu się spodobać, ale jak widać świat nie jest czarno biały i nigdy nie wiemy czy tej osobie się serio podobamy czy nie spotyka się, bo nie chce być sam.

Ostatnio spotkałam się z takim chłopakiem i też rozmowa na te tematy i wyznaje mi, że jego była mu się na początku nie spodobała wizualnie i zrobiła coś nie fajnego na spotkaniu więc jak po spotkaniu mu zaproponowała aby się spotkać jeszcze raz to jej odmówił i nie chciał, ale go przeprosiła i bardzo chciała się zobaczyć po raz drugi to się zgodził. Na drugim spotkaniu już było fajnie to się z nią spotykał, ale nie traktował poważnie tylko spotykał się na luzie i korzystał bo uprawiali seks, ale potem się zakochał po 3 miesiącach i byli w związku i potem szczerze coś do niej czuł. Tylko kurczę to jest przykre, że facetowi możemy się nie spodobać a i tak będzie się z nami spotykał. Zaproponował mi 2 spotkanie, ale odmówiłam, bo nie chce się spotykać z facetem który tak robił... nie chce mi się zastanawiać czy jestem z braku laku czy nie. Ja bym chciała się spodobać facecie dlatego proponuje 2 spotkanie ale nie mam nigdy pewności co tak naprawdę druga osoba sobie sądzi o mnie. To najbardziej przeraża. Myślę, że facet z zdrową samooceną będzie chciał spotykać się z dziewczyną która mu sie podoba naprawdę a osoby z niską samooceną tak robią... jakie macie zdanie na ten temat?