Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[wysoka blondynka]

Napisane przez majka2222

wysoka blondynka co do leków aptecznych jak to ujęłaś to muszę Ci powiedzieć, że te kosmetyki z apteki nie różnią się niczym od tych ze sklepu, poza tym, że firmy płacą ciężką kasę, aby były sprzedawane w aptece, rzekomo jako te lepsze, nie dotyczy oczywiście takich maści jak Tormnentiol czy Alantan, ale już np. Vichy to zwykłe kosmetyki...więc to czy coś jest z apteki czy ze sklepu raczej nie ma dla mnie większego znaczenia
wczoraj przeczytałam w gazecie coś strasznego: wyciskanie się powoduje pękanie naczyń krwionośnych, a więc jednym słowym tworzy pajączki! artykuł przywieszę nad łóżkiem, na razie pomaga, bo odkąd to przeczytałam nie wyciskałam się ani razu!

Mówiłam chyba raczej o kosmetykach aptecznych. Nie mogę się z Tobą zgodzić, że kosmetyki z drogerii i apteki nie różnią się niczym, poza ceną.

Firmy Vichy nigdy nie polecałam, bo nie zauważyłam efektów po kremie na dzień Normaderm.

Wspomniałaś o firmie Avon - te kosmetyki są nafaszerowane pospolitymi zapychaczami, a kosmetyki do cery trądzikowej to właściwie sam alkohol, więc nie mają one nic wspólnego z pielęgnacją kłopotliwej cery.

Oczywiście świadoma jestem tego, że są kremy drogeryjne (takie jak np. Calma nawilżająca), czy delikatne żele do mycia, które będą dobre dla cery trądzikowej, ale jeśli na serio podejść do pielęgnacji skóry, to kosmetyki apteczne, a właściwie dermokosmetyki będą tutaj bardziej na miejscu.

Dermokosmetyki mają o wiele większe stężenie substancji aktywnych i przez to są skuteczniejsze.

[WhiteCherry]

Napisane przez majka2222

wczoraj przeczytałam w gazecie coś strasznego: wyciskanie się powoduje pękanie naczyń krwionośnych, a więc jednym słowym tworzy pajączki! artykuł przywieszę nad łóżkiem, na razie pomaga, bo odkąd to przeczytałam nie wyciskałam się ani
razu!

ja już się tego dorobiłam, genialna jestem

[gwendolyn]

Ja zwyciskałam brodę i gulę na czole, miałam jedną gulę głeboko i teraz mam duży strup i całą brodę czerwoną, i kilka nowych bolesnych gulek, a było tak ładnie, jak mnie to wszystko wkurza, a najbardziej ten przymus rozgrzebywania bo u mnie zdecydowanie to nasila moje problemy ze skórą.

[tinkussia]

co do pajączków mi się takie robią przy wyciskaniu na dekolcie- na szczęście szybko schodzą... ale wtedy więcej już tego miejsca nie dotykam...

[Fanata]

No i pięknie się załatwiłam. Na brodzie miałam grudki, które w ciągu kilku dni przekształciłyby się w krostki, więc je powyciskałam... Ogólnie mam nałożoną na noc maseczkę z Sorai, oliwkę, Acnefan, Sudocrem, korektor i glinkę punktowo. Może przesadziłam, ale kiedy się opamiętałam, poleciałam do łazienki i posmarowałam twarz wszystkim. Oby do jutra zostały tylko ślady. Mam nadzieję, że nie będę miała kolejnego wysypu... Znowu jestem na siebie zła

[quleczka]

korektor na noc? po co?

[gwendolyn]

Ja musze iść do dermy, sama sobie nei poradzę z tym, zasypuje mnie bolącymi guzkami, jak ja mam dość tego wszystkiego

[QsQs]

Fanata no to zaszalałaś z ilością tego wszystkiego oliwke dałaś na maseczke czy pod? Ja jak smaruje sie tą maseczką soraya to już nic innego nie używam. Stosujesz ją tak jak zalecają co 2 noc?

co do avonu - ogólnie ta firma pozostawia wiele do życzenia kolorówka i perfumy do ale kiedyś używałam z avonu kremu na dzień i na noc i byłam zadowolona. Dobrze nawilżał i nie zapychał.

Zainteresowała mnie ta maść z ziaji do której link podała fossa...

[sikoreczka111]

ja chcialam iść do dermy jutro i co?? duupa , bo nie mam podbitej książeczki rodzinnej buuu

a u mnie teraz w sumie trochę gorzej (przez zakazane wyciskanie) ale przez to że brałam antybiotyk takie pogorszenie ...dziś juz nie brałam więc liczę na poprawe

[Fanata]

Napisane przez quleczka

korektor na noc? po co?

Ten korektor pomaga zasuszać krostki

Napisane przez QsQs

Fanata no to zaszalałaś z ilością tego wszystkiego oliwke dałaś na maseczke czy pod? Ja jak smaruje sie tą maseczką soraya to już nic innego nie używam. Stosujesz ją tak jak zalecają co 2 noc?

Zaszalałam, bo trochę spanikowałam...
Najpierw nakładam maseczkę, a kiedy ona się w miarę wchłonie, daję oliwkę. Niby stymuluje ona równowagę hydrolipidową, czyli niby ma coś tam działać w temacie nawilżenia, jednak ja na wszelki wypadek nakładam oliwkę. Stosuję co drugą noc, tzn bardzo się pilnuję, żeby konsekwentnie jej używać, rzadko zdarza mi się o niej zapomnieć.

Nie zapeszając, jest dobrze, o ile może być dobrze po wyciskaniu. Policzyłam wczoraj miejsca, na które nałożyłam glinkę - było ich 18. Na dzień dzisiejszy, może z dwóch albo trzech zrobi się krostka

[gwendolyn]

Ja mam 7! bolacych guzków, 2 strupy, i wszystko inne, cała twarz mnie boli-dawno nie było tak źle...

[quleczka]

Napisane przez QsQs

Zainteresowała mnie ta maść z ziaji do której link podała fossa...

wyglada na to, ze to mniej wiecej to samo co tormentiol. tomentiol ma jeszcze jeden skladnik co prawda ale mysle, ze dzialanie podobne. w sumie jest jeszcze kilka innych odpowiednikow tormentiol w cenie do 4zl

Napisane przez sikoreczka111

ja chcialam iść do dermy jutro i co?? duupa , bo nie mam podbitej książeczki rodzinnej buuu

pociesze cie, u mnie w miescie na wizyte do dermatologa i innych lekarzy czeka sie czesto i 2 miesiace - porazka, dzis bede dzwonic znowu, ciekawe jaki termin mi zaproponuja

[sikoreczka111]

ja nie wiem, ale mi sie ciągle robią krostki w tych samych miejscach , jak się troche pogi to od nowa rośnie buuu chyba zrezygnuje z wszystkiego tylko raz dziennie myc bużkę, a rano ino wodą i nic więcej ...może ino zainweztuję w glinkę


tak sobie myslę o czyms z kwasem... czyms z biochemii... możecie mi doradzić od czego zacząć? bo czytałam trochę o tym a i tak nie wiem na co się zdecydować na początek ,,, i powiedzcie mi czy taki jakiś tonik z kwasami czy coś można juz kupić w aptece? czy nie bardzo ;> jest coś takiego?

[pikpok321]

Witam ponownie piszę, ponieważ potrzebuję Waszej rady
Chciałam zapytać czy używała któraś z Was kremu z iwostinu na noc (seria purritin). Właśnie kończy mi się Effaklar K i pomyślałam, że może teraz kupię sobie ten, a żadnych mocnych kwasów na razie nie chciałabym używać.
A może polecicie coś innego, dobrego, niezapychającego...?
pozdrawiam i życzę wytrwałości

[shima]

Napisane przez gwendolyn

Ja mam 7! bolacych guzków, 2 strupy, i wszystko inne, cała twarz mnie boli-dawno nie było tak źle...

jej Gwen współczuje strasznie mam nadzieje, ze te bolące gule Ci znikną jak najszybciej. Ostatnio miałam 3 i cała twarz mnie okropnie bolała, a co dopiero 7

po siedzeniu dwa dni z tormentiolem na twarzy wygoiłam już praktycznie wszystko. Jeszcze tylko dwa strupy wiszą na włosku i mam zaczerwieniony prawy kącik nosa. Idę dzisiaj do fryzjera i trochę mnie to zmotywowało, zeby wygoić wreszcie twarz. Jutro jadę na 4 dni w góry a że na wyjazdach nie wyciskam mam sporą szansę na doprowadzenie ryjka do ładu

Sikoreczka im mniej tym lepiej, daj twarzy odpocząć najwyzej spraw sobie tą glinkę

[wysoka blondynka]

Hej

Moje strupki już poznikały, zostały tylko czerwone plamy, ale skaruuę się filtrem sumiennie, więc przebarwień nie powinnam się teraz dorobić.

Muszę znowu kupić AD, bo jednak nic mi tak nosa nie oczyszcza.


Nie mam przesuszonej skóry, generalnie jest ok...


Sikoreczka, kwasy możesz kupić w aptece, ale się nie opłaca. Jest np. seria Lysanel, jest Effaclar, jest AcneDerm... AD jest jeszcze względnie tani, ale Lysanel i Eff są dość drogie. Ja używałam z mazidlanych kwasów tylko migdała, no i salicyla w olejku (btw. nałożyłam go ostatnio bez rozcieńczania hialuronem, tylko na syfki i rano były minimalne ).

Migdała polecam z całego serca, dawkujesz sobie, czy chcesz tonik, po którym możesz normalnie wychodzić do ludzi, czy robisz peeling, po którym jesteś jak jaszczurka na wiosnę...

Poza tym migdał jest bardzo antybakteryjny, często przemywam nim syfy.

Salicyl w olejku jest bardzo delikatny, nie podrażnia naczynek. Ładnie rozjaśnia.

Jeżeli nie chcesz sobie zrobić kuku, to najpierw radzę coś delikatnego, np. zużyj jedną tubkę Effa, później jedną AD i przestaw się na coś silniejszego.
Nie zaskakuj skóry jakąś siekierą.


Pikpok, ja tego iwostinu nie miałam, poczytaj KWC.

Możesz się też porozglądać za serią AA Therapy Trądzik. Ma świetne recenzje na KWC, sama się czaję na krem i tonik. Dosyć tanio wychodzi, po kilkanaście zł.

[ollena]

A ja się kurcze zdenerwowałam... Już było tak ładnie pięknie, nawet zaczęłam się uśmiechać do siebie w lustrze A tu ZONK. Znowu jakieś grudkowate potworki na mojej nieszczęsnej linii żuchwy

Napisane przez wysoka blondynka

Możesz się też porozglądać za serią AA Therapy Trądzik. Ma świetne recenzje na KWC, sama się czaję na krem i tonik. Dosyć tanio wychodzi, po kilkanaście zł.

Tonik zapowiada się bardzo obiecująco Może się skuszę...?

[tinkussia]

dziewczyny widziałyście nową reklamę na wizażu? nasz ukochany sztyft nivea

[quleczka]

Napisane przez ollena

Tonik zapowiada się bardzo obiecująco Może się skuszę...?

ja tez o toniku pomyslalam

a tak przy okazji w piatek ide do dermatologa, stwierdzilam, ze sama nie dam tym raze m rady, jest najgorzej od wielu lat

p.s. nie wiem jak ten sztyft i pewnie dziewczyny, ktore analizowaly sklad maja racje, ze jest do niczego za to ja bardzo lubie zel do mycia twarzy, peeling i tonik z tej serii choc nie twierdze, ze rozwiazuja jakies problemy ale przynajmniej nie pogarszaja stanu mojej cery

[Fanata]

Szczęśliwie chyba nie będę miała ani jednej krostki po wczorajszym wyciskaniu. Gdy dotykam twarzy, nie czuję, żeby coś się szykowało, czyli jakiś sukces. Oczywiście całą brodę mam w plamkach, ale pal licho plamki! Z własnej głupoty narobiłabym sobie tylko wielkiej szkody. Udało mi się zapobiec wysypowi, chyba wyciągnę jakieś wnioski...
Byłam dzisiaj w Naturze i Rossmanie, ponieważ miałam ochotę kupić sobie jakiś puder. Z obu drogerii wyszłam z niczym, bo sama już nie wiem, co może zapychać, a co nie. W każdym pudrze jest talk i/lub mika. Z tego, co pisała eLWhy, mika ją zapycha, a co z talkiem? Tak samo szukałam jakiegoś podkładu w analizach składów. Jedynym, jaki mnie zainteresował, jest podkład Satin Make Up Kolastyny, tam chyba nie ma aż tylu zapychaczy. Nie chcę wydawać wielkich sum na podkład i puder, a chyba żaden z niskopółkowych nie będzie mi odpowiadał

[eLWhy]

Ja się ostatnio nie odzywam, bo u mnie ani lepiej ani gorzej... przebarwienia jak były tak są, nawet ta pryszczo-gula na skroni wygląda tak samo... (takie niby 'tylko' przebarwienie, całkiem płaskie, ale pod spodem trochę czegoś jeszcze siedzi...)

Wczoraj się wymalowałam, bo byłam z mama na zakupach i z wielką obawą w tym samym makijażu poszłam jeszcze potem do znajomych. Co daje bilans od 15 do 1 w nocy pod mejkapem.. Nowych krost na tę chwilę brak (na nosie tylko mi sie porobiły czerwone plamki)... Więc to chyba sukces - że w razie czego wiem w czym wybierać.. (użyłam mary kay średnio kryjącego, bo nie ma miki w składzie [mocno kryjący już ją ma], choc na drugim chyba miejscu talk, a ponieważ kolor nie mój i wyglądałam jak trup, to na policzki poszło trochę tego sypkiego essence. Ogólnie ten mary kay dziwnie wyglądał... Wyglądałam jakbym pod podkładem miała mega suchą skórę (choć smaruję się nawilżaczem ze 3 razy dziennie), pomijając oczywiście że kolor wyglądał na za jasny... (z serii 100 - mimo że 200 już są dla mnie znaczenia za ciemne ;/). No i błyszczałam się niestety :/ więc chyba lepiej poszukam dobrego korektora i czegoś w kamieniu?

A dziś byłam u dermatologa. Moja skóra jest w stanie takim jak w czerwcu - takie moje zdanie. Babka po raz kolejny powtarzała, że 'pani to nie ma takich wielkich problemów z trądzikiem już jak niektórzy'... Ale zapisała mi tetralysal O.o
Myślałam o wykupieniu, ale to chyba będzie musiało poczekać... Bo poczytałam w necie o tetralysalu i tabletkach anty... ( http://www.poradnikzdrowie.pl/eksper...e,28310,38.htm ; biorę syndi, ale to to samo co yasmin i diane )
Mam jeszcze do skończenia jeden blister tabletek i wizytę u gina (miałam prosić o zmianę leku, ale w obecnej sytuacji... chyba po prostu odstawię...). A że miałam badania na to jak po roku łykania się czuje moja wątroba (jeszcze nie wiem, dowiem się 23.09), to nie wiem czy tym antybiotykiem jej jeszcze nie dobiję...

Wieczorem znów peeling i chyba siemię. Glinkę na razie odstawiam, bo mam wrażenie, że to ona mi robi wrogą robotę...


PS. do exa odpisałam... Trochę naprostowałam jego myślenie (bo tłumaczył się w sumie trochę z decyzji... ), trochę powypominałam, że obiecał, że pozwoli mi zapomniec, jesli to ma być naprawdę koniec... I boję sie. Bo wiem jaki on jest... (ja jestem taka sama) - ktoś podejmuje rozmowę, zadaje pytania (co z tego , że retoryczne), to nie sposób nie odpisac... Ech, głupie to wszystko...
[jak wczoraj w galerii zobaczyłam taką gigantyczną kartkę z owieczką .. prawie się rozbeczałam... ]

[QsQs]

Napisane przez eLWhy

(...)
[jak wczoraj w galerii zobaczyłam taką gigantyczną kartkę z owieczką .. prawie się rozbeczałam... ]

jaką? link nie działa... tzn działa ale nic tam nie ma

U mnie w sumie dobrze.... zero gul, zero pryszczy. Nawet zaskórniki nie są jeszcze strasznie ogromne Ogólnej masakry nie robiłam już spory czas (jak na mnie). Ale dociskam czy zdrapuje coś praktycznie codziennie dlatego są przebarwienia i malutkie strupki. W sumie mi taki stan cery wystarczy... Jest płasko więc jak się oszpachluje korektorami & podkładem kryjącym to koloryt wyrównany. Gul i wypukłości już nic nie zakryje... na szczęście na razie ich nie mam. Tylko ile wytrzymam bez ....

[eLWhy]

poprawilam link jakby co.. zresztą nie on w tym wszystkim najważniejszy...


zmyłam siemię i znów mam taką fajną w dotyku skórę.. szkoda tylko że pryszcze (nie za wielkie i nie za dużo, ale zawsze) są teraz bardziej widoczne ;/
ech, marudzę...

może następnego posta napiszę jak będę miała mniej grobowy nastrój

[majka2222]

W takim razie co byscie poleciły skoro Avon odpada, na twarz z zaskórnikami, zanieczyszczonymi porami (otwartymi błe)? Dodam, że wczoraj zrobiłam rundki po sklepach, ale nic nie znalazłam. Wszystko co lukałam, było dla twarzy błyszczacej się. Dla zmatowienia itp.... A ja mam twarz suchą i wrazliwa! I nie moge stosowac kremow tlustych...bo mam problemy z niedoskonalosciami wlasnie...
Pozdrawiam i nie wyciskamy sie dziewczynki

[quleczka]

Napisane przez majka2222

A ja mam twarz suchą i wrazliwa! I nie moge stosowac kremow tlustych...bo mam problemy z niedoskonalosciami wlasnie...

pytanie tylko czy ona jest tak naprawde sucha czy po prostu odwodniona.

ja na twoim miejscu podstawilabym w obu przypadkach na nawilzanie przede wszystkim i nie stosowala zadnych kosmetykow dla cery mieszanej problemowej, a tym bardziej przeciwtradzikowych, tylko dobry krem nawilzajacy

bo bez nawilzenia pory wygladaja na wieksze, zaskorniki bardziej widac i tak dalej

jak rozumiem problemu z tradzikiem nie masz...wiec ja bym postawila na delikatna pielegnacje i tyle, ewentualnie lekkie zluszczanie np. kwasem migdalowym

no a na poczatek by sie pozbyc zaskornikow i przerwac bledne kolo udalabym sie do kosmetyczki na jakies delikatne oczyszczanie ( nie mechaniczne!) jakis peeling kawitacyjny albo cos...

[sikoreczka111]

ehhh ja odstawiłam wszystko oprocz żelu aneve i masci nie wyciskam, chyba, że juz krostka praktycznie wychodzi wycisnę i smaruje mascią ichtiolową bo ciagle cos "leci " teraz tylko siedzi kilka takich pod skóra i wyjsc nie chce i mnie wkurza to tylko


czy myslicie może , ze takich krostek z bialym koncem mimo wszystko nie powinno sie wycisnąc? tylko czekac? bo juz sama nie wiem

[ollena]

Napisane przez sikoreczka111

czy myslicie może , ze takich krostek z bialym koncem mimo wszystko nie powinno sie wycisnąc? tylko czekac? bo juz sama nie wiem

Ja wiem tylko, że nie mogłabym wyjść do ludzi z takimi białymi kikutkami na twarzy Już wolę mieć jakieś zatuszowane ranki.
Dlatego wyciskam
Wg mnie dla dobra skóry nie powinno się tego robić.
Ja już tak mam, że myślę raczej o wyglądzie niż o zdrowiu.

A dziś przestałam się bardzo przejmować twarzą (jest względnie) z powodu mojej guli na ramieniu! Nic się nie da z tym zrobić, czuć mega zgrubienie ale tak głęboko, że nawet nie ma co próbować...

[gwendolyn]

Ja dzis i wczoraj miałam randkę w pełnym słońcu,po 8 godzinach w pracy, dziwię się,że kolega nie ucieka na mój widok. Randka super, ale przepadła mi wizyta u psychiatry bo nie mogłam się dziś zwolnić z pracy wcześniej. Za to umówiłam się na 16 do dermatologa, bo buźka mnie boli niekiepsko od tych gul wszystkich- we will see. Nic nie ruszam dziś bo nie ma czego, broda obłazi ze skóry, reszta siedzi w środku pęcznieje i boli, łehhhhh...

[Fanata]

Przez noc pojawiły się 2 krostki. Niby specjalnie jakoś nic mi nie wyskakuje, ale i tak wyglądam, jakbym przeżywała wysyp na całej brodzie przez te przebarwienia po ostatnim wyciskaniu. Szukałam w Rossmanie jakiegoś korektora i sama nie wiem. Ten Synergena ładnie zasusza krostki, ale średnio nadaje się do używania na dzień, bo kolor nie taki i strasznie osadza się na włoskach. Jak ja zazdroszczę tym, co nie mają problemu z trądzikiem
Fakt, że broda jest wyraźnie gładsza, cała w strupkach, które ciągle próbuję zdrapać, zahaczyć paznokciem itd. Dzisiaj wszystko na twarzy mi przeszkadza.

[wysoka blondynka]

Napisane przez majka2222

W takim razie co byscie poleciły skoro Avon odpada, na twarz z zaskórnikami, zanieczyszczonymi porami (otwartymi błe)? Dodam, że wczoraj zrobiłam rundki po sklepach, ale nic nie znalazłam. Wszystko co lukałam, było dla twarzy błyszczacej się. Dla zmatowienia itp.... A ja mam twarz suchą i wrazliwa! I nie moge stosowac kremow tlustych...bo mam problemy z niedoskonalosciami wlasnie...
Pozdrawiam i nie wyciskamy sie dziewczynki

Napisane przez quleczka

pytanie tylko czy ona jest tak naprawde sucha czy po prostu odwodniona.

ja na twoim miejscu podstawilabym w obu przypadkach na nawilzanie przede wszystkim i nie stosowala zadnych kosmetykow dla cery mieszanej problemowej, a tym bardziej przeciwtradzikowych, tylko dobry krem nawilzajacy

bo bez nawilzenia pory wygladaja na wieksze, zaskorniki bardziej widac i tak dalej

jak rozumiem problemu z tradzikiem nie masz...wiec ja bym postawila na delikatna pielegnacje i tyle, ewentualnie lekkie zluszczanie np. kwasem migdalowym

no a na poczatek by sie pozbyc zaskornikow i przerwac bledne kolo udalabym sie do kosmetyczki na jakies delikatne oczyszczanie ( nie mechaniczne!) jakis peeling kawitacyjny albo cos...

Właściwie zgadzam się z quleczką.

Rozumiem majka2222, że masz zaskórniki, a syfy robią Ci się po źle dobranym kremie, tak? Jeżeli nie masz wielkiego kłopotu z trądzikiem samym w sobie, to możesz zaszaleć z kwasami, bo może ominie Cię wysyp ropnych syfów. Kup Effaclar K albo AcneDerm i do roboty.

Skoro masz skórę suchą, to musisz mocno ją nawilżać, ja kocham oleje zmieszane z hialuronem.

Raz na tydzień możesz sobie zrobić dobry peeling enzymatyczny, dać jakąś maseczkę z glinki (dodaj do niej ze 3-4 krople oleju, to nie będzie wysuszać, a ładnie oczyści).

Jeżeli zaczniesz zabawę z kwasami, to oczywiście w ruch muszą iść filtry. Zimą może nie 50+, ale 30 już tak. Poza tym dobry filtr to świetna ochrona na zimę, super nawilżają, zwłaszcza te z Avene i Iwostin.

Napisane przez sikoreczka111

ehhh ja odstawiłam wszystko oprocz żelu aneve i masci nie wyciskam, chyba, że juz krostka praktycznie wychodzi wycisnę i smaruje mascią ichtiolową bo ciagle cos "leci " teraz tylko siedzi kilka takich pod skóra i wyjsc nie chce i mnie wkurza to tylko


czy myslicie może , ze takich krostek z bialym koncem mimo wszystko nie powinno sie wycisnąc? tylko czekac? bo juz sama nie wiem

Ja je wyciskam, ale właśnie dopiero wtedy, kiedy ma już ten biały koniec - wtedy jest b. łatwo. Nie chcę czekać, aż rozwalę ją ręcznikiem.
Natomiast zawsze zostawiam w spokoju takie jeszcze się budujące.