2022-08-26, 21:59 | #121 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
No, to skoro cały czas coś razem robią, przytulają się, to jak to się dzieje? Jakoś musi wychodzić ta inicjatywa, to się nie dzieje samo, że ludzie ciągle coś razem robią i się obściskują w łóżku
|
2022-08-26, 22:08 | #122 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Ale dlaczego śpicie w jednym łóżku?
Może on jest genem? Nie staje mu jak się przytulacie w łóżku? |
2022-08-26, 22:33 | #123 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
|
2022-08-26, 23:03 | #124 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Cytat:
|
|
2022-08-26, 23:05 | #125 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89330341]No, to skoro cały czas coś razem robią, przytulają się, to jak to się dzieje? Jakoś musi wychodzić ta inicjatywa, to się nie dzieje samo, że ludzie ciągle coś razem robią i się obściskują w łóżku[/QUOTE]
Chodzi o inicjatywę dotyczącą rozmowy pt ''co dalej?'' Może czują podobnie ale żadne z nich jeszcze nie zebrało się na odwagę. Jak widzisz autorka ma z tym problem, tak samo może mieć go facet. Ja tego nie wiem, Ty tego nie wiesz. Możesz jedynie spekulować ale życie nie jest czarno białe. Dlatego doradzam rozmowę , takie rzeczy najlepiej wyjaśniać między sobą. |
2022-08-27, 05:19 | #126 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-08-27, 06:23 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89330359]Rozumiem, że Ty jak widzisz/przytulasz dowolnego faceta to jesteś podniecona
Boze[/QUOTE] Ale czemu dowolnego Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-08-27, 07:18 | #128 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Na pewno radzilabym rozmowę na żywo, żadne komunikatory. Z mimiki, z oczu itd idzie dużo wyczytać. Skoro już sobie razem śpicie i tulicie, to ja bym właśnie podczas takich tulasków zapytała dokąd Wasza relacja zmierza, czy chciałby Cię przytulać nie tylko jako przyjaciółkę tylko równi jako swoją dziewczynę ? Myślę, że takie okoliczności są łatwiejsze do rozpoczęcia tematu niż tak ni z gruchy ni z pietruchy. Ja miałam z kimś kiedyś taką rozmowę, to on proponował mi, żeby spróbować, ja nie chciałam. Nic o nim złego nie pomyślałam. Już nie jesteście nastolatkami, żeby ktoś z tego wielkie halo robił.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-08-27, 07:58 | #129 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Cytat:
Twoje tłumaczenia nie trzymaja sie kupy ,nie jestes zainteresowana nim jako przyjacielem chcesz zeby sie wprowadzil do ciebie bo masz nadzieję ze bedzie twoim chlopakiem,jesli nie chce byc chlopakiem to chcesz zakonczyc znajomosc i już przestanie byc przyjacielem taka to wlasnie wielka przyjaz z twojej strony To nie sa posty pelne pogardy tylko trzeźwego spojrzenia na sprawe,ten facet z tym gdzie sie teraz znajduje zawidowo mieszkaniowo dla większości kobiet jest bardzo malo atrakcyjny a ty z uwagi na to ze nie masz szczęścia w milosci stracilas umiejętność logicznego myslenia i nie widzisz ze gosciu ucieszyl sie z mozliwosci wyprowadzki do ciebie bo polepsza mu to standard zyciowy, Gdyby byl toba zainteresowany romantycznie to juz bys to dawno zauwzyla to sie poprostu wyczuwa ,podniecenie,flirt itp Tu jest poprostu transakcja wiązana ty mu dasz dach nad glowa on ci da namiastkę związku ---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ---------- Cytat:
|
||
2022-08-27, 09:14 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 878
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89330465]Piszesz ma forum publicznym to musisz sie liczyc z roznymi opinami,a ludzie widza to roznie
Twoje tłumaczenia nie trzymaja sie kupy ,nie jestes zainteresowana nim jako przyjacielem chcesz zeby sie wprowadzil do ciebie bo masz nadzieję ze bedzie twoim chlopakiem,jesli nie chce byc chlopakiem to chcesz zakonczyc znajomosc i już przestanie byc przyjacielem taka to wlasnie wielka przyjaz z twojej strony To nie sa posty pelne pogardy tylko trzeźwego spojrzenia na sprawe,ten facet z tym gdzie sie teraz znajduje zawidowo mieszkaniowo dla większości kobiet jest bardzo malo atrakcyjny a ty z uwagi na to ze nie masz szczęścia w milosci stracilas umiejętność logicznego myslenia i nie widzisz ze gosciu ucieszyl sie z mozliwosci wyprowadzki do ciebie bo polepsza mu to standard zyciowy, Gdyby byl toba zainteresowany romantycznie to juz bys to dawno zauwzyla to sie poprostu wyczuwa ,podniecenie,flirt itp Tu jest poprostu transakcja wiązana ty mu dasz dach nad glowa on ci da namiastkę związku (...)[/QUOTE] Amen.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2022-08-27, 10:47 | #131 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Po przytulaniu i spaniu razem byś wiedziała, czy z jego strony jest jakakolwiek chemia. Facet tego nie ukryje, to po prostu biologia. Owszem, uczciwie trzeba sprawę załatwić i powiedzieć mu, że z Twojej strony to przestaje być zwykłą przyjaźnią i chcesz wiedzieć jak on widzi waszą relację. I albo to zacznie być związkiem, albo zakończ tę znajomość. Na pewno nie kontynuuj jej na obecnych zasadach, bo tylko krzywdę sobie robisz.
|
2022-08-27, 11:47 | #132 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89330359]Rozumiem, że Ty jak widzisz/przytulasz dowolnego faceta to jesteś podniecona
Boze[/QUOTE] Przecież nie ma mowy o dowolnym facecie? Jak się przytulasz z kimś, kto ci się podoba, to raczej oczywiste, że się podniecasz mniej lub bardziej - wątek nie jest o dowolnym facecie, a o dwójce ludzi, którzy są emocjonalnie i fizycznie blisko. U faceta to już w ogóle ciężko ten fakt ukryć, więc jeżeli autorka się z nim przytula, a na dole nic się nie dzieje, to albo z jego strony nie ma chemii, albo jest jakiś inny powód (może ma problemy zdrowotne lub np. jest gejem).
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2022-08-27, 13:19 | #133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89330465]Piszesz ma forum publicznym to musisz sie liczyc z roznymi opinami,a ludzie widza to roznie
Twoje tłumaczenia nie trzymaja sie kupy ,nie jestes zainteresowana nim jako przyjacielem chcesz zeby sie wprowadzil do ciebie bo masz nadzieję ze bedzie twoim chlopakiem,jesli nie chce byc chlopakiem to chcesz zakonczyc znajomosc i już przestanie byc przyjacielem taka to wlasnie wielka przyjaz z twojej strony To nie sa posty pelne pogardy tylko trzeźwego spojrzenia na sprawe,ten facet z tym gdzie sie teraz znajduje zawidowo mieszkaniowo dla większości kobiet jest bardzo malo atrakcyjny a ty z uwagi na to ze nie masz szczęścia w milosci stracilas umiejętność logicznego myslenia i nie widzisz ze gosciu ucieszyl sie z mozliwosci wyprowadzki do ciebie bo polepsza mu to standard zyciowy, Gdyby byl toba zainteresowany romantycznie to juz bys to dawno zauwzyla to sie poprostu wyczuwa ,podniecenie,flirt itp Tu jest poprostu transakcja wiązana ty mu dasz dach nad glowa on ci da namiastkę związku[COLOR="Silver"] [/QUOTE] 100% racji. Sent from my iPhone using Tapatalk ---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ---------- Cytat:
No właśnie. Wzwód to naturalna reakcja u faceta w takiej sytuacji. Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
2022-08-27, 13:23 | #134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Goslawka: ok, rozumiem, że Ty masz takie doświadczenia, ja akurat mam zupełnie odmienne. Jak już wcześniej wspominałam spotkałam się już z dwoma skrajnymi sytuacjami, które kompletnie zaprzeczały temu przekonaniu, że jak ktoś jest zainteresowany to się to widzi i czuje. Uważam, że wcale niekoniecznie.
Lata temu miałam takiego kolegę, poznaliśmy się przez internet. Spotkaliśmy się kilkanaście razy, ale to zawsze były jakieś pogadanki przy piwie, nic ponadto. Nigdy nawet mnie nie dotknął. Dozwolone nigdy. Odnosiłam wręcz wrażenie, że jest dość zdystansowany. Nawet kontakt przez internet ja częściej inicjowałam. W pewnym jednak momencie ta znajomość zaczęła się naturalnie rozluźniać, miałam już poczucie, że w zasadzie prowadzi do nikąd, nawet na poziomie czysto koleżeńskim zaczęła się wypalać. I właśnie wtedy, gdy to zaczęło się chylić ku upadkowi i zobaczył, że jakoś się oddalam, to on wyskoczył z wyznaniem miłosnym. I to takim dość poważnym. Że bardzo mu się podobałam w sensie fizycznym, że chciałby być ze mną w związku, ba, był nawet gotowy przeprowadzić się do mojego miasta (mniejszego i na pewno mniej atrakcyjnego do życia niż jego miasto). Zbaraniałam, bo znajomość trwała ponad rok, a on nigdy nie okazał mi zainteresowania w żaden sposób. Dosłownie żaden. Spytałam go oczywiście dlaczego tak się zachowywał. Powiedział, że po prostu zabrakło mu odwagi i bał się odrzucenia. A nie był to żaden dzieciak, tylko facet jakoś trochę po 25 roku życia. I sam przyznał, że faktycznie przesadził z tym dystansem, ale nie chciał mnie spłoszyć zbyt wczesnym „podrywem” gdy jeszcze słabo się znaliśmy, a potem już zablokował się zupełnie. Oprzytomniał dopiero gdy zauważył, że znajomość zaczyna się rozłazić sama, ale było już po herbacie. Druga historia, dokładnie odwrotna była taka, że gość sprawiał wrażenie bardzo zainteresowanego, nawiązywał kontakt, zapraszał mnie do siebie, uwieszał się na mnie (do tego stopnia, że znajomi pytali czy to jest mój facet, oczywiście nie był), kilka razy też poszliśmy do łóżka i dobrze się w nim bawiliśmy. A jak w końcu zapytałam kim my właściwie dla siebie jesteśmy i że nie chcę dalej tego kontynuować tak bez zobowiązań, bo to mi nie pasuje, to wycofał się rakiem mówiąc, że źle go zrozumiałam, że on absolutnie nic nie chciał. Żadne związki, żadne miłości, absolutnie o nic takiego mu nie chodziło. A na pytanie czemu tak się zachowywał przez dłuższy czas odpowiedział, że owszem, podobałam mu się i trochę go poniosło, ale sam nie wie czemu tak zrobił. I że w sumie to było mu „wszystko jedno”. I to też nie był żaden nastolatek, tylko dorosły chłop. Po tych dwóch historiach, które zresztą wydarzyły się w niewielkim odstępie czasowym, nauczyłam się, że uczucia naprawdę nigdy nie są oczywiste, dopóki się wprost o nich nie pogada. Że nie ma sensu oceniać czyichś zamiarów na podstawie tego, co się wydaje. Bo ludzie są niesamowicie różni i nigdy nie wiemy co siedzi w czyjejś głowie. Jedni potrafią bardzo jasno okazać swoje uczucia, inni boksują się z tym wewnętrznie i nie puszczą pary z ust. A jeszcze inni będę zawracać gitarę tylko dlatego, że im to pochlebia i mają taki kaprys, ale zainteresowani wcale nie są. Ja sama jestem osobą, która ma problem z okazywaniem tego zainteresowania, bo mam w sobie ogromny strach przed odrzuceniem i to mnie blokuje. Nie zdziwiłabym się, gdyby ten mój kumpel też nie przypuszczał, że mogłabym chcieć z nim być, bo też bezpośrednio mu tego nie okazałam, będąc przekonana, że sobie tego pewnie nie życzy. Dlatego nie wierzę kompletnie w żadne wrażenia, odczucia itp. Dopóki nie ma konkretnego stwierdzenia wyrażonego werbalnie to wszystko jest tylko domysłem, który może nie mieć kompletnie nic wspólnego z prawdą. XFrida - akurat twoje posty faktycznie są pełne pogardy. Dość mam czytania jakim to według ciebie pracujący sezonowo facet jest „przegrywem”. Jeśli to według ciebie nie jest pogarda, to nie wiem co nią jest. Dla mnie nie jest żadnym przegrywem, tylko zwyczajnym człowiekiem, a ty myśl sobie co chcesz. Nie obchodzi co mnie „większość kobiet” uznaje za atrakcyjne, bo ja nie jestem większością kobiet, tylko jestem sobą. I ja wiem czego ja chcę i co ja czuję, a czego oczekują inni to już kompletnie nie moja sprawa. Ja nie mam problemu z pracą sezonową, ty masz, spoko, masz prawo do takiej opinii, ja również mam prawo do swojej i przestań mi narzucać swoje rzekomo jedyne słuszne zdanie. Powtarzałam wielokrotnie, że przyjaźniłam się z nim, ale z czasem zaczęłam się angażować emocjonalnie, czego jeszcze nie rozumiesz? Pisałam to od samego początku. Takie zaangażowanie zmienia postrzeganie spraw i to też wyjaśniłam w wielu postach. A ty nadal na mnie naskakujesz, że „co ze mnie za przyjaciółka”. Nie rozumiem tego, skoro napisałam kilka razy, że tylko przyjaciółką już być nie chcę. Tak, jeśli nie będzie chciał ze mną być to rozważam zakończenie znajomości, bo to moim zdaniem jedyne słuszne rozwiązanie takiej patowej sytuacji. Rozumiem, że uważasz, że ciągniecie jej i udawanie, że przyjaźń mi starczy jest lepsze? Dziękuję bardzo, już raz tak zrobiłam będąc nastolatką, skutki tej fatalnej decyzji odczuwam do dziś, bo rzutowały na całe moje późniejsze życie uczuciowe i wpędziły mnie w skrajnie niskie poczucie własnej wartości jako dziewczyny i przekonanie, że nikt nigdy nie będzie chciał ze mną być, bo nadaję się tylko na koleżankę. Nie zamierzam powtarzać takiego scenariusza, ale rozumiem, że według ciebie powinnam się poumartwiać w imię przyjaźni. Spoko, ja uważam inaczej. Co zabawne, to przypuszczam, że gdyby się okazało, że ten mój kumpel jednak byłby zainteresowany związkiem ze mną to i tak pewnie napisałabyś, że zrobił to tylko ze względu na to mieszkanie, bo przecież jest taki perfidny i przegrany, a wspólne mieszkanie to jedyne, czego mógłby ode mnie chcieć. Mylę się? Przypuszczam, że nie. Oczywiście, pisanie na forum publicznym daje ci prawo do komentarza, ale nie daje prawa do obrażania mnie czy osoby o której piszę, a ciągle to robisz. Ciekawa jestem co sprawiło, że czujesz nad innymi taką wyższość i poczucie, że jesteś lepsza bo pracujesz tak czy siak. Ponadto twierdzisz, że wiesz lepiej co ja czuję i co zamierzam. Serio, wolne żarty. Wyraziłaś swoje zdanie, przyswoiłam je, nie zgadzam się z nim i tyle, wystarczy, przestań już pluć tym jadem. Można się z kimś nie zgadzać, ale jednak napisać to w cywilizowany i ludzki sposób, ty tego nie potrafisz. |
2022-08-27, 13:32 | #135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1 498
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
|
2022-08-27, 13:32 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Treść usunięta
|
2022-08-27, 13:45 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 878
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89330707]Treść usunięta[/QUOTE]
W punkt.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2022-08-27, 14:31 | #138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89330706]No, bo tak wynika z tamtej odpowiedzi. Jak to facet nie podnieca się na kontakt z Tobą, w takim razie musi być gejem, przecież nie ma takiej opcji, żebyś po prostu mu się nie podobała[/QUOTE]
No nie bardzo, ja zrozumiałam o co chodziło i bynajmniej nie o to. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-08-27, 16:02 | #139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
HalinaGrażyna przeczytaj proszę moje kolejne posty, nie tylko ten pierwszy. Odnosiłam się w nich do tego o czym napisałaś i wyjaśniłam skąd i kiedy ten pomysł ze wspólnym mieszkaniem się wziął, co się po drodze zmieniło i dlaczego nie jest to żadna „transakcja wiązana” jak to sugerujesz. I dlaczego nie umiem ot tak pogadać o swoich uczuciach i dlaczego jest mi trudniej niż „zwykłym” ludziom by radzić sobie w takich relacjach. Miło by było gdybys wykazała się odrobiną empatii zanim kogoś pochopnie ocenisz. Złośliwość o emerytach zupełnie niepotrzebna.
|
2022-08-27, 16:16 | #140 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
|
2022-08-27, 17:44 | #141 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Lubiekielbase - skąd takie wnioski? Bo akurat jestem przekonana, że nie widać. Niestety, jestem aż za dobra w ukrywaniu swoich uczuć czy zainteresowania względem kogoś, z wiekiem musiałam się tego nauczyć.
|
2022-08-27, 19:10 | #142 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 475
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Cytat:
Zaintrygowało mnie, dlaczego zaproponowałaś mu wspólne mieszkanie, gdy nie byłaś nim jeszcze zainteresowana jako potencjalnym partnerem? A jeżeli on zacznie z kimś randkować, to pokażesz mu drzwi? i wtedy nastąpi ujawnienie twoich intencji? |
|
2022-08-27, 19:38 | #143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
24karaty - pisałam już w poprzednich postach dlaczego tak jest. Chodzi o strach przed odrzuceniem, który zatruwa mi życie od wielu lat. Nie udało mi się z nim uporać mimo psychoterapii.
Jak chcę stworzyć związek? Nigdy nie spodziewałam się, że mogłabym być w jakimś związku. Bo nigdy nie wierzyłam, że ktokolwiek mógłby ze mną chcieć w jakimś związku być. Mam bardzo niską samoocenę. Niestety, moje wyłącznie nieudane doświadczenia z facetami tylko ją pogłębiły. Nadal zresztą nie wierzę że mogłabym być w związku, ale próbuję z tym walczyć i robić coś pomimo tego przekonania. Ujawnienie moich intencji nastąpi w najbliższych dniach, czekam na dobry moment. Nie będę tego przeciągać, bo nie jestem w już w stanie dłużej udawać, nie mam już na to siły. Już same ostatnie dni były już dla mnie dość trudne emocjonalnie, nie da się już tego przeciągać. Przy okazji planuję mu powiedzieć, że w związku z tym, że zmienił się mój stosunek do niego to niestety nie jestem w stanie z nim zamieszkać. Albo powiem już to jakoś później. Nie wiem, wszystko zależy od tego jak się ta rozmowa potoczy, nie umiem tego przewidzieć. Czemu mu to zaproponowałam? Bo na tyle miło spędzaliśmy razem czas, że uznałam, że chciałabym mieć go przy sobie na codzień. Do tego pomysłu dojrzewałam też dłuższy czas. Wtedy nawet mi przez myśl nie przeszło, że się w to bardziej zaangażuję. No ale wyszło jak wyszło, niestety. Wcale nie chciałam żeby tak było, o ileż prościej by mi się żyło gdyby to faktycznie był tylko kumpel. No ale jest jak jest, już tego nie cofnę. |
2022-08-27, 19:43 | #144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Ej, ale skoro przeprowadzka miała być na jesieni (mamy koniec sierpnia), to może mu to jednak powiedz, bo człowiek gotów sobie jakieś plany zrobić, pracę znaleźć, takie tak drobiazgi.
|
2022-08-27, 20:02 | #145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
hermiona - Przecież napisałam dokładnie post temu, że zamierzam to zrobić. Dokładnie w tym poście, który zacytowałaś. Nie wiem zatem po co ta uwaga.
Ja nadal bardzo bym chciała by te wszystkie plany, które sobie razem wymyśliliśmy jednak się odbyły. Wcale nie chce tego wszystkiego odwoływać, ale życie to niestety nie koncert życzeń. Zrobię to, ale dosłownie zmuszając się do tego. |
2022-08-27, 21:05 | #146 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Bo piszesz, że może powiesz mu to teraz, a może później.
|
2022-08-27, 22:59 | #147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Treść usunięta
|
2022-08-27, 23:05 | #148 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 116
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89331113]Treść usunięta[/QUOTE]
Pisała, że już była na terapii i jej nie pomogła. To może niech jeszcze raz spróbuje, może psychodynamiczna? |
2022-08-27, 23:36 | #149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-08
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
HalinaGrażyna - łatwo powiedzieć „przepracować”, ale jak to się ma to do tego, że aby wejść w związek trzeba woli obu osób? Wola zawsze była tylko z mojej strony. Nikogo nie zmusisz do miłości.
Blurge - owszem, chodziłam na terapię kilka lat. Terapeutka nie umiała mi pomóc. Obecnie jestem zapisana w kolejce na terapię od ponad roku. Kolejki są takie, że przypuszczam, że poczekam jeszcze conajmniej kolejny rok. Terapia prywatna jest poza moim zasięgiem finansowym, więc nie mam wyjścia, czekam. Ale mam świadomość, że kolejna terapia też może nie przynieść oczekiwanych efektów, więc staram się po prostu jakoś z tym żyć. |
2022-08-27, 23:45 | #150 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 116
|
Dot.: Jak wyjść z friend zone?
Cytat:
Terapia grupowa? Albo na NFZ w innym mieście? |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.