Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 77.

[Pusheen_]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89436395]Co nie zmienia faktu, że to jest złe.[/QUOTE]No ja nie myślę inaczej.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[lightangel]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;89436358]My od 7:30. Zwykle to wyglądało tak, ze się przychodziło, pokolędowalo po pokojach i do domu. Budżetówka, specyficzna branża, gdzie petenci przychodzą ogólnie rzadko a już w wigilie wcale. Jednostka-matka pracowała w całości, ale tez krócej, nigdy 8h.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Ja akurat pracuję w branży w której nigdy nie ma dnia wolnego (w sensie że zawsze działa, niezależnie od świąt). Biuro ma wolne dni, ale potem po świętach trzeba różne tematy nadrabiać bo za każdy dzień spływa tyle samo dokumentów do ogarnięcia - także nawet te pół dnia w wigilię zazwyczaj pracuje się normalnie żeby potem po świętach nie trzeba było się spinać i ogarniać na wariata.
Mamy też takie działy w firmie które działają w trybie dyzutowym, pracownicy nie mają sztywnych godzin pracy ale zawsze ktoś musi być pod telefonem bo mogą zadzwonić o dowolnej porze że coś trzeba pilnie ogarnąć i nie ma zmiłuj. Jeszcze inne działy pracują zgodnie z kalendarzem klienta, więc np. osoby obsługujące kraje arabskie czy Indie pracują w nasze święta a wolne mają za to w czasie świąt klientów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ale skoro tym facetom to nie przeszkadza i nie wykazują żadnej inicjatywy, to dlaczego oczekujesz, że to kobiety mają obowiązek się upominać o równe prawa dla tych facetów, którzy nawet nie wiadomo czy tego chcą i widzą problem? Gdyby jakiś kolega zwrócił na to uwagę poparłabym od razu, ale trochę nie wiem czemu sama miałabym z tym wyskakiwać i zabierać głos, że im to przeszkadza i trzeba to zmienić. Nie wiem, wydaje mi się, że w takich małych społecznościach to jednak takie rzeczy jeśli wychodzą oddolnie to powinno się to odbywać od samych zainteresowanych, którym to nie pasuje. Bo tak to co, Ty powiesz, że wszyscy powinni wychodzić wcześniej, a kolega powie, że mu pasuje zostać dłużej i co teraz?

Chyba że bym wiedziała, że komuś to przeszkadza, ale nie wiem, boi się odezwać czy coś. Ale tak to nie czuję obowiązku inicjowania walki o prawa dorosłych, świadomych ludzi, którzy nie wykazują inicjatywy w swojej sprawie z samego faktu, że jestem kobietą i mam równościowe poglądy

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436402]Ale skoro tym facetom to nie przeszkadza i nie wykazują żadnej inicjatywy, to dlaczego oczekujesz, że to kobiety mają obowiązek się upominać o równe prawa dla tych facetów, którzy nawet nie wiadomo czy tego chcą i widzą problem? Gdyby jakiś kolega zwrócił na to uwagę poparłabym od razu, ale trochę nie wiem czemu sama miałabym z tym wyskakiwać i zabierać głos, że im to przeszkadza i trzeba to zmienić. Nie wiem, wydaje mi się, że w takich małych społecznościach to jednak takie rzeczy jeśli wychodzą oddolnie to powinno się to odbywać od samych zainteresowanych, którym to nie pasuje. Bo tak to co, Ty powiesz, że wszyscy powinni wychodzić wcześniej, a kolega powie, że mu pasuje zostać dłużej i co teraz?



Chyba że bym wiedziała, że komuś to przeszkadza, ale nie wiem, boi się odezwać czy coś. Ale tak to nie czuję obowiązku inicjowania walki o prawa dorosłych, świadomych ludzi, którzy nie wykazują inicjatywy w swojej sprawie z samego faktu, że jestem kobietą i mam równościowe poglądy[/QUOTE]Jakbyś zaproponowała takie coś w zespole, gdzie jest dużo młodych ludzi, to by dużo ludzi się oburzyło. Kobiety też nie lubią być nierówno traktowane w miejscu pracy, nawet jeśli teoretycznie to jest z korzyścią dla nich.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436402]Ale skoro tym facetom to nie przeszkadza i nie wykazują żadnej inicjatywy, to dlaczego oczekujesz, że to kobiety mają obowiązek się upominać o równe prawa dla tych facetów, którzy nawet nie wiadomo czy tego chcą i widzą problem? Gdyby jakiś kolega zwrócił na to uwagę poparłabym od razu, ale trochę nie wiem czemu sama miałabym z tym wyskakiwać i zabierać głos, że im to przeszkadza i trzeba to zmienić. Nie wiem, wydaje mi się, że w takich małych społecznościach to jednak takie rzeczy jeśli wychodzą oddolnie to powinno się to odbywać od samych zainteresowanych, którym to nie pasuje. Bo tak to co, Ty powiesz, że wszyscy powinni wychodzić wcześniej, a kolega powie, że mu pasuje zostać dłużej i co teraz?

Chyba że bym wiedziała, że komuś to przeszkadza, ale nie wiem, boi się odezwać czy coś. Ale tak to nie czuję obowiązku inicjowania walki o prawa dorosłych, świadomych ludzi, którzy nie wykazują inicjatywy w swojej sprawie z samego faktu, że jestem kobietą i mam równościowe poglądy[/QUOTE]A ja po prostu nie chciałabym być traktowana w miejscu pracy inaczej (ani lepiej, ani gorzej) niż inni pracownicy, ponieważ jestem kobietą. Nie chciałabym dostać awansu zamiast mężczyzny, bo parytety, nie chciałabym wyjść w wigilię wcześniej przed mężczyznami, bo kobiety do garów. Gdyby ktoś w pracy powiedział, że w wigilię kobiety mogą wyjść o 10, a faceci mają siedzieć, to bym była oburzona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436402]Ale skoro tym facetom to nie przeszkadza i nie wykazują żadnej inicjatywy, to dlaczego oczekujesz, że to kobiety mają obowiązek się upominać o równe prawa dla tych facetów, którzy nawet nie wiadomo czy tego chcą i widzą problem? Gdyby jakiś kolega zwrócił na to uwagę poparłabym od razu, ale trochę nie wiem czemu sama miałabym z tym wyskakiwać i zabierać głos, że im to przeszkadza i trzeba to zmienić. Nie wiem, wydaje mi się, że w takich małych społecznościach to jednak takie rzeczy jeśli wychodzą oddolnie to powinno się to odbywać od samych zainteresowanych, którym to nie pasuje. Bo tak to co, Ty powiesz, że wszyscy powinni wychodzić wcześniej, a kolega powie, że mu pasuje zostać dłużej i co teraz?

Chyba że bym wiedziała, że komuś to przeszkadza, ale nie wiem, boi się odezwać czy coś. Ale tak to nie czuję obowiązku inicjowania walki o prawa dorosłych, świadomych ludzi, którzy nie wykazują inicjatywy w swojej sprawie z samego faktu, że jestem kobietą i mam równościowe poglądy[/QUOTE]

Czyli popierasz dyskryminację. Nie, pracownik powinien musieć walczyć o swoje podstawowe prawo do równości płci. Szef powinien pracowników traktować równo. Bez znaczenia na płeć. Dlaczego kobiety powinny się dopominać o równe traktowanie mężczyzn? Poważnie? Bo ludzie nie powinni być traktowani równo?

Wygłaszasz pogląd "skoro ktoś robi źle, ale mnie to nie dotyczy to olewam". Szczególnie, że jedna dyskryminacja będzie dalej utwierdzać różne szkodliwe stereotypy.

A jak kolega będzie chciał siedzieć dłużej w pracy to niech siedzi. Tak samo jak koleżanka - jeśli chce.

[Pusheen_]

Napisane przez invisible_01

A ja po prostu nie chciałabym być traktowana w miejscu pracy inaczej (ani lepiej, ani gorzej) niż inni pracownicy, ponieważ jestem kobietą. Nie chciałabym dostać awansu zamiast mężczyzny, bo parytety, nie chciałabym wyjść w wigilię wcześniej przed mężczyznami, bo kobiety do garów. Gdyby ktoś w pracy powiedział, że w wigilię kobiety mogą wyjść o 10, a faceci mają siedzieć, to bym była oburzona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mnie też w jakiś sposób ten "przywilej" wyjścia z pracy wcześniej, żeby móc stać przy garach zapienia

No dziękuję za tę łaskę

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89436408]Jakbyś zaproponowała takie coś w zespole, gdzie jest dużo młodych ludzi, to by dużo ludzi się oburzyło. Kobiety też nie lubią być nierówno traktowane w miejscu pracy, nawet jeśli teoretycznie to jest z korzyścią dla nich.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ale ja sama bym czegoś takiego nie zaproponowała, mówię tylko, że nie rozumiem czemu ja jako kobieta pracująca w tej firmie miałabym obowiązek upominać się o wyrównanie praw mężczyzn w mojej pracy, mimo że żaden z nich ani razu o problemie nie wspomniał. Czemu to kobiety mają zawsze zauważać nierówność i walczyć o prawa każdego, nawet świadomych, dorosłych facetów, a jak nie to hipokryzja, podwójne standardy i 'jakby było odwrotnie to hurr durr feministki by zaczęły krzyczeć jaka to dyskryminacja'.

Nie mówię o nikim personalnie z tego wątku, po prostu tak mi się skojarzyło, że jak gdzieś jest jakakolwiek niesprawiedliwość i jesteś kobietą, a aktywnie temu nie przeciwdziałasz to jesteś hipokrytką i feminazistką, która dyskryminuje mężczyzn. Jak już pisałam, jak najbardziej poparłabym inicjatywę zmiany tej głupiej zasady, ale nie uważam, że sama z siebie mam obowiązek zaczynać temat, bo jestem kobietą, a żaden facet nie widzi problemu

[chwast]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436422]Ale ja sama bym czegoś takiego nie zaproponowała, mówię tylko, że nie rozumiem czemu ja jako kobieta pracująca w tej firmie miałabym obowiązek upominać się o wyrównanie praw mężczyzn w mojej pracy, mimo że żaden z nich ani razu o problemie nie wspomniał. Czemu to kobiety mają zawsze zauważać nierówność i walczyć o prawa każdego, nawet świadomych, dorosłych facetów, a jak nie to hipokryzja, podwójne standardy i 'jakby było odwrotnie to hurr durr feministki by zaczęły krzyczeć jaka to dyskryminacja'.

Nie mówię o nikim personalnie z tego wątku, po prostu tak mi się skojarzyło, że jak gdzieś jest jakakolwiek niesprawiedliwość i jesteś kobietą, a aktywnie temu nie przeciwdziałasz to jesteś hipokrytką i feminazistką, która dyskryminuje mężczyzn. Jak już pisałam, jak najbardziej poparłabym inicjatywę zmiany tej głupiej zasady, ale nie uważam, że sama z siebie mam obowiązek zaczynać temat, bo jestem kobietą, a żaden facet nie widzi problemu[/QUOTE]


No właśnie, chyba jako kobieta musisz walczyć o wszystko, nawet jak nikt tego nie chce


Sent from my iPhone using Tapatalk

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89436415]Czyli popierasz dyskryminację. Nie, pracownik powinien musieć walczyć o swoje podstawowe prawo do równości płci. Szef powinien pracowników traktować równo. Bez znaczenia na płeć. Dlaczego kobiety powinny się dopominać o równe traktowanie mężczyzn? Poważnie? Bo ludzie nie powinni być traktowani równo?

Wygłaszasz pogląd "skoro ktoś robi źle, ale mnie to nie dotyczy to olewam". Szczególnie, że jedna dyskryminacja będzie dalej utwierdzać różne szkodliwe stereotypy.

A jak kolega będzie chciał siedzieć dłużej w pracy to niech siedzi. Tak samo jak koleżanka - jeśli chce.[/QUOTE]

Wpłacasz co miesiąc pieniądze na przeciwdziałanie: przemocy wobec dzieci, zwierząt, kobiet oraz składki na karmę dla zwierzaków w schroniskach i leczenie dla ciężko chorych na serce? Jesz wegańsko, nie kupujesz skór, kaszmirowych swetrów i kosmetyków testowanych na zwierzętach? Nie? Czyli nie popierasz takich akcji i pozwalasz na złe traktowanie tych wszystkich grup. Trochę taka logika, że jak aktywnie czegoś nie popierasz i nie jesteś aktywistką w każdej organizacji to jej nie popierasz

Poszłabyś do szefostwa jako pierwsza i zainicjowała zmianę tego prawa? Gdyby nic nie dało to napisałabyś pismo wyżej i zgłosiła sprawę? A jak ktoś by tego nie zrobił to byś uznała, że je popiera i uważa, że jest super?

Trochę uproszczone myślenie, ale ok

[Pusheen_]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Co nie? :/

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[bezpaniki]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436422]Ale ja sama bym czegoś takiego nie zaproponowała, mówię tylko, że nie rozumiem czemu ja jako kobieta pracująca w tej firmie miałabym obowiązek upominać się o wyrównanie praw mężczyzn w mojej pracy, mimo że żaden z nich ani razu o problemie nie wspomniał. Czemu to kobiety mają zawsze zauważać nierówność i walczyć o prawa każdego, nawet świadomych, dorosłych facetów, a jak nie to hipokryzja, podwójne standardy i 'jakby było odwrotnie to hurr durr feministki by zaczęły krzyczeć jaka to dyskryminacja'.

Nie mówię o nikim personalnie z tego wątku, po prostu tak mi się skojarzyło, że jak gdzieś jest jakakolwiek niesprawiedliwość i jesteś kobietą, a aktywnie temu nie przeciwdziałasz to jesteś hipokrytką i feminazistką, która dyskryminuje mężczyzn. Jak już pisałam, jak najbardziej poparłabym inicjatywę zmiany tej głupiej zasady, ale nie uważam, że sama z siebie mam obowiązek zaczynać temat, bo jestem kobietą, a żaden facet nie widzi problemu[/QUOTE]


Ja bym sie odezwala/oburzyla, niemal automatycznie, glownie dlatego, ze nie wierze, ze bylby to jedyny przejaw dyskryminacji (plci) w danym miejscu (a pewnie jedyny, z ktorego mialabym ‘korzysc’ jako kobieta)
To troche tak jak z toxic positivity, ze ktos chce byc mily/pomocny a robi wiecej krzywdy niz pozytku.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez invisible_01

W jakim sensie zwalniali kobiety? Masz tylko dziewczyny w pracy czy mężczyźni nie mogą wyjść o 13? Pierwszy raz słyszę o czymś takim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież mężczyzna nie przygotuje wigilii, penis przeszkadza

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Finlora]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Że tak powiemb- korzystniejsze tylko dla niego

[milka_70]

Napisane przez Finlora

Że tak powiemb- korzystniejsze tylko dla niego

Po prostu sprawiedliwe

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436432]Wpłacasz co miesiąc pieniądze na przeciwdziałanie: przemocy wobec dzieci, zwierząt, kobiet oraz składki na karmę dla zwierzaków w schroniskach i leczenie dla ciężko chorych na serce? Jesz wegańsko, nie kupujesz skór, kaszmirowych swetrów i kosmetyków testowanych na zwierzętach? Nie? Czyli nie popierasz takich akcji i pozwalasz na złe traktowanie tych wszystkich grup. Trochę taka logika, że jak aktywnie czegoś nie popierasz i nie jesteś aktywistką w każdej organizacji to jej nie popierasz

Poszłabyś do szefostwa jako pierwsza i zainicjowała zmianę tego prawa? Gdyby nic nie dało to napisałabyś pismo wyżej i zgłosiła sprawę? A jak ktoś by tego nie zrobił to byś uznała, że je popiera i uważa, że jest super?

Trochę uproszczone myślenie, ale ok[/QUOTE]
No dla mnie to nie taka logika.

Sytuacja w pracy, gdzie ja jako kobieta mogę wyjść, a mężczyzna nie dotyczy bezpośrednio mnie. Niestety, składki na schronisko to nieco inna kwestia.

I czasem wystarczy powiedzieć głośno, że może panowie powinni dostać też prawo opuszczenia wcześniej pracy w wigilię.

Napisane przez bezpaniki

Ja bym sie odezwala/oburzyla, niemal automatycznie, glownie dlatego, ze nie wierze, ze bylby to jedyny przejaw dyskryminacji (plci) w danym miejscu (a pewnie jedyny, z ktorego mialabym ‘korzysc’ jako kobieta)
To troche tak jak z toxic positivity, ze ktos chce byc mily/pomocny a robi wiecej krzywdy niz pozytku.

[Finlora]

Napisane przez milka_70

Po prostu sprawiedliwe

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Może i sprawdziedliwe, odniósłam się do stwierdzenia, że korzystniejsze dla wszystkich

[Pusheen_]

Napisane przez Finlora

Że tak powiemb- korzystniejsze tylko dla niego

Zero zdziwienia tutaj.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Napisane przez Pusheen_

Zero zdziwienia tutaj.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

No ale o co ci chodzi? Napisałam nieprawdę czy co?

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89436458]No dla mnie to nie taka logika.

Sytuacja w pracy, gdzie ja jako kobieta mogę wyjść, a mężczyzna nie dotyczy bezpośrednio mnie. Niestety, składki na schronisko to nieco inna kwestia.

I czasem wystarczy powiedzieć głośno, że może panowie powinni dostać też prawo opuszczenia wcześniej pracy w wigilię.
[/QUOTE]

Niby jak dotyczy Ciebie? Masz wybór, chcesz wyjść - wychodzisz, nie chcesz - zostajesz.

Kwestia jest ta sama - to, że aktywnie czegoś nie wspierasz i nie wykazujesz inicjatywy nie oznacza, że nie popierasz danej sprawy czy się jej sprzeciwiasz

No, to powiedz głośno. Nie rozumiem tylko trochę czemu to Ty masz obowiązek mówić coś w sprawie facetów, którzy nie podejmują inicjatywy i mają gdzieś, ale Ty jako kobieta masz obowiązek się sprzeciwić i wywalczyć dla nich równe prawa. Od kiedy to kobiety pracujące w danej firmie są odpowiedzialne za takie rzeczy?

[Pusheen_]

Napisane przez Finlora

No ale o co ci chodzi? Napisałam nieprawdę czy co?

O nic mi nie chodzi, przecież nikt się nie czepia.

Po prostu facet wybrał najwygodniejsza dla siebie wersję, jakby to było coś zaskakującego

No chyba, że wcześniej - za przeproszeniem - odbebnial w pracy 3 Wigilie z rzędu rok po roku, no to rozumiem wkurzenie i egoistyczna chęć zrobienia po swojemu (coś tam było wcześniej na ten temat, ale mi uciekło).



Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89436469]Niby jak dotyczy Ciebie? Masz wybór, chcesz wyjść - wychodzisz, nie chcesz - zostajesz.

Kwestia jest ta sama - to, że aktywnie czegoś nie wspierasz i nie wykazujesz inicjatywy nie oznacza, że nie popierasz danej sprawy czy się jej sprzeciwiasz

No, to powiedz głośno. Nie rozumiem tylko trochę czemu to Ty masz obowiązek mówić coś w sprawie facetów, którzy nie podejmują inicjatywy i mają gdzieś, ale Ty jako kobieta masz obowiązek się sprzeciwić i wywalczyć dla nich równe prawa. Od kiedy to kobiety pracujące w danej firmie są odpowiedzialne za takie rzeczy?[/QUOTE]

Nie kobieta - osoba, która uważa tą sytuację za nie ok.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89436391]Ale czemu facet? Kobiety też by się mogły burzyć.

Zresztą tu nie ma o czym dystkutowac. Wychodzenie wcześniej tylko jednej płci, to obrzydliwa, chamska dyskryminacja. Ludzie mogą siedzieć cicho, bo jednak czesto w miejscu pracy boją się odezwać. Zresztą właściwie poglądy ludzi nie mają żadnego znaczenia, szefostwo nie powinno nigdy czegoś takiego proponować. Kodeks pracy obliguje do równości.
Ja bym w takiej pseudo firmie pacować nie chciała.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

I dziwi mnie, że coś takiego ma miejsce


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89436472]Nie kobieta - osoba, która uważa tą sytuację za nie ok.[/QUOTE]

Ale czemu uważasz, że taka osoba, której ta sprawa nie dotyczy, ma taki obowiązek, mimo że ludzie w to zaangażowani nie widzą problemu? Czy to nie oni powinni podjąć działania w swojej sprawie, jeśli to dla nich nie ok? W końcu mają prawo głosu.

Nie mam problemu z tym, że byś zabrała głos, nie rozumiem tylko czemu widzisz problem w tym, że ktoś tego nie robi

[jaksy]

Mnie wcześniejsze wychodzenie kobiet też grzeje i z leksza mnie szokuje, że są firmy, które wprost łamią wszelkie przepisy mówiące o równości płci w miejscu pracy. W mojej banieczce się z takimi miejscami nie spotkałam. I moją pierwszą myślą było nie „zarąbiście, wyjdę sobie wczesniej“, tylko „wtf, pracodawca wysyła mnie do garów?“. Jak ktoś musi zostać dłużej, to jest na to proste i sprawiedliwe rozwiązanie – zostaje się na zmianę.
Ja tam nie oceniam dlaczego nikt się nie odezwie, każdy ma swój powód – od wygody, po niechęć do narażania się. Postawa pracodawcy mnie szokuje.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez jaksy

Mnie wcześniejsze wychodzenie kobiet też grzeje i z leksza mnie szokuje, że są firmy, które wprost łamią wszelkie przepisy mówiące o równości płci w miejscu pracy. W mojej banieczce się z takimi miejscami nie spotkałam. I moją pierwszą myślą było nie „zarąbiście, wyjdę sobie wczesniej“, tylko „wtf, pracodawca wysyła mnie do garów?“. Jak ktoś musi zostać dłużej, to jest na to proste i sprawiedliwe rozwiązanie – zostaje się na zmianę.
Ja tam nie oceniam dlaczego nikt się nie odezwie, każdy ma swój powód – od wygody, po niechęć do narażania się. Postawa pracodawcy mnie szokuje.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

A ktoś pomyślał inaczej
+ facetom to na rękę, przecież muszom w pracy być, bo świat sie zawali, czyli przyjdą do domu ba gotowe :brawo:


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Olkaaaa_s]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89436391]Ale czemu facet? Kobiety też by się mogły burzyć.

Zresztą tu nie ma o czym dystkutowac. Wychodzenie wcześniej tylko jednej płci, to obrzydliwa, chamska dyskryminacja. Ludzie mogą siedzieć cicho, bo jednak czesto w miejscu pracy boją się odezwać. Zresztą właściwie poglądy ludzi nie mają żadnego znaczenia, szefostwo nie powinno nigdy czegoś takiego proponować. Kodeks pracy obliguje do równości.
Ja bym w takiej pseudo firmie pacować nie chciała.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89436408]Jakbyś zaproponowała takie coś w zespole, gdzie jest dużo młodych ludzi, to by dużo ludzi się oburzyło. Kobiety też nie lubią być nierówno traktowane w miejscu pracy, nawet jeśli teoretycznie to jest z korzyścią dla nich.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Napisane przez jaksy

Mnie wcześniejsze wychodzenie kobiet też grzeje i z leksza mnie szokuje, że są firmy, które wprost łamią wszelkie przepisy mówiące o równości płci w miejscu pracy. W mojej banieczce się z takimi miejscami nie spotkałam. I moją pierwszą myślą było nie „zarąbiście, wyjdę sobie wczesniej“, tylko „wtf, pracodawca wysyła mnie do garów?“. Jak ktoś musi zostać dłużej, to jest na to proste i sprawiedliwe rozwiązanie – zostaje się na zmianę.
Ja tam nie oceniam dlaczego nikt się nie odezwie, każdy ma swój powód – od wygody, po niechęć do narażania się. Postawa pracodawcy mnie szokuje.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

Tak bardzo zgadzam się z tymi postami.

Opisana sytuacja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nigdy w życiu nie będę pracować w budżetówce lub u polskiego prywaciarza. Nie zniosłabym jakichś dziwnych zasad, kombinowania i innych atrakcji niezgodnych z kodeksem prawa i moimi wartościami (bardzo ważne jest dla mnie traktowanie wszystkich na równi, bez względu na płeć, rasę, wyznanie, orientację itd.).


A co do tematu drogowego, to dziwi mnie fakt, że mieszkam w strefie do 30 km/h i nawet dzisiaj, kiedy były fatalne warunki atmosferyczne i drogowe, to dalej wszyscy przekraczają prędkość. Ograniczenie jest tutaj bardzo zasadne, bo jest sporo przejść, dużo biurowców, uczelni i szkół, blisko do atrakcji turystycznych i centrum handlowego (ergo: duży ruch pieszy), a i tak dużo kierowców po prostu zap...la.

O, i jednego zachowania nie jestem w stanie znieść jako pieszy: stoję sobie grzecznie przy przejściu dla pieszych i czekam, aż samochód zatrzyma się i mnie przepuści. I owszem, kierowca mnie przepuszcza, ale nie zatrzyma się, tylko turla się centymetr po centymetrze, jakby chciał pospieszyć pieszego Strasznie irytują mnie ludzie, dla których zatrzymanie się i wrzucenie jedynki jest dla nich chyba obrazą Odkąd sama jeżdżę, takie zachowanie jeszcze bardziej doprowadza mnie do szewskiej pasji.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta