Starania o dziecko od 2022

[ateris]

Napisane przez natkurka

Wiesz co ja teraz zmieniam taktyke- generalnie w dniu piku dobrze wspolzyc i ewentualnie dzien po. Czyli np w sobote wieczor pik to wspolzyc i np rano kolejnego dnia tez ( niedziela). Z tym ze wlasnie sprawa wyglada tak ze lepiej tez wspolzyc przed owulacja czyli jak juz testy zaczynaja ciemniec.. lekarz mowil ze z tym celowaniem w owu jest tak ze np wspolzyjesz tylko raz lub max dwa bo komorka po uwolnieniu tez zyje krotko a w zasadzie nie wiesz czy po piku pecherzyk peknal za godzine, za dwie czy tak jak mowia testy 24-36h. Wiec np wspolzycie po owulacji jeszcze kilka dni z punktu widzenia zaplodnienia nie ma sensu bo jesli komorka sie uwolni to zyje dosc krotko- okolo 12h.

A jest tak jak mowisz ze jak dobre plemniki to poczekaja wiec wydaje mi sie ze najlepiej z dwa razy przed owu i pozniej w dniu piku i dzien po. Ja to tak na logike biore. Np ja w sobote czulam ze mam pik i dlatego tez zrobilam test no i wspolzylismy w niedziele ale np juz wczoraj przed wizyta czulam ze jest too late bo juz mialam tez inny sluz i wszystko skazywalo ze juz po ptokach. U mnie kazdy jeden cykl jak do tej pory bylo celowanie w owulacje i sex glownie po piku. Teraz zmienie taktyke i zaczne jak juz testy beda lekko ciemniec ( bo np te z facelle one ciemnieja z kazdym dniem)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie nie zawsze się chce na drugi dzień poprawiać a na siłę bo trzeba nie lubię. Więc może lepiej pilnować żeby było w dzień piku, a reszta wedle uznania. Trudne sprawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez natkurka

Wiesz co ja teraz zmieniam taktyke- generalnie w dniu piku dobrze wspolzyc i ewentualnie dzien po. Czyli np w sobote wieczor pik to wspolzyc i np rano kolejnego dnia tez ( niedziela). Z tym ze wlasnie sprawa wyglada tak ze lepiej tez wspolzyc przed owulacja czyli jak juz testy zaczynaja ciemniec.. lekarz mowil ze z tym celowaniem w owu jest tak ze np wspolzyjesz tylko raz lub max dwa bo komorka po uwolnieniu tez zyje krotko a w zasadzie nie wiesz czy po piku pecherzyk peknal za godzine, za dwie czy tak jak mowia testy 24-36h. Wiec np wspolzycie po owulacji jeszcze kilka dni z punktu widzenia zaplodnienia nie ma sensu bo jesli komorka sie uwolni to zyje dosc krotko- okolo 12h.

A jest tak jak mowisz ze jak dobre plemniki to poczekaja wiec wydaje mi sie ze najlepiej z dwa razy przed owu i pozniej w dniu piku i dzien po. Ja to tak na logike biore. Np ja w sobote czulam ze mam pik i dlatego tez zrobilam test no i wspolzylismy w niedziele ale np juz wczoraj przed wizyta czulam ze jest too late bo juz mialam tez inny sluz i wszystko skazywalo ze juz po ptokach. U mnie kazdy jeden cykl jak do tej pory bylo celowanie w owulacje i sex glownie po piku. Teraz zmienie taktyke i zaczne jak juz testy beda lekko ciemniec ( bo np te z facelle one ciemnieja z kazdym dniem)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Niby to takie proste a jednak skomplikowane 🤣🤣u nas do tej pory było jedynie w dni kiedy testy pozytywne potem albo nie było albo był dzień przerwy i wtedy znowu teraz spróbuję inną taktykę ale właśnie taktyka taktyka a życie korygujeu nas niema szans żeby było i rano i wieczorem bo mąż pracę zaczyna o 4 rano więc niema kiedy🤷🏼☠♀️🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

To tak jak teraz zauważyłam że pozytywy były czwartek i piątek w piątek wieczór bóle i w sobotę też i wiedziałam że w tą sobotę musi być ale się nieudalo i było w niedzielę nad ranem ale jak widać za późno🤷🏼☠♀️🤷🏼☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

No wlasnie dobrze powiedziane - taktyka jest a wychodzi jak zwykle ja tez mialam teraz taktyke i lipa a teraz czekam jak najszybciej na okres zeby wiedziec co z tym polipem wiec w sumie to nie bede sie przynajmniej doszukiwac objawow


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Caro_Carolla]

Przerazaja mnie te taktyki, rozkminy itp. Mialo byc szybko, romantycznie i hot a ja pielgrzymki po lekarzach, taktyka jak dla pentagonu i tyle z planu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

No właśnie niby tak łatwo prosto romantyczny klimat, wystarczy jakieś działanie w dniach płodnych i jest ciąża. A w praktyce wogole tak niema

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Ale mnie dziś boli prawy jajnik🥴🥴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mazi00]

Napisane przez Caro_Carolla

Przerazaja mnie te taktyki, rozkminy itp. Mialo byc szybko, romantycznie i hot a ja pielgrzymki po lekarzach, taktyka jak dla pentagonu i tyle z planu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo staraliśmy się 3 cykle jak się dowiedziałam o polipie i nas przyblokowało na kolejne miesiące...z jednej strony się cieszę że poznałam przyczynę, bo mogłam np dopiero teraz się dowiedzieć po miesiącach nieudanych prób. Teraz po wizycie kontrolnej bym bardzo chciała już tak na spokojnie jak się nie uda do końca roku to chyba wtedy zacznę z pomocą lekarską, ale mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez Mazi00

U mnie to samo staraliśmy się 3 cykle jak się dowiedziałam o polipie i nas przyblokowało na kolejne miesiące...z jednej strony się cieszę że poznałam przyczynę, bo mogłam np dopiero teraz się dowiedzieć po miesiącach nieudanych prób. Teraz po wizycie kontrolnej bym bardzo chciała już tak na spokojnie jak się nie uda do końca roku to chyba wtedy zacznę z pomocą lekarską, ale mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ten polip was blokowal? W sensie myslisz ze on mogl byc powodem niepowodzen? Dostalas jakies wytyczne od lekarza w tej sprawie zeby np wstrzymac sie ze staraniami? Kurde wkurzam sie na te wczorajsza wizyte bo w sumie nic mi ten lekarz nie powiedzial…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mazi00]

Napisane przez natkurka

A ten polip was blokowal? W sensie myslisz ze on mogl byc powodem niepowodzen? Dostalas jakies wytyczne od lekarza w tej sprawie zeby np wstrzymac sie ze staraniami? Kurde wkurzam sie na te wczorajsza wizyte bo w sumie nic mi ten lekarz nie powiedzial…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz co, mój polip od razu był większy niż Twój, lekarz mi powiedział że on może działać antykoncepcyjnie, bo przeszkadza w ewentualnym zagnieżdżeniu się zarodka, tak jakbym miala wkladkę antykoncepcyjną. Ale ze staraniami miałam się wstrzymać tylko w cyklu w którym robiłam zabieg, gdybym jakimś cudem nagle zaszła w ciążę, bo wtedy byłoby ryzyko jej usunięcia w trakcie histero.
Gdzieś wyczytałam, że jeśli polip ma powyżej 1cm to lekarze zakładają że w ciążę się nie zajdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez Mazi00

Wiesz co, mój polip od razu był większy niż Twój, lekarz mi powiedział że on może działać antykoncepcyjnie, bo przeszkadza w ewentualnym zagnieżdżeniu się zarodka, tak jakbym miala wkladkę antykoncepcyjną. Ale ze staraniami miałam się wstrzymać tylko w cyklu w którym robiłam zabieg, gdybym jakimś cudem nagle zaszła w ciążę, bo wtedy byłoby ryzyko jej usunięcia w trakcie histero.
Gdzieś wyczytałam, że jeśli polip ma powyżej 1cm to lekarze zakładają że w ciążę się nie zajdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to moj ma 9,3mm wiec juz na granicy. Mam jednak nadzieje ze sie wchlonie chociaz czarno to widze. Teraz tylko czas.

Ale przy okazji tej wizytu u ginekologa prywatnie postanowilam jednak ze porobie sobie badania hormonalne - jakies prolaktyny, profesterony, estriadole bo ostatnim razem badalam to 6 lat temu i zlecil mi dermatolog przy problemach z cera. Mysle ze po 6 latach warto odswiezyc te badania. Pojde z kompletem wynikow wiec jesi bedzie cos nie tak to tez lekarz bedzie wiedzial od razu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maja5433]

hej Dziewczyny, podczytuje Was juz jakis czas, mozna sie niesmialo przylaczyc?
starania zamierzamy zaczac w sierpniu albo wrzesniu.
moja druga ciaza, pierwsza stracilam w 2020 roku co bylo mega trudne i bolesne, po czym sie rozstalam z tamtym facetem, nasz zwiazek tego nie przetrwal.
no i tak sie zycie potoczylo ze w 2021 roku poznalam milosc mojego zycia
ja juz bym chciala bardzo, no i w przyszlym roku 35 lat wiec tez zaczynam czuc parcie...

buziaki i kciuki za kolejne 2 kreski!

[natkurka]

Napisane przez maja5433

hej Dziewczyny, podczytuje Was juz jakis czas, mozna sie niesmialo przylaczyc?
starania zamierzamy zaczac w sierpniu albo wrzesniu.
moja druga ciaza, pierwsza stracilam w 2020 roku co bylo mega trudne i bolesne, po czym sie rozstalam z tamtym facetem, nasz zwiazek tego nie przetrwal.
no i tak sie zycie potoczylo ze w 2021 roku poznalam milosc mojego zycia
ja juz bym chciala bardzo, no i w przyszlym roku 35 lat wiec tez zaczynam czuc parcie...

buziaki i kciuki za kolejne 2 kreski!

Zapraszamy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maja5433]

dzieki
co do poprzedniej ciazy, zaszlam przy stosunku 4 dni przed owulacja. takze polecam juz tydzien przed owulacja dzialac

[natkurka]

Napisane przez maja5433

dzieki
co do poprzedniej ciazy, zaszlam przy stosunku 4 dni przed owulacja. takze polecam juz tydzien przed owulacja dzialac

Ooo prosze czyli jednak. Wystarczyl jeden stosunek? Monitorowalas wtedy owu itp?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maja5433]

wystarczyl jeden, moj eks byl wtedy w rozjazdach i pamietam ze przyjechal w srode i wtedy przytulanki, wyjechal w czwartek i nie wrocil przez kolejny tydzien. owulacja potwierdzona testami w niedziele. czyli ogarniacie ze moja nadzieja rownala sie zero hahahah a jednak.....

[natkurka]

Napisane przez maja5433

wystarczyl jeden, moj eks byl wtedy w rozjazdach i pamietam ze przyjechal w srode i wtedy przytulanki, wyjechal w czwartek i nie wrocil przez kolejny tydzien. owulacja potwierdzona testami w niedziele. czyli ogarniacie ze moja nadzieja rownala sie zero hahahah a jednak.....

Ejjj ja uwazam tak szczerze ze takie osoby powinny grac w totka naprawde


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maja5433]

Napisane przez natkurka

Ejjj ja uwazam tak szczerze ze takie osoby powinny grac w totka naprawde


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ech niestety stracilam ciaze w 14 tyg

[Caro_Carolla]

Poziom szczescia do trafiania jak moja Bratowa, maja 3 dzieci i co postanowili to z 1 cyklu zaszla a ovu liczona na oko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadziQ6]

Napisane przez natkurka

Ejjj ja uwazam tak szczerze ze takie osoby powinny grac w totka naprawde


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nooo🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez maja5433

ech niestety stracilam ciaze w 14 tyg

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Właśnie to taka sprawa losowa bo jednym wystarczy te jeden raz w okolicach owu a inni mogą ciągle w czasie owu i nic niewychodzi 🤷🏼☠♀️🤷🏼☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez maja5433

ech niestety stracilam ciaze w 14 tyg

Bardzo mi przykro domyslalam sie ze mocno to przezylas

Btw moi znajomi to samo - pierwsze dziecko w pierwszym cyklu po 1 razie.
Nad drugim dzieckiem zastanawiali sie jak bylismy na wspolnych wakacjach bo u kolezanki byly problemy w pracy i istnialo ryzyko ze beda zwolnienia wiec bala sie wracac. W czerwcu o tym gadalismy. W lipcu sie starali i od razu wyszlo. W mojej glowie to mniej wiecej rozegralo sie tak- chcemy dziecko= mamy dziecko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[maja5433]

obawiam sie ze tym razem moze byc ciezej, ja juz starsza o 2 lata a i moj partner ma 40 lat

[natkurka]

Nie strasz bo ja 32 maz 39

[ateris]

Napisane przez Caro_Carolla

Przerazaja mnie te taktyki, rozkminy itp. Mialo byc szybko, romantycznie i hot a ja pielgrzymki po lekarzach, taktyka jak dla pentagonu i tyle z planu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahah taktyka jak dla pentagonu zrobiła mi dzień coś w tym jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez natkurka

Nie strasz bo ja 32 maz 39

Przebijamy: 36 i 49 "na starosc" sie przypomnialo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natkurka]

Napisane przez Caro_Carolla

Przebijamy: 36 i 49 "na starosc" sie przypomnialo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najgorzej ze czlowiek wogole nie czuje sie staro, wy czujecie? My totanie nie a decyzja o dziecku jest pokierowana rozsadkiem i faktem ze moze byc ciezko. Gdyby ktos zagwarantowal ze zajde od tak to mysle ze jeszcze dalabym sobie czas.

Caro czy mi sie wydaje czy Twoj partner ma juz dzieci?

[Caro_Carolla]

Napisane przez natkurka

Najgorzej ze czlowiek wogole nie czuje sie staro, wy czujecie? My totanie nie a decyzja o dziecku jest pokierowana rozsadkiem i faktem ze moze byc ciezko. Gdyby ktos zagwarantowal ze zajde od tak to mysle ze jeszcze dalabym sobie czas.

Caro czy mi sie wydaje czy Twoj partner ma juz dzieci?

Nie, nie czujemy. Martwimy sie tylko na zapas o ciaze, o opieke nad maluchem i to ze TZ bedzie starszy juz jak będzie mialo 20-30 lat, ale trudno, tak sie zycie potoczyło.

Zadne z nas nie ma dzieci, stad tez takie podejscie do diagnostyki bo nikt nie testowal czy moze. To nasze 1sze w zyciu podejście i razem i ogolnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

To u mnie jest inaczej, bo to ja jestem starsza Ja 34, partner 32.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wisienki]

Napisane przez maja5433

wystarczyl jeden, moj eks byl wtedy w rozjazdach i pamietam ze przyjechal w srode i wtedy przytulanki, wyjechal w czwartek i nie wrocil przez kolejny tydzien. owulacja potwierdzona testami w niedziele. czyli ogarniacie ze moja nadzieja rownala sie zero hahahah a jednak.....

na tej zasadzie, moja babcia całe życie mawiała, że łatwiej jest dorobić się dziecka niż fartucha

Napisane przez natkurka

Najgorzej ze czlowiek wogole nie czuje sie staro, wy czujecie? My totanie nie a decyzja o dziecku jest pokierowana rozsadkiem i faktem ze moze byc ciezko. Gdyby ktos zagwarantowal ze zajde od tak to mysle ze jeszcze dalabym sobie czas.

Caro czy mi sie wydaje czy Twoj partner ma juz dzieci?

NO ja tak sobie dawałam czas 10 lat na zasadzie jak będzie to fajnie jak nie to będzie później, i dzisiaj wiem, że trzeba było się zabrać za rozmnażanie dużo wcześniej. Dzisiaj mam 38 lat i już od 3 lat próbuję z pomocą medyczną i powiem tak, nie jest lekko.

[natkurka]

Napisane przez Caro_Carolla

Nie, nie czujemy. Martwimy sie tylko na zapas o ciaze, o opieke nad maluchem i to ze TZ bedzie starszy juz jak będzie mialo 20-30 lat, ale trudno, tak sie zycie potoczyło.

Zadne z nas nie ma dzieci, stad tez takie podejscie do diagnostyki bo nikt nie testowal czy moze. To nasze 1sze w zyciu podejście i razem i ogolnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha, wydawalo mi sie ze mowilas ze ma dzieci ale moglam cos pomylic i dlatego sie zastanawialam co ewentualnie moze wplynac na pogorszenie nasienia. Twoj partner starszy od mojego ale tez czesto mysle o tym ze w wieku 60 lat bedzie mial 20 letnie dziecko. Dla przyklady moi rodzice obecnie maja 57lat dlatego czesto tez sie nad tym zastanawiam, nad ta roznica wieku. Jednak ja mam z mama relacje kolezenskie no ale zobaczymy, bedziemy robic wszystko co w naszej mocy zeby bylo okej.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez ateris

To u mnie jest inaczej, bo to ja jestem starsza Ja 34, partner 32.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niewielka roznica

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Wisienki

NO ja tak sobie dawałam czas 10 lat na zasadzie jak będzie to fajnie jak nie to będzie później, i dzisiaj wiem, że trzeba było się zabrać za rozmnażanie dużo wcześniej. Dzisiaj mam 38 lat i już od 3 lat próbuję z pomocą medyczną i powiem tak, nie jest lekko.

My sobie wogole nie dawalismu zadnego czasu, jeszcze poki co nie mam myslenia „ a moglam” chociaz czasami mi to przechodzi przez mysl. I w zasadzie to moja najwieksza obawa- dlugi czas staran. No ale czas pokaze.

[natalia_t]

Napisane przez Wisienki

na tej zasadzie, moja babcia całe życie mawiała, że łatwiej jest dorobić się dziecka niż fartucha



NO ja tak sobie dawałam czas 10 lat na zasadzie jak będzie to fajnie jak nie to będzie później, i dzisiaj wiem, że trzeba było się zabrać za rozmnażanie dużo wcześniej. Dzisiaj mam 38 lat i już od 3 lat próbuję z pomocą medyczną i powiem tak, nie jest lekko.

Ja mam czasami takie myśli, że trzeba było chrzanić ten ślub, tylko starać się o dziecko... Najpierw planowanie ślubu przez dwa lata, potem pandemia, znowu planowanie ślubu... Trzy lata temu poczuliśmy, że już chcemy i możemy mieć dziecko, może wtedy byłoby łatwiej...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

To ja juz tu pisałam, że absolutnie żadnych dzieci do 30 mieć nie chciałam. Nadal nikt mnie o dzieci nie pyta bo każdy myśli, że nie chce I to jest dość wygodne bo mam spokój. I nie żałuję, że nie zabraliśmy się za to wcześniej. Jak dla mnie dopiero teraz oboje jesteśmy gotowi.

Dodam jeszcze, że nie chciałabym rodzić po 40tce. Więc jeśli do tego czasu nie wyjdzie to totalnie zamykam ten temat Jest trochę fajnych rzeczy w życiu do robienia i nie wyobrażam sobie żyć tym tematem tyle lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz