Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - luźne wnioski, część 4.

[Limonka2738]

Napisane przez _Bumblebee_

Możesz nie lubić państwa, w którym się urodziłaś i mieszkasz ale pamiętaj, że jak wpadnie sąsiad ze wschodu to może być dużo gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, jeżeli ucieknę na zachód to mnie zasadniczo zupełnie nie obchodzi, co tu zrobi sąsiad ze wschodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

A kto się założy ze mną, że w razie wojny to rząd w 15 minut będzie na uchodźtwie? Trochę to nie fair wymagać od innych, czego się nie wymaga od siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez Limonka2738

A kto się założy ze mną, że w razie wojny to rząd w 15 minut będzie na uchodźtwie? Trochę to nie fair wymagać od innych, czego się nie wymaga od siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W 5 chyba chciałaś powiedzieć. I to by była jedyna potencjalna korzyść. I najlepiej, by tam zostali. Proponowałabym jakiś mało rozwinięty cywilizacyjnie i w miarę bezludny kraj w afrykańskim buszu, a i tak pewnie po niedługim czasie nieliczni obywatele przenieśliby się głębiej w busz a palmy i małpy by tam wyginęły. Albo ze strachu przestałyby się rozmnażać, bo zaraz wprowadziliby im ustawy antyaborcyjne.

Wyobrażasz sobie takiego Sasina (lub innego Suskiego lub Ziobrę) na miejscu Żeleńskiego, noszącego karabin, skoro lepiej by tego typu ludziom nie dawać do ręki marchewki, bo się pokaleczą?

[britnay]

Czy dla was równouprawnienie znaczy, że kobieta powinna na równych prawach walczyć z mężczyzną? Przecież to oczywiste, że nie miałaby szans. To nie byłoby równouprawnienie, to byłoby skazanie kobiet na śmierć.

Jak takie kobiety miałyby szanse w niewoli, jako jeńcy wojenni, gwałcone zachodziłyby w ciąże, rodziłyby dzieci, które by zabijano. Mężczyźni nie zachodzą w ciąże, nie giną z tego powodu i nikt nie zabijałby niewinnych dzieci, noworodków. Ginęłyby nie tylko kobiety ale również dzieci, one też byłyby jeńcami wojennymi. Gdzie tu widzicie równouprawnienie?

[cava]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Gwalty, na wojnie i ogólnie w wojsku jak najbardziej dotyczą także mężczyzn. Po prostu wciąż jest to temat tabu.
Gwałt u swojej podstawy jest aktem dominacji, uprzedmiotowienia i ma na celu pohańbienie ofiary.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez britnay

Czy dla was równouprawnienie znaczy, że kobieta powinna na równych prawach walczyć z mężczyzną? Przecież to oczywiste, że nie miałaby szans. To nie byłoby równouprawnienie, to byłoby skazanie kobiet na śmierć.

Jak takie kobiety miałyby szanse w niewoli, jako jeńcy wojenni, gwałcone zachodziłyby w ciąże, rodziłyby dzieci, które by zabijano. Mężczyźni nie zachodzą w ciąże, nie giną z tego powodu i nikt nie zabijałby niewinnych dzieci, noworodków. Ginęłyby nie tylko kobiety ale również dzieci, one też byłyby jeńcami wojennymi. Gdzie tu widzicie równouprawnienie?

Dla mnie równouprawnienie jest po prostu traktowaniem każdego sprawiedliwie według jego uwarunkowań fizycznych i psychicznych bez względu na płeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[britnay]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89203095]Dla mnie równouprawnienie jest po prostu traktowaniem każdego sprawiedliwie według jego uwarunkowań fizycznych i psychicznych bez względu na płeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale pod względem siły fizycznej kobieta nie może być na równi traktowana z mężczyzną. Nie może na równi walczyć z mężczyznami.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie do końca sie zgadzam z Twoimi pomysłami, chociaz też uważam, że przymusowa mobilizacja do wojska jest bez sensu- tacy żołnierze są nieefektywni. Lepszy 1 zmotywowany i wyszkolony żołnierz i sprzęt dla niego niż 100 takich mięs armatnich.

Przy okazji Grażyna=wojskowa no chyba by miała chociaż pistolet więc może jakiś % szans na obronę?

Zmieniając temat na Polską politykę uchodzcza - sfere edukacji to ... czarnek bije rekordy lenistwa i głąbowatosci zero planowania długoterminowego, czekam sobie aż się problemy same rozwiążą ( no albo ktoś tamna dole będzie sobie rozwiązywal)
"Mamy nadzieję, że ułoży się tak, że za dwa tygodnie te dzieci będą mogły wracać do Ukrainy. Jest wiele miejsc, gdzie nie ma konfliktów (...). Ja jestem optymistą z urodzenia"
To z marca wypowiedz, ale wiem z praktyki, że wciąż jest tak samo. Te dzieciaki są upychane po normalnych klasach i mają minimalną pomoc - chyba że trafią na empatycznych ludzi, a z tymi też różnie. Ukraińscy nauczyciele nie mogą być zatrudniani- bo prawo nie pozwala.

"Rada ds. Edukacji Uchodźców, którą powołał minister - złożona jedynie z byłych lub obecnych polityków PiS oraz urzędników ministerialnych - spotkała się dotąd tylko raz - 17 marca - choć z oficjalnych dokumentów wynika, że miała obradować co tydzień."

https://tvn24.pl/premium/w-te-wakacj...odzcom-5663723

[britnay]

Napisane przez cava

Gwalty, na wojnie i ogólnie w wojsku jak najbardziej dotyczą także mężczyzn. Po prostu wciąż jest to temat tabu.
Gwałt u swojej podstawy jest aktem dominacji, uprzedmiotowienia i ma na celu pohańbienie ofiary.

tylko w tym przypadku mężczyzna nie zajdzie w ciąże (gdzie taki stan znacznie zmniejsza możliwość przeżycia w bardzo trudnych warunkach) i nie urodzi dziecka, którego czekałaby śmierć, lub życie jeńca wojennego (nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić).
No ale cóż, niektórzy nadal uważają, że kobiety powinny na równi z mężczyznami walczyć na wojnie.

[cava]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nigdzie nie donosiłam się do tej kwestii.

Natomiast zbrodnie wojenne i związana z nimi ludzka tragedia dotyczą wszystkich po równo, bez względu na płeć czy wiek.

Nie jest tak, ze udręka mężczyzn torturowanych, lub patrzących na wojenną krzywdę, czy smierć ich dzieci, jest mniejsza niż kobieca.



Jedno jeszcze dodam:
równouprawnienie to „wymysłâ€ i przywilej możliwy jedynie w wysokocywilizowanych społeczeństwach, egzystujących w warunkach dobrobytu i stabilnej sytuacji geopolitycznej .
Biologia nie zna równouprawnienia, a wojna sprowadza ludzi do zachowań już czysto biologicznych.

[Limonka2738]

Napisane przez britnay

Ale pod względem siły fizycznej kobieta nie może być na równi traktowana z mężczyzną. Nie może na równi walczyć z mężczyznami.

Ale współczesna wojna to nie boks.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez britnay

tylko w tym przypadku mężczyzna nie zajdzie w ciąże (gdzie taki stan znacznie zmniejsza możliwość przeżycia w bardzo trudnych warunkach) i nie urodzi dziecka, którego czekałaby śmierć, lub życie jeńca wojennego (nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić).
No ale cóż, niektórzy nadal uważają, że kobiety powinny na równi z mężczyznami walczyć na wojnie.

Antykoncepcja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kocia_lapka]

Napisane przez britnay

Czy dla was równouprawnienie znaczy, że kobieta powinna na równych prawach walczyć z mężczyzną? Przecież to oczywiste, że nie miałaby szans. To nie byłoby równouprawnienie, to byłoby skazanie kobiet na śmierć.

Tak uważam Nawet jeśli ktoś jest słaby fizycznie to może zająć się gotowaniem, administracją, czy choćby robieniem koktajlów mołotowa. Jest cała masa zajęć, które nie wymagają bezpośredniej walki na froncie.

Choć też zdaję sobie sprawę z tego, że lepiej dla społeczeństwa jest, by kobiety, które chcą, mogły wyjechać, bo są bardziej użyteczne biologicznie.

[karawanna]

Napisane przez Limonka2738

Ale współczesna wojna to nie boks.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Antykoncepcja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale jak to sobie wyobrażasz? Wojna może wybuchnąć niespodziewanie (tak jak w sumie w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę, niby było wiadomo, ale dużo osób nie brało tego na poważnie, nie uciekało z kraju, gdy Rosja zbierała wojska przy granicy, rząd nie chciał wzbudzać paniki w społeczeństwie). Każda kobieta w danym kraju ma przyjmować na wszelki wypadek pigułki antykoncepcyjne?

[nicRu]

Przeciez antykoncepcja to grzech, no co wy z takimi ?

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Ale jaka antykoncepcja? Już widzę, jak kobieta w niewoli bierze regularnie tabsy a panowie gwałcący jeszcze jej zapasy anty dostarczają. Zastrzyki też chyba tylko 3 miechy są aktywne więc co, macicę mają przed wojną wyciąć?

Oczywiście, że większość kobiet niw dorówna fizycznie większości mężczyzn. Dlatego każdy powinien być sprawiedliwie traktowany według tego, do czego się nadaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Kobieta po menopauzie też nie zajdzie w ciążę albo trwałe ubezpłodniona w inny sposób. Nie każda kobieta będzie słabszą od każdego mężczyzny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[VI4]

Napisane przez Limonka2738

Antykoncepcja?

Kobieta, która nie stosuje na co dzień antykoncepcji, w chwili wybuchu wojny ma zacząć, bo może zostać zgwałcona? Przecieram oczy ze zdumienia...

[ojejuniu1974]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89202547]Wątpię.

Za to ja kiedyś czytałam książkę (nie przypomnę sobie już tytułu), gdzie powstała opcja "państwa w 100% bezpiecznego). Ludzie zrzekli się w dużym stopniu prywatności (duża liczba kamer, pełna transparentność) ale państwo pilnowało porządku. Nikt nie zamykał drzwi do domu, nie było kradzieży, można było nocą chodzić samemu po parku i nikt nie musiał się bać, pełne bezpieczeństwo. Oczywiście w książce pojawił się tam seryjny morderca, ale teoretycznie takie co zaczyna mnie pociągać, może się starzeję, nie wiem Chciałabym wyjść nocą sama na spacer i się nie bać, nie obawiać się islamskiego terrorysty czy sebixa napompowanego alko i testosteronem. Kiedy to było dla mnie nie do pomyślenia, ale teraz byłabym gotowa oddać dużą część mojej prywatności, wolności za poczucie bezpieczeństwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

W takim razie powinnas rozważyc wyprowadzkę do Singapuru

[Trzepotka]

Treść usunięta

[karawanna]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Dlatego pomysł antykoncepcji wysunięty przez Limonkę wydał mi się absurdalny i jestem ciekawa, jak chciałaby to rozwiązać

[Limonka2738]

Ok, zaszło nieporozumienie.

To chyba oczywiste, że nie mówię o sytuacji, w której nagle wybucha wojna i lecę do apteki po anty.

Mówię o kobietach wyszkolonych i przygotowanych. Zastrzyki, wkładki, jasne, trzeba zmieniać, ale na parę miesięcy spokojnie starczają.

Wiadomo, że sytuacja, w której biorą ludzi z ulicy, którzy nigdy nie widzieli karabinu z bliska, jest w ogóle absurdalna i taka osoba będzie bardziej przeszkadzać, niż pomagać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Ja mówię o tym, że kobiety mogą walczyć na równi z mężczyznami we współczesnej wojnie.

A nie o tym, że każda Graża z warzywniaka nadaje się na żołnierza.

Ale podobnie nie każdy facet się do tego nadaje, bo ma penisa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Hmmm no ale jak kobiety wyszkolone, chodzi Ci o takie, które są wojskowymi? No to wtedy wiadomo, że zostają na froncie, bo to jest ich praca. I myślę, że w takim wypadku jak najbardziej biorą pod uwagę sytuacje, gdzie mogą zostać wzięte do niewoli i być gwałcone i mogą się na to przygotować.

Była mowa o tym, że kobiety w czasie wojny jak najbardziej mogą się przydać do prac w kuchni, jako wolontariuszki, opatrywać chorych, w administracji i w wielu innych miejscach, bo wojna to nie tylko front. Bez żadnego przeszkolenia nikt nie będzie pchał ludzi do bezpośrednich walk, bo będzie z tego więcej szkody niż pożytku. A mimo to kobiety nawet nie będące na pierwszej linii frontu mogą zostać pojmane i gwałcone.

[Mijanou]

Napisane przez karawanna

Hmmm no ale jak kobiety wyszkolone, chodzi Ci o takie, które są wojskowymi? No to wtedy wiadomo, że zostają na froncie, bo to jest ich praca. I myślę, że w takim wypadku jak najbardziej biorą pod uwagę sytuacje, gdzie mogą zostać wzięte do niewoli i być gwałcone i mogą się na to przygotować.

Nie wierzę, że to czytam.

[karawanna]

Napisane przez Mijanou

Nie wierzę, że to czytam.

Fakt, to co napisałam, nie brzmi dobrze. Ale cały temat rozważań antykoncepcji stosowanej zapobiegawczo w czasie wojny jest dla mnie absurdalny.

[Mijanou]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Wojna i wszelkie warunki ekstremalne zawsze wywołują w ludziach to, co w nich najgorsze. Lub przeciwnie, altruizm, którego by się po sobie nie spodziewali.

[niemanicka]

Napisane przez Limonka2738

Wiesz, jeżeli ucieknę na zachód to mnie zasadniczo zupełnie nie obchodzi, co tu zrobi sąsiad ze wschodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------



A kto się założy ze mną, że w razie wojny to rząd w 15 minut będzie na uchodźtwie? Trochę to nie fair wymagać od innych, czego się nie wymaga od siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko w przypadku jesli zachód otworzy przed Toba swoje granice, a nie zastosuje np push back.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Ja osobiscie tez bym stosowala zapobiegawczo antykoncepcje w przypadku wojny. Ja sie chyba jeszcze bardziej niz gwaltu boje przypadku ciazy z gwaltu i braku dostepu do aborcji (nie ze Polska, ale no, jak to na wojnie, a potem po wojnie nie wiadomo jak finansowo itd). Kazdy boi sie czego innego i chyba nie mamy na to wplywu jak to postrzegamy.