Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 78.

[pempek]

Nawet bym nie pomyślała żeby instalować autonomiczne ogrzewanie i elektrykę w domu fotowoltaika mi się na ten moment nie opłaca, poczekam aż może będzie lepsze dofinansowanie, a jak nie to rachunki nie są jakieś dobijające.
Wątpię żebym za 10 lat musiała wymieniać dach, chyba ze jakiś wypadek, ale to pokryje ubezpieczenie.

Ja pcham dużo kasy w dom, ale dlatego, ze chce. Dużo idzie na ogród i jego urządzenie, ale to moje widzimisie ze chce mieć np drugi taras w cieniu, pod drzewami albo basen. To samo zmieniają mi się fazy na wystrój i w ciągu 9 lat już 3 razy zmieniałam aranżacje salonu i kuchni ale to znowu moje widzi mi się

30 lat mieszkałam w bloku i na pewno nie chciałabym tam wracać, dom to dla mnie nieporównywalny komfort. Tylko ja nie lubie miasta, tłoku, hałasu, wole śpiew ptaszków i zieleń dookoła


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lasagna_ze_szpinakiem]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551984]No i patrz, ludzie żyją w tych przestarzałych 20 letnich domach bez takich drastycznych zmian, nie każdy musi i chce mieć fotowoltaikę chociażby.
Z tą wymianą dachu po 20 latach to też bardzo mocno poleciałaś, widać Twoją skłonność do przesady. Chyba tylko jakaś awaria mogłaby po takim czasie wymusić taką inwestycję. Nasz poprzedni dom był 15letni - dach w najlepszym porządku, dziś ma już te blisko 20 lat i nadal ten sam dach. Do wymiany był faktycznie kocioł gazowy - dobry kocioł 10k. Nie są to jakieś dramatycznie wysokie kwoty dla dwojga dorosłych pracujących osób. W mieszkaniu też nie masz wszystkiego do śmierci, wszystko wymaga remontu po jakimś czasie. Ale, nawet już przychylając się do tego, że kwestie remontowe są znacznie droższe, to dalej - dla mnie każdy grosz jest tego warty, bo życie mam jedno i chcę je przeżyć w jak największym komforcie i nie musieć się zastanawiać czy moja pralka albo pies komuś przeszkadza.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Niemożliwie, mieszkasz w takim starym przestarzałym technologicznie gracie?? To tak można?



Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Tak sobie poczytałam i dach z dachówki ceramicznej (taką mamy) ma trwałość do 100 lat ok, jak dla mnie może być, mam przeczucie, że nie dociągnę do 134 r.ż

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Biedna ja, mój dom ma 103 lata w tym roku, jak żyć

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Asuka99]

Ja przez rok mieszkałam w domu na wsi, gdzie praktycznie co weekend (zwłaszcza w sezonie letnim) budziły mnie hałasy kosiarek, pił do cięcia drzew i przycinania żywopłotów, czasami jakiś sąsiad już od rana zapuścił muzę, no a wieczorami wiadomo - grille i imprezy. Całymi nocami potrafiły szczekać te biedne, trzymane całe życie na łańcuchu/lub w w małych klatkach psy.

A w miesiącach grzewczych smród był nie do opisania. W mieście też to się oczywiście zdarza - właśnie w dzielnicach domów (gdzie mieszkają ludzie, których stać) i starych kamienic (gdzie często mieszkają ubożsi), ale tam to było kilkukrotnie spotęgowane. I to tylko nieliczne wady tamtego miejsca.

Teraz mieszkam w bardzo dużym bloku, obok są inne, i porównując - jest tu spokój i cisza. Bardzo rzadko słychać jakiś hałas/imprezę.

Więc nie ma co mówić, że w mieszkaniu/domu są zawsze konkretne warunki do życia, bo wszystko zależy od lokalizacji i otoczenia.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja mam 1,5 km do plaży i duzego parku. Biorę leżak składany lub kładę się na tym dostępnym w parku. Nie widzę problemu szczerze mówiąc. po drodze jakiś gofer, zimne piwko i można żyć.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Asuka99]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Biedna ja, mój dom ma 103 lata w tym roku, jak żyć

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

No i dalej jest w nim wszystko identycznie tak, jak to zaprojektowano 103 lata temu, czy w międzyczasie były robione jakieś prace remontowe/modernizacyjne?

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Lasagna_ze_szpinakiem

Biedna ja, mój dom ma 103 lata w tym roku, jak żyć

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Mój dom rodzinny ma 125 w tym roku, robimy mu urodziny.
Dość spory remont był rok temu, ale to dlatego, ze trzeba było wymienić ogrzewanie (bezklasowy kociol na węgiel wymieniony na gaz) i mama robiła sobie nowa kuchnie i łazienkę - ot, widzimisie emerytki. Piza tym dach jak był wymieniany 20 lat temu tak nic mu nie jest, okna szczelne, tynk ze ścian się nie sypie. Magia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Asuka99

Ja przez rok mieszkałam w domu na wsi, gdzie praktycznie co weekend (zwłaszcza w sezonie letnim) budziły mnie hałasy kosiarek, pił do cięcia drzew i przycinania żywopłotów, czasami jakiś sąsiad już od rana zapuścił muzę, no a wieczorami wiadomo - grille i imprezy. Całymi nocami potrafiły szczekać te biedne, trzymane całe życie na łańcuchu/lub w w małych klatkach psy.

Dokładnie, w domu na wsi u moich rodziców psy drą się jak powalone w nocy, sąsiedzi coś do siebie krzyczą, słychać traktory itp. Spokojny domek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;89552004]Mój dom rodzinny ma 125 w tym roku, robimy mu urodziny.
Dość spory remont był rok temu, ale to dlatego, ze trzeba było wymienić ogrzewanie (bezklasowy kociol na węgiel wymieniony na gaz) i mama robiła sobie nowa kuchnie i łazienkę - ot, widzimisie emerytki. Piza tym dach jak był wymieniany 20 lat temu tak nic mu nie jest, okna szczelne, tynk ze ścian się nie sypie. Magia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Taaak. Na pewno jest docieplony do dzisiejszych standardów.

Dla mnie stary dom to już w ogóle nie ma sensu. Jakbym miała mieć, to raz, że indywidualny projekt, a dwa chciałabym mieć standardowe jak na dzisiejsze czasy warunki: wentylację mechaniczną, pompę ciepła, podłogowke.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89552006]Dokładnie, w domu na wsi u moich rodziców psy drą się jak powalone w nocy, sąsiedzi coś do siebie krzyczą, słychać traktory itp. Spokojny domek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja nie mieszkam na wsi, ale jak coś hałasuje i mnie to wkurza, to wchodzę do domu, zamykam okna i już spokój.


Potem nie muszę przychodzić na wizaż i narzekać, że sąsiad chodzi z pięty, a sąsiadka trzaska szafkami o 6 rano.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89552010]Ja nie mieszkam na wsi, ale jak coś hałasuje i mnie to wkurza, to wchodzę do domu, zamykam okna i już spokój.


Potem nie muszę przychodzić na wizaż i narzekać, że sąsiad chodzi z pięty, a sąsiadka trzaska szafkami o 6 rano.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie ma reguły. Juz Ci wiele osób napisało, że nie ma żadnego hałasu.
Niczego nie można zagwarantować nigdzie. Chyba że ktoś ma hektary ziemi i mieszka na końcu świata.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89552008]Taaak. Na pewno jest docieplony do dzisiejszych standardów.

Dla mnie stary dom to już w ogóle nie ma sensu. Jakbym miała mieć, to raz, że indywidualny projekt, a dwa chciałabym mieć standardowe jak na dzisiejsze czasy warunki: wentylację mechaniczną, pompę ciepła, podłogowke.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]W mieszkaniach też można mieć podłogówkę i różne inteligentne i uber drogie systemy. Coś czuję, że jakoś żyjesz bez nich, nie?

Ja mam akurat podłogówkę, inteligentny alarm ale mam kocioł gazowy, pompa ciepła mnie póki co nie interesuje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89552008]Taaak. Na pewno jest docieplony do dzisiejszych standardów.

Dla mnie stary dom to już w ogóle nie ma sensu. Jakbym miała mieć, to raz, że indywidualny projekt, a dwa chciałabym mieć standardowe jak na dzisiejsze czasy warunki: wentylację mechaniczną, pompę ciepła, podłogowke.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ocieplany był dokładnie 19 lat temu, audyt energetyczny robiony rok temu przed wymiana kotła na węgiel na kocioł gazowy nie wykazał żadnych nieprawidłowości ogrzewanie podłogowe jest w łazienkach i w kuchni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89552011]Nie ma reguły. Juz Ci wiele osób napisało, że nie ma żadnego hałasu.
Niczego nie można zagwarantować nigdzie. Chyba że ktoś ma hektary ziemi i mieszka na końcu świata.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No a ja jednak kojarzę inne watki gdzie mnóstwo osób narzekało na słynne szurajace krzesła chociażby i podklejanie ich filcem żeby sąsiadowi nie przeszkadzać. W bloku słychać i nie ma tej swobody, nie ma innej możliwości No sorry ale nie jest możliwe sobie zapuścić film na głośnikach o 24, bo zakłócasz mir i nie ma zmiłuj choćby nie wiem jaki fantastyczny był to budynek.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez Imperfecta

Ale my mieszkamy w domu, który ma prawie 60 nie wprowadzaliśmy się do nowego domu, to dom po babci mojego TŻta.

No to przy obecnych kosztach prądu i tego czym grzejecie, to sporo taniej nie będzie. Raczej będzie coraz drożej, koszty są nadal blokowane, po wyborach może pizgnac ostro, bo do kolejnych wyborów ludzie przestaną stękać, przyzwyczaja się, zapomną.
Jak planujecie tam mieszkać dłużej, to ja bym jednak przemyślała zainstalowanie solarow, pompy ciepła i z czasem magazynu energii i szybkiej ładowarki.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89552010]Ja nie mieszkam na wsi, ale jak coś hałasuje i mnie to wkurza, to wchodzę do domu, zamykam okna i już spokój.


Potem nie muszę przychodzić na wizaż i narzekać, że sąsiad chodzi z pięty, a sąsiadka trzaska szafkami o 6 rano.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ale to wszystko słychać w domu. A w lecie nie lubię mieć zamkniętych okien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[Misia452]

20 lat to stary dom? To co można powiedzieć o tych stu letnich np

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89552024]Ale to wszystko słychać w domu. A w lecie nie lubię mieć zamkniętych okien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U mnie albo nie słychać albo bardzo słabo - wystarczy mieć dobrej klasy okna i one doskonale pochłaniają dźwięki. Też lubię mieć otwarte - ale jak mnie coś wybitnie denerwuje, to zamknę na ten czas hałasowania. Natomiast w bloku nie da się odseparować od źródła hałasu. Jak dziecko sąsiada ryczy całą noc, bo ma kolkę, to nic z tym nie zrobisz, pozostaje jedynie włożyć stopery.
Dziś moje dziecko śpi u dziadków I se będę do nocy grać z dźwiękiem na soundbarze

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[cava]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89551984]No i patrz, ludzie żyją w tych przestarzałych 20 letnich domach bez takich drastycznych zmian, nie każdy musi i chce mieć fotowoltaikę chociażby.
Z tą wymianą dachu po 20 latach to też bardzo mocno poleciałaś, widać Twoją skłonność do przesady. Chyba tylko jakaś awaria mogłaby po takim czasie wymusić taką inwestycję. Nasz poprzedni dom był 15letni - dach w najlepszym porządku, dziś ma już te blisko 20 lat i nadal ten sam dach. Do wymiany był faktycznie kocioł gazowy - dobry kocioł 10k. Nie są to jakieś dramatycznie wysokie kwoty dla dwojga dorosłych pracujących osób. W mieszkaniu też nie masz wszystkiego do śmierci, wszystko wymaga remontu po jakimś czasie. Ale, nawet już przychylając się do tego, że kwestie remontowe są znacznie droższe, to dalej - dla mnie każdy grosz jest tego warty, bo życie mam jedno i chcę je przeżyć w jak największym komforcie i nie musieć się zastanawiać czy moja pralka albo pies komuś przeszkadza.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Niemożliwie, mieszkasz w takim starym przestarzałym technologicznie gracie?? To tak można?



Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Tak sobie poczytałam i dach z dachówki ceramicznej (taką mamy) ma trwałość do 100 lat ok, jak dla mnie może być, mam przeczucie, że nie dociągnę do 134 r.ż

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


No to jest ten każdy grosz warty żeby sobie mieszkać bardziej komfortowo i niezależnie czy nie?
Bo zaczynasz jedno a kończysz drugie i chyba sama już nie wiesz co napisać byle była magia domciu.

Tez bym mogła dalej mieszkać na systemach jakie były, ale może właśnie, fajniej mieć na czasie i nowoczesne?

I co z tego ze coś nie jest obłędnym kosztem dla 2 osób, ale koszt do kosztu i robi się obiektywnie spora suma i dlaczego, w jakim celu to ukrywać? O co chodzi z tym wiecznym zatajaniem kosztów związanych z domami

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Misia452

20 lat to stary dom? To co można powiedzieć o tych stu letnich np

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

No nie jest to nowy dom.
Nie chodzi ze to ruina która się sypie i zaraz zawali a konserwator zabytków już przybija mu certyfikat zabytku i wstyd w niej mieszkać.
Dalej da się w nim normalnie mieszkać, ale tylko na Wizażu takie domy nie wymagają żadnych remontów, czy wymiany technologii a ich użytkowanie jest tanie jak barszcz ze szczawiu rwanego samemu na dzikiej łące.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez cava

No to jest ten każdy grosz warty żeby sobie mieszkać bardziej komfortowo i niezależnie czy nie?

Bo zaczynasz jedno a kończysz drugie i chyba sama już nie wiesz co napisać byle była magia domciu.



Tez bym mogła dalej mieszkać na systemach jakie były, ale może właśnie, fajniej mieć na czasie i nowoczesne?



I co z tego ze coś nie jest obłędnym kosztem dla 2 osób, ale koszt do kosztu i robi się obiektywnie spora suma i dlaczego, w jakim celu to ukrywać? O co chodzi z tym wiecznym zatajaniem kosztów związanych z domami

Za to Ty to dopiero jesteś ewenement - wywaliłaś tyle hajsu w dom, a jesteś jego największą hejterką - totalnie nie rozumiem takiego postępowania? Masz dorosłe dzieci od wielu już lat, a siedzisz tam i wmawiasz ludziom, że po 20 latach to trzeba w domu dach wymieniać. Napisałam Ci już jaką żywotność ma dach z dachówki ceramicznej? Nie wiem o kim piszesz, ale ja nic nie zatajam - w 15-20 letnim domu jednym kosztem była wymiana kotła gazowego. Tyle. Ja znam tych ludzi, którzy kupili od nas dom, byłam nawet u nich - nawet remontu nie robili specjalnie, dach i wszystkie domowe kwestie są w najlepszym porządku. A, przepraszam, kafle na balkonie zmienili, bo były już spękane.
I tak, decyduje się na ryzyko drogiej naprawy np. Jeśli mi się zrypie Kanalizacja, ale właśnie to jest dla mnie warte każdego grosza tej wygody, która mam.

I teraz policz - dziewczyny za małe mieszkanie płacą czynsz po 8 stów miesięcznie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez cava

No to jest ten każdy grosz warty żeby sobie mieszkać bardziej komfortowo i niezależnie czy nie?
Bo zaczynasz jedno a kończysz drugie i chyba sama już nie wiesz co napisać byle była magia domciu.

Tez bym mogła dalej mieszkać na systemach jakie były, ale może właśnie, fajniej mieć na czasie i nowoczesne?

I co z tego ze coś nie jest obłędnym kosztem dla 2 osób, ale koszt do kosztu i robi się obiektywnie spora suma i dlaczego, w jakim celu to ukrywać? O co chodzi z tym wiecznym zatajaniem kosztów związanych z domami

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



No nie jest to nowy dom.
Nie chodzi ze to ruina która się sypie i zaraz zawali a konserwator zabytków już przybija mu certyfikat zabytku i wstyd w niej mieszkać.
Dalej da się w nim normalnie mieszkać, ale tylko na Wizażu takie domy nie wymagają żadnych remontów, czy wymiany technologii a ich użytkowanie jest tanie jak barszcz ze szczawiu rwanego samemu na dzikiej łące.

Matko święta. Jestem w szoku

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89552024]Ale to wszystko słychać w domu. A w lecie nie lubię mieć zamkniętych okien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Czyli w mieszkaniu w mieście przy otwartych oknach masz ciszę?? Jakim cudem?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Napisane przez milka_70

Czyli w mieszkaniu w mieście przy otwartych oknach masz ciszę?? Jakim cudem?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

To nie chodzi że w mieszkaniu nagle ma się ciszę. Ale życie w domku jednorodzinnym to też nie jest przecież miejsce w lesie daleko od cywilizacji. W domkach słuchać koszenie trawy, imprezki przy grillu, zapachy grill, bawiace się dzieci. Więc 24/7 nie ma ciszy i spokoju.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Asuka99]

Napisane przez milka_70

Czyli w mieszkaniu w mieście przy otwartych oknach masz ciszę?? Jakim cudem?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

No ja teraz sobie siedzę przy otwartym oknie i jak na razie słychać tylko przejeżdżające co jakiś czas samochody (na wsi też je było słychać, bo w pobliżu była droga, a parę km dalej autostrada, od której też niósł się hałas).

Potem pewnie wyjdą dzieci na plac zabaw i zaczną się piski

[kasia2209]

Treść usunięta

[milka_70]

Ja mieszkam we "wsi" graniczącej z miastem 180tys mieszkańców. Mam komunikację miejska 5min od domu, PKS tak samo, pop jakieś 3km. Do sklepu (bardzo dobrze zaopatrzonego, nie jakiejś zabki) mogę wyskoczyć w kapciach. Żadnych traktorów, pił łańcuchowych nie słyszę, zwłaszcza nad ranem. Psów łańcuchowych dzięki bogu nie ma już całe lata.
Uwielbiam widok na zieleń dookoła, siedzenie na tarasie, wyjście na spacer prosto do lasu. Jedyny hałas jaki słyszę rano to ptaki
Do ma 12 lat i o żadnych gruntownych remontach nie ma mowy. Jedynie dołożyliśmy fotowoltaike bo mąż miał na to chęć. Rachunki i tak mieliśmy niskie, czynszu oczywiście brak. Wcale nie ładujemy całej kasy w dom, nie harujemy całymi dniami w ogrodzie, nie wiem skąd w ogóle ten pomysł. Mąż kosi trawnik ale on akutlrat to lubi, ja mam posadzone jakież rododendrony, lawendy, magnolie itp i nie robię z nimi nic.
Dach ma się świetnie Powietrze czyste (na ulicy mamy czujnik jakości powoetrza)
Jak jedziemy do znajomych lub do knajpy w mieście to wracamy sobie taxi za 30zl tak mamy bliziutko.
Nie zamieniłabym się nigdy na mieszkanie w centrum miasta w blokowisku lub innej kamienicy.
Zresztą te nowe deweloperskie mieszkania to taka fuszera,że nie zapłaciłabym ani złotówki za nie. My sobie sami zdecydowaliśmy z czego i jak będzie budowany nasz dom i jesteśmy w 100% zadowoleni.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez kasiunia788742

To nie chodzi że w mieszkaniu nagle ma się ciszę. Ale życie w domku jednorodzinnym to też nie jest przecież miejsce w lesie daleko od cywilizacji. W domkach słuchać koszenie trawy, imprezki przy grillu, zapachy grill, bawiace się dzieci. Więc 24/7 nie ma ciszy i spokoju.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ja akurat mam ciszę, ale też nie oczekuje ze nie będę słyszeć absolutnie żadnych odgłosów bo to chyba jest niemozliwe

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[pempek]

Co do kosiarzy to bardziej przeszkadzali mi ci co koło bloku kosili od 8 w wakacje, bo tak zaczynali prace.
Na działkach kosza później bo się nikomu nie chce tak rano wstawać i jeszcze zakłócać poranek innym.
Do tego w bloku w kształcie litery U miałam płac zabaw na dole, latem od zmierzchu do świtu darcie dzieci. W domu nawet jak się gdzieś na wsi drą to się to jakoś roznosi i tak nie przeszkadza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89552017]No a ja jednak kojarzę inne watki gdzie mnóstwo osób narzekało na słynne szurajace krzesła chociażby i podklejanie ich filcem żeby sąsiadowi nie przeszkadzać. W bloku słychać i nie ma tej swobody, nie ma innej możliwości No sorry ale nie jest możliwe sobie zapuścić film na głośnikach o 24, bo zakłócasz mir i nie ma zmiłuj choćby nie wiem jaki fantastyczny był to budynek.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Serio nie wiem co się tak na to uparlas. Może tak być, a może tak nie być. Trzy osoby założyly wątek o sąsiadach i uważasz, że wszyscy mają problem? Aha.
Oglądam film o 24 na głośnikach, także nie wiem o co Ci z tym chodzi.
Strasznie przesadzasz. masz chyba jakaś traumę z dzieciństwa i przelewasz to na wszystkie sytuacje. Świat tak nie działa, że jak ty coś masz, to inni też.

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89552013]W mieszkaniach też można mieć podłogówkę i różne inteligentne i uber drogie systemy. Coś czuję, że jakoś żyjesz bez nich, nie?

Ja mam akurat podłogówkę, inteligentny alarm ale mam kocioł gazowy, pompa ciepła mnie póki co nie interesuje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Co to są te inteligentne drogie systemy? Bo ja wymieniłam zwykle, podstawowe.
Piec gazowy jest ok, jak ma się gaz w okolicy.
Aby zmienić sposób ogrzewania, musisz mieć zgodę wspólnoty. W grę wchodzi kucie posadzek. Do tego jak mieszkasz w starym bloku to w ogóle podłogowa nie ma żadnego sensu- ściany i okna muszą być bardzo szczelne, inaczej nie ma szans, że Ci dogrzeje pomieszczenie. Przy wspólnym liczniki w ogóle nie można zmienić ogrzewania. Także nie, założenie podłogowki nie jest takie proste jak w domu.
Ja to kiedyś liczyłam i koszty są zwyczajnie za duże.

Właśnie zaletą domu jest to, że można wszystko zrobic pod siebie. W mieszkaniu jest to niemożliwe, więc po cholerę miałabym mieć jakiegoś gotowca czy rozwiązania które są z ubiegłego wieku?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

Napisane przez Asuka99

No ja teraz sobie siedzę przy otwartym oknie i jak na razie słychać tylko przejeżdżające co jakiś czas samochody (na wsi też je było słychać, bo w pobliżu była droga, a parę km dalej autostrada, od której też niósł się hałas).



Potem pewnie wyjdą dzieci na plac zabaw i zaczną się piski

Nie mogę. W mieście mniej słychać samochody niż na wsi, bo parę km dalej jest autostrada?? No już nie przesadzaj.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka