Coraz gorzej się czuję w tym związku...

[magdalenaCat]

Daj sobie spokój. Już przy punkcie nr 2 u mnie byłaby czerwona kartka. Ciągnie go do innych kobiet i to bardzo, nieważne co ci powie czy obieca jego czyny mówią same za siebie. Moja samoocena tez leżałaby na zerowym poziomie w takiej sytuacji. Nie zdziw się później jak cię zdradzi, znaki ostrzegawcze ze mu nie wystarczasz wysyłał ci od początku.

[Wenress]

Nie pasujecie do siebie. Ty będziesz się zamęczać tym tematem i cisnąć go żeby przestał obczajać laski. On widocznie ma taką potrzebę albo zachciankę i jak widać nie planuje tego dla Ciebie zmienić, tylko ściemnia, że już nie będzie lajkował a za chwilę robi to samo.

Dla kogoś te wszystkie prawie nagie zdjęcia powstają więc zakładam, że są faceci, którzy je śledzą i są partnerki, które to akceptują ale to nie znaczy, że Ty musisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nocjestdlamnie]

Rozmawialiśmy dzisiaj ponownie. Powiedział że może faktycznie w przeszłości miał takie potrzeby, ale obiecał ze wszystko się zmieniło. Powiedział że wszystko zrozumiał i nie chce mnie stracić.



Podobno także żadne poprzednie partnerki nie miały problemu z tego typu rzeczami.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez nocjestdlamnie

Rozmawialiśmy dzisiaj ponownie. Powiedział że może faktycznie w przeszłości miał takie potrzeby, ale obiecał ze wszystko się zmieniło. Powiedział że wszystko zrozumiał i nie chce mnie stracić.



Podobno także żadne poprzednie partnerki nie miały problemu z tego typu rzeczami.

No i? Bardzo subtelny gaslightining.

[nvm0990]

Nie wiem w sumie sama co o tym myslec.

Bo ja z drugiej strony np tez duzo ludzi obserwuje na Instagramie i czesto daje lajki i nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek mi robil jakies problemy ze wzgledu na to ze polajkowalam zdjecie jakiegos aktora czy celebryty.. Ja np jestem fanka formuly 1 to ciagle na feedzie pojawiaja mi sie kierowcy, i tak, nie raz scrolluje i lajkuje i jeszcze nie raz przesle kolezance zdjecie Lewisa Hamiltona

Mysle ze facet jest do odstrzalu z wielu powodow ale mysle ze fajnie by bylo jakbys Ty tez nad samoocena popracowala.

[nocjestdlamnie]

Pandora, to ja go zapytałam, jak inne partnerki na to reagowały, bo to nie trwa od dzis przecież. Powiedział, że nie miały z tym problemu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez nocjestdlamnie

Pandora, to ja go zapytałam, jak inne partnerki na to reagowały, bo to nie trwa od dzis przecież. Powiedział, że nie miały z tym problemu.

ale czy to wazne co inne partnerki czuly i jak na to reagowaly?
ty jestes soba masz prawo do swoich odczuc
wedlug mnie obiecal ci po raz kolejny i po raz kolejny zlamie ta obietnice bo jest jaki jest ,nie od dzis a ty chcesz aby byl inny i nie akceptujesz go takiego infantylnego i dlatego tylko przedluzysz swoje meki a a jak sie to skonczy to juz teraz wiadomo...
szczesliwa z nim nie bedziesz

[skara]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89370387]ale czy to wazne co inne partnerki czuly i jak na to reagowaly?
ty jestes soba masz prawo do swoich odczuc
wedlug mnie obiecal ci po raz kolejny i po raz kolejny zlamie ta obietnice bo jest jaki jest ,nie od dzis a ty chcesz aby byl inny i nie akceptujesz go takiego infantylnego i dlatego tylko przedluzysz swoje meki a a jak sie to skonczy to juz teraz wiadomo...
szczesliwa z nim nie bedziesz[/QUOTE]Też tak myślę. Nie będziesz z nim szczęśliwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rejczeI]

Przyjaciół się nie ukrywa to jedno.
Będąc z narzeczona w lokalu nie obcina się innych to dwa.
Nie mogłabym być z facetem który obserwuje setki półnagich kobiet.

[DrDoom]

Napisane przez nocjestdlamnie

Skąd pomysł na temat złej komunikacji?

Pandora, wybacz, ale nie brałaś udziału w naszych rozmowach i nie znasz ich przebiegu.

Rozmawiamy. Od początku znajomości rozmawialiśmy. To że napisalam ogólny post o moich odczuciach, nie oznacza że te tematy były przemilczane lub nieporuszone.



Bałam się założyć tego wątku, ponieważ najpierw czytałam inne, podobne. W większości były odpowiedzi, że lajki i obserwowanie kont to w sumie nic takiego. Oglądanie się za innymi tez.

Założyłam ten wątek bo potrzebowałam złożyć to w całość i uzyskać obiektywne spojrzenie, a nie ocenę braku komunikacji, bo to akurat nieprawda.

Napiszę jako facet,
parę postów takich już było, i znowu mi się oberwie, że ze mnie cham i seksista, zanim nie dostane bana Nie chcę wdawać się w dyskusję czy to właściwe/czy dziecinne ale, bardzo wielu facetów tak ma, robi to samo, i seksualizuje przypadkowe kobiety.


Dzielą się na takich którzy się do tego przyznają albo nie, i takich którzy robią to przy partnerce albo nie.
Jeżeli dla partnerki to problem, to "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal".
I jako facet, nie bardzo wierzę, że odmieni się o 180 stopni, przestanie na nie zerkać w internecie czy na ulicy. Przeprosi, powie że nie będzie, bo nie chce ranić Twoich uczuć skoro Cię to boli, ale nadal to będzie robił, bo większość facetów takich jest, i można dorabiać ideologię, mówić że to dziecinne, ale faktów to nie zmieni.


I tak, zdarza mi się obczaić kobietę przy partnerce, tak samo jak jej czasami przy mnie skomentować jakiegoś faceta, i nie robimy z tego dramy, raczej z żartem, ale to nasza relacja.



Ale


Jeżeli wchodzi z Tobą w związek, i piszesz, że dobrze Cie traktuje, i wszystko jest super, to nie odbieraj tego osobiście, to nie ma nic do Twojego wyglądu, partner akceptuje Cie taką jaką jesteś, i nawet gdybyś była modelką z insta, nadal by oglądał inne.
Nie ma co popadać w kompleksy, a że Ci powiedział, że nie będzie, też traktował bym w kategorii niewinnego kłamstwa.


Jak masz słaby dzień, wiesz, że wyglądasz słabiutko, czujesz się źle, i powiesz partnerowi "okropnie dziś wyglądam", to nie oczekujesz, że powie Ci "faktycznie dzisiaj tragedia ale jutro będzie lepiej" tylko bardziej w stylu "nie przejmuj się kochanie jest super". I nadal sama w to obiektywnie nie wierzysz, ale nie chciałabyś usłyszeć opcji, że jest źle.




Mnie by raczej martwiła ta przyjaciółka.


Bo sam mam taką od 10 lat, nic seksualnego nas nie łączy, często się widujemy, nieraz na grupowych wakacjach byliśmy, i sam czasami ją wyprowadzam na miasto na imprezę żeby się wyszalała a potem bezpiecznie odstawić do domu (ma faceta i dwójkę dzieci).
Ale moja partnerka o wszystkim wie, i nie robiła nigdy o to afery, tak było od lat zanim ją poznałem, i wchodząc w związek wiedziała jak jest.


Więc albo zerwał z nią kontakt dla Ciebie bo wie jak Cie to drażni, albo nadal ukrywa tą znajomość (i może nie mieć żadnych podtekstów, ale ją lubi a Ciebie nie chce ranić), albo było to coś więcej.




Może to mało etyczne, ale jak nie jesteś pewna swojego partnera a lubi takie rzeczy na Insta, to założyłbym na tym jakieś fejk konto atrakcyjnej dziewczyny z innego miasta (nie supermodelki tylko normalnej dziewczyny w jego typie), zrobił trochę postów i go polajkował/zagadał. Trochę niewinnej rozmowy/flirtu a potem wyjść z propozycją, że przyjeżdżasz na weekend do miasta i czy miałby ochotę wyjść z Tobą na wino/oprowadzić po mieście, a może i coś więcej.


Dla faceta to jawny flirt, jeżeli się zgodzi, no to nie jest to typ wiernego faceta.
Jeżeli będzie ignorował/powie, że jest w związku, to te jego zapędy, czy nawet przyjaciółka są raczej niegroźne, i mówi Ci co chcesz usłyszeć dla świętego spokoju w tych kwestiach.


PS. to, że o tym rozmawiacie, nie oznacza jeszcze, że potraficie o tym otwarcie rozmawiać.
Bo skoro w innych kwestiach jest super, a ta powoduje u Ciebie wątpliwości, to znaczy, że już rozmawialiście, ale nie pomogło. I raczej jest to forma gdzie Ty masz do niego pretensje a on Cie przeprasza i obiecuje poprawę, problem występuje rzadziej, ale nadal jest.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Samo obserwowanie jakichś modelek to nie jest dla mnie żaden problem, ale z drugiej strony 900 kont? Ile on siedzi na tym insta? Bo jeśli facet miałby takie libido czy potrzebę, żeby bardzo dużo czasu poświęcać na masturbację czy oglądanie tego, to już by mi nie pasowało. Jeśli treści porno/soft porno to dla kogoś przymus i realnie wpływa na funkcjonowanie to już dla mnie nie ok. Wygląda jakby coś było na rzeczy i koleś miał mega popęd, może przestał nad tym panować

Sama trochę brzmisz jak nastolatka, nie będę ściemniać, jak miałam 18 lat to też miałam problem z tym, ze koleś ogląda porno i te laski nie wyglądają jak ja i robiłam wyrzuty. Ale jednak z wiekiem trochę się zmienia perspektywę, nie uważam teraz, że jak jestem w związku to moja seksualność należy do partnera i nie mam swojej strefy. Znaczy poniekąd rozumiem, że tutaj ma też wpływ to jego obczajanie lasek w realu i pewnie to sprawia, że tak reagujesz. To byłby dla mnie problem, nie wyobrażam sobie wspólnych wyjść gdzie koleś musi zlustrować wzrokiem każdą laskę w miniówce w okolicy i to w tak ostentacyjny sposób, że ciągle to widzisz. Ukrywanie pisania z przyjaciółką też mi zgrzyta. Chociaż w samym zerwaniu znajomości nie widzę nic specjalnie dziwnego, czasami tak bywa, nawet jakaś głupota może tak zadziałać

Napisane przez nocjestdlamnie

Skąd pomysł na temat złej komunikacji?

Bo Wasze rozmowy nic nie wnoszą. Ty o coś pytasz i za każdym razem jest 'nie wiem', 'ok, sorry, już nie będę', a potem sytuacja się powtarza i jest jak było. No to komunikacja może i jest, ale raczej jednostronna i nie funkcjonuje to tak jak powinno

Napisane przez nocjestdlamnie

Pandora, to ja go zapytałam, jak inne partnerki na to reagowały, bo to nie trwa od dzis przecież. Powiedział, że nie miały z tym problemu.

Po co chcesz wiedzieć czy innym to przeszkadzało? To Ty jesteś z nim w związku i Tobie ma pasować ten facet i jego zachowanie, jak coś Ci nie odpowiada, to niespecjalnie robi różnicę, że dla kogoś to było ok. Zresztą pisałaś, że widziałaś podobne wątki i Ci nie pasowały odpowiedzi dziewczyn, że nie widzą problemu w oglądaniu porno. Czekasz aż 10 osób Ci napisze, że to im też nie pasuje i wtedy sobie zaufasz i dasz prawo do decydowania o tym czy to jest ok czy nie?

[nocjestdlamnie]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89370428]Samo obserwowanie jakichś modelek to nie jest dla mnie żaden problem, ale z drugiej strony 900 kont? Ile on siedzi na tym insta? Bo jeśli facet miałby takie libido czy potrzebę, żeby bardzo dużo czasu poświęcać na masturbację czy oglądanie tego, to już by mi nie pasowało. Jeśli treści porno/soft porno to dla kogoś przymus i realnie wpływa na funkcjonowanie to już dla mnie nie ok. Wygląda jakby coś było na rzeczy i koleś miał mega popęd, może przestał nad tym panować

Sama trochę brzmisz jak nastolatka, nie będę ściemniać, jak miałam 18 lat to też miałam problem z tym, ze koleś ogląda porno i te laski nie wyglądają jak ja i robiłam wyrzuty. Ale jednak z wiekiem trochę się zmienia perspektywę, nie uważam teraz, że jak jestem w związku to moja seksualność należy do partnera i nie mam swojej strefy. Znaczy poniekąd rozumiem, że tutaj ma też wpływ to jego obczajanie lasek w realu i pewnie to sprawia, że tak reagujesz. To byłby dla mnie problem, nie wyobrażam sobie wspólnych wyjść gdzie koleś musi zlustrować wzrokiem każdą laskę w miniówce w okolicy i to w tak ostentacyjny sposób, że ciągle to widzisz. Ukrywanie pisania z przyjaciółką też mi zgrzyta. Chociaż w samym zerwaniu znajomości nie widzę nic specjalnie dziwnego, czasami tak bywa, nawet jakaś głupota może tak zadziałać



Bo Wasze rozmowy nic nie wnoszą. Ty o coś pytasz i za każdym razem jest 'nie wiem', 'ok, sorry, już nie będę', a potem sytuacja się powtarza i jest jak było. No to komunikacja może i jest, ale raczej jednostronna i nie funkcjonuje to tak jak powinno



Po co chcesz wiedzieć czy innym to przeszkadzało? To Ty jesteś z nim w związku i Tobie ma pasować ten facet i jego zachowanie, jak coś Ci nie odpowiada, to niespecjalnie robi różnicę, że dla kogoś to było ok. Zresztą pisałaś, że widziałaś podobne wątki i Ci nie pasowały odpowiedzi dziewczyn, że nie widzą problemu w oglądaniu porno. Czekasz aż 10 osób Ci napisze, że to im też nie pasuje i wtedy sobie zaufasz i dasz prawo do decydowania o tym czy to jest ok czy nie?[/QUOTE]

Chciałam to wiedzieć, ponieważ wiem, że to nie trwa od dziś, tylko od daaaawna.

Jeśłi chodzi o libido, to powiedzmy, że w porównaniu z moimi poprzednimi partnerami wypada słabiej, a mianowicie, seks mamy regularny etc., lecz z poprzednimi na początku związku potrafiliśmy nie wychodzić z łóżka Tutaj seks jest tylko dodatkiem, tak było od początku.

[wlosomaniaczkaaa]

Ja tam nie wierzę w cudowne przemiany charakteru dorosłego czlowieka. Łatwiej się żyje kiedy się w pełni akceptuje dobrodziejstwo inwentarza partnera, a nie naiwnie liczy, że się cos zmieni. Sama się zmień i zaakceptuj jego wodzenie wzrokiem za babami. Łatwo? No wlasnie. Jemu też łatwo nie bedzie. Po latach jak nic się nie zmieni (a tak obstawiam), bedzie można Ci słusznie zarzucic , że widziały galy co brały.

Również znam ten ból. Zaliczyłam dwóch takich gagatkow. Jeden i drugi traktował mnie jak ósmy cud świata, niestety inne kobiety też. Strasznie żenujące to było. Inni panowie też mieli oczy, nie zabranialam im patrzeć, ale jakoś z klasą to robili. Skrętu karku nie dostawali, bo piękna kelnerka przechodziła. Okropne uczucie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Ja tam nie wierzę w cudowne przemiany charakteru dorosłego czlowieka. Łatwiej się żyje kiedy się w pełni akceptuje dobrodziejstwo inwentarza partnera, a nie naiwnie liczy, że się cos zmieni. Sama się zmień i zaakceptuj jego wodzenie wzrokiem za babami. Łatwo? No wlasnie. Jemu też łatwo nie bedzie. Po latach jak nic się nie zmieni (a tak obstawiam), bedzie można Ci słusznie zarzucic , że widziały galy co brały.

Również znam ten ból. Zaliczyłam dwóch takich gagatkow. Jeden i drugi traktował mnie jak ósmy cud świata, niestety inne kobiety też. Strasznie żenujące to było. Inni panowie też mieli oczy, nie zabranialam im patrzeć, ale jakoś z klasą to robili. Skrętu karku nie dostawali, bo piękna kelnerka przechodziła. Okropne uczucie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mogę tak obczajac facetów (chociaż raczej nie nachalnie) jak mi się psuje związek albo facet mi się nie do końca podoba. Kiedyś spotykałam się z takim, którego wygląd mi nie do końca pasował, ale próbowałam to przełknąc no i długo to nie potrwało, bo sama widziałam, że ciągnie mnie do innych i wodzę za nimi wzrokiem. Jak mi się facet od początku podoba, to tego nie mam.
Także dla mnie to jest brak szacunku dla partnera. Niech po prostu każdy wiąże się z kimś, kto mu się podoba, albo wcale, a nie z braku laku. Nie mówię, że tak jest u autorki, ale ja bym się tak czuła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nocjestdlamnie]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Ja tam nie wierzę w cudowne przemiany charakteru dorosłego czlowieka. Łatwiej się żyje kiedy się w pełni akceptuje dobrodziejstwo inwentarza partnera, a nie naiwnie liczy, że się cos zmieni. Sama się zmień i zaakceptuj jego wodzenie wzrokiem za babami. Łatwo? No wlasnie. Jemu też łatwo nie bedzie. Po latach jak nic się nie zmieni (a tak obstawiam), bedzie można Ci słusznie zarzucic , że widziały galy co brały.

Również znam ten ból. Zaliczyłam dwóch takich gagatkow. Jeden i drugi traktował mnie jak ósmy cud świata, niestety inne kobiety też. Strasznie żenujące to było. Inni panowie też mieli oczy, nie zabranialam im patrzeć, ale jakoś z klasą to robili. Skrętu karku nie dostawali, bo piękna kelnerka przechodziła. Okropne uczucie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze powiedziane, ja jestem dla niego ósmym cudem, ale inne panie w mojej ocenie też. Szkoda, że moje przeciwieństwa. Ja nie odnotowałam w poprzednich relacjach takich zachowań tj. lustrowania w mojej obecności. Nie chodzi tutaj o normalne spojrzenie na przechodnia. Ale wodzenie wzrokiem od góry do dołu...

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89370553]Ja mogę tak obczajac facetów (chociaż raczej nie nachalnie) jak mi się psuje związek albo facet mi się nie do końca podoba. Kiedyś spotykałam się z takim, którego wygląd mi nie do końca pasował, ale próbowałam to przełknąc no i długo to nie potrwało, bo sama widziałam, że ciągnie mnie do innych i wodzę za nimi wzrokiem. Jak mi się facet od początku podoba, to tego nie mam.
Także dla mnie to jest brak szacunku dla partnera. Niech po prostu każdy wiąże się z kimś, kto mu się podoba, albo wcale, a nie z braku laku. Nie mówię, że tak jest u autorki, ale ja bym się tak czuła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

On powtarza mi, że jestem piękna, idealna etc. Ale faktycznie przez to, że on obserwuje/ogląda się za kobietami na oko 20-25 letnimi (my jesteśmy w okolicach 30), o zupełnie innej figurze niż ja, to czuję się niewystarczająca i nieatrakcyjna dla niego.

[Ryba147]

Napisane przez nocjestdlamnie

On powtarza mi, że jestem piękna, idealna etc. Ale faktycznie przez to, że on obserwuje/ogląda się za kobietami na oko 20-25 letnimi (my jesteśmy w okolicach 30), o zupełnie innej figurze niż ja, to czuję się niewystarczająca i nieatrakcyjna dla niego.

Ale to już nie wina jego zachowania, tylko tego jak to interpretujesz. Ludzie nie robią rzeczy na ogól, żeby zrobić Ci na złość albo sprawić, że poczujesz się gorzej. Facet jest taki jaki widzisz. W mojej ocenie to nie ma nic złego, żeby sobie ktoś oglądał gołe baby. Ja tak nie robię, bo uważam, że to szkodliwe dla mózgu, z resztą byłem kiedyś uzależniony od porno, wyszedłem z tego, wiem jak to działa i wracać nie chcę. Natomiast ten facet może dalej być wspaniałym kochającym partnerem, nigdy Cię nie zdradzi itp.


Ten fragment który cytuję dobitnie pokazuje, że to nie problem jest w tym, że on dziewczyny ogląda, tylko w tym, że Ty czujesz się z tym niepewnie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[DrDoom]

Napisane przez nocjestdlamnie

Dobrze powiedziane, ja jestem dla niego ósmym cudem, ale inne panie w mojej ocenie też. Szkoda, że moje przeciwieństwa. Ja nie odnotowałam w poprzednich relacjach takich zachowań tj. lustrowania w mojej obecności. Nie chodzi tutaj o normalne spojrzenie na przechodnia. Ale wodzenie wzrokiem od góry do dołu...

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------



On powtarza mi, że jestem piękna, idealna etc. Ale faktycznie przez to, że on obserwuje/ogląda się za kobietami na oko 20-25 letnimi (my jesteśmy w okolicach 30), o zupełnie innej figurze niż ja, to czuję się niewystarczająca i nieatrakcyjna dla niego.

Bo takie 30 czy 40 letnie raczej na tiktoku czy insta nie skaczą z biustem na wierzchu tylko małolaty szukają poklasku i followersów.


Pewnie takie zwyczaje z obczajaniem na ulicy miał od początku, tylko z czasem coraz bardziej zwracałaś na to uwagę. Skoro w innych kwestiach to dobry partner, może zamiast robić wyrzuty, usiądź i powiedz mu, że przez to zachowanie obniża Twoją samoocenę i rani Cie, więc jeżeli faktycznie kocha i mu zależy to niech przy Tobie tego nie robi. Może podziała.
Afera bez konkretnych argumentów może być odbierana przez niego jako czepialstwo czy wyolbrzymianie, bo ma inne podejście do tematu i nie widzi w tym nic złego. A mówi Ci na odczep się, że nie będzie tego robić, aby zakończyć kłótnie.

[nocjestdlamnie]

Napisane przez DrDoom

Bo takie 30 czy 40 letnie raczej na tiktoku czy insta nie skaczą z biustem na wierzchu tylko małolaty szukają poklasku i followersów.


Pewnie takie zwyczaje z obczajaniem na ulicy miał od początku, tylko z czasem coraz bardziej zwracałaś na to uwagę. Skoro w innych kwestiach to dobry partner, może zamiast robić wyrzuty, usiądź i powiedz mu, że przez to zachowanie obniża Twoją samoocenę i rani Cie, więc jeżeli faktycznie kocha i mu zależy to niech przy Tobie tego nie robi. Może podziała.
Afera bez konkretnych argumentów może być odbierana przez niego jako czepialstwo czy wyolbrzymianie, bo ma inne podejście do tematu i nie widzi w tym nic złego. A mówi Ci na odczep się, że nie będzie tego robić, aby zakończyć kłótnie.

Tak, to prawda. W sumie to jest dla mnie przykre, że musi oglądać takie treści (?) Skaczących kobiet, którym unosi się spódniczka i widać stringi etc. Widocznie chciał być na bieżąco skoro to followuje.

O lustrowaniu innych kobiet rozmawialiśmy właśnie po kolacji urodzinowej, powiedziałam mu, że dla mnie to brak szacunku i uważam, ze w taki sposób dowartościowuje te kobiety właśnie. Obiecał poprawę, ostatnio nie zauważyłam takich zachowań, ale za to pojawiły się profile na tik toku i inne dziwne treści.

Jest mi przykro, że on w mojej ocenie odnośnie normalnych zachowań, traktowania partnerki z szacunkiem, musi "zmienić" swoje zachowanie, bo dopiero "zrozumiał że może mnie stracić". Powtarza mi, że chce tylko mnie, to ze mną chce spędzić resztę życia, dlatego poprosił mnie o rękę etc. i że jestem dla niego wystarczająca. A ja się wcale tak nie czuję, gdy pomiędzy wiadomością do mnie "kocham cię", on ogląda podskakującą laskę na tik toku. Uważam, że co innego natknąć się na takie treści przypadkowo, a co innego obserwować głównie takie profilowe. Powiedziałam mu, że nie obserwuje tego przecież ponieważ wstawiają zdjęcia z ładnymi widokami z podróży, albo mówią coś mądrego, tylko obserwuje żeby oglądać biusty i tyłki, seksualny vibe.

Aktualnie usunął konta na tik toku, instagramie.

Jesli chodzi o zaufanie, ufam mu.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez nocjestdlamnie

Tak, to prawda. W sumie to jest dla mnie przykre, że musi oglądać takie treści (?) Skaczących kobiet, którym unosi się spódniczka i widać stringi etc. Widocznie chciał być na bieżąco skoro to followuje.

O lustrowaniu innych kobiet rozmawialiśmy właśnie po kolacji urodzinowej, powiedziałam mu, że dla mnie to brak szacunku i uważam, ze w taki sposób dowartościowuje te kobiety właśnie. Obiecał poprawę, ostatnio nie zauważyłam takich zachowań, ale za to pojawiły się profile na tik toku i inne dziwne treści.

Jest mi przykro, że on w mojej ocenie odnośnie normalnych zachowań, traktowania partnerki z szacunkiem, musi "zmienić" swoje zachowanie, bo dopiero "zrozumiał że może mnie stracić". Powtarza mi, że chce tylko mnie, to ze mną chce spędzić resztę życia, dlatego poprosił mnie o rękę etc. i że jestem dla niego wystarczająca. A ja się wcale tak nie czuję, gdy pomiędzy wiadomością do mnie "kocham cię", on ogląda podskakującą laskę na tik toku. Uważam, że co innego natknąć się na takie treści przypadkowo, a co innego obserwować głównie takie profilowe. Powiedziałam mu, że nie obserwuje tego przecież ponieważ wstawiają zdjęcia z ładnymi widokami z podróży, albo mówią coś mądrego, tylko obserwuje żeby oglądać biusty i tyłki, seksualny vibe.

Aktualnie usunął konta na tik toku, instagramie.

Jesli chodzi o zaufanie, ufam mu.

No taki jest, nie wiem co tu wałkować. Obiecał poprawę...A co Ty jego mamusia jesteś? To jest dorosły facet. Jak dla mnie to albo akceptujesz albo się ewakuujesz.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[chwast]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89370640]No taki jest, nie wiem co tu wałkować. Obiecał poprawę...A co Ty jego mamusia jesteś? To jest dorosły facet. Jak dla mnie to albo akceptujesz albo się ewakuujesz.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Wałkować nie ma co, ale dziewczyna przekonuje się jak może do pozostania w związku, w którym jak sama mówi, czuje się źle. na zdrowie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[DrDoom]

Napisane przez nocjestdlamnie

Tak, to prawda. W sumie to jest dla mnie przykre, że musi oglądać takie treści (?) Skaczących kobiet, którym unosi się spódniczka i widać stringi etc. Widocznie chciał być na bieżąco skoro to followuje.

O lustrowaniu innych kobiet rozmawialiśmy właśnie po kolacji urodzinowej, powiedziałam mu, że dla mnie to brak szacunku i uważam, ze w taki sposób dowartościowuje te kobiety właśnie. Obiecał poprawę, ostatnio nie zauważyłam takich zachowań, ale za to pojawiły się profile na tik toku i inne dziwne treści.

Jest mi przykro, że on w mojej ocenie odnośnie normalnych zachowań, traktowania partnerki z szacunkiem, musi "zmienić" swoje zachowanie, bo dopiero "zrozumiał że może mnie stracić". Powtarza mi, że chce tylko mnie, to ze mną chce spędzić resztę życia, dlatego poprosił mnie o rękę etc. i że jestem dla niego wystarczająca. A ja się wcale tak nie czuję, gdy pomiędzy wiadomością do mnie "kocham cię", on ogląda podskakującą laskę na tik toku. Uważam, że co innego natknąć się na takie treści przypadkowo, a co innego obserwować głównie takie profilowe. Powiedziałam mu, że nie obserwuje tego przecież ponieważ wstawiają zdjęcia z ładnymi widokami z podróży, albo mówią coś mądrego, tylko obserwuje żeby oglądać biusty i tyłki, seksualny vibe.

Aktualnie usunął konta na tik toku, instagramie.

Jesli chodzi o zaufanie, ufam mu.

Ale widzisz, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia, a faceci o wielu rzeczach myślą inaczej i inaczej reagują.
Nawet Ci tutaj wiele Pań napisało, że takie obczajanie innych dziewczyn na żywo przy nich to niestosowne, natomiast sporo w stosunku co do jakiegoś insta/tiktoka czy porno, nie widzi w tym problemu.
Ty widzisz, bo oceniasz się przez ich pryzmat, przez co czujesz się nie atrakcyjnie, przekładasz na jakieś osobiste kompleksy, na które Twój partner zupełnie uwagi nie zwraca.
Wiesz, pojawiają się czasem tematy z aferą, że facet ogląda porno, odkrycie roku, i analiza to tam oglądał.
I wiesz co? nie ważne co oglądał, i tak będzie Ci z tym źle, jeżeli małolaty to pociągają go młodsze i zgrabniejsze, jeżeli jakieś przeciętne sąsiadki to jeszcze gorzej, bo wcale nie są atrakcyjniejsze, jeżeli jakąś starszą to dopiero dramat, a jakieś BDSM czy seks grupowy to już kompletny zboczeniec. Bo wszystko odnosisz do siebie.


A on po prostu sobie coś odpalił, zapewne z polecanych/nowości, aby było, zrobić sobie dobrze i po 2 dniach nawet nie pamięta co to było.


Faceci do seksu podchodzą dużo mniej emocjonalnie, bardziej impulsywnie. Gdy Ci się pogarsza relacja z partnerem, albo masz sporo na głowie/stresów, to i chęć na igraszki pewnie maleje.


U mężczyzn często stres właśnie jest impulsem do zwiększonego libido, a orgazm który sobie może dać w parę minut zmniejsza stres i poprawia mu samopoczucie. I nie jest to moje zdanie, tylko faceci tak "mają" można sobie poczytać w necie.


Dla Ciebie to temat drażliwy, dlatego partner powinien wiedzieć jakie to dla Ciebie istotne, i dać sobie spokój z lustrowaniem przy Tobie Pań na ulicy czy różnymi podtekstami w których możesz czuć się źle.


Z 2 strony jest jaki jest, i jeżeli będziesz mu wszystkiego zabraniać, to on będzie potakiwał i przepraszał (bo wychodzi na to, że Cie kocha i nie chce Cie ranić), co nie znaczy, że w necie nie będzie tego robił, sądząc, że anonimowo i online to nic złego.
Robienie afery o to, sprawi tylko, że będzie czyścił historię albo używał trybu prywatnego, i będzie to jego sekret, a między wami punkt nieszczerości.


Chcesz tracić te jego wszystkie pozytywne strony w imię biustów skaczących na tik toku które nic dla niego nie znaczą w kwestii Twojej atrakcyjności?


Statystyki:
"Na częstotliwość oglądania zdjęć i filmów pornograficznych nie ma wpływu ani status związku, ani stan matrymonialny, a jedynie płeć i wiek widza.
Pikantne treści częściej przyswajają mężczyźni niż kobiety. Panowie z grupy ryzyka zdają sobie sprawę, z tego, że ich zainteresowania mogą stanowić problem, a pornografia jest łatwo dostępna.
Badanie ankietowe pozwoliło ustalić, że Polacy nie wyróżniają się pod tym względem na tle innych społeczeństw kultury zachodniej, a statystyki są mniej więcej takie same. Uogólniona średnia wynosi 77 proc. –
tylu badanych Polaków przyznało, że regularnie lub sporadycznie oglądania pornografię. Najintensywniej treści takie są wyszukiwane przez młodych mężczyzn kończących liceum lub rozpoczynających studia.
Analiza pokazuje, że jest to normalna, nie groźniejsza niż inne rozrywka czy też sposób na rozładowanie napięć. Duża część badań dowodzi jednak, że mimo wszystko pornografia może stanowić problem społeczny,
i w tym kontekście powinna być rozpatrywana. "


" Ponad 1/3 wszystkich znajdujących się w ubiegłym roku w internecietreści miała charakter pornograficzny."


Więc jeżeli uważasz, że Twój facet jest dziwny, bo ogląda biusty na tiktoku, to pewnie nie tylko tam, i w tej grupie wiekowej robi to zdecydowana większość, co najwyżej lepiej się z tym kryją, więc zamiast demonizować, lepiej spróbować przemyśleć czemu to robią i jak to się ma do Ciebie, bo inni pewnie będą robić to samo.
Można też udawać, że Panowie tego nie robią, i udawać oburzenie.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez chwast

Wałkować nie ma co, ale dziewczyna przekonuje się jak może do pozostania w związku, w którym jak sama mówi, czuje się źle. na zdrowie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

100% racji

[Magmag0194]

Napisane przez DrDoom

Ale widzisz, punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia, a faceci o wielu rzeczach myślą inaczej i inaczej reagują.
Nawet Ci tutaj wiele Pań napisało, że takie obczajanie innych dziewczyn na żywo przy nich to niestosowne, natomiast sporo w stosunku co do jakiegoś insta/tiktoka czy porno, nie widzi w tym problemu.
Ty widzisz, bo oceniasz się przez ich pryzmat, przez co czujesz się nie atrakcyjnie, przekładasz na jakieś osobiste kompleksy, na które Twój partner zupełnie uwagi nie zwraca.
Wiesz, pojawiają się czasem tematy z aferą, że facet ogląda porno, odkrycie roku, i analiza to tam oglądał.
I wiesz co? nie ważne co oglądał, i tak będzie Ci z tym źle, jeżeli małolaty to pociągają go młodsze i zgrabniejsze, jeżeli jakieś przeciętne sąsiadki to jeszcze gorzej, bo wcale nie są atrakcyjniejsze, jeżeli jakąś starszą to dopiero dramat, a jakieś BDSM czy seks grupowy to już kompletny zboczeniec. Bo wszystko odnosisz do siebie.


A on po prostu sobie coś odpalił, zapewne z polecanych/nowości, aby było, zrobić sobie dobrze i po 2 dniach nawet nie pamięta co to było.


Faceci do seksu podchodzą dużo mniej emocjonalnie, bardziej impulsywnie. Gdy Ci się pogarsza relacja z partnerem, albo masz sporo na głowie/stresów, to i chęć na igraszki pewnie maleje.


U mężczyzn często stres właśnie jest impulsem do zwiększonego libido, a orgazm który sobie może dać w parę minut zmniejsza stres i poprawia mu samopoczucie. I nie jest to moje zdanie, tylko faceci tak "mają" można sobie poczytać w necie.


Dla Ciebie to temat drażliwy, dlatego partner powinien wiedzieć jakie to dla Ciebie istotne, i dać sobie spokój z lustrowaniem przy Tobie Pań na ulicy czy różnymi podtekstami w których możesz czuć się źle.


Z 2 strony jest jaki jest, i jeżeli będziesz mu wszystkiego zabraniać, to on będzie potakiwał i przepraszał (bo wychodzi na to, że Cie kocha i nie chce Cie ranić), co nie znaczy, że w necie nie będzie tego robił, sądząc, że anonimowo i online to nic złego.
Robienie afery o to, sprawi tylko, że będzie czyścił historię albo używał trybu prywatnego, i będzie to jego sekret, a między wami punkt nieszczerości.


Chcesz tracić te jego wszystkie pozytywne strony w imię biustów skaczących na tik toku które nic dla niego nie znaczą w kwestii Twojej atrakcyjności?


Statystyki:
"Na częstotliwość oglądania zdjęć i filmów pornograficznych nie ma wpływu ani status związku, ani stan matrymonialny, a jedynie płeć i wiek widza.
Pikantne treści częściej przyswajają mężczyźni niż kobiety. Panowie z grupy ryzyka zdają sobie sprawę, z tego, że ich zainteresowania mogą stanowić problem, a pornografia jest łatwo dostępna.
Badanie ankietowe pozwoliło ustalić, że Polacy nie wyróżniają się pod tym względem na tle innych społeczeństw kultury zachodniej, a statystyki są mniej więcej takie same. Uogólniona średnia wynosi 77 proc. –
tylu badanych Polaków przyznało, że regularnie lub sporadycznie oglądania pornografię. Najintensywniej treści takie są wyszukiwane przez młodych mężczyzn kończących liceum lub rozpoczynających studia.
Analiza pokazuje, że jest to normalna, nie groźniejsza niż inne rozrywka czy też sposób na rozładowanie napięć. Duża część badań dowodzi jednak, że mimo wszystko pornografia może stanowić problem społeczny,
i w tym kontekście powinna być rozpatrywana. "


" Ponad 1/3 wszystkich znajdujących się w ubiegłym roku w internecietreści miała charakter pornograficzny."


Więc jeżeli uważasz, że Twój facet jest dziwny, bo ogląda biusty na tiktoku, to pewnie nie tylko tam, i w tej grupie wiekowej robi to zdecydowana większość, co najwyżej lepiej się z tym kryją, więc zamiast demonizować, lepiej spróbować przemyśleć czemu to robią i jak to się ma do Ciebie, bo inni pewnie będą robić to samo.
Można też udawać, że Panowie tego nie robią, i udawać oburzenie.

Wszystko fajnie, jednak jest dla mnie różnica między obejrzeniem porno czy nawet polajkowaniem tiktoka jakiejś cycatej blondynki i obejrzeniem sobie mimochodem, a notorocznym scrollowaniem takich treści.

Wybacz, ale jeśli jedynym zajęciem w internecie mojego TŻ byłoby oglądanie cycków, to tym TŻ już by nie był. Oczekuję od faceta mimo wszystko szukania przede wszystkim ambitniejszych treści. Jeśli miałby tak jak u autorki 900 polubień soft porno na insta to sorry ale nie.

Kiedyś (nie bijcie) spojrzałam na historię mojego TŻ. I 90% szuaknych treści to były samochody, strony związane z jego pracą i inne. Insta nie ma, tik toka też nie. 10% to może były cycki + porno. I taki stan jest dla mnie ok.

[road_rage]

A gdzie jest powiedziane, że to jest JEDYNE zajęcie tego faceta w sieci?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Magmag0194

Wszystko fajnie, jednak jest dla mnie różnica między obejrzeniem porno czy nawet polajkowaniem tiktoka jakiejś cycatej blondynki i obejrzeniem sobie mimochodem, a notorocznym scrollowaniem takich treści.

Wybacz, ale jeśli jedynym zajęciem w internecie mojego TŻ byłoby oglądanie cycków, to tym TŻ już by nie był. Oczekuję od faceta mimo wszystko szukania przede wszystkim ambitniejszych treści. Jeśli miałby tak jak u autorki 900 polubień soft porno na insta to sorry ale nie.

Kiedyś (nie bijcie) spojrzałam na historię mojego TŻ. I 90% szuaknych treści to były samochody, strony związane z jego pracą i inne. Insta nie ma, tik toka też nie. 10% to może były cycki + porno. I taki stan jest dla mnie ok.

Dokładnie. Sama czasem oglądam porno, miałam okres, że było to dość często, ale błagam, otaczanie się takimi treściami w mediach społecznościowych to już żenada i nic mnie nie przekona, że to normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89370801]Dokładnie. Sama czasem oglądam porno, miałam okres, że było to dość często, ale błagam, otaczanie się takimi treściami w mediach społecznościowych to już żenada i nic mnie nie przekona, że to normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]





Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Magmag0194

Wszystko fajnie, jednak jest dla mnie różnica między obejrzeniem porno czy nawet polajkowaniem tiktoka jakiejś cycatej blondynki i obejrzeniem sobie mimochodem, a notorocznym scrollowaniem takich treści.

Wybacz, ale jeśli jedynym zajęciem w internecie mojego TŻ byłoby oglądanie cycków, to tym TŻ już by nie był. Oczekuję od faceta mimo wszystko szukania przede wszystkim ambitniejszych treści. Jeśli miałby tak jak u autorki 900 polubień soft porno na insta to sorry ale nie.

Kiedyś (nie bijcie) spojrzałam na historię mojego TŻ. I 90% szuaknych treści to były samochody, strony związane z jego pracą i inne. Insta nie ma, tik toka też nie. 10% to może były cycki + porno. I taki stan jest dla mnie ok.

Dokładnie.

[nocjestdlamnie]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89370801]Dokładnie. Sama czasem oglądam porno, miałam okres, że było to dość często, ale błagam, otaczanie się takimi treściami w mediach społecznościowych to już żenada i nic mnie nie przekona, że to normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Stąd też powstał ten wątek, ponieważ uważam, że tego jest za dużo, na każdym możliwym portalu. Po prostu tak jakby musiał wręcz obserwować takie treści, a nie inne i musiałby być z tym na bieżąco. Stąd IMO nie jest to zerknięcie bo wyskoczyła podkakująca blondynka, tylko obserwowanie i bycie na bieżąco z takimi treściami.

A potem mówienie mi, że on nie wie dlaczego tak robił. NIE WIE.

Wg mnie to już nie normalne, w poprzednich związkach się z czymś takim nie spotkałam, nigdy nie rozmawiałam na temat tego, czy facet ogląda porno czy też nie, ponieważ każdy ma prawo do prywatności, ale... obserwowanie kont które z założenia mają treści o charakterze seksualnym, na portalach społecznościowych na których ktoś podaje swoje nazwisko... Dla mnie to już za wiele...

[Trzepotka]

Treść usunięta