Randki przez Internet cz. 3.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Jest coś pomiędzy księżniczka a szara mysza weź serio przestań tak szczekać na wszystkich

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Gruszzzka

Skoro Twój model jest lepszy to czemu ciagle tu jesteś
Wole być księżniczka jak to mówisz niż szara myszą

Ja przynajmniej miło spędzam czas na spotkaniach i przede wszystkim je mam a Ty narzekałaś na posuchę

Może to zazdrość przez Ciebie przemawia bo już któryś raz tu się mnie czepiasz?

Faktycznie, opisujesz tu takie świetne partie, że nic, tylko pozazdrościć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Gruszzzka

Skoro Twój model jest lepszy to czemu ciagle tu jesteś



Ja przynajmniej miło spędzam czas na spotkaniach i przede wszystkim je mam a Ty narzekałaś na posuchę



Może to zazdrość przez Ciebie przemawia bo już któryś raz tu się mnie czepiasz?

Ja nie mowie wszystkim dookola, ze moj "model" randki jest jedynym slusznym, a jak facet nie wyskakuje z kasy na moj widok, znaczy ze traktuje po macoszemu

Wyobraz sobie, kolezanko, ze tez miewam przyjemne randki, z ktorych po prostu nie wychodzi dluzsza znajomosc, a na forach po prostu czesto wypisuje sie kwiatki, jakie sie spotyka. Nie bede calego zycia wypisywala na forum, tylko konkretne przyklady, kiedy po prostu czuje ze musze cos z siebie wyrzucic i sie z kims tym podzielic.

Tak, zazdrosc przeze mnie przemawia, bo wole polazic po pieknym parku i posluchac spiewu ptakow, niz rozplywac sie ze facet zamowil mi taksowke i otworzyl drzwi.

Moze i sie czepiam, bo mnie po oczach kluje, jak sie wywyzszasz, wrecz szpile wbijasz momentami innym dziewczynom, ze nie widza problemu w tym, zeby randka byla budzetowa, albo aktywna, albo po prostu taka jak one chca, bo TOBIE sie to wydaje zalozne, ze inna kobieta moze miec inny punkt widzenia niz ty

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[Gruszzzka]

Napisane przez Yellow_Cherry

Ja nie mowie wszystkim dookola, ze moj "model" randki jest jedynym slusznym, a jak facet nie wyskakuje z kasy na moj widok, znaczy ze traktuje po macoszemu

Wyobraz sobie, kolezanko, ze tez miewam przyjemne randki, z ktorych po prostu nie wychodzi dluzsza znajomosc, a na forach po prostu czesto wypisuje sie kwiatki, jakie sie spotyka. Nie bede calego zycia wypisywala na forum, tylko konkretne przyklady, kiedy po prostu czuje ze musze cos z siebie wyrzucic i sie z kims tym podzielic.

Tak, zazdrosc przeze mnie przemawia, bo wole polazic po pieknym parku i posluchac spiewu ptakow, niz rozplywac sie ze facet zamowil mi taksowke i otworzyl drzwi.

Moze i sie czepiam, bo mnie po oczach kluje, jak sie wywyzszasz, wrecz szpile wbijasz momentami innym dziewczynom, ze nie widza problemu w tym, zeby randka byla budzetowa, albo aktywna, albo po prostu taka jak one chca, bo TOBIE sie to wydaje zalozne, ze inna kobieta moze miec inny punkt widzenia niz ty

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Ja tez spaceruje na randkach .. ale po kolacji

Kłuje Cię w oczy bo opisuje swoje randki a Tobie nikt nie chce postawić kawy. Sorry ale ciagle tutaj odnosisz siè niemiło do moich wypowiedzi… staram się to ignorować ale ile można.
Jakoś inne dziewczyny rozumieją ze każdy ma swoje podejście i wszyscy normalnie rozmawiają

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Gruszzzka

Ja tez spaceruje na randkach .. ale po kolacji



Kłuje Cię w oczy bo opisuje swoje randki a Tobie nikt nie chce postawić kawy. Sorry ale ciagle tutaj odnosisz siè niemiło do moich wypowiedzi… staram się to ignorować ale ile można.

Jakoś inne dziewczyny rozumieją ze każdy ma swoje podejście i wszyscy normalnie rozmawiają

Tu juz polecialas z tym, ze nikt mi nie chce nawet kawy postawic.
I nie kluje mnie w oczy ze opisujesz swoje randki, tylko sposob w jaki sie odnosisz do calosci, chociazby ze jak facet nie zaprosi do knajpy, to od razu nie traktuje kobiety powaznie.
I chyba czytasz wybiorczo
Spotykaj sie i z milionerami, co beda specjalnie dla ciebie przylatywac z drugiego konca swiata zeby kawe za 20zl postawic, twoje zycie, twoje wybory ale nie mow, ze wszyscy dookola ci zazdroszcza, bo tak nie jest.

Poza tym jak opisywalam tu niektore swoje przeboje, dziewczyny tez i mi pisaly swoje spostrzetrzenia, czasem trudne do przelkniecia, ale po przemysleniu na spokojnie okazywalo sie, ze mialy racje, a ty ciagle bezkrytycznie podchodzisz do swoich randkowiczow i wielce obrazona, ze ktos smial stwierdzic, ze wybierasz konkretny schemat zachowan facetow


Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Finlora]

Napisane przez Yellow_Cherry

I nie kluje mnie w oczy ze opisujesz swoje randki, tylko sposob w jaki sie odnosisz do calosci, chociazby ze jak facet nie zaprosi do knajpy, to od razu nie traktuje kobiety powaznie.

I peany pochwalne na temat faceta, bo bez mrugnięcia okiem wyskoczył na randce z 4 stówek (czy ile to tam było)

[Malinowanuta]

Ja znowu muszę odinstalować tindera, bo tym razem złapało mnie takie wewnętrzne zniechęcenie. W sensie wiecie, nawet mam tam spore powodzenie, dostałam kilka propozycji spotkań, ale te wszystkie rozmowy są takie nudne, ze chyba mi się nie chce spotykać na żywo. Jakoś to poznawanie przez internet chyba nie jest do końca dla mnie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Malinowanuta

Ja znowu muszę odinstalować tindera, bo tym razem złapało mnie takie wewnętrzne zniechęcenie. W sensie wiecie, nawet mam tam spore powodzenie, dostałam kilka propozycji spotkań, ale te wszystkie rozmowy są takie nudne, ze chyba mi się nie chce spotykać na żywo. Jakoś to poznawanie przez internet chyba nie jest do końca dla mnie.

A dałaś szansę spotkaniu na żywo z kimkolwiek? Nie każdy jest mistrzem pisania. Poza tym może się z kimś super pisać, a na spotkaniu zero chemii. Lub odwrotnie.

[Malinowanuta]

Napisane przez Ellen_Ripley

A dałaś szansę spotkaniu na żywo z kimkolwiek? Nie każdy jest mistrzem pisania. Poza tym może się z kimś super pisać, a na spotkaniu zero chemii. Lub odwrotnie.

Tak, dość często wychodziłam na spotkania z tindera. Po prostu teraz trafiam na takich panów, którzy najchętniej pisaliby np kilka tygodni. Z jednym piszę od 3 tygodni, zaproponowałam nawet kiedyś spotkanie, ale nie pasowało mu. Nie możemy się zgrać z terminem. Inny to samo- oferowanie spotkania, pisanie ok 2 tygodni a gdy już miało do niego dojść facet zapadł się pod ziemię. Kolejny- propozycja spotkania, potem przestał pisać na 2 tygodnie, wielki powrót i znowu propozycja spotkania. Bardziej brakuje mi takiej spontaniczności, że wiecie popiszmy 2-3 dni tak wstępnie, ale spotkajmy się od razu na żywo, a nie takie przeciąganie w nieskończoność.

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

A jeszcze co do spacerów- ja chyba nawet preferuję taki typ randki nie raz umawiałam się w kawiarni/restauracji, a po 5 min miałam ochotę uciec ze spotkania, bo nie było żadnego flow i wtedy robił się przypał, że trzeba czekać z 40 min na posiłek ze spaceru łatwiej się zmyć, a też myślę, że atmosfera jest wtedy luźniejsza i przyjemniejsza. Na kolejną randkę- restauracja jak najbardziej.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Malinowanuta

Tak, dość często wychodziłam na spotkania z tindera. Po prostu teraz trafiam na takich panów, którzy najchętniej pisaliby np kilka tygodni. Z jednym piszę od 3 tygodni, zaproponowałam nawet kiedyś spotkanie, ale nie pasowało mu. Nie możemy się zgrać z terminem. Inny to samo- oferowanie spotkania, pisanie ok 2 tygodni a gdy już miało do niego dojść facet zapadł się pod ziemię. Kolejny- propozycja spotkania, potem przestał pisać na 2 tygodnie, wielki powrót i znowu propozycja spotkania. Bardziej brakuje mi takiej spontaniczności, że wiecie popiszmy 2-3 dni tak wstępnie, ale spotkajmy się od razu na żywo, a nie takie przeciąganie w nieskończoność.
(...)

A to rzeczywiście niech spadają. Za długa pisanina i mała chęć spotkania = NIE.

[Milagros_90]

Ja pisząc o pierwszym spotkaniu w knajpie, miałam na myśli wyjście na kawę, a nie na posiłek, na który trzeba 40 minut czekać jak będzie fajnie, to można coś domówić albo zmienić lokal, a jak słabo, to po kawie można się spokojnie zmyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowanuta]

Napisane przez Ellen_Ripley

A to rzeczywiście niech spadają. Za długa pisanina i mała chęć spotkania = NIE.

No o to mi właśnie chodziło- zero konkretów albo paruje mnie gościami z miejscowości oddalonych np o 120 km, pomimo mniejszego zakresu odległości ustawionego. Spoko, jakby dobrze się gadało, to mogłabym zaryzykować, ale zwykle chwilę popiszą a potem koniec rozmowy.
A 2 wniosek do którego ostatnio doszłam, życie singla ma sporo plusów i w sumie lubię to. Wiadomo, fajnie by było zakochać się i mieć kogoś u boku, ale nie mam parcia, lubię swoje życie.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Malinowanuta

A 2 wniosek do którego ostatnio doszłam, życie singla ma sporo plusów i w sumie lubię to. Wiadomo, fajnie by było zakochać się i mieć kogoś u boku, ale nie mam parcia, lubię swoje życie.

Oczywiście, że tak Lubić swoje życie, bez względu na randki, czy ich brak, to podstawa. Niestety wciąż masa osób myśli, że osoba przy boku będzie plasterkiem na wszystkie nasze bolączki i nasze życie magicznie odmieni się na lepsze. No nie...

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Finlora

I peany pochwalne na temat faceta, bo bez mrugnięcia okiem wyskoczył na randce z 4 stówek (czy ile to tam było)

No u nas posucha, a u niej jak widać sami książęta tylko póki co, chyba jeszcze pod postacią żab.

[Malinowanuta]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89259303]Oczywiście, że tak Lubić swoje życie, bez względu na randki, czy ich brak, to podstawa. Niestety wciąż masa osób myśli, że osoba przy boku będzie plasterkiem na wszystkie nasze bolączki i nasze życie magicznie odmieni się na lepsze. No nie...[/QUOTE]

To chyba podstawowy błąd większości osób na apkach randkowych, które myślą, że posiadanie partnera magicznie odmieni ich życie na lepsze. Sama pamiętam moment, gdy świeżo po rozstaniu zainstalowałam tindera. Byłam zfrustrowana i cieszyłam się, że ktoś zwrócił na mnie uwagę. Nic dobrego z tych znajomości nie wyszło.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Malinowanuta

To chyba podstawowy błąd większości osób na apkach randkowych, które myślą, że posiadanie partnera magicznie odmieni ich życie na lepsze. Sama pamiętam moment, gdy świeżo po rozstaniu zainstalowałam tindera. Byłam zfrustrowana i cieszyłam się, że ktoś zwrócił na mnie uwagę. Nic dobrego z tych znajomości nie wyszło.

Mam podobne doświadczenia. Nic złego po rozstaniu spotkać się na randkę, seks, cokolwiek. Ale dopóki nie przepracujemy tego, co mamy do przepracowania - raczej nie uda nam się czegoś zbudować. Mam tu na myśli klasyczny związek, żadne FWB czy coś.

[karamelli]

Napisane przez Malinowanuta

Ja znowu muszę odinstalować tindera, bo tym razem złapało mnie takie wewnętrzne zniechęcenie. W sensie wiecie, nawet mam tam spore powodzenie, dostałam kilka propozycji spotkań, ale te wszystkie rozmowy są takie nudne, ze chyba mi się nie chce spotykać na żywo. Jakoś to poznawanie przez internet chyba nie jest do końca dla mnie.

ja poprzednim razem na tinderze - jakies 2 lata temu, kiedy poznalam tam juz mojego bylego, spotykalam chyba wiecej sensownych facetow niz teraz. teraz jest slabo, bardzo slabo.

generalnie jak widze ze ktos pisze dlugo to sama proponuje kiedy sie spotkamy. jezeli nie ma z drugiej strony takiej checi to po prostu usuwam pare. nie trwam w pseudo internetowych znajomosciach bo to bez sensu.
bardzo czesto ci, ktorzy duzo pisza na zywo okazuja sie bardzo slabi.

[Ryba147]

Napisane przez Gruszzzka

Skoro Twój model jest lepszy to czemu ciagle tu jesteś
Wole być księżniczka jak to mówisz niż szara myszą

Ja przynajmniej miło spędzam czas na spotkaniach i przede wszystkim je mam a Ty narzekałaś na posuchę

Może to zazdrość przez Ciebie przemawia bo już któryś raz tu się mnie czepiasz?

Ej ale bez takich. NAwet doceniam Twój trolling na tym forum i że jeszcze nie wyłapałeś bana, ale jechanie personalnie po kimś innym jest nie w porządku.

[Dagunia]

Dziewczyny no nie mówcie, że traktujecie na serio owocowe posty
Aż kipi z nich chęcią dowartościowania się w internecie, bo na żywo nie ma na to szans

[MiamiGlow]

Napisane przez Ellen_Ripley

A dałaś szansę spotkaniu na żywo z kimkolwiek? Nie każdy jest mistrzem pisania. Poza tym może się z kimś super pisać, a na spotkaniu zero chemii. Lub odwrotnie.

Ja coś ostatnio się boję spotkać z kimś poznanym w Internecie. Martwi mnie jakoś właśnie ta różnica między byciem online, a światem rzeczywistym. Trochę chyba obudziły się we mnie kompleksy i niepewność siebie, sama nie wiem. Przeraża mnie jak się komuś podobam na zdjęciach, że w rzeczywistości już się podobać nie będę. Najbardziej martwi mnie właśnie ten aspekt fizyczny.
Boję się takiego momentu, że ktoś mnie zobaczy i powie "eeee". I że się za bardzo przejmę wtedy.
Zastanawiam się skąd się to bierze i chyba właśnie z tych aplikacji, bo czuję jakby wygląd był najważniejszy dla innych, na jego podstawie szybko leci się w prawo lub w lewo itd...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

Napisane przez MiamiGlow

Zastanawiam się skąd się to bierze i chyba właśnie z tych aplikacji, bo czuję jakby wygląd był najważniejszy dla innych, na jego podstawie szybko leci się w prawo lub w lewo itd...

No przecież nie lecisz w prawo lub lewo na podstawie opisu charakteru gościa

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez MiamiGlow

Ja coś ostatnio się boję spotkać z kimś poznanym w Internecie. Martwi mnie jakoś właśnie ta różnica między byciem online, a światem rzeczywistym. Trochę chyba obudziły się we mnie kompleksy i niepewność siebie, sama nie wiem. Przeraża mnie jak się komuś podobam na zdjęciach, że w rzeczywistości już się podobać nie będę. Najbardziej martwi mnie właśnie ten aspekt fizyczny.
Boję się takiego momentu, że ktoś mnie zobaczy i powie "eeee". I że się za bardzo przejmę wtedy.
Zastanawiam się skąd się to bierze i chyba właśnie z tych aplikacji, bo czuję jakby wygląd był najważniejszy dla innych, na jego podstawie szybko leci się w prawo lub w lewo itd...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może dawaj zdjęcia, na których wyszłaś średnio i gorzej niż w rzeczywistości?
Mnie już dwóch facetów powiedziało, że w rzeczywistości wyglądam dużo lepiej i ogólnie nikt nie był rozczarowany, więc tego się nie obawiam. Niestety mój charakter za to nie wszystkim pasuje i już jedna znajomość mi się przez to rozleciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CrispyCookie]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89259967]Może dawaj zdjęcia, na których wyszłaś średnio i gorzej niż w rzeczywistości?
Mnie już dwóch facetów powiedziało, że w rzeczywistości wyglądam dużo lepiej i ogólnie nikt nie był rozczarowany, więc tego się nie obawiam. Niestety mój charakter za to nie wszystkim pasuje i już jedna znajomość mi się przez to rozleciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też tak mam, mój ostatni ziomek kilka lat młodszy, bardzo przystojny zresztą, mówił przy mojej rodzinie, że jestem totalnym przeciwieństwem Tinderówek - bo one w necie wyglądają jak misski a na żywo w większości faceci się rozczarowują jak je spotkają, ja się nie maluję do zdjęć i niczym ich nigdy nie poprawiałam, więc wg niego na fotach wyglądałam mniej atrakcyjnie niż na żywo, bo na fotach mysza a na żywo absolutnie nie. Nie mam potrzeby nabijac sobie atencji w sieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89259967]Niestety mój charakter za to nie wszystkim pasuje i już jedna znajomość mi się przez to rozleciała. [/QUOTE]
A co jest z Tobą nie tak?

[Yellow_Cherry]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89259967]Może dawaj zdjęcia, na których wyszłaś średnio i gorzej niż w rzeczywistości?
Mnie już dwóch facetów powiedziało, że w rzeczywistości wyglądam dużo lepiej i ogólnie nikt nie był rozczarowany, więc tego się nie obawiam. Niestety mój charakter za to nie wszystkim pasuje i już jedna znajomość mi się przez to rozleciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tez zdarzylo mi sie uslyszec, ze wygladam lepiej na zywo chociaz dla mnie to nie jest wyczyn, bo aparat nigdy mnie bie lubil

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez CrispyCookie

Też tak mam, mój ostatni ziomek kilka lat młodszy, bardzo przystojny zresztą, mówił przy mojej rodzinie, że jestem totalnym przeciwieństwem Tinderówek - bo one w necie wyglądają jak misski a na żywo w większości faceci się rozczarowują jak je spotkają, ja się nie maluję do zdjęć i niczym ich nigdy nie poprawiałam, więc wg niego na fotach wyglądałam mniej atrakcyjnie niż na żywo, bo na fotach mysza a na żywo absolutnie nie. Nie mam potrzeby nabijac sobie atencji w sieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ładnie nam wszystkim pocisnęłaś bo wiadomo, że te baby na tinderze to wszystkie takie same. raz na jakiś czas trafi się wyjątkowa, jak płatek śniegu, naturalna, delikatna bla bla. ziew.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Yellow_Cherry

Tez zdarzylo mi sie uslyszec, ze wygladam lepiej na zywo chociaz dla mnie to nie jest wyczyn, bo aparat nigdy mnie bie lubil

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

własnie mi uświadomiłyście, że żaden facet z tindera nie skomentował mojego wyglądu. Myślę, że ja prawie 1:1 wyglądam na żywo, tak samo jak na zdjęciach. Na żywo jedynie dekolt może pozytywnie zaskoczyć, bo na zdjęciach go nie pokazuję nigdy
Ale prawie zawsze słyszę, że charakter lepszy niż przy pisaniu. Zero zdziwienia, bo nie lubię pisać

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89260000]ładnie nam wszystkim pocisnęłaś bo wiadomo, że te baby na tinderze to wszystkie takie same. raz na jakiś czas trafi się wyjątkowa, jak płatek śniegu, naturalna, delikatna bla bla. ziew.[/QUOTE]

No nie?

Z Tindera już kilka lat nie korzystam, ale z tego co pamiętam to zarówno wśród facetów, jak i kobiet było sporo takich naturalnych, bo mi nawet koledzy pokazywali z kim się umawiają. Także może twój kolega po prostu zwraca uwagę na takie bardziej zrobione 'miski', a w głębi ducha tak naprawdę wzdycha do twojej naturalnej, nieosiągalnej wyjątkowości

własnie mi uświadomiłyście, że żaden facet z tindera nie skomentował mojego wyglądu. Myślę, że ja prawie 1:1 wyglądam na żywo, tak samo jak na zdjęciach. Na żywo jedynie dekolt może pozytywnie zaskoczyć, bo na zdjęciach go nie pokazuję nigdy
Ale prawie zawsze słyszę, że charakter lepszy niż przy pisaniu. Zero zdziwienia, bo nie lubię pisać

Ja też sobie nie przypominam, żeby ktoś komentował, ze wyglądam lepiej/gorzej niż w Internecie. A miałam super korzystne zdjęcia z wakacji - opalona, uśmiechnięta, w sukience podkreślającej figurę. Widać na żywo nie było jakiejś wielkiej różnicy, chociaż chodzę głównie jeansach i bez makijażu.

Ja bym się tym w każdym bądź razie nie przejmowała na zapas. Wygląd jest ważny, ale randki to też nie konkurs piękności. No i panowie też zwykle wyglądają zwyczajnie, a nie jak z żurnala.

[CrispyCookie]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89260000]ładnie nam wszystkim pocisnęłaś bo wiadomo, że te baby na tinderze to wszystkie takie same. raz na jakiś czas trafi się wyjątkowa, jak płatek śniegu, naturalna, delikatna bla bla. ziew.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------



własnie mi uświadomiłyście, że żaden facet z tindera nie skomentował mojego wyglądu. Myślę, że ja prawie 1:1 wyglądam na żywo, tak samo jak na zdjęciach. Na żywo jedynie dekolt może pozytywnie zaskoczyć, bo na zdjęciach go nie pokazuję nigdy
Ale prawie zawsze słyszę, że charakter lepszy niż przy pisaniu. Zero zdziwienia, bo nie lubię pisać[/QUOTE]To nie jest moje zdanie tylko chłopa, ja nie wiem jak wyglądają dziewczyny na portalach, bo ich nie szukam. Wielu facetów pewnie uważa, że przez zbytnie obrabianie zdjęć i mega makijaż, część na spotkaniu nie przypomina siebie. Moja rada była taka, żeby dawać bardziej realne zdjęcia na portal randkowy a nie siebie w wersji, która nie istnieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Ja bym powiedziała, żeby przede wszystkim dawać aktualne zdjęcia. A nie taki z balu maturalnego, mając już lat 30+. Albo zdjęcia sprzed 20 kg, bo to naprawdę widać i nie ma sensu oszukiwać. W końcu chodzi o to, żeby ktoś nas akceptował takimi jakimi jesteśmy teraz. Razem z wałeczkami albo zakolami.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez CrispyCookie

To nie jest moje zdanie tylko chłopa, ja nie wiem jak wyglądają dziewczyny na portalach, bo ich nie szukam. Wielu facetów pewnie uważa, że przez zbytnie obrabianie zdjęć i mega makijaż, część na spotkaniu nie przypomina siebie. Moja rada była taka, żeby dawać bardziej realne zdjęcia na portal randkowy a nie siebie w wersji, która nie istnieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja myślę, że kolega po prostu cię chciał w taki pokraczny sposób skomplementować, może mu się podobasz i boli go, że jesteś zajęta, kiedy on się bezskutecznie umawia na randki. Raczej nijak to się ma do faktycznego wyglądu użytkowników portali randkowych.