Panny młode 2023!

[bonasera]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89558056]Aaa ok, rozumiem

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------




Ooo, bonasera opowiedz coś więcej jak ugryźliście temat alkoholu. My też mamy głównie obiad plus potem jakieś tańce już bardziej na luzie, no i ja też nie bardzo chcę wódkę, ale nie wiem za Chiny ludowe ile policzyć tych butelek wina, jak to zrobić żeby była odpowiednia ilość ale też nie za dużo (nie chcemy jakiegoś wielkiego picia).[/QUOTE]


U nas będzie głównie whisky i wino (również bezalkoholowe). Na ten moment policzyliśmy ok. 0,4 whisky na głowę i butelkę wina. Siedliśmy jednego wieczoru, przejrzeliśmy listę gości pod kątem tego co kto raczej pije i na tej podstawie zrobiliśmy wyliczenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez bonasera

U nas będzie głównie whisky i wino (również bezalkoholowe). Na ten moment policzyliśmy ok. 0,4 whisky na głowę i butelkę wina. Siedliśmy jednego wieczoru, przejrzeliśmy listę gości pod kątem tego co kto raczej pije i na tej podstawie zrobiliśmy wyliczenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ok! To rozumiem wyliczenie na głowę „pijącą”? Dość dużo tego whisky liczycie, chyba ja też muszę więcej policzyć niż myślałam… Właśnie te szacunki są kurczę trudne! Na szczęście mniej więcej też znamy preferencje gości.

[bonasera]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89558206]Ok! To rozumiem wyliczenie na głowę „pijącą”? Dość dużo tego whisky liczycie, chyba ja też muszę więcej policzyć niż myślałam… Właśnie te szacunki są kurczę trudne! Na szczęście mniej więcej też znamy preferencje gości.[/QUOTE]


Liczyliśmy na osobę dorosłą, wiadomo, że nie przewidzimy, czy trafi się ktoś niepijący bo będzie jechał. No i wolimy założyć z górką niż się martwić że zabraknie, nadmiar butelek zawsze się jakoś spożytkuje.
Pierwotnie liczyliśmy tak 0,2-,03 whisky na głowę (tak internety podpowiadały), ale dla własnej pewności zawyżyliśmy.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez bonasera

Liczyliśmy na osobę dorosłą, wiadomo, że nie przewidzimy, czy trafi się ktoś niepijący bo będzie jechał. No i wolimy założyć z górką niż się martwić że zabraknie, nadmiar butelek zawsze się jakoś spożytkuje.

No tak, to rozsądne podejście I poza winem i whisky nie bawicie się już w żadne inne alko? My chyba też tak właśnie zrobimy…. z jednej strony podoba mi się opcja piwa jako lżejszej opcji na takich mniej „weselnych” imprezach jak nasza, ale z drugiej my sami piwa nie lubimy.

[bonasera]

Tak, tylko wino i whisky, chociaż TŻ zastanawia się jeszcze nad rumem. Nie planujemy tańców, stwierdziliśmy, że wolimy postawić coś „do sączenia” niż wódkę, preferencje gości w dużej większości znamy.

[GuiltyAsF_ck]

To ja to dinozaur 3 dni przed ślubem skończę 35 lat odnośnie wieku to nie słyszałam dotychczas żadnych komentarzy, za to na teksty, że nie planujemy dzieci to jest typowe oburzenie

W weekend udało nam się załatwić kilka rzeczy tj. animatora, transport dla gości i potwierdziliśmy też auto, którym pojedziemy z takich większych rzeczy to jeszcze garnitur narzeczonego, ale na razie podchodzi do tematu jak pies do jeża. Nie wiem, ile jeszcze może czekać, żeby wszystko ogarnąć

Dla siebie nie mam jeszcze biżuterii i zastanawiam się nad jakąś ozdobą do włosów po zdjęciu welonu, chociaż jak tak myślę to nie jestem przekonana buty na przebranie mam już upatrzone, ale walczę ze sobą czy wybrać tańsze, czy "zabić bóla" i kupić droższe, wypatrzone

[Imperfecta]

Ja będę ślubować dwa tygodnie po moich 31 urodzinach życie bardzo zweryfikowało moje plany, bo jakieś dziesięć lat temu myślałam, że do 30 będę po ślubie i będę mieć dwójkę dzieci a tu proszę

Jakoś zawyżyłam wiek dziewczyn na wątku, byłam pewna że tylko Misia jest przed 30

[Sz05]

Napisane przez Imperfecta

Ja będę ślubować dwa tygodnie po moich 31 urodzinach życie bardzo zweryfikowało moje plany, bo jakieś dziesięć lat temu myślałam, że do 30 będę po ślubie i będę mieć dwójkę dzieci a tu proszę

Jakoś zawyżyłam wiek dziewczyn na wątku, byłam pewna że tylko Misia jest przed 30

Ja 2 tygodnie przed ślubem kończę 28 lat

[bonasera]

Napisane przez Imperfecta

Ja będę ślubować dwa tygodnie po moich 31 urodzinach życie bardzo zweryfikowało moje plany, bo jakieś dziesięć lat temu myślałam, że do 30 będę po ślubie i będę mieć dwójkę dzieci a tu proszę

Jakoś zawyżyłam wiek dziewczyn na wątku, byłam pewna że tylko Misia jest przed 30

Też myślałam, że do 30 będę po ślubie i z dzieckiem/dziećmi na rękach, byłam już zaręczona i do jednego ślubu się powoli przygotowywałam. A tu taki psikus.

[Imperfecta]

Napisane przez bonasera

Też myślałam, że do 30 będę po ślubie i z dzieckiem/dziećmi na rękach, byłam już zaręczona i do jednego ślubu się powoli przygotowywałam. A tu taki psikus.

Też właśnie byłam już zaręczona i chyba to mnie tak zmyliło

[PumpkinEyes]

Ja niedawno skończyłam 27, więc też mi do 30 w sumie bliżej niż do 20

Ale ja wcześniej o ślubie w ogóle nie myślałam, mimo że zaraz po ślubie stuknie nam 6 rocznica. Poza tym nie mieliśmy środków na takie przedsięwzięcie.

[Sz05]

Napisane przez PumpkinEyes

Ja niedawno skończyłam 27, więc też mi do 30 w sumie bliżej niż do 20

Ale ja wcześniej o ślubie w ogóle nie myślałam, mimo że zaraz po ślubie stuknie nam 6 rocznica. Poza tym nie mieliśmy środków na takie przedsięwzięcie.

To samo, poznaliśmy się na studiach, oboje bezrobotni, zarabiamy sensownie dopiero od kilku lat, więc nie wyobrażam sobie mieć ślubu w czasie studiów albo od razu po, jak nawet nie mieliśmy z czego uzbierać. Jak ktoś wtedy pracował to ok, ale w naszym przypadku było ciężko o sensowną wypłatę.

A u mnie to w ogóle pierwszy chłopak jest, nigdy innego nie miałam

[PumpkinEyes]

Napisane przez Sz05

A u mnie to w ogóle pierwszy chłopak jest, nigdy innego nie miałam

U mnie w sumie też. Randkowałam wcześniej sporo, ale to nie miałam ochoty do poważniejszych zobowiązań.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez PumpkinEyes

Ja niedawno skończyłam 27, więc też mi do 30 w sumie bliżej niż do 20

Ale ja wcześniej o ślubie w ogóle nie myślałam, mimo że zaraz po ślubie stuknie nam 6 rocznica. Poza tym nie mieliśmy środków na takie przedsięwzięcie.

Nam już 6 rocznica stuknęła w tym roku i od 6 lat razem mieszkamy. Chcieliśmy wziąć ślub 3 lata temu, ale zaręczyliśmy się tydzień przed wybuchem pandemii i nawet nie zdążyliśmy zacząć czegokolwiek planować. Także będę 33-letnią panną młodą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez PumpkinEyes

U mnie w sumie też. Randkowałam wcześniej sporo, ale to nie miałam ochoty do poważniejszych zobowiązań.

Ja to nawet nie randkowałam

[PumpkinEyes]

Napisane przez Sz05

Ja to nawet nie randkowałam

To ja się w sumie cieszę, że mam choć takie doświadczenie, bo tym bardziej doceniam obecnego partnera

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89558285]Nam już 6 rocznica stuknęła w tym roku i od 6 lat razem mieszkamy. Chcieliśmy wziąć ślub 3 lata temu, ale zaręczyliśmy się tydzień przed wybuchem pandemii i nawet nie zdążyliśmy zacząć czegokolwiek planować. Także będę 33-letnią panną młodą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Też zamieszkaliśmy praktycznie od razu razem, więc ślub w życiu codzienny niewiele u nas zmieni

[GuiltyAsF_ck]

Napisane przez PumpkinEyes

To ja się w sumie cieszę, że mam choć takie doświadczenie, bo tym bardziej doceniam obecnego partnera

Ile by czasu i nerwów człowiek zaoszczędził, gdyby od razu trafił na Tę osobę
Z mojego punktu widzenia wynika jednak, że te 10 czy 15 lat temu nie byłam gotowa na taki związek

[Imperfecta]

Napisane przez GuiltyAsF_ck

Ile by czasu i nerwów człowiek zaoszczędził, gdyby od razu trafił na Tę osobę

Z mojego punktu widzenia wynika jednak, że te 10 czy 15 lat temu nie byłam gotowa na taki związek

Nooo, zwłaszcza nerwów

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Sz05 i PumpkinEyes - to my podobnie i wiekowo i co do sytuacji życiowej. Koleżanki niektóre to jeszcze na studiach brały ślub, ale z dużą pomocą rodziców, a nam to ani nie było jeszcze wtedy w głowie, ani nigdy nie chcieliśmy obarczać rodziców takimi wydatkami. Nawet teraz nie chcemy siebie obarczać, więc stąd skromny obiad i mikro party zamiast wesela

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

GuiltyAsF_ck, ja też stwierdzam że tych X lat temu byłam jeszcze takim dzieckiem, że nie nadawałabym się do ślubu. fajnie, że czasy się zmieniły i nie było już na nas takiej presji do ślubu w młodym wieku jak jeszcze za czasów naszych rodziców.

[Magdallen]

Ja w dniu ślubu będę mieć 34 lata. Razem jesteśmy już prawie 12 lat i prawie 3 lata zaręczeni. Strasznie to wygląda, jak napisałam, ale ja zupełnie nie czuję tych lat. Nadal mi się wydaje, że jesteśmy za młodzi na ślub i dzieci, a potem mi się przypomina, że też kiedyś myślałam, że do 30-tki będę mieć już założoną rodzinę.

[bonasera]

Miałam przed momentem telefon z USC, nasze akty urodzeń ściągnięte, dzień i godzina zaklepana i potwierdzona. We wtorek za tydzień wpadniemy do urzędu podpisać zapewnienia (wypełnialiśmy już, ale bez podpisu) i urząd mamy z głowy.

Podjęliśmy też decyzję, że nie idziemy na to czerwcowe wesele.

[Sz05]

Napisane przez bonasera

Miałam przed momentem telefon z USC, nasze akty urodzeń ściągnięte, dzień i godzina zaklepana i potwierdzona. We wtorek za tydzień wpadniemy do urzędu podpisać zapewnienia (wypełnialiśmy już, ale bez podpisu) i urząd mamy z głowy.

Podjęliśmy też decyzję, że nie idziemy na to czerwcowe wesele.

[Imperfecta]

Napisane przez bonasera

Miałam przed momentem telefon z USC, nasze akty urodzeń ściągnięte, dzień i godzina zaklepana i potwierdzona. We wtorek za tydzień wpadniemy do urzędu podpisać zapewnienia (wypełnialiśmy już, ale bez podpisu) i urząd mamy z głowy.

Podjęliśmy też decyzję, że nie idziemy na to czerwcowe wesele.

Super!

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez Magdallen

Ja w dniu ślubu będę mieć 34 lata. Razem jesteśmy już prawie 12 lat i prawie 3 lata zaręczeni. Strasznie to wygląda, jak napisałam, ale ja zupełnie nie czuję tych lat. Nadal mi się wydaje, że jesteśmy za młodzi na ślub i dzieci, a potem mi się przypomina, że też kiedyś myślałam, że do 30-tki będę mieć już założoną rodzinę.

Hehe, chyba większość z nas tak miała! Jak szlam na studia to tak sobie myślałam, że pierwsze dziecko super zaraz na koniec studiów mieć, po to żeby drugie około 26-27 lat i trzecie ostatnie przed 30stką - ale człowiek młody, życia nie znał. Nie wiem jak ja mogłam wtedy myśleć że mentalnie i finansowo i jakoś tak ogólnie życiowo będę gotowa na pierwsze dziecko tuż po studiach, bo w sumie ledwo co jestem teraz

[Sz05]

Planować wiele można, ale życie weryfikuje, zwłaszcza jak w wieku 20 lat się go jeszcze tak nie zna

[klapecznik]

Ja też do 30 to w planach miałam mieć i męża i dziecko i karierę. No jakoś nie wyszło

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez PumpkinEyes

Ja niedawno skończyłam 27, więc też mi do 30 w sumie bliżej niż do 20



Ale ja wcześniej o ślubie w ogóle nie myślałam, mimo że zaraz po ślubie stuknie nam 6 rocznica. Poza tym nie mieliśmy środków na takie przedsięwzięcie.

My w tym roku 6 lat razem, mamy rocznicę równy tydzień przed ślubem
A o ślubie myśleliśmy zawsze, oboje chcieliśmy. Tak samo jest u nas z dziećmi.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez Sz05

Ja to nawet nie randkowałam

Ja chyba za dużo i już miałam dość, no i trafił się tz, taki w sumie mój ideał, choć to śmiesznie brzmi. Przywrócił mi wiarę w facetów

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Ogólnie jeszcze studiuje,ale kończę w tym roku (jak się uda to w czerwcu) no ale pracuje też. Chociaż jak zaczynaliśmy planowanie to jeszcze nie pracowałam i nie mieszkałam z tz, zamieszkaliśmy razem pół roku po zaręczynach

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[bonasera]

Jejku, czytam o waszych stażach związku i czuję się tak dziwnie, bo w porównaniu z wami jesteśmy razem krótko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasiunia788742]

My jesteśmy 7 lat wiec ten nasz ślub to tam w sumie nic nie zmienia

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

M bierzemy ślub dokładnie w szóstą rocznicę pierwszego spotkania