Aborcja- wątek zbiorczy. Część 3

[robcia]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89044030]Widzialam starosc ludzi z demencja, po udarach, lezacych latami.
Ja wiem ze nie chcialabym tak zyc.
Wolalabym umzec a nie tak wegetowac.[/QUOTE]A widzisz , moja mama zawsze mowila jak ty , ze nie chcialaby a teraz kiedy lezy ,chce zyć , nie chce umierac ,pomimo worka chorób i demencji ,ktora ciraz bardziej bierze nad nia gore

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VI4]

Napisane przez robcia

A widzisz , moja mama zawsze mowila jak ty , ze nie chcialaby a teraz kiedy lezy ,chce zyć , nie chce umierac ,pomimo worka chorób i demencji ,ktora ciraz bardziej bierze nad nia gore

No to Twoja mama. Kto inny może nie chcieć wegetować bez nadziei na poprawę. Z chorobami nowotworowymi też nie jest tak hop siup - "dostaną środki przeciwbólowe". Właśnie że nie do końca - ludzie umierający na raka cierpią niewyobrażalnie, i ja bym wolała takie coś sobie skrócić takie umieranie.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez robcia

A widzisz , moja mama zawsze mowila jak ty , ze nie chcialaby a teraz kiedy lezy ,chce zyć , nie chce umierac ,pomimo worka chorób i demencji ,ktora ciraz bardziej bierze nad nia gore
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czasami nie nawrocila sie? Bo to ma czasami wplyw na zmiane decyzji.
Znajoma po udarze probowala popelnic samobojstwo, bliska. osoba od lat lezaca mowila ze nie chce zyc. Wiec roznie bywa.

[effcia82]

Ale większość ludzi, dopóki jest względnie młoda i zdrowa mówi, że nie chciałoby tak żyć i chce eutanazji. Jednak ostatecznie prawie wszyscy uparcie trzymają się przy życiu

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez VI4

No to Twoja mama. Kto inny może nie chcieć wegetować bez nadziei na poprawę. Z chorobami nowotworowymi też nie jest tak hop siup - "dostaną środki przeciwbólowe". Właśnie że nie do końca - ludzie umierający na raka cierpią niewyobrażalnie, i ja bym wolała takie coś sobie skrócić takie umieranie.

Widzalam mobilne kapuły wspomaganej eutanazji.
Mozna ustawic w pieknych okolicznosciach przyrody i zakonczyc swoje zycie.

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez effcia82

Ale większość ludzi, dopóki jest względnie młoda i zdrowa mówi, że nie chciałoby tak żyć i chce eutanazji. Jednak ostatecznie prawie wszyscy uparcie trzymają się przy życiu

W jaki sposob osoba niepelnosprawna lezaca po udarze moze popelnic samobojstwo? Jak to zrobic? Masz jakis pomysl?

[effcia82]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89044087]


W jaki sposob osoba niepelnosprawna lezaca po udarze moze popelnic samobojstwo? Jak to zrobic? Masz jakis pomysl?[/QUOTE]


Chodzi mi o osoby jeszcze sprawne i nie o samobójstwo a o eutanazję (nawet w teorii), zaprzestanie uporczywej terapii.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez robcia

A widzisz , moja mama zawsze mowila jak ty , ze nie chcialaby a teraz kiedy lezy ,chce zyć , nie chce umierac ,pomimo worka chorób i demencji ,ktora ciraz bardziej bierze nad nia gore

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest argument, żeby prawnie zakazywać takiej możliwości wszystkim. Ludzie są różni, mają różny światopogląd, podejście do życia i różna wytrzymałość na cierpienie psychiczne i fizyczne. Zresztą to nie rodzina by decydowała, tylko pacjent i lekarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez effcia82

Ale większość ludzi, dopóki jest względnie młoda i zdrowa mówi, że nie chciałoby tak żyć i chce eutanazji. Jednak ostatecznie prawie wszyscy uparcie trzymają się przy życiu

Na czym opierasz takie twierdzenia? W krajach, gdzi eutanazja jest możliwa, jednak ktoś przystępuje do tej procedury. Czyli nie ma wszyscy się uparcie trzymają życia. Instynkt przeżycia to jeden z najmocniejszych instynktów, ale niektórzy potrafią panować nad instynktami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89044104]-

Na czym opierasz takie twierdzenia? W krajach, gdzi eutanazja jest możliwa, jednak ktoś przystępuje do tej procedury. Czyli nie ma wszyscy się uparcie trzymają życia. Instynkt przeżycia to jeden z najmocniejszych instynktów, ale niektórzy potrafią panować nad instynktami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ale większość jednak nie. To tylko taka luźna myśl, absolutnie nie argument z zakazywaniem czegokolwiek.

[Lottie69]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89044030]Widzialam starosc ludzi z demencja, po udarach, lezacych latami.
Ja wiem ze nie chcialabym tak zyc.
Wolalabym umzec a nie tak wegetowac.[/QUOTE]Też widzę, moja mama z takimi osobami pracuje.

Ja bym chciała z godnością odejść, już w dawnych czasach występowała mizerykordia, ludzie wiedzieli, że czasem nie ma dostępnych opcji pomocy I po prostu skraca się cierpienie.
Aż przyszła religia i zaczęła gloryfikować cierpienie, twierdząc, że zbliża ono do boga, i tak oto mamy teraz znosić nieuleczalne choroby, wywołujące ból, którego nie jesteśmy w stanie zagłuszyć medycyną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez effcia82

Ale większość jednak nie. To tylko taka luźna myśl, absolutnie nie argument z zakazywaniem czegokolwiek.

Pytanie czy większość nie korzysta z eutanazji, bo nie ma potrzeby, na przykład umiera na choroby nagłe, albo nie ma możliwości, bo prawo danego kraju czy ostracyzm społeczny utrudniają skorzystanie, czy faktycznie świadomie odrzuca taką możliwość mimo stanu paliatywnego?

[Ingrid80]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89043628]Co o tym sądzisz Ingrid?[/QUOTE]Tutaj nie będę się wypowiadać, nie jestem lekarzem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89044127]Pytanie czy większość nie korzysta z eutanazji, bo nie ma potrzeby, na przykład umiera na choroby nagłe, albo nie ma możliwości, bo prawo danego kraju czy ostracyzm społeczny utrudniają skorzystanie, czy faktycznie świadomie odrzuca taką możliwość mimo stanu paliatywnego?[/QUOTE]

Plus koszty. W Szwajcarii trzeba wykupić platne członkostwo (opcja dla Szwajcarów), albo zapłacić pomiędzy 7 000 - 10 000 euro (opcja dla osób z zagranicy).

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez effcia82

Chodzi mi o osoby jeszcze sprawne i nie o samobójstwo a o eutanazję (nawet w teorii), zaprzestanie uporczywej terapii.

to w Polsce mozna miec eutanazje a żądanie zaprzestania uporczywej terapii jest honorowane?

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez Ingrid80

Tutaj nie będę się wypowiadać, nie jestem lekarzem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bylam prz3konana ze jestes lekarka.

[Ingrid80]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89044238]to w Polsce mozna miec eutanazje a żądanie zaprzestania uporczywej terapii jest honorowane?

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------



Bylam prz3konana ze jestes lekarka.[/QUOTE]Nie. Diagnostą laboratoryjnym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89043602]
Przeczysz sama sobie. Jestes za wolnoscią ale kobiecie w ciąży tej wolnosci wyboru odmawiasz. Nie Ty pierwsza i ostatnia. Przeciwnicy aborcji wyzywali zwolenniczki aborcji od prostytutek i narkomanek.
A Ingrid twierdzi ze srodki przeciwbólowe dzialaja na niemowlęta, wiec mozna cos zrobic z tym cierpieniem.[/QUOTE]

W jaki sposób odmawiam wolności wyboru?

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Krytyka czyjegoś wyboru nie jest jednoznaczne z odebraniem możliwości jego dokonania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nadal nie widzę związku między opisywaniem własnych odczuć a odbieraniem komuś wolności wyboru. Serio, ta wolność nie znika od tego, że ktoś uważa czyjśc wybór za zły.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale co z tego, że pojawiają się głosy? Od głosów w drugą stronę też nie znika możliwość wyboru.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie, nie jest ma tym samym poziomie.

Jedna strona krytykuje.

Druga strona krytykuje i aktywnie stara się zmusić drugą do postępowania według jej przekonań.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tylko płód nie jest dzieciątkiem, a noworodek jest istotą ludzką.

[VI4]

Napisane przez Limonka2738

Tylko płód nie jest dzieciątkiem, a noworodek jest istotą ludzką.

Dokładnie tak. Dokonując aborcji usuwamy płód, często bez wykształconego układu nerwowego - rodząc dziecko skazane na bolesną śmierć znęcamy się nad człowiekiem.

[Magrru]

Napisane przez VI4

Dokładnie tak. Dokonując aborcji usuwamy płód, często bez wykształconego układu nerwowego - rodząc dziecko skazane na bolesną śmierć znęcamy się nad człowiekiem.

Zarówno omawiany w kontekście aborcji płód, tak jak i omawiany noworodek są ludźmi. Dyskryminacja ze względu na wiek/etap rozwoju/zależność od innych. To, że ma kilka tygodni czy kilka miesięcy nie każdemu robi różnicę, niektórzy uznają życie ludzkie od zapłodnienia,inni od zagnieżdżenia w macicy, inni po narodzinach albo jeszcze później czy pod określonymi warunkami.
Argumentacja z obu stron jest na porównywanym poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VI4]

Napisane przez Magrru

Zarówno omawiany w kontekście aborcji płód, tak jak i omawiany noworodek są ludźmi. Dyskryminacja ze względu na wiek/etap rozwoju/zależność od innych. To, że ma kilka tygodni czy kilka miesięcy nie każdemu robi różnicę, niektórzy uznają życie ludzkie od zapłodnienia,inni od zagnieżdżenia w macicy, inni po narodzinach albo jeszcze później czy pod określonymi warunkami.
Argumentacja z obu stron jest na porównywanym poziomie.

To niech sobie niektórzy uznają, ale niech nie narzucają swojego światopoglądu innym. Dla mnie 10-ciotyugodniowy zlepek komórek wielkości fasoli to tylko i wyłącznie płód.

Nie, argumenty nie są na podobnym poziomie, tylko prolajferzy grają na emocjach. Szkoda, że człowiek na "etapie rozwoju" późniejszym niż w brzuchu już ich kompletnie nie interesuje.

[Magrru]

Napisane przez VI4

To niech sobie niektórzy uznają, ale niech nie narzucają swojego światopoglądu innym. Dla mnie 10-ciotyugodniowy zlepek komórek wielkości fasoli to tylko i wyłącznie płód.

Nie, argumenty nie są na podobnym poziomie, tylko prolajferzy grają na emocjach. Szkoda, że człowiek na "etapie rozwoju" późniejszym niż w brzuchu już ich kompletnie nie interesuje.

Przebijasz prolajferów. Człowiek 10 dni od zapłodnienia to zagnieżdżony w macicy zarodek. Nie płód i moim zdaniem porównanie do fasoli mu ubliża (zawsze irytowało mnie mówienie o zarodku "fasolka", w tym przez dumne ze "swojej fasolki" ciężarne). Eot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No to niech sobie wpływa. Zupełnie nie o tym rozmawiam. Cały czas chodzi mi o faktyczne odebranie komuś możliwości wyboru, a tego samo czyjeś gadanie po prostu nie robi, nieważne jak bardzo nacechowane emocjonalnie jest.

[VI4]

Napisane przez Magrru

Przebijasz prolajferów. Człowiek 10 dni od zapłodnienia to zagnieżdżony w macicy zarodek. Nie płód i moim zdaniem porównanie do fasoli mu ubliża (zawsze irytowało mnie mówienie o zarodku "fasolka", w tym przez dumne ze "swojej fasolki" ciężarne). Eot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie - zarodek, nawet jeszcze nie płód. Zarodek =/= człowiek, tak jak jajko =/ = kura.

[Magrru]

Napisane przez VI4

Dokładnie - zarodek, nawet jeszcze nie płód. Zarodek =/= człowiek, tak jak jajko =/ = kura.

Co ty znowu kombinujesz??? Przekręcasz moje słowa żeby wyszło na twoje? kiedy ja tylko skorygowałam twój błąd w nazewnictwie! Ty post wcześniej pokazałaś, że nie wiesz co to jest zarodek i co to jest płód. Zarodek to nazwa etapu w rozwoju, taka sama nazwa jak płód, noworodek, osobnik dorosły. Warto wiedzieć, co oznacza, zanim zacznie się wartościować i komentować.
Ciężko rozmawiać z twoją emocjonalnością i ignorancją. Myślisz, że dyskusja z tobą jest lepsza niż z prolajferami??? U ciebie są czyste emocje, nie mniejsze niż u prolajferów. I niestety, ale emocje i gadanie ma duży wpływ na innych a w dalszej konsekwencji na prawo.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz