2022-12-08, 13:36 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
|
|
2022-12-08, 14:03 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Nie najezdzam na faceta tylko układ jest taki że ona widuje swoją rodzinę sporadycznie to nic dziwnego że chce pojechać do nich także w wigilię. A on ma swoją rodzincię pod nosem, wigilia jest w licznym gronie a i tak nie potrafi wykazać się inicjatywą z rodzaju okej, w tym roku jedziemy do ciebie, w przyszłym do mnie. Pięc lat mu zajęło by wciąż na to nie wpaść, woli się kłocić. Na jej miejscu też bym jeździła do swoich, wystarczy że gość mieszka w rodzinnym miescie i ma dostęp do własnych bliskich 24/7 a i tak mu za mało.
|
2022-12-08, 15:04 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
U obojga wigilia jest w licznym gronie, więc tu nie ma łzawych sytuacji, że mama lub tata samotnie będzie siedział przy jednym talerzu. U nikogo. Dla mnie w związkach, a nie jakimś tam chodzeniu ze sobą, rozdzielać się na święta to jakieś kuriozum. No właśnie rodzinę można sobie odwiedzić ile się chce razy w roku, ale święta to taki symboliczny czas, że pięknie widać jakie są priorytety, w tym wypadku u obojga pędem do mamci i taci, bo najwyraźniej to ich uznają za rodzinę, a siebie maja na co dzień, więc meh.
Dobre porównanie wyżej, czy własna matka i ojciec też w ☠☠☠☠ziec wszystko zostawia i leci do swojej mamy, a wy se robcie co chcecie, dojedziecie se jutro najwyżej, czy jednak nie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-08, 15:06 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
|
|
2022-12-08, 15:19 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 104
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Albo kazdy spedza ze swoja rodzina albo w tym roku wigilia u ciebie a za rok u niego zeby bylo sprawiedliwie innego wyjscia nie widze. Gorzej jesli twoj facet nie chce spedzac z toba swiat i dla niego to logiczne ze spedzi ze swoja rodzina.... Ja tak mam... umawiaja sie z nim duzo wczesniej, mnie nie zapraszaja ani on nie pyta czy jade z nim... A moja rodzina zawsze o nim pamieta i zaprasza go na rodzinne spotkania, swieta
|
2022-12-08, 15:22 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
|
|
2022-12-08, 15:27 | #37 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Kłótnia o wigilię
Cytat:
Czemu tak? Sent from my iPhone using Tapatalk ---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ---------- Cytat:
Ale tu nie chodzi o kwestie odległości czy kto jak często może czy musi jeździć - tylko o ten jeden dzień w roku, który każdy chce spędzić z rodziną swoją, bez względu na to czy to 5km dalej czy 500 Dla mnie dziwne, ze żadne z nich nie chce isc na kompromis, nie mam pojęcia jak funkcjonują związki tego typu xd Sent from my iPhone using Tapatalk Edytowane przez chwast Czas edycji: 2022-12-08 o 15:29 |
||
2022-12-08, 15:28 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-12-08, 15:38 | #39 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ---------- Cytat:
|
||
2022-12-08, 15:42 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Kłótnia o wigilię
Cytat:
No nie wiem, ja nic nie mówię o poświęceniu czy jakichś argumentach, dla mnie jasnym jest, że choćby on wpadał do nich codziennie to i tak nie ma znaczenia - bo chce spędzisz TEN dzień również z nimi. I tyle. Xd Czy tak być powinno? Nie wiem. Uwazam, ze skoro ma na to ochotę i to jego priorytet na tyle mocny, ze od 5 lat jest w związku i przez te 5 lat tak robi, to ma do tego prawo oraz, że nie traktuje autorki jako swojej najbliższej osoby. Jestem zdziwiona, że tyle lat autorka to wytrzymuje. Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
2022-12-08, 16:23 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
|
|
2022-12-08, 17:25 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89433549]Autorka tez chlopaka nie traktuje jak najbliższej osoby.[/QUOTE]
No tak, to działa w dwie strony. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-12-08, 18:41 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 249
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
|
2022-12-08, 21:28 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Z rodzicami tak, ale u niego Wigilia jest rodzinna- kuzyni, itd. Zresztą w święta jest inny klimat w niektórych domach, to nie jest jak zwykły obiad w jakąś niedzielę, więc nie dziwie się że nie chce całkiem zrezygnować. 2h drogi autorki to nie jest znowu tak dużo i z kolei ona jak rodziców jedzie odwiedzić to zapewne na cały weekend trzeba planować więc on też musi plany pod to dostosowywać. Nigdzie też nie było napisane, że ona się do niego przeprowadziła i zrezygnowała dla niego, mogła już tam mieszkać jak się poznali. A dodatkowo jak mieszkają w dużym mieście, powiedzmy że nie mają samochodu, albo nawet samochodem po pracy żeby przejechać z jednego końca na drugi to też sporo czasu zajmuje, więc to że mieszkają w jednym mieście z jego rodzicami to nie znaczy że musi być takie hop siup i po 15 min jest u rodziców. Ja uważam, że tutaj w ogóle nie ma mowy o jakiś argumentach kto częściej rodziców widuje, a kto nie (rozumiałabym to gdyby mieszkali od jej rodziców z 500km i widywałaby ich 2x w roku, a jego rodziców niemal co tydzień na obiedzie w niedziele), ale tutaj to nie ma racji bycia IMO i albo spędzają święta osobno, albo naprzemiennie razu u jednych raz u drugich.
|
2022-12-08, 22:08 | #45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Dla mnie codzienność ma duże znaczenie, to, któremu jest wygodniej i czy druga strona umie to zrównoważyć, zrekompensować alho wynagrodzić. Dziwie sie brakowi inicjatywy u obojga ale jego egoizmowi bardziej a raczej tolerancji tego autorki. Nie porownam też mieszkania w rodzinnym mieście nawet zakorkowanym do wyprawy dwie godziny w jedna stronę bo to abstrakcyjne.
|
2022-12-09, 06:30 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
|
|
2022-12-09, 09:59 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
To widzisz, dla mnie relacje nie sprowadzają się do rosołu w niedzielę, bo ten jest jakiś abstraktem. Do siebie do domu na specjalne rosołowe celebry się nie chadza. Za normę uważam że stosunki są jakoś tam serdeczne. Jak mieszkasz blisko rodziców i masz z nimi więź to widujecie się czesto pod pretekstem lub bez. Matka dzwoni z tematami że kup czy załatw mi to i to albo że zrobiła właśnie pyszne kluseczki i co ty na to. Tutaj dziewczyna ma tą przewagę że jej chłopakowi łatwiej po prostu zaplanować w ciągu dnia coś jak wyżej. Co nie znaczy że wigilia u jego rodziców miałaby być wykluczona. Brakuje w tej relacji zwykłej wzajemnej dla siebie życzliwości, tak naprawdę problem jest totalnie od czapy i do rozwiązania przez większość par chyba w minutę. Można i tak zrobić, że zaprosić jednych rodziców na wigilię do drugich, nawet z noclegiem, jeśli tamci mieliby być samotni itp. I gdybym miała dorosłego syna tez bym się dziwiła że para jest ze sobą 5 lat a wigilia zawsze osobno. To już bym sama wolała wyjść z inicjatywą zaproszenia tamtych albo powiedzieć synowi, że niech jedzie tam i wrócą w swięta na obiad. Tutaj niestety jest jakieś takie bardzo znaczące obsikiwanie terytorium przez wszystkich. Jak to mój syn albo moja córka nie przyjdzie na wigilię?! No nie zawsze przyjdzie, jak jest w związku to raz może będzie tu a raz tu.
Edytowane przez rejczeI Czas edycji: 2022-12-09 o 10:03 |
2022-12-09, 10:13 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Mam z bardzo dobre relacje, mieszkamy w jednym mieście, a nie wydzwaniamy do siebie codziennie, a tym bardziej nie wpadamy do siebie z każdą pierdołą, bo każdy ma swoje życie i swoje obowiązki, każdy umie sobie ugotować obiad samodzielnie. Także mimo niewielkiej odległości i tak widzimy się przede wszystkim przy okazji jakiś świąt, urodzin itp.
Jakby mi partner powiedział, że w każde święta mamy wiuwać do jego rodziny, bo oni mieszkają dalej, a poza tym on się POŚWIĘCA mieszkając ze mną, a nie obok mamusi, to chyba bym się poważnie musiała zastanowić z kim ja jestem. |
2022-12-09, 10:39 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Dla mnie to też bez różnicy czy się mieszka w tym samym mieście czy w oddalonym 2h. Zresztą święta mają trzy dni i do siebie przyjeżdżają, więc na jedno wychodzi, a oni uparli się na tą nieszczęsna wigilie.
Ciekawe jak spędzają Wielkanoc? Szkoda, że autorka się już nie udziela. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-12-09, 10:46 | #50 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Cóż ja jednak wolę zwracać uwagę na troskę o siebie, empatię i jakąś formę równowagi. Gdyby mój partner uważał że to totalna bzdura że on ma całe swoje życie pod ręką i nie musiał nic zmieniać, rodzinę , przyjaciół od dziecinstwa, podczas gdy druga strona zmieniła praktycznie wszystko, to z takim egoistą też nie byłoby mi po drodze. Ja nie mówię że to jest jakaś kara dla kogoś czy coś ale totalnie mnie nie przkonują gadki wygodnickich co nic od siebie nie dają że jak ktoś inny daje to wielkie mi co. To się mógł wyprowadzić z ''Wrocławia do Warszawy'', serio nie ma obowiązku zostawać w rodzinnym mieście i by zobaczył czy to takie fajne być obcym w nowym miejscu i musieć tam zbudować wszystko od zera. ---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- Dla mnie te ich kłótnie wydają się oczywiste właśnie dlatego, że dziewczyna najprawdopodobniej daje więcej od siebie tylko to jeden z takich punktów granicznych gdzie potrafi powiedzieć nie. Jak ktoś się nie widuje nie tyle codziennie co często chociaż ma możliwość to jego wybór, ale niech potem nie stosuje szantaży że to musi być wigilia. Nie wiem kim musiałabym być żeby odmówić facetowi wyjazdu do matki na wigilię wiedząc że do swojej mam przysłowiowy rzut beretem i widuję ją tak często jak chcę, a on swoją co najwyżej pare razy w roku. |
|
2022-12-09, 10:53 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Ale nie było powiedziane chyba w wątku jak często się autorka widuje z rodzicami. Bez przesady, 2h drogi to nie jest jakiś dramat na miarę Sosnowiec -> Australia, zwłaszcza jak ktoś jest zmotoryzowany. Niektórzy ludzie to podobną odległość do pracy dojeżdżają regularnie. Edytowane przez PumpkinEyes Czas edycji: 2022-12-09 o 11:04 |
|
2022-12-09, 10:59 | #52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
|
|
2022-12-09, 11:01 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Z tego co rozumiem to dla rejczel większe prawa przysługują autorce, bo mieszka dalej od własnych rodziców niż on, na tym to się chyba kończy. Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
2022-12-09, 11:03 | #54 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Ja nieraz przez korki, jak są jakieś roboty drogowe, czy wypadek, to droga zajmowała mi 1,5-2,5h żeby przemieścić się z punktu A do punktu B w tym samym mieście, dlatego trochę dziwne dla mnie jest robienie z tych 2h drogi jakiegoś wielkiego problemu. |
|
2022-12-09, 11:03 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 537
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
W takich sytuacjach w rodzinie zauważam, że jednego roku wiligia u jednych rodziców, a w kolejnym u drugich. Czasami ewentualnie w pierwszy albo drugi dzień świąt skok do drugich.
|
2022-12-09, 11:10 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 140
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Ale to o co wy sie wlascicie klocicie, jedno chce zmusic drugie do swoich racji i zmusic zeby to jednak z jego rodzina spedzic swieta czy co ?
|
2022-12-09, 11:19 | #57 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Po prostu uważam że zamiast brnąć piąty rok w konflikty on powinien być stroną która wykazuje się większą empatią, proponuje np. pierwsze święta u jej rodziców, a potem na zmianę. Z uwagi na okoliczności. Jej się mniej dziwię, że nie odpuszcza i nie idzie mu na rękę, niż jemu. Ale ja jestem zwolennikiem dbania o siebie w związkach i komfort partnera i na pewno nie będę płodzić teorii że mieszkając w rodzinnym mieście z rodzicami u boku ma się taką samą sytuację jak mając do nich dwie godziny drogi i w ogóle 2 godziny pff to co to jest, jak się spiąć to kwadrans helikopterem. ---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- Cytat:
|
||
2022-12-09, 12:41 | #58 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 107
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Cytat:
Zadzwoniła do mnie mama chłopaka ze stwierdzeniem, że ona ma go jednego i nie wyobraża sobie, aby jej syna na wigilii z nimi nie było. Stwierdziła, że mnie oczywiście zaprasza, natomiast ona robi wszystko dla rodziców, bo oni mają 80-parę lat i chcą mieć ukochanego wnuka przy sobie na święta. Ciągle pada też argument, że to mogą być ich ostatnie święta... i tak od wielu lat. Z drugiej strony, moja babcia też jest "wiekowa", też mam z nią silną więź, bo mnie wychowywała, 3/4 naszych spotkań ma miejsce przez kamerkę zamiast w przy stole face-to-face. ---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ---------- Cytat:
Tak, przeprowadziłam się do miasta w którym mieszkamy na studia. Poznaliśmy się w trakcie studiów i zostałam. Wyjazd do mojego miasta rodzinnego jest co drugi tydzień. to 200 km w jedna stronę, czy dużo czy mało - nie wiem, przyzwyczailiśmy się. Natomiast jak już jedziemy to jedziemy na cały weekend. Co drugi tydzień chodzimy natomiast do rodziców faceta, zwykle na niedzielne obiadki. |
||
2022-12-09, 12:53 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 313
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
Co roku sobie zmieniajcie. Raz będzie wigilia u Twojej rodziny i 25.12 u jego rodziny, a w następnym roku odwrotnie.
|
2022-12-09, 12:54 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Kłótnia o wigilię
jedyne rozwiazanie.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:53.