Natrętne myśli dotyczące przyszłości. - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-01-18, 22:57   #151
Miss_Suze
(=^‥^=)
 
Avatar Miss_Suze
 
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez chacaos Pokaż wiadomość
Nie rozumiesz czy udajesz, że nie rozumiesz, że o to chodzi? O to jest ta dyskusja: jeśli już musisz bo się udusisz, to możesz swoje stanowisko przedstawić normalnie i z szacunkiem.


Nie zgaduję, z czego się śmiejesz, ale jeśli nie przez niedojrzałość, to nie wiem, dlaczego np. stwierdzenie w gronie przyjaciół, że się praktykuje jakąś formę seksu miałoby być czymś skandalicznym albo nietypowym, jeśli nikt Cię nie zmusza do uzewnętrzniania się w odpowiedzi. Może ja jestem jakoś wyjątkowo blisko ze swoimi przyjaciółmi, że pogadamy i o antykoncepcji, i o zabawkach, i o ciekawszych historiach, ale szczerze wątpię. A przecież o to było pytanie: co jeśli wspomnisz o jakiejś formie seksu, a ktoś się skrzywi i powie, że to obrzydliwe. Dopisałaś sobie do tego: elaborat, na prawo i lewo, sąsiada, listonosza, ciotkę z Ameryki, randomowych ludzi, obcych ludzi, to, że mam partnera, to, że mój potencjalny partner nie mógłby uczestniczyć w rozmowie i to, że cokolwiek komentuję w kwestii naszych wspólnych poczynań. Trochę żenująca erystyka.
Ja nadal nie widzę niczego takiego w słowie 'obrzydzenie' Jak wspomniała chyba Nimve, zależy wszystko od kontekstu. Bo faktycznie jak ktoś palnie 'weź ubierz wiadro na łeb, bo mnie brzydzisz' to chamstwo po całości, ale jeśli mówisz 'czynność seksualna X mnie brzydzi, nie lubię tego' to dla mnie jest to zdanie neutralne i nie wypowiadasz się źle o osobach, które to lubią, nawet o nikim innym nie wspominasz tylko o sobie.

Mnie mierzi to jak xfrida kilkakrotnie wyjaśniała, co miała na myśli swoim sformułowaniem, a mimo tego był lincz na nią i wmawianie jej, że nie, to miało wydźwięk homofobiczny. Osoby, które łapią kogoś za słówko uważam za konfliktowe.

A co do znajomych, spoko, każdy w końcu się obraca w innym towarzystwie. Mi się akurat takie rozmowy kojarzą np. z typami, co się chwalą kolegom, ile to lasek zaliczyli, co robili w łóżku, a najlepiej jeszcze fotki na dodatek. Ale może mi wyobraźnia za daleko popłynęła. Trochę mnie to zdziwiło, bo ja nie mówię ludziom, co wieczorem robiłam z jakimś facetem w łóżku, czy miał dużego, czy było ostro czy spokojnie. No nie wyobrażam sobie tego i nawet nie wiem po co im takie info, ale ludzie są różni.
Miss_Suze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 23:01   #152
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez chacaos Pokaż wiadomość
[B]

Każde forum w jakimś procencie składa się z osób queer. Pytanie w wątku nie brzmiało: jakie odczucia budzi was seks z osobą tej samej płci albo czy oglądacie gejowskie porno. Jest tu konkretny problem, związany z potencjalnym oszustwem ze strony partnera, ale padło słowo ,,gej'' i jak na sygnał zleciały się obrzydzone, ale tolerancyjne. Jakby lesbijka wchodziła na wątki na Intymnym czy Seksie i pisała ,,nic nie mam do twojego heteroseksualizmu, ale mnie by to obrzydzało/raz obejrzałam porno z hetero parką i się musiałam zrzygać'', byłoby to trochę z dupy, prawda? No, to tak samo jest tutaj, bo wróżenie, czy po wyszukiwanych pornolach można stwierdzić czyjąś orientację to trochę śmiech na sali.
No właśnie nie jest tak, i to o czym napisałaś by było z dupy. Tylko tutaj wywiązała się dyskusja, czy mógłby być gejem, czy też raczej bi, skoro uprawiał seks z autorką. Padły argumenty po obu stronach, że się da być gejem i udawać i że się nie da, więc to raczej bi, Magrru podała argument, że dla niej już oglądanie seksu lesbijek jest obrzydliwe, więc punkt za tym, że facet jest bi, bo to za mocna sprawa żeby sobie udawać jak się chce, a później już siadły na nią dziewczyny, że homofobka, jak tak można, że obrzydliwe, no jak dla mnie to jest na siłę wyszukiwanie złych intencji. To był zwykły argument, na poparcie jakiejś tezy w dyskusji.

Przecież nie napisała do autorki, że jakim cudem się nie brzydzi swojego faceta, czy coś w tym stylu. Wręcz przeciwnie, że najważniejsza jest wierność, więc bez różnicy czy hetero czy też bi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-18, 23:40   #153
chacaos
Zadomowienie
 
Avatar chacaos
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Magrru podała argument, że dla niej już oglądanie seksu lesbijek jest obrzydliwe, więc punkt za tym, że facet jest bi
Ale tu nawet nie było żadnego porno, tylko jakieś hipotezy na temat tego, co by było, jakby Autorka przeszukała historię przeglądarki i takowe znalazła, i aż się trzeba było na zapas porzygać. Każda dyskusja na podobne tematy przechodzi w a) wizażowe warianty tekstów Cześków spod monopolowego b) teorie z tyłka, tak jakby seksualność była czymś zero-jedynkowym.

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Wręcz przeciwnie, że najważniejsza jest wierność, więc bez różnicy czy hetero czy też bi.
Bardzo otwarcie z jej strony, ale wciąż ktoś, kto pyta dramatycznie
Cytat:
Napisane przez Magrru Pokaż wiadomość
Czy nie istnieje prawo do bycia heteroseksualnym?
bo zwrócono mu uwagę na braki w wiedzy naraża się na śmieszność.

Edytowane przez chacaos
Czas edycji: 2022-01-18 o 23:42
chacaos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 00:01   #154
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez chacaos Pokaż wiadomość
Ale tu nawet nie było żadnego porno, tylko jakieś hipotezy na temat tego, co by było, jakby Autorka przeszukała historię przeglądarki i takowe znalazła, i aż się trzeba było na zapas porzygać.

Ja to zrozumiałam w ten sposób, że to argument za tym, że nie da się być gejem i udawać pożądania do partnerki, więc teza, że chłop jest w takim razie bi, i pytanie, czy skoro hipotetycznie jest bi i nie okłamał autorki co do pożądania jej, ale zataił jakąś część o sobie, jest występkiem czy nie, skoro nie zdradził.



Wg Magrru trzeba być bi, żeby własna płeć w czynnościach seksualnych podniecała, a wręcz w jej przypadku nie obrzydzała. Wg innych nie trzeba i jak najbardziej może podniecać. Dla mnie do tego momentu to była całkiem ciekawa dyskusja, póki nie zaczęło się rzucanie homofobią i problemami ze sobą.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 08:31   #155
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Dla mnie do tego momentu to była całkiem ciekawa dyskusja, póki nie zaczęło się rzucanie homofobią i problemami ze sobą.
Po pierwsze, nikomu nie pisałam, że ma problem ze sobą. Stwierdziłam fakt, podając nawet powszechnie używane definicje obu zjawisk, że tak silna reakcja na widok seksu homoseksualnego jak wymioty szybciej ma podłoże w homofobii niż 100% heteroseksualizmie jak to próbowała przedstawić Magrru. Nigdzie jej nie atakowałam i nie obwiniałam. Zapytałam się o konserwatywną rodzinę nie po to, żeby ja wyśmiać. Po prostu byłam ciekawa czym u niej taka silna reakcja może być spowodowana, bo zwykle awersja do zjawisk, które potencjalnie nie stanowią dla nas żadnego racjonalnego zagrożenia, jest w mniejszym lub większym stopniu uwarunkowana środowiskowo. Nie moja wina, że stwierdzenie, że coś wpisuje się w homofobię, która ma szerszy zakres niż tylko nienawiść, odbierane jest przez niektórych jako atak personalny. No trudno, skoro kogoś tak boli, że mógłby zostać odebrany jako osoba homofobiczna, to może prościej byłoby się przestać tak zachowywać niż wykłócać się, podając jakieś argumenty w stylu 'a mój kolega gej to...' albo 'a jak kogoś podnieca mazanie się kałem?!' tylko utwierdzając innych, że ma się wąskie i stereotypowe myślenie na ten temat, oparte na emocjach i anegdotycznych doświadczeniach, a nie racjonalnych źródłach naukowych.

I daje uważam, że Magrru prezentuje błędne i przestarzałe postrzeganie seksualności człowieka, momentami wręcz szkodliwe, więc może lepiej, żeby przestała głosić swoje teorie oparte na swojej interpretacji uproszczonej skali z lat 40 ubiegłego wieku. To że ktoś ogląda porno z elementami homoseksualnymi i go to nie obrzydza to nie jest jeszcze dowód na homoseksualność, ani też biseksualności tej osoby. Nie da się tak łatwo zaszufladkować ludzi w kwestii seksualności. Orientacja to skomplikowana sprawa. Obecnie nawet seksuolodzy skłaniają się ku temu, że jest procesem dynamicznym i jak ktoś nie chce sobie przypisywać żadnej etykiety to też jest w porządku.

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2022-01-19 o 08:35
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 09:44   #156
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez chacaos Pokaż wiadomość
Nie rozumiesz czy udajesz, że nie rozumiesz, że o to chodzi? O to jest ta dyskusja: jeśli już musisz bo się udusisz, to możesz swoje stanowisko przedstawić normalnie i z szacunkiem.


Nie zgaduję, z czego się śmiejesz, ale jeśli nie przez niedojrzałość, to nie wiem, dlaczego np. stwierdzenie w gronie przyjaciół, że się praktykuje jakąś formę seksu miałoby być czymś skandalicznym albo nietypowym, jeśli nikt Cię nie zmusza do uzewnętrzniania się w odpowiedzi. Może ja jestem jakoś wyjątkowo blisko ze swoimi przyjaciółmi, że pogadamy i o antykoncepcji, i o zabawkach, i o ciekawszych historiach, ale szczerze wątpię. A przecież o to było pytanie: co jeśli wspomnisz o jakiejś formie seksu, a ktoś się skrzywi i powie, że to obrzydliwe. Dopisałaś sobie do tego: elaborat, na prawo i lewo, sąsiada, listonosza, ciotkę z Ameryki, randomowych ludzi, obcych ludzi, to, że mam partnera, to, że mój potencjalny partner nie mógłby uczestniczyć w rozmowie i to, że cokolwiek komentuję w kwestii naszych wspólnych poczynań. Trochę żenująca erystyka.


Każde forum w jakimś procencie składa się z osób queer. Pytanie w wątku nie brzmiało: jakie odczucia budzi was seks z osobą tej samej płci albo czy oglądacie gejowskie porno. Jest tu konkretny problem, związany z potencjalnym oszustwem ze strony partnera, ale padło słowo ,,gej'' i jak na sygnał zleciały się obrzydzone, ale tolerancyjne. Jakby lesbijka wchodziła na wątki na Intymnym czy Seksie i pisała ,,nic nie mam do twojego heteroseksualizmu, ale mnie by to obrzydzało/raz obejrzałam porno z hetero parką i się musiałam zrzygać'', byłoby to trochę z dupy, prawda? No, to tak samo jest tutaj, bo wróżenie, czy po wyszukiwanych pornolach można stwierdzić czyjąś orientację to trochę śmiech na sali.
Nie. Odczuwanie obrzydzenia to nie to samo co żywienie nienawiści. Obrzydzenie jest bardziej fizjologiczne, odruchowe, nie musi mieć związku z poglądami.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 10:02   #157
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Nie. Odczuwanie obrzydzenia to nie to samo co żywienie nienawiści. Obrzydzenie jest bardziej fizjologiczne, odruchowe, nie musi mieć związku z poglądami.
No akurat nieprawda.

Jest to zwyczajnie uwarunkowane kulturowo, jak już pisałam osób homo jakoś hetero seks nie brzydzi zwykle.

I jest to racja. Tak silna reakcja nie bierze się z powietrza. Nie znaczy to, że ktoś homoseksualistów nienawidzi, tylko może wychował się w takim a nie innym środowisku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-01-19, 10:21   #158
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No akurat nieprawda.

Jest to zwyczajnie uwarunkowane kulturowo, jak już pisałam osób homo jakoś hetero seks nie brzydzi zwykle.

I jest to racja. Tak silna reakcja nie bierze się z powietrza. Nie znaczy to, że ktoś homoseksualistów nienawidzi, tylko może wychował się w takim a nie innym środowisku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie każde odczuwanie obrzydzenia jest kulturowe, wstręt ma wymiar kulturowy ale i biologiczny, niektóre odruchy pomagały ocalić nam życie (np. wstręt do wydzien, wydalin, pokarmów np. spleśnialych). Czy wstręt do seksu analnego jest kulturowy czy jest raczej wstrętem podstawowym związanym z fizjologią
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 11:06   #159
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 153
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
nie każde odczuwanie obrzydzenia jest kulturowe, wstręt ma wymiar kulturowy ale i biologiczny, niektóre odruchy pomagały ocalić nam życie (np. wstręt do wydzien, wydalin, pokarmów np. spleśnialych). Czy wstręt do seksu analnego jest kulturowy czy jest raczej wstrętem podstawowym związanym z fizjologią
To był komentarz o seksie lesbijskim, nie analnym.

Więc jeśli kobieta brzydzi się sensem lesbijskim to:

a) brzydzi się swojej własnej intymności
b) brzydzi ją idea seksu lesbijskiego.

W obu przypadkach to raczej nie jest normalna fizjologiczna reakcja.

Wiadomo, lesbijski mogą uprawiać też seks analny, ale raczej chodzi o taki podstawowy wariant, a nie jakieś wymysły. Jak okaże się, że to akurat był taki seks lesbijski z zabawą kałem, to przeproszę.

No i znowu - seks analny to rodzaj seksu, nie tylko homoseksualnego. Facet może uprawiać seks analny z kobietą (nawet być stroną otrzymującą) bez problemu.

Więc wybór słów "seks homoseksualny mnie brzydzi" też jest swojego rodzaju homofobią, jeśli człowiek ma na myśli po prostu seks analny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Magrru Pokaż wiadomość
No nie wiem, może sporo osób jest bi? dla mnie sceny z dwiema kobietami, również jak jest facet, są obrzydliwe, nie jestem w stanie oglądać lesbijskiego porno. Ale też nie rozumiem co to za problem, że partner jest bi jeżeli jest wierny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O tutaj. Lesbijskie porno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 11:26   #160
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
nie każde odczuwanie obrzydzenia jest kulturowe, wstręt ma wymiar kulturowy ale i biologiczny, niektóre odruchy pomagały ocalić nam życie (np. wstręt do wydzien, wydalin, pokarmów np. spleśnialych). Czy wstręt do seksu analnego jest kulturowy czy jest raczej wstrętem podstawowym związanym z fizjologią
No właśnie biologiczne odruchy tyczą się sytuacji związanych ewolucyjnie z niebezpieczeństwem - strach przed pająkami (bo może być jadowity), niechęć do jedzenia niebieskiego pożywienia (bo ten kolor rzadko występuje w naturze= może być zepsute/trujące), niechęć do gorzkiego smaku (=niejadalne). Seks dwóch kobiet nie jest żadnym zagrożeniem i wstręt skutkujący wymiotami dotyczący samego aktu, a nie uczestnictwa w nim, jak dla mnie na 99% uwarunkowany jest kulturowo, tudzież jakimiś przykrymi doświadczeniami. Brzydzenie się fizjologią to też złożony temat, jak dla mnie silna awersja do nagiego ciała, jakiś narządów czy wydzielin też nie ma podłoża czysto biologicznego, co potwierdzałyby odmienne podejście do tych kwestii w różnych kulturach.

Ale tu nawet nie chodzi o pochodzenie... tylko że obrzydzenie czy brak obrzydzenia to nie są wystarczające przesłanki do stwierdzania kogokolwiek orientacji.

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2022-01-19 o 11:33
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 18:29   #161
chacaos
Zadomowienie
 
Avatar chacaos
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Nie. Odczuwanie obrzydzenia to nie to samo co żywienie nienawiści. Obrzydzenie jest bardziej fizjologiczne, odruchowe, nie musi mieć związku z poglądami.
A ktoś powiedział, że to żywienie nienawiści? Ile razy ma się pojawić definicja homofobii, żeby ta dyskusja zaczęła mieć sens? Homofobia to też uczucia, a nie tylko poglądy. Seks lesbijski może wyglądać bardzo różnie, jeśli kogoś brzydzi dlatego, że to dwie kobiety (tzn. gdyby podstawić faceta pod jedną z nich to już byłoby spoko) to imo jest to czynnik kulturowy.
chacaos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-02-02, 05:56   #162
duzy_smok
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 34
Dot.: Ukryty gej?

to że jest gejem nie znaczy że nie jest biseksem albo hetero. Dużo hetero gości miało jakies sex akcje z kumplami, poczynając na klerykach o których coraz głośniej w mediach.
duzy_smok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-02-02, 08:52   #163
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez duzy_smok Pokaż wiadomość
to że jest gejem nie znaczy że nie jest biseksem albo hetero.
Weź przeczytaj to zdanie jeszcze z pięć razy i pomyśl gdzie tu logika

Sent from my SM-G996B using Tapatalk
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-02-02, 09:34   #164
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez duzy_smok Pokaż wiadomość
to że jest gejem nie znaczy że nie jest biseksem albo hetero. Dużo hetero gości miało jakies sex akcje z kumplami, poczynając na klerykach o których coraz głośniej w mediach.

Wiesz czym w ogóle jest biseksualizm?
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-02-02, 13:28   #165
duzy_smok
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 34
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Weź przeczytaj to zdanie jeszcze z pięć razy i pomyśl gdzie tu logika

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Ale to prawda, ja tu użyłem skrótu myźlowego ale de fakto istnieje coś takiego jak "zastępczy homoseksualizm." I tu odsyłam to polskich publikacji naukowych.

A z innych i dawniejszych badań Kinsey 1948r. : 37% mężczyzn miało odbyte doświadczenie homoseksualne. Więc logika jest taka że mógł zostać przyłapany na takim wyskoku a nie czyni to z niego geja.
duzy_smok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-02-02, 13:41   #166
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Ukryty gej?

Jak się to ma do sytuacji, w której mężczyzna nie jest odcięty od kobiet? Bo do takiej sytuacji odnosi się tzw. zastępczy homoseksualizm - nie chodzi tu o sytuacje, w których np. mężczyzna poczuł pociąg do kolegi, ale o sytuacje, w których mężczyzna odczuwający pociąg do koniec nie może popędu rozładować w relacji heteroseksualnej, bo nie ma dostępu do kobiet (na przykład przebywa w więzieniu).
Ludzie są czasem gdzieś na skali między hetero- a homoseksualnością. Czyli bywa, że zasadniczo odczuwają pociąg do danej płci, ale w *sprzyjających* warunkach pociąga jednak ta inna płeć. Czy to robi z kogoś geja/lesbijkę/hetero? No nie, to się wpisuje w biseksualizm.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-02-02, 15:29   #167
duzy_smok
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 34
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Jak się to ma do sytuacji, w której mężczyzna nie jest odcięty od kobiet? Bo do takiej sytuacji odnosi się tzw. zastępczy homoseksualizm - nie chodzi tu o sytuacje, w których np. mężczyzna poczuł pociąg do kolegi, ale o sytuacje, w których mężczyzna odczuwający pociąg do koniec nie może popędu rozładować w relacji heteroseksualnej, bo nie ma dostępu do kobiet (na przykład przebywa w więzieniu).
Ludzie są czasem gdzieś na skali między hetero- a homoseksualnością. Czyli bywa, że zasadniczo odczuwają pociąg do danej płci, ale w *sprzyjających* warunkach pociąga jednak ta inna płeć. Czy to robi z kogoś geja/lesbijkę/hetero? No nie, to się wpisuje w biseksualizm.

Jakby to jeszcze ująć? Wyobrażmy sobie że dwi dziewczyny sobie popiły i tanczyły a nawet się pocałowały na imprezie a może coś więcej. I póżniej nic już sie nie ciągneło, żaden związek ani nic. Czy jeśli one sie uznają same za hetero to społeczeństwo powinno sie naradzić i jednak okreslić je obie jako bi? Jakbys sie czuła w takiej sytuacji? Jak pisałem 37% facetów w 1948r. miało orgazm z innym facetem, to wszyscy bi?? Nie no mnie to już wkurza ta kultura gdzie wszystkie osiągniecia kulturowe naukowe są podważane a na ludziach się nakłada na siłe jakieś określenia i potem jeszcze im wmawia że są zideologizowani??? To nie wszystko do ciebie Nette bo większośc sensownie piszesz ale wytłumacz mi o co chodzi z tym 37% w studium Kinseya.
duzy_smok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-02-04, 12:23   #168
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Ukryty gej?

Cytat:
Napisane przez duzy_smok Pokaż wiadomość
Jakby to jeszcze ująć? Wyobrażmy sobie że dwi dziewczyny sobie popiły i tanczyły a nawet się pocałowały na imprezie a może coś więcej. I póżniej nic już sie nie ciągneło, żaden związek ani nic. Czy jeśli one sie uznają same za hetero to społeczeństwo powinno sie naradzić i jednak okreslić je obie jako bi? Jakbys sie czuła w takiej sytuacji? Jak pisałem 37% facetów w 1948r. miało orgazm z innym facetem, to wszyscy bi?? Nie no mnie to już wkurza ta kultura gdzie wszystkie osiągniecia kulturowe naukowe są podważane a na ludziach się nakłada na siłe jakieś określenia i potem jeszcze im wmawia że są zideologizowani??? To nie wszystko do ciebie Nette bo większośc sensownie piszesz ale wytłumacz mi o co chodzi z tym 37% w studium Kinseya.
Nie zagłębiając się w szczegóły (nie pisze o czymś, o czym za dużo nie wiem) - czy ty zdajesz sobie sprawę, że nauka polega na kontrolowaniu, sprawdzaniu, ulepszaniu, obalaniu (!), nowym analizowaniu teorii i badań? To nie kościół katolicki, że raz coś powiedzą i jest dogmat na zawsze. Nauka ciągle się rozwija, ulepsza, poprawia i nie boi przyznać że czasem się myliła.

To, że ktoś coś udowodnił jakimiś badaniami prawie 100 lat temu, nie oznacza, że jest to prawda objawiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Czas edycji: 2022-02-04 o 12:25
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 15:36   #169
Chloelle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 26
Zmiana nazwiska po ślubie

Moge Was zapytac o opinie w osobistej sprawie?
Niedawno wyszlam za maz po raz drugi. Wahalam sie czy przyjmowac nazwisko meza czy dodac je do mojego, przerobilam wszystkie mozliwe konfiguracje. Laczone nazwisko z moim dlugimi imieniem zle brzmi, chociaz logicznie byloby najlepsza opcja. Moja corka z wczesniejszego malzenstwa nosi nazwisko bylego, tak jak ja. Zdecydowalam sie zostac przy swoim, a kolejne dzieci beda nosic nazwisko obecnego meza.

Moim bledem w tym wszystkim bylo wyjawienie mu, ze tak po prostu podoba mi sie jego nazwisko. Krotkie, ze tak powiem abstrakcyjne, ladne.

Maz moja decyzje znal, ale chyba do ostatniej chwili mial nadzieje, ze zmienie zdanie. Teraz po slubie ten temat ciagle wraca, a to w formie zartu, w srodku nocy w poscieli, pozniej wraca calkiem na powaznie i tak w kolko. Prosil mnie, probowal przekupic, stosowal emocjonalne szantazyki “dla bylego zmienilas, a dla mnie nie mozesz?”, ostatnio do repertuaru wlaczyl granie na zazdrosnej nucie “wiesz ile innych z checia przyjeloby to nazwisko?”.

W sumie to nie wiem co o tym myslec, nie jestem bardzo przywiazana do swojego, ale drazni mnie ta meska potrzeba ostemplowania kobiety. Narazie jeszcze mam energie, zeby wypunktowywac wszystkie bezsensownosci w jego argumentacji. Dla niego sie przeprowadzilam, ciaza zniszcze swoje cialo, potem dziecko i tak dostanie po nim nazwisko na koniec. Od siebie daje duzo, ale to jeszcze za malo, bo nazwisko tez chce mi zabrac. Czesc mnie burzy sie na te farmazony, druga czesc zwyczajnie nie chce przechodzic przez papierologie zwiazana ze zmiana dokumentow, bo on ma fantazje podpisac wszystkich swoim nazwiskiem.

Teraz siedzi w domu ze skrecona kostka, jestesmy ze soba 24/7 i nie zdarzylam napic sie kawy z rana bez wzmianki o zmianie nazwiska. Jestesmy na etapie, ze mam wymyslec cokolwiek co on ma dla mnie zrobic, zebym zgodzila sie przyjac to nazwisko. Dalej go ignoruje, wiec zaczal sam podsuwac pomysly. Jeden przypadl mi nawet do gustu, ale nie chce sie z tym zdradzac, bo zaraz pociagnie temat. I nie wiem, czy ja rzeczywiscie bezsensownie sie upieram? Zmienialam nazwisko juz 2 razy, teraz bylby 3 raz. Po prostu przestalam do tego przywiazywac wage, to tylko nazwisko. Czy lepiej po prostu machnac reka, pozmieniac i miec spokoj?
Chloelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-04-13, 16:07   #170
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Chyba przyjelabym jego. Inaczej to bedzie mega pogmatwane. Pierwsze dziecko i ty ,inne . Drugie dziecko i on inne ..Albo wszyscy przyjmijcie twoje panienskie np ? Zgodzilby sie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 16:23   #171
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Ja bym na twoim miejscu wrocila do panienskiego. Nie rozumialam nigdy idei zmiany nazwiska (i sama wiem ze tego nie zorbilabym tego nawet w przypadku zamazpojscia). Skoro rozwiodlas sie z poprzednikiem to juz w ogole nie widze sensu w utrzymywaniu nazwiska bylego meza. A twoje przyszle dziecko moglby miec nazwisko dwuczlonowe. Ty zreszta tez. Jak i twoj obecny maz.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 16:46   #172
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Nie brala bym Pana nazwiska bo nie lubię jak ktoś mnie tak dociska i próbuje szantażować. Najlepiej by bylo jakbyś Ty i dziecko wróciła do panienskiego nazwiska, ew. Ty do panienskiego a dziecko byłego plus Twoje panieńskie aby był jakiś człon wspólny. Twój wybranek może przyjąć także Twój człon po ślubie, tak samo jak Twoje przyszle dzieci.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 17:02   #173
Airuf
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 63
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Cytat:
Napisane przez Chloelle Pokaż wiadomość
“dla bylego zmienilas, a dla mnie nie mozesz?”
W sumie kwestia może się wydawać banalna i nie warta dłuższych dyskusji gdyby nie powyższe. "Szantażyk" czy nie, argument dosyć zasadny, też bym oczekiwał że biorąc ślub z osobą po rozwodzie nie zostanę potraktowany gorzej niż były. A, jeżeli dobrze zrozumiałem, Ty w ogóle zostałaś przy nazwisku byłego? Jeżeli tak to ja w sumie też bym się poczuł urażony...

Edytowane przez Airuf
Czas edycji: 2022-04-13 o 17:03
Airuf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 17:12   #174
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

A córka w jakim jest wieku? Bo jeśli to mały szkrab, podeszłabym do tematu inaczej niż z dzieckiem starszym, które się już zdążyło utożsamić z Waszym nazwiskiem.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 17:14   #175
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Cytat:
Napisane przez Chloelle Pokaż wiadomość
Moge Was zapytac o opinie w osobistej sprawie?
Niedawno wyszlam za maz po raz drugi. Wahalam sie czy przyjmowac nazwisko meza czy dodac je do mojego, przerobilam wszystkie mozliwe konfiguracje. Laczone nazwisko z moim dlugimi imieniem zle brzmi, chociaz logicznie byloby najlepsza opcja. Moja corka z wczesniejszego malzenstwa nosi nazwisko bylego, tak jak ja. Zdecydowalam sie zostac przy swoim, a kolejne dzieci beda nosic nazwisko obecnego meza.

Moim bledem w tym wszystkim bylo wyjawienie mu, ze tak po prostu podoba mi sie jego nazwisko. Krotkie, ze tak powiem abstrakcyjne, ladne.

Maz moja decyzje znal, ale chyba do ostatniej chwili mial nadzieje, ze zmienie zdanie. Teraz po slubie ten temat ciagle wraca, a to w formie zartu, w srodku nocy w poscieli, pozniej wraca calkiem na powaznie i tak w kolko. Prosil mnie, probowal przekupic, stosowal emocjonalne szantazyki “dla bylego zmienilas, a dla mnie nie mozesz?”, ostatnio do repertuaru wlaczyl granie na zazdrosnej nucie “wiesz ile innych z checia przyjeloby to nazwisko?”.

W sumie to nie wiem co o tym myslec, nie jestem bardzo przywiazana do swojego, ale drazni mnie ta meska potrzeba ostemplowania kobiety. Narazie jeszcze mam energie, zeby wypunktowywac wszystkie bezsensownosci w jego argumentacji. Dla niego sie przeprowadzilam, ciaza zniszcze swoje cialo, potem dziecko i tak dostanie po nim nazwisko na koniec. Od siebie daje duzo, ale to jeszcze za malo, bo nazwisko tez chce mi zabrac. Czesc mnie burzy sie na te farmazony, druga czesc zwyczajnie nie chce przechodzic przez papierologie zwiazana ze zmiana dokumentow, bo on ma fantazje podpisac wszystkich swoim nazwiskiem.

Teraz siedzi w domu ze skrecona kostka, jestesmy ze soba 24/7 i nie zdarzylam napic sie kawy z rana bez wzmianki o zmianie nazwiska. Jestesmy na etapie, ze mam wymyslec cokolwiek co on ma dla mnie zrobic, zebym zgodzila sie przyjac to nazwisko. Dalej go ignoruje, wiec zaczal sam podsuwac pomysly. Jeden przypadl mi nawet do gustu, ale nie chce sie z tym zdradzac, bo zaraz pociagnie temat. I nie wiem, czy ja rzeczywiscie bezsensownie sie upieram? Zmienialam nazwisko juz 2 razy, teraz bylby 3 raz. Po prostu przestalam do tego przywiazywac wage, to tylko nazwisko. Czy lepiej po prostu machnac reka, pozmieniac i miec spokoj?

Piszesz ze juz 2 razy zmienialas nazwisko, jak to ze stalo? Z panienskiego na 1 malzonka i po rozwodzie na panienskie?
Dobrze rozumiem?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 17:20   #176
3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Cytat:
Napisane przez Chloelle Pokaż wiadomość
Moge Was zapytac o opinie w osobistej sprawie?
Niedawno wyszlam za maz po raz drugi. Wahalam sie czy przyjmowac nazwisko meza czy dodac je do mojego, przerobilam wszystkie mozliwe konfiguracje. Laczone nazwisko z moim dlugimi imieniem zle brzmi, chociaz logicznie byloby najlepsza opcja. Moja corka z wczesniejszego malzenstwa nosi nazwisko bylego, tak jak ja. Zdecydowalam sie zostac przy swoim, a kolejne dzieci beda nosic nazwisko obecnego meza.

Moim bledem w tym wszystkim bylo wyjawienie mu, ze tak po prostu podoba mi sie jego nazwisko. Krotkie, ze tak powiem abstrakcyjne, ladne.

Maz moja decyzje znal, ale chyba do ostatniej chwili mial nadzieje, ze zmienie zdanie. Teraz po slubie ten temat ciagle wraca, a to w formie zartu, w srodku nocy w poscieli, pozniej wraca calkiem na powaznie i tak w kolko. Prosil mnie, probowal przekupic, stosowal emocjonalne szantazyki “dla bylego zmienilas, a dla mnie nie mozesz?”, ostatnio do repertuaru wlaczyl granie na zazdrosnej nucie “wiesz ile innych z checia przyjeloby to nazwisko?”.

W sumie to nie wiem co o tym myslec, nie jestem bardzo przywiazana do swojego, ale drazni mnie ta meska potrzeba ostemplowania kobiety. Narazie jeszcze mam energie, zeby wypunktowywac wszystkie bezsensownosci w jego argumentacji. Dla niego sie przeprowadzilam, ciaza zniszcze swoje cialo, potem dziecko i tak dostanie po nim nazwisko na koniec. Od siebie daje duzo, ale to jeszcze za malo, bo nazwisko tez chce mi zabrac. Czesc mnie burzy sie na te farmazony, druga czesc zwyczajnie nie chce przechodzic przez papierologie zwiazana ze zmiana dokumentow, bo on ma fantazje podpisac wszystkich swoim nazwiskiem.

Teraz siedzi w domu ze skrecona kostka, jestesmy ze soba 24/7 i nie zdarzylam napic sie kawy z rana bez wzmianki o zmianie nazwiska. Jestesmy na etapie, ze mam wymyslec cokolwiek co on ma dla mnie zrobic, zebym zgodzila sie przyjac to nazwisko. Dalej go ignoruje, wiec zaczal sam podsuwac pomysly. Jeden przypadl mi nawet do gustu, ale nie chce sie z tym zdradzac, bo zaraz pociagnie temat. I nie wiem, czy ja rzeczywiscie bezsensownie sie upieram? Zmienialam nazwisko juz 2 razy, teraz bylby 3 raz. Po prostu przestalam do tego przywiazywac wage, to tylko nazwisko. Czy lepiej po prostu machnac reka, pozmieniac i miec spokoj?
A ja się pogubiłam. W jaki sposób dwa razy zmieniałaś nazwisko? W końcu obecnie masz swoje czy byłego męża?
O ile nie podobają mi się szantaże, to jak sama twierdzisz zostałaś ostemplowana przez byłego i nie chcesz tego oddać też bym się wkurzyła, gdyby mój mąż tak nie chciał puścić nazwiska swojej ex.

Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285
Czas edycji: 2022-04-13 o 17:21
3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 17:48   #177
Chloelle
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 26
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
A córka w jakim jest wieku? Bo jeśli to mały szkrab, podeszłabym do tematu inaczej niż z dzieckiem starszym, które się już zdążyło utożsamić z Waszym nazwiskiem.
4 latka. Zna swoje nazwisko, potrafi sie przedstawic, chociaz watpie, zeby stalo za tym glebsze pojecie tozsamosci. Jej nazwiska zmienic nie moge, nie ma ku temu podstaw prawnych.

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;89184711]A ja się pogubiłam. W jaki sposób dwa razy zmieniałaś nazwisko? W końcu obecnie masz swoje czy byłego męża?
O ile nie podobają mi się szantaże, to jak sama twierdzisz zostałaś ostemplowana przez byłego i nie chcesz tego oddać też bym się wkurzyła, gdyby mój mąż tak nie chciał puścić nazwiska swojej ex.[/QUOTE]
No pogmatwalam sobie te nazwiska, to fakt. Najpierw po osiagnieciu pelnoletnosci zmienilam nazwisko na panienskie nazwisko matki z roznych powodow. Po wyjsciu za maz przyjelam nazwisko meza i nosze je do dzisiaj. Wyszlam za maz mlodo, brakowalo mi pewnosci siebie, zeby tupnac noga. Do tego wydawalo mi sie, ze tak musi byc, ze zona ma nazwisko meza i koniec. Teraz mam wiecej oleju w glowie, ale i tez wiekszosc doroslego zycia jestem znana pod nazwiskiem bylego, pod tym nazwiskiem cos tam zawodowo osiagnelam, utozsamiam sie z nim jako indywidualna osoba. Calkiem szczerze nie chce mi sie wszystkiego zmieniac.

Moj obecny maz uczepil sie tego faktu, rzeczywiscie nosze nazwisko ex faceta, grzech smiertelny. Nie dlatego, ze go sekretnie wciaz kocham, tylko z czysto praktycznych wzgledow.
Chloelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 18:07   #178
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 944
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Twój mąż zachowuje się dziecinnie, stąpa po cienkiej granicy nieszanowania twojego prawa o samostanowieniu co dla mnie byłoby niedopuszczalne. Zwłaszcza, że masz konkretny powód do pozostaniu przy obecnym nazwisku - córkę. Zapytałabym się go wprost czy jego męska duma jest ważniejsza od waszej relacji i czemu przed ślubem nie mówił, że to dla niego AŻ taki problem. Przecież mogliście ślub odwołać. Na pewno bym się nie uginała pod jego jękami. Co najwyżej dodałabym drugi człon nazwiska po pojawieniu się wspólnych dzieci (przecież nie ma pewności, że się ich doczekacie). Ze względów praktycznych.
d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 18:09   #179
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Cytat:
Napisane przez Chloelle Pokaż wiadomość
4 latka. Zna swoje nazwisko, potrafi sie przedstawic, chociaz watpie, zeby stalo za tym glebsze pojecie tozsamosci. Jej nazwiska zmienic nie moge, nie ma ku temu podstaw prawnych.


No pogmatwalam sobie te nazwiska, to fakt. Najpierw po osiagnieciu pelnoletnosci zmienilam nazwisko na panienskie nazwisko matki z roznych powodow. Po wyjsciu za maz przyjelam nazwisko meza i nosze je do dzisiaj. Wyszlam za maz mlodo, brakowalo mi pewnosci siebie, zeby tupnac noga. Do tego wydawalo mi sie, ze tak musi byc, ze zona ma nazwisko meza i koniec. Teraz mam wiecej oleju w glowie, ale i tez wiekszosc doroslego zycia jestem znana pod nazwiskiem bylego, pod tym nazwiskiem cos tam zawodowo osiagnelam, utozsamiam sie z nim jako indywidualna osoba. Calkiem szczerze nie chce mi sie wszystkiego zmieniac.
Moj obecny maz uczepil sie tego faktu, rzeczywiscie nosze nazwisko ex faceta, grzech smiertelny. Nie dlatego, ze go sekretnie wciaz kocham, tylko z czysto praktycznych wzgledow.
Jakie masz kontakty z ex mezem? Czy zgodzilby sie na zmiane nazwiska waszego dziecka?
Wrocilabym do nazwiska panienskiego, dziecku z 1 malzenstwa dopisalabym swoje nazwisko panienskie zeby mialo dwa (po mnie i po swoim ojcu), zmienilabym zdanie w sprawie nazwiska dziecka z drugiego malzenstwa (mialoby moje panienskie i po oswoim ojcu). A drugiemu mezowi powiedzialabym ze juz nigdy nie zmienie nazwiska, a jak mu to przeszkadza niech przyjmie moje.

Gdyby to moj maz nosil nazwisko pierwszej zony przeszkadzaloby mi to. Wiec rozumiem irytacje Twojego meza, ale nie jego szantazyki.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2022-04-13 o 18:10
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-13, 18:17   #180
woven_by_wind
Zakorzenienie
 
Avatar woven_by_wind
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Everywhere
Wiadomości: 8 883
Dot.: Zmiana nazwiska po slubie

Cytat:
Napisane przez Chloelle Pokaż wiadomość
“wiesz ile innych z checia przyjeloby to nazwisko?”.
O Chryste, to niech je rozdaje na lewo i prawo.
Nie mogliście tego ustalić przed ślubem i zamknąć temat?
Dlaczego to dla niego jest takie ważne? Skoro, tak jak mówisz, kilka razy je już zmieniałaś, to zostawiłabym już tak jak jest. To nie te czasy, kiedy chłop "przejmował" kobietę od jej ojca i dawał jej swoje nazwisko. Nie daj się.
woven_by_wind jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-04-17 08:46:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:35.