![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Już nie. Długo wierzyłam, że marihuana "to nic takiego". Dwie bliskie mi osoby dziś nie żyją, dwie inne mają dziury w pamięci choć nie palą od kilku lat. Fajny wywiad o uzależnieniach zrobił Rafał Gębura. Dla mnie to co opisujesz byłoby powodem do rozstania
Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ![]() ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
demoralizator
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 317
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Jak jestem zwolennikiem wolnego wyboru i nie mam nic przeciwko (okazjonalnie) nawet cięższym narkotykom, to nałogowego jarania bym nie zaakceptowała.
Moja znajoma spotykała się dawno temu z takim kolesiem. Nawet seks wolał po zapaleniu, co otwarcie przyznał. Brzmiało to conajmniej jakby na trzeźwo nie potrafił jej zdzierżyć ![]() Drażni mnie wszędobylskie wciskanie marychy jako lek na każde zło, tak osobiście, bo są ludzie którym THC nie służy. A wierni fani zioła nie potrafią często zauważyć, że oprócz apetytu i polepszonego humoru niektórym jaranie strasznie przytępia umysł, zwłaszcza nałogowe. Pomijam też fakt, że opisywany facet ma tendencje do ukrywania bo wie że Ci się to nie podoba. Nie dogadacie się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89286614]To mnie akurat dziwi i to mocno[/QUOTE]
Dlaczego? Do uzależnienia dochodzi poprzez regularność. Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Przez własne nieprzyjemne doświadczenia nie zaakceptowałabym takiego związku. Wiem dobrze, że jest różnica między wzięciem sobie raz na jakiś czas "bucha" przy okazji, a częstym lub nawet codziennym paleniem. Kontakt z osobą, która wiecznie jest zjarana jest co najmniej utrudniony, czasem wręcz niemożliwy. Tacy ludzie potrafią żyć w swoim świecie, odcinać się od bliskich. Nigdy nie wiesz, kiedy imprezowe jaranie przejdzie w uzależnienie i sposób na "radzenie" sobie z problemami dnia codziennego.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Akurat uzależnienie to moim zdaniem najmniej przerażający potencjalny problem jaki może się pojawić. Ale akurat w przypadku ciężkich dragów niektóre są w stanie uzależnić nawet po 1-2 razach, więc okazjonalne używanie takich
![]() Ludzie po dragach mają często mocno zaburzone stany psychiczne, stany podobne do parkinsona, depresji, schizofrenii, problemy motoryczne, problemy z wysłowieniem się, dziury w mózgu. Zresztą przeraża mnie wizja możliwości kompletnego odcięcia i niekontaktowania ze światemw wyniku spożycia halucynogenów czy stymulantów i nie wyobrażam sobie faceta, który nie ma z tym problemu albo w wieku 30 lat ma niemalże afazję i tak spalony mózg. Zresztą np. kokaina fizycznie dosłownie rozpie.rza organizm, nie tylko mózg. O jakichś dopalaczach to już nawet nie wspomnę. Nikt kto bierze pierwszą dawkę nie myśli sobie 'ale super, uzależnię się' i zwykle przegapia się moment kiedy już się traci kontrolę, co moim zdaniem nastąpiło już w tym przypadku. Nie, dzięki, ja postoję |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Gdybym nie znała realnie ludzi, którzy są już po trzydziestce i tak mniej więcej od okresu studiów popalali zioło, nie uwierzyłabym, jakie to robi spustoszenie robi w mózgu. Powolne myślenie, nieumiejętność sklecenia z energią jednego zdania, spowolnienie posunięte do granic absurdu... Gąbka zamiast mózgu, w dodatku na własne życzenie.
Jakkolwiek kompletnie mi zwisa i powiewa, co kto pali, zażywa, wstrzykuje i wącha, to kurcze, nigdy w życiu nie weszłabym z taką osobą w związek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
+ z opisu wynika, że koleś niestety jest potencjalnie dobrym kandydatem na to, żeby to wszystko poszło za daleko. Po pierwsze nie jest w stanie odmówić jak kolega mu coś podsuwa, a dodatkowo umniejsza problem, a jak widać regularnie przyjmuje spore ilości używek (te ilości alko mnie przerażają). No i te problemy zdrowotne, które jednak nadal go nie powstrzymują przed zastanowieniem się, koleś dalej pije i pali. Zresztą już na tym etapie zaczęło się okłamywanie ciebie, chowanie się z ziołem po kątach, byleby tylko w spokoju zapalić. A kto wie co i ile brał, a czego nie zauważyłaś. Serio jesteś ciekawa i chcesz się na własnej skórze przekonać w jakim to kierunku zmierza?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;89287504]Gdybym nie znała realnie ludzi, którzy są już po trzydziestce i tak mniej więcej od okresu studiów popalali zioło, nie uwierzyłabym, jakie to robi spustoszenie robi w mózgu. Powolne myślenie, nieumiejętność sklecenia z energią jednego zdania, spowolnienie posunięte do granic absurdu... Gąbka zamiast mózgu, w dodatku na własne życzenie.
Jakkolwiek kompletnie mi zwisa i powiewa, co kto pali, zażywa, wstrzykuje i wącha, to kurcze, nigdy w życiu nie weszłabym z taką osobą w związek.[/QUOTE]Ciekawe. Ja poznałam jedną taką osobę (tzn. palącą regularnie od czasów studiów, a obecnie mająca 30 lat) ale nie zauważyłam żadnego powolnego myślenia, wręcz przeciwnie, była to jedna z inteligentniejszych osób, jakie poznałam. Za to ja kiedy ostatnio paliłam zioło i na drugi dzień poszłam do pracy, to rzeczywiście zauważyłam znaczny spadek koncentracji, robiłam głupoty i wolniej myślałam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89287441]Akurat uzależnienie to moim zdaniem najmniej przerażający potencjalny problem jaki może się pojawić. Ale akurat w przypadku ciężkich dragów niektóre są w stanie uzależnić nawet po 1-2 razach, więc okazjonalne używanie takich
![]() Ludzie po dragach mają często mocno zaburzone stany psychiczne, stany podobne do parkinsona, depresji, schizofrenii, problemy motoryczne, problemy z wysłowieniem się, dziury w mózgu. Zresztą przeraża mnie wizja możliwości kompletnego odcięcia i niekontaktowania ze światemw wyniku spożycia halucynogenów czy stymulantów i nie wyobrażam sobie faceta, który nie ma z tym problemu albo w wieku 30 lat ma niemalże afazję i tak spalony mózg. Zresztą np. kokaina fizycznie dosłownie rozpie.rza organizm, nie tylko mózg. O jakichś dopalaczach to już nawet nie wspomnę. Nikt kto bierze pierwszą dawkę nie myśli sobie 'ale super, uzależnię się' i zwykle przegapia się moment kiedy już się traci kontrolę, co moim zdaniem nastąpiło już w tym przypadku. Nie, dzięki, ja postoję[/QUOTE] No nie jest tak do końca, to dość stary model myślenia o substancjach, ale oki. Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
No nie wiem, ile ludzi ma ataki paniki itd.
Ja osobiscie nienawidze zapachu i nie przepadalam za paleniem nigdy ( zdarzylo mi sie pare razy doslownie) Natomiast nie zabranialabym partnerowi palic raz na jakis czas ( raz na miesiac z kolegami ) nie czesciej. Marihuana uzaleznia i to jest fakt.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Cytat:
Zgadzam się. Z jednej strony mam przyjaciół, którzy jarają od dobrych kilkunastu lat, mają wysoko płatne prace, mieszkania, są inteligentni, zadbani… Z drugiej strony mieli kilka podejść do trzeźwości i nigdy im się to nie udało ![]() Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Nie mam problemu z okazjonalnym zapaleniem.
Byłam w bliskiej relacji z osobą, która paliła kilka razy dziennie i chociaż dzielnie zapierał się rękoma i nogami to widać i słychać było dziury w umyśle i nauczona doświadczeniem nie brnęłabym w kolejną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Dla mnie granicą jest założenie rodziny. Nie wyobrażam sobie robienie jakichkolwiek nielegalnych rzeczy, za które grozi więzienie, nalot policji itp; mając dzieci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
nie pojdziesz do wiezienia za palenie ziola
![]()
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Możesz mieć wiele nieprzyjemności, zależy od sytuacji. Mój znajomy przesiedział 8 miesięcy w areszcie, bo jakiś diler, z którym miał kontakt w 2007 roku, go pomówił. Policja zrobiła mu 2x nalot na mieszkanie, o 6 rano. Oczywiście pozniej udowodnił, ze wszystko to ściema, ale dość traumatyczne przeżycia. I to tylko jeden przykład, bez zbędnych szczegółów. Także wg mnie im mniej kontaktu z takim światkiem, tym lepiej. Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Cytat:
Cytat:
Zależy od konkretnej sytuacji |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89288203]A masz jakiś innowacyjny model myślenia i możesz to poprzeć jakąś ekspertyzą?
Dużo ludzi biorących regularnie używki wywodzi się z tzw. 'dobrego towarzystwa' - prestiżowa praca, spore zarobki, wielkie możliwości i co za tym często idzie - stresujące, przytłaczające życie. Nie trzeba robić pod siebie i uprawiać seksu za pieniądze, żeby obniżać jakość swojego życia przez dragi. Na zewnątrz może nie być widać tego co dzieje się w środku, podobnie jak ze stanami lękowymi albo z depresją. Zależy od konkretnej sytuacji[/QUOTE] osoba bez poprzednich wyrokow, zlapana na paleniu lub zielskiem nie pojdzie do wiezenia. Nie ma takiej szansy. pomowienie przez dilera na pewno nie dotyczylo tylko kupowania na wlsny uzytek, pewnie powiedzial ze bylo dilowane etc.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
A jak znajdą u ciebie zapas? Nigdy do głowy nie przyszło mi zapalić, ale domyślam się, że jak ktoś sobie co jakiś czas popala, to raczej wygodniej kupić na zapas.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89288203]
Dużo ludzi biorących regularnie używki wywodzi się z tzw. 'dobrego towarzystwa' - prestiżowa praca, spore zarobki, wielkie możliwości i co za tym często idzie - stresujące, przytłaczające życie. Nie trzeba robić pod siebie i uprawiać seksu za pieniądze, żeby obniżać jakość swojego życia przez dragi. Na zewnątrz może nie być widać tego co dzieje się w środku, podobnie jak ze stanami lękowymi albo z depresją. [/QUOTE] Akurat oni pracują na totalnym chillu, nie są to prestiżowe zawody, nie wywodzą się z żadnego elitarnego środowiska ![]() Z tym więzieniem to tez trochę bajki - policja wbiła się raz do domu znajomych, mieli sporo „zapasów” trawy i dostali grzywny. Opcja z więzieniem w ogóle nie była brana pod uwagę. Sent from my iPhone using Tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89288239]A jak znajdą u ciebie zapas? Nigdy do głowy nie przyszło mi zapalić, ale domyślam się, że jak ktoś sobie co jakiś czas popala, to raczej wygodniej kupić na zapas.[/QUOTE]
![]() nie da sie pomylic prywatnego "zapasu" z dilerka xD Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Czy tylko mnie rozbrajają forumowe porady/analizy prawne udzielane na zasadzie: "nie mam o tym zielonego pojęcia, ale się wypowiem"?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;89288442]Czy tylko mnie rozbrajają forumowe porady/analizy prawne udzielane na zasadzie: "nie mam o tym zielonego pojęcia, ale się wypowiem"?
![]() Nie trzeba mieć wiedzy, wystarczy zajrzeć do ogólnodostępnego kodeksu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Chociaż swoją drogą zabawne jest, że ludzie ogólne poglądy szybko uważają jako własne.
W sensie alkohol też jest potworna trucizna, szybko uzależnia, ja bym powiedziała, że jest nawet 10 razy gorszy niż trawa. Nigdy w życiu nie widziałam żeby ktoś kogoś pobił po trawie, czy innego tego typu. A mimo to okazjonalny alkohol jest ok, bo czemu nie, każdemu się należy relaks, piwko nikogo nie zabije. No i taki przekaz jest w mediach, tak sobie ludzie to tłumacza. A trawa jest zła, bo to narkotyk. Przy czym alkohol to też narkotyk, bo upośledza nasze zdolności poznawcze. ![]() To że coś jest nielegalne, nie znaczy że jest zle, a to co legalne dobre. Idac tym tropem alkohol też powinien być zakazy, ale zbyt wsiąkł w naszą kulturę, żeby to się udało bez masowych zamieszek i morderstw. ![]() Ja nie palę, bo nie lubię. Ale nie lubię też słychać jak to trawa zła, a alkohol cacy. Alkohol jest cacy bo tak wam społeczeństwo wmówilo. Nie tolerujecie tego i tego? Brawo, macie spojne poglądy. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2022-07-16 o 08:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89288757]Chociaż swoją drogą zabawne jest, że ludzie ogólne poglądy szybko uważają jako własne.
W sensie alkohol też jest potworna trucizna, szybko uzależnia, ja bym powiedziała, że jest nawet 10 razy gorszy niż trawa. Nigdy w życiu nie widziałam żeby ktoś kogoś pobił po trawie, czy innego tego typu. A mimo to okazjonalny alkohol jest ok, bo czemu nie, każdemu się należy relaks, piwko nikogo nie zabije. No i taki przekaz jest w mediach, tak sobie ludzie to tłumacza. A trawa jest zła, bo to narkotyk. Przy czym alkohol to też narkotyk, bo upośledza nasze zdolności poznawcze. ![]() To że coś jest nielegalne, nie znaczy że jest zle, a to co legalne dobre. Idac tym tropem alkohol też powinien być zakazy, ale zbyt wsiąkł w naszą kulturę, żeby to się udało bez masowych zamieszek i morderstw. ![]() Ja nie palę, bo nie lubię. Ale nie lubię też słychać jak to trawa zła, a alkohol cacy. Alkohol jest cacy bo tak wam społeczeństwo wmówilo. Nie tolerujecie tego i tego? Brawo, macie spojne poglądy. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale dlaczego mam tolerować trawę skoro toleruje alkohol? Co to za dziwne przekonanie? Jak sobie wypije 3 kieliszki wina to w 100% kontroluje swoje zachowanie, nie mam sieczki z mózgu, nie śmieję się jak głupi do sera. A po wypaleniu kilku buchów trawy taki właśnie miałam efekt - splątane myśli, głupi śmiech, prawie zamknięte oczy. Dla mnie różnica jest znaczna. Za resztę społeczeństwa nie odpowiadam i jestem za legalizacja. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89288757]Chociaż swoją drogą zabawne jest, że ludzie ogólne poglądy szybko uważają jako własne.
W sensie alkohol też jest potworna trucizna, szybko uzależnia, ja bym powiedziała, że jest nawet 10 razy gorszy niż trawa. Nigdy w życiu nie widziałam żeby ktoś kogoś pobił po trawie, czy innego tego typu. A mimo to okazjonalny alkohol jest ok, bo czemu nie, każdemu się należy relaks, piwko nikogo nie zabije. No i taki przekaz jest w mediach, tak sobie ludzie to tłumacza. A trawa jest zła, bo to narkotyk. Przy czym alkohol to też narkotyk, bo upośledza nasze zdolności poznawcze. ![]() To że coś jest nielegalne, nie znaczy że jest zle, a to co legalne dobre. Idac tym tropem alkohol też powinien być zakazy, ale zbyt wsiąkł w naszą kulturę, żeby to się udało bez masowych zamieszek i morderstw. ![]() Ja nie palę, bo nie lubię. Ale nie lubię też słychać jak to trawa zła, a alkohol cacy. Alkohol jest cacy bo tak wam społeczeństwo wmówilo. Nie tolerujecie tego i tego? Brawo, macie spojne poglądy. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nikt tu nie argumentował niechęci do trawy tym, że jest nielegalna. Nikt też nie wychwalał alko, może czytałyśmy inny wątek, ale tutaj nikt nie pochwalał potrzeby popijania 0,5l wódki kilkoma piwami dzień w dzień. Alko i trawa mają zupełnie inne działanie, więc porównywanie szkodliwości tych substancji w kontekście wpływu na psychikę jest trochę bez sensu, tak samo jak zarzucanie niespójności |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 10:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
To ma, że alkohol to też narkotyk i jak ktoś pisze, że nie chciałby być z ćpunem palącym trawę, a sam pije, to sam tym ćpunem jest.
Zarówno palić jak i pić można z głową lub nie. Ten chłopak akurat ogolnie jest podatny na uzależnia i do ostrzału, ale pisałam tak ogólnie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- [1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89288912]Nikt tu nie argumentował niechęci do trawy tym, że jest nielegalna. Nikt też nie wychwalał alko, może czytałyśmy inny wątek, ale tutaj nikt nie pochwalał potrzeby popijania 0,5l wódki kilkoma piwami dzień w dzień. Alko i trawa mają zupełnie inne działanie, więc porównywanie szkodliwości tych substancji w kontekście wpływu na psychikę jest trochę bez sensu, tak samo jak zarzucanie niespójności[/QUOTE]No masz rację, nie ma co porównywać. Alkohol zajmuje pierwsze miejsce pod względem szkodliwości społecznej i zmiata nawet heroine i crack. ![]() Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2022-07-16 o 15:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Jaranie - akceptujecie? Jakie są granice?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89289051]To ma, że alkohol to też narkotyk i jak ktoś pisze, że nie chciałby być z ćpunem, a sam pije, to sam tym ćpunem jest.
Zarówno palić jak i pić można z głową lub nie. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Kulawy ten tok myślowy. Jak ktoś wypije szampana w sylwestra to już może nie chcieć osoby która co imprezę pali papierosy czy już nie wolno bo śmiała zaakceptować jedną używkę? Jak sam pije max 2 piwa na imprezie to jest hipokrytą nie umawiając się z osobą co od razu leje wódę na imprezie? Już nie mówiąc że użytkownik trawy to nie to samo co użytkownik innych narkotyków. Wyobraziłaś sobie pokolenie 50+ które uchlewa się bez umiaru traktując posiadanie 1g trawy jak zbrodnię i z tym walczysz, tyle że chybiłaś z targetem xd Chłopak autorki NIE używa z głową ani alko, ani trawy. Autorka zaślepiona związkiem nie widzi problemu w chłopaku ale upatrzyła sobie cel trawę, jakby nie było trawy to by upatrzyła wódkę zostawiając piwo, jakby nie było piwo to kolegów, jakby chodziło o niewierność to te obce kochanki co same wskakują do łóżka. Wszystko byle zmienić problem całokształtu chłopa w tylko pojedynczą rzecz do wymazania którą można wymusić i będzie sielanka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:10.