Być kobietą w Polsce

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mizoandrycznej.

W zacytowanym przez Ciebie poście zarzucono kobietom że źle wychowują synków. Racja że raczej mizoginia niż mizoandria.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Obwinianie kobiet za złe zachowanie ich synów to mizoginia.
Te głupie baby nie umieją nawet dobrze synków wychować. To one są wszystkiemu winne. (Ironia).

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89522837]Obwinianie kobiet za złe zachowanie ich synów to mizoginia.
Te głupie baby nie umieją nawet dobrze synków wychować. To one są wszystkiemu winne. (Ironia).[/QUOTE]
przecież dzieci nie są winne tego jak ich rodzice wychowują - uważasz winienie rodziców za mizoginie/mizoandrię?

[road_rage]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89522837]Obwinianie kobiet za złe zachowanie ich synów to mizoginia.
Te głupie baby nie umieją nawet dobrze synków wychować. To one są wszystkiemu winne. (Ironia).[/QUOTE]
No właśnie ciekawe, że w takim kontekście prawie nigdy się nie wspomina o ojcach, którzy mają dokładnie taki sam obowiązek wychowywania swoich dzieci jak ich matki.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89522843]przecież dzieci nie są winne tego jak ich rodzice wychowują - uważasz winienie rodziców za mizoginie/mizoandrię? [/QUOTE]
Tylko te durne baby są winne. Ironia

[Klaudia_24]

Nie przesadzałabym z tą mizogoniom, w odniesieniu do stwierdzenia, że kobiety czasami źle wychowują synów. Niestety, ale takie są fakty. Matki, teściowe, babcie, ciocie często same wpajają swoim synom, że są cudowni, najlepsi na świecie, a w szczególności już lepsi od córek.

Do tego nie uczą ich szacunku do kobiet. Inaczej wychowują córki (muszą sprzątać, muszą być posłuszne, muszą się dobrze uczyć), a inaczej synów (większe przyzwolenie na wszystko). Przez to mamy tak wielu "maminsynków" i facetów, którzy nie mają dobrego stosunku do kobiet (często za pełnym przyzwoleniem swoich mamuś np. zostawiają kobiety w ciąży lub zdradzają). Na szczęście to się zmienia i młodsze matki już są pod tym względem bardziej postępowe. Dzięki czemu może i w przyszłość Ci mężczyźni będą inni.

Nie mam w tym stwierdzeniu nic obraźliwego. Bo tak na prawdę to jaki ktoś jest wynika z tego jak został wychowany. Fakt w wychowaniu dziecka uczestniczy też ojciec, ale same wiecie jak to w praktyce wygląda.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89522946]Tylko te durne baby są winne. Ironia[/QUOTE]
czyli jak ktoś mówi o tym, że matka winna to mizoginia, a jeśli o obojgu rodzicach, to już spoko?

[road_rage]

Napisane przez Klaudia_24

Nie przesadzałabym z tą mizogoniom, w odniesieniu do stwierdzenia, że kobiety czasami źle wychowują synów. Niestety, ale takie są fakty. Matki, teściowe, babcie, ciocie często same wpajają swoim synom, że są cudowni, najlepsi na świecie, a w szczególności już lepsi od córek.

Do tego nie uczą ich szacunku do kobiet. Inaczej wychowują córki (muszą sprzątać, muszą być posłuszne, muszą się dobrze uczyć), a inaczej synów (większe przyzwolenie na wszystko). Przez to mamy tak wielu "maminsynków" i facetów, którzy nie mają dobrego stosunku do kobiet (często za pełnym przyzwoleniem swoich mamuś np. zostawiają kobiety w ciąży lub zdradzają). Na szczęście to się zmienia i młodsze matki już są pod tym względem bardziej postępowe. Dzięki czemu może i w przyszłość Ci mężczyźni będą inni.

Nie mam w tym stwierdzeniu nic obraźliwego. Bo tak na prawdę to jaki ktoś jest wynika z tego jak został wychowany. Fakt w wychowaniu dziecka uczestniczy też ojciec, ale same wiecie jak to w praktyce wygląda.

Skoro "sami wiemy" jak to w praktyce wygląda w przypadku ojców, to czemu nie ma równego pojazdu po nich, tylko właśnie dopieprzanie się do kobiet. Już któryś post w tym wątku, gdzie szczegółowo opisano co one zrobiły nie tak wychowując dzieci, a przewinach ojców w tym temacie nie ma ani słowa. Podsumowując, znowu wina bab.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Klaudia_24

Nie przesadzałabym z tą mizogoniom, w odniesieniu do stwierdzenia, że kobiety czasami źle wychowują synów. Niestety, ale takie są fakty. Matki, teściowe, babcie, ciocie często same wpajają swoim synom, że są cudowni, najlepsi na świecie, a w szczególności już lepsi od córek.

Do tego nie uczą ich szacunku do kobiet. Inaczej wychowują córki (muszą sprzątać, muszą być posłuszne, muszą się dobrze uczyć), a inaczej synów (większe przyzwolenie na wszystko). Przez to mamy tak wielu "maminsynków" i facetów, którzy nie mają dobrego stosunku do kobiet (często za pełnym przyzwoleniem swoich mamuś np. zostawiają kobiety w ciąży lub zdradzają). Na szczęście to się zmienia i młodsze matki już są pod tym względem bardziej postępowe. Dzięki czemu może i w przyszłość Ci mężczyźni będą inni.

Nie mam w tym stwierdzeniu nic obraźliwego. Bo tak na prawdę to jaki ktoś jest wynika z tego jak został wychowany. Fakt w wychowaniu dziecka uczestniczy też ojciec, ale same wiecie jak to w praktyce wygląda.

Nie wiem jak to wygląda, moim zdaniem piszesz .......
niemadre rzeczy. Cos jak tzw watki pieterkowe, w ktorych kobieta wini wszystkich o problemy tylko nie swojego meza. Jeżeli człowiek jest jaki jest to dlatego że brakuje mu siły żeby się zmienić i skorygować irytujące cechy charakteru. Nie jest to wyłączna wina matki. To że 40latek nie "umie" sprzątać, gotować, zrobić pranie to nie wina jego mamusi tylko jego, że się nie nauczył.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89522977]czyli jak ktoś mówi o tym, że matka winna to mizoginia, a jeśli o obojgu rodzicach, to już spoko?[/QUOTE]
Za złe zachowanie dorosłego człowieka winny jest on sam.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez road_rage

Skoro "sami wiemy" jak to w praktyce wygląda w przypadku ojców, to czemu nie ma równego pojazdu po nich, tylko właśnie dopieprzanie się do kobiet. Już któryś post w tym wątku, gdzie szczegółowo opisano co one zrobiły nie tak wychowując dzieci, a przewinach ojców w tym temacie nie ma ani słowa. Podsumowując, znowu wina bab.

Te wredne baby nie dopuszczają stęsknionych ojców do biednych dzieci.

[Rena]

Napisane przez road_rage

Skoro "sami wiemy" jak to w praktyce wygląda w przypadku ojców, to czemu nie ma równego pojazdu po nich, tylko właśnie dopieprzanie się do kobiet. Już któryś post w tym wątku, gdzie szczegółowo opisano co one zrobiły nie tak wychowując dzieci, a przewinach ojców w tym temacie nie ma ani słowa. Podsumowując, znowu wina bab.

Z moich obserwacji tak sie zachowują kobiety, które właśnie zostały opuszczone przez faceta - ojca syna, nie widza nadziei znalezienia nowego partnera i jedyna szanse na spodnie w domu to właśnie trzymanie tego syna i nie pozwolenie mu dorosnąć i zalozyc własna rodzine. Stad szantaże emocjonalne, wtrącanie sie (psucie) ich związków.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Klaudia_24

Na szczęście to się zmienia i młodsze matki już są pod tym względem bardziej postępowe. Dzięki czemu może i w przyszłość Ci mężczyźni będą inni. .

Taa... szczególnie na tik toku, gdy z "dumą" nagrywają filmiki, bo ich dziecko samo odkurza czy robi kanapkę z dopiskiem "przyszła synowo nie musisz mi dziękować". No tak, nauczenie chłopca podstawowych czynności to godne pochwały

Napisane przez Klaudia_24

Fakt w wychowaniu dziecka uczestniczy też ojciec, ale same wiecie jak to w praktyce wygląda.

Pytanie: ile znacie rodzin, gdzie w zwykłej rodzinie ojciec nie wychowuje dzieci na równi z matką?

[Pani_Robot]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89523420]Treść usunięta[/QUOTE]

To klasyka przy gwałtach, tzw Hipoteza Sprawiedliwego Świata. Ludzie dostają to, na co sami zasłużyli, więc mnie (tej dobrej) to nie spotka. Ja jestem bezpieczna, nie mam się o co martwić. To zagrożenie mnie nie sięgnie.

[milka_70]

Napisane przez Pani_Robot

To klasyka przy gwałtach, tzw Hipoteza Sprawiedliwego Świata. Ludzie dostają to, na co sami zasłużyli, więc mnie (tej dobrej) to nie spotka. Ja jestem bezpieczna, nie mam się o co martwić. To zagrożenie mnie nie sięgnie.

No to już są zbyt daleko posunięte wnioski.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Klaudia_24]

Napisane przez road_rage

Skoro "sami wiemy" jak to w praktyce wygląda w przypadku ojców, to czemu nie ma równego pojazdu po nich, tylko właśnie dopieprzanie się do kobiet. Już któryś post w tym wątku, gdzie szczegółowo opisano co one zrobiły nie tak wychowując dzieci, a przewinach ojców w tym temacie nie ma ani słowa. Podsumowując, znowu wina bab.

Nie miałam na celu dopieprzenia kobieta, tylko chodziło mi o to, że wielu mężczyzn - ojców w Polsce, nie jest za przyjaznych kobietą/ nie mają do nich szacunku itd...więc wg mnie ciężko jest liczyć, że taki facet przekaże synowi jakieś wartościowe cechy czy rady. Wydaje mi się, że jedyną możliwością by zaczęło się coś zmieniać w tej kwestii, to są matki, które wychowają swoich synów troszkę inaczej niż poprzednie pokolenie. Tyle. Nie miałam nic złego w tym stwierdzeniu na myśli. Szczególnie, że sama nie jestem jeszcze matką, więc to tylko teoria i zawsze sobie mówię, że gdy będę mieć syna, to go wychowam inaczej.

[Lumimi]

Napisane przez Rena

Z moich obserwacji tak sie zachowują kobiety, które właśnie zostały opuszczone przez faceta - ojca syna, nie widza nadziei znalezienia nowego partnera i jedyna szanse na spodnie w domu to właśnie trzymanie tego syna i nie pozwolenie mu dorosnąć i zalozyc własna rodzine. Stad szantaże emocjonalne, wtrącanie sie (psucie) ich związków.

Może nawet nie tylko opuszczone ale też te które nie mają satysfakcjonującego związku. Robią sobie wtedy z syna/synów partnerów i z jednej strony wyreczaja a z drugiej oczekują wsparcia.

Problem pojawia się wtedy gdy pojawią się kobieta. Wtedy jest oczywiście niegodna i zaczyna się walka o to że ona jest wspanialsza, a tamtą jej do pięt nie dorasta.

Mam wrażenie że właśnie często wina w kiepskich relacjach między teściowa a synową wynika z tego że matka traktuje synową jak rywalkę. A przecież ich role w życiu mężczyzny powinny być inne. A matki nie są tego świadome i chcą po prostu być matkami - partnerkami.

W okolicach walentynek gdzieś mi mignął artykuł że syn kupił matce prezent na walentynki albo że matka syna chciała aby spędzili tej dzień wspólnie cala rodzina. Nieważne. Coś w tym stylu. W każdym razie w komentarzach mnóstwo komentarzy od kobiet w wieku teściowym. Że to nic złego, że to swieto miłości i miłość do matki też jest ważna, ze matka go urodziła, że to nic złego, ze wspanialy syn by spędził, ze matce tez na walentynki powinien kupic kwiaty. Pomijając to czy ktoś obchodzi czy nie. W kulturze utarło się ze to święto miłości romantycznej, ludzi którzy są w związku. Ty matka masz swoje święto 26 maja. Nie wtrącaj się w "święto " synowej.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89523482]Treść usunięta[/QUOTE]Straszne. Ja unikam oglądania, czytania takich rzeczy

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89523482]Treść usunięta[/QUOTE]Na tik toku widziałam ostatnio film z artykułu z jakiś informacji telewizjach (chyba nawet z tvp). Zaczęło się od spotu gdzie policjantki mówiły jak zachować bezpieczeństwo w korzystaniu z taks z aplikacji. Potem było że w Krk 15 latka została wykorzystana w takiej taksówce gdy zamówiła ja o 24 i jechała poza miasto.

Komentarze: czy tylko mnie zastanawia ci 15 latka robiła o północy w taxi? Gdzie rodzice? To nie jest miejsce dla 15 latki o tej godzinie. Powinna spać po dobranocce . I taka 1/10 która mówi już że nie skorzysta.

Nicki sugerują że napisali to mężczyźni.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

Napisane przez Lumimi

Na tik toku widziałam ostatnio film z artykułu z jakiś informacji telewizjach (chyba nawet z tvp). Zaczęło się od spotu gdzie policjantki mówiły jak zachować bezpieczeństwo w korzystaniu z taks z aplikacji. Potem było że w Krk 15 latka została wykorzystana w takiej taksówce gdy zamówiła ja o 24 i jechała poza miasto.

Komentarze: czy tylko mnie zastanawia ci 15 latka robiła o północy w taxi? Gdzie rodzice? To nie jest miejsce dla 15 latki o tej godzinie. Powinna spać po dobranocce . I taka 1/10 która mówi już że nie skorzysta.

Nicki sugerują że napisali to mężczyźni.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

mam 13letnia córkę i też się nad tym zastanowiłam... absolutnie nie przerzucając odpowiedzialności na ofiarę

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Lumimi]

Napisane przez milka_70

mam 13letnia córkę i też się nad tym zastanowiłam... absolutnie nie przerzucając odpowiedzialności na ofiarę

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Tylko że jak jakoś 15 latek się sweda po nocach to się jakoś nikt się nie zastanawia gdzie rodzice i że powinien spać po dobranocce.
Już nie mówiąc że tu nawet o wiek nie chodzi. Jakby 30 latka tam była zamiast niej to pewnie też by się to wydarzyło.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Robot

To klasyka przy gwałtach, tzw Hipoteza Sprawiedliwego Świata. Ludzie dostają to, na co sami zasłużyli, więc mnie (tej dobrej) to nie spotka. Ja jestem bezpieczna, nie mam się o co martwić. To zagrożenie mnie nie sięgnie.

Też tak odbieram niektóre odpowiedzi.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Lumimi

Może nawet nie tylko opuszczone ale też te które nie mają satysfakcjonującego związku. Robią sobie wtedy z syna/synów partnerów i z jednej strony wyreczaja a z drugiej oczekują wsparcia.

znam jeden taki ekstremalny przypadek, ojciec odszedl, matka caly swoj smutek, zal, problemy wylewala na syna w wieku okolo 12 lat, traktowala go jak domowego partnera, koles dobija 30 i jedyne co robi calymi dniami to gra i spi na zmiane, nigdy zadnego zwiazku, nic, nie wiem czy to sie kiedykolwiek zmieni bo mam wrazenie, ze matka go niezle skrzywila tym traktowaniem go jako nowego mezczyzny domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Klaudia_24

Nie miałam na celu dopieprzenia kobieta, tylko chodziło mi o to, że wielu mężczyzn - ojców w Polsce, nie jest za przyjaznych kobietą/ nie mają do nich szacunku itd...więc wg mnie ciężko jest liczyć, że taki facet przekaże synowi jakieś wartościowe cechy czy rady. Wydaje mi się, że jedyną możliwością by zaczęło się coś zmieniać w tej kwestii, to są matki, które wychowają swoich synów troszkę inaczej niż poprzednie pokolenie. Tyle. Nie miałam nic złego w tym stwierdzeniu na myśli. Szczególnie, że sama nie jestem jeszcze matką, więc to tylko teoria i zawsze sobie mówię, że gdy będę mieć syna, to go wychowam inaczej.

Nikt tak nie dojedzie kobiecie jak druga kobieta. Weź pod uwagę, że kobieta "źle" wychowujaca synka i męzczyzna "nie szanujacy" kobiet są produktem tej samej kultury. Więc czego od nich wymagać? Zauważ że nie chciałaś dojechac kobietom ale to zrobiłaś. Dobrymi chęciami.......

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[milka_70]

Napisane przez Lumimi

Tylko że jak jakoś 15 latek się sweda po nocach to się jakoś nikt się nie zastanawia gdzie rodzice i że powinien spać po dobranocce.
Już nie mówiąc że tu nawet o wiek nie chodzi. Jakby 30 latka tam była zamiast niej to pewnie też by się to wydarzyło.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Nikt? Ja się zastanawiam,ale nie myślę o dobranocce

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Klaudia_24]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89523533]Nikt tak nie dojedzie kobiecie jak druga kobieta. Weź pod uwagę, że kobieta "źle" wychowujaca synka i męzczyzna "nie szanujacy" kobiet są produktem tej samej kultury. Więc czego od nich wymagać? Zauważ że nie chciałaś dojechac kobietom ale to zrobiłaś. Dobrymi chęciami.......[/QUOTE]


Już bez przesady z tym dojeżdżaniem. Kto ma zawalczyć o naszą przyszłość jak nie my - kobiety? Nie są produktami tej samej kultury, bo u nas faceci cały czas uchodzą za lepszych, dyskryminacja ma się świetnie (piekło kobiet, zgotowane przez mężczyzn ...itd) i nie oszukujmy się to jest szkodliwe i nie rozumiem czy na prawdę tak ciężko "samej" przekazywać niektóre wartości synowi? Skoro np. ojciec jest średni i przykładem nie grzeszy.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Klaudia_24

Już bez przesady z tym dojeżdżaniem. Kto ma zawalczyć o naszą przyszłość jak nie my - kobiety? Nie są produktami tej samej kultury, bo u nas faceci cały czas uchodzą za lepszych, dyskryminacja ma się świetnie (piekło kobiet, zgotowane przez mężczyzn ...itd) i nie oszukujmy się to jest szkodliwe i nie rozumiem czy na prawdę tak ciężko "samej" przekazywać niektóre wartości synowi? Skoro np. ojciec jest średni i przykładem nie grzeszy.

To walcz, niedojezdzając innym kobietom.

Skoro tak walczysz o przyszłość kobiet dlaczego piszesz tylko o wychowywaniu synów? Czemu nie jest dla Ciebie ważne wychowanie córek, żeby dokonywały lepszych wyborów i lepiej wychowywały swoje dzieci?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89523531]znam jeden taki ekstremalny przypadek, ojciec odszedl, matka caly swoj smutek, zal, problemy wylewala na syna w wieku okolo 12 lat, traktowala go jak domowego partnera, koles dobija 30 i jedyne co robi calymi dniami to gra i spi na zmiane, nigdy zadnego zwiazku, nic, nie wiem czy to sie kiedykolwiek zmieni bo mam wrazenie, ze matka go niezle skrzywila tym traktowaniem go jako nowego mezczyzny domu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Winny też jest ojciec, widząc co się dzieje nie pomógł swojemu dziecku.