Powiedz to tutaj cz. 65.

[dd713d7aeb1ca621bb1f04f5de473baa557ab4c7_64655c728a6af]

Zawsze byłam sceptykiem. Było tak też w przypadku planowania domu. Nawet kiedy kupiłeś działkę, to byłam sceptycznie nastawiona. Ale jesteś tak zdeterminowany, że już widzę, że to naprawdę ma szansę bytu. Byłoby cudownie tam mieszkać. Grzebać w ziemi, przy roślinkach we własnym ogrodzie.

[pempek]

Napisane przez 777godmode

Jestem zmuszony odstawić również moje leki które brałem
Przez miesiąc głowa powinna raczej odpocząć
Nie chcę żadnych substancji w sobie. Żadnego leku, alkoholu, narkotyków, nic
Budowałem czystość, harmonię bardzo długo i czułem się najlepiej na świecie będąc trzeźwy
Zobaczymy jaki będę bez niczego już totalnie
Mam nadzieję, że będzie dobrze

Rozważ terapię stacjonarną, bo sam sobie nie dasz rady. Nie odstawiaj też leków bez konsultacji.
A ta trzeźwość, patrząc na twoje wpisy, to jest mocno pozorna.

Mam doświadczenia z uzależnieniami i polecam intensywną terapię, najlepiej stacjonarną.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Taki miałam dobry humor, a tu się fakap szykuje w pracy i zaczęło mnie to jednak stresować. Byle do jutra!

[dieRaserei]

Tak się zastanawiam,czy po 2 miesiącach opieki nad noworodkiem/niemowlęciem, kp, wstawania w nocy i spania po 4-5 godzin mogę być zmęczona?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez dieRaserei

Tak się zastanawiam,czy po 2 miesiącach opieki nad noworodkiem/niemowlęciem, kp, wstawania w nocy i spania po 4-5 godzin mogę być zmęczona?

ja po kilku godzinach z dzieckiem wymiękam , więc podziwiam i oczywiście to naturalne, że czujesz zmęczenie

[ateris]

Napisane przez dieRaserei

Tak się zastanawiam,czy po 2 miesiącach opieki nad noworodkiem/niemowlęciem, kp, wstawania w nocy i spania po 4-5 godzin mogę być zmęczona?

A ktoś mówi, że nie możesz? Pewnie, że tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[777godmode]

Napisane przez pempek

Rozważ terapię stacjonarną, bo sam sobie nie dasz rady. Nie odstawiaj też leków bez konsultacji.
A ta trzeźwość, patrząc na twoje wpisy, to jest mocno pozorna.

Mam doświadczenia z uzależnieniami i polecam intensywną terapię, najlepiej stacjonarną.

Trzeźwość mnie cieszy na maxa
To nie jest tak, że nie mogę się powstrzymać od tego by sięgnąć bo mnie ciągnie do używek.
Coś zaczęło być nie tak w ostatnim czasie i poszło.
Nie tylko narkotyki ale i leki są moim problemem i są chyba nawet większym problemem
Zresztą są postępy ale wczoraj pisałem totalnie pijany, odkleiłem się. Nie lubię pić, ćpać i prawda jest taka, że leki dobierałem na podstawie takiej by jak najlepiej się czuć.
Właśnie ja chcę żyć bez leków. Mogłem bo nikt nie widział już takich wskazań po wyleczeniu depresji ale ciągle coś. Jakbym nie umiał żyć bez jakiejkolwiek substancji która trochę mnie zmienia lub daje trochę szczęścia. A nie na tym to polega. Wszystko ma wpływ
Czuję się na siłach by odpocząć od substancji bo rozumiem, że moja chęć do leków to też chęć do substancji.
Zresztą ten lek sprawiał, że coraz gorzej jadłem co tak naprawdę nie dawało idealnego efektu.
Ja nie chcę już nic maskować. Chcę to przepracować i być najlepszą wersją siebie którą mogę już za niedługo być
Już apetyt wraca bez tego leku. A po wyleczeniu depresji już naprawdę bardzo dobrze jadłem i miałem coraz więcej siły. A od leku znowu jednak ciężko było zadbać o dobrą dietę która jednak ma kluczowy wpływ na samopoczucie jak i nawodnienie.
Zrozumiałem, że muszę zakończyć tą chorą spiralę z substancjami. Daję sobie 2-3 miesiące od teraz. Jeśli faktycznie będzie tak, że bez leczenia nie mogę to wtedy zacznę myśleć. Teraz chcę tylko terapii i starego siebie

[agnyska81]

Napisane przez 777godmode

Trzeźwość mnie cieszy na maxa
To nie jest tak, że nie mogę się powstrzymać od tego by sięgnąć bo mnie ciągnie do używek.
Coś zaczęło być nie tak w ostatnim czasie i poszło.
Nie tylko narkotyki ale i leki są moim problemem i są chyba nawet większym problemem
Zresztą są postępy ale wczoraj pisałem totalnie pijany, odkleiłem się. Nie lubię pić, ćpać i prawda jest taka, że leki dobierałem na podstawie takiej by jak najlepiej się czuć.
Właśnie ja chcę żyć bez leków. Mogłem bo nikt nie widział już takich wskazań po wyleczeniu depresji ale ciągle coś. Jakbym nie umiał żyć bez jakiejkolwiek substancji która trochę mnie zmienia lub daje trochę szczęścia. A nie na tym to polega. Wszystko ma wpływ
Czuję się na siłach by odpocząć od substancji bo rozumiem, że moja chęć do leków to też chęć do substancji.
Zresztą ten lek sprawiał, że coraz gorzej jadłem co tak naprawdę nie dawało idealnego efektu.
Ja nie chcę już nic maskować. Chcę to przepracować i być najlepszą wersją siebie którą mogę już za niedługo być
Już apetyt wraca bez tego leku. A po wyleczeniu depresji już naprawdę bardzo dobrze jadłem i miałem coraz więcej siły. A od leku znowu jednak ciężko było zadbać o dobrą dietę która jednak ma kluczowy wpływ na samopoczucie jak i nawodnienie.
Zrozumiałem, że muszę zakończyć tą chorą spiralę z substancjami. Daję sobie 2-3 miesiące od teraz. Jeśli faktycznie będzie tak, że bez leczenia nie mogę to wtedy zacznę myśleć. Teraz chcę tylko terapii i starego siebie

Czasem jest tak, że jak psychoterapeuta widzi w jakim stanie jest pacjent, to odmawia terapii i wysyła do psychiatry. Przy zaostrzeniu objawów zaburzeń nie bardzo da się pracować na psychoterapii, więc czasem są potrzebne obie rzeczy.

[Alice_96]

Niby zaczynam coś nowego, ale mam wrażenie, że straciłam już nadzieję

[agnyska81]

Napisane przez dieRaserei

Tak się zastanawiam,czy po 2 miesiącach opieki nad noworodkiem/niemowlęciem, kp, wstawania w nocy i spania po 4-5 godzin mogę być zmęczona?

Wręcz dziwne byłoby, gdybyś nie była zmęczona. Bądź dla siebie dobra, to jest trudny czas

To oficjalne, jesteś synu w spektrum autyzmu (ja też jestem, ale nieoficjalnie). Sama nie wiem, co myślę i czuję.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Chciałabym ci poświęcić więcej czasu i uwagi. Jesteś dla mnie najważniejszy, chcę dbać o ten związek i przykro mi, że ta sprawa się tak ciągnie i ciągnie. Nie będę się łudzić, że wraz z nadejściem wiosny wszystko nagle się ułoży. Ale wciąż, gdzieś głęboko, mam jeszcze nadzieję.

[dieRaserei]

Napisane przez ateris

A ktoś mówi, że nie możesz? Pewnie, że tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Slysze czasem,ze kiedys to nie bylo pampersow i inne takie.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89538196]ja po kilku godzinach z dzieckiem wymiękam , więc podziwiam i oczywiście to naturalne, że czujesz zmęczenie[/QUOTE]


Ja podziwiam wszystkie mamy teraz też

[Imperfecta]

Jak pogłaskam pieseczka to od razu humor lepszy .

[Snowdrop_]

Napisane przez Imperfecta

Jak pogłaskam pieseczka to od razu humor lepszy .

Też tak mam, mogę być w najgorszym humorze, ale jak zobaczę psiaka czy koteczka to robi się ze mną to co u młodej matki na widok jej dziecka - mózg i serce topnieją, zapominam o wszystkim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082]

Na szczęście dziś było spokojniej, uff. Niemniej kolejny dzień pokazał mi, że trzeba uciekać jak najdalej. Oraz że żadnych dodatków kwiatowych nie będzie.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Haha, to ja mam tak z kolei z... ptakami Uwielbiam sobie patrzeć na różne wróble, gile, szpaki... Pewnie kiedy będę stara, będę całymi dniami przesiadywała na ławce i będą mnie obsiadały gołębie

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez dieRaserei

Slysze czasem,ze kiedys to nie bylo pampersow i inne takie.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------




Ja podziwiam wszystkie mamy teraz też

Takie rady to jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić. I jak najbardziej możesz się czuć zmęczona, dziwne by było, gdybyś się tak nie czuła

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Agnek]

Tak jakoś tęsknie za Tobą i nie rozumiem już niczego…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dieRaserei]

Napisane przez agnyska81

Wręcz dziwne byłoby, gdybyś nie była zmęczona. Bądź dla siebie dobra, to jest trudny czas

To oficjalne, jesteś synu w spektrum autyzmu (ja też jestem, ale nieoficjalnie). Sama nie wiem, co myślę i czuję.

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;89538375]Takie rady to jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić. I jak najbardziej możesz się czuć zmęczona, dziwne by było, gdybyś się tak nie czuła

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dziękuje. Ja po prostu nie mam zbytnio kontaktu z innymi mamami i nie wiem, czy to co myślę czy jak się czuję to jest okej? Czy nie okej?

[Higurashi]

Napisane przez dieRaserei

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------




Dziękuje. Ja po prostu nie mam zbytnio kontaktu z innymi mamami i nie wiem, czy to co myślę czy jak się czuję to jest okej? Czy nie okej?

Jest okej nawet, jeśli spotkasz inne mamy dla których to będzie relaks (a choć sama mamą nie jestem, to większość koleżanek, które mają dzieci mówi wprost, że to najwspanialsza i najbardziej wymagająca rola w ich życiu jednocześnie). Masz prawo do swoich odczuć, masz prawo być zmęczona. To nie jest żaden konkurs na to, kto da radę zrobić więcej i dłużej nie spać nie daj sobie wmówić, że coś z Tobą nie tak, bo jesteś zmęczona.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez dieRaserei

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------




Dziękuje. Ja po prostu nie mam zbytnio kontaktu z innymi mamami i nie wiem, czy to co myślę czy jak się czuję to jest okej? Czy nie okej?

Wszystko co myślisz i co czujesz względem macierzyństwa i własnego dziecka jest jak najbardziej ok. Bo to Twoje uczucia. Dopiero gdy zaczęłyby się myśli typu "nienawidzę tego bachora, lepiej by było gdyby zniknął" itp., a do tego dojdzie niechęć do zajmowania się dzieckiem i wręcz zaniedbywanie jego podstawowych potrzeb to wtedy trzeba szukać pomocy u specjalisty. Dopóki tak nie jest i jesteś tylko niewyspana i zmęczona to wszystko z Tobą w porządku. Jakbyś potrzebowała pogadać to wal śmiało na PW

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

włoskie żarcie, New Amsterdam, kocyk
chciałabym zasnąć dziś spokojnie

[kasia0912]

Wkurza mnie ta dyskryminacja. Jeśli dziecko nie jest z rozbitego domu albo wszyscy zdrowi to kij nie musi iść do przedszkola dobrego. A jeszcze jedynak to w ogóle najgorzej.

Walcie się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Napisane przez dieRaserei

Dziękuje. Ja po prostu nie mam zbytnio kontaktu z innymi mamami i nie wiem, czy to co myślę czy jak się czuję to jest okej? Czy nie okej?

Powiem Ci, że dla mnie czas połogu i w ogóle wczesnego macierzyństwa to była jedna wielka niespodzianka. Mało się o tym mówi, a mnie na przykład nikt nie wspomnial, że będę sie fatalnie czuć (ból, ból, ból), będę wiecznie zmęczona, niewyspana, średnio ogarnieta, będę miała wrażenie, że jestem złą matką z miliona powodów (które z perspektywy czasu w ogóle o tym nie świadczą!). Miałam wrażenie, że inne mamy poradziły sobie lepiej, u nich wszystko szło gładko, wiedziały intuicyjnie co, gdzie i jak, tylko ja nic nie wiem i nie umiem. I dopiero po rozmowach i "przyciśnięciu" innych mam wyszło, że wszystkie czuły się tak samo! Więc Twoje uczucia są jak najbardziej na miejscu, a opowieści o tym jak kiedyś to było puszczaj mimo uszu. Zadziwiająca ilość kobiet koniecznie chce Ci udowodnić, że one miały gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez kasia0912

Wkurza mnie ta dyskryminacja. Jeśli dziecko nie jest z rozbitego domu albo wszyscy zdrowi to kij nie musi iść do przedszkola dobrego. A jeszcze jedynak to w ogóle najgorzej.

Walcie się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaa punktacja w publicznych przedszkolach powala - samotna, niepracująca matka - 15pkt., pracujące małżeństwo - 5pkt...

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[kasia0912]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;89538426]Taaa punktacja w publicznych przedszkolach powala - samotna, niepracująca matka - 15pkt., pracujące małżeństwo - 5pkt...

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No właśnie. U nas samotny rodzic 30 pkt. Oboje pracujemy 2 pkt...
Paranoja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082]

Naszła mnie myśl, żeby zrobić tak jak planowałam na początku, dociągnąć do piątku i zamknąć za sobą ten rozdział. Przecież to, co się teraz dzieje, jest wręcz... śmieszne. Dlaczego to jeszcze robię? Po co się staram?

[Tepsa]

W weekend zmiana czasu 😅 nie znoszę tego godzina do przodu, godzina do tyłu 🤬

[Marina3]

Czy da się wyłączyć myślenie? Mieć pustkę w głowie, nie myśleć absolutnie o niczym?

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

DieRaserei masz absolutnie prawo do wszystkich odczuć, zmęczenia, masz prawo wyjść sama i zostawić dziecko z ojcem/babcią/ciocią żeby oderwać głowę.
Wczesne macierzyństwo potrafi dać w kość. Gdybyś potrzebowała się wygadać, pisz do mnie na priv, doskonale rozumiem Twoje odczucia.
Naucz się też olewać głupie gadanie/dobre rady. Niestety tacy ludzie się nie zmieniają, nie widzą że swoim głupim gadaniem tylko psują komuś humor/wpędzają w poczucie winy.

Ja początkowo też słuchałam tych wszystkich rad, brałam do siebie. A potem pomyślałam "hej, przecież to moje dziecko, moja sprawa i moje odczucia. Nikt nie ma prawa mnie krytykować, bo nie siedzi w mojej skórze."