Staraczki 2023

[laczupakabra]

To szykuje się testowy weekend

[moya995]

Gratulacje dla wszystkich dziewczyn którym się udało trzymam kciuki żeby wszystko było wspaniale
U mnie ostatnio totalnie cykle rozregulowane, miałam trochę stresów, ale zwykle to na mnie nie wpływało staramy się mimo wszystko, co 2-3 dni licząc że coś z tego będzie, w marcu chce umówić się do nowego ginekologa i wtedy ruszyć już na poważnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kotciara]

Dziewczyny, gratuluje pięknych dwóch kresek, spokojnych i nudnych ciąż! Bardzo szczęśliwy miesiąc nam się trafił, oby tak dalej!

Ja wciąż czekam na owulacje, jak na razie temperatura bez zmian, żadnego skoku nie było. Mam po cichu nadzieję, że była już dziś Wtedy też testowanie wypadałoby mi na początek marca, ale zobaczymy.

[ateris]

Ja nie mam pojęcia kiedy miałam owu. Jestem w 18dc więc mam nadzieję, że to już druga faza. Działania były, mierzenia nie było. Na początku marca mam urodziny, urlop w Hiszpanii...i termin okresu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cruxia]

Napisane przez ateris

Ja nie mam pojęcia kiedy miałam owu. Jestem w 18dc więc mam nadzieję, że to już druga faza. Działania były, mierzenia nie było. Na początku marca mam urodziny, urlop w Hiszpanii...i termin okresu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo, urodziny w marcu? Ja mam w połowie i też były wielkie, romantyczne plany wyjazdowe... I okres mi się spóźnił, wiec liczony na nowo wypada idealnie na urodziny...

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[ateris]

Napisane przez Cruxia

Ooo, urodziny w marcu? Ja mam w połowie i też były wielkie, romantyczne plany wyjazdowe... I okres mi się spóźnił, wiec liczony na nowo wypada idealnie na urodziny...

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Tak, jestem rybeczka piona!
Mi nawet okres nie przeszkodzi, bo tak się jaram, że lecimy. Wtedy będzie urodzinowe winko, sangria i tapas!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izan1222]

Napisane przez Cruxia

Ooo, urodziny w marcu? Ja mam w połowie i też były wielkie, romantyczne plany wyjazdowe... I okres mi się spóźnił, wiec liczony na nowo wypada idealnie na urodziny...

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

U mnie też urodziny w połowie marca, ale nie pokrywają mi się ani z owulacją ani z terminem okresu . Jeśli nic mi się nie przesunie to będę już po owulacji

[carmelove_03]

Też mam urodziny w marcu, ale druga połowa

[natash88]

Gratulacje zaciążonym, spokojnych ciąż.

Ja właśnie w piątek skończyłam 35 lat, więc staraczka geriatryczna, i to z problemami z zajściem - eh.

[ateris]

To sporo nas marcowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[luffka]

Ja też z połowy marca się zebrałyśmy : a co do staraczek geriatrycznych to wypraszam sobie, za chwilę skończę 38 lat :

Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka

[PaniAuto]

Napisane przez buli_szufla

Jest i tescik

Ja nie robie bety, do lekarza sprobuje sie umowic, ale nie spieszy mi sie jakos szczegolnie. I tak jeszcze nic tam nie zobaczy. Teraz oby przetrwac do konca pierwszego trymestru. I zeby wszystko bylo dobrze. Ciesze sie ale bardzo ostroznie. Z poprzednich ciaz raczej wiem co mnie czeka, jakies 1,5 miesiaca z mdłosciami i bez mocy... Ale jesli bedzie z tego mały cud to bedzie warto 😊

Gratulacje

Napisane przez polly54

Polazłam na betę - 7,56.
Owu była 8 albo 9.02.

Zakresy:
kobiety nie bedace w ciazy, przed menopauza - =< 1
kobiety w ciazy, 3 tydz: 5,8 - 71,2

trzymam kciuki za przyrost

Napisane przez natash88

Gratulacje zaciążonym, spokojnych ciąż.

Ja właśnie w piątek skończyłam 35 lat, więc staraczka geriatryczna, i to z problemami z zajściem - eh.

już bez przesady 35 lat to normalny wiek na ciążę :P geriatria zaczyna się przy 45

[buli_szufla]

Tez mysle ze 35 lat to normalny wiek na ciaze. W tych czasach wszystko sie pozmienialo, wiekszosc moich znajomych dopiero w tym wieku dopiero zaczelo myslec o dzieciach, do 40stki to normalka. Mam kumpele ktora urodzila w wieku 42 lat bo tak jej sie zycie zwiazkowe poukladalo, a poza tym miala problemy z zajsciem. Teraz ma zdrowa córcie. Za 20 lat nikogo nie bedzie dziwic ze ma sie starych "starych" 😏

[Cruxia]

Napisane przez buli_szufla

Tez mysle ze 35 lat to normalny wiek na ciaze. W tych czasach wszystko sie pozmienialo, wiekszosc moich znajomych dopiero w tym wieku dopiero zaczelo myslec o dzieciach, do 40stki to normalka. Mam kumpele ktora urodzila w wieku 42 lat bo tak jej sie zycie zwiazkowe poukladalo, a poza tym miala problemy z zajsciem. Teraz ma zdrowa córcie. Za 20 lat nikogo nie bedzie dziwic ze ma sie starych "starych"

Też uważam, że do 40 jest normalnie. Jeśli wszystko zdrowotnie ok, to i po 40 spokojnie można działać. Wkurza mnie słuchanie, że to nieodpowiedzialne - tak jakby robienie sobie dziecka nie mając stalej pracy czy mieszkania było odpowiedzialne.... huh, nie lubię generalizacji.
Moja teściowa urodziła jak miała chyba 39 lat i też jakos dala rade

Kreseczkom też mocno gratuluję!

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Kotciara]

Dzień dobry w ten poniedziałkowy poranek. Nie będę zbyt odkrywcza jeśli napiszę, że nie lubię poniedziałków

Też uważam, że "trend" się odwrócił i teraz czymś całkowicie normalnym jest posiadanie pierwszego dziecka przed 40. Każdy chce mieć odpowiednie warunki dla dziecka, mieć świadomość że jest w stanie je utrzymać bez życia od 1 do 1, w przyszłości móc wysłać dziecko na jakieś zajęcia pozaszkolne, korepetycje i itp. Skończyły się czasy, gdzie w 5 osób żyło się w jednym pokoju, bez prywatności bo "jakoś to będzie".
Ale szczerze mówiąc mam wrażenie, że to wszystko tak się pozmieniało że teraz posiadanie dziecka poniżej 28 roku życia jest czymś "dziwnym", przynajmniej w moim otoczeniu.
Reasumując, uważam że nie ma jednego stałego schematu życia, trzeba iść swoją ścieżką i nie patrzeć na innych, bo ludzie zawsze będą gadali aby cokolwiek gadać.

[a_revek]

Boziu wrocilam dzisiaj do pracy po tak naprawdę można powiedzieć 2 tygodniach L4 i czuję się tak nieswojo fajnie mi było na tym zwolnieniu haha. TZ dalej chory. Ja w sumie też dalej nie czuję się wybitnie, ale test na covid negatywny nadal, czyli wychodziłoby, że to ja sprzedałam covida całej rodzinie TZta pytanko do wyjadaczek temperaturowych. Jak duże spadki wartości temperatury macie przed okresem? I czy to jest tak, że spadnie temperatura i nie wiem nastepny dzień dosłownie okres? Czy np. Kilka dni niższej i dopiero? Pierwszy miesiąc mierzę temperaturę (w dodatku trochę zachwiany przez tę chorobę) I próbuję jakoś ogarnąć to do kupy. Z wykresu wychodzi, że chyba owu była i nawet w tym czasie co podejrzewałam po śluzie. Korci mnie zeby się stestować jutro. Czy potencjalnie tydzień po to nie za szybko?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[Gumisiowy]

Napisane przez Kotciara

Dzień dobry w ten poniedziałkowy poranek. Nie będę zbyt odkrywcza jeśli napiszę, że nie lubię poniedziałków

Też uważam, że "trend" się odwrócił i teraz czymś całkowicie normalnym jest posiadanie pierwszego dziecka przed 40. Każdy chce mieć odpowiednie warunki dla dziecka, mieć świadomość że jest w stanie je utrzymać bez życia od 1 do 1, w przyszłości móc wysłać dziecko na jakieś zajęcia pozaszkolne, korepetycje i itp. Skończyły się czasy, gdzie w 5 osób żyło się w jednym pokoju, bez prywatności bo "jakoś to będzie".
Ale szczerze mówiąc mam wrażenie, że to wszystko tak się pozmieniało że teraz posiadanie dziecka poniżej 28 roku życia jest czymś "dziwnym", przynajmniej w moim otoczeniu.
Reasumując, uważam że nie ma jednego stałego schematu życia, trzeba iść swoją ścieżką i nie patrzeć na innych, bo ludzie zawsze będą gadali aby cokolwiek gadać.

Ej, to prawda, rodziłam 1 dziecko mając 28 lat i na porodówce czułam się jak jakaś młoda siksa ☠♀️ Jeszcze z wyglądu jestem na - 10 lat oceniana. Serio na porodówce byłam najmłodsza, zresztą jak chodziłam do ginekologa to tam większość kobit 35+ a takie około 20 lat to pojedyncze rodzynki tylko. Teraz to norma, ale i ogółem niby żyjemy dłużej. Trend się zmienił bo ludzie nie chcą zakładać rodzin pod jednym dachem z rodzicami czy teściami, rzadko kto dostaje w spadku od rodziców piękne mieszkanie i samochód na start życiowy więc najpierw stabilizacja życiowa a potem zakładanie rodziny i to wszystko się obsunęło w czasie niestety. Wiadomo, że dla natury najlepiej jak najwcześniej rodzic bo i skóra inna i zmniejszone ryzyko komplikacji itd No ale rozsądek jednak wygrywa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[laczupakabra]

Napisane przez a_revek

Boziu wrocilam dzisiaj do pracy po tak naprawdę można powiedzieć 2 tygodniach L4 i czuję się tak nieswojo fajnie mi było na tym zwolnieniu haha. TZ dalej chory. Ja w sumie też dalej nie czuję się wybitnie, ale test na covid negatywny nadal, czyli wychodziłoby, że to ja sprzedałam covida całej rodzinie TZta pytanko do wyjadaczek temperaturowych. Jak duże spadki wartości temperatury macie przed okresem? I czy to jest tak, że spadnie temperatura i nie wiem nastepny dzień dosłownie okres? Czy np. Kilka dni niższej i dopiero? Pierwszy miesiąc mierzę temperaturę (w dodatku trochę zachwiany przez tę chorobę) I próbuję jakoś ogarnąć to do kupy. Z wykresu wychodzi, że chyba owu była i nawet w tym czasie co podejrzewałam po śluzie. Korci mnie zeby się stestować jutro. Czy potencjalnie tydzień po to nie za szybko?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Może być jednak za szybko, ale możesz spróbować super czułym z myślą, że nawet jak wyjdzie negatywny, to niekoniecznie oznacza to brak ciąży ;p

[Kotciara]

Napisane przez a_revek

Boziu wrocilam dzisiaj do pracy po tak naprawdę można powiedzieć 2 tygodniach L4 i czuję się tak nieswojo fajnie mi było na tym zwolnieniu haha. TZ dalej chory. Ja w sumie też dalej nie czuję się wybitnie, ale test na covid negatywny nadal, czyli wychodziłoby, że to ja sprzedałam covida całej rodzinie TZta pytanko do wyjadaczek temperaturowych. Jak duże spadki wartości temperatury macie przed okresem? I czy to jest tak, że spadnie temperatura i nie wiem nastepny dzień dosłownie okres? Czy np. Kilka dni niższej i dopiero? Pierwszy miesiąc mierzę temperaturę (w dodatku trochę zachwiany przez tę chorobę) I próbuję jakoś ogarnąć to do kupy. Z wykresu wychodzi, że chyba owu była i nawet w tym czasie co podejrzewałam po śluzie. Korci mnie zeby się stestować jutro. Czy potencjalnie tydzień po to nie za szybko?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Tydzień po owulacji to może być troszkę za szybko, aczkolwiek ja się nie wypowiadam bo ja najchętniej bym codziennie sikała na test
Na wcześniejszych wątkach strączkowych znalazłam taki super kalkulator kiedy można spodziewać się pozytywnego wyniku testu -> https://www.countdowntopregnancy.com...-ovulation.php

[ateris]

Ja was podziwiam, że tak lubicie się testować mnie to stresuje i nie lubię patrzeć na biel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kotciara]

Napisane przez Gumisiowy

Ej, to prawda, rodziłam 1 dziecko mając 28 lat i na porodówce czułam się jak jakaś młoda siksa ☠ Jeszcze z wyglądu jestem na - 10 lat oceniana. Serio na porodówce byłam najmłodsza, zresztą jak chodziłam do ginekologa to tam większość kobit 35+ a takie około 20 lat to pojedyncze rodzynki tylko. Teraz to norma, ale i ogółem niby żyjemy dłużej. Trend się zmienił bo ludzie nie chcą zakładać rodzin pod jednym dachem z rodzicami czy teściami, rzadko kto dostaje w spadku od rodziców piękne mieszkanie i samochód na start życiowy więc najpierw stabilizacja życiowa a potem zakładanie rodziny i to wszystko się obsunęło w czasie niestety. Wiadomo, że dla natury najlepiej jak najwcześniej rodzic bo i skóra inna i zmniejszone ryzyko komplikacji itd No ale rozsądek jednak wygrywa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daleko nie szukać, patrząc chociażby na moich znajomych to może 10% pozakładało już rodziny, z czego połowa nie zrobiła tego z wyboru.
Większość znajomych twierdzi że albo wcale nie chcą dzieci albo mooooże po 30/35 roku życia. Nie powinno to jednak nikogo dziwić, żyjemy w trochę mało prorodzinnych czasach, chodzi mi tu głównie o koszty życia.

[a_revek]

Napisane przez ateris

Ja was podziwiam, że tak lubicie się testować mnie to stresuje i nie lubię patrzeć na biel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to bym bardziej się stestowala, że mimo wszystko to 33 dc, więc zeby chociaz mieć cień obrazu tego, że pewnie faktycznie owulka się przesunęła

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[buli_szufla]

a_revek u mnie temp byla dosc ksiazkowa. Pierwsza polowa cyklu: 36,4-36,5. Druga polowa 36,8-36,9. 2 dni przed okresem 36,8, a 1 dzien przed okresem 36,6. Tak bylo ostatnio. W tym cyklu pozytywnym dopiero w 10 dniu po owulacji mialam podwyzszona do 37,0 i tak juz zostalo. Mysle ze tydzien po owu na test troche za wczesnie, ale obserwuj temp!

[panna_felicjanna]

Ale ciąża geriatryczna to termin medyczny. Też mnie to zdziwiło, jak pierwszy raz się z nim zetknęłam. Jakaż to starość po 35 roku życia?

[a_revek]

Napisane przez buli_szufla

a_revek u mnie temp byla dosc ksiazkowa. Pierwsza polowa cyklu: 36,4-36,5. Druga polowa 36,8-36,9. 2 dni przed okresem 36,8, a 1 dzien przed okresem 36,6. Tak bylo ostatnio. W tym cyklu pozytywnym dopiero w 10 dniu po owulacji mialam podwyzszona do 37,0 i tak juz zostalo. Mysle ze tydzien po owu na test troche za wczesnie, ale obserwuj temp!

A jak długo trzymasz termometr? Do momentu aż zapika czy dłużej? Zaczelam się zastanawiać czy w ogóle dobrze mierzę. Ja na początku cyklu mialam w okolicach 36.00 czasem nawet poniżej trochę, teraz takie 36.40 cos w okolicy tego.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[polly54]

Beta 30,80
Progesteron 29,00 ng/ml
<3

[a_revek]

Napisane przez polly54

Beta 30,80
Progesteron 29,00 ng/ml
<3

Gratulacje co za szczęśliwy ten luty!

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[buli_szufla]

a_revek najpierw patrze jak zapika, ale potem jeszcze trzymam i mierze jeszcze raz i zapisuje ta druga temp, bo zazwyczaj jeszcze sie troche podnosi wzrost o 4 kreski to tez wzorowo. Jakby sie jeszcze troszke podniosla to bedzie dobry znak ale jeszcze sa te dziwne rzeczy jak spadek implantacyjny to mozna sie troche pogubic. Ja jakos 9 dni po owu mialam 36,8, czyli ciut niższą, a na nastepny dzien juz skok do 37.0. Moze i to byla implantacja 🤔

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

polly54 super!!

[Kotciara]

Napisane przez polly54

Beta 30,80
Progesteron 29,00 ng/ml
<3

Gratulacje <3

[a_revek]

Napisane przez buli_szufla

a_revek najpierw patrze jak zapika, ale potem jeszcze trzymam i mierze jeszcze raz i zapisuje ta druga temp, bo zazwyczaj jeszcze sie troche podnosi wzrost o 4 kreski to tez wzorowo. Jakby sie jeszcze troszke podniosla to bedzie dobry znak ale jeszcze sa te dziwne rzeczy jak spadek implantacyjny to mozna sie troche pogubic. Ja jakos 9 dni po owu mialam 36,8, czyli ciut niższą, a na nastepny dzien juz skok do 37.0. Moze i to byla implantacja

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

polly54 super!!

O to zacznę tez sprawdzać jak przytrzymam dłużej. Ja 16-18.02 mialam 36.51-36.52 stopnie. Wczoraj 36.69 w ogole. A dzisiaj spadek na 36.42. Temperaturq rosnąć zaczęła w okolicach 13.02.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka