Tinder - brak wiadomości, co poprawić?

[road_rage]

Fajnie, że znowu przyszłaś mnie poinformować o swoich pomysłach na to co napisałam, co chcę osiągnąć i jaki jest stan mojej wiedzy

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Jesuuu dziewczyny dajcie spokój...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Indecence]

Błahy wątek o tinderze, a zaraz się posypią kartki

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Effy_Es]

Napisane przez inc0gnito

Są te matche, wiadomości, mi chodzi o to że mam w matchach jeszcze jakichś fajnych gości i chciałabym żeby się odzywali, a nie chcę pierwsza bo to nie ma sensu jak widać

Mnie też w realu nikt nie zaczepia, chyba że na jakichś festiwalach się zdarzało ale na ulicy to prawie nigdy. Zazwyczaj jak jakieś komplementy to od facetów z którymi już był jakiś kontakt, znajomych, w takich sytuacjach.

Ale już w sumie nie ma czym gadać, muszę dodać te zdjęcie sylwetki i tyle, może też jakieś inne foty mniej "miłe", a bardziej wylaszczone i się zobaczy. Chociaż właśnie wydawało mi się że mam bardzo korzystne te zdjęcia akurat, no ale widać niedostatecznie może.

A może warto zastanowić się nad tym, żeby niekoniecznie pogadać tylko z tymi fajnymi na pierwszy rzut oka? Mnie też raczej nie pisali jacyś Adonisi, tylko przeciętni faceci a jak już odezwał się ktoś przystojny, to nie miał nic za bardzo do powiedzenia/w ogóle nie starał się, ażeby rozmowa się jakoś toczyła. Swoją drogą ciekawa zależność Ale akurat żadna strata, ponieważ nigdy nie gustowałam w typowo przystojnych facetach.

Nie chodzi o to, żeby zmuszać się do pisania z kimś, kto ci się w ogóle nie podoba, ale może warto spróbować z kimś, kto wydaje się być może nie do końca w twoim typie, ale kto wie - może będzie ciekawym człowiekiem?

[MiamiGlow]

Moim zdaniem pisanie pierwszej na Tinderze nie jest dobrym pomysłem, bo chyba nie znam przypadku, gdzie się to dziewczynom opłaciło. Przeważnie faceci nie odpisują, odpisują krótko i bez zainteresowania albo usuwają parę.
Też mam dużo matchy, z których nic nie wynika. Jak już piszą to często odnoszą się do opisu i zdjęć. Ale co z tego, jeśli i tak bardzo trudno znaleźć tam kogoś fajnego po prostu do pogadania. A co dopiero do związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inc0gnito]

Napisane przez Effy_Es

A może warto zastanowić się nad tym, żeby niekoniecznie pogadać tylko z tymi fajnymi na pierwszy rzut oka? Mnie też raczej nie pisali jacyś Adonisi, tylko przeciętni faceci a jak już odezwał się ktoś przystojny, to nie miał nic za bardzo do powiedzenia/w ogóle nie starał się, ażeby rozmowa się jakoś toczyła. Swoją drogą ciekawa zależność Ale akurat żadna strata, ponieważ nigdy nie gustowałam w typowo przystojnych facetach.

Nie chodzi o to, żeby zmuszać się do pisania z kimś, kto ci się w ogóle nie podoba, ale może warto spróbować z kimś, kto wydaje się być może nie do końca w twoim typie, ale kto wie - może będzie ciekawym człowiekiem?

Wiesz co, no właśnie tak robię, z wieloma fajnie mi się pisze, nawet jak mnie nie zachwycili przesadnie, nawet umawiałam się na spotkania, ale na tych spotkaniach klapa, zero chemii. Mimo że tak ogólnie nawet byśmy się dogadali. Ale też w sumie zdjęcia mieli dość przekłamane, i nie wiem czy nawet nie wzrost.

Żeby było śmieszniej, teraz jeden z takich niby dość typowo przystojnych (choć niezbyt wysokich) strasznie chce się spotykać, bo widzieliśmy się dwa razy, nawet mam wrażenie że w ogóle się jakoś napalił strasznie na tę znajomość, ale ja kompletnie wiem że to nie to...

Pisało mi się teraz super z jednym Ukraińcem, totalnie właśnie mój typ, z wyglądu, zainteresowania itd, dawał znać że mu się podobam, ale okazało się że jest tu od niedawna dopiero więc chyba uchodźca (myślałam na początku że właśnie jest tu już długo, bo miał dużo zdjęć i tak dalej, dopiero później to wyszło) i podejrzewam że albo nie szuka nic na serio albo jakieś onsy, albo w ogóle tak sobie tylko pisze z ludźmi bo mu się nudzi, choć nie pytałam wprost, ale nie proponuje spotkania

W ogóle to u mnie problem jest z tym że prawie nikt mi się nie podoba, tak żywo również, więc zdaję sobie sprawę że mam chyba trochę... skrzywienie? W całym życiu podobało mi się może z 3 facetów, ale wtedy to już tak na maxa (ogólnie mam tak że 100% albo nic). Chciałabym tak nie mieć ale wiadomo, nie ma się nad tym kontroli. W ogóle nie mogłabym być w związku z kimś przy kim nie mam tych emocji.

W ogóle zauważyłam że już kilku mi napisało że wyglądam na "normalną", więc chyba serio mam za grzeczne te zdjęcia

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez MiamiGlow

Moim zdaniem pisanie pierwszej na Tinderze nie jest dobrym pomysłem, bo chyba nie znam przypadku, gdzie się to dziewczynom opłaciło. Przeważnie faceci nie odpisują, odpisują krótko i bez zainteresowania albo usuwają parę.
Też mam dużo matchy, z których nic nie wynika. Jak już piszą to często odnoszą się do opisu i zdjęć. Ale co z tego, jeśli i tak bardzo trudno znaleźć tam kogoś fajnego po prostu do pogadania. A co dopiero do związku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli jednak. Ja w sumie myślałam że tu ktoś napisze że warto pisać pierwszą i poznał kogoś w ten sposób, ale ostatnia nadzieja pogrzebana.

[Hermiona83]

Napisane przez inc0gnito

Pisało mi się teraz super z jednym Ukraińcem, totalnie właśnie mój typ, z wyglądu, zainteresowania itd, dawał znać że mu się podobam, ale okazało się że jest tu od niedawna dopiero więc chyba uchodźca (myślałam na początku że właśnie jest tu już długo, bo miał dużo zdjęć i tak dalej, dopiero później to wyszło) i podejrzewam że albo nie szuka nic na serio albo jakieś onsy, albo w ogóle tak sobie tylko pisze z ludźmi bo mu się nudzi, choć nie pytałam wprost, ale nie proponuje spotkania

A może nie czyń szesnastu założeń z niczego? Tylko zaproponuj spotkanie sama?

[Effy_Es]

Napisane przez inc0gnito

Wiesz co, no właśnie tak robię, z wieloma fajnie mi się pisze, nawet jak mnie nie zachwycili przesadnie, nawet umawiałam się na spotkania, ale na tych spotkaniach klapa, zero chemii. Mimo że tak ogólnie nawet byśmy się dogadali. Ale też w sumie zdjęcia mieli dość przekłamane, i nie wiem czy nawet nie wzrost.

Żeby było śmieszniej, teraz jeden z takich niby dość typowo przystojnych (choć niezbyt wysokich) strasznie chce się spotykać, bo widzieliśmy się dwa razy, nawet mam wrażenie że w ogóle się jakoś napalił strasznie na tę znajomość, ale ja kompletnie wiem że to nie to...

Pisało mi się teraz super z jednym Ukraińcem, totalnie właśnie mój typ, z wyglądu, zainteresowania itd, dawał znać że mu się podobam, ale okazało się że jest tu od niedawna dopiero więc chyba uchodźca (myślałam na początku że właśnie jest tu już długo, bo miał dużo zdjęć i tak dalej, dopiero później to wyszło) i podejrzewam że albo nie szuka nic na serio albo jakieś onsy, albo w ogóle tak sobie tylko pisze z ludźmi bo mu się nudzi, choć nie pytałam wprost, ale nie proponuje spotkania

W ogóle to u mnie problem jest z tym że prawie nikt mi się nie podoba, tak żywo również, więc zdaję sobie sprawę że mam chyba trochę... skrzywienie? W całym życiu podobało mi się może z 3 facetów, ale wtedy to już tak na maxa (ogólnie mam tak że 100% albo nic). Chciałabym tak nie mieć ale wiadomo, nie ma się nad tym kontroli. W ogóle nie mogłabym być w związku z kimś przy kim nie mam tych emocji.

To wtedy nic na siłę, wiadomo.

Może mu po prostu napisz, że to chyba nie to i raczej się już nie spotkacie. Jeżeli nie chcesz wprost, to możesz np. odpisywać coraz mniej i rzadziej, odwoływać spotkania i chyba sam się domyśli. Tylko po co. Tak, czasem te zdjęcia nie są do końca adekwatne. Kiedyś umówiłam się z kimś, kto podał, że ma 173 a przyszedł gość, który był raczej mojego wzrostu: widziałam czubek jego głowy a nasze oczy były chyba na tej samej wysokości. Zresztą sam niepytany twierdził potem, że się garbi. Rozumiesz, 10 cm się garbi (mam zaledwie 163cm) A wg mnie nie powinno się zmyślać odnośnie wzrostu czy tam dodawać nieaktualne stare zdjęcia, bo to i tak przecież wychodzi na jaw.

Odnośnie tego ostatniego - zaproponuj spotkanie i zobaczysz, czy coś z tego wyjdzie.

[PuertoMico1]

Obserwuje tego typu wątki zazwyczaj kobiety które nie maja matchy piszą „nie mam dużo fotek, nie mam makijażu, stawiam na naturalnisc”- widucxnie jest mało fanów naturalności.
Pamietam jak dodałam zdjęcia moich mega długich paznokci wtedy mnóstwo facetów zagadywalo bo tez mieli pretekst do napisania.

Dodaj zdjęcia sylwetki ale tez takie gdzie nie pozujesz jak dziewczynka w zoo tylko wyglądasz jak kobieta

Dodaj jakiś zaczepny opis

Masz ładne włosy, stopy, talie ? Dodaj zdjęcie eksponujące swoje atuty
Może np nosisz ciekawa biżuterię albo masz coś innego co Cię wyróżnia? Wyeksponuj to na zdjęciu i stwórz tym pretekst do zagadania

Wygląd to wstęp do zainteresowania sobą płci przeciwnej tym bardziej w internecie.
Zero opisu plus dwa zdjęcia twarzy to zdecydowanie za mało

[stussy]

Napisane przez MiamiGlow

Moim zdaniem pisanie pierwszej na Tinderze nie jest dobrym pomysłem, bo chyba nie znam przypadku, gdzie się to dziewczynom opłaciło. Przeważnie faceci nie odpisują, odpisują krótko i bez zainteresowania albo usuwają parę.

A facetom się opłaca pisać do ciebie?

[PuertoMico1]

Napisane przez stussy

A facetom się opłaca pisać do ciebie?

Ja tez potwierdzam. Kilka razy napisałam pierwsza i zawsze dostawałam odpowiedzi półsłówkami albo wcale

[road_rage]

A ja zaprzeczam. Jak mam ochotę to piszę pierwsza i jakoś nie spotykam się z negatywnymi reakcjami. Nie ma nic głupszego niż traktowanie facetów jak jakiś inny gatunek ssaka.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez road_rage

A ja zaprzeczam. Jak mam ochotę to piszę pierwsza i jakoś nie spotykam się z negatywnymi reakcjami. Nie ma nic głupszego niż traktowanie facetów jak jakiś inny gatunek ssaka.

Ja też. Interesują mnie normalni faceci, nie żadne PUA i inne dziwne techniki podrywu, wychodzę z założenia, że normalny facet zachowuje się normalnie. Takie dziwne akrobacje i fikołki jak się zachować, żeby nie wyjść na łatwą/desperatkę kojarzą mi się z okresem liceum kiedy człowiek faktycznie w ten sposób postępował

[ColourTheSmallOne]

Dla mnie pisanie pierwsza to po prostu strata czasu (oczywiście jeśli aplikacja nie działa w ten sposób, że to kobieta musi pierwsza napisać). Po prostu odpisuje mi jakiś nikły procent facetów, prawie nikt, a jak już odpisują, to konwersacja wkrótce umiera. Dlatego przestałam. Jeśli facet naprawdę jest zainteresowany, to sam napisze, jeśli nie, to widocznie polajkowal cię z braku laku czy tam bo lajkuje wszystko jak leci i już pisze z innymi. Tak to działa u mnie. Zwyczajnie nadal w kulturze dominuje, że to facet robi pierwszy krok, więc jeśli mu się podobasz, to go zrobi. Zawsze mi się sprawdza ta zasada, życiu zresztą też. A nie, dobra, raz to ja poderwałam faceta, ale na żywo to trochę co innego i po prostu trafiłam tak, że też mu się podobałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[road_rage]

Dla mnie facet kultywujący stare seksistowskie zwyczaje i tak nie jest obiektem zainteresowania, więc gdyby miał mnie odrzucić bo napisałam pierwsza, to nawet lepiej.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez road_rage

Dla mnie facet kultywujący stare seksistowskie zwyczaje i tak nie jest obiektem zainteresowania, więc gdyby miał mnie odrzucić bo napisałam pierwsza, to nawet lepiej.

Ale przeciez w ogole nie o to chodzi
Odrzuci, bo skoro nie pisze pierwszy, to widac od poczatku nie jest zainteresowany. Gdyby byl, to by nie czekal jak ksiaze, tylko pisal.

[road_rage]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Ale przeciez w ogole nie o to chodzi
Odrzuci, bo skoro nie pisze pierwszy, to widac od poczatku nie jest zainteresowany. Gdyby byl, to by nie czekal jak ksiaze, tylko pisal.

Aha, a jak kobieta czeka jak księżniczka i nie pisze, to już jest wszystko w porządku, bo jej nie wypada być zainteresowaną...



No nie, gdyby facet nie był zainteresowany, to by nie było matcha w pierwszej kolejności. Zamiast robić domysły czemu nie napisał pierwszy, wystarczy traktować się jak równą jednostkę, a nie zasłaniać się jakimś wyobrażeniem o niby panującej w kulturze sytuacji, która przypadkiem stawia cię w roli niższej i bardziej podporządkowanej decyzji faceta.
Ja na przykład nie piszę od razu, bo najpierw robię przegląd i zbieram matche. Jeśli facet przez ten czas ktoś napisze, to spoko. Jeśli nie, to ja napiszę o ile będę mieć na to moce przerobowe. Nie widzę ani jednego sensownego powodu, by u facetów to nie miało działać w ten sam sposób.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez road_rage

Aha, a jak kobieta czeka jak księżniczka i nie pisze, to już jest wszystko w porządku, bo jej nie wypada być zainteresowaną...



No nie, gdyby facet nie był zainteresowany, to by nie było matcha w pierwszej kolejności.

Taa jasne, to ciekawe czemu 99% facetów zagadanych jako pierwszych nie odpisuje (nie, nie piszę "Hej, co tam"). Przecież wielu facetów lajkuje jak leci i dopiero potem robi selekcję, pisząc do tych najbardziej dla nich atrakcyjnych.
Jak pisałam, mnie się ta zasada sprawdza niemal zawsze, więc nie chce mi się tracić czasu na pisanie do księcia, który i tak mi nie odpisze, bo zamiast tego woli zagadywać do dziewczyn, które są dla niego wow. I nie rozumiem, co ma na celu udawanie, że kultura nie istnieje - istnieje i stety lub niestety wygląda tak, że facet robi pierwszy krok, jeśli ktoś mu się podoba, no chyba że jest nieśmiały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[road_rage]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Taa jasne, to ciekawe czemu 99% facetów zagadanych jako pierwszych nie odpisuje (nie, nie piszę "Hej, co tam"). Przecież wielu facetów lajkuje jak leci i dopiero potem robi selekcję, pisząc do tych najbardziej dla nich atrakcyjnych.
Jak pisałam, mnie się ta zasada sprawdza niemal zawsze, więc nie chce mi się tracić czasu na pisanie do księcia, który i tak mi nie odpisze, bo zamiast tego woli zagadywać do dziewczyn, które są dla niego wow. I nie rozumiem, co ma na celu udawanie, że kultura nie istnieje - istnieje i stety lub niestety wygląda tak, że facet robi pierwszy krok, jeśli ktoś mu się podoba, no chyba że jest nieśmiały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No a do mnie odpisują.

Ty widocznie, świadomie lub nie, wybierasz takich, których twoje księżniczkowanie kręci i sami z siebie hołdują starożytnym seksistowskim zwyczajom. Dla mnie to jest tak odrzucające, że najmniejszy sygnał takiego podejścia w profilu faceta całkowicie go eliminuje.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez road_rage

No a do mnie odpisują.

Ty widocznie, świadomie lub nie, wybierasz takich, których twoje księżniczkowanie kręci i sami z siebie hołdują starożytnym seksistowskim zwyczajom. Dla mnie to jest tak odrzucające, że najmniejszy sygnał takiego podejścia w profilu faceta całkowicie go eliminuje.

A uwazasz, ze jak facetowi tak naprawde na 100% spodoba sie kobieta, to oleje temat i nie napisze pierwszy? Bo wedlug mnie zawsze napisze. No wiec ja po prostu chce sie komus podobac na 100%.

[chwast]

Napisane przez ColourTheSmallOne

A uwazasz, ze jak facetowi tak naprawde na 100% spodoba sie kobieta, to oleje temat i nie napisze pierwszy? Bo wedlug mnie zawsze napisze. No wiec ja po prostu chce sie komus podobac na 100%.

Ale przecież nie każda do jakiej pisze podoba mu się na 100, bez przesady?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez chwast

Ale przecież nie każda do jakiej pisze podoba mu się na 100, bez przesady?

Sent from my iPhone using Tapatalk

I wedlug tej logiki ta, do ktorej nie pisze podoba sie bardziej? No wlasnie.

[chwast]

Napisane przez ColourTheSmallOne

I wedlug tej logiki ta, do ktorej nie pisze podoba sie bardziej? No wlasnie.

Ty mówisz, ze chcesz się podobać komuś na 100%, podając za przykład, ze ktoś do Ciebie pisze. To tak nie działa.
A to, ze jak się do kogos nie pisze bo raczej nie wzbudza zainteresowania to logiczne.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez chwast

Ty mówisz, ze chcesz się podobać komuś na 100%, podając za przykład, ze ktoś do Ciebie pisze. To tak nie działa.
A to, ze jak się do kogos nie pisze bo raczej nie wzbudza zainteresowania to logiczne.


Sent from my iPhone using Tapatalk

No i wlasnie o to mi chodzi...
To, ze facet do mnie pisze oznacza po prostu tyle, ze chociaz na tyle mu sie podobam, zeby podjal ten "wysilek". Moze bardzo, moze az tak bardzo nie. Natomiast jak nie pisze, to wiadomo, wlasnie sama wyjasnilas.

[road_rage]

Napisane przez ColourTheSmallOne

A uwazasz, ze jak facetowi tak naprawde na 100% spodoba sie kobieta, to oleje temat i nie napisze pierwszy? Bo wedlug mnie zawsze napisze. No wiec ja po prostu chce sie komus podobac na 100%.

Ale co to w ogóle znaczy, że się podoba na 100%? Jak to obliczyć? Uważam, że ludzie nie piszą lub piszą z różnych powodów i raczej mało kto albo nawet nikt nie siedzi i nie rozmyśla, czy match się podoba na 100, 96 czy 75%. I tak szczegóły wyjdą dopiero w rozmowie, bo sam profil to za mało przestrzeni na coś więcej niż wstępna ocena. Poza tym nie uważam facetów i kobiet za osobne gatunki żeby im przypisywać domyślnie zupełnie różne i z góry założone schematy zachowań.
Co więcej uważam, że jeśli ktoś (niezależnie od płci) znajdzie jakiś super profil i się z nim zmatchuje, a nie napisze z powodu głupiego stereotypu, to jest zwyczajnym frajerem/frajerką

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez ColourTheSmallOne

No i wlasnie o to mi chodzi...
To, ze facet do mnie pisze oznacza po prostu tyle, ze chociaz na tyle mu sie podobam, zeby podjal ten "wysilek". Moze bardzo, moze az tak bardzo nie. Natomiast jak nie pisze, to wiadomo, wlasnie sama wyjasnilas.

No właśnie nie wiadomo. Równie dobrze może nie miał czasu pisać do wszystkich interesujących par, uznać że i tak nie ma szans albo cokolwiek innego. Ja sama mam bardzo dużo powodów by pisać lub nie, więc dlaczego niby inne osoby na Tinderze miałyby mieć tylko jeden i to tylko dlatego, że są innej płci

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez road_rage

Ale co to w ogóle znaczy, że się podoba na 100%? Jak to obliczyć? Uważam, że ludzie nie piszą lub piszą z różnych powodów i raczej mało kto albo nawet nikt nie siedzi i nie rozmyśla, czy match się podoba na 100, 96 czy 75%. I tak szczegóły wyjdą dopiero w rozmowie, bo sam profil to za mało przestrzeni na coś więcej niż wstępna ocena. Poza tym nie uważam facetów i kobiet za osobne gatunki żeby im przypisywać domyślnie zupełnie różne i z góry założone schematy zachowań.
Co więcej uważam, że jeśli ktoś (niezależnie od płci) znajdzie jakiś super profil i się z nim zmatchuje, a nie napisze z powodu głupiego stereotypu, to jest zwyczajnym frajerem/frajerką

Czepianie sie słówek. Chodzilo mi po prostu o spodobanie sie bardzo, a nie "a niech juz będzie, co będę wybrzydzal".
No i ok, a ja uwazam, ze pewne zachowania powtarzaja sie na tyle, ze mozna z nich robic reguly.

[road_rage]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Czepianie sie słówek. Chodzilo mi po prostu o spodobanie sie bardzo, a nie "a niech juz będzie, co będę wybrzydzal".
No i ok, a ja uwazam, ze pewne zachowania powtarzaja sie na tyle, ze mozna z nich robic reguly.

Można z nich robić reguły działające u ciebie, a niekoniecznie u innych osób. Przecież nie każdy celuje na Tinderze w ten sam target.

[tinque]

A może autorka trafia na takich którzy są w danym momencie zajęci pisaniem z kimś innym? Co jeśli ktoś pisze z 3 osobami, napisze do niego kolejnych 5? Nie da się tak prowadzić rozmowy, no nie da się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jirenthegreat]

Hm no jakoś tego ani nie kupuje ani nie kapuję. U mnie jakos 60-70% matchy ghostuje oO , gdzie tu logika? Ja 32 lvl chłop 188 dobrze zbudowany w realu mialem powodzenie ;>