Mamy lipcowe 2022

[myszka_11]

19.07.2022 o godzinie 9.17 przyszła na świat Alicja ️ 2530 gram i 50 cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez myszka_11

19.07.2022 o godzinie 9.17 przyszła na świat Alicja ️ 2530 gram i 50 cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojoj, jaki okruszek️ Gratuluję, życzę wam wszystkiego dobrego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszka_11]

Napisane przez ciri15

Ojoj, jaki okruszek️ Gratuluję, życzę wam wszystkiego dobrego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękujemy ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zambeza]

Napisane przez myszka_11

19.07.2022 o godzinie 9.17 przyszła na świat Alicja ️ 2530 gram i 50 cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

My po pierwszej wizycie położnej.
Ania urodziła się z masą 2920 g, a dzisiaj ma 3040
Pani skorygowala moje przystawianie do piersi, może dzięki temu brodawki wydobrzeja i nie beda więcej poranione.

W przyszłym tygodniu polozna ma urlop, ale mamy wizytę u pediatry, więc waga będzie sprawdzona.

Trochę mnie nastraszyla, że Ania jest żółta na buzi, ale na ciele nie widzi niepokojących objawów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatanaturalnie]

My już od wtorku w domku. Jestem szczęśliwa ale zmęczona, nie mam apetytu. I jeszcze te upały. Najgorsze, że w ostatnich dwóch dobach pobytu w szpitalu ciśnienie mi skoczyło i ginekolog przepisał mi leki. Muszę je teraz brać przez miesiąc. Jak nie przejdzie to mam się skonsultować z rodzinnym Pojawił mi się pokarm. Jest jego bardzo dużo, piersi mnie bolą i muszę co kilka godzin odciągać. Niestety brodawki mam mało chwytne i synek nie chce łapać, a jak już to zrobi to na chwilę i ciągle grymasi. Daję mu z butelki, a jak za wiele nie zje to za jakiś czas podaję mleko modyfikowane. Dobrze, że mąż jest przez najbliższe dwa tygodnie że mną. Wziął opiekę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Napisane przez agatanaturalnie

My już od wtorku w domku. Jestem szczęśliwa ale zmęczona, nie mam apetytu. I jeszcze te upały. Najgorsze, że w ostatnich dwóch dobach pobytu w szpitalu ciśnienie mi skoczyło i ginekolog przepisał mi leki. Muszę je teraz brać przez miesiąc. Jak nie przejdzie to mam się skonsultować z rodzinnym Pojawił mi się pokarm. Jest jego bardzo dużo, piersi mnie bolą i muszę co kilka godzin odciągać. Niestety brodawki mam mało chwytne i synek nie chce łapać, a jak już to zrobi to na chwilę i ciągle grymasi. Daję mu z butelki, a jak za wiele nie zje to za jakiś czas podaję mleko modyfikowane. Dobrze, że mąż jest przez najbliższe dwa tygodnie że mną. Wziął opiekę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że już w domu
Pewnie masz teraz nawal, za 2-3 dni będziesz miała wrażenie pustych piersi
Fajnie, że mąż wziął opiekę i będzie z Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez agatanaturalnie

My już od wtorku w domku. Jestem szczęśliwa ale zmęczona, nie mam apetytu. I jeszcze te upały. Najgorsze, że w ostatnich dwóch dobach pobytu w szpitalu ciśnienie mi skoczyło i ginekolog przepisał mi leki. Muszę je teraz brać przez miesiąc. Jak nie przejdzie to mam się skonsultować z rodzinnym Pojawił mi się pokarm. Jest jego bardzo dużo, piersi mnie bolą i muszę co kilka godzin odciągać. Niestety brodawki mam mało chwytne i synek nie chce łapać, a jak już to zrobi to na chwilę i ciągle grymasi. Daję mu z butelki, a jak za wiele nie zje to za jakiś czas podaję mleko modyfikowane. Dobrze, że mąż jest przez najbliższe dwa tygodnie że mną. Wziął opiekę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakich dokumentów potrzebował mąż?

A próbowałaś karmić przez kapturki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatanaturalnie]

Napisane przez ciri15

Jakich dokumentów potrzebował mąż?

A próbowałaś karmić przez kapturki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwolnienie dostał przy moim wypisie ze szpitala z odziału położniczego. Musiałam tylko wcześniej powiedzieć o tym lekarzowi. Wystarczyło imię, nazwisko i pesel męża. Do kadr musiał przedstawić akt urodzenia dziecka. Dostał wniosek o zasiłek opiekuńczy który musi wypełnić i zanieść z powrotem do pracy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez ciri15

Ogólnie myślę że bardzo dobrze, choć dostawałam dużo przeciwbólowych. Ale wczoraj w dzień prawie nic, a na wieczor dopiero po 2 paracetamole i 2 bupromy, w odstepach. Czasem gorzej usiądę, ustanie czy jak wstaje z łóżka to jest niefajnie a tak to dość szybko chodziłam w miarę sprawnie, niezgieta. Podobno to ważne żeby nie mieć postawy babci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że szybko wracasz do sprawności. Z dnia na dzień powinno być coraz lepiej

Napisane przez myszka_11

19.07.2022 o godzinie 9.17 przyszła na świat Alicja ️ 2530 gram i 50 cm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez agatanaturalnie

My już od wtorku w domku. Jestem szczęśliwa ale zmęczona, nie mam apetytu. I jeszcze te upały. Najgorsze, że w ostatnich dwóch dobach pobytu w szpitalu ciśnienie mi skoczyło i ginekolog przepisał mi leki. Muszę je teraz brać przez miesiąc. Jak nie przejdzie to mam się skonsultować z rodzinnym Pojawił mi się pokarm. Jest jego bardzo dużo, piersi mnie bolą i muszę co kilka godzin odciągać. Niestety brodawki mam mało chwytne i synek nie chce łapać, a jak już to zrobi to na chwilę i ciągle grymasi. Daję mu z butelki, a jak za wiele nie zje to za jakiś czas podaję mleko modyfikowane. Dobrze, że mąż jest przez najbliższe dwa tygodnie że mną. Wziął opiekę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nareszcie Macie jakieś zalecenia po antybiotykoterapii? Mąż ma opiekę na ciebie? Trzymam kciuki za stabilizację ciśnienia i za karmienie. Tutaj może warto z CDL się skonsultować?

Co do karmienia to ja po szkole rodzenia się trochę podlamałam. Wyszło, że w każdym szpitalu w mieście w większości pediatrzy olewają kwestię wędzidełka i mówią, że jest ok, byle tylko nie przycinać w trakcie pobytu. A potem mamy się dręczą czemu dziecko nie je, wędzidełko sprawdzają tylko po konsultacji z CDL a potem się długo czeka do chirurga... Ale dobrze o tym wiedzieć, bo wiem, że w razie jakiś problemów muszę to sprawdzić jeszcze po wyjściu ze szpitala.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez klakla91

Co do karmienia to ja po szkole rodzenia się trochę podlamałam. Wyszło, że w każdym szpitalu w mieście w większości pediatrzy olewają kwestię wędzidełka i mówią, że jest ok, byle tylko nie przycinać w trakcie pobytu. A potem mamy się dręczą czemu dziecko nie je, wędzidełko sprawdzają tylko po konsultacji z CDL a potem się długo czeka do chirurga... Ale dobrze o tym wiedzieć, bo wiem, że w razie jakiś problemów muszę to sprawdzić jeszcze po wyjściu ze szpitala.

U nas doradczyni laktacyjna w szpitalu sprawdzała i mówiła, że ok. Moja położna, która przychodzi do domu ostatnio zwróciła uwagę, że jest ok, ale proponowała,żeby koło 3mca podejść do laryngologa tutaj w przychodni i skontrolować. Ona też jest cdl z długim stażem i mówiła, że jest jakiś tam stopień tego wędzidełka i może być tak, że lepiej podciąć za kilka tygodni, chyba że do tego czasu się rozciągnie (jakoś tak zapamiętałam). Więc niby nie ma (nie mam też problemu z jedzeniem u niego) i wiele osób nic by z tym nie zrobiło, bo to się nie kwalifikuje, ale uczuliła nas, żeby się temu przyjrzeć pod kątem już dalszego rozwoju: mowy, jedzenia pokarmów stałych itp.
Oprócz tego zaleciła wizytę u fizjo po 8 tygodniu. Mówiła, że warto taki przegląd sobie zrobić, bo kosztuje to niewiele a można coś szybko wychwycić. Mamy też wizytę u neurologa z zaleceń szpital w 2 miesiącu i ciągle coś Chodzenie po lekarzach, a dziecko jest zdrowe. Nie chce wiedzieć co by było gdyby było w jakimś stopniu chore


Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

U nas też właśnie o wędzidełku nie było mowy w szpitalu... I się zastanawiałam czy było sprawdzane. Wydaje mi się że moja dosc płytko ssie.

Ja się za szybko chyba pochwaliłam tym samopoczuciem. Jak przestałam wcinać przeciwbólowe jak cukierki to zaczęło mnie bolec w kości krzyżowej, ból promieniuje na udo, trudno mi się chodzi... Mam nadzieję że tak nie zostanie, bo boje się że coś mi uszkodzili przy znieczuleniu.

Dziewczyny, które miały CC, robicie już coś z blizna? Smarujecie czyms, jakieś masaże delikatne, ćwiczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, które miały CC, robicie już coś z blizna? Smarujecie czyms, jakieś masaże delikatne, ćwiczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie miałam CC, ale na FB wrzucałam procedury po CC, które moja fizjo uroginekologiczna zaleca w takim przypadku. Z raną od pierwszych godzin (jeszcze przed pionizacją) nawet się pracuje a z blizną to już pewnie wcale nie tak delikatnie. W przypadku CC kazała mi przyjść na wizytę już 2 tyg po porodzie na zabiegi do niej i dalsze instrukcje.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[klakla91]

Napisane przez ciri15

U nas też właśnie o wędzidełku nie było mowy w szpitalu... I się zastanawiałam czy było sprawdzane. Wydaje mi się że moja dosc płytko ssie.

Ja się za szybko chyba pochwaliłam tym samopoczuciem. Jak przestałam wcinać przeciwbólowe jak cukierki to zaczęło mnie bolec w kości krzyżowej, ból promieniuje na udo, trudno mi się chodzi... Mam nadzieję że tak nie zostanie, bo boje się że coś mi uszkodzili przy znieczuleniu.

Dziewczyny, które miały CC, robicie już coś z blizna? Smarujecie czyms, jakieś masaże delikatne, ćwiczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciri ja po narkozie miałam częściowo sparaliżowany nerw w udzie i dojście do stanu całkowitej normalności to była kwestia 2 miesięcy. Było to wkurzające, ale do zniesienie. Jeśli to faktycznie uszkodzenie po znieczuleniu, to nerwy potrzebują czasu do regeneracji ale jak już się zregenerują to wszystko jest ok
Teraz chyba Maluch uciska mi ten sam nerw, bo czasami noga drętwieje i nie mam w niej czucia.

[ciri15]

Klakla oby było jak mówisz, a leczyć to dało się jakoś? Dla mnie to jest masakra, płacze z tego powodu kilka razy dziennie. Tabletki dosłownie na 10 minut pomagają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez ciri15

Klakla oby było jak mówisz, a leczyć to dało się jakoś? Dla mnie to jest masakra, płacze z tego powodu kilka razy dziennie. Tabletki dosłownie na 10 minut pomagają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pamiętam, ja miałam dość długo przeciwbólowe wtedy, ale nie tylko przez tą nogę. Jak Cię będzie męczyć bardzo, to polecam skonsultować z neurologiem. Mi to dużo pomogło psychicznie, bo zbadała i uspokoiła, że to przejściowe tylko. U Ciebie może też być coś innego, więc warto, żeby lekarz zobaczył skoro daje się we znaki.

[ciri15]

Napisane przez klakla91

Nie pamiętam, ja miałam dość długo przeciwbólowe wtedy, ale nie tylko przez tą nogę. Jak Cię będzie męczyć bardzo, to polecam skonsultować z neurologiem. Mi to dużo pomogło psychicznie, bo zbadała i uspokoiła, że to przejściowe tylko. U Ciebie może też być coś innego, więc warto, żeby lekarz zobaczył skoro daje się we znaki.

A tu na priv dałabys radę mi przesłać? Nie ma mnie na FB. Jedyne co słyszałam w tych pierwszych dniach to żeby lekko opukiwać palcami, głaskać... Wydaje mi się że czucie mi wraca w tej okolicy. Czasem po bokach mocno zarwie, jak np się podnoszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez klakla91

Nie pamiętam, ja miałam dość długo przeciwbólowe wtedy, ale nie tylko przez tą nogę. Jak Cię będzie męczyć bardzo, to polecam skonsultować z neurologiem. Mi to dużo pomogło psychicznie, bo zbadała i uspokoiła, że to przejściowe tylko. U Ciebie może też być coś innego, więc warto, żeby lekarz zobaczył skoro daje się we znaki.

A tu na priv dałabys radę mi przesłać? Nie ma mnie na FB. Jedyne co słyszałam w tych pierwszych dniach to żeby lekko opukiwać palcami, głaskać... Wydaje mi się że czucie mi wraca w tej okolicy. Czasem po bokach mocno zarwie, jak np się podnoszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez ciri15

A tu na priv dałabys radę mi przesłać? Nie ma mnie na FB. Jedyne co słyszałam w tych pierwszych dniach to żeby lekko opukiwać palcami, głaskać... Wydaje mi się że czucie mi wraca w tej okolicy. Czasem po bokach mocno zarwie, jak np się podnoszę.

Pytanie chyba do Napisu, ale sprawdź czy doszło
A i ja się z tym zapoznam już teraz, bo Mały jest opieszały i mam wrażenie, że skończy się cięciem :/ Dzisiaj termin z USG.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez ciri15

A tu na priv dałabys radę mi przesłać? Nie ma mnie na FB. Jedyne co słyszałam w tych pierwszych dniach to żeby lekko opukiwać palcami, głaskać... Wydaje mi się że czucie mi wraca w tej okolicy. Czasem po bokach mocno zarwie, jak np się podnoszę.
[/URL]

Tam są procedury na pierwszy tydzień, max dwa. Potem już wizyta i działanie konkretniejsze podejrzewam. Ja dalej nic nie wiem, bo okazało się niepotrzebne.

Może w necie znajdziesz coś więcej na kolejne dni albo poszukaj fizjo u siebie Ja myślę, że warto. Dla mnie to najlepiej wydane pieniądze w tej ciąży, nie licząc lekarzy. Mogę mieć używany wózek, mogę nie mieć kosmetyków czy ciuchów albo jakichś gadżetów, ale na zdrowie nie żałuję. Tym bardziej, że chciałabym jednak jeszcze jedno dziecko i fajnie by było gdybym się nie rozsypała przy okazji

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez klakla91

Pytanie chyba do Napisu, ale sprawdź czy doszło

A i ja się z tym zapoznam już teraz, bo Mały jest opieszały i mam wrażenie, że skończy się cięciem :/ Dzisiaj termin z USG.

Dzisiaj termin!? On czeka na moje urodziny Mówię Ci!

Jak chcesz się pod cięcie przygotować to pamiętam jeszcze z rozmów z fizjo, że kazała mi się dużo dotykać po podbrzuszu, drapać, szorstką gabką pocierać. Tam gdzie blizna będzie. Kremować, uealstyczniać. I koniecznie poszukaj filmików na YT jak wstawać z łóżka po cięciu. Mnie uczyła,ale nie jestem w stanie tego wytłumaczyć Jak mi się coś przypomni jeszcze to dam znać, ale tak trochę to olałam,bo wierzyłam u siebie w SN ;p

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[klakla91]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89296820]Tam są procedury na pierwszy tydzień, max dwa. Potem już wizyta i działanie konkretniejsze podejrzewam. Ja dalej nic nie wiem, bo okazało się niepotrzebne.

Może w necie znajdziesz coś więcej na kolejne dni albo poszukaj fizjo u siebie Ja myślę, że warto. Dla mnie to najlepiej wydane pieniądze w tej ciąży, nie licząc lekarzy. Mogę mieć używany wózek, mogę nie mieć kosmetyków czy ciuchów albo jakichś gadżetów, ale na zdrowie nie żałuję. Tym bardziej, że chciałabym jednak jeszcze jedno dziecko i fajnie by było gdybym się nie rozsypała przy okazji

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Dzisiaj termin!? On czeka na moje urodziny Mówię Ci!

Jak chcesz się pod cięcie przygotować to pamiętam jeszcze z rozmów z fizjo, że kazała mi się dużo dotykać po podbrzuszu, drapać, szorstką gabką pocierać. Tam gdzie blizna będzie. Kremować, uealstyczniać. I koniecznie poszukaj filmików na YT jak wstawać z łóżka po cięciu. Mnie uczyła,ale nie jestem w stanie tego wytłumaczyć Jak mi się coś przypomni jeszcze to dam znać, ale tak trochę to olałam,bo wierzyłam u siebie w SN ;p

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Daleko do Twoich urodzin? Twój się urodził w moją rocznicę ślubu, więc się możemy wymienić teraz

Dzisiaj termin z USG, z transferu i miesiączki w czwartek i mam szczerą nadzieję, że wybierze któryś z dni pomiędzy. Bo dzisiaj mam podejście "nigdy nie urodzę, do końca życia w ciąży będę".

Bardzo liczę na SN, ale cały czas mam przeczucie, że skończy się na cięciu. Chociaż robię wszystko, żeby się udało naturalnie.

[malinowa44]

Cześć dziewczyny!

przez prawie całą ciążę się nie odzywałam ale sporo czytałam nadrabiając po parę stronę



U mnie Franek urodził się 23 czerwca (termin na 2.07) przez CC, 2890 kg i 55 cm.



Widziałam też, że stworzyłyście grupę na Facebooku. Dużo z Was się tam udziela? jak można ją znaleźć?

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez malinowa44

Cześć dziewczyny!

przez prawie całą ciążę się nie odzywałam ale sporo czytałam nadrabiając po parę stronę

U mnie Franek urodził się 23 czerwca (termin na 2.07) przez CC, 2890 kg i 55 cm.

Widziałam też, że stworzyłyście grupę na Facebooku. Dużo z Was się tam udziela? jak można ją znaleźć?

Gratulacje
Grupa jest prywatna, bo dzielimy się tam dość intymnymi niekiedy szczegółami z życia plus fotografiami. Nie wiem czy nabór jest jeszcze otwarty do niej, bo do grupy ma FB zostały zaproszone osoby, które tutaj się udzielały i stworzyły tę naszą małą społeczność Szkoda,że ograniczyłaś się tylko do czytania.

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

Czy wszystkie już rozpakowane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatanaturalnie]

Dziewczyny jak sobie radzicie ze zmęczeniem, wstawaniem w nocy ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

U mnie córka pod tym wzgledem jest w miarę spoko, dziś się obudziła dwa razy w nocy, musiałam ją nakarmić i przebrać. Gorzej że nie umie ssać i się najeść na leżąco więc muszę z nią siedzieć. Dziś akurat przesiąkła jej też kupa. Ale nie jest tak zle, myślę że inne mamy mają gorzej. Jednak dobrze jak w ciągu dnia uda mi się pospać w porze jej snu.

Dziewczyny, a nyslalyscie już o szczepionkach? Decydujecie się na ten płatny wariant?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agatanaturalnie]

Napisane przez ciri15

Dziewczyny, a nyslalyscie już o szczepionkach? Decydujecie się na ten płatny wariant?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się decyduję na płatne. Tak mi poleciła położna przy wizycie domowej. Dostałam sporo ulotek na ten temat. Po tym jak pokazywali na Polsacie reportaż o dzieciach które nie były szczepione na ospę i się pozarażały też się zdecyduję na to szczepienie jak mały skończy rok. Nie chcę ryzykować.

[myszka_11]

Napisane przez ciri15

U mnie córka pod tym wzgledem jest w miarę spoko, dziś się obudziła dwa razy w nocy, musiałam ją nakarmić i przebrać. Gorzej że nie umie ssać i się najeść na leżąco więc muszę z nią siedzieć. Dziś akurat przesiąkła jej też kupa. Ale nie jest tak zle, myślę że inne mamy mają gorzej. Jednak dobrze jak w ciągu dnia uda mi się pospać w porze jej snu.

Dziewczyny, a nyslalyscie już o szczepionkach? Decydujecie się na ten płatny wariant?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My pewnie się zalapiemy na darmowe 5w1 tak jak przy starszej córeczce, przy synkach kupowałam 6w1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez agatanaturalnie

Ja się decyduję na płatne. Tak mi poleciła położna przy wizycie domowej. Dostałam sporo ulotek na ten temat. Po tym jak pokazywali na Polsacie reportaż o dzieciach które nie były szczepione na ospę i się pozarażały też się zdecyduję na to szczepienie jak mały skończy rok. Nie chcę ryzykować.

Szczepienie na ospę nie powoduje że maluch jej nie złapie, jedynie zmniejsza ryzyko i podobno jest łagodniejszy przebieg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez agatanaturalnie

Dziewczyny jak sobie radzicie ze zmęczeniem, wstawaniem w nocy ?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w nocy tylko jedna pobudka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez ciri15

Czy wszystkie już rozpakowane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze ja, jeszcze ja

Co do szczepionek, raczej idziemy w standardowy tryb, nie 5w1, ale będę dokupować też te nierefundowane.

[agatanaturalnie]

Napisane przez myszka_11

[/COLOR]U nas w nocy tylko jedna pobudka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli mam rozumieć, że Twoje dziecko tak sobie przesypia powiedzmy 5 godzin bez zmiany pieluchy, bez karmienia? U mnie wszyscy dookoła mówią, że mam dziecko budzić co 3 godziny na karmienie. Karmię mlekiem modyfikowanym i odciągam pokarm.

[ciri15]

Napisane przez agatanaturalnie

Czyli mam rozumieć, że Twoje dziecko tak sobie przesypia powiedzmy 5 godzin bez zmiany pieluchy, bez karmienia? U mnie wszyscy dookoła mówią, że mam dziecko budzić co 3 godziny na karmienie. Karmię mlekiem modyfikowanym i odciągam pokarm.

Ja też nie wybudzam dziecka w nocy. A myślę że śpi dłużej niż te 3 h. W ogóle jak próbowałam to ja bardzo ciężko wybudzić i jest potem trudno nakarmic bo zasypia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz