Zakupy na Vinted

[beatiska]

Napisane przez Iwonalodz

O rany! Współczuję! Jakoś takie oferty nie wpadły mi w oko.



Za to, ponieważ, zainteresowana jestem specyficznym modelem Levisow, wkurza mnie, że muszę szukać "ręcznie", bo nie ma rozmiarówek 26, 27 itd. tylko S,M, a jedna osoba dany rozmiar wpisze jako XS, inna jako S, a jeszcze inna M czy L. No i siedzę i przeglądam. Bezsensowna strata czasu

To ja przeglądam dzieciece, bo szukam w rozmiarze 62 i są przedziały 56-62 i 62-68. Oczywiście 2/3 to 56 albo 68 :/

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[Iwonalodz]

Napisane przez beatiska

To ja przeglądam dzieciece, bo szukam w rozmiarze 62 i są przedziały 56-62 i 62-68. Oczywiście 2/3 to 56 albo 68 :/

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

Niestety to jest słabe i powinni to porawić!
Tak samo, nie wiem czemu w spodniach Levis są często spodnie Lee

[kreolkaa]

Napisane przez Marigold19

Dziewczyny, ale to nie tajemnica, że każdy sprzedaje za tyle, ile w jego odczuciu jest warta dana rzecz Niektórzy też dodają do rzeczy paragony czy inne dowody zakupu.

Wiadomix pytanie tylko kto to kupuje..

[Marigold19]

Napisane przez kreolkaa

Wiadomix pytanie tylko kto to kupuje..

Pewnie mało kto, ale z drugiej strony każdy ma jakąś cenę w głowie a nie wszyscy są tacy obcykani z obniżkami i promo jak my tutaj Ja tam się na to nie obrażam tylko szukam gdzie indziej.

[gabi1234]

Napisane przez Marigold19

Pewnie mało kto, ale z drugiej strony każdy ma jakąś cenę w głowie a nie wszyscy są tacy obcykani z obniżkami i promo jak my tutaj Ja tam się na to nie obrażam tylko szukam gdzie indziej.

Piękne podejście

[aktogimka]

Napisane przez beatiska

To ja przeglądam dzieciece, bo szukam w rozmiarze 62 i są przedziały 56-62 i 62-68. Oczywiście 2/3 to 56 albo 68 :/

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

A jeszcze dużo ofert nie ma w opisie podanego rozmiaru albo foto metki i muszę pytać czy to 86 czy 92 (bo ja akurat w 86-92 szukam ). Wkurza mnie to, ale pytam pytam i pytam 🤷☠♀️🤷☠♀️
I kategorie są wg mnie też jakoś mało pomyślane, np. w dziecięcych spodniach nie ma kategorii "dresowe", a przecież u takich dzieci to głównie dresy lecą.
Albo są koszule i równorzędnie: koszule z długim rękawem, koszule z krótkim rękawem i koszule bez rękawów. To po co tam kategoria "koszule" ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez aktogimka

A jeszcze dużo ofert nie ma w opisie podanego rozmiaru albo foto metki i muszę pytać czy to 86 czy 92 (bo ja akurat w 86-92 szukam ). Wkurza mnie to, ale pytam pytam i pytam
I kategorie są wg mnie też jakoś mało pomyślane, np. w dziecięcych spodniach nie ma kategorii "dresowe", a przecież u takich dzieci to głównie dresy lecą.
Albo są koszule i równorzędnie: koszule z długim rękawem, koszule z krótkim rękawem i koszule bez rękawów. To po co tam kategoria "koszule" ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to racja, że są też bez opisu. Ja n początku pytałam, ale teraz przestałam. Jest tego masa, więc jak nie te, to kolejne się znajdą.

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[AAAnka]

Coś się stało na olx z ta opłatą serwisową?Wczoraj kupowałam za 33zł i tylko doliczyło samą przesyłkę 1zł, dziś za 80zł i też przesyłka tylko za 1zł bez dodatkowej opłaty. W zeszłym tygodniu w niedzielę ponad 4zł miałam tej "usługi serwisowej"...

[Finlora]

Napisane przez AAAnka

Coś się stało na olx z ta opłatą serwisową?Wczoraj kupowałam za 33zł i tylko doliczyło samą przesyłkę 1zł, dziś za 80zł i też przesyłka tylko za 1zł bez dodatkowej opłaty. W zeszłym tygodniu w niedzielę ponad 4zł miałam tej "usługi serwisowej"...

Czytałam kiedyś, że ta opłata serwisowa obejmuje jakieś wybrane kategorie. Ja ostatnio kupowałam coś z działu kosmetyki za 70 zł i doliczyło mi 3,40.

[AAAnka]

Tydzień temu kupowałam ciuchy i perfumy i mi doliczyli. A wczoraj kupowałam również perfumy i bez opłaty...

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

na vinted jest tak, że gdy kliknę "kup teraz" to widzę cały koszt zakupu łącznie z opłatami serwisowymi. Na olx chyba tego nie ma i trzeba najpierw poprosić o wysyłkę olx. A przynajmniej u mnie tak to działa. Na vinted jest bardziej przejrzysty system kalkulacji ceny

[Hosenka*]

[1=1f523025fec1a137a503b95 38176c8d184ddfe4a_6265d68 40ddc6;89126469]na vinted jest tak, że gdy kliknę "kup teraz" to widzę cały koszt zakupu łącznie z opłatami serwisowymi. Na olx chyba tego nie ma i trzeba najpierw poprosić o wysyłkę olx. A przynajmniej u mnie tak to działa. Na vinted jest bardziej przejrzysty system kalkulacji ceny[/QUOTE]
Na olx ta opłata dotyczy ofert z wysyłką olx. Nie każdy kupujący ją udostępnia.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez AAAnka

Coś się stało na olx z ta opłatą serwisową?Wczoraj kupowałam za 33zł i tylko doliczyło samą przesyłkę 1zł, dziś za 80zł i też przesyłka tylko za 1zł bez dodatkowej opłaty. W zeszłym tygodniu w niedzielę ponad 4zł miałam tej "usługi serwisowej"...

Nie mam pojęcia co oni robią, raz jest ta opcja raz nie (mówię tu o tej samej kategorii).

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

Napisane przez Hosenka*

Na olx ta opłata dotyczy ofert z wysyłką olx. Nie każdy kupujący ją udostępnia.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------


Nie mam pojęcia co oni robią, raz jest ta opcja raz nie (mówię tu o tej samej kategorii).

ja o innej opcji wysyłki nawet nie myślę jednak przez serwisy jest taniej niż z wolnej ręki.

[Pani_Robot]

Zawsze miałam się za kogoś, kto jak na kobietę musi często prać rzeczy...
Dzisiaj odebrałam czapkę, od kobiety. O klękajcie narody...
ta woń mnie pokonała To ja jestem kwiatuszek

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

Napisane przez Pani_Robot

Zawsze miałam się za kogoś, kto jak na kobietę musi często prać rzeczy...
Dzisiaj odebrałam czapkę, od kobiety. O klękajcie narody...
ta woń mnie pokonała To ja jestem kwiatuszek

stan "nowy bez metki"

[Iwonalodz]

Napisane przez Pani_Robot

Zawsze miałam się za kogoś, kto jak na kobietę musi często prać rzeczy...
Dzisiaj odebrałam czapkę, od kobiety. O klękajcie narody...
ta woń mnie pokonała To ja jestem kwiatuszek

Ale będziesz ją nosiła?
Sorki, ale ja strasznie brzydliwa jestem i mam wizję czegoś na mojej głowie, nawet po wypraniu może wygotowanie i wylanie domestosem by mi pomogło, ale chyba nie czapce

[Pani_Robot]

Napisane przez Iwonalodz

Ale będziesz ją nosiła?
Sorki, ale ja strasznie brzydliwa jestem i mam wizję czegoś na mojej głowie, nawet po wypraniu może wygotowanie i wylanie domestosem by mi pomogło, ale chyba nie czapce

Normalnie bym nie kupiła, ale zgubiłam, a raczej ktoś mi gruchnął dokładnie ten model, a jestem trudna do czapek. Niemniej niosłam ją w dwóch palcach do bębna po odpakowaniu… Zobaczymy co z niej zostało.
Kiedyś ogoliłam sobie bok, jak się nosiło do długich włosów maszynka po strzyżeniu bezdomnego psa. Nic gorszego już chyba nie złapię Leczyłam się ponad pół roku.

Za to mam tak do butów. W sklepie wole nie myśleć, ze ktoś wkładał w nie stopę…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

Napisane przez Pani_Robot

Normalnie bym nie kupiła, ale zgubiłam, a raczej ktoś mi gruchnął dokładnie ten model, a jestem trudna do czapek. Niemniej niosłam ją w dwóch palcach do bębna po odpakowaniu… Zobaczymy co z niej zostało.
Kiedyś ogoliłam sobie bok, jak się nosiło do długich włosów maszynka po strzyżeniu bezdomnego psa. Nic gorszego już chyba nie złapię Leczyłam się ponad pół roku.

Za to mam tak do butów. W sklepie wole nie myśleć, ze ktoś wkładał w nie stopę…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

a z ciekawości zapytam - co to za model czapki?

[Pani_Robot]

Wywijają beanie gruba, dość sztywna, z bawełny, wiec bardziej sterczy niż opływa głowę, a na tym mi zależało.

Coś w tym stylu:

IMG_1309.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Iwonalodz]

Do butów mam tak samo i mam dreszcze, jak widzę, że w sklepie panny mierzą buty na gołą stopę, a nie daj bosze, ja potem taki but kupię no, ale po zakupie psikam deo wierząc, że zabija zarazki
Ale czapkę bym wyknociła, szkoda by mi było też pralki

[Pani_Robot]

Ta pralka widziała siódmy krąg piekieł. Chore psy to jak małe dzieci... Wszystko z nich wychodzi... nieoczekiwanie

[kreolkaa]

Napisane przez Marigold19

Pewnie mało kto, ale z drugiej strony każdy ma jakąś cenę w głowie a nie wszyscy są tacy obcykani z obniżkami i promo jak my tutaj Ja tam się na to nie obrażam tylko szukam gdzie indziej.

Jest pewna różnica między obrażaniem się, a nabijaniem z takich osób szukających frajera

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

zaliczyłam wtopę. Teraz mam sukienkę kupioną za 35 zł której nosić nie będę. Chyba wyląduje w kontenerze.

[Marigold19]

Napisane przez kreolkaa

Jest pewna różnica między obrażaniem się, a nabijaniem z takich osób szukających frajera

To niezbyt miłe. Uważam, że każdy może wystawić swoje rzeczy za tyle, ile mu się podoba. Nie ma przymusu kupowania. W drugą stronę to już nie działa? Bo przecież można komuś napisać, że coś sprzedaje za tanio, a nie tylko że za drogo.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Marigold19

Uważam, że każdy może wystawić swoje rzeczy za tyle, ile mu się podoba. Nie ma przymusu kupowania.

kupiłam płaszcz na wyprzedaży za 200. miałam co do niego wątpliwości czy dobrze leży na mnie, wystawiłam za zaporową (w moim mniemaniu) cenę 400 zł. jak się sprzeda, znaczy nie był dla mnie pisany. sprzedał się w 3 dni.

No, zlinczujcie mnie.

[khloe]

Napisane przez kreolkaa

Jest pewna różnica między obrażaniem się, a nabijaniem z takich osób szukających frajera

Czy ktoś szuka frajera wystawiając towar za więcej, niż jest "wart"/kosztował?

Nie.
Jak dla mnie towar jest tyle wart, za ile można go sprzedać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1f523025fec1a137a503b9538176c8d184ddfe4a_6265d6840ddc6]

szkoda, że ja nie mam takiego szczęścia do sprzedaży Swoje ciuchy posprzedawałam za promil tego, co za nie dałam.
Kolejna wtopa - baleriny na zdjęciach i w opisie beżowe, przyszły kremowe, prawie białe

[pixelova]

A dajcie spokój.
Opaska na głowę na gumce. Kupiona za 15 zł, sprzedaję za 5. Nie podeszła mi. W sensie genialnie wygląda na gęstych włosach, a że ja mam cieniznę to nawet ledwo głowy się trzyma. I co? Guano. Milion obserwujących jakby liczyły, że sprzedam za zeta. Ja pielęgnuję swoją wewnętrzną Grażynę ale bez jaj

[siarka40]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;89127756]kupiłam płaszcz na wyprzedaży za 200. miałam co do niego wątpliwości czy dobrze leży na mnie, wystawiłam za zaporową (w moim mniemaniu) cenę 400 zł. jak się sprzeda, znaczy nie był dla mnie pisany. sprzedał się w 3 dni.

No, zlinczujcie mnie.[/QUOTE]
Ja nie zlinczuję, ponieważ uważam jak khloe (zacytowana niżej wypowiedź).

Jasne, można wystawiać drogo, tylko naprawdę mnie dziwi jak ktoś trzyma cenę rzeczy przez rok. Ale pewnie kwestia podejścia - ja, gdy decyduję się na rozstanie, chcę pozbyć się danej rzeczy jak najszybciej - a pewnie są osoby, które ot tak coś wystawiają i nie mają parcia na sprzedaż.

Napisane przez khloe

Jak dla mnie towar jest tyle wart, za ile można go sprzedać

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez pixelova

A dajcie spokój.
Opaska na głowę na gumce. Kupiona za 15 zł, sprzedaję za 5. Nie podeszła mi. W sensie genialnie wygląda na gęstych włosach, a że ja mam cieniznę to nawet ledwo głowy się trzyma. I co? Guano. Milion obserwujących jakby liczyły, że sprzedam za zeta. Ja pielęgnuję swoją wewnętrzną Grażynę ale bez jaj

Pytanie czy 15 zł to już była cena mocno promocyjna. Bo popatrz - na vinted ponad 3 zł za ochronę kupującego + paczkomat za 4 zł (powiedzmy, że ktoś nie ma możliwości odbioru paczki Orlen). To się robi 12 zł. Jeśli można kupić tę przepaskę za 15 zł w sklepie stacjonarnym, to te 3 zł to nie majątek, a jest pewność, że towar nowy.
Niestety, tak to wygląda w pozycji kupujących. Ja sama i sprzedaję, i kupuję, różności całkowite (nie jestem brzydliwa i kupuję wszystko poza majtkami, choć zdarzało się kupować mi od kompletu bez metek, ale niby nowe ), i widzę jak to jest.

[Pani_Robot]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;89127756]kupiłam płaszcz na wyprzedaży za 200. miałam co do niego wątpliwości czy dobrze leży na mnie, wystawiłam za zaporową (w moim mniemaniu) cenę 400 zł. jak się sprzeda, znaczy nie był dla mnie pisany. sprzedał się w 3 dni.

No, zlinczujcie mnie.[/QUOTE]

Jest dużo takich ofert z topowymi modelami, które pojawiały się tylko na stock alert w głębokiej promocji. Jak komuś bardzo zależało na konkretnym ciuchu, a nie trafił go mimo starań w sklepie, to się jeszcze ucieszył. Jak komuś nie zależy, to spojrzy, śmiechnie i pójdzie dalej.

Ja tak zrobić nie mogę - zbyt popularne rozmiary nosiłam i noszę. Zawsze jest kilka tych ciuchów u różnych sprzedających, więc sprzedaję za ułamek ceny.


Siarka ja podobnie, bo bardziej mnie kłuje zawalone mieszkanie niż ewentualna dodatkowa gotówka za rok. Zawsze to sobie przeliczam na czynsz.