Zaryzykować?

[Jarzabek85]

Od 3-4 tygodni rozmawiam z mężczyzną, najpierw na tinderze a później na WhatsApp. Twierdził, że po rozwodzie. Kobieta po porodzie przestała o siebie dbać i się rozstali. Ale takie rzeczy wyczuwam więc ciągle powtarzałam pytanie. Żona nadal jest i córka (a był syn). Kobieta może i przytyła ale nie można powiedzieć aby o siebie nie dbała. Wręcz przeciwnie.
Mężczyzna wysoki, może urodą nie powala ale reszta całkiem przyjemna. Wiadomo, nie będzie z tego chleba ale może chociaż kajzerka? Nie do końca da mi to czego chcę, czego pragnę i co sprawia mi przyjemność. Ale może potraktować go jedynie "z braku laku".
Aktualnie jestem zimna, ostra i wychodzi ze mnie zołza. Tak mam, gdy zupełnie nie zależy mi na relacji. Zapewne goni króliczka ale ja w sumie wcale nie chcę dać się złapać. Mam ochotę po prostu teraz się nim "pobawić" i zniknąć.

[Laief]

Napisane przez Jarzabek85

Od 3-4 tygodni rozmawiam z mężczyzną, najpierw na tinderze a później na WhatsApp. Twierdził, że po rozwodzie. Kobieta po porodzie przestała o siebie dbać i się rozstali. Ale takie rzeczy wyczuwam więc ciągle powtarzałam pytanie. Żona nadal jest i córka (a był syn). Kobieta może i przytyła ale nie można powiedzieć aby o siebie nie dbała. Wręcz przeciwnie.

Mężczyzna wysoki, może urodą nie powala ale reszta całkiem przyjemna. Wiadomo, nie będzie z tego chleba ale może chociaż kajzerka? Nie do końca da mi to czego chcę, czego pragnę i co sprawia mi przyjemność. Ale może potraktować go jedynie "z braku laku".

Aktualnie jestem zimna, ostra i wychodzi ze mnie zołza. Tak mam, gdy zupełnie nie zależy mi na relacji. Zapewne goni króliczka ale ja w sumie wcale nie chcę dać się złapać. Mam ochotę po prostu teraz się nim "pobawić" i zniknąć.

Zaryzykuj praca nad sobą i daj facetowi spokój. Jesli nie troll to obrzydliwe zachowanie.

[Miss_Suze]

Aha, a w czym niby potrzebujesz pomocy?

[tinpanalley]

Ja tu nie widzę zołzy, tylko nudę. Z nudów ludzie różne rzeczy robią dla zabicia czasu. A można ten czas poświęcić na szukanie wartościowych znajomości, które mogą przerodzić się w coś więcej. Z braku laku chcesz zadawać się z kimś, kim gardzisz?

[Ellen_Ripley]

Trollować to trzeba jednak umieć.

[Jarzabek85]

Napisane przez Laief

Zaryzykuj praca nad sobą i daj facetowi spokój. Jesli nie troll to obrzydliwe zachowanie.

Ale to on mi nie daje spokoju. Ja wiele razy pisałam i mówiłam mu, że nie jestem nim zainteresowana.

Napisane przez tinpanalley

Ja tu nie widzę zołzy, tylko nudę. Z nudów ludzie różne rzeczy robią dla zabicia czasu. A można ten czas poświęcić na szukanie wartościowych znajomości, które mogą przerodzić się w coś więcej. Z braku laku chcesz zadawać się z kimś, kim gardzisz?

Jak wywnioskowałaś to, że gardzę nim?

Napisane przez Ellen_Ripley

Trollować to trzeba jednak umieć.

Zauważyłam, że to ulubione słowo wśród wizażanek. Wszystko co odbiega jakkolwiek od "norm", właśnie tak określacie. Myślę, że trollują tutaj ci, których nawet nie dostrzegacie.

[Laief]

Napisane przez Jarzabek85

Ale to on mi nie daje spokoju. Ja wiele razy pisałam i mówiłam mu, że nie jestem nim zainteresowana.

Gdybyś nie była zainteresowana to nie powstałby ten wątek. Gdybyś faktycznie nie chciala mieć z nim kontaktu to byś nie miała i go zablokowala. Zamiast tego już się nim bawisz.

[Jarzabek85]

Napisane przez Laief

Gdybyś nie była zainteresowana to nie powstałby ten wątek. Gdybyś faktycznie nie chciala mieć z nim kontaktu to byś nie miała i go zablokowala. Zamiast tego już się nim bawisz.

Ja nim? On ma żonę. W tym układzie to kto może się kim bawić? Ja dopiero rozpatruję opcję zabawy. A nawet gdybym chciała jedynie go kusić, to czy to ja robię coś złego czy on? Ja jestem wolna a on jest zajęty.

Czy ja kogoś tym krzywdzę?

[Miss_Suze]

Tia, nie jesteś nim zainteresowana, a z nim piszesz bo 'on nalega' i zakładasz o nim wątek na wizażu.

[Mija62]

A w jakim świetle, stawia ciebie, relacja z takim padalcem?
ciągnie swój do swego

[tinpanalley]

uważaj, bo on tez może "zniknąć" kiedy najmniej będziesz się spodziewać

[arno22]

Rany b..... ten wpis przypomina mi posty Karacistki.... fiksacja na żonatych co to się nie mogą rozwieść.....

[Jarzabek85]

Napisane przez arno22

Rany b..... ten wpis przypomina mi posty Karacistki.... fiksacja na żonatych co to się nie mogą rozwieść.....

Przeczytałam z ciekawości o co chodzi z karacistką. Wypraszam sobie porównania. Jedyne co mnie z nią łączy to to, że aktualnie jesteśmy same. Nie kręcą mnie żonaci mężczyźni, gdyby było inaczej i nie miałabym obiekcji, wątpliwości, i pragnęła tego, to bym po prostu to zrobiła bez pisania tutaj.
Liczyłam na rady, konstruktywną wymianę zdań i spojrzenie przez innych chłodnym okiem a nie na mało poważne porównania do innych wizażanek. Może na opieprz ale wyrażony z szacunkiem do drugiej strony bo nie wskoczyłam nikomu do łóżka a jedyną moją winą jest to, że piszę z zonatym facetem, który zapewne w jednym czasie pisze jeszcze z innymi.

Napisane przez tinpanalley

uważaj, bo on tez może "zniknąć" kiedy najmniej będziesz się spodziewać

Nie przeszkadza mi to. Robię wiele aby tak właśnie postąpił bo póki co wraca jak natrętna mucha.

Napisane przez Mija62

A w jakim świetle, stawia ciebie, relacja z takim padalcem?
ciągnie swój do swego

Ale jaka relacja? Nic jeszcze nie ma poza korespondencją. Jeszcze komoletnie nic nie zrobiłam poza pisaniem. Lubię wiedzieć z kim mam do czynienia zatem prześledziłam Twoje wpisy. Podnosisz sobie samoocenę krytykując inne kobiety czy masz jakiś kompleks? A może stworzyłaś sobie tutaj obraz siebie takiej, jaką chciałabyś być ale coś w rzeczywistości nie pykło?

[tinpanalley]

Napisane przez Jarzabek85

Przeczytałam z ciekawości o co chodzi z karacistką. Wypraszam sobie porównania. Jedyne co mnie z nią łączy to to, że aktualnie jesteśmy same. Nie kręcą mnie żonaci mężczyźni, gdyby było inaczej i nie miałabym obiekcji, wątpliwości, i pragnęła tego, to bym po prostu to zrobiła bez pisania tutaj.
Liczyłam na rady, konstruktywną wymianę zdań i spojrzenie przez innych chłodnym okiem a nie na mało poważne porównania do innych wizażanek. Może na opieprz ale wyrażony z szacunkiem do drugiej strony bo nie wskoczyłam nikomu do łóżka a jedyną moją winą jest to, że piszę z zonatym facetem, który zapewne w jednym czasie pisze jeszcze z innymi.



Nie przeszkadza mi to. Robię wiele aby tak właśnie postąpił bo póki co wraca jak natrętna mucha.



Ale jaka relacja? Nic jeszcze nie ma poza korespondencją. Jeszcze komoletnie nic nie zrobiłam poza pisaniem. Lubię wiedzieć z kim mam do czynienia zatem prześledziłam Twoje wpisy. Podnosisz sobie samoocenę krytykując inne kobiety czy masz jakiś kompleks? A może stworzyłaś sobie tutaj obraz siebie takiej, jaką chciałabyś być ale coś w rzeczywistości nie pykło?

No to dostałaś opinię i konstruktywną krytykę. Ostatnie zdania nie są chyba pisane z szacunkiem, jakiego sama oczekujesz.
Chcesz, to sobie zjedz tą swoją "kajzerkę". Po co Ci opinia innych, jeżeli nie jest po Twojej myśli?

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Jarzabek85

Od 3-4 tygodni rozmawiam z mężczyzną, najpierw na tinderze a później na WhatsApp. Twierdził, że po rozwodzie. Kobieta po porodzie przestała o siebie dbać i się rozstali. Ale takie rzeczy wyczuwam więc ciągle powtarzałam pytanie. Żona nadal jest i córka (a był syn). Kobieta może i przytyła ale nie można powiedzieć aby o siebie nie dbała. Wręcz przeciwnie.
Mężczyzna wysoki, może urodą nie powala ale reszta całkiem przyjemna. Wiadomo, nie będzie z tego chleba ale może chociaż kajzerka? Nie do końca da mi to czego chcę, czego pragnę i co sprawia mi przyjemność. Ale może potraktować go jedynie "z braku laku".
Aktualnie jestem zimna, ostra i wychodzi ze mnie zołza. Tak mam, gdy zupełnie nie zależy mi na relacji. Zapewne goni króliczka ale ja w sumie wcale nie chcę dać się złapać. Mam ochotę po prostu teraz się nim "pobawić" i zniknąć.

Ale na czym polega to ryzyko? Obawiasz się, że facet kręci, że jest po rozwodzie?

Po pierwsze - żaden sąd nie da ludziom rozwodu małżeństwu z małym dzieckiem z powodu tego, że żona się zaniedbała fizycznie.
Więc albo rozwodu nie ma, albo była inna przyczyna, tylko facet to ukrywa.
Poza tym chcesz się kręcić z facetem, który rozwala rodzinę małemu dziecku, bo żona przytyła?
Wybacz szczerość - ale masz klapki na oczach i łykasz to, co ten facet ci wciska.

edit: Doczytałam, że chodzi po prostu o romans z żonatym... Facepalm

[Indecence]

nowe wcielenie karacistki, bankowo
co już ktoś wyżej zauważył
teraz nie ona ciśnie na żonatych, tylko zonaci na nią

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Indecence

nowe wcielenie karacistki, bankowo
co już ktoś wyżej zauważył

Dzisiaj zresztą jakichś wysyp nowych wcieleń. Chociażby wątek o pisaniu listu do ex.

[wlosomaniaczkaaa]

Widocznie majtek jednak nie odesłała, to niech się nimi kajzerka pocieszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Indecence]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Widocznie majtek jednak nie odesłała, to niech się nimi kajzerka pocieszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to chyba był pas do pończoch...skórzany

[Jarzabek85]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89468424]Ale na czym polega to ryzyko? Obawiasz się, że facet kręci, że jest po rozwodzie?

Po pierwsze - żaden sąd nie da ludziom rozwodu małżeństwu małym dzieckiem z powodu tego, że żona się zaniedbała fizycznie.
Więc albo rozwodu nie ma, albo była inna przyczyna, tylko facet to ukrywa.
Poza tym chcesz się kręcić z facetem, który rozwala rodzinę małemu dziecku, bo żona przytyła?
Wybacz szczerość - ale masz klapki na oczach i łykasz to, co ten facet ci wciska.[/QUOTE]

Wydawało mi się, że napisałam że kłamał odnośnie rozwodu.

Może dopiszę bo to chyba mało jasne jest albo ja tak to przedstawiłam.

Nie mam klapek, opadły wraz z podanym powodem dlaczego szuka kochanki ale od początku.

Wspomniany mężczyzna przedstawiał się jako rozwodnik, czemu nie dałam wiary. Chyba każda kobieta, nie zakochana, wie jak zachowują się zajęci mężczyźni - mogą nie wiedzieć młode kobietki. Dlatego też on o mnie nie wie nic poza stworzoną bajką.
Wówczas twierdził, że ma świetny kontakt z SYNEM, o eks nie chce rozmawiać ale mieszkają w sąsiednich klatkach 😅. Rozstali się bo po narodzinach dziecka między nimi wygasło uczucie. Bez tłumaczenia dlaczego.
W ciągu ostatnich dni chyba bajki mu się skończyły albo stwierdził, że i tak ma konta na portalach, gdzie jasno widać jego małżonkę i przyznał, że nadal są małżeństwem.
Powód poszukiwań? Od narodzin CÓRKI nie uprawiają seksu. Powód, który mnie od niego odrzuca, z pominięciem kłamstw, a który podał jako powód braku seksu jest taki, że przestała o siebie dbać. Gdy zaczęłam pytać co to ozn. typ twierdzi, że za bardzo drążę. Kolejna czerwona flaga.
Zatem wpisałam jego dane w wyszukiwarkę, zupełnie nie ukrywa kim jest, co robi itp. i po nitce doszłam do niej.
Fakt. Kiedyś była 2x chudsza niż teraz ale jeżeli waga jest wyznacznikiem dbania o siebie no to cóż. Jest wiele powodów. To tak jakby jemu powiedzieć, że nie dba o siebie bo zamiast szkieł nosi okulary, lub jest łysy a stać go na przeszczep. Kobieta jest atrakcyjna i ma w sobie ogrom seksapilu. Sama nie jestem chuda co wiele razy mu podkreślałam zatem tym bardziej nie rozumiem po co to robi.
Jeżeli wejdę w relację jaką oferuje to tylko z braku laku. Dobrze, jestem podła bo nie patrzę na niego jak na biedneto skrzywdzonego misia, tylko myślę o nim jak o skończonym dupku, któremu mam ochotę utrzeć nosa.
Ot i cały powód rozkminki.
Ja wiem o nim bardzo wiele. On praktycznie nic i nie ma możliwości aby się dowiedzieć bo nie istnieję w sieci. Mam taki zawód, że wśród mnie jest 80% mężczyzn i oni uwielbiają się chwalić swoimi wyczynami, gdy za wiele wypiją. Może to też jest powodem, że nie patrzę już na mężczyzn jak na coś wartościowego. Fakt, byli wspaniałym wsparciem, gdy to mój partner postanowił odejść do KOBIETY młodszej ode mnie, z DZIECKIEM, która dla niego zostawiła męża, ale jednak za kulisami zachowują się jak on.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez Indecence

nowe wcielenie karacistki, bankowo
co już ktoś wyżej zauważył
teraz nie ona ciśnie na żonatych, tylko zonaci na nią

Napisane przez Ellen_Ripley

Dzisiaj zresztą jakichś wysyp nowych wcieleń. Chociażby wątek o pisaniu listu do ex.

Napisane przez Indecence

to chyba był pas do pończoch...skórzany

Macie jakąś karacistkofobię? Ale skoro macie jakiś problem ze mną to mogę na priv udostępnić korespondencję ze wspomnianym człowiekiem. Może wówczas skupicie się na tym co napisałam a nie na szukaniu porównań. Bo fakt, przeglądając dzisiaj forum znalazłam TRZY wątki, gdzie wpieracie ludziom, że są kimś innym. Zatem drogie Koleżanki, jak macie odwagę, zapraszam. Obstawiam jednak, że skończy się na oczernianiu mnie tutaj bo zabraknie Wam odwagi. W sumie jeden użytkownik żarty sobie robił pisząc, że jest swym kolejnym wcieleniem. Tak czekam kiedy dostanie etykietę troll.

Skórzany pas do pończoch? Fajna sprawa ale wolę praktyczne rzeczy a nadmiarem gotówki nadpłacam kredyt.

[wlosomaniaczkaaa]

Może i pas, to by miało sens, bo majtki w tym układzie są najmniej potrzebne.

Cóż takiego odważnego jest w prywatnych wiadomościach i czytaniu cudzej korespondencji z jakimś napalonym klamczuszkiem? Żeby chociaż ta kajzerka była taka do schrupania. Z opisu to gniot, który nie grzeszy inteligencją ani urodą. Ceń się Jarząbek85!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Jarzabek85

Jeżeli wejdę w relację jaką oferuje to tylko z braku laku.

A nie lepiej poszukać kogoś, kto nie ma problemu z kłamaniem i z pamięcią?

Jak dawać dupy, to już komuś wartemu uwagi

[Jarzabek85]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89468498]A nie lepiej poszukać kogoś, kto nie ma problemu z kłamaniem i z pamięcią?

Jak dawać dupy, to już komuś wartemu uwagi [/QUOTE]

I to jest piękna odpowiedź.
Dziękuję

Ps. Dzisiaj wyciszę korespondencję. Niech szuka innej. A ja poczekam, jak czekać miałam. Po co zwiększać przebieg dla kogoś, kto nawet nic ciekawego do relacji nie wnosi.

[Mija62]

Napisane przez Jarzabek85

Ale jaka relacja? Nic jeszcze nie ma poza korespondencją. Jeszcze komoletnie nic nie zrobiłam poza pisaniem. Lubię wiedzieć z kim mam do czynienia zatem prześledziłam Twoje wpisy. Podnosisz sobie samoocenę krytykując inne kobiety czy masz jakiś kompleks? A może stworzyłaś sobie tutaj obraz siebie takiej, jaką chciałabyś być ale coś w rzeczywistości nie pykło?

Jaka relacja? No taka jaką z nim masz, facet jest do odstrzalu, ja bym z takim kłamcuszkiem nie chciała nawet pisać z nudów, bo po co? Skoro nie wiadomo, co prawda a co kłamstwem jest?

Kurcze, aż sama chyba kiedyś przejrzę historie moich wpisów tutaj, bo nie kojarzę, żebym tak obrażała inne kobiety. Ale ok, może mam słabą pamięć, w każdym razie- przeanalizuje to

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez Jarzabek85

kto nawet nic ciekawego do relacji nie wnosi.

No chyba że chorobę weneryczną ( sorki taki żarcik).

[Jarzabek85]

Napisane przez Mija62

No chyba że chorobę weneryczną ( sorki taki żarcik).

🤣 Żart Ci się udał. W sumie kto go tam wie, co nosi w portkach.

[tinpanalley]

Gdzie tu sens w utarciu nosa? Przelecisz go i znikniesz? To mu chyba na rękę. Rozkochasz i rzucisz? Nie szkoda życia? Na świecie jest trochę fajnych, normalnych ludzi na życie.

[linaya]

Daj sobie z nim spokój. Ani przystojny, ani wartościowy, nawet go nie polubiłaś i nie darzysz żadną sympatią. Nie szkoda Ci energii na tę znajomość, pisanie z nim?

Mnie by bardzo odstręczyło to, że ma żonę, ale chyba jeszcze bardziej to, co o niej wypisuje do obcych kobiet. Obrzydliwy typ.

[rejczeI]

Mnie tam dziwi ze wypowiadasz się o nim z dużą dozą braku szacunku (w sensie nie widać tu jakiegoś nawet małego wow) i rozkminiasz romansowanie (czas i uwaga) z kimś kto teoretycznie średnio ci się podoba. Tak jakbyś nie mogła znalezc nikogo innego. Może nie możesz, nie wiem.

[Jarzabek85]

Napisane przez linaya

Daj sobie z nim spokój. Ani przystojny, ani wartościowy, nawet go nie polubiłaś i nie darzysz żadną sympatią. Nie szkoda Ci energii na tę znajomość, pisanie z nim?

Mnie by bardzo odstręczyło to, że ma żonę, ale chyba jeszcze bardziej to, co o niej wypisuje do obcych kobiet. Obrzydliwy typ.

Mnie nie odstręczyło to, że ją posiada ale sposób w jaki o niej się wypowiada. Ogółem zdarzyło mi się pisać już z kilkoma zajętymi facetami, takie uroki tindera, rozmawiam też z kolegami z pracy a ci gorsi od kobiet w nadawaniu o swoim życiu, ale większość z nich, nawet jak nie jest szczęśliea czy zdradza to i tak, wypowiada się dobrze o swoich kobietach. Nie każdemu odpowiada ciało kobiety po porodzie ale cenią to, że to ciało dało im dziecko. A u tego nie ma tego szacunku. Dlatego wiem, że skoro nie ma nawet w słowie szacunku o swej żonie, to jaki miałby dla sypiającej z nim kobiety?

Zakończyłam tę znajomość. Potrzebowałam chyba tylko walnięcia w głowę.

Napisane przez rejczeI

Mnie tam dziwi ze wypowiadasz się o nim z dużą dozą braku szacunku (w sensie nie widać tu jakiegoś nawet małego wow) i rozkminiasz romansowanie (czas i uwaga) z kimś kto teoretycznie średnio ci się podoba. Tak jakbyś nie mogła znalezc nikogo innego. Może nie możesz, nie wiem.

W sumie nie wiem z czego wynika to, że tyle zastanawiałam się nad nim. Wow było do jego ciała i wzrostu ale to nadal tylko ciało. W sumie może nie jestem sprawiedliwa w ocenie jego urody. Daję mu 6,5 na 10 tylko z charakteru wypada na 3, natomiast z podejścia do kobiet 1,5. Moja wielka miłość sprzed przeszło 10 lat to był straszny brzydal ale miał niezwykły umysł. Ten w sumie nie ma niczego z tego co lubię (poza wzrostem) i nie wiem dlaczego tak długo prowadziłam tę grę. A w sumie wiem - lubiłam być gonionym króliczkiem. Tylko zmęczyło mnie to już.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Jarzabek85

A w sumie wiem - lubiłam być gonionym króliczkiem. Tylko zmęczyło mnie to już.

Ej, ale masz świadomość tego, że ten facet prawdopodobnie chciał sobie tylko popisać?
Spróbuj się z nim umówić na jutro lub środę, zobaczymy, jakie wymówki wymyśli