Panny młode 2023!

[PumpkinEyes]

Napisane przez bonasera

Jejku, czytam o waszych stażach związku i czuję się tak dziwnie, bo w porównaniu z wami jesteśmy razem krótko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W sensie jak krótko? Ja nie uważam, żeby było coś dziwnego, że ktoś szybko na ślub się decyduje, jeśli wie czego od życia chce. Bardziej od stażu liczy się moim zdaniem forma związku. Można 5 lat bujać się z kimś tylko na randkach, bez mieszkania razem i potem srogo zdziwić się jak będzie wyglądać codzienność czy seks po ślubie.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez Imperfecta

M bierzemy ślub dokładnie w szóstą rocznicę pierwszego spotkania

To fajnie, że się wam tak udało trafić z datą. Z drugiej strony... my mamy zamiar obchodzić dwie rocznice

[bonasera]

Napisane przez PumpkinEyes

W sensie jak krótko? Ja nie uważam, żeby było coś dziwnego, że ktoś szybko na ślub się decyduje, jeśli wie czego od życia chce. Bardziej od stażu liczy się moim zdaniem forma związku. Można 5 lat bujać się z kimś tylko na randkach, bez mieszkania razem i potem srogo zdziwić się jak będzie wyglądać codzienność czy seks po ślubie.

W czerwcu będą dwa lata. Mam takie samo zdanie jak Ty, tylko tak mi się rzuciło jak piszecie, że chyba (?chociaż nie znam wszystkich historii) mamy tu najkrótszy staż.

[Imperfecta]

Napisane przez bonasera

W czerwcu będą dwa lata. Mam takie samo zdanie jak Ty, tylko tak mi się rzuciło jak piszecie, że chyba (?chociaż nie znam wszystkich historii) mamy tu najkrótszy staż.

Ja też po takim czasie byłam gotowa na ślub z TŻtem, ale on miał czas

[Misia452]

Napisane przez kasiunia788742

My jesteśmy 7 lat wiec ten nasz ślub to tam w sumie nic nie zmienia

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

No u nas tez nic. Jedynie moje nazwisko

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Cudawianki_]

Napisane przez klapecznik

My mamy w czerwcu ślub a nadal nie wybraliśmy tortu. nie mogę się na nic zdecydować. Umówiliśmy się na sesję narzeczeńska cieszę się, że się na nią zdecydowaliśmy, oswoimy się z naszą panią fotograf. W tygodniu też jesteśmy umówieni z księdzem.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

Spokojnie, macie czas My ślub mamy w sobotę, smak tortu i wygląd ustaliliśmy z cukiernią 2 dni temu

Przyznam się, że Was, dziewczyny, podczytuje od jakiegoś czasu. Widze, że macie rzeczt pozałatwiane miesiące przed datą ślubu - bardzo dobrze, bo my jak zawsze wszystko na fuksie i spontanie i kiedyś się na tym przejedziemy jak nic

Ślub zorganizowaliśmy w 4 miesiące - robimy przyjęcie, w sumie dla 85 osób (taki obiad z tortem, drugim daniem, muzyką w tle nie do tańca, słodkościami i zimną płytą).

Odliczamy już dni Wszystko w sumie udało nam się ładnie spiąć. Tylko koszta nas trochę jednak zaskoczyły. Fundusze na ślub mamy, więc nas to nie stresuje, ale jak nasze przyjęcie tyle wyszło, to na "pełne wesele" pewnie byśmy przebujali wkład własy

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez bonasera

W czerwcu będą dwa lata. Mam takie samo zdanie jak Ty, tylko tak mi się rzuciło jak piszecie, że chyba (?chociaż nie znam wszystkich historii) mamy tu najkrótszy staż.

Ja się zgadzam z przedmówczyniami Ale też dodam od siebie, że bardziej niż staż związku liczy się Wasz wiek i poziom takiej życiowo-ogólnej dojrzałości. Dużo znam par które miały staż rok-dwa zanim wzieli slub, ale spotkali się na takim etapie w swoim życiu ze i jedno i drugie chciało tego jako ten naturalny nastepny krok Wtedy faktycznie po co zwlekać, jesli oboje wiecie co i jak widzicie dla siebie w przyszłości.

My mamy chyba najdłuższy staż z tych tu co dzisiaj opowiadalyscie, ale w tym było liceum, studia, okres szukania porządnej pierwszej pracy, no wiec tych lat nie liczę tak samo jak tych po osiągnięciu jakiejs tam jednak życiowej stabilizacji i doświadczenia, dojrzałości

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez Cudawianki_

Spokojnie, macie czas My ślub mamy w sobotę, smak tortu i wygląd ustaliliśmy z cukiernią 2 dni temu

Przyznam się, że Was, dziewczyny, podczytuje od jakiegoś czasu. Widze, że macie rzeczt pozałatwiane miesiące przed datą ślubu - bardzo dobrze, bo my jak zawsze wszystko na fuksie i spontanie i kiedyś się na tym przejedziemy jak nic

Ślub zorganizowaliśmy w 4 miesiące - robimy przyjęcie, w sumie dla 85 osób (taki obiad z tortem, drugim daniem, muzyką w tle nie do tańca, słodkościami i zimną płytą).

Odliczamy już dni Wszystko w sumie udało nam się ładnie spiąć. Tylko koszta nas trochę jednak zaskoczyły. Fundusze na ślub mamy, więc nas to nie stresuje, ale jak nasze przyjęcie tyle wyszło, to na "pełne wesele" pewnie byśmy przebujali wkład własy

Wow! To gratuluję mega jednak organizacji żeby tyle ogarnąć w 4 miesiące My od poczatku przygotowań do slubu mamy 6 miesięcy i juz to mi się wydawało krótkim czasem!

Powodzenia na sobotę, plan Waszego przyjęcia brzmi super

[Cudawianki_]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89558933]Wow! To gratuluję mega jednak organizacji żeby tyle ogarnąć w 4 miesiące My od poczatku przygotowań do slubu mamy 6 miesięcy i juz to mi się wydawało krótkim czasem!

Powodzenia na sobotę, plan Waszego przyjęcia brzmi super [/QUOTE]

A robicie pełnowymiarowe wesele? Bo jak tak, to jednak macie więcej rzeczy do ogarnięcia, także rozumiem poczucia presji czasowej

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez Cudawianki_

A robicie pełnowymiarowe wesele? Bo jak tak, to jednak macie więcej rzeczy do ogarnięcia, także rozumiem poczucia presji czasowej

Nie, też obiad/przyjęcie tak jak Wy, ale planujemy też tańce wieczorem

[Sz05]

Ja w przyszłym tygodniu idę na wesele, gdzie para zaręczyła się w grudniu 2022. Jedyna różnica między typowym weselem to taka, że impreza skończy się ok. 1 w nocy i nie będzie oczepin.

[bonasera]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89558933]Ja się zgadzam z przedmówczyniami Ale też dodam od siebie, że bardziej niż staż związku liczy się Wasz wiek i poziom takiej życiowo-ogólnej dojrzałości. Dużo znam par które miały staż rok-dwa zanim wzieli slub, ale spotkali się na takim etapie w swoim życiu ze i jedno i drugie chciało tego jako ten naturalny nastepny krok Wtedy faktycznie po co zwlekać, jesli oboje wiecie co i jak widzicie dla siebie w przyszłości.

My mamy chyba najdłuższy staż z tych tu co dzisiaj opowiadalyscie, ale w tym było liceum, studia, okres szukania porządnej pierwszej pracy, no wiec tych lat nie liczę tak samo jak tych po osiągnięciu jakiejs tam jednak życiowej stabilizacji i doświadczenia, dojrzałości

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------




Wow! To gratuluję mega jednak organizacji żeby tyle ogarnąć w 4 miesiące My od poczatku przygotowań do slubu mamy 6 miesięcy i juz to mi się wydawało krótkim czasem!

Powodzenia na sobotę, plan Waszego przyjęcia brzmi super [/QUOTE]


I tak było - oboje wiedzieliśmy. Zresztą, u nas wszystko dość szybko się potoczyło, tzn na tyle szybko, ile mogło, bo początkowo był to związek na odległość, dokładnie w pierwszą rocznicę wynajęliśmy wspólnie mieszkanie, TŻ przeprowadził się w moje strony. Ale od poczatku oboje mówiliśmy, że z założeniem rodziny nie chcemy długo czekać.

Napisane przez Cudawianki_

Spokojnie, macie czas My ślub mamy w sobotę, smak tortu i wygląd ustaliliśmy z cukiernią 2 dni temu



Przyznam się, że Was, dziewczyny, podczytuje od jakiegoś czasu. Widze, że macie rzeczt pozałatwiane miesiące przed datą ślubu - bardzo dobrze, bo my jak zawsze wszystko na fuksie i spontanie i kiedyś się na tym przejedziemy jak nic



Ślub zorganizowaliśmy w 4 miesiące - robimy przyjęcie, w sumie dla 85 osób (taki obiad z tortem, drugim daniem, muzyką w tle nie do tańca, słodkościami i zimną płytą).



Odliczamy już dni Wszystko w sumie udało nam się ładnie spiąć. Tylko koszta nas trochę jednak zaskoczyły. Fundusze na ślub mamy, więc nas to nie stresuje, ale jak nasze przyjęcie tyle wyszło, to na "pełne wesele" pewnie byśmy przebujali wkład własy

Gratuluję ogarnięcia wszystkiego w takim czasie! My wszystko organizujemy w 7 miesięcy (też obiad z tortem, słodkim stołem, zimną płytą i kolacją, bez tańców, na 50 osób). Szczerze - moglibyśmy szybciej, ale mając jeszcze jeden duży zaplanowany wydatek w tym roku zaplanowaliśmy to na jesień. Ilość ogarniętych rzeczy to w dużej mierze chyba kwestia tego, że na codzień nie ma nas na miejscu uroczystości, mieszkamy 120 km dalej, więc każdy nas przyjazd w rodzinne strony wykorzystujemy żeby coś załatwić - a to tort, a to sala, a to urząd.
Życzę powodzenia w sobotę, oby wszystko było po waszej myśli

Prawdopodobnie będziemy mieć jutro/czwartek gotowe zaproszenia. Mam nadzieję, że się uda, bo przed majówką jedziemy w Bieszczady zahaczając o rodzinne miejscowości więc liczymy, że damy radę dać pierwsze zaproszenia.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Misia452

No u nas tez nic. Jedynie moje nazwisko

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

U nas nawet nazwiska bez zmian hehe

Napisane przez Cudawianki_

Przyznam się, że Was, dziewczyny, podczytuje od jakiegoś czasu. Widze, że macie rzeczt pozałatwiane miesiące przed datą ślubu - bardzo dobrze, bo my jak zawsze wszystko na fuksie i spontanie i kiedyś się na tym przejedziemy jak nic

Ślub zorganizowaliśmy w 4 miesiące - robimy przyjęcie, w sumie dla 85 osób (taki obiad z tortem, drugim daniem, muzyką w tle nie do tańca, słodkościami i zimną płytą).

Myśmy zaczęli 10 miesięcy przed organizować i już w sumie był problem z terminami u niektórych usługodawców.

Odliczamy już dni Wszystko w sumie udało nam się ładnie spiąć. Tylko koszta nas trochę jednak zaskoczyły. Fundusze na ślub mamy, więc nas to nie stresuje, ale jak nasze przyjęcie tyle wyszło, to na "pełne wesele" pewnie byśmy przebujali wkład własy

Nas też, w sumie jakbym wiedziała, że pójdzie tyle pieniędzy to bym się pewnie nie zdecydowała i namawiała mojego faceta na coś skromniejszego intensywniej. A tak to już płyniemy z falą.

Napisane przez bonasera

W czerwcu będą dwa lata. Mam takie samo zdanie jak Ty, tylko tak mi się rzuciło jak piszecie, że chyba (?chociaż nie znam wszystkich historii) mamy tu najkrótszy staż.

Dwa lata w okolicach 30 to całkiem spoko staż na podejmowanie zobowiązań.

Napisane przez Sz05

Ja w przyszłym tygodniu idę na wesele, gdzie para zaręczyła się w grudniu 2022. Jedyna różnica między typowym weselem to taka, że impreza skończy się ok. 1 w nocy i nie będzie oczepin.

Myśmy w czerwcu 2022 i niektórzy mocno zdziwieni, że ślub we wrześniu 2023, bo 'co tak szybko?'.

[Cudawianki_]

Napisane przez bonasera

Gratuluję ogarnięcia wszystkiego w takim czasie! My wszystko organizujemy w 7 miesięcy (też obiad z tortem, słodkim stołem, zimną płytą i kolacją, bez tańców, na 50 osób). Szczerze - moglibyśmy szybciej, ale mając jeszcze jeden duży zaplanowany wydatek w tym roku zaplanowaliśmy to na jesień. Ilość ogarniętych rzeczy to w dużej mierze chyba kwestia tego, że na codzień nie ma nas na miejscu uroczystości, mieszkamy 120 km dalej, więc każdy nas przyjazd w rodzinne strony wykorzystujemy żeby coś załatwić - a to tort, a to sala, a to urząd.
Życzę powodzenia w sobotę, oby wszystko było po waszej myśli

Prawdopodobnie będziemy mieć jutro/czwartek gotowe zaproszenia. Mam nadzieję, że się uda, bo przed majówką jedziemy w Bieszczady zahaczając o rodzinne miejscowości więc liczymy, że damy radę dać pierwsze zaproszenia.

Dziękuje

120 km jednak trochę utrudnia - my wszystko pod nosem i dużo rzeczy się udało załatwic po/przed/w trakcie pracy

Napisane przez PumpkinEyes

Myśmy zaczęli 10 miesięcy przed organizować i już w sumie był problem z terminami u niektórych usługodawców.

Nas też, w sumie jakbym wiedziała, że pójdzie tyle pieniędzy to bym się pewnie nie zdecydowała i namawiała mojego faceta na coś skromniejszego intensywniej. A tak to już płyniemy z falą.

Dwa lata w okolicach 30 to całkiem spoko staż na podejmowanie zobowiązań.

Myśmy w czerwcu 2022 i niektórzy mocno zdziwieni, że ślub we wrześniu 2023, bo 'co tak szybko?'.

Z terminami nie mieliśmy żadnych problemów, bo kwiecień to nie jest najbardziej chodliwy termin na wesela. Wrzesień jest teraz bardzo popularny.

My dobiliśmy do maksimum tego, co jestem skora wydać na imprezę. Polskie wesela są mega wystawne i mega drogie. Nie żałuje, że nie robimy pewłnoprawnego wesela. Między innymi dlatego mamy możliwość już w poniedziałek jechania na podróż poślubną i odpoczynku

[bonasera]

Napisane przez PumpkinEyes

Myśmy w czerwcu 2022 i niektórzy mocno zdziwieni, że ślub we wrześniu 2023, bo 'co tak szybko?'.

A to też często słyszymy, że „już w październiku?!”, że gdzie ja suknię tak szybko ogarnę i w ogóle cała reszta. A mamy już wszystko całkiem ładnie ogarnięte. A, no i co z nas za narzeczeństwo jak ja pierścionka nie mam

Dostaliśmy info z drukarni, zaproszeni gotowe! Nie mogę się doczekać kiedy je odbierzemy. TŻ cały drży nad nad nimi bo to od zera głównie jego projekt.

[Misia452]

My zaczęliśmy planowanie 2,5 roku przed i nasza sala miała już wtedy ostanie wolne terminy. Z tym,że my celowalismy w czerwiec lub sierpień,bo tak nam pasuje najbardziej ze względu na drugą pracę tzta. Mogliśmy w naszą rocznicę wziąć ślub ale akurat ten termin też był zajęty.
Cieszę się,że udało się to ogarnąć na spokojnie, uzbierac kasę i dzięki temu nie musimy się spinać i starczy nam na inne rzeczy jeszcze

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

U nas to dziwnie było, bo byliśmy zaręczeni jakoś trochę ponad pół roku i mówię "Ej! Bo w tym roku 7.10 wypada w sobotę, może weźmiemy ślub?" na co TŻ "No można" i tak jakoś to wyszło

W ogóle mój TŻ to jest zawsze taki "entuzjastyczny" , że masakra

[Misia452]

Mój mi w listopadzie powiedział,że na razie nie chce się zaręczac,a w styczniu się oświadczył
Chciał mi zrobić niespodziankę,tak mówił

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[GuiltyAsF_ck]

To my zaczęliśmy 2 tygodnie po zaręczynach, 14 miesięcy przed ślubem. Dużo osób nam mówiło, że nie zdążymy, że się nie wyrobimy, ale wszystko na spokojnie.

Narzeczonemu zależało na tradycyjnym weselu, a ja postawiłam warunek, że jak wesele to max. w kolejnym roku, żeby nie planować 2-3 lata. I ze względu na nasz wiek i na naszych rodziców. Mieliśmy szczęście załapać się na termin wakacyjny i nie wiem kiedy to minęło, że zostały niecałe 3 miesiące

[bonasera]

U nas temat wisiał od jakiegoś czasu. Zastanawialiśmy się tylko, czy w tym czy w następnym roku. I tak została ta kwestia otwarta, aż pewnego dnia na plaży TŻ się oświadczył i zaczęliśmy planować ślub.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez bonasera

U nas temat wisiał od jakiegoś czasu. Zastanawialiśmy się tylko, czy w tym czy w następnym roku. I tak została ta kwestia otwarta, aż pewnego dnia na plaży TŻ się oświadczył i zaczęliśmy planować ślub.

Kurcze, same plusy tego mieszkania blisko morza

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

U nas w sumie podobnie jak u Imperfecty, postanowiliśmy wziąć ślub i pierwsze co ustaliliśmy, to że chcemy jeszcze w tym roku, żeby nie planować nie wiadomo jak długo (takie duże przedsięwzięcia mnie przerastają), więc ja zasugerowałam że o taka fajna data wypada w sobotę akurat w tym roku i na tym jakoś tak stanęło

[klapecznik]

U nas też dosyć szybko poszło ogarnianie, w maju zaręczyny, odrazu ustaliliśmy, że ślub w kolejnym roku i pod koniec Lipca zarezerwowaliśmy sale na czerwiec.

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Moja przyjaciółka planowała ślub 3 lata, tzn. 3 lata od zaręczyn do daty ślubu. Oni mieli wielkie tradycyjne wesele i bardzo konkretną salę gdzie terminy były od 2,5-3 lat wprzód, więc była taka potrzeba. Ale oni też czerpali ogromną radość ze wszystkich pierdółek typu „winietki takie czy takie, a może kwiatki do butonierek takie a może takie”, a ja wiedziałam, że ja ani nie chcę tego poziomu detali ani wydawania tylu pieniędzy, tych rozkmin co do najmniejszych szczegółów. Nie hejtuję - jej to sprawiało ogromną frajdę i super. Ale ja obserwując to z bardzo bliska uznałam że to kompletnie nie dla mnie

Zresztą ja osobiście nie chciałam sytuacji w której jakaś jedna konkretna na przykład sala bierze górę nad datą właściwiej ceremonii w kościele.

[Sz05]

My zaręczyny sierpień 2020, a zaczęliśmy myśleć dopiero w lutym 2021, a w kwietniu 2021 była rezerwacja sali (która już nie istnieje )

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Bo momentami wydawało mi się, że moja przyjaciółka zapomina że w tym wszystkim chodzi o jej ślub z jej TŻtem a nie o królewską imprezę I w sumie łatwo w to wpaść jak się otworzy pinteresta i ma trochę środków i czas na rozbieranie dowolnej praktycznie kwoty i nie dziwię się jej - dlatego chciałam jak najdalej od tego bo i ja pewnie bym w to wpadła

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez Sz05

My zaręczyny sierpień 2020, a zaczęliśmy myśleć dopiero w lutym 2021, a w kwietniu 2021 była rezerwacja sali (która już nie istnieje )

Ojej jak to? Musieliście przenosić się do innej czy po prostu już nie przyjmują nowych rezerwacji?

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Przepraszam że tyle pojedynczych postów mi się wysyła - moja apka fatalnie działa i czasem edycja mi nie wchodzi

[bonasera]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89559346]Moja przyjaciółka planowała ślub 3 lata, tzn. 3 lata od zaręczyn do daty ślubu. Oni mieli wielkie tradycyjne wesele i bardzo konkretną salę gdzie terminy były od 2,5-3 lat wprzód, więc była taka potrzeba. Ale oni też czerpali ogromną radość ze wszystkich pierdółek typu „winietki takie czy takie, a może kwiatki do butonierek takie a może takie”, a ja wiedziałam, że ja ani nie chcę tego poziomu detali ani wydawania tylu pieniędzy, tych rozkmin co do najmniejszych szczegółów. Nie hejtuję - jej to sprawiało ogromną frajdę i super. Ale ja obserwując to z bardzo bliska uznałam że to kompletnie nie dla mnie

Zresztą ja osobiście nie chciałam sytuacji w której jakaś jedna konkretna na przykład sala bierze górę nad datą właściwiej ceremonii w kościele.[/QUOTE]


Mam podobnie ja Ty. Tzn nic do tradycyjnego wesela nie mam, ale po prostu to nie dla nas. Nie jesteśmy imprezowymi typami, nie lubimy być w centrum uwagi, poszliśmy więc w raczej siedzącą imprezę, szukamy oszczędności ale też nie na siłę. Dużo rzeczy tez robimy sami (jak choćby zaproszenia czy winietki) i daje nam to mnóstwo radości, ale - raczej - nie popadamy w przesadę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Imperfecta]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89559346]Moja przyjaciółka planowała ślub 3 lata, tzn. 3 lata od zaręczyn do daty ślubu. Oni mieli wielkie tradycyjne wesele i bardzo konkretną salę gdzie terminy były od 2,5-3 lat wprzód, więc była taka potrzeba. Ale oni też czerpali ogromną radość ze wszystkich pierdółek typu „winietki takie czy takie, a może kwiatki do butonierek takie a może takie”, a ja wiedziałam, że ja ani nie chcę tego poziomu detali ani wydawania tylu pieniędzy, tych rozkmin co do najmniejszych szczegółów. Nie hejtuję - jej to sprawiało ogromną frajdę i super. Ale ja obserwując to z bardzo bliska uznałam że to kompletnie nie dla mnie

Zresztą ja osobiście nie chciałam sytuacji w której jakaś jedna konkretna na przykład sala bierze górę nad datą właściwiej ceremonii w kościele.[/QUOTE]

Ja jestem gdzieś pomiędzy, trochę spontan a trochę cieszą mnie takie detale typu jakie winetki, kolory itp

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez bonasera

Mam podobnie ja Ty. Tzn nic do tradycyjnego wesela nie mam, ale po prostu to nie dla nas. Nie jesteśmy imprezowymi typami, nie lubimy być w centrum uwagi, poszliśmy więc w raczej siedzącą imprezę, szukamy oszczędności ale też nie na siłę. Dużo rzeczy tez robimy sami (jak choćby zaproszenia czy winietki) i daje nam to mnóstwo radości, ale - raczej - nie popadamy w przesadę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to dokładnie tak jak my, a dzięki temu, że lista gości mała to mogliśmy postawić na ręczne zaproszenia itp i też nam to dużo radości sprawiło Tylko że te tańce jednak będą, bo w takim kameralnym sosie to w sumie nawet lubimy się pobawić Ale jednak na wielkim weselu czulibyśmy się bardzo nieswojo.

[Sz05]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;89559350]Bo momentami wydawało mi się, że moja przyjaciółka zapomina że w tym wszystkim chodzi o jej ślub z jej TŻtem a nie o królewską imprezę I w sumie łatwo w to wpaść jak się otworzy pinteresta i ma trochę środków i czas na rozbieranie dowolnej praktycznie kwoty i nie dziwię się jej - dlatego chciałam jak najdalej od tego bo i ja pewnie bym w to wpadła

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------




Ojej jak to? Musieliście przenosić się do innej czy po prostu już nie przyjmują nowych rezerwacji?

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Przepraszam że tyle pojedynczych postów mi się wysyła - moja apka fatalnie działa i czasem edycja mi nie wchodzi[/QUOTE]


Musieliśmy szukać nowej. Koleżanka napisała do mnie w czerwcu 2022, że nasza sala się zamyka. Byłam w szoku, bo ja nic o tym nie wiedziałam. Dzwoniłam na drugi dzień do właścicielki, a ona nie odbierała cały dzień telefonu. Jak odebrała to powiedziała, że oddzwoni. Nie oddzwoniła, wysłała smsa z rozwiązaniem umowy. Zostaliśmy bez sali prawie rok przed. Potem w Internecie znalazłam, ze wystawiła swoją knajpę na sprzedaż już w lutym 2022...

[Imperfecta]

Napisane przez Sz05

Musieliśmy szukać nowej. Koleżanka napisała do mnie w czerwcu 2022, że nasza sala się zamyka. Byłam w szoku, bo ja nic o tym nie wiedziałam. Dzwoniłam na drugi dzień do właścicielki, a ona nie odbierała cały dzień telefonu. Jak odebrała to powiedziała, że oddzwoni. Nie oddzwoniła, wysłała smsa z rozwiązaniem umowy. Zostaliśmy bez sali prawie rok przed. Potem w Internecie znalazłam, ze wystawiła swoją knajpę na sprzedaż już w lutym 2022...

To było już tyle czasu temu?! Mam wrażenie, jakbyś ledwie miesiąc temu o tym pisała

[Sz05]

Napisane przez Imperfecta

To było już tyle czasu temu?! Mam wrażenie, jakbyś ledwie miesiąc temu o tym pisała

No niedługo będzie rok od tego wydarzenia

[Imperfecta]

Napisane przez Sz05

No niedługo będzie rok od tego wydarzenia

Czas leci jak szalony nie mogę się doczekać pierwszych relacji z wątkowych ślubów