Listopadówki 2021! Część III ;)

[jedytka1]

Kredki dla roczniaka to przesada ja to bardziej widzę te ostre końcówki w oku od razu. Ja mysle ze na tych grupach ciągle wszystko na pokaz, zatem mnie tam nie ma 🥰 wolę moją małą grupę na wizażu, ja myślę że w mniejszej grupie jakoś się dogadałyśmy, nikt tu nikogo nie ocenia i nie ma wyścigu szczurów. Każde dziecko jest cudowne i rozwija się w swoim tempie warto o tym pamiętać

Co do książeczek to ja po prostu je bardzo lubię ale nie ma co się oszukiwać, że małe dziecko będzie siedzieć i słuchać co czytam. Kolekcjinuje te co mi się podobają, Emilka bardzo chętnie je przegląda (do góry nogami często ale co tam), z nowymi książkami czasem nie ma jej nawet z 15min. Ale jej raczej nie czytam bo ona szybko się nudzi. Pokazujemy sobie tu kotek, tam drzewko itd to wtedy jest zainteresowana. Czasem w tych pokazywaniach staram się opowiedzieć historię tej bajki.

A co do kosi kosi łapci to ja nie wiem ale brawo robi się tak samo więc u mnie jest brawo i klaskanie rączkami.

Brzuszek odblokowany uff


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Dzwoniłam do dwóch zlobkow, do których chciałabym się dostać.w jednym nie ma miejsc i jest 10 oczekujących a w drugim dostali dodatkowe dofinansowanie i mają 5 wolnych miejsc. Trzymajcie kciuki aby przez te 2.5 tygodnia jeszcze te miejsca były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Napisane przez jedytka1

Dzwoniłam do dwóch zlobkow, do których chciałabym się dostać.w jednym nie ma miejsc i jest 10 oczekujących a w drugim dostali dodatkowe dofinansowanie i mają 5 wolnych miejsc. Trzymajcie kciuki aby przez te 2.5 tygodnia jeszcze te miejsca były

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej to niedługo adaptacja się zacznie, u nas do żłobka chodzi bez problemu ale choroby często się czepiają. Dziś znów z temperaturą odebrałam, ale widzę sama że ma afty w buzi. Wczoraj miał jakby usta opuchnięte ale jeszcze w buzi za dużo nie widać było. Dziś już go boli picie syropu od gorączki,za chwilę ruszamy do pediatry, zobaczymy co dostanie.

[jedytka1]

Napisane przez Inez03

Hej to niedługo adaptacja się zacznie, u nas do żłobka chodzi bez problemu ale choroby często się czepiają. Dziś znów z temperaturą odebrałam, ale widzę sama że ma afty w buzi. Wczoraj miał jakby usta opuchnięte ale jeszcze w buzi za dużo nie widać było. Dziś już go boli picie syropu od gorączki,za chwilę ruszamy do pediatry, zobaczymy co dostanie.

Ojej zdrówka życzę w takim razie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olga_1988]

To trzymam kciuki za żłobek Jedytka

Uśpiłam te swoje dziady. Cisza w końcu tak jakoś ciężko mi ich ostatnio uśpić, cudują na zmiany. A jeszcze TŻ przez tydzień nie ma i nie mam żadnej pomocy w tej nierównej wieczornej walce.

Młody ma już ósmego zęba i widzę że teraz dziąsła na czwórkach robią się napuchnięte...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez Olga_1988

To trzymam kciuki za żłobek Jedytka

Uśpiłam te swoje dziady. Cisza w końcu tak jakoś ciężko mi ich ostatnio uśpić, cudują na zmiany. A jeszcze TŻ przez tydzień nie ma i nie mam żadnej pomocy w tej nierównej wieczornej walce.

Młody ma już ósmego zęba i widzę że teraz dziąsła na czwórkach robią się napuchnięte...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki
Oo widzę, że zęby idą jak burza. U nas wybijają się kolejne dwa, razem bedzie miec 8 ale u nas te zęby jakoś nie męczą za specjalnie

Podziwiam za ogarnięcie dwójki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

U nas jak wyszly 4 w sierpniu tak na razie cisza, choc wydaje mi sie ze cos moze byc na rzeczy.
My sie wygrzebujemy z zapalenia oskrzeli (antybiotyk). Powoli to idzie.

A za dwa tyg moja malutka konczy roczek, no gdzie to minelo ja sie pytam, gdzie i kiedy? chlip chlip

[zielona hortensja]

Dla mnie usypianie dwojki samemu to jest sport olimpijski i udalo mi sie z wielkimi trudami tylko kilka razy w zyciu :p Jeszcze starszakowi sie wlacza zazdrosc wtedy, bo moze siedziec i sie bawic zupelnie sam, ale jak tylko skuma, ze usypiam Clare to przybiega i zaczyna gadac, skakac i generalnie sie wydurniac, zeby ja obudzic.

Clarze tez wlasnie wychodzi 8 zabek. Po dlugiej przerwie. Miala 7 juz dawno i wychodzily wczesniej tak jakos parami a teraz przerwa dluuga. No ale ostatnio widzialam, ze sie przebija.

Mam straszne rozkminy, bo chyba jednak bedziemy musieli kupic wozek kolejny. Kurde, mamy dwa wozki, oba raczej z tych uznawanych za super trwale i takie co potem mozna odsprzedac- oba nam sie chrzania. Chyba nasze bieganie po gorach i wertepach jednak im nie sluzy :p Yoyo na codzien jednak meczacy, a Valco przednie kola sie blokuja. No i tak siedze i siedze i ogladam te wozki i mysle co kupic. I nie moge sie zdecydowac. Poki co przychylam sie do Lionelo Annet, bo duze kola i tani, ale wlasnie boje sie czy nie za tani, no i czy nie za duzy do bagaznika. No i tak kminie i kminie.

[jedytka1]

Oj wybór wozka nie jest łatwy, za duzo wyboru a na końcu i tak się zaluje hahah trzymam kciuki abyś jakiś ideał znalazła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

A Co nie Tak z yoyo?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Olga_1988]

Napisane przez jedytka1

Dzięki
Oo widzę, że zęby idą jak burza. U nas wybijają się kolejne dwa, razem bedzie miec 8 ale u nas te zęby jakoś nie męczą za specjalnie

Podziwiam za ogarnięcie dwójki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kwestia wprawy oni w sumie raczej dobrze zawsze współpracują. Ostatnio coś tylko młodemu się porobiło z zasypianiem. W dzień na drzemkę to też często cyrki odchodzą. Mam nadzieję że to chwilowe.

Ja od początku ich jednocześnie wieczorem ogarniam i to zdaje zazwyczaj egzamin. Kąpiemy się, potem czytam książkę starszemu a młodszego karmię i tak zasypiają. Jak młody nie chce spać, to go wynoszę do męża jak jest i tam coś urzędują razem.

Dzisiaj poszło gładko 20.15 i obaj śpią mam chwilę dla siebie. Aaa jeszcze psy muszę nakarmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

W Yoyo koło tylne trochę lata na boki. Może spróbuje dokupić to jedno koło, żeby chociaż potem moc sprzedać wózek cały.

Ale generalnie ja nie lubię Yoyo, na co dzień wg mnie się nie nadaje. Jest wysoki i wąski i przez to super niestabilny. A poza tym dziecku moim zdaniem średnio w nim wygodnie, to siedzenie jest bardzo pochyłe, nóżki wisza, dziecko się zsuwa. Ja nie narzekam, wiem ze to wózek do samolotu, kupiłam go żeby wnosić na nasze drugie piętro i luz. Do metra super. Ale No dla mnie to taki wózek zapasowy, a na codzień, na jakieś dłuższe spacery to dziecku i prowadzącemu średnio wygodnie.

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

W Yoyo koło tylne trochę lata na boki. Może spróbuje dokupić to jedno koło, żeby chociaż potem moc sprzedać wózek cały.

Ale generalnie ja nie lubię Yoyo, na co dzień wg mnie się nie nadaje. Jest wysoki i wąski i przez to super niestabilny. A poza tym dziecku moim zdaniem średnio w nim wygodnie, to siedzenie jest bardzo pochyłe, nóżki wisza, dziecko się zsuwa. Ja nie narzekam, wiem ze to wózek do samolotu, kupiłam go żeby wnosić na nasze drugie piętro i luz. Do metra super. Ale No dla mnie to taki wózek zapasowy, a na codzień, na jakieś dłuższe spacery to dziecku i prowadzącemu średnio wygodnie.

Ja mam przedluzke na nogi


Sent from my iPhone using Tapatalk

[jedytka1]

Napisane przez Olga_1988

Kwestia wprawy oni w sumie raczej dobrze zawsze współpracują. Ostatnio coś tylko młodemu się porobiło z zasypianiem. W dzień na drzemkę to też często cyrki odchodzą. Mam nadzieję że to chwilowe.

Ja od początku ich jednocześnie wieczorem ogarniam i to zdaje zazwyczaj egzamin. Kąpiemy się, potem czytam książkę starszemu a młodszego karmię i tak zasypiają. Jak młody nie chce spać, to go wynoszę do męża jak jest i tam coś urzędują razem.

Dzisiaj poszło gładko 20.15 i obaj śpią mam chwilę dla siebie. Aaa jeszcze psy muszę nakarmić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wiem, że to też wszystko kwestia organizacji a dzieci też lubią jak jest plan a nie chaos więc może też jest łatwiej jak lecisz w jakimś planem i stałymi godzinami mimo to podziwiam o dalej to dla mnie mission impossible hahah
Ja mma jedno i wiem doskonale, że Emilka ma schemat dnia i wtedy razem dobrze nam się żyje. Czasem mi już niedobrze od tego ale dzięki temu max o 19.30 idzie na noc na sen i tyle. A tak jakbym miała wszytsko niepoukładane to bym zwariowała. Ostatnio zresztą i tak z nią wariuje
Zabawki są nudne, oblizywanie butów za to fascynujące, w kuchni nie mogę nic zrobić bez niej na rękach, a ciężko z jedną ręką wszytsko zrobić jak ją odstawiam na ziemię to przykleja się do nóg że nie mogę się ruszyć. Oczywiście jak pozniej tatus konczy prace i z nia jest np. W pokoju to sie bawi zabawkami
Czy Wasze dzieci jedzą każde warzywo? Bo u mnie niekoniecznie np dyni nie chce tknąć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

Napisane przez Opiumalfa

Ja mam przedluzke na nogi


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak, wiem, ze cos takiego istnieje, moze kupie (ale uzywke bo nie chce mi sie inwestowac). No ale nadal wg mnie to jest taki zapasowy wozeczek dla lalek U nas w chodnikach sa takie dziury, ze jak mi to male kolko w nia sie zablokuje to ja przelatuje prawie gora :p Wiem z czego wynika popularnosc Yoyo w Paryzu, ale jednoczesnie zastanawiam sie jak innym to az tak nie przeszkadza.Ja mam wrazenie, ze z tym wozkiem to non stop lapie rownowage.

Jedytka- czy nasz corki to ukryte blizniaczki? Moja tez uwielbiac gryzc buty albo zuc sznurowki. A jak gotuje to staje za mna i opiera sie o moje lydki. I tak sobie stoimi- ona jeczy, a ja sie nie moge ruszyc bo ona sie przewroci....

[Olga_1988]

Jak to moje dziecko ostatnio beznadziejnie śpi w nocy budzi się co godzinę i płacze. Jestem wykończona...a jak był noworodkiem to spał tak cudownie ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jedytka1]

Napisane przez zielona hortensja

Tak, wiem, ze cos takiego istnieje, moze kupie (ale uzywke bo nie chce mi sie inwestowac). No ale nadal wg mnie to jest taki zapasowy wozeczek dla lalek U nas w chodnikach sa takie dziury, ze jak mi to male kolko w nia sie zablokuje to ja przelatuje prawie gora Wiem z czego wynika popularnosc Yoyo w Paryzu, ale jednoczesnie zastanawiam sie jak innym to az tak nie przeszkadza.Ja mam wrazenie, ze z tym wozkiem to non stop lapie rownowage.

Jedytka- czy nasz corki to ukryte blizniaczki? Moja tez uwielbiac gryzc buty albo zuc sznurowki. A jak gotuje to staje za mna i opiera sie o moje lydki. I tak sobie stoimi- ona jeczy, a ja sie nie moge ruszyc bo ona sie przewroci....

Haha może kto wie No generalnie widać, że nie usiedzi coraz częściej robi samodzielne kroki do przodu
Ale tak w kuchni to dramat z nią coś zrobić. Chyba muszę zaopatrzyć się kitchen helper może to rozwiąże problem bo ona po prostu chce widzieć co robię koniecznie. Tylko mi by się przydał składany jakiś bo mam małe mieszkanko a i tak ledwo się poruszam. Może widziałyście taki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

Napisane przez Olga_1988

Jak to moje dziecko ostatnio beznadziejnie śpi w nocy budzi się co godzinę i płacze. Jestem wykończona...a jak był noworodkiem to spał tak cudownie ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Olga przesyłam moc uścisków, mega współczuje oby to miało szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga019es]

Witam się po dłuższej nieobecności. Mojej kochanej w dzień córce wyszły wlasnie prawie na raz 4 jedynki. Było mnóstwo płaczu, spanie na rękach, wysoka temperatura. Oj. Lekko nie było.
Moja też najbardziej lubi kosz na śmieci w pokoju syna, a że on tam wrzuca swoje smarki to jest ciekawie 🤣 no i zabiera mu wszystkie zabawki i tak zaczynają się u nas pierwsze kłótnie.
Młoda budzi mi się w nocy że 4 razy na karmienie. Myślałam że chociaż drugie będzie w nocy spać. Przeliczyłam się.
Wy mówicie o wózkach, a moja parzy w tyłek. Siedzi w nim 5 minut, a później spacer kończymy na rękach.
Czekam aż zacznie chodzić to może będzie chociaż po podwórku latać. Tak to po pół godziny wymiękam a raka piękna pogoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lagun]

Mizerna, daj znać jakie wieści u Ciebie w pracy.

Ja byłam wczoraj na spotkaniu. Trochę zmian, nowy zespół. Ponoć znowu pracujemy hybrydowo (podejrzewam oszczędności gdyż nigdy przedtem nie było entuzjazmu dla zdalnej). Ogólnie spoko, fajnie było poczuć klimat biurowy. Niemniej cieszę się, że będzie sporo pracy z domu bo wtedy zorganizuję się tak by Malutki był ze mną jak najwięcej w domu.

Dziewczyny, u mnie to samo - Młody przyczepiony i ćwiczy wstawanie, a ja jestem słupem ręce też grane. Potem śmiga jak opętany i daje odetchnąć, ale popołudniami. A rano kiedy chciałabym się ogarnąć - no fcking way matka.

I chyba jakieś zęby na horyzoncie bo paluchy w buzi i ślinotok, ale nie widzę nic konkretnego. Ostatnimi dniami rutyna nam się rozjechała, chyba Leo przestawia się na jedną drzemkę, ale z tym bardzo różnie. Nocki bez zmian.

Olga, trzymaj się oby szybko minęło. Jakiś taki trudniejszy czas przyszedł, sporo osób narzeka.

Aga, 4 zęby na raz no to nie przelewki. Trzymam kciuki za lepsze nocki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mikoma]

Patrzę na pierwszy post, a tam Wandzia ma jutro rok. No bez jaj, jak to się stało i KIEDY?!

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Lagun

Mizerna, daj znać jakie wieści u Ciebie w pracy.

Ja byłam wczoraj na spotkaniu. Trochę zmian, nowy zespół. Ponoć znowu pracujemy hybrydowo (podejrzewam oszczędności gdyż nigdy przedtem nie było entuzjazmu dla zdalnej). Ogólnie spoko, fajnie było poczuć klimat biurowy. Niemniej cieszę się, że będzie sporo pracy z domu bo wtedy zorganizuję się tak by Malutki był ze mną jak najwięcej w domu.

Dziewczyny, u mnie to samo - Młody przyczepiony i ćwiczy wstawanie, a ja jestem słupem ręce też grane. Potem śmiga jak opętany i daje odetchnąć, ale popołudniami. A rano kiedy chciałabym się ogarnąć - no fcking way matka.

I chyba jakieś zęby na horyzoncie bo paluchy w buzi i ślinotok, ale nie widzę nic konkretnego. Ostatnimi dniami rutyna nam się rozjechała, chyba Leo przestawia się na jedną drzemkę, ale z tym bardzo różnie. Nocki bez zmian.

Olga, trzymaj się oby szybko minęło. Jakiś taki trudniejszy czas przyszedł, sporo osób narzeka.

Aga, 4 zęby na raz no to nie przelewki. Trzymam kciuki za lepsze nocki.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hehe, u mnie to samo. Prezes nie lubił HO, ale jak nam rachunek za ogrzewanie biura podskoczył o 700%, to polubił i mamy 60 dni w roku, więc praktycznie jeden dzień w tygodniu można. Ale ja sobie nie wyobrażam pracowania z domu z tą Mameją kochaną

[szmyglo]

Napisane przez mikoma

Patrzę na pierwszy post, a tam Wandzia ma jutro rok. No bez jaj, jak to się stało i KIEDY?!

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Hehe, u mnie to samo. Prezes nie lubił HO, ale jak nam rachunek za ogrzewanie biura podskoczył o 700%, to polubił i mamy 60 dni w roku, więc praktycznie jeden dzień w tygodniu można. Ale ja sobie nie wyobrażam pracowania z domu z tą Mameją kochaną

Też nie wiem kiedy to zleciało. A jednocześnie mam poczucie, jakby była z nami od zawsze. Jubilatka niestety ma dziś 40st gorączki Mam nadzieję, że urodziny spędzi w lepszym zdrowiu i samopoczuciu.

[zielona hortensja]

No ja jutro znowu praca zdalna z bobkiem młodszym na kolanach. Na szczęście nie wyglada jakbym miała pełno roboty.

Co do wózków to mM tez takie rozkminy bo w sumie starszak już w drugie urodziny to sporadycznie używał. Wiec na rok to mi się średnio opłaca inwestować. Z drugiej strony uwielbiam robić solidny reaserch i zrobiłam sobie nawet piękna tabelkę porównawcza (najważniejsza kategoria rozmiar kół ). Na razie prym wiedzie Lionelo Annet bo tani i duże koła. Zastanawiam się tez nad Joie litetrax. Gdzieś po drodze pałętają się jeszcze jakieś kinderkrafty (byłam w szoku ze to Polska Marek, we Francji mega popularna).

W sobotę lecimy do Włoch wiec teoche odpocznę, niech mi teściówa popierze i pogotuje przez tydzień

[jedytka1]

Napisane przez aga019es

Witam się po dłuższej nieobecności. Mojej kochanej w dzień córce wyszły wlasnie prawie na raz 4 jedynki. Było mnóstwo płaczu, spanie na rękach, wysoka temperatura. Oj. Lekko nie było.
Moja też najbardziej lubi kosz na śmieci w pokoju syna, a że on tam wrzuca swoje smarki to jest ciekawie 🤣 no i zabiera mu wszystkie zabawki i tak zaczynają się u nas pierwsze kłótnie.
Młoda budzi mi się w nocy że 4 razy na karmienie. Myślałam że chociaż drugie będzie w nocy spać. Przeliczyłam się.
Wy mówicie o wózkach, a moja parzy w tyłek. Siedzi w nim 5 minut, a później spacer kończymy na rękach.
Czekam aż zacznie chodzić to może będzie chociaż po podwórku latać. Tak to po pół godziny wymiękam a raka piękna pogoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chodzę na spacery na drzemki więc jakoś to idzie i te 2h mogę sobie pochodzić.
Robie codziennie ok 9km, będzie mi brakowało tych spacerów jak wrócę do pracy

Wspolczuje tych znów i pobódek, Emilka przestawiła się na 1 w nocy i wtedy wiem, że to się wtedy da żyć ale wiem jak to jest jak dziecko budzi się co godzinę mam nadzieje ze to szybko minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:02 ----------

U nas praca zdalna od początku pandemii jest na full i tak zostało, do biura wrócili nieliczni ja będę z domu bo dk biura mam daleko i bym wracała codziennie po 18stej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:05 ----------

Napisane przez szmyglo

Też nie wiem kiedy to zleciało. A jednocześnie mam poczucie, jakby była z nami od zawsze. Jubilatka niestety ma dziś 40st gorączki Mam nadzieję, że urodziny spędzi w lepszym zdrowiu i samopoczuciu.

Bidulka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:05 ----------

Napisane przez zielona hortensja

No ja jutro znowu praca zdalna z bobkiem młodszym na kolanach. Na szczęście nie wyglada jakbym miała pełno roboty.

Co do wózków to mM tez takie rozkminy bo w sumie starszak już w drugie urodziny to sporadycznie używał. Wiec na rok to mi się średnio opłaca inwestować. Z drugiej strony uwielbiam robić solidny reaserch i zrobiłam sobie nawet piękna tabelkę porównawcza (najważniejsza kategoria rozmiar kół ). Na razie prym wiedzie Lionelo Annet bo tani i duże koła. Zastanawiam się tez nad Joie litetrax. Gdzieś po drodze pałętają się jeszcze jakieś kinderkrafty (byłam w szoku ze to Polska Marek, we Francji mega popularna).

W sobotę lecimy do Włoch wiec teoche odpocznę, niech mi teściówa popierze i pogotuje przez tydzień

Zazdro wycieczki do Włoch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:07 ---------- Poprzedni post napisano o 06:06 ----------

U nas też niedługo urodziny, jakieś 2 tygodnie i wtedy się dowiem czy nie rozeszĺy się miejsca w żłobku. Jak już ich nie będzie to lipa bo w okolicy nic już nie ma z dofinansowaniem z miasta ehhhhh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b2d301b4c170eaf9b1364445e8ddaa8145214528_6583800237796]

Cześć!
Zniknęłam na trochę, ale moje bobo wymagające a mnie pochłonęły przygotowania do imprezy roczniaka!

Aleee na początek najlepsze życzenia dla naszej Wandzi! ☺🦔 nasza pierwsza solenizantka! I to będzie sztampowe, ale zapytam się - kiedy to minęło?

Hortensja nie polecam Kinfekrafta. Nasi przyjaciele mieli i z ulga sprzedali. Trochę go prowadziłam, ale on jest mega toporny, nie jest zwrotny i jak dla mnie - zero amortyzacji. Byliśmy w Toruniu i mój joolz szedł jak złoto po bruku a w Kinfekrafcie kola dęba stawały 🤬

Jedytka zazdroszczę, że możesz takie spacery uskuteczniać. Mój syn toleruje tylko spanie w swoim łóżeczku i za cholerę nie śpi w wózku a cierpliwości mu już nie starcza na długie spacery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga019es]

Sto lat dla Wandzi! Mam nadzieję że już u was lepiej, zdrówka
A ja wracam do pracy w połowie stycznia, dwie ciążę w ciągu dwóch lat dały mi dużo zaległego urlopu. Cieszy mnie to na szczecie pracuje do 15:30, a jako matka karmiącą będę pracować 7h więc nie licząc trudnych poranków może nie będzie źle.
Zazdroszczę spacerów, u nas dziś 17 stopni a ja byłam z młoda 30 minut na zewnątrz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Wszystkiego Najlepszego Wandziu

[zielona hortensja]

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89392430]

Hortensja nie polecam Kinfekrafta. Nasi przyjaciele mieli i z ulga sprzedali. Trochę go prowadziłam, ale on jest mega toporny, nie jest zwrotny i jak dla mnie - zero amortyzacji. Byliśmy w Toruniu i mój joolz szedł jak złoto po bruku a w Kinfekrafcie kola dęba stawały 🤬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale to chyba zalezy jaki model, nie? No nie wiem, ja studiuje i wybieram i wozki mi sie rozwalaja, a kolezanka kupila wlasnie Kinderkrafta Moov tak o, bo jest popularny i wpasl jej w oko w wyszukiwarce, to jest 3 w 1, super tani, bo za jakies 250 € i bardzo zadowolona Mi sie ten jej wozek nie podoba, no ale ile ludzi tyle opinii. Wlasnie to jest najgorsze, ze jak juz mi sie wydaje, ze na jakis sie zdecydowalam, to trafiam na komentarz "nie polecam, rozlecial sie po dwoch dniach, wszystko kiepskiej jakosci, do kitu" itd. No i od nowa.

W ogole ludzie nie umieja wybierac rzeczy i potem pisza krytyczne komenty, a to po prostu wynika ze specyfiki. Np pisze, ze wozek w miare terenowy jest lekki bo wazy ok 10 kg, a oni, ze ciezki jak diabli. No to nie jest kompaktowka do samolotu.

No ja raczej sklaniam sie albo do Lionelo albo Joie, jeszcze wpadlo mi w oko Maxi Cosi Gia.

Generalnie nie chce wydawac za duzo bo i tak niszczymy wozki, a na rok sie nie oplaca inwestowac.

Godzina 15.40, mloda nadal nie chce isc na drzemke, od pol godziny probuje wlozyc sobie bluzke starszaka na glowe

[jedytka1]

Jaki rozmiar ciuszków noszą dziewczynki? Tak z ciekawości pytam bo mam czasem wrazenie ze moja Emilka to troszkę duuza jest, zwłaszcza że na basenie jakies te mniejsze dzieci. Wiadomo sa niektore i młodsze No aleee... my teraz rozmiar 80 ale myślę że 86 z niektórych rozmiarowek mniejszych te by były ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

[1=b2d301b4c170eaf9b136444 5e8ddaa8145214528_6583800 237796;89392430]Cześć!
Zniknęłam na trochę, ale moje bobo wymagające a mnie pochłonęły przygotowania do imprezy roczniaka!

Aleee na początek najlepsze życzenia dla naszej Wandzi! ☺🦔 nasza pierwsza solenizantka! I to będzie sztampowe, ale zapytam się - kiedy to minęło?

Hortensja nie polecam Kinfekrafta. Nasi przyjaciele mieli i z ulga sprzedali. Trochę go prowadziłam, ale on jest mega toporny, nie jest zwrotny i jak dla mnie - zero amortyzacji. Byliśmy w Toruniu i mój joolz szedł jak złoto po bruku a w Kinfekrafcie kola dęba stawały 🤬

Jedytka zazdroszczę, że możesz takie spacery uskuteczniać. Mój syn toleruje tylko spanie w swoim łóżeczku i za cholerę nie śpi w wózku a cierpliwości mu już nie starcza na długie spacery

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Arbuzik ja wychodze na drzemke i poki co jeszcze w wozku zasypia mi wiec to jest faktycznie plus. Bo jak nie mialam wozka co mi sie popsuł to juz w domu z nia bzikowałam troche.
Ale gdyby nie spała to taki długi spacer też by ją nie rajcował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Jaki rozmiar ciuszków noszą dziewczynki? Tak z ciekawości pytam bo mam czasem wrazenie ze moja Emilka to troszkę duuza jest, zwłaszcza że na basenie jakies te mniejsze dzieci. Wiadomo sa niektore i młodsze No aleee... my teraz rozmiar 80 ale myślę że 86 z niektórych rozmiarowek mniejszych te by były ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Arbuzik ja wychodze na drzemke i poki co jeszcze w wozku zasypia mi wiec to jest faktycznie plus. Bo jak nie mialam wozka co mi sie popsuł to juz w domu z nia bzikowałam troche.
Ale gdyby nie spała to taki długi spacer też by ją nie rajcował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z większych firm 80, a z mniejszych już pewnie 86 by wjechało. Nie wiem ile ma wzrostu, waży 9,5 kg. Jest chuda, wszystkie spodnie na niej wiszą.

W ogóle już tak wyrosła, że jest drama w łupinie i w poniedziałek jedziemy po fotelik nie wiem czy jakiekolwiek dziecko jeździ w łupinie do 13 kg

Ale się cieszę na ten długi weekend! Jutro groby, a potem 3 dni lenistwa, przytulania i spędzania czasu we trójkę

[jedytka1]

Napisane przez mikoma

Z większych firm 80, a z mniejszych już pewnie 86 by wjechało. Nie wiem ile ma wzrostu, waży 9,5 kg. Jest chuda, wszystkie spodnie na niej wiszą.

W ogóle już tak wyrosła, że jest drama w łupinie i w poniedziałek jedziemy po fotelik nie wiem czy jakiekolwiek dziecko jeździ w łupinie do 13 kg

Ale się cieszę na ten długi weekend! Jutro groby, a potem 3 dni lenistwa, przytulania i spędzania czasu we trójkę

To Emilka wazy pewnie ze 12-13 obstawiam
Nie uważam aby była mega pulchna ale szczypiorem też nie jest.
Fotwlik u nas już dawno nowy ale ogolnie zaczela strasznie w aucie marudzić. Kiedys to sie jeździło teraz to sie wytrzymać nie da.
No i zaczęła chodzić, puszcza się i idzie, pokracznie, juz z pokoju do kuchni powolutku dojdzie czasem zachwieje, ręką podeprze ale ciśnie do przodu.
Ahh ten czas leci


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz