Czy mu się podobam

[anna1950]

Podoba mi się bardzo fajny chłopak on ma 24 lata ja 23. Niestety on jest bardzo nieśmiały + jego była go bardzo zawiodła przez co nie wiem czy mu się podobam. Sytuacje komplikuje to że razem pracujemy. W pracy bardzo o mnie dba, pilnuje żebym jadła śniadanko, nie dźwigała. Kiedy się do niego przytul on mnie nie odpycha tylko się uśmiecha, patrzy się na mnie unosząc brwi, delikatnie mi dogryza. Nie wiem jak mam to interpretować. Czy jeżeli jest mną zainteresowany to wypada mi zaprosić go na randkę?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez anna1950

Podoba mi się bardzo fajny chłopak on ma 24 lata ja 23. Niestety on jest bardzo nieśmiały + jego była go bardzo zawiodła przez co nie wiem czy mu się podobam. Sytuacje komplikuje to że razem pracujemy. W pracy bardzo o mnie dba, pilnuje żebym jadła śniadanko, nie dźwigała. Kiedy się do niego przytul on mnie nie odpycha tylko się uśmiecha, patrzy się na mnie unosząc brwi, delikatnie mi dogryza. Nie wiem jak mam to interpretować. Czy jeżeli jest mną zainteresowany to wypada mi zaprosić go na randkę?

Trudno powiedzieć czy jest toba zainteresowany jesli ty jestes zainteresowana nim to zapros go na kawe czy drinka i sie dowiesz tu na forum nikt nie ma magicznej kuli

[skara]

Nie wygląda na specjalnie zainteresowanego, ale zaproś go na kawę lub piwo i zobaczysz czy przyjmie zaproszenie, a jeśli tak, to jak będzie się zachowywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

Przytulasz się do niego, ale nie zaprosisz gdzieś? Mmmhm

[6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287]

Nie wiesz, czy jest zainteresowany, ale przytulasz się do niego w pracy? Skoro jesteście już tak blisko, to wspólna kawa nie będzie szokująca

[Ellen_Ripley]

Zaproponuj kawę po godzinach. Jeżeli jest zainteresowany jedynie przytulankami w godzinach pracy, to odmówi i wtedy serio daj sobie siana z takimi akcjami, bo skończy się seksem na zapleczu i niczym więcej. Jeżeli pójdzie na tą kawę, to wybadaj temat - czy szuka dziewczyny itd. Sam fakt podobania się sobie nie oznacza, że ktoś szuka tego, co Ty. Takie rzeczy lepiej jak najszybciej wyjaśnić.

[Aelora]

Przytulasz go w pracy i jeszcze z żadnej strony nie padła propozycja wspólnego wyjścia? Z jego strony nie wygląda to na duże zainteresowanie, może nie chce się zbytnio spoufalać skoro razem pracujecie i dlatego nie podejmuje kroku. Obserwuj uważnie, czy zawsze jest taki nieśmiały, czy w jego przypadku nieśmiały = niezainteresowany.
Jeśli został zraniony przez byłą, może teraz zachowywać większą ostrożność, ale uważaj żeby nie przenosił całego swojego rozczarowania na Ciebie bo on jest taki skrzywdzony więc będzie mieć problem z otwarciem się i zrobieniem kroku. Może też okazać się, że ex nadal siedzi mu w głowie i dlatego nie podejmuje działań.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Ellen_Ripley

Zaproponuj kawę po godzinach. Jeżeli jest zainteresowany jedynie przytulankami w godzinach pracy, to odmówi i wtedy serio daj sobie siana z takimi akcjami, bo skończy się seksem na zapleczu i niczym więcej. Jeżeli pójdzie na tą kawę, to wybadaj temat - czy szuka dziewczyny itd. Sam fakt podobania się sobie nie oznacza, że ktoś szuka tego, co Ty. Takie rzeczy lepiej jak najszybciej wyjaśnić.

Niekoniecznie seksem, niektórzy są tacy wylewni wobec współpracowników. U mnie w pracy też się przytulamy między sobą i nie ma w tym nic romantycznego/seksualnego, po prostu sympatia. Ale wszyscy są 30+, 40+ i w związkach więc to może inny kontekst

Sent from my FP4 using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89573324]Niekoniecznie seksem, niektórzy są tacy wylewni wobec współpracowników. U mnie w pracy też się przytulamy między sobą i nie ma w tym nic romantycznego/seksualnego, po prostu sympatia. Ale wszyscy są 30+, 40+ i w związkach więc to może inny kontekst
[/QUOTE]

Tylko, że ona czuje do niego miętę i może się skończyć czymś więcej, niż przytulankami. Co innego jakieś czysto koleżeńskie przywitanie, czy coś. Bo takiego tulenia się w pracy bez okazji to jakoś sobie nie wyobrażam.

[Limonka2738]

Napisane przez anna1950

Podoba mi się bardzo fajny chłopak on ma 24 lata ja 23. Niestety on jest bardzo nieśmiały + jego była go bardzo zawiodła przez co nie wiem czy mu się podobam. Sytuacje komplikuje to że razem pracujemy. W pracy bardzo o mnie dba, pilnuje żebym jadła śniadanko, nie dźwigała. Kiedy się do niego przytul on mnie nie odpycha tylko się uśmiecha, patrzy się na mnie unosząc brwi, delikatnie mi dogryza. Nie wiem jak mam to interpretować. Czy jeżeli jest mną zainteresowany to wypada mi zaprosić go na randkę?

Włąśnie do niego zadzwoniłam i powiedział, że mu się podobasz.

[777godmode]

Napisane przez Limonka2738

Włąśnie do niego zadzwoniłam i powiedział, że mu się podobasz.

Potwierdzam, stałem obok i tak powiedział

[Mija62]

Napisane przez 777godmode

Potwierdzam, stałem obok i tak powiedział

Kto pytał

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Mija62

Kto pytał

I czy ktoś nagrywał.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[alicjaross]

Dla mnie takie postrzeganie, że była go skrzywdziła i teraz boi się zrobić krok, to zwykły bull shit. Po pierwsze może nie być zainteresowany związkiem z Tobą, nie chce się bawić w takie rzeczy w pracy lub chce sobie dać czas po rozstaniu. Ale szczerze sama się na takie coś kiedyś naciełam a po kilku latach dowiedziałam się, że jeden facet ma z dziewczyną dziecko. Widać nie byłam właściwą osobą/ nie był to dobry moment. A w drugim przypadku to facet jest sam już bardzo długo

[I am Rock]

Napisane przez anna1950

Podoba mi się bardzo fajny chłopak on ma 24 lata ja 23. Niestety on jest bardzo nieśmiały + jego była go bardzo zawiodła przez co nie wiem czy mu się podobam. Sytuacje komplikuje to że razem pracujemy. W pracy bardzo o mnie dba, pilnuje żebym jadła śniadanko, nie dźwigała. Kiedy się do niego przytul on mnie nie odpycha tylko się uśmiecha, patrzy się na mnie unosząc brwi, delikatnie mi dogryza. Nie wiem jak mam to interpretować. Czy jeżeli jest mną zainteresowany to wypada mi zaprosić go na randkę?

Też uniosłabym ze zdziwieniem brwi, gdyby jakiś koleś z pracy nagle zaczął się do mnie "przyjacielsko" przytulać. Tylko dogryzłabym mu w taki sposób, żeby przestał. Dla niektórych takie cielesne przyleganie do siebie w pracy, może być dziwne i niezręczne.
Nie obawiasz się, że w jakimś momencie facet się zniecierpliwi i powie "odejdź, wariatko"?

[chwast]

Napisane przez I am Rock

Też uniosłabym ze zdziwieniem brwi, gdyby jakiś koleś z pracy nagle zaczął się do mnie "przyjacielsko" przytulać. Tylko dogryzłabym mu w taki sposób, żeby przestał. Dla niektórych takie cielesne przyleganie do siebie w pracy, może być dziwne i niezręczne.
Nie obawiasz się, że w jakimś momencie facet się zniecierpliwi i powie "odejdź, wariatko"?

Sory ale gdyby przytulił się do mnie na dobrą sprawę obcy facet w pracy, z którym nic poza pracą mnie nie łączy, bo znamy się tylko z tej pracy i w pracy, to bym uznała, że typ mnie molestuje lol xd serio nie wyobrażam sobie w ogóle takiej chorej akcji w miejscu pracy.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez chwast

Sory ale gdyby przytulił się do mnie na dobrą sprawę obcy facet w pracy, z którym nic poza pracą mnie nie łączy, bo znamy się tylko z tej pracy i w pracy, to bym uznała, że typ mnie molestuje lol xd serio nie wyobrażam sobie w ogóle takiej chorej akcji w miejscu pracy.

miejsca pracy sa rozne, niepotrzebnie odrazu oceniasz, ze to "chore"

[chwast]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89576851]miejsca pracy sa rozne, niepotrzebnie odrazu oceniasz, ze to "chore"[/QUOTE]


W jakim byłoby to nie chore?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez chwast

W jakim byłoby to nie chore?

Już pisałam wyżej, u mnie w pracy przytulamy się między sobą, np jak ktoś wraca z urlopu i długo się nie widzieliśmy, albo ma gorszy dzień, ktoś kogoś obejmie ramieniem przy kawie. Moim zdaniem jest to fajna, przyjazna atmosfera. Ale my mamy mały zespół i niektóre osoby znają się od wielu lat

Sent from my FP4 using Tapatalk

[kokolins]

Napisane przez chwast

W jakim byłoby to nie chore?

Pracowałam w teatrze, w sumie w kilku. Trego typu wylewność była tam czymś totalnie naturalnym i na porządku dziennym Myślę, że takie właśnie bardziej artystyczne miejsca pracy często się z tym wiążą. Jakoś nie wyobrażam sobie takich zachowań na korytarzach biurowca czy w oddziale banku

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[chwast]

No rozumiem, ale ja jasno napisałam, w jakim wypadku byłoby to chore. Nie napisałam nigdzie, że zawsze i wszędzie. Czytajcie proszę wszystko zamiast wyciągać jakieś dziwne rzeczy, co?
Facet, którego znam tylko z pracy, z którym nic mnie nie łączy poza cześć na korytarzu. Z takimi tez się przytulacie? Czy jednak mówicie o osobach, z którymi spędzacie w pracy czas, rozmawiacie, współpracujecie?

Jeśli to by Wam nie przeszkadzało to spoko, dla mnie w wymienionym przypadku (facet z pracy z jakim nie mam nic wspólnego) byłoby to molestowaniem, nie widzę czym innym mogłoby byc.

[kokolins]

Chwast, odposalam na Twoje konkretne pytanie, nie wczytując się, co pisałaś wcześniej - sorki, trochę się dłuży ten wątek

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez chwast

No rozumiem, ale ja jasno napisałam, w jakim wypadku byłoby to chore. Nie napisałam nigdzie, że zawsze i wszędzie. Czytajcie proszę wszystko zamiast wyciągać jakieś dziwne rzeczy, co?
Facet, którego znam tylko z pracy, z którym nic mnie nie łączy poza cześć na korytarzu. Z takimi tez się przytulacie? Czy jednak mówicie o osobach, z którymi spędzacie w pracy czas, rozmawiacie, współpracujecie?

Jeśli to by Wam nie przeszkadzało to spoko, dla mnie w wymienionym przypadku (facet z pracy z jakim nie mam nic wspólnego) byłoby to molestowaniem, nie widzę czym innym mogłoby byc.

napisalas facet, ktorego znasz tylko z pracy i w pracy, to nie to samo co "tylko czesc na korytarzu". Mozna miec bliskie stosunki w pracy i nie przyjaznic sie poza nia.
Jesli jestescie tylko na "czesc" to mam takie samo zdanie

[Miss_Suze]

Napisane przez chwast

Facet, którego znam tylko z pracy, z którym nic mnie nie łączy poza cześć na korytarzu. Z takimi tez się przytulacie? Czy jednak mówicie o osobach, z którymi spędzacie w pracy czas, rozmawiacie, współpracujecie?

Jeśli to by Wam nie przeszkadzało to spoko, dla mnie w wymienionym przypadku (facet z pracy z jakim nie mam nic wspólnego) byłoby to molestowaniem, nie widzę czym innym mogłoby byc.

Zgadzam się w zupełności. Jedyna sytuacja jaką kojarzę, gdzie wszyscy z zespołu mnie przytulali to jak mi składali życzenia na urodziny. Ale jakby jakiś kolega randomowo z tyłka podszedł i mnie przytulał każdego dnia, byłoby to dla mnie dziwne.

[ZoSo]

Jeśli kolesia znasz tylko z pracy, nigdy nie zaprosił Cię choćby na piwo, a już wiesz, że jest skrzywdzonym przez byłą misiaczkiem, to choćbyś mu się podobała, wiej.