2022-12-04, 19:53 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Piszesz ze chciałaś tam pracować. Dobrze to zrozumiałe jednak wcześniej też pisałaś że chciałabyś zobaczyc i z nim porozmawiać? No ale co to da jeżeli może on nie chce rozmawiać? Musisz się z tym liczyć. Myślisz że na żywo po prostu mu się spodobasz i coś się zmieni? Próbować można ale też nie nastawiać się na wiele. Jeżeli jednak głównym powodem pójścia tam do firmy jest on to lepiej nie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-04, 20:20 | #32 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Nie chcę iść tam dla niego, tylko dla siebie, żeby tam piąć się w górę w swojej karierze zawodowej. Ostatnio kilka osób mi sugerowało żebym poszła tam do pracy, żebym zrezygnowała z obecnej pracy i poszła tam właśnie. Nie ma w moim mieście zbyt dużo korpo, więc nie ma w czym wybierać. Jego oczywiście chciałabym zobaczyć i poznać, może nawet porozmawiać ale nie jestem taką osobą co to narzuca się facetowi, leci na faceta, na siłę próbuje zdobyć. Nie! Tak zwyczajnie chciałabym go zobaczyć i zamienić z nim kilka słów, chciałabym zobaczyć jak wygląda na żywo, bo widziałam go tylko na zdjęciu. On tam zajmuje kierownicze stanowisko, tak jak pisałam mamy podobne studia skończone. Nie wiem dokładnie w jakim dziale pracuje i szczerze mówiąc nie wiem czy chciałabym trafić do działu gdzie jest kierownikiem/managerem. Bardziej chyba chciałabym go zobaczyć niż z nim pracować. Nie jestem jakąś chorą osobą, stalkerką, hejterką itd. jak niektórzy tutaj ze mnie taką robią. PS Wreszcie jakaś normalna wiadomość się tutaj pojawiła, bez wyśmiewania, oceniania. Dzięki |
|
2022-12-04, 20:54 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Jeśli pracuje w korpo, to w większości pracuje z domu, więc spotkanie w biurze mało prawdopodobne. Jeśli jakimś cudem trafisz do jego zespołu i będziesz miała go parę szczeblów wyżej to Ci współczuję, Twoje nazwisko na pewno padnie parę razy na spotkaniach i jak się będziesz z tym czuła? Myślę, że on zachowa się profesjonalnie, bo nie będzie ryzykowała stanowiska dla Ciebie, pytanie czy Ty będziesz umiała się tak zachować? Pamiętaj o tym, że w korpo jest zawsze osoba/zespół zajmujący się stalkingiem. Więc jeśli do niego napiszesz na czacie, albo wyślesz maila, który nie dotyczy spraw zawodowych, a typowo prywatnych, a szczególnie było-romantycznych, możesz mieć problemy, gdyż on takich kontaktów może sobie nie życzyć. A na pewno ma wpływ kogo zatrudnia w dziale, więc jak padnie Twoje nazwisko, może kandydaturę nie przyjąć, ze względu na to "że łączyło was coś prywatne", a każdy wie, że pracy i życia prywatnego nie można łączyć. Przemyśl. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-12-04, 21:12 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Nic ci nie chciałam zrobić, zwyczajnie chciałam ci się poprzyglądać jak śpisz |
|
2022-12-04, 21:22 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-12-04, 21:31 | #36 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Ty na początku napisałaś jak Cię zghostował, pomimo tego, że po paru tygodniach/miesiącach chciałaś się finalnie spotkać (sorry pociąg już odjechał). Teraz obmyślasz plan, że najlepszym sposobem na spotkanie go będzie zatrudnienie się w jego firmie i mamy naiwnie Ci uwierzyć, że i tak planowałaś zmianę pracy i przypadkiem przyszło Ci na myśl korpo ex. Ja uważam, że zatrudnianie się w firmie gdzie pracuje ex jest złe i ja bym tego nie zrobiła, psuje to relacje w firmie i zaburza oddzielenie sfery prywatnej i zawodowej. Bo gdybym miała zrobić projekt, gdzie realizują go dwa działy i w tym drugim dziale znalazł by się mój ex, to byłoby źle dla projektu. Ty znalazłaś gdzie pracuje Twój ex, ja też Dla mnie jest to informacja, gdzie się nie zatrudniać, niż gdzie szukać pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-12-04, 21:35 | #37 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Nie zdecydowałam się nagle, przed poznaniem go już próbowałam się tam dostać jak i do innych korpo. W moim mieście nie jest takich dużych firm zbyt wiele, musiałam znaleźć jakąś pracę więc zatrudniłam się w mniejszym biurze. Od początku wiedziałam, że będę chciała po jakimś czasie iść do tego korpo co on pracuje w nim. Nie znałam go wtedy nawet. I nie szukam tylko w tym jednym miejscu, ale akurat ta firma najbardziej mi pasuje, bo mam dobry dojazd tam. Nie wiem dokładnie co on tam robi, wiem tylko że jest na kierowniczym stanowisku. Nie dopytywałam, nie interesowało mnie to jakoś specjalnie. Nie wiem czy od razu po przejściu do tej firmy będę takim ważnym pracownikiem, gdzie od razu będzie padać na spotkaniach moje nazwisko. A nawet gdyby to co? Mnie z nim nic nie łączy oprócz znajomości z tego portalu i z FB więcej nic. Nawet gdyby został mi przedstawiony przez kogoś jako mój szef, nie dałabym poznać tego, że się znamy. Nie jestem jakąś głupią laską z portali randkowych. Nie napisałabym w życiu do niego na żadnym czacie, ani maili prywatnych. Nie po to chcę tam iść. Nie jestem stalkerką, nie chcę za nim chodzić, śledzić itd. Nie było między nami relacji romantycznych, nie spotkaliśmy się nigdy w realu. Nie wysyłałam mu żadnych zdjęć nagich czy innych, on mi też nie. Nic nas prywatnie nie łączyło poza wymienieniem kilku, kilkunastu wiadomości na portalu i na FB. Ja znam jego nazwisko, on moje. Wiem, że wtedy by mnie przyjął do siebie do zespołu tylko akurat nie mogłam zrezygnować z obecnej pracy. Sam mi to proponował. Teraz nie ma swojego zespołu. Z tego co wiem jest kierownikiem projektu czy coś w tym rodzaju. |
|
2022-12-04, 22:11 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Jeśli on Ci proponował polecenie Cię do jego pracy, a Ty odmówiłaś, a teraz sama aplikujesz, to jak Cię zobaczy w korespondencji to będzie wiało desperacją. Na spotkaniach online widać biorących udział w nich uczestników, jeśli zarządza projektami to znaczy, że spina wszystkie działy w pracy nad projektem, czyli wysokie prawdopodobieństwo, że się kiedyś spotkacie, chociaż online. W pierwszym poście napisałaś, że zależy Ci na spotkaniu na żywo. Uwazam, że nagle nie zmieniłaś zdania i idziesz do tej firmy z czystymi atencjami. Jeśli Ci nie przeszkadza, że w jego oczach wyjdziesz na desperatkę, to rób jak uważasz. Ja bym nie mogła się zatrudnić w firmie mojego ex, szczególnie, że istniałaby możliwość, że się spotkamy. Wybieram spokój i możliwość nie odświeżania tych wspomnień, przez ewentualny kontakt w pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-12-04, 22:23 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 962
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89429706]Na tym polega ghosting w Internecie.[/QUOTE]
Nie, nie ma tym. Ghosting dotyczy bliższych relacji, związków, jakichś form zażyłości, gdzie jest obustronna więź emocjonalna (prawdziwa lub deklarowana). Tutaj tego nie było. Inaczej ghostingiem określano by zakończenie byle pisaninki online.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2022-12-04, 22:25 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Jeśli nie zgadzasz się ze swoją wypowiedzą sprzed dwóch dni, to uważam, że ostatecznie w korpo ex'a można składać CV. Jeśli jest to prawda, to sorry, ale żadne "I tak szukam pracy" nie przekonuje mnie. Bo takie zachowanie to dorosła wersja siedzenia pod klatką z koleżanką i proszenie ex'a o powrót. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-12-05, 05:33 | #41 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Cytat:
Proponował i ja nie odmówiłam tylko nie mogłam wtedy zwolnić się z obecnej pracy. Jaki ex? To nie jest żaden ex, my nigdy nie byliśmy razem, wymieniliśmy kilkanaście wiadomości, nie były to jakieś intymne wiadomości, nawet niewiele o sobie wiemy. Dlaczego uważasz to za desperację, że chcę iść do korpo gdzie pracuje facet którego poznałam na portalu? To Twoim zdaniem mam zakaz iść tam do pracy, bo on tam pracuje i mam czekać aż on zmieni firmę i dopiero mi tam wolno ubiegać się o pracę? Nie bardzo rozumiem gdzie tu desperacja. To jeśli wysyłam CV do firmy to jest desperacja Twoim zdaniem? Bo wysyłam CV do pracy? Owszem chciałabym go zobaczyć na żywo, chciałabym mieć takiego fajnego szefa. Nawet gdyby był w związku z kimś. To bardzo fajny człowiek. To coś złego? Nie napisałam nigdzie i nie pomyślałam, że chciałabym się z nim umawiać zaraz po pracy, planować romanse. Czy rozmowa to coś złego? Rozmawiać można na różne tematy, nie koniecznie prywatne, intymne. Można rozmawiać o sprawach służbowych. Nie słyszałaś o romansach w pracy a szczególnie w dużych korpo? Wiele razy czytałam na różnych forach o tym i nie tylko. Żeby było jasne, ja nie planuję z nim żadnych romansów w pracy i podrywania go itp. NIE! Chciałabym iść tam do pracy, bo ta firma dałaby mi szansę na robienie kariery zawodowej a przy okazji pewnie poznałabym wiele osób z branży. Cytat:
Nie mam zamiaru siedzieć pod niczyją klatką. Chcę pracować i piąć się w górę a to korpo może mi to umożliwić. Nie mam zamiaru dłużej siedzieć w obecnym biurze gdzie marne szanse na jakiekolwiek awanse. I raz jeszcze wyjaśniam, że nie jestem stalkerką i nie mam zamiaru siedzieć pod jego blokiem, ukrywać się w krzakach czy gdzieś i na siłę go spotykać. Nie wiem gdzie on mieszka, nie interesuje mnie to. Gdybym była stalkerką już dawno bym to wiedziała. Edytowane przez AdiAdrianna Czas edycji: 2022-12-05 o 05:35 |
|||
2022-12-05, 08:53 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Pomimo tego, że sama nigdy nikogo nie osaczałam to Twoje myśli, jakie tu prezentujesz są mi dobrze znane. Sama siebie oszukujesz, że niby coś chciałaś robić od zawsze, że chodzi tylko o pracę. Nie wierzę w to absolutnie (tak tak wiem, nie muszę). Trzymasz się tego jednego aspektu, bo tylko to zostało żeby jakos wytłumaczyć co się kryje za tym naprawdę. Stare :p Miałam takich stalkerów więcej niż raz i to jest ten sam tok myślenia, te same argumenty, to samo udawanie „ale o co chodzi ja tu tylko stoję” xd Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-12-05 o 08:58 |
|
2022-12-05, 09:59 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2022-12-05, 11:49 | #44 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
/ËÉĄÉĘstÉŞĹ/: the practice of ending a personal relationship with someone by suddenly and without explanation withdrawing from all communication. "I thought ghosting was a horrible dating habit reserved for casual flings" źródło: Oxford Languages Mam wrażenie, że czasami się upierasz, bo masz nadzieję, że w ten sposób zmienisz rzeczywistość. Nie zmienisz Edytowane przez cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc Czas edycji: 2022-12-05 o 11:50 |
|
2022-12-05, 13:05 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 962
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89430296]ghosting
/ËÉĄÉĘstÉŞĹ/: the practice of ending a personal relationship with someone by suddenly and without explanation withdrawing from all communication. "I thought ghosting was a horrible dating habit reserved for casual flings" źródło: Oxford Languages Mam wrażenie, że czasami się upierasz, bo masz nadzieję, że w ten sposób zmienisz rzeczywistość. Nie zmienisz [/QUOTE] Ty chyba nie rozumiesz co przytaczasz. Tam stoi jak byk, że to dotyczy relacji w kontekście randkowania. Nie tego, że z kimś moment popisałaś w necie i po prostu przestał odpowiadać na wiadomości (gdzie ten wirtualny znajomy ani jej nie zablokował, ani nie usunął nagle profilu, wcale nie zniknął, równie dobrze może za tydzień jej odpisać, że hej, nie miałem czasu). Nadużywanie pewnych terminów to jakaś epidemia.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2022-12-05 o 13:07 |
2022-12-05, 14:06 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 86
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Czy Ty sie dobrze czujesz?
Facet Cie olal, a Ty chcesz się zatrudnić u niego w pracy?! Zachowujesz się jak totalna desperatka. Jakby chciał się z Tobą spotkać to by odpowiedział na Twoje zaproszenie, a nie totalnie je zignorował. Sent from my SM-G996B using Tapatalk |
2022-12-05, 16:56 | #47 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Omg, ale creepy wątek. Do tego ten pasywno-agresywny ton autorki, koszmar.
Próbuję sobie wyobrazić odwrotną sytuację - jakiś koleś do mnie zagaduje, wymieniamy kilka-kilkanaście wiadomości ale rozmowa nie klika więc przestaję z nim pisać. A on zamiast dać spokój to snuje jakieś scenariusze i próbuje zatrudnić się w firmie gdzie ja pracuje, bo "miałby okazję zobaczyć mnie na żywo". No brr, aż mam ciary na samą myśl To już dla mnie zakrawa o stalking. I nie próbuj przekonywać nas, że już od tylu lat myślałaś o zmianie pracy, bla bla, on przypadkiem tam pracuje. Wybacz, ale piszesz przecież WPROST że chcesz się tam zatrudnić bo on tam pracuje i pragniesz go zobaczyć twarzą w twarz, o tu: Cytat:
|
|
2022-12-05, 20:42 | #48 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Napisałam kilka razy, że nie byliśmy w żadnych intymnych relacjach, nie mieliśmy romansu, nie spotkaliśmy się w realu a w wiadomościach on bardziej mi pomagał i doradzał w moim zawodowym życiu. Bardzo mi pomógł, a te nazywają tego faceta moim ex, jakbyśmy mieli romans itd. itp. Cytat:
Baby takie są, że jedna drugiej życzy źle zawsze i to jest prawda. Jakoś z facetem można porozmawiać i on przynajmniej rozumie i nie jest taki złośliwy jak baby. Nie nazywaj mnie stalkerką bo nią nie jestem, chyba nie do końca wiesz jak zachowuje się i jak postępuje stalker. Skąd wywnioskowałaś, że rozmowa nie kilka? Rozmowa bardzo klikała gdybyś chciała wiedzieć. Napisałam kilka razy już że zawsze chciałam pracować w tym korpo nawet jeszcze jego wtedy nie znałam. Kilka lat temu wysyłałam tam CV ale nie dostałam się, nie wiedziałam wtedy że on istnieje. Znalazłam inną pracę i pracuję tam do dziś i chcę ją zmienić. Chcę iść do korpo a że w moim mieście korpo nie ma zbyt wiele zgodnych z moim wykształceniem to chcę spróbować dostać się do tego co on w nim pracuje. Mamy to samo wykształcenie i wyprzedzę złośliwości niektórych nie wiedziałam jak szłam na studia że on też skończył ten kierunek. Ten facet nie jest żadnym moim ex, byłym kochankiem, narzeczonym, chłopakiem czy jeszcze kimś innym. Nie poznaliśmy się nigdy w realu, nie widzieliśmy się na żywo nigdy. On mi bardzo pomógł bezinteresownie, pewnie wam się to w głowie nie mieści że są jeszcze tacy ludzie. Zaproponował mi pracę u siebie w zespole bo go wtedy miał a teraz kieruje projektami. Wtedy nie mogłam odejść z obecnej pracy, czasami tak bywa (nie będę pisać dlaczego). My ze sobą nie randkowaliśmy, nawet niewiele o sobie wiemy. Jeśli chodzi o pójście do tego korpo to tak jak już wielokrotnie pisałam chciałam tam zawsze pracować bo widzę tam szansę na karierę zawodową i zawsze chciałam tam pracować. Dlaczego mam tam nie aplikować bo on tam pracuje? My się na siebie nie gniewamy, nie jesteśmy skłóceni, nic nigdy między nami nie było, nie znamy się osobiście. Zdaję sobie sprawę z tego, że mogłabym go tam gdzieś spotkać choć nie wiem czy to jest bardzo prawdopodobne. To duże korpo więc pracuje tam kilka tyś. ludzi więc równie dobrze mogę go tam nigdy nie zobaczyć. Ale chciałabym zobaczyć go tam, spotkać przypadkowo, zamienić kilka słów, poznać go osobiście choćby służbowo. Nie rzuciłabym się na niego, normalnie bym zareagowała jak zawsze kiedy poznaję kogoś w pracy. Być może nawet by się nie zorientował że ze mną pisał na tym portalu. Stalkerką nie byłam nie jestem i nie będę, nie chodzę za nikim, nikogo nie śledzę więc mi tego nie wmawiajcie. Chyba nie znacie tego określenie, nie wiecie co to znaczy mieć stalkera. Kiedyś jeden facet chodził za mną, śledził mnie, niby przypadkowo go spotykałam. Próbował przez osobę trzecią dowiedzieć się o mnie czegoś. Stał i czekał pod blokiem jak będę wychodzić, tam gdzie pracowałam chodził pod oknami biura i patrzył w okno itd. To bardziej jest stalking niż to że ktoś się chce zatrudnić gdzieś. ---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ---------- [QUOTE=Sally1642;89430662 Otrzymałaś odpowiedzi nie po twojej myśli i teraz próbujesz się wybielić, że już od dawna chcesz się tam przenieść. Mhm. Akurat.[/QUOTE] Owszem, od dawna chcę tam pójść do pracy tak jak pisałam wyżej. I nie wiedziałam o jego istnieniu i wysyłałam tam CV. Chyba wreszcie to do Ciebie dotarło |
||
2022-12-05, 20:52 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 742
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Jeśli zależy Ci na karierze to nie szukaj faceta w pracy. Praca to praca, chcesz iść do tego korpo to składaj CV, ale o kolesiu zapomnij. Nie rób sobie kwasów w pracy.
A on widocznie stracił zainteresowanie. Może kogoś poznał, może nigdy nie był sam, może nie wykazałaś inicjatywy i mu przeszło. Nie wiadomo, na pewno Ci tego nie powie i najlepiej dla siebie zrobisz jak skupisz się na pracy. |
2022-12-05, 21:06 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 325
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Ale jak to ma wyglądać? Pójdziesz i powiesz ze chcesz się zatrudnić a oni ze spoko? Czy ciagle maja rekrutacje?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-06, 04:45 | #51 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Nie wykazałam inicjatywy właśnie... Nie mam zamiaru robić sobie żadnych kwasów, zresztą to że ktoś się spodobał na zdjęciu nie oznacza że w realu również. Musi być chemia a nie zawsze ona się pojawia, czasami na spotkaniu czar pryska. Mi już z nim przeszło bo to było jakiś czas temu. Często to faceci szukają kobiety w pracy, wiele razy w pracy miałam taką sytuację. Faceci podrywali mnie, zagadywali. Często też na różnych stronach można przeczytać o romansach w pracy. Cytat:
Wiele z was uważa, że ja chcę się tam zatrudnić żeby jego spotkać i lecieć na niego. Nie, ja bym chciała tam pracować przede wszystkim bo zawsze chciałam w tym miejscu pracować a jego przy okazji gdzieś zobaczyć też. Ale nie poszłabym i nie powiedziała "cześć, pamiętasz mnie pisaliśmy ze sobą czy coś w tym stylu" Nie, zachowywałabym się tak jakbyśmy się nie znali, bo się nie znamy przecież tak właściwie. On zignorował moje wiadomości które do niego napisałam więc ja jego też bym ignorowała. Nie narzucam się nikomu i jemu też nie mam zamiaru. Ale też nie będę patrzeć na to, że on pracuje tam i mi nie wolno tam iść. Nic nie zrobiłam, nie miałam z nikim z tej firmy romansów, nikogo w tej firmie nie znam oprócz niego. Wie ktoś może czym zajmuje się kierownik/manager projektów? Nie chciałabym bezpośrednio z nim pracować, od razu gdzieś na niego trafić tak na dzień dobry. |
||
2022-12-06, 07:30 | #52 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przecież czarno na Bialym napisałaś już o co Ci chodzi. Przed kim się tego wstydzisz, przecież nikt Cię tu nie zna. Na tym forum jest mnóstwo osób po 30 czy 40, które mają w swoim życiu doświadczenie z osobami, które zachowują się tak, jak Ty się teraz tutaj zachowujesz. Nikt nagle nie stwierdzi „Aha faktycznie, chodzi jej o robotę” bo sama zobacz co pisałaś tutaj przedtem zanim zaczęło w ten sposób Cie oceniać. Chociaż nie, w sumie od razu pisano Ci, że to mega creepy. Napisałaś na forum najpierw to co czujesz, super, odpowiedzi się nie spodobały wiec zmiana frontu. Oszukiwać możesz jednak tylko siebie - a facet i tak nie jest Tobą zainteresowany, gdybys siedziała z nim biurko w biurko to już by nie był. Jezeli ktoś kogos blokuje i ignoruje, to przeważnie z jakiegoś powodu. Ty mówisz, że nic takiego się nie stało - wg Twojej narracji nic to może być w rzeczywistości wiele jak widać… I tak jak już ktoś wspomniał, jesteś mega passive agressive tutaj. Może facet wyczuł to wszystko? Z resztą zobacz jak się zafiksowałaś na punkcie kogos, kogo nigdy nawet nie widziałaś. Ale wiadomo, wysyłaj CV. Praca marzeń czeka ;p Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-12-06 o 07:36 |
||||
2022-12-06, 08:26 | #53 |
Rozeznanie
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
No właśnie, po co jest w takim razie ten wątek? Jakich rad potrzebujesz? Bo nagle totalnie zmieniłaś narrację, twierdzisz że ci dawno przeszło i zignorowałabyś go na żywo. To w takim razie w czym problem?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-06, 09:09 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Jestem pewna na 100%, że już jakiś czas temu był tu identyntyczny wątek. Ta fiksacja na tym facecie trwa już więc dość długo.
Naprawdę autorko, zluzuj, nawet nie widziałaś go na zywo, dlatego wyobraźnia działa na całego i dopisujesz mu same dobre cechy. Nie wiesz, że zazwyczaj takie znajomości na odległość kończą się rozczarowaniem i rzadko ta osoba okazuje się taka, jak sobie wyobraziliśmy? Spróbuj poznać innych facetów, bo to się robi dziwne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-06, 09:27 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 962
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89431101]Jestem pewna na 100%, że już jakiś czas temu był tu identyntyczny wątek. Ta fiksacja na tym facecie trwa już więc dość długo.
Naprawdę autorko, zluzuj, nawet nie widziałaś go na zywo, dlatego wyobraźnia działa na całego i dopisujesz mu same dobre cechy. Nie wiesz, że zazwyczaj takie znajomości na odległość kończą się rozczarowaniem i rzadko ta osoba okazuje się taka, jak sobie wyobraziliśmy? Spróbuj poznać innych facetów, bo to się robi dziwne. [/QUOTE] To samo chciałam napisać.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2022-12-06, 14:21 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Autorka chyba myśli ze jak facet ja na żywo zobaczy to z powrotem zaczną ze sobą rozmawiać i coś z tego wyjdzie
Ja bym się mocno zdziwiła jakbym w swojej pracy zobaczyła faceta z którym kiedyś coś pisałam ( biorąc pod uwagę ze on by widział gdzie pracuje) Spójrz jak to wygląd z boku Piszecie cos razem, facet Ci mówi gdzie pracuje Później ignoruje Twoje zaproszenie, wiadomości, nie odpisuje. Ewidentnie nie jest zainteresowany, dostałaś kosza Nagle Ty zatrudniasz się u niego w korpo Myślisz, ze jak się przypadkiem spotkacie na korytarzu to on zaprosi Cię na kawę do firmowej kantyny czy będzie unikał jak ognia? Facet spławił się online to nie licz ze jak zobaczy Cię na żywo wasza znajomość odżyje. Pewnie będzie Ci unikał a co będzie sobie myślą to już inna sprawa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
2022-12-06, 14:29 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Co w mojej sytuacji byście zrobiły?
Z tego co zrozumiałam facet szuka też osoby do swojego zespołu. No i teraz pytanie czy autorka nie chce aplikować przypadkiem do jego zespołu i myśli że on musi jej odpisać lub zaprosić na rozmowę bo potrzebuje człowieka a ona akurat zaaplikuje? No ze on niby będzie zmuszony z nią porozmawiać? To znaczy wiecie nie będzie ale według jej myslenia? To by było creepy ale może się mylę.
Pisałaś autorko że moje posty są kulturalne. No są i raczej ostra nie jestem. Jednak takie odniosłam wrażenie że może tego oczekujesz. Oby nie bo facet może naprawdę poczuć się zaklopotany. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.