Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie, cz.2.

[squirrelqa]

Ja niestety z tych, co nie widzą i nie czują efektów i z fizjoterapią mam podobnie. Byłam kilka razy i niestety nie czułam jakiegoś polepszenia. Byłam nawet jako "model" na szkoleniu dla innych fizjoterapeutów i miał na mnie co pokazywać, ale czy czułam się po wszystkim inaczej, bardziej rozluźniona czy mniej obolała? Nieee.
Ale najprawdopodobniej to kwestia indywidualna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia_9508]

Napisane przez sublips

Wiem, ze na wątku pojawiał się często temat fizjoterapeuty - ja nigdy nie byłam i zadam głupie pytanie to pomaga? Jak wygląda pierwsza wizyta?

Niestety, nadal boli mnie łydka, tak po boku, przy zgięciu grzbietowym stopy - czuję to m.in. przy wykrokach, jeździe na rowerze. I tak trenuję, ale o wiele mniej intensywnie, natomiast coś czuję, że samo nie przejdzie; natomiast nie jest to niesamowicie odczuwalne, jak nie ćwiczę; przy chodzeniu nie boli. Chyba przesadziłam z tymi treningami w jednym tygodniu i oto tego skutki.

Ja chodzę w miarę możliwości. Na początku klasycznie wywiad, rozmowa co się dzieje, sprawdzili mi kręgosłup, wady postawy, ułożenie ciala ruchomość - kilka prostych ruchów. Przyszłam z bardzo konkretnym problem, to od razu też miałam zdjęcie RTG swojego problematycznego odcinka, żeby się zapoznali i zajęli.

Mi to pomaga, przynosi ulgę. Nie chodzę regularnie, ale staram się być na wizycie raz na miesiąc/dwa jak już czuję, że mam jakiś dyskomfort, z którym sama sobie nie mogę poradzic. Mam bardzo spięte plecy, barki, odcinek piersiowy, więc podczas wizyty fizjo dużo energii wkłada w rozluźnienie tych mięśni. Sama bym nie dała rady zrobić, bo to mocno boli, a samemu odruchowo unika się sprawienia sobie bolu. Odblokowuje mnie to. Ostatnio czułam się jak u kręgarza, bo autentycznie mnie nastawiała, czułam jak coś we mnie przeskakuje u wraca na swoje miejsce. Dodatkowo uczy mnie jak wykonywać automasaz w domu, np. jak się prawidłowo rolowac lub układać na macie do akupresury i jeżeli stosuje sie do jej wskazówek to faktycznie mniej mnie boli ciało tak fizycznie, mam lepszy zakres ruchu. Dzięki tym wizytom czuje, że mam większą świadomość ciała, bo na wizycie też poznaje "powiązania" ciała, np. boli mnie kolano, to naciśnie gdzies na plecach i rozluźnia mi się noga, i w domu mogę próbować sobie to trochę odtworzyć i ulżyć.

Wydaję mi się, że to chyba kwestia tego, czy ma się jakiś większy problem. Jeden pójdzie i nic mu to nie da, drugiemu wystarczy kilka wizyt i jakieś wskazówki, aby dbać o siebie samemu, a trzeci będzie potrzebować regularnych wizyt.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez sublips

Wiem, ze na wątku pojawiał się często temat fizjoterapeuty - ja nigdy nie byłam i zadam głupie pytanie to pomaga? Jak wygląda pierwsza wizyta?

Niestety, nadal boli mnie łydka, tak po boku, przy zgięciu grzbietowym stopy - czuję to m.in. przy wykrokach, jeździe na rowerze. I tak trenuję, ale o wiele mniej intensywnie, natomiast coś czuję, że samo nie przejdzie; natomiast nie jest to niesamowicie odczuwalne, jak nie ćwiczę; przy chodzeniu nie boli. Chyba przesadziłam z tymi treningami w jednym tygodniu i oto tego skutki.

Zależy, na kogo trafisz. Po wizycie u mojej pierwszej fizjoterapeutki ból wrócił 10 minut po wyjściu z gabinetu

Za drugim podejściem trafiłam na świetną fizjoterapeutkę, która po kwadransie zidentyfikowała źródło problemu, którego nikt nie potrafił rozwiązać i w końcu dostałam trafną diagnozę. Dzięki niej nie dość, że wyzdrowiałam, to w końcu przestałam chodzić od lekarza do lekarza, którzy próbowali diagnozować u mnie: pcos, endometriozę, kamienie w nerce, zapalenie wyrostka robaczkowe, rwę kulszową i inne. Nikt nie wpadł na to, że problem może być z mięśniem

Dlatego gorąco polecam fizjoterapię. Jeśli znajdzie się dobrego/dobrą terapeutę/terapeutkę, to trzeba się go/jej trzymać i nie puszczać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny chyba tak czy siak nie mam wyboru i muszę iść - choć też myślałam nad ortopedą. Ja ogólnie nie mam nigdy żadnych bóli oprócz zwykłych zakwasów, wiadomo, czasami plecy pobolą czy coś, jednak nie jakoś, żebym musiała to konsultować, ale teraz ta łydka to mój koszmar.

[cava]

Napisane przez sublips

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny chyba tak czy siak nie mam wyboru i muszę iść - choć też myślałam nad ortopedą. Ja ogólnie nie mam nigdy żadnych bóli oprócz zwykłych zakwasów, wiadomo, czasami plecy pobolą czy coś, jednak nie jakoś, żebym musiała to konsultować, ale teraz ta łydka to mój koszmar.

Ortopeda to jest lekarz od kości i od ich gipsowania, śrubowania, dłutowania, składania i operacji w ich obrębie tak w sumie. I tak Cię odeśle do fizjoterapeuty.
Z całym szacunkiem do ortopedów, oni po prostu maja swoją konkretną działkę.

[sublips]

Napisane przez cava

Ortopeda to jest lekarz od kości i od ich gipsowania, śrubowania, dłutowania, składania i operacji w ich obrębie tak w sumie. I tak Cię odeśle do fizjoterapeuty.
Z całym szacunkiem do ortopedów, oni po prostu maja swoją konkretną działkę.

Ok, dzięki za doprecyzowanie; ja ciągle mam nadzieję, że samo magicznie przejdzie, ale chyba jednak nie.

[dziewczyna_na_progu]

Przychodzę z podsumowaniem miesiąca, który zapowiadał się tak sobie, a zakończył się bardzo owocnie. Łącznie wykonałam 19 treningów, w tym 11x joga i 8x wzmacniających. Miałam stresujący i pracowity miesiąc, co widać po tym, że częściej wybierałam jogę, ale widzę teraz efekty, bo pozycja gołębia wchodzi teraz jak złoto. Poza tym, 3 dni chodzenia po górach w śniegu ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Przychodzę z podsumowaniem miesiąca, który zapowiadał się tak sobie, a zakończył się bardzo owocnie. Łącznie wykonałam 19 treningów, w tym 11x joga i 8x wzmacniających. Miałam stresujący i pracowity miesiąc, co widać po tym, że częściej wybierałam jogę, ale widzę teraz efekty, bo pozycja gołębia wchodzi teraz jak złoto. Poza tym, 3 dni chodzenia po górach w śniegu ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję
U mnie tak sobie. Wystartowałam całkiem nieźle, dwa pierwsze tygodnie ćwiczyłam zgodnie z celem. W trzecim udało mi się prócz dwóch dłuższych treningów zrobić 2x kilkunastominutowe rozciągania. Ale niestety w poprzednim dramat. Miałam przez cały tydzień paskudny nastrój przez tę pogodę i nie byłam w stanie się zmusić do czegokolwiek produktywnego. Ale się nie poddaję. Jutro szybciej kończę pracę, to już na pewno się zmobilizuję!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_na_progu]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89098821]Gratuluję
U mnie tak sobie. Wystartowałam całkiem nieźle, dwa pierwsze tygodnie ćwiczyłam zgodnie z celem. W trzecim udało mi się prócz dwóch dłuższych treningów zrobić 2x kilkunastominutowe rozciągania. Ale niestety w poprzednim dramat. Miałam przez cały tydzień paskudny nastrój przez tę pogodę i nie byłam w stanie się zmusić do czegokolwiek produktywnego. Ale się nie poddaję. Jutro szybciej kończę pracę, to już na pewno się zmobilizuję!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dziękuję
Moje treningi też są dość krótkie, ok. 30 minut, bo więcej trudno mi wcisnąć w tygodniu, jeśli chcę iść spać o normalnej porze. Za to staram się wtedy, żeby były zrobione na 100%.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosia_9508]

Dobra wasza! Nawet krótki trening jest lepszy niż brak treningu. Jak ta kropla co drąży skałę

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dzisiaj byłam pobiegać (na spokojnie) i jestem z siebie dumna. Postaram się biegać regularnie planem na rozbieganie. Potem zrobiłam trening góry ciała w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Poćwiczone. Z jednej strony miałam wrażenie, że idzie mi jak po grudzie, z drugiej widzę postępy. Na początku stycznia przy wielu ćwiczeniach musiałam urywać po kilka(naście) sekund, a teraz przy tym samym workoucie już tylko przy plankach nie wytrzymuje pełnego czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

U mnie dzisiaj znowu body pump. W styczniu udało mi się pójść na zajęcia na siłce 7 razy, więc jak na to, że to moje absolutne początki, jestem zadowolona. W lutym mam nadzieję na co najmniej 10 wyjść, w tym może jakiś basen.

[Wolha wRedna]

Melduję pierwszy trening w tym miesiącu


I się chwalę. W końcu (bo w grudniu nie wypaliło) pierwszy raz w życiu idę na zajęcia Idziemy z koleżankami na jogę dla początkujących. Może jak to ma w nazwie "dla początkujących" to tam nie zginę


W każdym razie proszę jutro o kciuki Nawet sobie stopy ogarnęłam jeśli będzie trzeba ścigać skarpetki bo rozumiecie - zimą to ja je tak po macoszemu traktuję.

[chacaos]

Napisane przez Wolha wRedna

I się chwalę. W końcu (bo w grudniu nie wypaliło) pierwszy raz w życiu idę na zajęcia Idziemy z koleżankami na jogę dla początkujących. Może jak to ma w nazwie "dla początkujących" to tam nie zginę

Będzie dobrze, na takich zajęciach nie ma nie wiadomo jakich akrobacji.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Wolha wRedna

Melduję pierwszy trening w tym miesiącu


I się chwalę. W końcu (bo w grudniu nie wypaliło) pierwszy raz w życiu idę na zajęcia Idziemy z koleżankami na jogę dla początkujących. Może jak to ma w nazwie "dla początkujących" to tam nie zginę


W każdym razie proszę jutro o kciuki Nawet sobie stopy ogarnęłam jeśli będzie trzeba ścigać skarpetki bo rozumiecie - zimą to ja je tak po macoszemu traktuję.

Powodzenia! Daj znać, jak wrażenia

Mi się udało dziś zrobić chociaż trening szpagatu z apką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_na_progu]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89102013]Powodzenia! Daj znać, jak wrażenia

Mi się udało dziś zrobić chociaż trening szpagatu z apką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Do jakiego szpagatu trenujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Do jakiego szpagatu trenujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podłużnego. Jeśli kiedykolwiek uda mi się go zrobić, to nadejdzie czas na poprzeczny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[MariaFrancesca]

Napisane przez cava

No dokładnie, każdy by chciał coś mieć lepsze. Ja bym chciała takie długie nogi i ładną różnice talia-biodra jak ma Maria, a jestem krótkonogim kołkiem z udami Tadzia małego pakera.

Mnie się ciąża spożywcza robi wysoko, wywala mnie zaraz pod żebrami , jakoś tak na wysokości wątroby, przepony, wyglada to wtedy jak regularna ciąża a nie żadna spożywcza. No i boli wtedy.

Na codzień to wyglądam tak, tu z dziś przed obiadem, po śniadaniu i drugim śniadaniu.



Ktoś pisał tu, ze jest wege i ma problemy z ilością białka w diecie.
W tym filmiku, 4 extra-mega białkowe, bardzo proste przepisy:
https://www.youtube.com/watch?v=-793vzECxzc
Zawierają jajka i nabiał.
Ale może się przydadzą jako inspiracja.

Super brzuch 🤩

No właśnie, jak z tą wege dietą pełną białka? Udało się polepszyć? To chyba Squirella pisała.

Dzięki dziewczyny za miłe słowa odnośnie sylwetki. Po 10 wejść w miesiącu - widzę, że ładnie ciśniecie. Mnie się udaje regularnie ćwiczyć. Jedyny plus pracy zdalnej (przy otwartych siłowniach), że zdążam na tabatę, więc w dobry tydzień wpada:
- 1 x tabata,
- 2 x pump,
- 1x salsation.
Udało się wypracować stały harmonogram i czuję, że muszę trochę większe ciężary brać na niektóre partie, bo już jest za lekko. Dziś urlopik, więc wyjątkowo byłam na porannych zajęciach jogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

MariaFrancesca z białkiem coraz lepiej Zaprzyjaźniłam się z makaronem z groszku, który sam w sobie ma sporo białka, więc jak zrobię już dowolny sos, to wyrabiam normę. I tez zmiksowanie kostki tofu z pomidorami na gładki sos jest fajną alternatywą, a tego tofu praktycznie nie czuć. No i do tego codziennie jeden białkowy koktajl i dobijam do 100g białka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

Idę dzisiaj pierwszy raz na cross, nie wiem, czego się spodziewać.

[squirrelqa]

Napisane przez chacaos

Idę dzisiaj pierwszy raz na cross, nie wiem, czego się spodziewać.

Obstawiam burpees, wskakiwanie na skrzynię i pompki Z tym najbardziej mi się kojarzy, ale byłam tylko kilka razy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez squirrelqa

MariaFrancesca z białkiem coraz lepiej Zaprzyjaźniłam się z makaronem z groszku, który sam w sobie ma sporo białka, więc jak zrobię już dowolny sos, to wyrabiam normę. I tez zmiksowanie kostki tofu z pomidorami na gładki sos jest fajną alternatywą, a tego tofu praktycznie nie czuć. No i do tego codziennie jeden białkowy koktajl i dobijam do 100g białka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajny patent z tym miksowanym tofu, choć ja akurat lubię jego smak i ostatnio robię lekki, prosty sos z pomidorkami koktajlowymi i podsmażonym tofu właśnie. Nie wiem w sumie czemu całe życie robiłam ciężkie ragu.

Napisane przez Wolha wRedna

Melduję pierwszy trening w tym miesiącu


I się chwalę. W końcu (bo w grudniu nie wypaliło) pierwszy raz w życiu idę na zajęcia Idziemy z koleżankami na jogę dla początkujących. Może jak to ma w nazwie "dla początkujących" to tam nie zginę


W każdym razie proszę jutro o kciuki Nawet sobie stopy ogarnęłam jeśli będzie trzeba ścigać skarpetki bo rozumiecie - zimą to ja je tak po macoszemu traktuję.

I jak tam? Udało się dotrzeć na tę jogę? Jak wrażenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja jestem załamana. Zmieniam pracy i już mi wyłączyli kartę, a w nowej mogę mieć dopiero od kwietnia. Serio nie wiem jak ja przeżyje dwa miesiące bez multisporta.
Muszę gdzieś karnet kupić na ten okres ale nie mam pojęcia gdzie :/ basen, pumpy, joga, spinning, wszędzie chodzę gdzie indziej. :0

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Nuova]

Napisane przez squirrelqa

MariaFrancesca z białkiem coraz lepiej Zaprzyjaźniłam się z makaronem z groszku, który sam w sobie ma sporo białka, więc jak zrobię już dowolny sos, to wyrabiam normę. I tez zmiksowanie kostki tofu z pomidorami na gładki sos jest fajną alternatywą, a tego tofu praktycznie nie czuć. No i do tego codziennie jeden białkowy koktajl i dobijam do 100g białka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do groszku to mega polecam wege kiełbaski (są w Lidlu): https://roslinne.onedaymore.pl/o-produktach/
Są naprawdę smaczne i mają sporo białka. Najczęściej kroję na kawałki, przesmażam i dorzucam do pomidorowego sosu + makaron tagliatelle.

A do makaronów z groszku/ciecierzycy/itp. jakoś nie mogę się przekonać niestety...

[squirrelqa]

Napisane przez Nuova

Co do groszku to mega polecam wege kiełbaski (są w Lidlu): https://roslinne.onedaymore.pl/o-produktach/
Są naprawdę smaczne i mają sporo białka. Najczęściej kroję na kawałki, przesmażam i dorzucam do pomidorowego sosu + makaron tagliatelle.

A do makaronów z groszku/ciecierzycy/itp. jakoś nie mogę się przekonać niestety...

O, dzięki fajnie wyglądają, poszukam ich w swoim Lidlu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KathyLeonia]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Przychodzę z podsumowaniem miesiąca, który zapowiadał się tak sobie, a zakończył się bardzo owocnie. Łącznie wykonałam 19 treningów, w tym 11x joga i 8x wzmacniających. Miałam stresujący i pracowity miesiąc, co widać po tym, że częściej wybierałam jogę, ale widzę teraz efekty, bo pozycja gołębia wchodzi teraz jak złoto. Poza tym, 3 dni chodzenia po górach w śniegu ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tych gór najbardziej zazdroszczę tam kilometry się nabijają same;D

[dziewczyna_na_progu]

Napisane przez KathyLeonia

tych gór najbardziej zazdroszczę tam kilometry się nabijają same;D

To prawda żałuję, że nie mieszkam bliżej i nie mogę sobie wyskoczyć na weekend w góry. Od razu trening nóg z głowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chacaos]

Napisane przez squirrelqa

Obstawiam burpees, wskakiwanie na skrzynię i pompki Z tym najbardziej mi się kojarzy, ale byłam tylko kilka razy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry jezu, módlcie się za mnie.