To przyjaźń czy coś więcej?

[glossyzuz]

weź do niego normalnie napisz, że czegoś innego szukacie w relacji i dlatego chcesz uciąć tę znajomość. a nie olewasz go, mimo, że wcześniej kontaktowaliście się codziennie. prawda jest taka, że sama odwlekałaś ten moment, więc nie miej pretensji do faceta, że dopiero teraz dowiedziałaś się prawdy. on miał prawo się z Tobą spotykać jak z koleżanką, chciałaś czegoś więcej to było pytać wcześniej.

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez this_witch

A to trzeba być w relacji romantycznej żeby spędzać razem czas? Jakbyś wcześniej zapytała wprost to byś sobie tej przykrości oszczędziła.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

Dokładnie. Zresztą ja tam myślę, że on mógł coś na początku chcieć, ale potem się zniechęcił przez zachowanie autorki i ogólną dynamikę ich relacji. Także trudno się dziwić jego reakcji.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

I nie do końca jestem pewna czy tutaj problemem jest to, że nie jest zainteresowany, czy to że nadszarpnął ego autorki. Właściwie podejrzewam, że gdyby za nią latał i zabiegał to tez byłoby źle, bo wpadłby w szufladkę tych napalonych/niestanowiących wyzwania.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89261223]Dokładnie. Zresztą ja tam myślę, że on mógł coś na początku chcieć, ale potem się zniechęcił przez zachowanie autorki i ogólną dynamikę ich relacji. Także trudno się dziwić jego reakcji.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

I nie do końca jestem pewna czy tutaj problemem jest to, że nie jest zainteresowany, czy to że nadszarpnął ego autorki. Właściwie podejrzewam, że gdyby za nią latał i zabiegał to tez byłoby źle, bo wpadłby w szufladkę tych napalonych/niestanowiących wyzwania.[/QUOTE]
Caly czas mam takie wrażenie
Wydaje mi sie ze jej zainteresowanie tym typem wynika tylko z tego ze on nie okazal zainteresowania jej seksapilem i ona nie moze sie z tym pogodzic bo do tej pory kazdy chcial tylko sciagnac jej majtki tu tego nie ma i zaczyna sie obsesja "jestem za malo atrakcyjna,cos jest ze mna nie tak "? Itp itd
Wszystko sie dla niej kreci wokol tego jednego elementu
I chyba pora pogadac z jakims fachowcem na ten temat

[thankyounext_]

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89261223]Dokładnie. Zresztą ja tam myślę, że on mógł coś na początku chcieć, ale potem się zniechęcił przez zachowanie autorki i ogólną dynamikę ich relacji. Także trudno się dziwić jego reakcji.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

I nie do końca jestem pewna czy tutaj problemem jest to, że nie jest zainteresowany, czy to że nadszarpnął ego autorki. Właściwie podejrzewam, że gdyby za nią latał i zabiegał to tez byłoby źle, bo wpadłby w szufladkę tych napalonych/niestanowiących wyzwania.[/QUOTE]


Przez jakie moje zachowanie się zniechęcił?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89261234]Caly czas mam takie wrażenie
Wydaje mi sie ze jej zainteresowanie tym typem wynika tylko z tego ze on nie okazal zainteresowania jej seksapilem i ona nie moze sie z tym pogodzic bo do tej pory kazdy chcial tylko sciagnac jej majtki tu tego nie ma i zaczyna sie obsesja "jestem za malo atrakcyjna,cos jest ze mna nie tak "? Itp itd
Wszystko sie dla niej kreci wokol tego jednego elementu
I chyba pora pogadac z jakims fachowcem na ten temat[/QUOTE]


Jestem w terapii psychodynamicznej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Milagros_90]

A rozmawiałaś ze swoim terapeutą o relacji z tym facetem?

[thankyounext_]

Napisane przez Milagros_90

A rozmawiałaś ze swoim terapeutą o relacji z tym facetem?

Tak zdecydowanie. Gdy opowiadałam jej wszystko ze szczegółami o tym co wiem o nim o tej sytuacji itp to powiedziała ze wg niej on tez odczuwa ogromny lek przed odrzuceniem tak jak ja (miał dziewczynę oststnio w gimnazjum, nie randkuje z nikim). Ale jak widac okazało się inaczej

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez thankyounext_

Tak zdecydowanie. Gdy opowiadałam jej wszystko ze szczegółami o tym co wiem o nim o tej sytuacji itp to powiedziała ze wg niej on tez odczuwa ogromny lek przed odrzuceniem tak jak ja (miał dziewczynę oststnio w gimnazjum, nie randkuje z nikim). Ale jak widac okazało się inaczej

Serio terapeuta wygłasza takie opinie na temat osoby, z którą nawet nie rozmawiał, a informacje o niej dostaje jedynie z opowiadań innego pacjenta? Nie znam się za bardzo na terapiach, ale zawsze słyszałam, że tego się nie powinno robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89261502]Serio terapeuta wygłasza takie opinie na temat osoby, z którą nawet nie rozmawiał, a informacje o niej dostaje jedynie z opowiadań innego pacjenta? Nie znam się za bardzo na terapiach, ale zawsze słyszałam, że tego się nie powinno robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ano, trochę dziwne. Ja też myślałam, że nie powinno się diagnozować osób trzecich na odległość.

[Ellen_Ripley]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;89261502]Serio terapeuta wygłasza takie opinie na temat osoby, z którą nawet nie rozmawiał, a informacje o niej dostaje jedynie z opowiadań innego pacjenta? Nie znam się za bardzo na terapiach, ale zawsze słyszałam, że tego się nie powinno robić.
[/QUOTE]

Również pomyślałam, że to dziwne, szczególnie w tym nurcie. Jeżeli rzeczywiście, to raczej luźna, prywatna uwaga terapeuty jako człowieka, nie jakaś diagnoza.

[thankyounext_]

Złe się wyraziłam to nie była diagnoza. Ona powiedziała ze nie wie, bo to tylko on wie, ale to raczej przypuszczenie mówiła mi czemu itp ale ze to tylko przypuszczenia i może być inaczej

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Ellen, czy to co napisałam to Ok w tym nurcie? Po prostu złe się wyraziłam wcześniej.
Generalnie ta terapia dała mi już dużo - wyszłam z zaburzeń odżywiania. Z którymi męczyłam się CAŁE życie. To jest dla mnie ogromny krok. Przestałam tez używać używek (trochę nadużywałam, przy borderze to częste). A teraz jestem czysta. Pije tylko alkohol z 2 razy w miesiącu i w małych ilościach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Milagros_90]

Ja pytajac o terapeutę miałam na myśli to, jak terapeutą odniósł się do tego, w jaki sposób to przeżywasz, analizujesz, a nie, co myśli na temat tego chłopaka.

Zresztą widzisz, sama terapeutka Ci mówi, że nie wiadomo, co on myśli, bo to tylko on wie, my tu piszemy dokładnie to samo, a Ty metoda zdartej płyty "ale ja chcę wiedzieć". No nie, trzeba przyjąć, że pewnych rzeczy w życiu się nie dowiemy. Tutaj ważny jest konkret i jego jasny komunikat, że nie chce romantycznej relacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

To tym bardziej skupiaj się na własnej terapii, nie na tym co terapeuta luźno rzuca na temat osób trzecich. Usilnie chciałaś wstawić tego faceta w jakiś obrazek, on się nie dał i teraz masz pretensje. O ile żal sam w sobie, że nie wyszło jak najbardziej można zrozumieć, jest ludzki, to pretensje i zarzuty w stronę faceta już nie. To cofanie się o krok.

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez Milagros_90

Zresztą widzisz, sama terapeutka Ci mówi, że nie wiadomo, co on myśli, bo to tylko on wie, my tu piszemy dokładnie to samo, a Ty metoda zdartej płyty "ale ja chcę wiedzieć". No nie, trzeba przyjąć, że pewnych rzeczy w życiu się nie dowiemy. Tutaj ważny jest konkret i jego jasny komunikat, że nie chce romantycznej relacji

Przede wszystkim jak autorka chciała wiedzieć to trzeba było wprost skonfrontować faceta, a nie bawić się w jakieś dziecinne podchody. Wtedy by miała szansę poznać jego perspektywę.

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez thankyounext_

Przez jakie moje zachowanie się zniechęcił?

Już pisałam wyżej - słaba komunikacja, dwuznaczne sygnały, lęki, kompleksy itd.

Na początku go odepchnęłaś, zachowywałaś się jakbyś nie była zainteresowana, opowiadałaś o innych facetach. Okej, zdarza się i to jeszcze nie przesądza sytuacji, ale potem nie byłaś w stanie jasno zakomunikować, że jednak zmieniłaś zdanie i chciałabyś coś z nim spróbować. To ty go traktowałaś jak zfriendzonowanego. Nic dziwnego, że facet jest zmęczony i nie chce się bawić dalej w gierki na twoich warunkach. Jak nie potrafisz komuś wyraźnie pokazać, że ci się podoba i ci na nim zależy, to po kij ma orbitować wokół ciebie ?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Albo faktycznie zawsze neutralnie traktował tę znajomość, a ty sobie od początku za dużo wyobrażałaś. Przecież nie musisz się każdemu facetowi podobać. Zwłaszcza, że tak naprawdę nie znasz jego preferencji czy orientacji. Dużo kobiet ma przyjaciół gejów i też jakoś potrafią spędzać cale dnie razem bez kontekstu romantycznego.

[thankyounext_]

On teraz do mnie ciagle pisze nawet jak mu nie odpisuje to dalej… jescze więcej niż wcześniej. Wstydzę się mu napisać …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez thankyounext_

On teraz do mnie ciagle pisze nawet jak mu nie odpisuje to dalej… jescze więcej niż wcześniej. Wstydzę się mu napisać …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wstydzisz czego? Tego że ci się podoba? Przecież to nie jest powód do wstydu ani dla ciebie, ani dla niego.

Odpisz mu, że 'chyba rozminęliście się w oczekiwaniach wobec tej znajomości i lepiej będzie ją zakończyć' albo coś w tym stylu. On zasługuje na komunikat, a nie zghostowanie.

[chacaos]

Napisane przez thankyounext_

On teraz do mnie ciagle pisze nawet jak mu nie odpisuje to dalej… jescze więcej niż wcześniej. Wstydzę się mu napisać …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No i znowu to samo - wstydzisz się, więc nie zrobisz tego, co należy, tylko emocjonalnie zmęczysz siebie i drugą osobę, a efekt będzie taki sam lub gorszy. Dorośnij. Nie masz pięciu lat, potwór sam nie zniknie.

Nawiasem mówiąc, ten człowiek nie ma nic innego do roboty niż wypisywanie do Ciebie bez odpowiedzi? Nie umie kropek połączyć?

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Ale przecież jak "jesteś borderką" to chyba rozumiesz że to co teraz robisz z tym facetem to objawy Twojego zaburzenia? On Cię nie chce więc Ty się na niego nakręcasz. Rozmyślasz, analizujesz w głowie i suma sumarum pogarszasz swój stan psychiczny. Jakby Cię nagle chciał to z tydzień byś się cieszyła a później znalazła powód dla którego nie warto tego kontynuować. Jak chcesz być w normalnym związku to zacznij od wybierania sobie na potencjalnych partnerów dostępnych mężczyzn i to takich którzy również są zainteresowani romantyczną relacją z Tobą a później przestań doszukiwać się w nich prób wykorzystywania Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89261529]Przede wszystkim jak autorka chciała wiedzieć to trzeba było wprost skonfrontować faceta, a nie bawić się w jakieś dziecinne podchody. Wtedy by miała szansę poznać jego perspektywę.[/QUOTE]
To jest oczywiste i było radzone już na pierwszej stronie tego wątku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[thankyounext_]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89261585]Ale przecież jak "jesteś borderką" to chyba rozumiesz że to co teraz robisz z tym facetem to objawy Twojego zaburzenia? On Cię nie chce więc Ty się na niego nakręcasz. Rozmyślasz, analizujesz w głowie i suma sumarum pogarszasz swój stan psychiczny. Jakby Cię nagle chciał to z tydzień byś się cieszyła a później znalazła powód dla którego nie warto tego kontynuować. Jak chcesz być w normalnym związku to zacznij od wybierania sobie na potencjalnych partnerów dostępnych mężczyzn i to takich którzy również są zainteresowani romantyczną relacją z Tobą a później przestań doszukiwać się w nich prób wykorzystywania Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ojej wiesz ja sobie zdaje z tego wszystkiego sprawę i to wiem. Rozmawiam o tym na terapii. Jednak moje lęki są zbyt silne. Racjonalnie ja to wszystko wiem, ale emocjonalnie mi jest bardzo bardzo ciężko. Wiesz myślałam ze on jedt właśnie zainteresowany skoro do mnie wypisuje ciagle chce sie spotykać…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89261585]Ale przecież jak "jesteś borderką" to chyba rozumiesz że to co teraz robisz z tym facetem to objawy Twojego zaburzenia? On Cię nie chce więc Ty się na niego nakręcasz. Rozmyślasz, analizujesz w głowie i suma sumarum pogarszasz swój stan psychiczny. Jakby Cię nagle chciał to z tydzień byś się cieszyła a później znalazła powód dla którego nie warto tego kontynuować. Jak chcesz być w normalnym związku to zacznij od wybierania sobie na potencjalnych partnerów dostępnych mężczyzn i to takich którzy również są zainteresowani romantyczną relacją z Tobą a później przestań doszukiwać się w nich prób wykorzystywania Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Plus napisałaś to tak jakby dało się tak zrobić na pstryknięcie palca uwierz jestem mocno zaburzona i to dla mnie nie jest takie łatwe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez thankyounext_

On teraz do mnie ciagle pisze nawet jak mu nie odpisuje to dalej… jescze więcej niż wcześniej. Wstydzę się mu napisać …


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bo nie wie o co ci chodzi dlatego wypisuje
Jest to typowe zachowanie osoby z ghostowanej nie wie co sie stalo I probuje sie dowiedziec
Moim zdaniem ty sie definitywnie nie nadajesz do relacji damsko meskiej na ta chwile ,swoim zachowaniem mozesz zniszczyc drugiego czlowieka
Skoncetruj sie na leczeniu a o związku pomysl jak juz ogarniesz swoja głowę

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez thankyounext_

Ojej wiesz ja sobie zdaje z tego wszystkiego sprawę i to wiem. Rozmawiam o tym na terapii. Jednak moje lęki są zbyt silne. Racjonalnie ja to wszystko wiem, ale emocjonalnie mi jest bardzo bardzo ciężko. Wiesz myślałam ze on jedt właśnie zainteresowany skoro do mnie wypisuje ciagle chce sie spotykać…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------




Plus napisałaś to tak jakby dało się tak zrobić na pstryknięcie palca uwierz jestem mocno zaburzona i to dla mnie nie jest takie łatwe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to skoro wiesz o tym że na chwilę obecną nie jesteś w stanie funkcjonować w zdrowej relacji to po co jej szukasz? Zostaw zatem tego faceta w spokoju bo mu zrobisz kuku i przy okazji sobie. Relacje z osobami z Twoim zaburzeniem są bardzo wyniszczające jeżeli partnerzy nie wiedzą o tym z czym się mierzą i świadomie się na to nie zgodzą (a nawet to nie gwarantuje sukcesu). Nie zrozum tego tak że uważam iż nie powinnaś w ogóle szukać sobie kogoś. Po prostu z Twoich wypowiedzi jasno wynika że to nie jest dobry czas na romanse bo skończy się to katastrofą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[thankyounext_]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89261728]No to skoro wiesz o tym że na chwilę obecną nie jesteś w stanie funkcjonować w zdrowej relacji to po co jej szukasz? Zostaw zatem tego faceta w spokoju bo mu zrobisz kuku i przy okazji sobie. Relację z osobami z Twoim zaburzeniem są bardzo wyniszczające jeżeli partnerzy nie wiedzą o tym z czym się mierzą i świadomie się na to nie zgodzą (a nawet to nie gwarantuje sukcesu). Nie zrozum tego tak że uważam iż nie powinnaś w ogóle szukać sobie kogoś. Po prostu z Twoich wypowiedzi jasno wynika że to nie jest dobry czas na romanse bo skończy się to katastrofą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


To co napisałaś jest podłe. Za kogo się uważasz pisząc ze relacje są bardzo wyniszczające? Jeśli ktoś jest w terapii to ma szanse na zdrowy związek. Najpierw się bardziej zorientuj w temacie a nie z góry zakładasz ze takie osoby są złe i nje powinno się z nimi wchodzić w relacje. Znasz wszystkich z zaburzeniem borderline?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez thankyounext_

To co napisałaś jest podłe. Za kogo się uważasz pisząc ze relacje są bardzo wyniszczające? Jeśli ktoś jest w terapii to ma szanse na zdrowy związek. Najpierw się bardziej zorientuj w temacie a nie z góry zakładasz ze takie osoby są złe i nje powinno się z nimi wchodzić w relacje. Znasz wszystkich z zaburzeniem borderline?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A przeczytałaś dokładnie co napisałam czy tylko pierwszą część? Zaburzenia psychiczne to choroba jak każda inna i pewnie da się z nią żyć tworząc udane związki ale nie w sytuacji w której nie jest ona wystarczająco opanowana. Sama piszesz że Twoje lęki są obecnie niedoopanowania i nie potrafisz inaczej. To jak chcesz teraz stworzyć tą zdrową relację? Nie lepiej poczekać i skupić się na leczeniu aby zbudować coś naprawdę fajnego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez thankyounext_

To co napisałaś jest podłe. Za kogo się uważasz pisząc ze relacje są bardzo wyniszczające? Jeśli ktoś jest w terapii to ma szanse na zdrowy związek. Najpierw się bardziej zorientuj w temacie a nie z góry zakładasz ze takie osoby są złe i nje powinno się z nimi wchodzić w relacje. Znasz wszystkich z zaburzeniem borderline?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja się nie zgadzam ze stygmatyzowaniem osób z problemami psychicznymi, bo rozumiem, że pragnienie miłości jest silne i trudno komuś całkiem tego odmawiać tylko dlatego, że miał pecha i został dotknięty problemami natury psychicznej. Ale z tego co mi wiadomo to w terapii wchodzenie w nowe związki (zwłaszcza jak się miało jakieś problemy na tym tle) nie jest zalecane. Raczej należy się skupić na sobie i pracy, a osoby partnerskiej szukać po odbyciu terapii albo chociaż jak osiągnie się w niej jakieś znaczące postępy w temacie relacji/wzorców (jeśli ktoś musi pozostać pod opieką terapeuty przez wiele lat czy całe życie).

[this_witch]

Napisane przez thankyounext_

To co napisałaś jest podłe. Za kogo się uważasz pisząc ze relacje są bardzo wyniszczające? Jeśli ktoś jest w terapii to ma szanse na zdrowy związek. Najpierw się bardziej zorientuj w temacie a nie z góry zakładasz ze takie osoby są złe i nje powinno się z nimi wchodzić w relacje. Znasz wszystkich z zaburzeniem borderline?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A to jak się bawisz tym chłopakiem nie jest podłe?
Najpierw sama mu nie potrafiłaś okazać zainteresowania, teraz go karzesz za to, że rozminął się z obrazem urojonym w Twojej głowie.

Sent from my SM-G996B using Tapatalk

[Hermiona83]

Autorko, nie obrażaj się na świat, tylko pomyśl. Gdybyś była w trakcie leczenia onkologicznego, czy szukałabyś wtedy na siłę faceta, czy jednak skupiła siły na tym, by wyzdrowieć i mieć jeszcze wiele czasu na związki?

Tu jest tak samo. Najpierw zdrowie, reszta potem.

[thankyounext_]

Napisane przez Hermiona83

Autorko, nie obrażaj się na świat, tylko pomyśl. Gdybyś była w trakcie leczenia onkologicznego, czy szukałabyś wtedy na siłę faceta, czy jednak skupiła siły na tym, by wyzdrowieć i mieć jeszcze wiele czasu na związki?

Tu jest tak samo. Najpierw zdrowie, reszta potem.

Ale to nie była znajomość z tindera ze ja szukałam kogoś konkretnie. Nie używam tindera. On sam zaczął do mnie podchodzić i proponować spotkania itp. Ja sama nie chciałam wtedy nic więcej. Czyli rozumiem ze mam każdego faceta jakiego poznam od razu urywać kontakt bo się lecze? Nawet jak poznam go naturalnie a nie przez aplikacje? To trochę nie ma sensu również.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[chacaos]

Napisane przez thankyounext_

Czyli rozumiem ze mam każdego faceta jakiego poznam od razu urywać kontakt bo się lecze? Nawet jak poznam go naturalnie a nie przez aplikacje? To trochę nie ma sensu również.

Jeśli od początku widać, że znajomość nie jest taka, jak oczekujesz, nie umiesz zdobyć się na szczerą rozmowę, sytuacja rozbudza jakieś kompleksy i w zasadzie staje się kolejnym wątkiem terapii zamiast pchać Cię w górę, to tak, sabotujesz w ten sposób samą siebie.

[Milagros_90]

Napisane przez thankyounext_

Ale to nie była znajomość z tindera ze ja szukałam kogoś konkretnie. Nie używam tindera. On sam zaczął do mnie podchodzić i proponować spotkania itp. Ja sama nie chciałam wtedy nic więcej. Czyli rozumiem ze mam każdego faceta jakiego poznam od razu urywać kontakt bo się lecze? Nawet jak poznam go naturalnie a nie przez aplikacje? To trochę nie ma sensu również.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co innego poznać kogoś nowego, również płci męskiej, i po prostu czerpać frajdę z nowej znajomości (i to niekoniecznie romantycznej, ale po prostu kumpelskiej), a co innego pakować się w taki kołowrotek emocji, który niczego dobrego Ci nie daje, dokłada Ci tylko nerwów, stresów i powodów do nic nie wnoszących analiz.

Do zbudowania związku potrzeba pewnych kwestii, m.in. szczerości, umiejętności wyrażania swoich uczuć, lubienia siebie. Czytając ten wątek śmiem wątpić, że obecnie to masz.

I tu nie ma znaczenia, czy poznasz faceta przez tindera, czy na żywo.

Nikt tu złośliwie nie pisze Ci o skupieniu się na terapii, tylko zwracamy Ci uwagę, że w tym obecnym momencie życia po tym, co i jak tu piszesz, widać, że do zbudowania zdrowego związku potrzebujesz jeszcze tej pracy, która już robisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez chacaos

Jeśli od początku widać, że znajomość nie jest taka, jak oczekujesz, nie umiesz zdobyć się na szczerą rozmowę, sytuacja rozbudza jakieś kompleksy i w zasadzie staje się kolejnym wątkiem terapii zamiast pchać Cię w górę, to tak, sabotujesz w ten sposób samą siebie.

Dokładnie. Spójrz na to właśnie pod tym kątem, autorko. Miesiąc temu założyłaś ten wątek już od razu stojąc na pozycji "boję się szczerej rozmowy i co tu zrobić, byleby jej nie odbywać". To jest kiepska podwalina pod jakąkolwiek relację i samo w sobie o czymś świadczy.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Powinnaś wytłumaczyć dlaczego ucinasz koleżeństwo bo to co robisz teraz jest mega chamskie i krzywdzące

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk