Polecamy:

Magmag0194 · 2023-04-07, 07:58

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551226]

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:11 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------

Powiem szczerze, że jednak Twój ojciec chyba nie jest tak przedsiębiorczy jak myślisz - jedna firma nie płaci i musi sprzedać nieruchomość żeby nie paść. Dziwna sytuacja.

Ty nie rozumiesz o co chodzi z tymi strajkami - jeden dzień nie ma tych krwiopijczych roboli, którzy żałują przedsiębiorczemu areczkowi na porsche i firma leży i kwiczy. Hmm czyżby jednak byli ...potrzebni? I warto o nich dbać, a nie traktować jak zło konieczne na łasce pańskiej wielkiego szefa areczka?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

W budowlance jeden kontrakt ma wartość 7 cyfrowa, a realnie jak zarobisz, 1/10 czy 1/20 z tego to jest sukces, bo kontrakty są z materiałami, które w naszym przypadku są drogie.
Taka specyfika branży i tak, dużo firm leci po jednym nierzetelnym generalnym wykonawcy - patrz budowy autostrad 2012. Taka specyfika.

Btw u nas ludzie pracują po 15,20 lat i są zadowoleni, chociażby właśnie przez rozsądne dysponowanie kasą przez szefa. Nie muszą się bać że jedna wtopa i firma tonie, a to wcale nie jest jednostkowy przypadek, większość z nich z takich firm przyszła.
Tak więc dziękuję za uwagi od osoby która ma średnie pojęcie na temat firmy prowadzonej od 30 lat z powodzeniem, ale średnio się przejęłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pempek · 2023-04-07, 07:59

To jest chyba jasne, ze w zależności od profilu działalności często zaczyna się od kredytu, ale chyba po to jest biznes plan żeby sobie uzmysłowić jakie beda koszty prowadzenia działalności i na jakie ewentualne zyski możesz liczyć zakładając te koszty. No i wtedy nie wyliczasz kosztu pracownika na najniższa na pół etatu tylko normalnie tyle ile powinien zarobić i sprawdzasz czy cię na tego pracownika stać.

Ja bym np nie chciała mieć własnej firmy, nie moja bajka, nie kręci mnie to, za to jak słyszę narzekania na koszty pracodawcy to aż mi się chce pokazać mój pasek wypłaty, szczególnie wtedy kiedy mi ktoś zapitala ponad 30% podatku, prawie połowa mojej pensji idzie do państwa, a koszt pracodawcy jest taki jak był wcześniej. No i nie płacze ze o ja biedna wyzyskiwana, tylko się z tym godzę i dostosowuje moje wydatki do nowego budżetu. W sumie może powinnam powiedzieć bankowi - słuchaj, ten miesiąc jest ciężki, zapłacę wam tylko pół raty, bo mam inne priorytety, nie chce obniżać swojej stopy życiowej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Snowdrop_ · 2023-04-07, 07:59

Cytat:

Napisane przez Overcooked

Przecież ten cały wątek zaczął się od weryfikacji planów na życie autorki w stosunku do ryzyka i realiów kredytowych xd

I ponownie - jednostkowe historie z którymi możesz się utożsamić i które znasz mają dyktować ustalanie całego systemu społecznego, gitówa

Jakie jednostkowe? Piszę na przykładzie swojej rodziny, gdzie wszystko było tworzone od zera, bez kapitału po przodkach, ale też na podstawie wiedzy o innych przedsiębiorcach z otoczenia a Ty mi uparcie wmawiasz, że gotowe firmy i kapitał to tacy ludzie jak oni dostają w prezencie i jest to regułą. Dla mnie są to kłamstwa z którymi się nie zgadzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Magmag0194 · 2023-04-07, 08:08

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551253]To chyba faktycznie w stylu Areczek i 4 pracowników, a nie firma budowlana sp zoo mająca po kilka projektów.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie wiem czy 30 ludzi i 6/7 budów obiektów przemysłowych w roku to dużo czy mało - jak masz 2,4 budowy na raz to o ryzyko, że nie zapłacą Ci 4 firmy każda kwotę 6-7 cyfrową.
Im więcej kontraktów tym większe ryzyko, takie życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Cytat:

Napisane przez Overcooked

No i znowu, średnie zarobki inżyniera i super zaradnego szefa, co tam inni ludzie, im się należy średnia wokół na ich "robolskim" stanowisku w 2 firmach wokół = minimalna

W porównaniu ze strajkiem nic nie zrozumiałaś. Wmawia się że pracodawca daje pracę, a pracownik DOSTAŁ coś. Nie, pracownik wykonuje pracę i bez niego nie było by zysku firmy, każdy dzień pracy pracowników jest istotny, a nie "wam to minimalna i ujowe warunki" a zysk firmy to nie wasza broszka i można wam wmawiać że firma jako tako zipie na plusie. W januszexach widać to w kuriozialnych autach, w większych firmach tych zysków "góry" nie widać póki nie dojdzie do spięć i wyliczeń.

Prowadzenie firmy przez ojca - stres nad jakim się kwieciście rozpisujesz. A zrzucanie na szeregowych pracowników żeby byli jednoosobową firmą i mieli za nią odpowiedzialność, stres, konsekwencje itd to już takie "e tam" w skali populacji? I przecież nawet nie za 8k. Ale nawet ci wykwalifikowani nie powinni być wrzucani w firmy, ubezpieczenia załatwiane samemu sobie i brak L4 bo przediembiorca wyżej ma stres w życiu.

Aż mi się straszny film na YT przypomniał jak młody deweloper narzekał że 500+ sprawiło że ma opóźnienia bo ludzie już nie chcieli pracować w weekendy i się nie wyrobił z terminami (bo ofc nie są to nadgodziny skoro przecież nie są nawet pracownikami), to nie jego wizja byznesplanu gdzie trzeba harować jak wół a zyski będą tylko jego.

Akurat u nas jest pełny wybór sposobu zatrudnienia. Więc nie jesteśmy krwiopijcami

Jednak wiem jak ojciec zaczynał i widzę jak mój TŻ zaczyna, więc rozumiem że w skali 1,2 pracowników to jest problem i duże obciążenie. Tyle.
Jak tylko sobie ojciec mógł pozwolić to dał wybór, a wcześniej było różnie nie z jego złej woli - a u was to już Januszostwo, gdzie on ani dumny nie był ani zadowolony z tego faktu.
Mówiłam globalnie - tak, ludzie co raz częściej są wrzucani na jdg. Nawet wykwalifikowani. No w takim świecie żyjemy, ja tylko stwierdzam fakt.
Btw Fizyczni zarabiają nie dużo mniej niż umysłowi. Brygadziści podobnie do inżynierów. Biedni Ci ludzie, nic tylko im współczuć. Oferujesz 5k netto na start i i tak nie ma komu pracować, taki jest teraz problem z ludźmi w branży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Cytat:

Napisane przez Snowdrop_

Jakie jednostkowe? Piszę na przykładzie swojej rodziny, gdzie wszystko było tworzone od zera, bez kapitału po przodkach, ale też na podstawie wiedzy o innych przedsiębiorcach z otoczenia a Ty mi uparcie wmawiasz, że gotowe firmy i kapitał to tacy ludzie jak oni dostają w prezencie i jest to regułą. Dla mnie są to kłamstwa z którymi się nie zgadzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też zaczęło się od kredytów czy nakładach na firmę gdzie my mieszkaliśmy w obskurnym mieszkaniu bez tynków i z deskami na podłodze. Ah to bogactwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Snowdrop_ · 2023-04-07, 08:12

Magmag u nas było tak samo, najpierw żylismy skromnie bo wszystkie oszczędności szły w rozwój firmy, ojciec zasuwal jak mrówka w stoczni po to, żeby mieć coś na otwarcie własnej działalności i po wielu latach można powiedzieć, że dopiero się dorobił i domyka ostatnie kredyty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Norluka · 2023-04-07, 08:24

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551253]To chyba faktycznie w stylu Areczek i 4 pracowników, a nie firma budowlana sp zoo mająca po kilka projektów.

[/QUOTE]

Niekoniecznie.
Budowlanka to nie biuro rachunkowe, że wystawia fakturę co miesiąc i co miesiąc dostaje przelewy.
Projekty też są różne. Jak ma ileś mniejszych i np. jeden duży/bardzo duży, to niezapłacenie za ten bardzo duży i tak ich może pogrążyć.

skara · 2023-04-07, 09:54

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551253]To chyba faktycznie w stylu Areczek i 4 pracowników, a nie firma budowlana sp zoo mająca po kilka projektów.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Świat stoi Areczkami z 4 pracownikami. Zobacz na raporty nawet na zachodzie większość działalności to jdg i mśp. I nie ma co tego wyśmiewać, bo taka osoba bierze na siebie spore ryzyko i tworzy te 5 miejsc pracy, płaci podatki, ubezpiecza itd. W wielu branżach i wielu regionach nawet nie ma zleceń na coś powyżej mśp. Nie ma co zaklinać rzeczywistości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2023-04-07, 10:10

Cytat:

Napisane przez Magmag0194

Nie wiem czy 30 ludzi i 6/7 budów obiektów przemysłowych w roku to dużo czy mało - jak masz 2,4 budowy na raz to o ryzyko, że nie zapłacą Ci 4 firmy każda kwotę 6-7 cyfrową.
Im więcej kontraktów tym większe ryzyko, takie życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Akurat u nas jest pełny wybór sposobu zatrudnienia. Więc nie jesteśmy krwiopijcami

Jednak wiem jak ojciec zaczynał i widzę jak mój TŻ zaczyna, więc rozumiem że w skali 1,2 pracowników to jest problem i duże obciążenie. Tyle.
Jak tylko sobie ojciec mógł pozwolić to dał wybór, a wcześniej było różnie nie z jego złej woli - a u was to już Januszostwo, gdzie on ani dumny nie był ani zadowolony z tego faktu.
Mówiłam globalnie - tak, ludzie co raz częściej są wrzucani na jdg. Nawet wykwalifikowani. No w takim świecie żyjemy, ja tylko stwierdzam fakt.
Btw Fizyczni zarabiają nie dużo mniej niż umysłowi. Brygadziści podobnie do inżynierów. Biedni Ci ludzie, nic tylko im współczuć. Oferujesz 5k netto na start i i tak nie ma komu pracować, taki jest teraz problem z ludźmi w branży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

U nas też zaczęło się od kredytów czy nakładach na firmę gdzie my mieszkaliśmy w obskurnym mieszkaniu bez tynków i z deskami na podłodze. Ah to bogactwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak firmę ma uratować sprzedaż mieszkania? A jaka to jest w ogóle forma prawna w takim razie?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Ale kredyty w biznesie normalna sprawa, trudno żeby spółka wyłożyła 1mln euro na rozbudowę parku maszynowego. Ale to zaciąga spółka, a nie areczek osobiście.

Zakładam że jak ktoś ma 6/7 dużych budów przemysłowych rocznie, obraca takimi kwotami i zatrudnia 30 to nie jest MIKROPRZEDSIEBIORCĄ i zapewne ma spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

skara · 2023-04-07, 10:32

Przecież do dużych budów nie zatrudnia się wszystkich ludzi na umowę o pracę. Istnieje podwykonawstwo i jest to chyba najczęściej wybierana forma. Firma firmie i tak to się kręci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2023-04-07, 10:48

Cytat:

Napisane przez skara

Przecież do dużych budów nie zatrudnia się wszystkich ludzi na umowę o pracę. Istnieje podwykonawstwo i jest to chyba najczęściej wybierana forma. Firma firmie i tak to się kręci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież jest jasno napisane: 30 pracowników firmy.

Plus mikroprzedsiwbiorstwo to też określony całościowy obrót.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Lumimi · 2023-04-07, 10:54

Punk widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja wiem ze u mnie w branży nie realne jest zbliżyć się do średniej na umowie więc planuje iść na swoje. Tyle że ja jestem świadoma kosztów

Bardzo mi się natomiast nie podoba jak ktoś oczekuje że będę w jego firmie pracować jakby to była moja

Sorry ale zapieprzać to ja mogę u siebie. Miałam już ten etap za sobą. Pracowałam kiedyś w nowej firmie. Tak naprawdę z druga osoba rozkrecalysmy to. Szef był gościem. Firma się rozkrecla, dochodziłe nowe osoby ale firmy dalej nie było stać na lepsze warunki dla mnie

Nowi mieli lepiej mimo gorszych obrotów

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Magmag0194 · 2023-04-07, 12:22

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551419]I tak firmę ma uratować sprzedaż mieszkania? A jaka to jest w ogóle forma prawna w takim razie?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Ale kredyty w biznesie normalna sprawa, trudno żeby spółka wyłożyła 1mln euro na rozbudowę parku maszynowego. Ale to zaciąga spółka, a nie areczek osobiście.

Zakładam że jak ktoś ma 6/7 dużych budów przemysłowych rocznie, obraca takimi kwotami i zatrudnia 30 to nie jest MIKROPRZEDSIEBIORCĄ i zapewne ma spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie, nie mamy spółki, bo nikt nie chce pracować ze spółkami, chyba że masz kapitał 1 mln - to może. Zazwyczaj 1 mln mają generalni wykonawcy i oni odpowiadają za całość.
My jesteśmy podwykonawcą.
Generalni uważnie dobierają podwykonawców pod względem wypłacalności - bo to oni w razie czego jeśli firma padnie w trakcie bo nie wiem nie stać ich na zakup centrali wentylacyjnych za 300k to albo się dogadują i kupuje GW (ale to też nie tak, że GW ma tą kasę w kieszeni, im też się płaci ryczałtowo przez inwestora - o tym niżej), albo szuka nowego podwykonawcy. Szukanie na szybko zastępczego podwykonawcy to z resztą nic fajnego, bo terminy zawsze gonią. O karach już pisałam.
I już spieszę z wyjaśnieniem jak to działa - masz jakiś dochód pod koniec roku. Żeby skarbówka nie zjadła ci z niego procentów kupujesz coś - samochód firmowy, mieszkanie dla pracowników (akurat my mamy Ukraińców) czy nie wiem powierzchnię magazynowa. I to sobie masz, to generuje jakieś zyski/oszczędności. A Ty masz koszty.
Kontrakty są zazwyczaj płacone ryczałtowo - kończysz jakiś etap i masz pieniądze i to zazwyczaj jest płynnie płacone. Najgorzej jest z ostatnią faktura, bo Ty już prace wykonałeś, ona jest zawsze największa.. a twój zleceniodawca przecież ma pracę zakończone. Tak właśnie generalni wykończyli polskie lokalne firmy przy tej głośnej sprawie z autostradami w 2012.
Więc tak, taka nieruchomość/samochód cokolwiek może pokryć sporą część, ale to nie tak że wszystko jest w tych przedmiotach/nieruchomościach. Jest też jakiś grosz dla zachowania płynności i różne formy kredytowania - i znowu żeby być wiarygodnym dla banku i w razie "w" skorzystać z takiego preferencyjnego kredytu nie możesz być goły i wesoły, więc opcja albo firma i ręczysz całym majątkiem życia, albo spółka z odpowiednim kapitałem zamrożonym.
Tyle, że spółki na taką skalę jak my działamy się średnio sprawdzają, z wielu względów.
Kupowanie sprzętu/materiałów z kredytu to też mocno średni pomysł w tej skali o której my mówimy, częściej spotykane u generalnych. To też nie jest takie kolorowe, bo kredyt jest wypłacany na kolejne etapy i masz się wyrobić w konkretnym czasie - jak są jakieś problemy i GW nie da rady to zaczynają się kłopoty z finansowaniem inwestycji.
Bezpieczniej jest obracać naszej skali gotówką, patrząc z perspektywy czasu chyba wszystkie konkurencyjne firmy lecące na kredytach już nie istnieją - to raczej nie przypadek.
Ostatnio widziałam zajęcia komornicze koparek na budowie u konkurencji - bank zazwyczaj się średnio interesuje że to Tobie ktoś nie zapłacił przy takich kwotach.
Jak bierzesz kredyt na ratowanie firmy i zachowanie płynności przy założeniu że masz jakiś majątek i odłożone pieniądze jest łatwiej, bo spłacisz przy następnej/równoległej inwestycji. Firma będzie na -, ale przeżyje.
Żeby było weselnej przy polskim sądownictwie nie możesz sobie założyć, że pójdziesz do sądu i odzyskasz kasę od tak - to trwa 3 lata. Do tego czasu twój dłużnik może dawno upłynnić wszystko. Ostatnio weszły jakieś mechanizmy blokowania kont i może jest lepiej - to akurat zasłyszane, na szczęście nie musieliśmy sprawdzać, bo w końcu zapłacili.

Dlatego piszę - do pewnego pułapu polscy przedsiębiorcy mają przesrane, przynajmniej w mojej branży. Bardzo łatwo jest wejść na minę i jak wszystko radośnie rozdasz pracownikom zamiast generować poduszkę dla firmy to jedna taka mina i leżysz.
Pierwsze lata to zazwyczaj ciułanie tej poduszki. Później jest lepiej.

Ewentualnie możesz być Januszem, mieć firmę na siebie a majątek na żonę i jak się coś stanie to zostawiasz pracowników i gw tak jak są i ogłaszasz upadłość - tak robi wielu ludzi niestety. Tyle, że po takich ludziach kwas zostaje długo i zazwyczaj już więcej firmy nie otworzą bo nie dostaną zleceń, więc na tym się zakończy ich działalność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2023-04-07, 15:06

Władnie sprawdziłam jedną z najbardziej znanych firm w mojej okolicy (budowlanka), którzy budują i przemysłowe obiekty - sp zoo kapitał zakładowy 390k. Firma znana, oblegana. Zaraz sobie jeszcze popatrzę na inne.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

I co do tych kredytów- na nie wiem jak miały by bez nich funkcjonować takie firmy gdzie koszty sprzęty idą w miliony złotych?
Moja poprzednia firma, wprawdzie automotive, miała park technologiczny gdzie jedna maszyna może kosztować (ceny sprzed kilku lat) 1 000 000 zł. Kredyt zaciąga wtedy spółka, a nie Areczek.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Limonka2738 · 2023-04-07, 17:14

Cytat:

Napisane przez Overcooked

I nigdy nie wpadłaś że może kapitał? Co innego ktoś kto ma zapewniony byt i może rozkręcić biznes

A jaki procent tych ludzi stanowią ci, którzy mają kapitał?

Na jakim świecie ty żyjesz? Halo, tu Ziemia. Większość ludzi, poza niesamowitymi farciarzami, musiało brać kredyt, szukać inwestorów lub zaczynać bardzo skromnie, żeby rozkręcić swój biznes.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Cytat:

Napisane przez Snowdrop_

Jakie jednostkowe? Piszę na przykładzie swojej rodziny, gdzie wszystko było tworzone od zera, bez kapitału po przodkach, ale też na podstawie wiedzy o innych przedsiębiorcach z otoczenia a Ty mi uparcie wmawiasz, że gotowe firmy i kapitał to tacy ludzie jak oni dostają w prezencie i jest to regułą. Dla mnie są to kłamstwa z którymi się nie zgadzam.

Zgadzam się.

Gdyby obrażano mnie, to pal licho, ja rzeczywiście dostałam na tacy.

(To, że pracuję 70 godzin w tygodniu to moje, dużo poświęcam na szkolenia i podnoszenie swoich kwalifikacji, więc też się nie zgadzam ze stwierdzeniem, że tak za darmo mi przyszło, no ale miałam bardzo dobry start.)

Ale umniejszania moim rodzicom, którzy dorobili się z niczego, oboje nawet nic nie dostali po rodzicach, bo pochodzili z rodzin biednych i wielodzietnych, nie zniosę.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Cytat:

Napisane przez Magmag0194

U nas też zaczęło się od kredytów czy nakładach na firmę gdzie my mieszkaliśmy w obskurnym mieszkaniu bez tynków i z deskami na podłodze. Ah to bogactwo

O. U mnie co prawda była normalna podłoga, ale tynków też nie było.

Ale za to miałam maksymalnie 18 stopni w zimie w domu, bo na więcej nie było kasy, a oboje rodzice jeździli samochodami, w których nic nie działało poza tym, co absolutnie musi działać w samochodzie. Nie było nawiewu, tylko latem były otwarte okna (na korbkę zresztą).

No pałace, panie.

Do dziś pamiętam jak firma zaczęła przynosić zyski i mam kupiła sobie samochód, który miał drzwi na pilota, że nie trzeba było przekręcać kluczyka, okna otwierały się elektrycznie i radio nie było na kasety.

Dla nas to był po prostu luksus.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551613]
I co do tych kredytów- na nie wiem jak miały by bez nich funkcjonować takie firmy gdzie koszty sprzęty idą w miliony złotych?
Moja poprzednia firma, wprawdzie automotive, miała park technologiczny gdzie jedna maszyna może kosztować (ceny sprzed kilku lat) 1 000 000 zł. Kredyt zaciąga wtedy spółka, a nie Areczek.
[/QUOTE]

No to niech wszyscy założą spółki z.o.o. i tyle.

Nie będzie wykorzystujących Areczków.

Inna sprawa, że spółki z.o.o. mają swoje minusy i taki Areczek jeśli już wejdzie w spółkę, to raczej cywilną. Więc i tak zapłaci z własnej kieszeni, jeśli firma splajtuje.

Snowdrop_ · 2023-04-07, 17:19

Limonka u nas było tak samo, też jesteśmy dziećmi bardzo pracowitego (i kumatego w tym co robi) ojca, który z rodziny nie dostał nic, w czasie trudnych studiów musiał pracować w weekendy, żeby w ogóle móc się utrzymać. Później nadzorował budowy statków w stoczni, a jak stocznie zamknięto znów zaczynaliśmy od zera, bez wakacji za granicą, w skromnym mieszkanku itd. Każdy grosz inwestując w nową działalność plus biorąc kredyty na 20 lat. Teraz ktoś spojrzy i powie chłop ma dobry samochód czy kupił mieszkania dzieciom, tak ale ile lat życia, nauki i pracy jak wół całymi dniami na to poszło to tylko on jeden wie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2023-04-07, 17:51

Cytat:

Napisane przez Snowdrop_

Limonka u nas było tak samo, też jesteśmy dziećmi bardzo pracowitego (i kumatego w tym co robi) ojca, który z rodziny nie dostał nic, w czasie trudnych studiów musiał pracować w weekendy, żeby w ogóle móc się utrzymać. Później nadzorował budowy statków w stoczni, a jak stocznie zamknięto znów zaczynaliśmy od zera, bez wakacji za granicą, w skromnym mieszkanku itd. Każdy grosz inwestując w nową działalność plus biorąc kredyty na 20 lat. Teraz ktoś spojrzy i powie chłop ma dobry samochód czy kupił mieszkania dzieciom, tak ale ile lat życia, nauki i pracy jak wół całymi dniami na to poszło to tylko on jeden wie.

Popieram. Jakkolwiek ten wątek poszedł w dziwnym kierunku, to tez pamiętam, jak dużo i ciężko pracowali moi rodzice.

Oczywiście teraz jest super, stać mnie, żeby sobie raz na parę lat pojechać na wypasione wakacje. Ale że całą rodziną byliśmy na wakacjach raz, w Kołobrzegu (i to dwa tygodnie, a tata tylko nas przywiózł i został jeden dzień, a potem nas odebrał i przyjechał dwa dni wcześniej, bo nie mógł sobie pozwolić na nie bycie w pracy) to jakoś nikt nie pyta.

I ja też nie opowiadam, bo to nie było jakieś traumatyczne przeżycie, czy coś. No po prostu pieniądze szły na rozkręcenie firmy, tata musiał się tym zająć, niestety nie było innego wyjścia.

Więc mnie skręca na to mityczne spadanie z nieba kapitału. Mówię - głównie przez patrzenie, ile poświęcili moi rodzice.

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2023-04-07, 18:06

Limonka bez urazy, Twoja sytuacja jest chyba mocno niestandardowa. Firma, matka lekarz, Ty jedynaczka i piszesz, że raz na wakacjach byliście, kiedyś znowu pisałaś jacy to bogaci nie jesteście...słowo daje, znam lekarzy, znam właścicieli intratnych firm, jeżdżą na wakacje

co chcesz tym przekazać? Dobre te Twoje opowieści, takie wiesz, chyba pod dyktando "jak to lekarz i przedsiębiorca mają ciężko w życiu". Moi rodzice na etacie, mama w sklepie, tata w zakładach związany z elektroniką, ja jedynaczka i moje życie przy Twoim to normalnie luksus (za dzieciaka).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Limonka2738 · 2023-04-07, 18:51

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551728]Limonka bez urazy, Twoja sytuacja jest chyba mocno niestandardowa. Firma, matka lekarz, Ty jedynaczka i piszesz, że raz na wakacjach byliście, kiedyś znowu pisałaś jacy to bogaci nie jesteście...słowo daje, znam lekarzy, znam właścicieli intratnych firm, jeżdżą na wakacje

co chcesz tym przekazać? Dobre te Twoje opowieści, takie wiesz, chyba pod dyktando "jak to lekarz i przedsiębiorca mają ciężko w życiu". Moi rodzice na etacie, mama w sklepie, tata w zakładach związany z elektroniką, ja jedynaczka i moje życie przy Twoim to normalnie luksus (za dzieciaka).
[/QUOTE]

No bo wszystkie zarobki szły w rozkręcanie interesu.

Oczywiście, że się zmieniło z czasem, dlatego teraz jest super.

A lekarz nie zarabia też od razu nie wiadomo ile. Moje koleżanki, które miały rodziców lekarzy miały podobne doświadczenia, za dzieciaka nie było szału, dopiero w pewnym momencie zarobki fajnie rosną.

Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak jakaś straszna historia, było normalnie, nie trzeba mi współczuć. Po prostu nie było na luksusy typu wakacje i rodzice dużo czasu i pieniędzy inwestowali.

Tata nie był przedsiębiorcą, tylko miał normalną pracę na etacie, a firmę rozkręcał po godzinach.

Nie wiem, co w tym dziwnego. No tak działa dorabianie się. Nic nie masz, ciężko pracujesz i jak ci się uda, to zostajesz bogaty.

**bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7** · 2023-04-07, 19:21

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551728]Limonka bez urazy, Twoja sytuacja jest chyba mocno niestandardowa. Firma, matka lekarz, Ty jedynaczka i piszesz, że raz na wakacjach byliście, kiedyś znowu pisałaś jacy to bogaci nie jesteście...słowo daje, znam lekarzy, znam właścicieli intratnych firm, jeżdżą na wakacje

co chcesz tym przekazać? Dobre te Twoje opowieści, takie wiesz, chyba pod dyktando "jak to lekarz i przedsiębiorca mają ciężko w życiu". Moi rodzice na etacie, mama w sklepie, tata w zakładach związany z elektroniką, ja jedynaczka i moje życie przy Twoim to normalnie luksus (za dzieciaka).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Moim zdaniem Limonka dużo koloryzuje i dostosowuje sytuację do wątku.
Nawet tutaj piękny przykład. Ma nowego suva w hybrydzie, ale okazuje się, że nim nie jeździ i woli starego grata. Aha. Na pewno.
I tak sobie stoi i w ogóle to zapomniała, że go ma, więc właściwie nie ma.
Chyba że jest wątek związanymi z samochodami, to wtedy musi mieć dobre, nowe auto.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Magmag0194 · 2023-04-07, 19:26

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

No bo wszystkie zarobki szły w rozkręcanie interesu.

Oczywiście, że się zmieniło z czasem, dlatego teraz jest super.

A lekarz nie zarabia też od razu nie wiadomo ile. Moje koleżanki, które miały rodziców lekarzy miały podobne doświadczenia, za dzieciaka nie było szału, dopiero w pewnym momencie zarobki fajnie rosną.

Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak jakaś straszna historia, było normalnie, nie trzeba mi współczuć. Po prostu nie było na luksusy typu wakacje i rodzice dużo czasu i pieniędzy inwestowali.

Tata nie był przedsiębiorcą, tylko miał normalną pracę na etacie, a firmę rozkręcał po godzinach.

Nie wiem, co w tym dziwnego. No tak działa dorabianie się. Nic nie masz, ciężko pracujesz i jak ci się uda, to zostajesz bogaty.

No dziewczyny tutaj myślą że idziesz do banku i mówisz "poproszę milion na firmę" i dostajesz, do tego w dogodnych spłatach, najlepiej korelujących z opłatami od zleceniodawców. A to tak nie działa.

My jeździliśmy maluchem nad morze, pierwszy raz jak miałam 7 lat. Wcześniej to wakacje u babci.
Wszystko było ładowane w firmę, pierwszy remont tego pięknego mieszkania bez tynków miał miejsce też jakoś w tym okresie.
Tata miał etat a weekendami robił małe zlecenia. Z małych zrobiły się większe, później kolega pomagał, ale jak były większe to i narzędzi więcej i auto żeby w coś to spakować, etat rzucił i pracował już na swoim, często na delegacjach, nie raz po 16h. "Warsztat" miał w piwnicy, jak zjeżdżał to składał w weekendy urządzenia na kolejny tydzień

Dzisiaj to spoko wygląda, siedziba, kilka busów, szef w aucie premium, wakacje zagraniczne i te takie. Ale nikt nie wie ile to kosztuje tak niematerialne, nerwów, czasu i poświęceń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Snowdrop_ · 2023-04-07, 19:28

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89551768]Moim zdaniem Limonka dużo koloryzuje i dostosowuje sytuację do wątku.
Nawet tutaj piękny przykład. Ma nowego suva w hybrydzie, ale okazuje się, że nim nie jeździ i woli starego grata. Aha. Na pewno.
I tak sobie stoi i w ogóle to zapomniała, że go ma, więc właściwie nie ma.
Chyba że jest wątek związanymi z samochodami, to wtedy musi mieć dobre, nowe auto.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Z tego co pamiętam to Limonka już co najmniej kilka razy w różnych wątkach na tym forum pisała, że ma dwa auta - stare i nowe, i jest bardzo przywiązana do starego autka, więc je zatrzymała. Tak samo jak pamiętam o jej miłości do Tesli, te wszystkie informacje nie pojawiły się dzisiaj po raz pierwszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2023-04-07, 19:31

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89551768]Moim zdaniem Limonka dużo koloryzuje i dostosowuje sytuację do wątku.
Nawet tutaj piękny przykład. Ma nowego suva w hybrydzie, ale okazuje się, że nim nie jeździ i woli starego grata. Aha. Na pewno.
I tak sobie stoi i w ogóle to zapomniała, że go ma, więc właściwie nie ma.
Chyba że jest wątek związanymi z samochodami, to wtedy musi mieć dobre, nowe auto.
[/QUOTE]

Pisałam już nie raz, że nie lubię automatu po prostu. No jak mi nie wierzycie, to trudno.

Plus wożę służbowo różne rzeczy, którymi nie chcę pobrudzić swojego prywatnego samochodu. Jakkolwiek nie jestem fanką hybrydy, nie zamierzam zalać paruletniej Toyoty farbą, ani przewozić w niej szafy. Wolę samochód starszy, w którym jak się wyleje, to trudno, jak go porysuję przy załadunku/rozładunku, to trudno.

Swoim jeżdżę tylko, jeśli nic nie wożę, czyli raz, dwa razy w tygodniu.

Jak ktoś ma sklep, firmę budowlaną, restaurację itd. to też się zdarza, że ma swój prywatny samochód, a służbowo jeździ i ma jakieś Kangoo, Ducato czy coś w ten deseń.

Magmag0194 · 2023-04-07, 19:32

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551613]Władnie sprawdziłam jedną z najbardziej znanych firm w mojej okolicy (budowlanka), którzy budują i przemysłowe obiekty - sp zoo kapitał zakładowy 390k. Firma znana, oblegana. Zaraz sobie jeszcze popatrzę na inne.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

I co do tych kredytów- na nie wiem jak miały by bez nich funkcjonować takie firmy gdzie koszty sprzęty idą w miliony złotych?
Moja poprzednia firma, wprawdzie automotive, miała park technologiczny gdzie jedna maszyna może kosztować (ceny sprzed kilku lat) 1 000 000 zł. Kredyt zaciąga wtedy spółka, a nie Areczek.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja pisałam na podstawie tego z kim my pracujemy. GW zawsze mają kapitał 1 mln.

I dalej mylisz skalę. Generalny wykonawca to inne przychody, inna skala, inne zasoby. Nikt nie wstaje rano i nie zostaje generalnym. Znaczy można, ale to sobie domki budować. Na przemysłówkę trzeba mieć kapitał i wieloletnią wiedzę.

A ja opowiadałam o skali dla podwykonawców, czyli firm do 20-30 pracowników zazwyczaj z szefem Areczkiem, który nie jest żadną spółka, bo sposób rozliczania spółki nijak nie spina się ze sposobem zarządzania pieniędzmi w takiej firmie plus na spółkę trzeba mieć kapitał i zasoby. No chyba że ktoś faktycznie zaczyna w kredyt i całe życie leci na kredytach, ale jak pisałam w tej skali nie tędy droga - to z doświadczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065** · 2023-04-07, 19:59

Treść usunięta

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2023-04-07, 20:10

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89551802]Treść usunięta[/QUOTE]

Nie mam firmy ale mam znajomych ktorzy się dorobili albo dorabiają.
To się nie dzieje samo, trzeba się narobić, zaryzykować, wziąć kredyt.

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2023-04-07, 21:45

Ziew...to polecam etat jak to taki dramat, na wakacje niet, bieda i gołe tynki przez lata w imię nie wiem czego xD No co tu innego doradzić skoro taka orka i dramat. Skoro można doradzać na odwrót, to ja również zalecam - rzućcie ten interes dla biedaków i etat czeka.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Cytat:

Napisane przez Magmag0194

Ja pisałam na podstawie tego z kim my pracujemy. GW zawsze mają kapitał 1 mln.

I dalej mylisz skalę. Generalny wykonawca to inne przychody, inna skala, inne zasoby. Nikt nie wstaje rano i nie zostaje generalnym. Znaczy można, ale to sobie domki budować. Na przemysłówkę trzeba mieć kapitał i wieloletnią wiedzę.

A ja opowiadałam o skali dla podwykonawców, czyli firm do 20-30 pracowników zazwyczaj z szefem Areczkiem, który nie jest żadną spółka, bo sposób rozliczania spółki nijak nie spina się ze sposobem zarządzania pieniędzmi w takiej firmie plus na spółkę trzeba mieć kapitał i zasoby. No chyba że ktoś faktycznie zaczyna w kredyt i całe życie leci na kredytach, ale jak pisałam w tej skali nie tędy droga - to z doświadczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja już nie wiem kim Wy jesteście- przed chwila było 30 pracowników i 6/7 budów przemysłowych rocznie co równa się milionom. Rzeczywiście punkt widzenia się zmienia.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Cytat:

Napisane przez Magmag0194

No dziewczyny tutaj myślą że idziesz do banku i mówisz "poproszę milion na firmę" i dostajesz, do tego w dogodnych spłatach, najlepiej korelujących z opłatami od zleceniodawców. A to tak nie działa.

My jeździliśmy maluchem nad morze, pierwszy raz jak miałam 7 lat. Wcześniej to wakacje u babci.
Wszystko było ładowane w firmę, pierwszy remont tego pięknego mieszkania bez tynków miał miejsce też jakoś w tym okresie.
Tata miał etat a weekendami robił małe zlecenia. Z małych zrobiły się większe, później kolega pomagał, ale jak były większe to i narzędzi więcej i auto żeby w coś to spakować, etat rzucił i pracował już na swoim, często na delegacjach, nie raz po 16h. "Warsztat" miał w piwnicy, jak zjeżdżał to składał w weekendy urządzenia na kolejny tydzień

Dzisiaj to spoko wygląda, siedziba, kilka busów, szef w aucie premium, wakacje zagraniczne i te takie. Ale nikt nie wie ile to kosztuje tak niematerialne, nerwów, czasu i poświęceń.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak myślę że tak właśnie jest bo urodziłam się wczoraj i myślę że PINIONSZKI spadają z nieba względnie idziesz do baku i mówisz dej milion. TYLKO TY jesteś taka przedsiębiorcza i wiesz jak to działa For real.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Pisałam już nie raz, że nie lubię automatu po prostu. No jak mi nie wierzycie, to trudno.

Plus wożę służbowo różne rzeczy, którymi nie chcę pobrudzić swojego prywatnego samochodu. Jakkolwiek nie jestem fanką hybrydy, nie zamierzam zalać paruletniej Toyoty farbą, ani przewozić w niej szafy. Wolę samochód starszy, w którym jak się wyleje, to trudno, jak go porysuję przy załadunku/rozładunku, to trudno.

Swoim jeżdżę tylko, jeśli nic nie wożę, czyli raz, dwa razy w tygodniu.

Jak ktoś ma sklep, firmę budowlaną, restaurację itd. to też się zdarza, że ma swój prywatny samochód, a służbowo jeździ i ma jakieś Kangoo, Ducato czy coś w ten deseń.

Oj Limonka, i ten SUV hubryda za miliony monet Ci tak stoi i pleśnieje, bo wolisz złoma w manualu? Co Ty tam wozisz, gruz tym złomem, że żal Ci nowej hybrydy, która stoi nieużywana od lat?

bieda w lekarskiej rodzicie przedsiębiorców, nowy SUV który stoi za darmochę, bo lepszy złom w manualu...

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Magmag0194 · 2023-04-07, 22:14

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551866]

[/COLOR]To ja już nie wiem kim Wy jesteście- przed chwila było 30 pracowników i 6/7 budów przemysłowych rocznie co równa się milionom. Rzeczywiście punkt widzenia się zmienia.

[/QUOTE]

Ej ale ja pisałam kim jesteśmy - firma zajmująca się instalacjami, czyli podwykonawca generalnego wykonawcy od konkretnego zakresu. Nawet któraś z dziewczyn już Ci to tutaj tłumaczyła.
To nie tak że generalny wpada i robi swoimi siłami, najwcześniej ma kierowników i pracowników od ścian, żelbetów i innych spraw konstrukcyjnych (a i nie zawsze) a resztą zajmują się specjaliści z danej dziedziny - Areczki podwykonawcy z ekipą.
Więc tak jak taka hala buduje się rok, tak my tam wpadamy na pół roku. Jedna brygada ma +/-7 osób, brygad mamy 4.
Więc prosta kalkulacja - wychodzi 8 budów. Realnie jest 6-7 bo pozostały czas zajadają serwisy czy gwarancje na zrobionych wcześniej obiektach ( to też kolejny koszt Janusza pracodawcy, który musi mieć wliczone że coś się po prostu popsuje, nie raz za gruby hajs - jakby rozdał hojne premie to ciekawe z czego zapłaci

. Pewnie powiesz - zwróć do producenta. A tu lipa, producent daje 2 lata na sprzęt, a my musimy 5 lat, bo takie są kontrakty)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75** · 2023-04-08, 06:23

Cytat:

Napisane przez Magmag0194

Ej ale ja pisałam kim jesteśmy - firma zajmująca się instalacjami, czyli podwykonawca generalnego wykonawcy od konkretnego zakresu. Nawet któraś z dziewczyn już Ci to tutaj tłumaczyła.
To nie tak że generalny wpada i robi swoimi siłami, najwcześniej ma kierowników i pracowników od ścian, żelbetów i innych spraw konstrukcyjnych (a i nie zawsze) a resztą zajmują się specjaliści z danej dziedziny - Areczki podwykonawcy z ekipą.
Więc tak jak taka hala buduje się rok, tak my tam wpadamy na pół roku. Jedna brygada ma +/-7 osób, brygad mamy 4.
Więc prosta kalkulacja - wychodzi 8 budów. Realnie jest 6-7 bo pozostały czas zajadają serwisy czy gwarancje na zrobionych wcześniej obiektach ( to też kolejny koszt Janusza pracodawcy, który musi mieć wliczone że coś się po prostu popsuje, nie raz za gruby hajs - jakby rozdał hojne premie to ciekawe z czego zapłaci

. Pewnie powiesz - zwróć do producenta. A tu lipa, producent daje 2 lata na sprzęt, a my musimy 5 lat, bo takie są kontrakty)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ok Magmag ja przyznam szczerze, że się zgubiłam w tej dyskusji i nie wiem po co i o co się spieramy? Nie musisz mi się tłumaczyć i nie wiem czemu się poczułaś wywołana do tablicy w sprawie Areczków skoro podobno Twojego taty to nie dotyczy, bo szanuje pracowników i placu im nieźle - czyli, że tak powiem, niech to bmw się mu dobrze prowadzi

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

Ellen_Ripley · 2023-04-08, 17:56

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89551802]Treść usunięta[/QUOTE]

Plus opowieści dziwnej treści w przypadku niektórych nicków.

**43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065** · 2023-04-08, 18:44

Treść usunięta

2023-04-07, 07:58	#211
Magmag0194 Zadomowienie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 1 772	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551226] Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 05:11 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ---------- Powiem szczerze, że jednak Twój ojciec chyba nie jest tak przedsiębiorczy jak myślisz - jedna firma nie płaci i musi sprzedać nieruchomość żeby nie paść. Dziwna sytuacja. Ty nie rozumiesz o co chodzi z tymi strajkami - jeden dzień nie ma tych krwiopijczych roboli, którzy żałują przedsiębiorczemu areczkowi na porsche i firma leży i kwiczy. Hmm czyżby jednak byli ...potrzebni? I warto o nich dbać, a nie traktować jak zło konieczne na łasce pańskiej wielkiego szefa areczka? Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] W budowlance jeden kontrakt ma wartość 7 cyfrowa, a realnie jak zarobisz, 1/10 czy 1/20 z tego to jest sukces, bo kontrakty są z materiałami, które w naszym przypadku są drogie. Taka specyfika branży i tak, dużo firm leci po jednym nierzetelnym generalnym wykonawcy - patrz budowy autostrad 2012. Taka specyfika. Btw u nas ludzie pracują po 15,20 lat i są zadowoleni, chociażby właśnie przez rozsądne dysponowanie kasą przez szefa. Nie muszą się bać że jedna wtopa i firma tonie, a to wcale nie jest jednostkowy przypadek, większość z nich z takich firm przyszła. Tak więc dziękuję za uwagi od osoby która ma średnie pojęcie na temat firmy prowadzonej od 30 lat z powodzeniem, ale średnio się przejęłam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 07:59	#212
pempek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 4 289	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie To jest chyba jasne, ze w zależności od profilu działalności często zaczyna się od kredytu, ale chyba po to jest biznes plan żeby sobie uzmysłowić jakie beda koszty prowadzenia działalności i na jakie ewentualne zyski możesz liczyć zakładając te koszty. No i wtedy nie wyliczasz kosztu pracownika na najniższa na pół etatu tylko normalnie tyle ile powinien zarobić i sprawdzasz czy cię na tego pracownika stać. Ja bym np nie chciała mieć własnej firmy, nie moja bajka, nie kręci mnie to, za to jak słyszę narzekania na koszty pracodawcy to aż mi się chce pokazać mój pasek wypłaty, szczególnie wtedy kiedy mi ktoś zapitala ponad 30% podatku, prawie połowa mojej pensji idzie do państwa, a koszt pracodawcy jest taki jak był wcześniej. No i nie płacze ze o ja biedna wyzyskiwana, tylko się z tym godzę i dostosowuje moje wydatki do nowego budżetu. W sumie może powinnam powiedzieć bankowi - słuchaj, ten miesiąc jest ciężki, zapłacę wam tylko pół raty, bo mam inne priorytety, nie chce obniżać swojej stopy życiowej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 08:12	#215
Snowdrop_ Animal Liberation Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 5 771	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Magmag u nas było tak samo, najpierw żylismy skromnie bo wszystkie oszczędności szły w rozwój firmy, ojciec zasuwal jak mrówka w stoczni po to, żeby mieć coś na otwarcie własnej działalności i po wielu latach można powiedzieć, że dopiero się dorobił i domyka ostatnie kredyty. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 08:24	#216
Norluka Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2022-07 Wiadomości: 2 049	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551253]To chyba faktycznie w stylu Areczek i 4 pracowników, a nie firma budowlana sp zoo mająca po kilka projektów. [/QUOTE] Niekoniecznie. Budowlanka to nie biuro rachunkowe, że wystawia fakturę co miesiąc i co miesiąc dostaje przelewy. Projekty też są różne. Jak ma ileś mniejszych i np. jeden duży/bardzo duży, to niezapłacenie za ten bardzo duży i tak ich może pogrążyć.

2023-04-07, 09:54	#217
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 109	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551253]To chyba faktycznie w stylu Areczek i 4 pracowników, a nie firma budowlana sp zoo mająca po kilka projektów. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Świat stoi Areczkami z 4 pracownikami. Zobacz na raporty nawet na zachodzie większość działalności to jdg i mśp. I nie ma co tego wyśmiewać, bo taka osoba bierze na siebie spore ryzyko i tworzy te 5 miejsc pracy, płaci podatki, ubezpiecza itd. W wielu branżach i wielu regionach nawet nie ma zleceń na coś powyżej mśp. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 10:32	#219
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 109	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Przecież do dużych budów nie zatrudnia się wszystkich ludzi na umowę o pracę. Istnieje podwykonawstwo i jest to chyba najczęściej wybierana forma. Firma firmie i tak to się kręci. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 10:54	#221
Lumimi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 4 161	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Punk widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja wiem ze u mnie w branży nie realne jest zbliżyć się do średniej na umowie więc planuje iść na swoje. Tyle że ja jestem świadoma kosztów Bardzo mi się natomiast nie podoba jak ktoś oczekuje że będę w jego firmie pracować jakby to była moja Sorry ale zapieprzać to ja mogę u siebie. Miałam już ten etap za sobą. Pracowałam kiedyś w nowej firmie. Tak naprawdę z druga osoba rozkrecalysmy to. Szef był gościem. Firma się rozkrecla, dochodziłe nowe osoby ale firmy dalej nie było stać na lepsze warunki dla mnie Nowi mieli lepiej mimo gorszych obrotów Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

2023-04-07, 12:22	#222
Magmag0194 Zadomowienie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 1 772	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551419]I tak firmę ma uratować sprzedaż mieszkania? A jaka to jest w ogóle forma prawna w takim razie? Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ---------- Ale kredyty w biznesie normalna sprawa, trudno żeby spółka wyłożyła 1mln euro na rozbudowę parku maszynowego. Ale to zaciąga spółka, a nie areczek osobiście. Zakładam że jak ktoś ma 6/7 dużych budów przemysłowych rocznie, obraca takimi kwotami i zatrudnia 30 to nie jest MIKROPRZEDSIEBIORCĄ i zapewne ma spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością? Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie, nie mamy spółki, bo nikt nie chce pracować ze spółkami, chyba że masz kapitał 1 mln - to może. Zazwyczaj 1 mln mają generalni wykonawcy i oni odpowiadają za całość. My jesteśmy podwykonawcą. Generalni uważnie dobierają podwykonawców pod względem wypłacalności - bo to oni w razie czego jeśli firma padnie w trakcie bo nie wiem nie stać ich na zakup centrali wentylacyjnych za 300k to albo się dogadują i kupuje GW (ale to też nie tak, że GW ma tą kasę w kieszeni, im też się płaci ryczałtowo przez inwestora - o tym niżej), albo szuka nowego podwykonawcy. Szukanie na szybko zastępczego podwykonawcy to z resztą nic fajnego, bo terminy zawsze gonią. O karach już pisałam. I już spieszę z wyjaśnieniem jak to działa - masz jakiś dochód pod koniec roku. Żeby skarbówka nie zjadła ci z niego procentów kupujesz coś - samochód firmowy, mieszkanie dla pracowników (akurat my mamy Ukraińców) czy nie wiem powierzchnię magazynowa. I to sobie masz, to generuje jakieś zyski/oszczędności. A Ty masz koszty. Kontrakty są zazwyczaj płacone ryczałtowo - kończysz jakiś etap i masz pieniądze i to zazwyczaj jest płynnie płacone. Najgorzej jest z ostatnią faktura, bo Ty już prace wykonałeś, ona jest zawsze największa.. a twój zleceniodawca przecież ma pracę zakończone. Tak właśnie generalni wykończyli polskie lokalne firmy przy tej głośnej sprawie z autostradami w 2012. Więc tak, taka nieruchomość/samochód cokolwiek może pokryć sporą część, ale to nie tak że wszystko jest w tych przedmiotach/nieruchomościach. Jest też jakiś grosz dla zachowania płynności i różne formy kredytowania - i znowu żeby być wiarygodnym dla banku i w razie "w" skorzystać z takiego preferencyjnego kredytu nie możesz być goły i wesoły, więc opcja albo firma i ręczysz całym majątkiem życia, albo spółka z odpowiednim kapitałem zamrożonym. Tyle, że spółki na taką skalę jak my działamy się średnio sprawdzają, z wielu względów. Kupowanie sprzętu/materiałów z kredytu to też mocno średni pomysł w tej skali o której my mówimy, częściej spotykane u generalnych. To też nie jest takie kolorowe, bo kredyt jest wypłacany na kolejne etapy i masz się wyrobić w konkretnym czasie - jak są jakieś problemy i GW nie da rady to zaczynają się kłopoty z finansowaniem inwestycji. Bezpieczniej jest obracać naszej skali gotówką, patrząc z perspektywy czasu chyba wszystkie konkurencyjne firmy lecące na kredytach już nie istnieją - to raczej nie przypadek. Ostatnio widziałam zajęcia komornicze koparek na budowie u konkurencji - bank zazwyczaj się średnio interesuje że to Tobie ktoś nie zapłacił przy takich kwotach. Jak bierzesz kredyt na ratowanie firmy i zachowanie płynności przy założeniu że masz jakiś majątek i odłożone pieniądze jest łatwiej, bo spłacisz przy następnej/równoległej inwestycji. Firma będzie na -, ale przeżyje. Żeby było weselnej przy polskim sądownictwie nie możesz sobie założyć, że pójdziesz do sądu i odzyskasz kasę od tak - to trwa 3 lata. Do tego czasu twój dłużnik może dawno upłynnić wszystko. Ostatnio weszły jakieś mechanizmy blokowania kont i może jest lepiej - to akurat zasłyszane, na szczęście nie musieliśmy sprawdzać, bo w końcu zapłacili. Dlatego piszę - do pewnego pułapu polscy przedsiębiorcy mają przesrane, przynajmniej w mojej branży. Bardzo łatwo jest wejść na minę i jak wszystko radośnie rozdasz pracownikom zamiast generować poduszkę dla firmy to jedna taka mina i leżysz. Pierwsze lata to zazwyczaj ciułanie tej poduszki. Później jest lepiej. Ewentualnie możesz być Januszem, mieć firmę na siebie a majątek na żonę i jak się coś stanie to zostawiasz pracowników i gw tak jak są i ogłaszasz upadłość - tak robi wielu ludzi niestety. Tyle, że po takich ludziach kwas zostaje długo i zazwyczaj już więcej firmy nie otworzą bo nie dostaną zleceń, więc na tym się zakończy ich działalność. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2023-04-07 o 12:45

2023-04-07, 15:06	#223
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 Konto usunięte Zarejestrowany: 2022-06 Wiadomości: 2 742	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Władnie sprawdziłam jedną z najbardziej znanych firm w mojej okolicy (budowlanka), którzy budują i przemysłowe obiekty - sp zoo kapitał zakładowy 390k. Firma znana, oblegana. Zaraz sobie jeszcze popatrzę na inne. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- I co do tych kredytów- na nie wiem jak miały by bez nich funkcjonować takie firmy gdzie koszty sprzęty idą w miliony złotych? Moja poprzednia firma, wprawdzie automotive, miała park technologiczny gdzie jedna maszyna może kosztować (ceny sprzed kilku lat) 1 000 000 zł. Kredyt zaciąga wtedy spółka, a nie Areczek. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

2023-04-07, 17:19	#225
Snowdrop_ Animal Liberation Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 5 771	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Limonka u nas było tak samo, też jesteśmy dziećmi bardzo pracowitego (i kumatego w tym co robi) ojca, który z rodziny nie dostał nic, w czasie trudnych studiów musiał pracować w weekendy, żeby w ogóle móc się utrzymać. Później nadzorował budowy statków w stoczni, a jak stocznie zamknięto znów zaczynaliśmy od zera, bez wakacji za granicą, w skromnym mieszkanku itd. Każdy grosz inwestując w nową działalność plus biorąc kredyty na 20 lat. Teraz ktoś spojrzy i powie chłop ma dobry samochód czy kupił mieszkania dzieciom, tak ale ile lat życia, nauki i pracy jak wół całymi dniami na to poszło to tylko on jeden wie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Snowdrop_ Czas edycji: 2023-04-07 o 17:23

2023-04-07, 18:06	#227
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 Konto usunięte Zarejestrowany: 2022-06 Wiadomości: 2 742	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Limonka bez urazy, Twoja sytuacja jest chyba mocno niestandardowa. Firma, matka lekarz, Ty jedynaczka i piszesz, że raz na wakacjach byliście, kiedyś znowu pisałaś jacy to bogaci nie jesteście...słowo daje, znam lekarzy, znam właścicieli intratnych firm, jeżdżą na wakacje co chcesz tym przekazać? Dobre te Twoje opowieści, takie wiesz, chyba pod dyktando "jak to lekarz i przedsiębiorca mają ciężko w życiu". Moi rodzice na etacie, mama w sklepie, tata w zakładach związany z elektroniką, ja jedynaczka i moje życie przy Twoim to normalnie luksus (za dzieciaka). Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

2023-04-07, 18:51	#228
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 153	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551728]Limonka bez urazy, Twoja sytuacja jest chyba mocno niestandardowa. Firma, matka lekarz, Ty jedynaczka i piszesz, że raz na wakacjach byliście, kiedyś znowu pisałaś jacy to bogaci nie jesteście...słowo daje, znam lekarzy, znam właścicieli intratnych firm, jeżdżą na wakacje co chcesz tym przekazać? Dobre te Twoje opowieści, takie wiesz, chyba pod dyktando "jak to lekarz i przedsiębiorca mają ciężko w życiu". Moi rodzice na etacie, mama w sklepie, tata w zakładach związany z elektroniką, ja jedynaczka i moje życie przy Twoim to normalnie luksus (za dzieciaka). [/QUOTE] No bo wszystkie zarobki szły w rozkręcanie interesu. Oczywiście, że się zmieniło z czasem, dlatego teraz jest super. A lekarz nie zarabia też od razu nie wiadomo ile. Moje koleżanki, które miały rodziców lekarzy miały podobne doświadczenia, za dzieciaka nie było szału, dopiero w pewnym momencie zarobki fajnie rosną. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak jakaś straszna historia, było normalnie, nie trzeba mi współczuć. Po prostu nie było na luksusy typu wakacje i rodzice dużo czasu i pieniędzy inwestowali. Tata nie był przedsiębiorcą, tylko miał normalną pracę na etacie, a firmę rozkręcał po godzinach. Nie wiem, co w tym dziwnego. No tak działa dorabianie się. Nic nie masz, ciężko pracujesz i jak ci się uda, to zostajesz bogaty. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2023-04-07, 19:21	#229
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 6 046	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551728]Limonka bez urazy, Twoja sytuacja jest chyba mocno niestandardowa. Firma, matka lekarz, Ty jedynaczka i piszesz, że raz na wakacjach byliście, kiedyś znowu pisałaś jacy to bogaci nie jesteście...słowo daje, znam lekarzy, znam właścicieli intratnych firm, jeżdżą na wakacje co chcesz tym przekazać? Dobre te Twoje opowieści, takie wiesz, chyba pod dyktando "jak to lekarz i przedsiębiorca mają ciężko w życiu". Moi rodzice na etacie, mama w sklepie, tata w zakładach związany z elektroniką, ja jedynaczka i moje życie przy Twoim to normalnie luksus (za dzieciaka). Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Moim zdaniem Limonka dużo koloryzuje i dostosowuje sytuację do wątku. Nawet tutaj piękny przykład. Ma nowego suva w hybrydzie, ale okazuje się, że nim nie jeździ i woli starego grata. Aha. Na pewno. I tak sobie stoi i w ogóle to zapomniała, że go ma, więc właściwie nie ma. Chyba że jest wątek związanymi z samochodami, to wtedy musi mieć dobre, nowe auto. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2023-04-07 o 19:22

2023-04-07, 19:28	#231
Snowdrop_ Animal Liberation Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 5 771	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89551768]Moim zdaniem Limonka dużo koloryzuje i dostosowuje sytuację do wątku. Nawet tutaj piękny przykład. Ma nowego suva w hybrydzie, ale okazuje się, że nim nie jeździ i woli starego grata. Aha. Na pewno. I tak sobie stoi i w ogóle to zapomniała, że go ma, więc właściwie nie ma. Chyba że jest wątek związanymi z samochodami, to wtedy musi mieć dobre, nowe auto. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Z tego co pamiętam to Limonka już co najmniej kilka razy w różnych wątkach na tym forum pisała, że ma dwa auta - stare i nowe, i jest bardzo przywiązana do starego autka, więc je zatrzymała. Tak samo jak pamiętam o jej miłości do Tesli, te wszystkie informacje nie pojawiły się dzisiaj po raz pierwszy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 19:31	#232
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 153	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89551768]Moim zdaniem Limonka dużo koloryzuje i dostosowuje sytuację do wątku. Nawet tutaj piękny przykład. Ma nowego suva w hybrydzie, ale okazuje się, że nim nie jeździ i woli starego grata. Aha. Na pewno. I tak sobie stoi i w ogóle to zapomniała, że go ma, więc właściwie nie ma. Chyba że jest wątek związanymi z samochodami, to wtedy musi mieć dobre, nowe auto. [/QUOTE] Pisałam już nie raz, że nie lubię automatu po prostu. No jak mi nie wierzycie, to trudno. Plus wożę służbowo różne rzeczy, którymi nie chcę pobrudzić swojego prywatnego samochodu. Jakkolwiek nie jestem fanką hybrydy, nie zamierzam zalać paruletniej Toyoty farbą, ani przewozić w niej szafy. Wolę samochód starszy, w którym jak się wyleje, to trudno, jak go porysuję przy załadunku/rozładunku, to trudno. Swoim jeżdżę tylko, jeśli nic nie wożę, czyli raz, dwa razy w tygodniu. Jak ktoś ma sklep, firmę budowlaną, restaurację itd. to też się zdarza, że ma swój prywatny samochód, a służbowo jeździ i ma jakieś Kangoo, Ducato czy coś w ten deseń. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2023-04-07, 19:32	#233
Magmag0194 Zadomowienie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 1 772	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551613]Władnie sprawdziłam jedną z najbardziej znanych firm w mojej okolicy (budowlanka), którzy budują i przemysłowe obiekty - sp zoo kapitał zakładowy 390k. Firma znana, oblegana. Zaraz sobie jeszcze popatrzę na inne. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- I co do tych kredytów- na nie wiem jak miały by bez nich funkcjonować takie firmy gdzie koszty sprzęty idą w miliony złotych? Moja poprzednia firma, wprawdzie automotive, miała park technologiczny gdzie jedna maszyna może kosztować (ceny sprzed kilku lat) 1 000 000 zł. Kredyt zaciąga wtedy spółka, a nie Areczek. Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja pisałam na podstawie tego z kim my pracujemy. GW zawsze mają kapitał 1 mln. I dalej mylisz skalę. Generalny wykonawca to inne przychody, inna skala, inne zasoby. Nikt nie wstaje rano i nie zostaje generalnym. Znaczy można, ale to sobie domki budować. Na przemysłówkę trzeba mieć kapitał i wieloletnią wiedzę. A ja opowiadałam o skali dla podwykonawców, czyli firm do 20-30 pracowników zazwyczaj z szefem Areczkiem, który nie jest żadną spółka, bo sposób rozliczania spółki nijak nie spina się ze sposobem zarządzania pieniędzmi w takiej firmie plus na spółkę trzeba mieć kapitał i zasoby. No chyba że ktoś faktycznie zaczyna w kredyt i całe życie leci na kredytach, ale jak pisałam w tej skali nie tędy droga - to z doświadczenia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2023-04-07, 19:59	#234
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Konto usunięte Zarejestrowany: 2020-10 Wiadomości: 7 306	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Treść usunięta Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:54

2023-04-07, 20:10	#235
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 13 579	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89551802]Treść usunięta[/QUOTE] Nie mam firmy ale mam znajomych ktorzy się dorobili albo dorabiają. To się nie dzieje samo, trzeba się narobić, zaryzykować, wziąć kredyt.

2023-04-07, 22:14	#237
Magmag0194 Zadomowienie Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 1 772	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551866] [/COLOR]To ja już nie wiem kim Wy jesteście- przed chwila było 30 pracowników i 6/7 budów przemysłowych rocznie co równa się milionom. Rzeczywiście punkt widzenia się zmienia. [/QUOTE] Ej ale ja pisałam kim jesteśmy - firma zajmująca się instalacjami, czyli podwykonawca generalnego wykonawcy od konkretnego zakresu. Nawet któraś z dziewczyn już Ci to tutaj tłumaczyła. To nie tak że generalny wpada i robi swoimi siłami, najwcześniej ma kierowników i pracowników od ścian, żelbetów i innych spraw konstrukcyjnych (a i nie zawsze) a resztą zajmują się specjaliści z danej dziedziny - Areczki podwykonawcy z ekipą. Więc tak jak taka hala buduje się rok, tak my tam wpadamy na pół roku. Jedna brygada ma +/-7 osób, brygad mamy 4. Więc prosta kalkulacja - wychodzi 8 budów. Realnie jest 6-7 bo pozostały czas zajadają serwisy czy gwarancje na zrobionych wcześniej obiektach ( to też kolejny koszt Janusza pracodawcy, który musi mieć wliczone że coś się po prostu popsuje, nie raz za gruby hajs - jakby rozdał hojne premie to ciekawe z czego zapłaci . Pewnie powiesz - zwróć do producenta. A tu lipa, producent daje 2 lata na sprzęt, a my musimy 5 lat, bo takie są kontrakty) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Magmag0194 Czas edycji: 2023-04-07 o 22:17

2023-04-08, 17:56	#239
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 867	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie [1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89551802]Treść usunięta[/QUOTE] Plus opowieści dziwnej treści w przypadku niektórych nicków. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2023-04-08, 18:44	#240
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Konto usunięte Zarejestrowany: 2020-10 Wiadomości: 7 306	Dot.: mieszkanie z rodzicami po ślubie Treść usunięta Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 06:54

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)